Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..

Undia · 2023-11-04, 21:18

Witajcie ponownie.

Wprawdzie jestem trochę hipokrytką bo wracam na to forum wyłącznie jak potrzebuje pomocy, proszę o wybaczenie...

Pewnie mało kto pamięta mój temat z roku 2018 gdy zastanawiałam się, czy rzucić wszystko co mam, mając mieszkanie na Sląsku i wyjechać do Warszawy, którą tak kocham. Rzuciłam i okazał się to strzał w dziesiątkę. Nagle stałam się osobą, która w końcu czuje sie akceptowana, a grono do którego się zaliczam, jest mnóstwo podobnych osób w stolicy.

Mieszkałam w stolicy kilka lat swoim życiem. Było wspaniale. Niemniej niecałe dwa lata temu musiałam wrócić na południe.
Znów czuję się źle z tym, gdzie przebywam. Chciałam po tym wszystkim wrócić do stolicy, ale ceny nieruchomości dziś to jakaś farsa. Jak w 2018/2019 wynajmowałam kawalerkę to z opłatami wychodziło mi z wszystkim około 1900zł. Dzisiaj?

Wynajem stał się tak abstrakcyjnie drogi, że z jednej strony mam swoje mieszkanie na Sląsku, za które płacę prawie nic, z drugiej strony tak pragnę wrócić do miejsca, które kocham...

Niestety ta druga decyzja wiązę się z tym, że będę "biedowała" w Warszawie w najlepszym wypadku.

Czy ktoś był w takiej sytuacji i rozwiązał to w jakiś sposób?
Dla przykładu, na obrzeżach Sląska płacę dziś 730zł za wszystkie rachunki na metrażu 45m2, kiedy pójscie na kompromis i dwa pokoje w stolicy to wydatek rzędu kupna za 500k lub wynajmu za 3800zł, gdzie mało co zostaje na życie.

Reasumując, czy Waszym zdaniem, lepiej być nieszczęśliwym w miejscu w którym się tanio żyje, czy szczęśliwym w swoim nieszczęściu, gdzie otaczają nas ludzie z którymi się dogadujemy, ale każdy dzien to walka o przeżycie?

Dużo bym dała za Warszawę 2018-2021, gdy nieruchomości były tak tanie i żyło się wspaniale...

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2023-11-05, 07:20

Jak masz swoje mieszkanie na Śląsku to dlaczego np go nie sprzedasz i nie wrzmiesz kredytu na cos w warszawie a to co uzyskasz ze sprzedazy wlozysz jako wklad wlasny?

**4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4** · 2023-11-05, 07:37

Lub wynajmuj to mieszkanie na Śląsku teraz, a w Wawie na razie wynajmuj. Ceny są koszmarne, ale to zalezy ile jesteś w stanie realnie zarabiać. Pensja+kasa z wynajmu i będzie ok.

Ja ogólnie dążę do tego żeby mieszkać tam, gdzie czuję się dobrze i uważam, że warto próbować zamiast siedzieć gdzieś i rozmyślać, co by było gdyby.

Interceptor · 2023-11-05, 08:06

Gdzie Ty masz takie ceny za kawalerkę w Warszawie? Jasne że jest drogo, ale spokojnie coś znajdziesz dużo taniej.

rejczeI · 2023-11-05, 09:13

Chyba trochę nie doceniasz faktu, że w ogóle masz mieszkanie 45m na własność na śląsku a to zawsze daje ci konkretny kapitał. Skoro nienawidzisz śląska celuj w warszawę ale zamiast niestety mysleć o mieszkaniu 2 pokoje i 45 zostaje ci pomyśleć o kupnie kawalerki. Ciasniej ale w ukochanym mieście.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Cytat:

Napisane przez Interceptor

Gdzie Ty masz takie ceny za kawalerkę w Warszawie? Jasne że jest drogo, ale spokojnie coś znajdziesz dużo taniej.

Podała ceny najmu ale 2 pokoi zdaje się.

