Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[Małgosia89]

Napisane przez owieczkaa

Ja też mam schizę że odejdą mi wody gdzieś w sklepie na przykład. Niby się mówi że to rzadki scenariusz ale jak na razie wszystkie porody SN na naszym wątku zaczęły się od odejścia wód właśnie, a nie od skurczy.

Ja bym chyba chciała żeby tak mi się poród zaczął. Przynajmniej wiedziałabym, że od razu mam spierniczać do szpitala


Dzisiaj oficjalnie gość od remontów zakończył prace
3 miesiące roboty i jeeest! Mieszkanko wyremontowane
Trochę brudne, ale tym zajmie się moja mama i siostra Juhuuuu!
Nareszcie koniec pyłu, kurzu, wiecznego syfu i tego cholernego radia, które grało non stop podczas jego roboty

[meneq]

Napisane przez owieczkaa

Ja też mam schizę że odejdą mi wody gdzieś w sklepie na przykład. Niby się mówi że to rzadki scenariusz ale jak na razie wszystkie porody SN na naszym wątku zaczęły się od odejścia wód właśnie, a nie od skurczy.

To akurat sie zmieni ;-) na sr polozna mowila, ze od odejscia wod zaczyna sie zaledwie 10-15%, przy czym wiekszosc to jest saczenie a nie chlusniecie jednorazowe, wiec szanse niewielkie

[namisek1990]

Tusia, ana
Trzymam bardzo mocno kciuki!

Dziewczyny kolejny raz spotkałam się z takim chamstwem w autobusie, że aż emocje dały górę i się rozpłakałam jak tylko przyjechałam do rodziców... Tż mnie zawiózł do lekarza bo dziś badanie + KTG z rana. Pojechała z nami moja siostra żebym później nie wracała sama. Zdecydowałam, że odwiedzę rodziców. Wsiadam do autobusu widzę wolne miejsce. Skasowałam bilet idę na to miejsce nagle czuję, że dwie baby się na mnie pchają (jedna po 50tce druga po 40tce). Ja już chcę usiąść a ta baba wpi.e. r d. a la torebkę swoją na siedzenie. Babce obok upadła koperta schyliłam się żeby podnieść to jedna z tych bab nadepnęła na to nawet nie raczyła zabrać nogi. Wszystkiemu się przyglądali ludzie w autobusie naokoło. I podnoszę się moja siostra gapi się na te kobiety z niesmakiem już widzę, że chce im coś powiedzieć z grubej rury i ta 40tka się odzywa: o ta pani jest w ciąży to sobie chodźmy gdzieś indziej. Masakra. Usiadłam bardzo zła. Szczególnie, że brzuch mnie bolał po badaniu. Po 2 minutach autobus nagle zahamował i specjalnie powiedziałam na głos do siostry: widzisz dlaczego teraz zawsze staram się siadać w autobusie? Jakbym nie była w ciąży i bym poleciała to najwyżej się potłuczę i tyle. A kobieta w ciąży jak upadnie to przecież może jej się łożysko odkleić. Panowała cisza w autobusie i każdy to słyszał. I bardzo dobrze. Chamstwo.

[owieczkaa]

Napisane przez Małgosia89

Ja bym chyba chciała żeby tak mi się poród zaczął. Przynajmniej wiedziałabym, że od razu mam spierniczać do szpitala

Ja bym nie chciała bo właśnie wtedy zegar zaczyna tykać i często konieczna jest oksytocyna.
Wolałabym żeby zaczęło się w domu od skurczy i dopiero jak się nasilą to pojechać do szpitala.

(Losie! Dzisiaj by nie był zły dzień na taki scenariusz, tak tylko sugeruję )

[agu23gda]

Napisane przez ridja devojka

Wiecie co mnie przeraża. Agu pierwsze co napisała to ze porod jest taki straszny a nie np. ze Ewcia jest najpiękniejsza na świecie czyli to nieprawda ze się od razu zapomina o bólu. Mam nadzieję że dadzą mi znieczulenie i jakoś to przeżyje.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Moze niepotrzebnie strasze ale jesli mam byc szczera to ja pamietam kazda sekunde tego bolu i obawiam sie, ze nigdy nie zapomne. To przycmilo mi radosc z przyjscia na swiat Ewki. Do teraz jak sobie przypomne to mam dreszcze.

