2023-10-24, 19:28 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89697895]Żona dziedziczy, dlaczego by nie ? Małżonek dziedziczy 1/2 spadku w przypadku braku dzieci. Po 1/4 rodzic.[/QUOTE]
W sensie, że dziedziczy nie tylko żona. Niestety nie wszyscy o tym wiedzą. ---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89697890]Mamy testament ja dziedzicze po nim a jeśli on przezyje mnie to moja czesc domu dziedzicza moje dzieci (ja mam 70% wlasnosci )on moze mieszkac w tym domu do swojej smierci chyba ze wejdzie w relacje z kims innym to wowczas musi sprzedac dom i oddac moim dzieciom moja czesc(pieniadze ktore mam zaoszczedzone dostana moje dzieci ,ubezpieczenie na zycie pojdzie na ich 3 wrazie czego)[/QUOTE] Fajnie, że to rozwiązaliście i zabezpieczyliście się. ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89697903]tragedia z tym dziedziczeniem w polsce ,naszczescie tam nie mieszkam i nie musze sie tym martwic[/QUOTE] W Polsce wystarczy wzajemny testament. Nie wyklucza on zachowku dla rodziców zmarłego. Ale juz rodzeństwu nie należy się zachowek. |
2023-10-24, 19:32 | #32 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Autorze watku, jeśli twoim problem są pieniądze, to pozbądź się ich, chętnie pomogę i przygarnę je
Zobacz na żuli pod co drugim monopolowym, czy są samotni? Raczej zawsze w grupie. |
2023-10-24, 19:38 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
.
Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars Czas edycji: 2023-11-14 o 17:53 |
2023-10-24, 19:40 | #34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Cytat:
On jest moim spadkobierca, ja jestem jego spadkobierczynią. Wyraziłam się nieprecyzyjnie. Jak chodzi o kasę nie liczyłabym na dobrą wolę. |
|
2023-10-24, 19:49 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89697923]Ja spisuje własny testament, mąż własny.
On jest moim spadkobierca, ja jestem jego spadkobierczynią. Wyraziłam się nieprecyzyjnie. Jak chodzi o kasę nie liczyłabym na dobrą wolę.[/QUOTE] czyli jest metoda na to zeby obejsc dzielenie sie z rodzina no widzisz a jakby bylo to dziecko jego to niestety trzeba by mu bylo cos odpalic chcesz czy nie ;-) |
2023-10-24, 20:08 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89697931]czyli jest metoda na to zeby obejsc dzielenie sie z rodzina no widzisz a jakby bylo to dziecko jego to niestety trzeba by mu bylo cos odpalic chcesz czy nie ;-)[/QUOTE]
Nie mamy dzieci, mam nadzieję że żadne się nie objawi po otwarciu spadku Dzieci też można by w ten sposób wyłączyć z dziedziczenia, tak myslę, ale zachowek by im się należał. Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2023-10-24 o 20:09 |
2023-10-25, 17:09 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89697890]Mamy testament ja dziedzicze po nim a jeśli on przezyje mnie to moja czesc domu dziedzicza moje dzieci (ja mam 70% wlasnosci )on moze mieszkac w tym domu do swojej smierci chyba ze wejdzie w relacje z kims innym to wowczas musi sprzedac dom i oddac moim dzieciom moja czesc(pieniadze ktore mam zaoszczedzone dostana moje dzieci ,ubezpieczenie na zycie pojdzie na ich 3 wrazie czego)[/QUOTE]
Zawsze mnie zastanawia, gdzie ty znalazłaś tego męża. Bez kitu, w życiu bym na ten układ od jego strony nie poszła. (Wiadomo, jak wam obojgu pasuje, to mi nic do tego, ale zawsze jak wspominasz o waszych różnych ustaleniach, to mi się mózg wygładza ze zdumienia.)