Ellen_Ripley · 2023-11-05, 09:35

730 zł z wszystkimi rachunkami za 45 m2? To gdzie Ty na tym Śląsku mieszkasz? Jeżeli przyzwyczaiłaś się do takich cen, to rzeczywiście Warszawa może być szokiem. Bo to naprawdę niewiele jeżeli serio masz na myśli wszystkie opłaty.

Dowiadywałaś się za ile (i czy w ogóle, bo są takie miejsca i budynki, że chętnych brak) możesz wynająć lub sprzedać swoje mieszkanie? Jaką masz zdolność kredytową? Szanse na jakie zarobki w stolicy po ewentualnym powrocie?

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Cytat:

Napisane przez rejczeI

Chyba trochę nie doceniasz faktu, że w ogóle masz mieszkanie 45m na własność na śląsku a to zawsze daje ci konkretny kapitał. Skoro nienawidzisz śląska celuj w warszawę ale zamiast niestety mysleć o mieszkaniu 2 pokoje i 45 zostaje ci pomyśleć o kupnie kawalerki. Ciasniej ale w ukochanym mieście.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Podała ceny najmu ale 2 pokoi zdaje się.

Kawalerki są często droższe, niż 2 pokoje. W Warszawie tanio nie jest, ale idąc na kompromisy lub szukając mieszkania do remontu / samodzielnego wykończenia, można naprawdę trafić na coś nie za kosmiczne pieniądze. Tylko nie ma w tym momencie co porównywać cen z jakichś śląskich miasteczek z tym, co w stolicy, bo zawsze się uzna, że dużo za drogo.

**4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4** · 2023-11-05, 09:38

kawalerka teraz w wawie chodzi za prawie 3k, ale zazwyczaj 3 i wyżej, jak się doda do tego prąd, internet itp. Ceny są straszne. Jeśli chodzi o zakup to nie ma już mieszkać poniżej 10 tys/metr; średnia to 16.

skara · 2023-11-05, 10:12

Po pierwsze dwie opcje z mieszkaniem na Śląsku: sprzedać i mieć na spory wkład własny lub wynająć i mieć na część swojego wynajmu. A potem pytanie o Warszawę - czy dopuszczasz mieszkanie trochę pod miastem i dojazdy - jeśli tak, to masz niższe ceny. Kolejną opcją jest dzielenie mieszkania ze współlokatorem - być może na etap przejściowy jest to jakieś rozwiązanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chailleach · 2023-11-05, 10:15

Cytat:

Napisane przez Undia

Reasumując, czy Waszym zdaniem, lepiej być nieszczęśliwym w miejscu w którym się tanio żyje, czy szczęśliwym w swoim nieszczęściu, gdzie otaczają nas ludzie z którymi się dogadujemy, ale każdy dzien to walka o przeżycie?

Zadna z tych opcji. Kazda prędzej czy pozniej doprowadzi cie do ogromnej frustracji. Moim zdaniem najsensowniejsza opcja byloby sprzedanie mieszkania na Śląsku i - jeśli masz mozliwosc - wziecie kredytu na kupno jakichs nieduzych 2 pokoi w Warszawie.
polecę troche offtopem, ale zawsze zadziwnia mnie, ze sa ludzie, ktorzy lubia Warszawę. Nie ma chyba miasta do ktorego nie czulabym wiekszej niecheci

**DzieckoHagrida** · 2023-11-05, 10:45

Moim zdaniem frustracja z powodu biedowania przewyższa wszelkie inne frustracje

Zatem ja bym siedziała na Śląsku.

**4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4** · 2023-11-05, 11:08

Cytat:

Napisane przez Chailleach

Zadna z tych opcji. Kazda prędzej czy pozniej doprowadzi cie do ogromnej frustracji. Moim zdaniem najsensowniejsza opcja byloby sprzedanie mieszkania na Śląsku i - jeśli masz mozliwosc - wziecie kredytu na kupno jakichs nieduzych 2 pokoi w Warszawie.
polecę troche offtopem, ale zawsze zadziwnia mnie, ze sa ludzie, ktorzy lubia Warszawę. Nie ma chyba miasta do ktorego nie czulabym wiekszej niecheci