[Sandrusia91]

Napisane przez agu23gda

Moze niepotrzebnie strasze ale jesli mam byc szczera to ja pamietam kazda sekunde tego bolu i obawiam sie, ze nigdy nie zapomne. To przycmilo mi radosc z przyjscia na swiat Ewki. Do teraz jak sobie przypomne to mam dreszcze.

no to nie tylko Ty tak masz :/

ja to stwierdziłampo tych bólach, że koniec już, więcej dzieci nie chce ! :P hihi

[didi9]

[QUOTE =owieczkaa;52568255]Ja bym nie chciała bo właśnie wtedy zegar zaczyna tykać i często konieczna jest oksytocyna.
Wolałabym żeby zaczęło się w domu od skurczy i dopiero jak się nasilą to pojechać do szpitala.

(Losie! Dzisiaj by nie był zły dzień na taki scenariusz, tak tylko sugeruję )[ QUOTE]

Dokładnie, u nas mówili że nawet 70% poródów, które rozpoczęły się od odejścia wód kończy sie podpięciem pod oksy...

Ja też chce żeby zaczęło sie od skurczy, boję się tylko że ich nie rozpoznam, tak jak czasem się czyta opisy czy słyszy opowieści, ze się kobietom wydawało, że powinno bardziej boleć i czekały i czekały, a potem dzieci się w samochodach rodziły Albo to że każą czekac aż skurcze będą regularne, a nie u wszystkich kobiet podobno tak jest, więc biedne czekają w domach i się męczą bez znieczulenia, bez gazu, bez kontroli żadnej...

[Sandrusia91]

Julek ma dzisiaj 12 dni
tak szybko to lecii..

była wczoraj u nas położna i mały waży już 3160g

mamy czasem gorsze noce, ale nie jest źle
dzisiaj np młody spał od około 23 do prawie 4 rano z tym, że do 23 pił praktycznie prawie co 1,5-2h mleko :P

pogoda u nas jak z doopy :/ od rana deszcz pada i nie zapowiada się żeby było lepiej więc ze spaceru nici

Bianeczka,Olkma,Mamcia i inne dziewczyny co już urodziły - jak tam u was z maluszkami ?

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez didi9

[QUOTE =owieczkaa;52568255]Ja bym nie chciała bo właśnie wtedy zegar zaczyna tykać i często konieczna jest oksytocyna.
Wolałabym żeby zaczęło się w domu od skurczy i dopiero jak się nasilą to pojechać do szpitala.

(Losie! Dzisiaj by nie był zły dzień na taki scenariusz, tak tylko sugeruję )[ QUOTE]

Dokładnie, u nas mówili że nawet 70% poródów, które rozpoczęły się od odejścia wód kończy sie podpięciem pod oksy...

Ja też chce żeby zaczęło sie od skurczy, boję się tylko że ich nie rozpoznam, tak jak czasem się czyta opisy czy słyszy opowieści, ze się kobietom wydawało, że powinno bardziej boleć i czekały i czekały, a potem dzieci się w samochodach rodziły Albo to że każą czekac aż skurcze będą regularne, a nie u wszystkich kobiet podobno tak jest, więc biedne czekają w domach i się męczą bez znieczulenia, bez gazu, bez kontroli żadnej...

ja to się cieszę że odrazu pojechałam do szpitala, bo do samego końca miałam nieregularne skurcze i to już nawet przy ostatnich partych musiałam czekać 2-4 minut :/ :/ :/
co było dla mnie w ogóle nowością, mimo iż to był mój 2 poród :P ( no i te bóle krzyżowe :/ )

[party_girl7]

Napisane przez Małgosia89

Ja bym chyba chciała żeby tak mi się poród zaczął. Przynajmniej wiedziałabym, że od razu mam spierniczać do szpitala


