Wyprzedaże ? 10 złotych zasad udanego polowania na okazje

[redakcja]

Kochamy wyprzedaże, zniżki i wszelkie promocje i wiemy, że wy też! Dlatego stworzyłyśmy dekalog wyprzedażowego łowcy ? 10 zasad udanego polowania na okazje. Kupuj taniej z głową! czytaj więcej

[LatamSobie]

ja czesto lamie zasade numer 3 i albo czekam za dlugo, bo napewno bedzie jeszce duzo taniej, lub nie czekam wogole i potem zaluje, najbardziej to zaluje w zarze, przecenia ze 139 na 129 a potem ta rzecz sie za 39 i tak kupi, i jeszcze czesto sie okaze ze akurat jest moj rozmiar :PP

[Aimee_J]

Nie przesadzałabym z tym, ze kochamy wyprzedaże :P
Ja ich nie cierpię, bo dużo tłumów, dużo bałaganu i magicznym sposobem, gdy na sklepie pojawia się info o wyprzedaży od razu brakuje mojego rozmiaru.
Zresztą dziwnym trafem te najfajniejsze, najładniejsze ciuchy zyskują taką mała obniżkę, że mam ochotę kogoś zabić śmiechem.

[simsa22]

7 zasada jest złota po prostu

[piernik_666]

Ja lubię wyprzedaże, ale nauczyłam się już, żeby nigdy nie kupować tego, co mi się nie podoba na 200%. Wolę żałować, że czegoś nie kupiłam (ale nie zdarzyło mi się to jeszcze) niż potem męczyć się, żeby pozbyć się ciuchów, co nie jest proste (wystawiam je na portalu wymianowym). Mam masę ciuchów, które kupiłam i włożyłam kilka razy, więc jestem mądrzejsza i nie wpadam w szał zakupów, nawet podczas wyprzedaży

[Anahi1307]

Swietne zasady trzeba się ich jak najbardziej trzymać ;D

[justilove]

Ja tam wolę w przymierzalni dłużej postać i się namyślić. Chociaż za zwyczaj zakup powoduje niska, wręcz śmieszna cena, zawsze kupuję coś w czym będę chodzić, chociażby 4 razy :p
Dzisiaj ogarnęła mnie euforia! w h&m kupiłam elegancką czarną sukienkę przecenioną ze 129zł na 20zł ! Pani przy kasie sama ukazała zdziwienie gdy nabijała przy kasie. Choćby miała leżeć w szafie, musiałam kupić! Są takie momenty kiedy emocje są najlepszym doradcą.

[Jagoda1994]

Wyprzedaż... z jednej strony na prawdę ekstra kiedy kupimy coś za "grosze" co dotychczas było dla nas nieosiągalne ale z drugiej strony powinnyśmy się też zastanowić dlaczego coś "świetnego" potrzeba sprzedawać aż tak tanio? Moja koleżanka też ostatnio w pewnym sklepie wszystkim znanym "Ter...Now..." kupiła przecenione śliczne rurki gdzieś za 30 zł, założyła je raz i już są w stanie jak po kilkunastu praniach, zmechacone w kroku...dodam, że jest to osoba zgrabna oraz dosyć szczupła. Nikogo nie nakłaniam oczywiście to kupowania ubrań w najdroższych sklepach za najwyższe ceny bo moim zdaniem jest to nieopłacalne... te wszystkie "sieciówki na poziomie" są moim zdaniem przereklamowane ja osobiście kupuję ciuchy za grosze w granicach nawet 10 zł albo 30-50 i jestem z nich czasami nawet bardziej zadowolona, niż z tych droższych byłam. Wracając do tematu, porady świetne !

[justilove]

W terr. Nova nie opłaca sie kupować, niczego. Mimo, że są tam bardzo tanie rzeczy. Przekonałam się po kupnie tam koszulki za 20 zł. Po założeniu rozciąga się niemiłosiernie i nie chce powracać do swojego kształtu. Dopiero po 2 praniach pod rząd wróciła do swojego pierwotnego kształtu.
W New yorkerze jedne ciuchy to dosłownie szmaty i nie powiem co sie dzieje z nimi po praniu a inne są nawet dobre jakościowo. To zależy na co trafimy.

[ajdija]

ja kupuję praktycznie wszystko na wyprzedażach, więc mogę troszkę poszaleć

[misianka]

przyznam, że myślałam, ze to kolejny artykuł z serii "ale to już było", ale znalazłam świetną definnicję dobrej ceny:

Warto ustalić także realną wartość upatrzonej rzeczy: to jej cena podzielona przez ilość włożeń. Tak więc spódnica przeceniona ze 150zł na 70, ale założona tylko raz, będzie mniej korzystnym zakupem od tej za 90 zamiast 120zł, noszonej przez większość sezonu

niby myśl nienowa ale jakże pięknie i jasno ujęta - znacząco ułatwi twarde przeliczanie, czy okazja jest faktycznie okazją

[janiana]

znalazłam na wyprzedaży coś takiego;
xxxxxx
co o tym myslicie?

[umarloczek]

Ja dalej nie przestrzegam żadnych zasad. A portfel cierpi ...