Zgadzam się. Ja już odliczam do wyprowadzki stąd. Ale też rozumiem dlaczego, ktoś może lubić tu przebywać. Dla mnie to jak kara

wiekanka · 2023-11-05, 11:24

Czy masz kogoś bliskiego w Wa-wie? Bo, jeśli nie, to za wiele nie uzyjesz z tej Wa-wy. Nawet gdy sprzedaz mieszkanie na slasku i bedziesz miała na wkład własny, to cena raty za mieszkanie w stolicy bedzie cięzka do udzwignięcia. A co Ci po sklepach, kinach, restauracjach i innych przyjemnosciach, gdy bedziesz siedziec w domu sama? Każde miejsce jest przyjemne, jeśli z niego czerpiemy jakieś korzyści. Na ślasku zrozumiałam masz rodzinę, znajomych , no i tanio. A w Warszawie biednie i sama. Jeśli się mylę, to mnie popraw albo powiedz, jak chciałabyś korzystać ze stolicy, jaki miałabyś plan?

**4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4** · 2023-11-05, 11:31

Cytat:

Napisane przez wiekanka

czy masz kogoś bliskiego w wa-wie? Bo, jeśli nie, to za wiele nie uzyjesz z tej wa-wy. nawet gdy sprzedaz mieszkanie na slasku i bedziesz miała na wkład własny, to cena raty za mieszkanie w stolicy bedzie cięzka do udzwignięcia. a co ci po sklepach, kinach, restauracjach i innych przyjemnosciach, gdy bedziesz siedziec w domu sama? każde miejsce jest przyjemne, jeśli z niego czerpiemy jakieś korzyści. Na ślasku zrozumiałam masz rodzinę, znajomych , no i tanio. A w warszawie biednie i sama. Jeśli się mylę, to mnie popraw albo powiedz, jak chciałabyś korzystać ze stolicy, jaki miałabyś plan?

xdddddd

wiekanka · 2023-11-05, 11:31

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89706419]xdddddd[/QUOTE]

???

**4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4** · 2023-11-05, 11:40

Cytat:

Napisane przez wiekanka

???

nie no, masz rację - siedzieć gdzieś i czuć się nieszczęśliwie, bo mamy tam znajomych. Autorka postu już mieszkała w tym miescie, wiec wie, ze siłą rzeczy - trzeba będzie poznać nowych ludzi. Zgroza

a co jak znajomi sie wyprowadza, przestana miec czas itp itd? ja mam znajomych z innych miast i krajów i oczywiscie nie spotykamy się co tydzien na piwo, ale to taki etap, ze kazdy z nas jest na etapie powaznych zwiazkow, zakladania rodziny, wiec nawet jakbysmy mieszkali w tym samym miescie, to i tak o wiele czesciej bysmy sie nie widywali
lepiej patrzeć na siebie, bo czemu nie?

rejczeI · 2023-11-05, 11:45

https://www.otodom.pl/pl/oferta/szyb...e-ID4hEJ2.html
wykonczone, 400 tyś, 31m.
Można sprzedać mieszkanie na śląsku i dobrać kredyt, płacić ratę zamiast wynajem.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

https://www.otodom.pl/pl/oferta/kawa...a-ID4imhl.html
tu też wykonczone, z wyposażeniem 409 tyś; 30m.

Sylia166 · 2023-11-05, 12:02

Nie wiem jakie masz zarobki, ale zawsze możesz tak jak wcześniej tu napisano wynająć mieszkanie na Śląsku, zawsze dodatkowy dochód. U mnie za to odwrotnie ostatnie co bym chciała to mieszkać w Wawie, pojechać na weekend jeszcze ok

**695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02** · 2023-11-05, 12:30

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

730 zł z wszystkimi rachunkami za 45 m2? To gdzie Ty na tym Śląsku mieszkasz? Jeżeli przyzwyczaiłaś się do takich cen, to rzeczywiście Warszawa może być szokiem. Bo to naprawdę niewiele jeżeli serio masz na myśli wszystkie opłaty.

Jeśli to jest własnościowe to jak najbardziej realna kwota. Wysokość samego czynszu potrafi być bardzo różna nawet w obrębie tego samego osiedla.