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2023-10-25, 17:23 | #38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Cytat:
A poza tym, to xfrida napisała jest mega racjonalne. Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2023-10-25 o 17:24 |
|
2023-10-25, 19:48 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Cytat:
nic nie ma dzieci swoich,nie utrzymuje bliskiego kontaktu z rodzina komu mialby to zostawic? jak sie rozstaniemy zanim pomrzemy to kazdy bierze swoje rzeczy i idzie w swoja strone nie musimy sobie wyrywac z gardla tego co kazdy osobno zaoszczedzil dla mnie to chyba logiczne ze skoro tyram cale zycie to chce zeby moje pieniadze i to czego sie dorobilam poszlo do moich dzieci w razie mojej smierci ,on to rozumie wyobraz sobie sytuacje ze np ja umieram ,on dziedziczy po mnie wszytsko,pozniej bierze slub z druga zona i umiera ona dziedziczy wszystko a moje dzieci zostaja z niczym gdzie tu sprawiedliwosc? musialam zadbac o to za wczasu zeby poszlo tam gdzie chce zeby poszlo on ma wystarczajaco swoich pieniedzy zeby sie na to nie godzil ,w ubostwie nie bedzie zyl na stare lata,bedzie mial dobra emeryture (na ktora dodatkowo odklada) do grobu tej kasy ze soba nie zabierze ,w domu moze zostac do konca swoich dni pod warunkiem ze nie bedzie z kims innym w zwiazku,wowczas niech szuka innego domu razem ze swoja nowa partnerka .jesli bedziemy razem do konca wszystko zostawi moim dzieciom tzn swoja czesc domu-(ja rowniez moge w nim mieszkac do konca zycia) ,a reszte odziedzicze ja bo nie ma on nikogo komu by chcial zostawic swoja emeryture czy oszczednosci , co do domu to ja dalam na depozyt i dla mnie to normalne ze mi sie wiecej z niego nalezy tutaj w uk coraz wiecej ludzi zmienia wlasnosc domu na tenants in common to zabezpiecza pewna czesc majatku przed wydaniem wsyszystkiego na opieke w domu starcow (dluzszy temat nie na ten topik) poprostu znalazlam kogos o wiele mniej materialistycznego niz ja ;0) ktory ma bardzo ukladna nature,mowiac szczerze ma zycie ze mna jak w bajce hahaha wiec nie dziwie sie ze ciagle ze mna siedzi moje dzieci juz nie mieszkaja z nami wiec zycie jest o wiele latwiejsze finansowo ponadto moje dzieci prawde mowiac nigdy nie sprawialy wiekszych problemow wychowawczych nie potrzebowalam mojego meza do ustawiania ich do pionu czy mowienia jak maja sie zachowywac,jego rola to bycie moim partnerem ,kumplem i lekkim wsparciem kiedy potrzebuje ale nie bycie ojcem czy wychowawca moich dzieci podejrzewam ze mogloby nie byc tak wesolo gdybym no miala jakies ciezkie problemy wychowawcze ,nieakceptacje partnera przez dzieci itp naszczescie mnie to ominelo Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2023-10-25 o 20:02 |
|
2023-10-25, 21:33 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89698860]w domu moze zostac do konca swoich dni pod warunkiem ze nie bedzie z kims innym w zwiazku,wowczas niech szuka innego domu razem ze swoja nowa partnerka [/QUOTE]
W sumie mnie ten zapis trochę dziwi. Ok, że dzieci dziedziczą to zrozumiałe. Może zostać do końca swoich dni, ale "pod warunkiem". W jaki sposób ustalić czy spotyka się z kimś czy jeszcze nie. Nie wiem po ile macie lat, ale może np oznaczać 50 lat w samotności. |
2023-10-25, 21:41 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89698934]W sumie mnie ten zapis trochę dziwi. Ok, że dzieci dziedziczą to zrozumiałe.
Może zostać do końca swoich dni, ale "pod warunkiem". W jaki sposób ustalić czy spotyka się z kimś czy jeszcze nie. Nie wiem po ile macie lat, ale może np oznaczać 50 lat w samotności.[/QUOTE] a kto mu kaze byc samotnym niech idzie z nowa partnerka na swoje sprzeda nasz dom odda moim dzieciom moja czesc( 70%) zabierze swoja czesc i kupi nowy dom/mieszkanie z druga kobieta albo niech sobie cos wynajma razem,nie chce zeby moje dzieci sie musialy pozniej z jakas baba szarpac zeby ja wyeksmitowac zeby sprzedac moj dom (wrazie jego smierci) jestesmy juz w takim wieku ze 50lat samotnosci to raczej nam nie grozi Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2023-10-25 o 21:44 |
2023-10-26, 06:55 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89698860]ale co on traci na tych ustaleniach ?
