Dieta wegetariańska

[kasiula888]

Przedstawiam przykładowy dzień z jadłospisu do diety wegetariańskiej

PONIEDZIAŁEK

Śniadanie:
- 100g chudego twarogu z 2 rzodkiewkami i opakowaniem 250ml jogurtu naturalnego 2%,
- szklanka herbaty owocowej.

II śniadanie:
- 1 opakowanie serka homogenizowanego waniliowego,
- 2 mandarynki.

Obiad:
- spaghetti ze szpinakiem ( 100g makaronu, 100g szpinaku, opakowanie 250ml jogurtu naturalnego),
- szklanka soku pomarańczowego.

Podwieczorek:
- mała kiść ciemnego winogrona (100g).

Kolacja:
- warzywa gotowane na parze (100g brokułów, 3 marchewki, 2 pietruszki, pęczek szparagów, 100g brukselki),
- szklanka herbaty miętowej.

[Zanthia]

Strasznie mi smutno jak widzę taką małą ilość kalorii. I płynów.

Przetwory mleczne nie mogą być jedynym źródłem białka. Gdzie strączki? Orzechy? Jakieś zboża ? [ ok. niby jest makaron....i tylko on]

[kasiula888]

Napisane przez Zanthia

Strasznie mi smutno jak widzę taką małą ilość kalorii. I płynów.

Przetwory mleczne nie mogą być jedynym źródłem białka. Gdzie strączki? Orzechy? Jakieś zboża ? [ ok. niby jest makaron....i tylko on]

Wszystko było dokładnie dobrane pod względem wszystkich składników energetycznych i dostosowane do diety dla osoby w wieku 19 lat i wagi 60kg. Jestem dietetykiem i nie uważam, żeby czegoś w tym brakowało. A płynów w diecie rozpisane jest mało, gdyż osobno na dzień wyznaczony jest do wypicie 1,5l wody.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez Zanthia

Strasznie mi smutno jak widzę taką małą ilość kalorii. I płynów.

Przetwory mleczne nie mogą być jedynym źródłem białka. Gdzie strączki? Orzechy? Jakieś zboża ? [ ok. niby jest makaron....i tylko on]

a do tego jest to tylko jeden dzień opisany, a dieta składa się z tygodniowego jadłospisu i nie oznacza to, ze zboża, strączki i inne mają być wykorzystane naraz w jeden dzień.

[201607040946]

A gdzie jajka, strączkowce, orzechy, jakieś pestki? Gdzie jedzenie? To ma chyba 800 kcal sama byłam na diecie wege i na pewno tak nie jadłam. Nie wierze, że nie zemdleje się na tym trzeciego dnia diety

[7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c]

Jestem wege od kilkunastu lat i trochę mnie zamurowało po przeczytaniu tego. Gdybym się tak żywiła pewnie miałabym już sporą niedowagę. Mocno niedopracowane i przede wszystkim nudne.

[kasiula888]

Napisane przez kaguya

A gdzie jajka, strączkowce, orzechy, jakieś pestki? Gdzie jedzenie? To ma chyba 800 kcal sama byłam na diecie wege i na pewno tak nie jadłam. Nie wierze, że nie zemdleje się na tym trzeciego dnia diety

Proszę czytać co napisałam wyżej, a dopiero potem się wypowiadać...

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

[1=7808db1bb82aa4847b78eb7 501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3 aac83c;45644921]Jestem wege od kilkunastu lat i trochę mnie zamurowało po przeczytaniu tego. Gdybym się tak żywiła pewnie miałabym już sporą niedowagę. Mocno niedopracowane i przede wszystkim nudne.[/QUOTE]

nie po raz pierwszy układam dietę wegetariańską, bo zajmuj się tym od dawna. a dieta ma 1200kcal i wszystko jest odpowiednio policzone tak jak ma być. i zaznaczam jeszcze raz, to jest tylko jeden dzień z diety...

[Erena]

Napisane przez kasiula888

Jestem dietetykiem i nie uważam, żeby czegoś w tym brakowało.

Taaaak? To może się pochwal gdzie zdobyłaś kwalifikacje?

[7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c]

Napisane przez kasiula888

nie po raz pierwszy układam dietę wegetariańską, bo zajmuj się tym od dawna. a dieta ma 1200kcal i wszystko jest odpowiednio policzone tak jak ma być. i zaznaczam jeszcze raz, to jest tylko jeden dzień z diety...

1200 kalorii dziennie? no to ja już nie mam pytań...
chyba trochę lekcji opuściłaś

[mara30]

koleżanka zapomniała dodać, że to dieta dla wegetarianki-anorektyczki

[kasiula888]

Napisane przez mara30

koleżanka zapomniała dodać, że to dieta dla wegetarianki-anorektyczki

jeśli Panią nie pasuje to nikt nie karze się wypowiadać... jeszcze nikt po moich dietach się nie rozchorował, a wręcz przeciwnie więc proszę skończyć z takimi tekstami...