Jeśli chodzi o samą istotę problemu, to żadna z tych opcji nie jest dobra... Chyba że jakieś inne miasto jako kompromis? Obawiam się tylko, że koszty życia w każdym większym mieście będą wyższe niż na Śląsku.

Sylia166 · 2023-11-05, 12:38

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89706473]Jeśli to jest własnościowe to jak najbardziej realna kwota. Wysokość samego czynszu potrafi być bardzo różna nawet w obrębie tego samego osiedla.

Jeśli chodzi o samą istotę problemu, to żadna z tych opcji nie jest dobra... Chyba że jakieś inne miasto jako kompromis? Obawiam się tylko, że koszty życia w każdym większym mieście będą wyższe niż na Śląsku.[/QUOTE]

U mnie czynsz wynosi 450 zł, ze wszystkimi rachunkami jak by to było moje mieszkanie płaciłabym mniej niż autorka, także kwoty są różne.

**4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4** · 2023-11-05, 12:45

Cytat:

Napisane przez Sylia166

U mnie czynsz wynosi 450 zł, ze wszystkimi rachunkami jak by to było moje mieszkanie płaciłabym mniej niż autorka, także kwoty są różne.

Dokładnie. Jakbym mieszkała w swoim mieszkaniu, to tam czynsz jest 480. No trzeba doliczyć internet i prąd, więc średnio na miesiąc jakieś 600 zł. Ale osiedle obok moi rodzice płacą tysiąc wiecej, bo ich administracja podwyższyła kwoty.

Sylia166 · 2023-11-05, 12:49

Dla mnie ogólnie chore są takie kwoty typu 1000 czynszu, chyba, że mowa jest o jakimś nowoczesnym strzeżonym osiedlu, u mojego brata to jeszcze rozumiem, bo mają nawet swoją prywatną siłownię i faktycznie widać, że te pieniądze idą na udogodnienia dla mieszkańców.

**695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02** · 2023-11-05, 13:10

Mnie z kolei dziwi, że wysokość opłat w "mieszkaniach bezczynszowych" jest porównywalna do takich spółdzielnianych, bo wydawało mi się, że powinny być niższe - a kiedy sobie porównuję, to wcale tak nie wychodzi.

Pytanie też, czy "ze wszystkimi opłatami" naprawdę uwzględnia wszystkie opłaty, czyli prąd, gaz, wodę i ogrzewanie. W samym czynszu mam wodę i ogrzewanie i to też są spore kwoty i raczej niezależne od administracji.
Sprzątanie czy utrzymanie terenu to są jakieś drobne, kwota za samą administrację też nie jakaś ogromna. Za to prawie 1/3 to jest fundusz remontowy i on niestety w starszych blokach będzie wyższy, bo i potrzeby są większe.

W sumie to ja mam większe mieszkanie niż 45 metrów, a opłaty bez prądu i internetu niższe niż 700 zł, ale czytając wizaż miałam wrażenie, że te moje kwoty są wybitnie niskie.

**26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae** · 2023-11-05, 13:21

Pytanie, co dokładnie daje Ci to szczęście w Warszawie, czego nie możesz osiągnąć tam, gdzie mieszkasz?

wiekanka · 2023-11-05, 13:28

No cóż kazdy musi sam wiedzieć i umieć liczyć siły na zamiary, czy da radę sam udziwignąc temat . Jesli autorka będzie chciała mieszkanie kupic w stolicy musi brac pod uwagę zarobki, koszty utrzymania na najblizsze 25-30 lat.
Dlatego zapytałam się co takiego jest cudownego w Wawie, co jest tego warte, zeby ryzykować biedowanie na najbliższą połowę zycia.?Oczywiście, jak pozna partnera, choć to najgłupsze myslenie by na kimś bazowac a nie na sobie i nie wiadomo, czy takiego w ogóle pozna z którym postanowi wziąc kredyt, to by było idealnie. Ale jak będzie sama lub zostanie, to co wtedy? Znajomi dzis sa jutro nie ma. Ogólnie to jest ryzyko. I nikt jej tu nie powie, czy dobrze, czy zle zrobi.

