2023-11-07, 11:29 | #91 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
|
|
2023-11-07, 11:35 | #92 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ---------- Autorko, poczytaj o napłacaniu rat kredytu. Przy twoich zarobkach (tak mi się wydaje) byłoby cię na to stać. Wtedy koniec końców możesz na odsetkach sporo zaoszczędzić. Widziałam sporo filmików na ten temat u kredytowy poradnik na Instagramie. |
|
2023-11-07, 11:35 | #93 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Tutaj to autorka powinna się wypowiedzieć jaki styl życia prowadzi i jakie są jej wydatki na rozrywki, ubrania, fryzjera,kosmetyczkę |
|
2023-11-07, 11:36 | #94 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
.
Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars Czas edycji: 2023-11-15 o 03:50 |
2023-11-07, 11:40 | #95 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Dokładnie. Ja myślałam, że zarabia ok 4 netto i to plus koszt z wynajmu mieszkania (przykładowo) to nie jest źle, ale też jednak trzeba się pilnować. A 8 netto + własne mieszkanie + brak innych zobowiązań to serio komfortowe życie.
|
2023-11-07, 11:51 | #96 | ||
Justyna :)
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 530
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Cytat:
jak ktoś nie ma warunków na życie na nieuwłaczającym poziomie, to czemu decyduje się na rodzicielstwo i jeszcze się tym chwali? [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89708259]No na wynajem fajnego mieszkania w centrum Wawy by jej nie było stać, ale po co mieszkać w centrum na siłę? Warszawa ma fajne dzielnice poza centrum, dobrze skomunikowane, z wieloma atrakcjami. To w moim rodzinnym Lublinie może i trzeba na piwo do centrum jechać, ale dzielnice w Wawie w większości są samowystarczalne i różnorodne (to jest jeden z nielicznych plusów, które tu widzę).[/QUOTE] no, ja dlatego już pisałam, że dla mnie wybór jest prosty - życie na lepszym poziomie w tańszym mieście, skoro nie stać jej na fajne życie w Warszawie no przecież pisała, że "bieduje", a więc tyle co zarabia jej nie wystarcza, nie wiem czy to ważne czy wydaje tyle na kosmetyczkę, fryzjera, wybielanie, torebkę, gry, kurs masażu czy treningi personalne, podałam tylko przykład, że moim zdaniem ma normalne obawy |
||
2023-11-07, 11:54 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 86
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Co do "biedowania" chodziło mi o to, że na Sląsku zarabiam podobnie. Generalnie Warszawa nie wywyższa się pod tym względem. Nie wiem, może w innych zawodach. I mając to 7000zł na rękę to zostaje mi 6200 tylko dla siebie. Stać mnie na podróże 2x w roku i samochód.
W Warszawie mając to 7000zł, już na samochód mnie nie stać i co najwyżej jedną skromną podróż. Generalnie muszę liczyć każdy grosz oddając połowę wypłaty na wynajem. Przy kredycie rzędu 1600zł, też nie uwzględniacie, że dochodzi do tego czynsz rzędu 600-800zł. |
2023-11-07, 11:59 | #98 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 557
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Wszystko zależy od wydatków i stylu życia/bycia. I dla jednych to będzie ok, a dla drugich nie móc iść regularnie do fryzjera czy Wychodzić regularnie do knajpek będzie biedowaniem dla mnie 7-8 k netto to taka wypłata by jakoś przeżyć do kolejnej i dziwię się, że ktoś pisze przy takiej wypłacie o nadpłacie kredyu, dlatego rozumiem obawy autorki pod tym kątem. Z drugiej strony WAWA miasto możliwości, zawsze można powalczyć o awans czy rozwój, by zarabiać więcej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-11-07, 12:00 | #99 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Ogólnie to nie musisz od razu kupować mieszkania, swoje wynajmuj po prostu i to ci pokryje sporą część wynajmu w Warszawie. Ja też mam swoje miejsce na ziemi i dla mnie to też ważne, aby tam się wkrótce znaleźć. Ma trochę minusów, ale koniec końców - nie umiem byc szczęśliwa zdala od tego, co tamto miejsce mi daje, więc ja cię rozumiem. Niestety trzeba iśc na kompormis, ale biedowanie ci na pewno nie grozi, więc nie ma się czego bać. |
|
2023-11-07, 12:01 | #100 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Faktycznie teraz ceny nieruchomości są kosmiczne, może jakoś się to rozwiąże gdy zapadnie decyzja co dalej z tym kredytem BK2% albo propozycjami kredytu 0% lub dopłatami do najmu, bo jeśli nie przedłużą programu ceny może przestaną tak szybko rosnąć. |
|
2023-11-07, 12:09 | #101 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89708318]To wydajesz bardzo dużo, a i tak o ponad 6k piszesz "tylko". W Wawie samochód to wrzód na tyłku (tzn. codzienne jeżdżenie nim). Jeśli nie masz jakiś specjalnych wydatków np. na lekarzy/studia co miesiąc, to wydaje się, że możesz mieć problem z przepuszczaniem tej kasy. No chyba, ze miesięcznie 3 tysiące odkładasz, to inaczej.