[sabina_blu]

JA też myśle że są to cenne porady, ja często rzucam się na cenę poniżej 100 zł a potem mam pełno wiszących ubrań jeszcze z metkami które czekają nie wiem chyba na moją przychylność. Zdecydowanie stawiam teraz bardziej na jakość i może nawet lepiej jest mieć mniej ubrań w szafie ale trafionych niż nie mieścić się jak ja i nie mieć w czym chodzić
Ja ostatnio buszuję po sklepch z polskimi rzeczami i jestem zadowolona..
Powodzonka na wyprzedażach

[Anahi1307]

Aktualnie nic nie kupuje; D

[kamilak]

Napisane przez misianka

przyznam, że myślałam, ze to kolejny artykuł z serii "ale to już było", ale znalazłam świetną definnicję dobrej ceny:

Warto ustalić także realną wartość upatrzonej rzeczy: to jej cena podzielona przez ilość włożeń. Tak więc spódnica przeceniona ze 150zł na 70, ale założona tylko raz, będzie mniej korzystnym zakupem od tej za 90 zamiast 120zł, noszonej przez większość sezonu

niby myśl nienowa ale jakże pięknie i jasno ujęta - znacząco ułatwi twarde przeliczanie, czy okazja jest faktycznie okazją

Jest to zasada powszechnie znana w amerykanskiej blogosferze modowej

[Fryzz]

7 zasada bardzo pomocna. W moim przypadku często jest tak że myślę sobie...przecież to jest tańsze niż tamto. A nie biorę pod uwagę ważniejszej kwestii - co jest np praktyczniejsze.
I tak oto mam ogrom rzeczy "od święta" i potem narzekam że nie mam w czym chodzić .
Ale jedna rzecz co do wyprzedaży. Szkoda że te ciuchy są tak porozciągane, pozaciągane gdy je przymierzam bardzo często się tak zdarza. Aż odchodzi mi ochota kupna.

[Anna_al]

Zasady oczywiście mądre, tylko że czasami na zakupach dostaje się jakiegoś zaćmienia i rzeczywiście przynosi się zupełnie niepotrzebną rzecz. Ja w ten sposób kupiłam sukienkę, która z metką nadal wisi w szafie.

[bernikula]

Zasada nr 3- rzeczywiście. Dwa dni temu byłam w H&M, upatrzyłam sobie kilka rzeczy, m.in. dla dzieci i dzisiaj połowy nie było... Szkoda. Ale kupiłam wiele innych za śmieszne pieniądze, np. kolczyki po 2 zł.

[MadameBlossom]

Świetne rady uważam, że na wyprzedażach najważniejsza jest wytrwałość
Pozdrawiam serdecznie

[po prostu Magda]

Punkt szósty wezmę sobie do serca,bo oszczędzi mój czas pomiędzy gonitwami z przymierzalni do przymierzalni .

[sublime]

Wszystkie zasady trafne i warte przyswojenia

Przede wszystkim trzeba zwracać uwagę na cenę (niektóre sklepy przed wyprzedażami podnoszą cenę i koniec końców płacimy tyle samo co przed obniżką ) i to, czy coś nam się rzeczywiście przyda, bo kupić 5 rzeczy po 20zł, których nigdy nie założymy opłaca się mniej niż kupić 2 za 50zł, noszone później często i intensywnie

[amarenamena666]

No ja tak czekałam i czekałam i wykupili mi spodnie ;/
Ale ogolem to czekam na paczke
3 pary spodni po 27.90
koszula i bluzka klask i:

[Fashioncode_pl]

Dla mnie kluczem do sukcesu jest kupowanie rzeczy klasycznych: jeansy, koszula dopasowana marynarka czy szpilki to można ubrać zawsze i nigdy nie będzie niemodne. Powodzenia w łowach !!!

[Lilka81]

Ja zawsze czekam na wyprzedaże po wyprzedażach
Fakt że towar już przebrany ale można 'upolować' coś fajnego za grosze.

[Y a s m i n e]

Hmm.. nieładnie.. artykuł wklejony- co do słowa, ten sam był o tej samej porze w zeszłym roku.. czy nie można się pokusić na coś bardziej pomysłowego niż Ctrl+V?

[RosesAreRed]

Chyba facet to pisał
Przecież żadna kobieta nie będzie w stanie zastosować się do choćby jednego z w/w punktów, jeśli oczy zaświecą jej się na widok czegoś, co nagle zapragnęła posiadać

[Flossy15]

Ja dzisiaj się wybrałam pierwszy raz, ale kupiłam tylko bluzkę z braku laku, póki co się wstrzymałam. Jeśli nic mi nie jest na teraz potrzebne, tylko tak po prostu chcę sobie coś kupic, to wolę poczekac na większe obniżki cen, może upoluję jakieś okazje. Póki co, najbardziej w oczy i się rzucają przecenione bawełniane koszulki... to jakaś plaga, wszędzie pełno takich bluzeczek z krótkim rękawkiem, z jakimiś napisami. Ja nie lubię tego typu koszulek, bo to do jednego prania, a potem, to chodzę w rozciągniętych albo jakichś zafarbowanych. Wolę dac więcej kasy, a kupic porządną bluzkę, z lepszego materiału. Za to jak najbardziej opłaca się kupic jakieś okrycia wierzchnie, kurtki, płaszcze, teraz ceny są znośne, bo w sezonie to zakrawa na kpinę, żeby za byle kapotkę płacic po 300 zł:/

[Niebieskooka arystokratka]

Czy mi się wydaje czy ten artykuł był już w zeszłym roku?

[MissHeresy]

Dobrze Ci sie wydaje, Niebieskooka, artykuł był przy wyprzedażach zimowych, czyli mniej nawet niż rok temu. Totalny brak szacunku dla czytelników.