PumpkinEyes · 2023-11-05, 13:29

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89706504]Pytanie, co dokładnie daje Ci to szczęście w Warszawie, czego nie możesz osiągnąć tam, gdzie mieszkasz?[/QUOTE]

Może autorka jest LGBT i źle się czuje w jakiejś małej zapyziałej mieścinie. Albo ma jakieś artystyczne zainteresowania, które trudno realizować bez bezpośredniego dostępu do społeczności, jakiś miejsc kultury. Albo pasjonuje się jedzeniem i chodzeniem po różnego typu restauracjach.

Jednak sporo ludzi wyjeżdża do większych miast z różnych powodów, więc nie wiem co w tym dziwnego.

karawanna · 2023-11-05, 13:30

Cytat:

Napisane przez rejczeI

https://www.otodom.pl/pl/oferta/szyb...e-ID4hEJ2.html
wykonczone, 400 tyś, 31m.
Można sprzedać mieszkanie na śląsku i dobrać kredyt, płacić ratę zamiast wynajem.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

https://www.otodom.pl/pl/oferta/kawa...a-ID4imhl.html
tu też wykonczone, z wyposażeniem 409 tyś; 30m.

Sorry za offtop, ale czy ktoś przerobił pokoje hotelowe na mieszkania na sprzedaż?

wiekanka · 2023-11-05, 14:18

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89706504]Pytanie, co dokładnie daje Ci to szczęście w Warszawie, czego nie możesz osiągnąć tam, gdzie mieszkasz?[/QUOTE]

Mnie to też zastanawia. Z tego co napisała autorka, to jest pewna grupa ludzi, która sprawia, że czuje się doceniona, szczęsliwa.
I to dla nich chce się przeprowadzić.

rejczeI · 2023-11-05, 14:39

Cytat:

Napisane przez karawanna

Sorry za offtop, ale czy ktoś przerobił pokoje hotelowe na mieszkania na sprzedaż?

to raczej jakiś blok w którym są mieszkania wykonczone i w stanie deweloperskim. 29-32 metry zawsze lepiej wyglądają niż kicimęty po 10-17 metrów. Normalna kawalerka, na innych ogłoszeniach są foty chyba tej własnie kawalerki i aneks kuchenny dla jednej osoby też wygląda ok. Była też tak w ogóle kawalerka w Rembertowie 35m za chyba 360, też wyglądała ok. Jakby mi aż tak strasznie zależało właśnie na wawie ustawiłabym filtr na najtansze, patrzyła też żeby standard wykonczenia był taki do mieszkania, nawet jeśli nie piękny nowy wymarzony, metraż (do ścięcia niestety) i analizowała lokalizację. Była też dzisiaj ładna mikro kawalerka 17m2 do wynajęcia za 1500 + opłaty, wyglądała spoko ale już 2 h później jej nie widziałam.

karawanna · 2023-11-05, 14:48

Cytat:

Napisane przez rejczeI

to raczej jakiś blok w którym są mieszkania wykonczone i w stanie deweloperskim. 29-32 metry zawsze lepiej wyglądają niż kicimęty po 10-17 metrów. Normalna kawalerka, na innych ogłoszeniach są foty chyba tej własnie kawalerki i aneks kuchenny dla jednej osoby też wygląda ok. Była też tak w ogóle kawalerka w Rembertowie 35m za chyba 360, też wyglądała ok. Jakby mi aż tak strasznie zależało właśnie na wawie ustawiłabym filtr na najtansze, patrzyła też żeby standard wykonczenia był taki do mieszkania, nawet jeśli nie piękny nowy wymarzony, metraż (do ścięcia niestety) i analizowała lokalizację. Była też dzisiaj ładna mikro kawalerka 17m2 do wynajęcia za 1500 + opłaty, wyglądała spoko ale już 2 h później jej nie widziałam.