Ogólnie to nie musisz od razu kupować mieszkania, swoje wynajmuj po prostu i to ci pokryje sporą część wynajmu w Warszawie. Ja też mam swoje miejsce na ziemi i dla mnie to też ważne, aby tam się wkrótce znaleźć. Ma trochę minusów, ale koniec końców - nie umiem byc szczęśliwa zdala od tego, co tamto miejsce mi daje, więc ja cię rozumiem. Niestety trzeba iśc na kompormis, ale biedowanie ci na pewno nie grozi, więc nie ma się czego bać.[/QUOTE] To zależy, może lubi często jadać na mieście lub kupuje ubrania droższych marek. Autorka musi zdecydować czy woli mieć mniej pieniedzy w fajnej warszawie czy więcej na śląsku. Ja osobiście wolałabym tę drugą opcję, bo nie mieszka na jakiejś wsi gdzie nie ma kina czy restauracji. |
2023-11-07, 12:12 | #102 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
|
|
2023-11-07, 12:12 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
|
|
2023-11-07, 12:15 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89708334]Zgadzam się z tobą, ale rozumiem, że autorka po prostu woli mieszkać w Warszawie. Tylko skoro teraz na Śląsku zarabia 8 netto, to wydaje mi się, że są szanse, aby w Warszawie zarabiała więcej.[/QUOTE]
Ja też to rozumiem, mówię tylko co bym wybrała, bo chyba tego autorka oczekuje |
2023-11-07, 12:23 | #105 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Tylko autorko pomyśl też, czy nie idealizujesz teraz tej Warszawy. Może wtedy żyło ci się fajnie, teraz masz gorsze dni i we wspomnieniach jawi ci się to jako rozwiązanie na wszystkie twoje problemy. Nie musi tak być, ale warto odbyć ze sobą taką szczerą rozmowę |
|
2023-11-07, 12:29 | #106 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89708347]Autorka w tytule pisze, że nienawidzi obecnego miejsca. Nie wiem czy to tak się napisało, czy to faktycznie jest takie silne uczucie... Jeśli to drugie i pomimo prób nie polubiła tego miejsca, to życie jest na to za krótkie. Teraz nie jesteśmy uwiązani do swojego miasta czy nawet kraju.
Tylko autorko pomyśl też, czy nie idealizujesz teraz tej Warszawy. Może wtedy żyło ci się fajnie, teraz masz gorsze dni i we wspomnieniach jawi ci się to jako rozwiązanie na wszystkie twoje problemy. Nie musi tak być, ale warto odbyć ze sobą taką szczerą rozmowę [/QUOTE] Chyba nie jest jej tak zle, skoro kręci nosem na konieczność wzięcia kredytu mając duzy wkład własny w postaci obecnego mieszkania. Trudno mi zrozumieć w czym Warszawa jest dla niej lepsza od Katowic |
2023-11-07, 12:30 | #107 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
No nic, koniec koncow trudno coś doradzać, gdy autorka pisze trochę za ogólnie. |
|
2023-11-07, 13:12 | #108 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Generalnie każde pieniądze da się wydać, czym ich więcej tym lepiej i wiadomo, że nikt nie lubi sobie obniżać standardu życia. Ale pisanie o "biedowaniu" i "liczeniu każdego grosza", gdy do dyspozycji (po opłatach mieszkaniowo-rachunkowych) ma się ok. 5 tys., to gruba przesada.
