Jak przeżyć rozstanie? Czuje się wykorzystana. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-03-15, 22:24   #1
Dyllaia7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 2

Jak przeżyć rozstanie? Czuje się wykorzystana.


Dobry wieczór!


Nie chce tu opisywać swojej całej historii bo wiem, że skończy się to dla mnie kilkudniowym płaczem,ale
dwa miesiące temu zerwał ze mną chłopak, dosłownie z dnia na dzień.
Było to dla nie wielkie zaskoczenie, kompletnie to do mnie nie docierało.
Byliśmy w związku na odległość (1500km) i zrobił to przez telefon.
Zadzwonił do mnie i po prostu powiedział, że myśli ,że do siebie nie pasujemy i się rozłączył.
Zostawił mnie z mnóstwem pytań i jeszcze z większym brakiem odpowiedzi na nie..
Zadzwoniłam do niego, bo może coś źle usłyszałam? Przecież jeszcze dwa tygodnie temu widzieliśmy się i snuliśmy wspólne plany.
Jednak on zalany płaczem powiedział, że zadzwoni jutro.
Noc dla mnie była koszmarem.
Kolejny dzień miałam wyjęty z życia.
Zadzwonił do mnie wieczorem i zaczął mi opowiadać, że dzień wcześniej rozmawiał z mamą i bratem o naszym związku.
Oni oboje byli bardzo przeciwni naszej relacji, twierdzili, że marnujemy czas w tym związku. Doskonale o tym wiedziałam.
Jego brat też kilkukrotnie mówił mu, że traktuje go źle, bo jestem o niego zazdrosna..zazdrosna byłam bo wolał spotkać dziewczynę z którą się przespał dwa lata wcześniej na wakacjach niż porozmawiać ze mną.
Podczas tej rozmowy stwierdzili, że pora aby to S. zajął się swoim szczęściem nie moim.
Mówił, że nie czuje do mnie już nic od niemal pół roku, chociaż w tym czasie wielokrotnie mówił, że kocha i tęskni kiedy nie możemy się spotykać.
Gdy spotykaliśmy się był czuły i tak naprawdę były dni, że nie wychodziliśmy z łóżka.
Był moim pierwszym partnerem seksualnym, dodam, że byłam w nim tak bardzo zakochana, że poszłam z nim do łóżka po 4 miesiącach..

Oznajmił mi, że bał się ze mną zerwać, bo nie wiedział jak zareaguje i że to będzie to dla mnie bolesne a ja nie zasługuje na to, ale on od dłuższego czasu nie widział w nas przyszłości.

Poczułam się jakby ktoś uderzył mnie w twarz. Przecież nie może to mówić ten wspaniały facet, którego tak bardzo kocham, któremu tak wiele wybaczyłam na początku i dla którego byłam w stanie zrobić wszystko.
Pogrążyłam się w żałobie, nie mogłam zrozumieć tej sytuacji.
Na wsparcie wśród rodziny i znajomych nie mogłam liczyć bo oni wiedzieli co przechodziłam z nim na początku znajomości i twierdzili, że dobrze się stało.
Nikt nie rozumiał, jak bardzo za nim tęsknie, jak bardzo nie mogę bez niego żyć.


Mówiłam mu wielokrotnie, o tym że jest naprawdę dla mnie kimś ważnym nie tylko ze względu na uczucia ale ze względu na to, że straciłam z nim swoje dziewictwo.
Nigdy wcześniej gdy spotykałam się z innymi chłopakami nie myślałam o tym, nawet zwykły pocałunek był z mojej strony wymuszany.

Teraz wydaje mi się, że wszystko powoli opada, co prawda S. śni mi się co noc, chociaż wiem, że brzmi jakbym wyolbrzymiała, ale niestety tak jest.
Śni mi się oczywiście w sytuacjach które doprowadzają mnie do szału i nie pozwalają później funkcjonować.