Wyguglowałam sobie, to rzeczywiście był hotel xD Zresztą od razu wygląd budynku na zdjęciach, rozkład tego "mieszkania", sufit, klimatyzacja itd na to wskazywały. Nieźle... Ja bym swojej ciężko zarobionej kasy nie wydawała na wklad własny na coś takiego

Popatrz na ceny na normalnych osiedlach, Rembertów to już praktycznie obrzeża miasta to i cena niższa

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

rejczeI · 2023-11-05, 15:14

Cytat:

Napisane przez karawanna

Wyguglowałam sobie, to rzeczywiście był hotel xD Zresztą od razu wygląd budynku na zdjęciach, rozkład tego "mieszkania", sufit, klimatyzacja itd na to wskazywały. Nieźle... Ja bym swojej ciężko zarobionej kasy nie wydawała na wklad własny na coś takiego

Popatrz na ceny na normalnych osiedlach, Rembertów to już praktycznie obrzeża miasta to i cena niższa

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

https://warsaw-apartments-aleje-jero...booked.com.pl/
ej bez kitu to ma lokalizację w Alejach Jerozolimskich
obok jakiś park

w przeciwienstwie do deweloperskich osiedli nie ma zaglądania sobie nawzajem w okna
budynek ma 59 pokoi i raczej są to kawalerki więc mniejsze ryzyko rodzin z dzieciakami, tak samo mniejsza szansa że sąsiad to 60letni alkolik żyjący tam od 30 lat

https://www.google.pl/maps/place/War...80m2?entry=ttu

2023-11-04, 21:18	#1
Undia Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-09 Wiadomości: 86	Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Witajcie ponownie. Wprawdzie jestem trochę hipokrytką bo wracam na to forum wyłącznie jak potrzebuje pomocy, proszę o wybaczenie... Pewnie mało kto pamięta mój temat z roku 2018 gdy zastanawiałam się, czy rzucić wszystko co mam, mając mieszkanie na Sląsku i wyjechać do Warszawy, którą tak kocham. Rzuciłam i okazał się to strzał w dziesiątkę. Nagle stałam się osobą, która w końcu czuje sie akceptowana, a grono do którego się zaliczam, jest mnóstwo podobnych osób w stolicy. Mieszkałam w stolicy kilka lat swoim życiem. Było wspaniale. Niemniej niecałe dwa lata temu musiałam wrócić na południe. Znów czuję się źle z tym, gdzie przebywam. Chciałam po tym wszystkim wrócić do stolicy, ale ceny nieruchomości dziś to jakaś farsa. Jak w 2018/2019 wynajmowałam kawalerkę to z opłatami wychodziło mi z wszystkim około 1900zł. Dzisiaj? Wynajem stał się tak abstrakcyjnie drogi, że z jednej strony mam swoje mieszkanie na Sląsku, za które płacę prawie nic, z drugiej strony tak pragnę wrócić do miejsca, które kocham... Niestety ta druga decyzja wiązę się z tym, że będę "biedowała" w Warszawie w najlepszym wypadku. Czy ktoś był w takiej sytuacji i rozwiązał to w jakiś sposób? Dla przykładu, na obrzeżach Sląska płacę dziś 730zł za wszystkie rachunki na metrażu 45m2, kiedy pójscie na kompromis i dwa pokoje w stolicy to wydatek rzędu kupna za 500k lub wynajmu za 3800zł, gdzie mało co zostaje na życie. Reasumując, czy Waszym zdaniem, lepiej być nieszczęśliwym w miejscu w którym się tanio żyje, czy szczęśliwym w swoim nieszczęściu, gdzie otaczają nas ludzie z którymi się dogadujemy, ale każdy dzien to walka o przeżycie? Dużo bym dała za Warszawę 2018-2021, gdy nieruchomości były tak tanie i żyło się wspaniale...

2023-11-05, 07:20	#2
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Jak masz swoje mieszkanie na Śląsku to dlaczego np go nie sprzedasz i nie wrzmiesz kredytu na cos w warszawie a to co uzyskasz ze sprzedazy wlozysz jako wklad wlasny?

2023-11-05, 07:37	#3
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 12 340	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Lub wynajmuj to mieszkanie na Śląsku teraz, a w Wawie na razie wynajmuj. Ceny są koszmarne, ale to zalezy ile jesteś w stanie realnie zarabiać. Pensja+kasa z wynajmu i będzie ok. Ja ogólnie dążę do tego żeby mieszkać tam, gdzie czuję się dobrze i uważam, że warto próbować zamiast siedzieć gdzieś i rozmyślać, co by było gdyby.