Dzisiaj oficjalnie gość od remontów zakończył prace
3 miesiące roboty i jeeest! Mieszkanko wyremontowane
Trochę brudne, ale tym zajmie się moja mama i siostra Juhuuuu!
Nareszcie koniec pyłu, kurzu, wiecznego syfu i tego cholernego radia, które grało non stop podczas jego roboty

no to najwyższy czas przygotować wszystko dla małego bobo i w końcu odetchnąc po tym remoncie!
I ja też bym chyba wolała dostać skurczy żeby w domu troche przetrzymać. A w szpitalu mogą wody odejść, żeby nie trzeba było przebijać

[owieczkaa]

Napisane przez didi9

Dokładnie, u nas mówili że nawet 70% poródów, które rozpoczęły się od odejścia wód kończy sie podpięciem pod oksy...

Ja też chce żeby zaczęło sie od skurczy, boję się tylko że ich nie rozpoznam, tak jak czasem się czyta opisy czy słyszy opowieści, ze się kobietom wydawało, że powinno bardziej boleć i czekały i czekały, a potem dzieci się w samochodach rodziły Albo to że każą czekac aż skurcze będą regularne, a nie u wszystkich kobiet podobno tak jest, więc biedne czekają w domach i się męczą bez znieczulenia, bez gazu, bez kontroli żadnej...

Niby mówi się że nie można nie rozpoznać porodowych, ale chyba co poród to inna historia.
Mnie nastraszył też trochę gin bo mówi że moja macica potrafi zrobić taką robotę w krótkim czasie że mam nie czekać na regularne tylko jak przez 2-3h nie przejdą to jechać na IP sprawdzić przynajmniej żeby własnie uniknąć urodzenia w domu albo w samochodzie...

[mysza007]

Napisane przez melawen

W sumie 130/90 to jeszcze w normie. Może nie jest zwolennikiem działań prewencyjnych. A normalnie jakie masz? Bardzo wysokie?
teoretycznie za wysokie w ciąży uznaje się powyżej 140/90.
A jak Twoja uroda jest taka, że masz wyższe to przy niższym będziesz się do dupy czuła

No ja właśnie generalnie bylam zawsze niskociśnieniowcem i ciśnienie 130/90 to juz dla mnie podwyzszone i boli mnie przy nim głowa. Ja juz sama nie wiem co o tym myslec

Wiecie co, tak sobie popatrzylam w lustrze na moj brzucholek, nie wydaje mi sie jakis duzy i sie zaczęlam zastanawiac, jak ten moj maluch sie tam w nim miesci

Tak sobie pomyslalam jeszcze o tym terminie cesarki, niby zrobią mi ją w 39 tygodniu, ale jak policzylam to wypada ona na 40 tydzien, bo bedzie wtedy 39t0d. Moze im chodzi o skonczony 39 tydzien? :|

[owieczkaa]

Napisane przez mysza007

Tak sobie pomyslalam jeszcze o tym terminie cesarki, niby zrobią mi ją w 39 tygodniu, ale jak policzylam to wypada ona na 40 tydzien, bo bedzie wtedy 39t0d. Moze im chodzi o skonczony 39 tydzien? :|

A czemu cię to martwi? Co za różnica czy zrobią pod koniec 39 tygodnia czy na początku 40?

[ridja devojka]

Napisane przez loudres

Halo czy oczarowana zrobiła Kondon balsy chce je zobaczyć! ! )😂😂😂

Też chcę zobaczyć kondonballsy oczarowanej plus tą tęczową kuchnię, ciuchy i w ogóle i zdjęcie miny jej chłopa (chyba, że ją zatłukł).

Jeju, poszłam na pocztę, blok wyżej... zmachałam się. Myślałam, że po schodach nie wejdę. Koszmar jakiś

[painka]

Napisane przez Kissmisiaa

Moj nie smierdzial, ale miej nadzieje ze się wywietrzeje. Jak nie to reklamacja.

Mąż wystawił na balkon i zobaczymy

Napisane przez asia1010

Wody mi odeszły!

Jeny trzymam kciuki! Ja mam TP 2 dni wcześniej niż Ty!