Raz go kocham, raz nienawidzę..ale właśnie, gdy go nienawidzę czuje się wykorzystana. Wykorzystana bo gdy mówił, że mnie kocha nie kochał, gdy mówił, że tęskni nie tęsknił..boli mnie to też, że mówił o wszystkich naszych problemach rodzinie i znajomym a ze mną unikał poważnych rozmów! wszyscy wiedzieli co on czuje od dawna a ja żyłam złudzeniami!
Teraz nienawidzę sama sienie, za to, że zmuszałam się do seksu z nim nawet kiedy już nie miałam ochoty, ale chciałam go zadowolić..a on wtedy po prostu wykorzystywał okazje, jakbym była prostytutką, tanią dziewczyną na noc.

Czasami po prostu odechciewa mi się żyć, a mam skończone zaledwie 23 lata,a przyszłości bez niego kompletnie nie umiem sobie wyobrazić.

Nie chce żebyście mnie oceniały, bo być może, to wszystko przez to, że to moja pierwsza miłość, ale sama nie umiem sobie z tym poradzić i nie wiem czy tylko chciałam się komuś teraz wyżalić czy usłyszeć Wasze rady jak pozbierać się z tego wszystkiego.
Nie mam pojęcia jak do tego podchodzić.
Myślicie, że wizyta u psychologa pomoże? Boje się, że po takie wizycie jak będę musiała opowiedzieć wszystko poczuje się jeszcze gorzej.
Dyllaia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-16, 06:15   #2
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Jak przeżyć rozstanie? Czuje się wykorzystana.

Czasem zajmuje trochę czasu dojście do siebie po zerwaniu. Być może z czasem zauważysz, że faktycznie nie byliście najlepiej dobrani i to zerwanie dało Ci szansę na stworzenie lepszego związku z kimś innym, nawet jeśli na ten moment nie możesz sobie tego wyobrazić. Facet zachował się wobec Ciebie nie fair omawiając Wasze problemy związkowe z rodziną, jednocześnie trzymając je przed Tobą w tajemnicy i nie dając Wam szansy na poradzenie sobie z nimi, ale to tylko kolejny argument za tym, że długotrwały związek z kimś takim byłby ciężki. Daj sobie czas, jeśli czujesz, że może Ci to pomóc to faktycznie odwiedź psychologa, od tego w końcu oni są, od udzielania pomocy w przypadkach, gdy sami sobie z czymś nie radzimy.

Ja najdłużej przeżywałam rozczarowanie miłosne około 2 lata, już w którymś momencie byłam przekonana, że nigdy mi nie przejdzie. No i przeszło Poznałam męża i wszystko się ułożyło. Właściwie to cieszę się w tym momencie, że ułożyło się jak ułożyło, bo dzięki temu poznałam kogoś, kto o wiele bardziej do mnie pasował. Moja przeszła ja pewnie by nie uwierzyła, że kiedykolwiek napiszę "dobrze się stało" A jednak. Jestem przekonana, że za kilka/kilkanaście miesięcy popatrzysz na ten moment w swoim życiu i będzie Ci ciężko zrozumieć nad czym tak ubolewałaś. Póki co ciężko niestety doradzić coś oprócz przeczekania, bo faktycznie takie złe emocje najlepiej leczy czas.

Spróbuj z tego doświadczenia wyciągnąć wartościowe informacje na temat tego, czego oczekujesz od związków, czego nie chcesz w nich powtarzać i czego nie zaakceptujesz w partnerze. Masz dopiero 23 lata. Przy dobrych wiatrach jeszcze z 70 przed Tobą, uwierz mi, pokochasz jeszcze kogoś o wiele mocniej i stworzysz o wiele lepszy związek

Trzymaj się
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-16, 08:28   #3
Dyllaia7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 2
Dot.: Jak przeżyć rozstanie? Czuje się wykorzystana.

2 lata to bardzo długo!!

Ja niestety bardzo się boje, że będzie mnie to męczyło długo, przez sny boje się zasypiać, to strasznie uciążliwe.



Dziękuje!
Dyllaia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-16 09:28:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:00.