nic nie ma dzieci swoich,nie utrzymuje bliskiego kontaktu z rodzina komu mialby to zostawic? jak sie rozstaniemy zanim pomrzemy to kazdy bierze swoje rzeczy i idzie w swoja strone nie musimy sobie wyrywac z gardla tego co kazdy osobno zaoszczedzil dla mnie to chyba logiczne ze skoro tyram cale zycie to chce zeby moje pieniadze i to czego sie dorobilam poszlo do moich dzieci w razie mojej smierci ,on to rozumie wyobraz sobie sytuacje ze np ja umieram ,on dziedziczy po mnie wszytsko,pozniej bierze slub z druga zona i umiera ona dziedziczy wszystko a moje dzieci zostaja z niczym gdzie tu sprawiedliwosc? musialam zadbac o to za wczasu zeby poszlo tam gdzie chce zeby poszlo on ma wystarczajaco swoich pieniedzy zeby sie na to nie godzil ,w ubostwie nie bedzie zyl na stare lata,bedzie mial dobra emeryture (na ktora dodatkowo odklada) do grobu tej kasy ze soba nie zabierze ,w domu moze zostac do konca swoich dni pod warunkiem ze nie bedzie z kims innym w zwiazku,wowczas niech szuka innego domu razem ze swoja nowa partnerka .jesli bedziemy razem do konca wszystko zostawi moim dzieciom tzn swoja czesc domu-(ja rowniez moge w nim mieszkac do konca zycia) ,a reszte odziedzicze ja bo nie ma on nikogo komu by chcial zostawic swoja emeryture czy oszczednosci , co do domu to ja dalam na depozyt i dla mnie to normalne ze mi sie wiecej z niego nalezy tutaj w uk coraz wiecej ludzi zmienia wlasnosc domu na tenants in common to zabezpiecza pewna czesc majatku przed wydaniem wsyszystkiego na opieke w domu starcow (dluzszy temat nie na ten topik) poprostu znalazlam kogos o wiele mniej materialistycznego niz ja ;0) ktory ma bardzo ukladna nature,mowiac szczerze ma zycie ze mna jak w bajce hahaha wiec nie dziwie sie ze ciagle ze mna siedzi moje dzieci juz nie mieszkaja z nami wiec zycie jest o wiele latwiejsze finansowo ponadto moje dzieci prawde mowiac nigdy nie sprawialy wiekszych problemow wychowawczych nie potrzebowalam mojego meza do ustawiania ich do pionu czy mowienia jak maja sie zachowywac,jego rola to bycie moim partnerem ,kumplem i lekkim wsparciem kiedy potrzebuje ale nie bycie ojcem czy wychowawca moich dzieci podejrzewam ze mogloby nie byc tak wesolo gdybym no miala jakies ciezkie problemy wychowawcze ,nieakceptacje partnera przez dzieci itp naszczescie mnie to ominelo[/QUOTE] Nie wesoło, tylko to przepis na rozstanie. Nie akceptowanie partnera równe jest porażce. A problemy wychowawcze plus nieakceptacja partera, to juz dramat. |
2023-10-26, 09:46 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Cytat:
Dlatego uwazam ze jak dzieci nie akceptuja partnera to nie ma sensu ta relacja i lepiej sie rozstac zamiast meczyc wzajemnie wszystkich w rodzinie |
|
2023-10-27, 20:39 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89698860]ale co on traci na tych ustaleniach ?
nic nie ma dzieci swoich,nie utrzymuje bliskiego kontaktu z rodzina komu mialby to zostawic? jak sie rozstaniemy zanim pomrzemy to kazdy bierze swoje rzeczy i idzie w swoja strone nie musimy sobie wyrywac z gardla tego co kazdy osobno zaoszczedzil dla mnie to chyba logiczne ze skoro tyram cale zycie to chce zeby moje pieniadze i to czego sie dorobilam poszlo do moich dzieci w razie mojej smierci ,on to rozumie wyobraz sobie sytuacje ze np ja umieram ,on dziedziczy po mnie wszytsko,pozniej bierze slub z druga zona i umiera ona dziedziczy wszystko a moje dzieci zostaja z niczym gdzie tu sprawiedliwosc? musialam zadbac o to za wczasu zeby poszlo tam gdzie chce zeby poszlo on ma wystarczajaco swoich pieniedzy zeby sie na to nie godzil ,w ubostwie nie bedzie zyl na stare lata,bedzie mial dobra emeryture (na ktora dodatkowo odklada) do grobu tej kasy ze soba nie zabierze ,w domu moze zostac do konca swoich dni pod warunkiem ze nie bedzie z kims innym w zwiazku,wowczas niech szuka innego domu razem ze swoja nowa partnerka .jesli bedziemy razem do konca wszystko zostawi moim dzieciom tzn swoja czesc domu-(ja rowniez moge w nim mieszkac do konca zycia) ,a reszte odziedzicze ja bo nie ma on nikogo komu by chcial zostawic swoja emeryture