Jak dla mnie jeśli wybór jest między miejscem, którego nienawidzę, a które kocham, a ceną jest rzadsze chodzenie do knajp i do fryzjera czy przejechanie się od czasu do czasu tramwajem a nie taksówką, to wybór jest oczywisty, wybrałabym miejsce, w którym czuję się szczęśliwa. Musisz autorko po prostu przeliczyć na co tą kasę wydajesz i z czego możesz zrezygnować, bo to jest taka suma, że na pewno jest co obciąć - jeśli oczywiście chcesz obcinać. |
2023-11-07, 13:33 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89708347]Tylko autorko pomyśl też, czy nie idealizujesz teraz tej Warszawy. Może wtedy żyło ci się fajnie, teraz masz gorsze dni i we wspomnieniach jawi ci się to jako rozwiązanie na wszystkie twoje problemy. Nie musi tak być, ale warto odbyć ze sobą taką szczerą rozmowę [/QUOTE]
Słuszna uwaga. Może tak być, że autorce Warszawa na przykład się kojarzy z beztroskimi studenckimi czasami, a obecne miejsce zamieszkania z dorosłym życiem, gdzie jest więcej obowiązków, mniej wolnego czasu i znajomych gotowych z marszu wyskoczyć na piwo na mieście. |
2023-11-07, 13:39 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89708405]Generalnie każde pieniądze da się wydać, czym ich więcej tym lepiej i wiadomo, że nikt nie lubi sobie obniżać standardu życia. Ale pisanie o "biedowaniu" i "liczeniu każdego grosza", gdy do dyspozycji (po opłatach mieszkaniowo-rachunkowych) ma się ok. 5 tys., to gruba przesada.
Jak dla mnie jeśli wybór jest między miejscem, którego nienawidzę, a które kocham, a ceną jest rzadsze chodzenie do knajp i do fryzjera czy przejechanie się od czasu do czasu tramwajem a nie taksówką, to wybór jest oczywisty, wybrałabym miejsce, w którym czuję się szczęśliwa. Musisz autorko po prostu przeliczyć na co tą kasę wydajesz i z czego możesz zrezygnować, bo to jest taka suma, że na pewno jest co obciąć - jeśli oczywiście chcesz obcinać.[/QUOTE] Dokładnie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2023-11-07, 13:50 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Gdybym była na twoim miejscu to nie wynajmowałabym mieszkania na Slasku, tylko od razu sprzedałabym i kupiła w Wawie i to w Wawie wynajęła. Zdolnośc kredytową masz. Dobrałabym ten kredyt na 250tys i została moze z rok w stolicy by się nią nacieszyć. Mogłabyś też w tym czasie wynając tez komuś pokój. Po roku wynajęłabym całe mieszkanie powiedzmy na rok i wyjechałabym np. do Holandii i zatrudniła się przy zbieraniu zamówień na magazynie "Order Picker" Potrzebna jest podstawowa znajomośc angielskiego, prawo jazdy jest atutem. Jest to praca na zmiany. Tam można zarobić od 2200 -2800 eu zależnie od wypracowanych godzin. Mój syn tam pracował kilka lat i opowiadał, ze pracują też kobiety i to w róznym wieku.Po roku wróciłabym do pracy w Wawie. W tym momencie miałabym juz spłaconą połowę kredytu. Drugą połowę mogłabym już spokojnie spłacac przez 7-10 lat.
Albo, gdybym chciała spłatę jeszcze bardziej przyspieszyc, to jeszcze raz po jakimś czasie wyjechałabym znów na jakiś czas i spłaciła już całośc. Ale Ty rób, jak uważasz |
2023-11-07, 14:05 | #112 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Już widzę jak dziewczyna zarabiająca 8 tysięcy na rękę rzuca swoją, podejrzewam całkiem wygodną pracę, i leci zasuwać fizycznie na obczyźnie. A co z jej dotychczasowym doświadczeniem? Jak wytłumaczy takie dziwne decyzje zawodowe następnym pracodawcom? |
|
2023-11-07, 14:08 | #113 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 949
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Autorko w jakiej dzielnicy Warszawy chcesz zamieszkać ewentualnie kupić mieszkanie
Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka |
2023-11-07, 14:10 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Autorka się boi samodzielnie wziąć kredyt na 250 tyś, a ma rzucać stabilną i całkiem dochodowa jak na polskie warunki pracę, żeby lecieć w nieznane, może zarobić kilkaset euro więcej i zaoszczędzić na zakwaterowaniu, żyjąc pewnie w jakiś lokalach pracowniczych na kupie. Już to widzę. Jak dla niej 4 tysiące na życie to biedowanie.