Dziewczyny czy wody mogą odejść tak nagle bez tych wszystkich straszaków itd?

Napisane przez CienSkrzydla

Painka ja też wiem dokładnie kiedy poczelismy moje dziecię a jeszcze przy tym się smialismy ze będzie co opowiadać jak się kiedyś zapyta :p

Haha Ja powiedziałam mężowi, że ona ma nigdy się nie dowiedzieć bo to były takie okoliczności że ekhm wstydziłabym się dziecku czy tam nastolatce opowiadać

Napisane przez TusiaeM

Dziewczyny wyjeli mi cewnik i mam 5 cm rozwarcia! Zjadam śniadanie i ide na porodowke, będą przebijać mi pecherz. Dam znać i proszę o kciuki

Kciuki!

Napisane przez melawen

O kurcze, ja mam na 19, idę chyba w końcu pakować torbę
Dziewczyny jakie wymiary mają wasze walizki? Kabinowka czy większą?
Mamy w weekend jechać do rodziców i się w sumie trochę spinam czy to juz nie za późno, bo mamy być do środy

Ja mam kabinówkę, ale muszę spakować tylko ubrania dla mnie i dzidzi, żadnych kosmetyków (poza osobistymi typu pasta, krem), wszystkie rzeczy typu podkłady, podpaski dla mnie, wszystkie kosmetyki dla dziecka i pampersy daje szpital. A i tak walizka pełna. Szlafrok i otulacz zajęły pół torby. Gdybym miała pakować wszystko to musiałabym wziąć dużą jak na tygodniowe wakacje

Napisane przez party_girl7

O mamo 5cm! Mega kciukam!

Byłam na pobraniu krwi, to już chyba ostatnie?... Nie wiem czy jeszcze w okolicy tp się robi czy juz nie?...
Weszłam do dwóch aptek i w żadnej ani herbatki z liści malin ani olejku migdałowego... Ale za to weszłam też do SH i w końcu kupilam sobie krótkie spodenki byle jakie na te upały bo nie miałam żadnych na ten brzuchol:p no i weszłam jeszcze po stanik do karmienia, wzięłam taki tani za 18 zł ale naprawdę wygodny wiec do szpitala mam już 2 na zmianę.

Mi powiedzieli że tego z 38-40 tc już nie muszę robić bo i tak przy przyjęciu do szpitala pobierają żeby mieć najbardziej aktualne.

[meneq]

Napisane przez painka

Mąż wystawił na balkon i zobaczymy

Jeny trzymam kciuki! Ja mam TP 2 dni wcześniej niż Ty!

Dziewczyny czy wody mogą odejść tak nagle bez tych wszystkich straszaków itd?



Haha Ja powiedziałam mężowi, że ona ma nigdy się nie dowiedzieć bo to były takie okoliczności że ekhm wstydziłabym się dziecku czy tam nastolatce opowiadać


Kciuki!

Ja mam kabinówkę, ale muszę spakować tylko ubrania dla mnie i dzidzi, żadnych kosmetyków (poza osobistymi typu pasta, krem), wszystkie rzeczy typu podkłady, podpaski dla mnie, wszystkie kosmetyki dla dziecka i pampersy daje szpital. A i tak walizka pełna. Szlafrok i otulacz zajęły pół torby. Gdybym miała pakować wszystko to musiałabym wziąć dużą jak na tygodniowe wakacje

Mi powiedzieli że tego z 38-40 tc już nie muszę robić bo i tak przy przyjęciu do szpitala pobierają żeby mieć najbardziej aktualne.

Czyli jakie? Wzbudzasz nasza ciekawosc ;-)

[Panna Izabela]

Napisane przez TusiaeM

Dziewczyny wyjeli mi cewnik i mam 5 cm rozwarcia! Zjadam śniadanie i ide na porodowke, będą przebijać mi pecherz. Dam znać i proszę o kciuki

Kciuki!!!

Napisane przez Mediona

Dobre. Ja chce teaki buty chociaż mi nogi nie puchną.

