Pogubiłam się, potrzebuje pomocy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-04-09, 10:35   #1
Emikom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 6

Pogubiłam się, potrzebuje pomocy


Jest późno, nie mogę zasnąć i moje myśli mogą zostać przelane nieco chaotycznie. Jestem w takim psychicznym dołku, w którym już nawet nie chce ci się ryczeć, masz po prostu dość i nie chcesz myśleć nawet o każdym kolejnym dniu.



31 lat życia i mam wrażenie, że w sferze osobistej wszystkie je zmarnowałam, a jedyne co robię to wyłącznie szukam powodów jak to się mogło stać.



Byłam wesoła, byłam odważna, skończyłam fajne studia, miałam dużo znajomych, mam super pracę, dobrze zarabiam, mam przed sobą egzamin zawodowy, który zakończy już cały etap edukacji i otworzy nowe drogi, a w domu jestem okrągłym zerem. Tak się dokładnie czuje. Nie chcę rozpisywać tutaj całego życiorysu, bo szkoda zachodu - w ogromnym skrócie: nigdy nie umiałam być sama, miałam trochę podkopaną samoocenę, bo rodzina dawała mi dużo (materialnie, edukacyjnie), ale nie czułam się nigdy chcianym dzieckiem i komunikowano mi to wprost - z uwagi na przerzucanie mnie jako obowiązku pomiędzy wszystkich członków rodziny, dziadków, wujków, potem rozwód rodziców, przyrównywanie wszystkich złych cech do tej "drugiej rodziny".. skrzywiło mnie to, w dużym skrócie, i efekty poznałam dopiero w okresie dojrzewania kiedy nienaturalnie ciagnelam do każdego kto okazał mi 1% zainteresowania.



Pierwszy związek w okresie studenckim był fajny przez pierwsze 3 lata, dopóki nie zostałam zdradzona i porzucona, z dnia na dzień. Niestety - momentalnie weszłam w drugi związek (z obecnie moim mężem), w którym jestem już od 10 lat.



To jest trudna relacja i nie usprawiedliwiam w tym siebie. Oboje zrobiliśmy sobie przez tę dekadę mnóstwo krzywdy. Mąż był alkoholikiem, a ja nie chciałam tego widzieć, bo dopóki nie mieszkaliśmy razem to przecież to nie był mój problem tak? No tak...



Kiedy pojawiały się zgrzyty i jeszcze mój, ówczesny wtedy chłopak, miał depresję, zmieniał pracę co parę tygodni i nie wiedział co robić ze swoim życiem, ja zafascynowałem się chwilowo innym facetem i zerwałam, bo sądziłam że w końcu stać mnie na coś lepszego. Po miesiącu oczywiście błagałam przez telefon o powrót. Zraniłam tym dwóch facetów. Eks zgodził się na powrót, ale nigdy mi nie wybaczył i dałam mu tym samym do ręki broń, której używa już mnie na permanentnie jako asa w każdej kłótni. Zdradziłam, odeszłam, szm*ciłam się, mam wrócić do tamtego, może jeszcze czeka.. ale zasłużyłam. Sama to wiem i przyjmuje na klatę. Niestety, po ślubie i zamieszkaniu razem przyszły kolejne konsekwencje - alkohol się rozkręcił, agresja nakręcała się sama, temat był zawsze ten sam (tamto odejście), albo wystarczyła pierdoła. Tak skończyliśmy z niebieską kartą. Co przy moim zawodzie jest w zasadzie absurdem, ale nadal wiedziałam, że to moja wina. Zaczęłam szukać pomocy dla siebie - terapia dla osób współuzależnionych. Pomogło, zaczęłam trochę panować nad swoimi emocjami, nie prowokowałam sytuacji, które zaogniały jego nerwy. Doszedł nowy temat - mama. Za często jeżdżę do mamy, za dużo pomagam rodzinie, za dużo rozmawiam z nimi przez telefon. Prawda była taka, że faktycznie traktuje mamę jak przyjaciółkę i mamy częsty kontakt, bo to praktycznie jedyna osoba poza mężem z którą jeszcze jakikolwiek kontakt mam. Zaczęło się obrażanie mojej mamy, odmowy udziału we wspólnych świętach itd. Uległam pod warunkiem, że przestanie pić. Fakt, nie pije od kilku miesięcy.



Więc dlaczego to wszystko pisze? Bo jeśli będę w tym związku choćby rok dłużej to odejdę z tego świata z własną pomocą. Nie mam już siły chodzić na palcach po domu, dość już usłyszałam pod swoim adresem wyzywisk, zrzucania odpowiedzialność za każdą kłótnie.. wszystkie odpowiedzi sprowadzają się do podsumowania, że go prowokuje, bo podniosłam głos, mam roszczeniowy ton i nie pozwalam mu wyjść kiedy on jest zdenerwowany (Przy czym to prawda - mam histeryczne lęki w trakcie kłótni, kiedy on próbuje wyjść, po prostu nie panuje nad sobą i czuje się jakby ktoś odcinał mi dopływ tlenu, więc chce jak najszybciej wyjaśnić to co jest nieporozumieniem i żeby było już dobrze).



Niemniej, czuje, że go krzywdę. On też krzywdzi mnie, chociaż pewnie tego nie widzi. Działamy na siebie fatalnie, a ja nie umiem zrobić tego jednego kroku, bo mam wrażenie że otworzy się pode mną jakaś dziura w którą spadnę i wszystko będzie bez sensu. Czuje się jak w jakimś kole, które nie ma żadnego końca i żadne rozwiązanie nie jest dobre. Trwać w tym - źle, jestem po prostu nieszczęśliwsza i wegetuje emocjonalnie. Odejść - nie umiem, nie mam siły, mam wrażenie że nikogo już nigdy nie poznam i nikt mnie nie pokocha.



Obłęd
Emikom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-09, 18:40   #2
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 125
Dot.: Pogubiłam się, potrzebuje pomocy

Po co po kilku zakładasz drugi prawie identyczny wątek po kilku godzinach od poprzedniego, w którym już masz odpowiedzi?
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-09, 19:01   #3
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
Dot.: Pogubiłam się, potrzebuje pomocy

Powinnaś się rozwieść, i tyle. Nic tu nie ma do dodania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-09, 20:02   #4
Emikom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 6
Dot.: Pogubiłam się, potrzebuje pomocy

Cytat:
Napisane przez Rogatka_Ozdobna Pokaż wiadomość
Po co po kilku zakładasz drugi prawie identyczny wątek po kilku godzinach od poprzedniego, w którym już masz odpowiedzi?
Gdybyś przeczytała odpowiedzi pod drugim postem, to zobaczyłabyś moją odpowiedź o zdublowaniu postów.
Emikom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-09, 23:39   #5
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 125
Dot.: Pogubiłam się, potrzebuje pomocy

Cytat:
Napisane przez Emikom Pokaż wiadomość
Gdybyś przeczytała odpowiedzi pod drugim postem, to zobaczyłabyś moją odpowiedź o zdublowaniu postów.
A, no to luz.
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-04-10 00:39:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:42.