2023-11-05, 08:06	#4
Interceptor Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-08 Wiadomości: 100	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Gdzie Ty masz takie ceny za kawalerkę w Warszawie? Jasne że jest drogo, ale spokojnie coś znajdziesz dużo taniej.

2023-11-05, 09:38	#7
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 12 340	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. kawalerka teraz w wawie chodzi za prawie 3k, ale zazwyczaj 3 i wyżej, jak się doda do tego prąd, internet itp. Ceny są straszne. Jeśli chodzi o zakup to nie ma już mieszkać poniżej 10 tys/metr; średnia to 16.

2023-11-05, 10:12	#8
skara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Hiszpania Wiadomości: 5 079	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Po pierwsze dwie opcje z mieszkaniem na Śląsku: sprzedać i mieć na spory wkład własny lub wynająć i mieć na część swojego wynajmu. A potem pytanie o Warszawę - czy dopuszczasz mieszkanie trochę pod miastem i dojazdy - jeśli tak, to masz niższe ceny. Kolejną opcją jest dzielenie mieszkania ze współlokatorem - być może na etap przejściowy jest to jakieś rozwiązanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-11-05, 10:45	#10
DzieckoHagrida BAN stały Zarejestrowany: 2023-09 Wiadomości: 301	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Moim zdaniem frustracja z powodu biedowania przewyższa wszelkie inne frustracje Zatem ja bym siedziała na Śląsku.

2023-11-05, 11:24	#12
wiekanka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 063	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Czy masz kogoś bliskiego w Wa-wie? Bo, jeśli nie, to za wiele nie uzyjesz z tej Wa-wy. Nawet gdy sprzedaz mieszkanie na slasku i bedziesz miała na wkład własny, to cena raty za mieszkanie w stolicy bedzie cięzka do udzwignięcia. A co Ci po sklepach, kinach, restauracjach i innych przyjemnosciach, gdy bedziesz siedziec w domu sama? Każde miejsce jest przyjemne, jeśli z niego czerpiemy jakieś korzyści. Na ślasku zrozumiałam masz rodzinę, znajomych , no i tanio. A w Warszawie biednie i sama. Jeśli się mylę, to mnie popraw albo powiedz, jak chciałabyś korzystać ze stolicy, jaki miałabyś plan?

2023-11-05, 11:31	#14
wiekanka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 063	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89706419]xdddddd[/QUOTE] ???

2023-11-05, 11:45	#16
rejczeI Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2022-07 Wiadomości: 2 229	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. https://www.otodom.pl/pl/oferta/szyb...e-ID4hEJ2.html wykonczone, 400 tyś, 31m. Można sprzedać mieszkanie na śląsku i dobrać kredyt, płacić ratę zamiast wynajem. ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ---------- https://www.otodom.pl/pl/oferta/kawa...a-ID4imhl.html tu też wykonczone, z wyposażeniem 409 tyś; 30m.

2023-11-05, 12:02	#17
Sylia166 Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-12 Wiadomości: 381	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Nie wiem jakie masz zarobki, ale zawsze możesz tak jak wcześniej tu napisano wynająć mieszkanie na Śląsku, zawsze dodatkowy dochód. U mnie za to odwrotnie ostatnie co bym chciała to mieszkać w Wawie, pojechać na weekend jeszcze ok

2023-11-05, 12:38	#19
Sylia166 Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-12 Wiadomości: 381	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. [1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89706473]Jeśli to jest własnościowe to jak najbardziej realna kwota. Wysokość samego czynszu potrafi być bardzo różna nawet w obrębie tego samego osiedla. Jeśli chodzi o samą istotę problemu, to żadna z tych opcji nie jest dobra... Chyba że jakieś inne miasto jako kompromis? Obawiam się tylko, że koszty życia w każdym większym mieście będą wyższe niż na Śląsku.[/QUOTE] U mnie czynsz wynosi 450 zł, ze wszystkimi rachunkami jak by to było moje mieszkanie płaciłabym mniej niż autorka, także kwoty są różne. Edytowane przez Sylia166 Czas edycji: 2023-11-05 o 12:40

2023-11-05, 12:49	#21
Sylia166 Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-12 Wiadomości: 381	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Dla mnie ogólnie chore są takie kwoty typu 1000 czynszu, chyba, że mowa jest o jakimś nowoczesnym strzeżonym osiedlu, u mojego brata to jeszcze rozumiem, bo mają nawet swoją prywatną siłownię i faktycznie widać, że te pieniądze idą na udogodnienia dla mieszkańców.