[Kalakiria]

Taką właśnie "dietę" wymyśliła sobie 15-letnia córka mojej koleżanki: same chude serki i jogurciki, często te słodzone, i same warzywa i owoce, i to w małych ilościach. Bo jak zje tłuszcze to będzie tłusta :P No i każdy głupi wie, że mięso się odstawia a nie zastępuje :P Jeśli faktycznie jesteś dietetykiem, to współczuję klientom. Ale ja bym sie na Twoim miejscu takim rozpisaniem diety nie chwaliła... taki jadłospis ułoży sobie każda osoba, która chce schudnąć i nie ma pojęcia jak to zrobić prawidłowo.
I jak tu jest nawet te 1200 kcal to ja jestem córka Putina.
Bronisz się, że "to nie cała dieta". Fajnie, to pokaż całą. Chociaż pewnie nie pokażesz bo wolałabyś odpłatnie udostępnić jakimś naiwnym duszyczkom.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez kasiula888

Przedstawiam przykładowy dzień z jadłospisu do diety wegetariańskiej

PONIEDZIAŁEK

Śniadanie:
- 100g chudego twarogu z 2 rzodkiewkami i opakowaniem 250ml jogurtu naturalnego 2%,
- szklanka herbaty owocowej.

II śniadanie:
- 1 opakowanie serka homogenizowanego waniliowego,
- 2 mandarynki.

Obiad:
- spaghetti ze szpinakiem ( 100g makaronu, 100g szpinaku, opakowanie 250ml jogurtu naturalnego),
- szklanka soku pomarańczowego.

Podwieczorek:
- mała kiść ciemnego winogrona (100g).

Kolacja:
- warzywa gotowane na parze (100g brokułów, 3 marchewki, 2 pietruszki, pęczek szparagów, 100g brukselki),
- szklanka herbaty miętowej.

cytuję dla potomności

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez kasiula888

jeśli Panią nie pasuje to nikt nie karze się wypowiadać... jeszcze nikt po moich dietach się nie rozchorował, a wręcz przeciwnie więc proszę skończyć z takimi tekstami...

Zamieszczając cokolwiek na Wizażu, należy liczyć się z tym, że ktoś to może skomentować i to niekoniecznie pochlebnie.

[kasiula888]

no przepraszam Państwa bardzo, bo zapomniałam że diety odchudzające zaczynają się od 2100kcal dziennie... Proszę nie podważać moich kompetencji, bo wiem lepiej co jest dobre dla osoby, której rozpisuje diete a co nie... tyle na ten temat...

[Kalakiria]

Zapomniałaś raczej, że dieta powinna zawierać wszystkie potrzebne człowiekowi składniki... Nawet taka 1200-1500 kcal może taka być. No ale dietetyk powinien to wiedzieć. To tyle ode mnie, pozdrawiam.

[kraina _chichow]

Napisane przez kasiula888

Przedstawiam przykładowy dzień z jadłospisu do diety wegetariańskiej

PONIEDZIAŁEK

Śniadanie:
- 100g chudego twarogu z 2 rzodkiewkami i opakowaniem 250ml jogurtu naturalnego 2%,
- szklanka herbaty owocowej.

II śniadanie:
- 1 opakowanie serka homogenizowanego waniliowego,
- 2 mandarynki.

Obiad:
- spaghetti ze szpinakiem ( 100g makaronu, 100g szpinaku, opakowanie 250ml jogurtu naturalnego),
- szklanka soku pomarańczowego.

Podwieczorek:
- mała kiść ciemnego winogrona (100g).

Kolacja:
- warzywa gotowane na parze (100g brokułów, 3 marchewki, 2 pietruszki, pęczek szparagów, 100g brukselki),
- szklanka herbaty miętowej.

To jakieś jaja?

[akot80]

Napisane przez kraina _chichow

To jakieś jaja?

Nie, to dieta rozpisana prze Panią "dietetyczkę" Też kiedyś (jak byłam młoda i głupia) tak się odchudzałam. No, efekty były powalające: powaliło mnie na lekcji wf jak upadłam i wstać nie mogłam, bo sił nie miałam

[cava]

To nie jest jadłospis ułożony przez osobę kompetentną!!! dla osoby odchudzającej się w dodatku dla nastolatki która wciąż się rozwija i potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania pełnowartościowego jedzenia.

To jest jadłospis ułożony przez osobę niekompetentną, dla osoby, która pragnie sobie zrujnować zdrowie i w przyszłości być grubą, chorą i wiecznie na diecie babą.

I tyle na ten temat.

[Erena]

Tja... Ciekawe co na to moderator

[mara30]

mam nadzieję, że ktoś tu sobie po prostu jaja robi i z dietetyką tak naprawdę wiele nie ma wspólnego

chociaż szczerze mówiąc nie zdziwiłoby mnie, jakby autorka naprawdę była dietetykiem
dopiero co był wątek dziewczyny, której dietetyczka zaleciła jedzenie bułek 4 razy dziennie, sama mam koleżankę, która po wizycie u super wspaniałego, polecanego dietetyka jadła posiłki typu garść moreli suszonych, albo kefir odtłuszczony (i nic do tego oczywiście)