Trzeba jej było jeszcze doradzić, żeby nerkę sprzedała to szybciej kredyt nadpłaci. Edytowane przez PumpkinEyes Czas edycji: 2023-11-07 o 14:26 |
2023-11-07, 15:04 | #115 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 557
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Ma rzucić w miarę spoko pracę, żeby tyrać na obczyźnie? Ja kumam, że niektórzy tak się dorabiają, ale to nie jest dla wszystkich. Raz że autorka na Śląsku nie czuje się u siebie, a teraz ma sama pognać do obcej Holandii i wrócić i szukać nowej pracy? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2023-11-07, 15:10 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
Ja nic nie widzę i nie podejrzewam, bo nie wiem jaką dziewczyna podejmie decyzję. Moze dzis nie, ale za jakiś czas ta wiedza moze jej sie przydać. Dlatego nie rozumiem, dlaczego drwisz i smieszkujesz. Za to wiem, że tam dają urlopy, dni wolne, darmowe obiady . Mozna wyjechać samemu lub w parze. Mozna miec pokój pojedyńczy lub we dwoje, internet. Nie przejmowałabym sie rokiem, czy dwoma latami, kiedy miałabym juz spłacony kredyt w 2025 a nie w 2048 Oczywiscie mozna tez spłacac 25 lat i zadbac o dobre samopoczucie pracodawcy. |
|
2023-11-07, 15:52 | #117 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
Cytat:
A do tego autorka jest raczej z tych rozrzutniejszych skoro 7-8 tysięcy to dla niej "biedowanie", więc taka rada jest tym bardziej bez sensu, żeby jechać za granicę, tyrać ile wlezie i każdy grosz oszczędzać. |
|
2023-11-07, 16:07 | #118 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 557
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89708616]Bo to co proponujesz to rozwiązanie dla kogoś bez kwalifikacji, kto nie ma szybkich szans na dobrą pracę w Polsce, więc jedzie zasuwać fizycznie za granicą.
A do tego autorka jest raczej z tych rozrzutniejszych skoro 7-8 tysięcy to dla niej "biedowanie", więc taka rada jest tym bardziej bez sensu, żeby jechać za granicę, tyrać ile wlezie i każdy grosz oszczędzać.[/QUOTE]Dokładnie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-11-07, 16:19 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89708405]Generalnie każde pieniądze da się wydać, czym ich więcej tym lepiej i wiadomo, że nikt nie lubi sobie obniżać standardu życia. Ale pisanie o "biedowaniu" i "liczeniu każdego grosza", gdy do dyspozycji (po opłatach mieszkaniowo-rachunkowych) ma się ok. 5 tys., to gruba przesada.
Jak dla mnie jeśli wybór jest między miejscem, którego nienawidzę, a które kocham, a ceną jest rzadsze chodzenie do knajp i do fryzjera czy przejechanie się od czasu do czasu tramwajem a nie taksówką, to wybór jest oczywisty, wybrałabym miejsce, w którym czuję się szczęśliwa. Musisz autorko po prostu przeliczyć na co tą kasę wydajesz i z czego możesz zrezygnować, bo to jest taka suma, że na pewno jest co obciąć - jeśli oczywiście chcesz obcinać.[/QUOTE] Ja bez mrugnięcia okiem bym przeprowadzała się do Warszawy - bo 5 tysięcy po opłatach stałych to mi spokojnie starcza i jeszcze zostanie. Jakbym nie miała drogiego hobby albo jakiegoś oczywistego dużego wydatku innego typu, to bym się bardzo zastanowiła nad swoim życiem, że mi 5 tysięcy nie wystarcza i martwiłabym się, gdzie pieniądze uciekają i jak to załatać. (Jeśli na przykład autorka kupuje drogie buty, no to ok, takie hobby, ale jeśli na nic konkretnego nie wydaje i jest solo, to moim zdaniem strasznie dużo kasy. Podobnie jak wolałabym mieszkać w miejscu, które lubię i mieć tylko jedną wycieczkę rocznie zamiast dwóch. No ale to kwestia subiektywna. Ja tylko piszę swoje spostrzeżenia, a autorka musi zdecydować sama, bo wszystkiego mieć nie można. ---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- [1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89708616]Bo to co proponujesz to rozwiązanie dla kogoś bez kwalifikacji, kto nie ma szybkich szans na dobrą pracę w Polsce, więc jedzie zasuwać fizycznie za granicą. A do tego autorka jest raczej z tych rozrzutniejszych skoro 7-8 tysięcy to dla niej "biedowanie", więc taka rada jest tym bardziej bez sensu, żeby jechać za granicę, tyrać ile wlezie i każdy grosz oszczędzać.[/QUOTE] Otóż to.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2023-11-07, 16:32 | #120 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Tanie życie w w miejscu, które nienawidzę..
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89708616]Bo to co proponujesz to rozwiązanie dla kogoś bez kwalifikacji, kto nie ma szybkich szans na dobrą pracę w Polsce, więc jedzie zasuwać fizycznie za granicą.
A do tego autorka jest raczej z tych rozrzutniejszych skoro 7-8 tysięcy to dla niej "biedowanie", więc taka rada jest tym bardziej bez sensu, żeby jechać za granicę, tyrać ile wlezie i każdy grosz oszczędzać.[/QUOTE] Dokładnie tak. I autorka przecież chce sobie komfort życia poprawić, a nie pogorszyć. Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:51.