2023-11-05, 13:10	#22
695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 2 756	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Mnie z kolei dziwi, że wysokość opłat w "mieszkaniach bezczynszowych" jest porównywalna do takich spółdzielnianych, bo wydawało mi się, że powinny być niższe - a kiedy sobie porównuję, to wcale tak nie wychodzi. Pytanie też, czy "ze wszystkimi opłatami" naprawdę uwzględnia wszystkie opłaty, czyli prąd, gaz, wodę i ogrzewanie. W samym czynszu mam wodę i ogrzewanie i to też są spore kwoty i raczej niezależne od administracji. Sprzątanie czy utrzymanie terenu to są jakieś drobne, kwota za samą administrację też nie jakaś ogromna. Za to prawie 1/3 to jest fundusz remontowy i on niestety w starszych blokach będzie wyższy, bo i potrzeby są większe. W sumie to ja mam większe mieszkanie niż 45 metrów, a opłaty bez prądu i internetu niższe niż 700 zł, ale czytając wizaż miałam wrażenie, że te moje kwoty są wybitnie niskie. Edytowane przez 695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02 Czas edycji: 2023-11-05 o 13:13

2023-11-05, 13:21	#23
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae Konto usunięte Zarejestrowany: 2021-02 Wiadomości: 3 731	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. Pytanie, co dokładnie daje Ci to szczęście w Warszawie, czego nie możesz osiągnąć tam, gdzie mieszkasz?

2023-11-05, 13:28	#24
wiekanka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 063	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. No cóż kazdy musi sam wiedzieć i umieć liczyć siły na zamiary, czy da radę sam udziwignąc temat . Jesli autorka będzie chciała mieszkanie kupic w stolicy musi brac pod uwagę zarobki, koszty utrzymania na najblizsze 25-30 lat. Dlatego zapytałam się co takiego jest cudownego w Wawie, co jest tego warte, zeby ryzykować biedowanie na najbliższą połowę zycia.?Oczywiście, jak pozna partnera, choć to najgłupsze myslenie by na kimś bazowac a nie na sobie i nie wiadomo, czy takiego w ogóle pozna z którym postanowi wziąc kredyt, to by było idealnie. Ale jak będzie sama lub zostanie, to co wtedy? Znajomi dzis sa jutro nie ma. Ogólnie to jest ryzyko. I nikt jej tu nie powie, czy dobrze, czy zle zrobi.

2023-11-05, 13:29	#25
PumpkinEyes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-10 Wiadomości: 3 095	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. [1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89706504]Pytanie, co dokładnie daje Ci to szczęście w Warszawie, czego nie możesz osiągnąć tam, gdzie mieszkasz?[/QUOTE] Może autorka jest LGBT i źle się czuje w jakiejś małej zapyziałej mieścinie. Albo ma jakieś artystyczne zainteresowania, które trudno realizować bez bezpośredniego dostępu do społeczności, jakiś miejsc kultury. Albo pasjonuje się jedzeniem i chodzeniem po różnego typu restauracjach. Jednak sporo ludzi wyjeżdża do większych miast z różnych powodów, więc nie wiem co w tym dziwnego.

2023-11-05, 14:18	#27
wiekanka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 063	Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę.. [1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89706504]Pytanie, co dokładnie daje Ci to szczęście w Warszawie, czego nie możesz osiągnąć tam, gdzie mieszkasz?[/QUOTE] Mnie to też zastanawia. Z tego co napisała autorka, to jest pewna grupa ludzi, która sprawia, że czuje się doceniona, szczęsliwa. I to dla nich chce się przeprowadzić.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)