czy oszczednosci , co do domu to ja dalam na depozyt i dla mnie to normalne ze mi sie wiecej z niego nalezy tutaj w uk coraz wiecej ludzi zmienia wlasnosc domu na tenants in common to zabezpiecza pewna czesc majatku przed wydaniem wsyszystkiego na opieke w domu starcow (dluzszy temat nie na ten topik) poprostu znalazlam kogos o wiele mniej materialistycznego niz ja ;0) ktory ma bardzo ukladna nature,mowiac szczerze ma zycie ze mna jak w bajce hahaha wiec nie dziwie sie ze ciagle ze mna siedzi moje dzieci juz nie mieszkaja z nami wiec zycie jest o wiele latwiejsze finansowo ponadto moje dzieci prawde mowiac nigdy nie sprawialy wiekszych problemow wychowawczych nie potrzebowalam mojego meza do ustawiania ich do pionu czy mowienia jak maja sie zachowywac,jego rola to bycie moim partnerem ,kumplem i lekkim wsparciem kiedy potrzebuje ale nie bycie ojcem czy wychowawca moich dzieci podejrzewam ze mogloby nie byc tak wesolo gdybym no miala jakies ciezkie problemy wychowawcze ,nieakceptacje partnera przez dzieci itp naszczescie mnie to ominelo[/QUOTE] Ja się ogólnie zgadzam, ale nie pasowałoby mi to, że jednak jak on umrze, to ty dwa dni po pogrzebie możesz sobie sprowadzić 15 kochanków i urządzać orgie, a on po twoim nie może mieć nowej partnerki i zachować domu. Zgodziłabym się na taki układ tylko w przypadku, że ja mogę również mieszkać w tym domu po twojej śmierci, niezależnie od okoliczności. A potem niech nawet twoje dzieci biorą 100%, wiadomo, do grobu nie zabiorę. Ale nie widziałoby mi się szukanie nowego lokum na starość i uważałabym ten zapis za niesprawiedliwy. Najważniejsze, że wy się dogadaliście, takie tam luźne przemyślenia.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2023-10-28, 10:46 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Przecież nawet nie mając dzieci faceci pomimo dużych pieniędzy mają mega ciężko na portalach randkowych
|
2023-10-28, 11:14 | #46 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89698939]a kto mu kaze byc samotnym
niech idzie z nowa partnerka na swoje sprzeda nasz dom odda moim dzieciom moja czesc( 70%) zabierze swoja czesc i kupi nowy dom/mieszkanie z druga kobieta albo niech sobie cos wynajma razem,nie chce zeby moje dzieci sie musialy pozniej z jakas baba szarpac zeby ja wyeksmitowac zeby sprzedac moj dom (wrazie jego smierci) jestesmy juz w takim wieku ze 50lat samotnosci to raczej nam nie grozi[/QUOTE] na logikę jeśli mąż (czy tam konkubent) a będacy już dziś współwłaścicielem (posiada 30% ale jednak) ma szlaban na wprowadzenie nowej kobiety do domu, to jeśli któreś dziecko chciałoby wrócić do domu mieszkać to chyba też bez partnera? Kto powiedział że tylko syn/synowa i córka/zięć mogliby się musieć użerać z nową żoną przyszywanego nietaty. Twój chłop mógłby nie znosić w przyszłości ''synowej lub zięcia'' tak samo. (Nawet jak dziś wszyscy się uwielbiają nie wiesz czy za XY lat któreś z dzieci nie będzie miec innego partnera). ---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- Cytat:
|
|
2023-10-28, 12:53 | #47 |
Justyna :)
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 530
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
|
2023-10-28, 14:46 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Cytat:
Toteż teraz moze spokojnie dawaćinnym rady i " " Ja na miejscu jej faceta modliłabym się tylko, zeby 1sza umrzeć. |
|
2023-10-28, 15:55 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
Cytat:
Autor zapytał i konkretna kwestie więc mu odpowiadam W dzisiejszych czasach oczekiwania wobec facetow są ogromne i pomimo,ze czynnik finansowy jest bardzo ważny to nie jest jedynym |
|
2023-10-28, 16:25 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
wyobraź sobie, że oczekiwania wobec kobiet również i to nie tylko w dzisiejszych czasach
|
2023-10-28, 19:06 | #51 |
Justyna :)
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 530
|
Dot.: Pieniądze a samotność.
no tak strasznie Ciebie zdziwilo, ze pomimo duzych pieniedzy mozna nie miec powodzenia
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:56.