Oj biedna. Ja po morfinie to spałam jak zabita i nic nie czułam. Może powiedz o tym lekarzowi.

Bądz dzielna dasz rade.

Ale anioł z nigo. Czasami od razu widać kto jest z powołania.

Powodzenia.

Wadaje mi sie że zmiana otoczenia dobrze wam zrobi. Mowy dom nowe życie nowy start. Głowa do góry

Zobaczymy. Do niedzieli zmiana całkowita otoczenia, od poniedziałku już niestety bliżej rodziców (moja mama to już przegina...), no ale zajmę się remontem i chodzeniem na cmentarz o podreperujemy z tż nasze zdrowie.

Napisane przez Blondynka17

Kciuki!!! 😘

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------


Aa bo myslalam ze chcecie dopiero kupic
Zaopatrz sie w rolke foli streczowej pare kartonow z marketu do owiniecia i dacie radę

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

No chcemy kupić dopiero właśnie ale nie wiem czy teraz do mieszkania, czy poczekać rok i kupić już do domu...

Napisane przez owieczkaa

Witam się po średniej nocy. Jakiś miałam twardy brzuch cały czas i nie mogłam się ułożyć.

Tusia, Asia - powodzenia i zazdroszczę ze jesteście bliżej niż dalej!

Ja mam tp z OM na dzisiaj, torbę mam niedopakowaną ale kij z tym.



W rachunkach zmywarka na zmywanie garów z jednego albo dwóch dni (zależy jak dużo gotowania było) zużywa 7 l wody. Nalej sobie tyle do zlewu i spróbuj zmyć naczynia z jednego posiłku - niewykonalne. Co dopiero z dwóch dni

Ja jak.zmywam, tp nalewam wodę do miski w zlewie i w tym zmywam, plus spłukiwanie. Nie wiem czy by mi wyszło 7l nie znam się na pojemnościach...

A jakaś konkretna zmywarka lub firma, polecicie coś?

Napisane przez didi9

Panna Izabela jeśli chodzi o zabawki dla dzieci to serio te drewniane z ikei zawsze sie sprawdzają, a jeśli w mieście w którym mieszka dziecko nie ma ikei to już w ogóle będzie zachwyt :. Fajne są też książeczki z serii "Pociągnij i przesuń". My ostatnio kupiliśmy kilka dla rocznego chrześniaka mojego męża i teraz rodzice dokupują resztę O to te ksiązeczki: http://www.empik.com/pociagnij-i-prz...3283,ksiazka-p


TusiaeM jeju, jeju kciukasy!!!

Dziękuję!!!!

Napisane przez party_girl7

O mamo 5cm! Mega kciukam!

Byłam na pobraniu krwi, to już chyba ostatnie?... Nie wiem czy jeszcze w okolicy tp się robi czy juz nie?...
Weszłam do dwóch aptek i w żadnej ani herbatki z liści malin ani olejku migdałowego... Ale za to weszłam też do SH i w końcu kupilam sobie krótkie spodenki byle jakie na te upały bo nie miałam żadnych na ten brzuchol no i weszłam jeszcze po stanik do karmienia, wzięłam taki tani za 18 zł ale naprawdę wygodny wiec do szpitala mam już 2 na zmianę.

Olejek to najlepiej w necie...

Napisane przez ridja devojka

Wiecie co mnie przeraża. Agu pierwsze co napisała to ze porod jest taki straszny a nie np. ze Ewcia jest najpiękniejsza na świecie czyli to nieprawda ze się od razu zapomina o bólu. Mam nadzieję że dadzą mi znieczulenie i jakoś to przeżyje.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

A ja miałam mega bolesne skurcze, piekło mnie jak cholera przy parciu a z Wikusią na sobie zapomniałam o bólu momentalnie, nie czułam szycia i nie byłam wcale zmęczona (dopiero jak wstałam to słabo mi się zrobiło). Także u niektórych się sprawdza zapominanie o bólu, ale na pewno nie u wszystkich, zwłaszcza że po cc jest się chyba mniej przytomnym trochę.
W ogóle to wczoraj minęły 4 tygodnie od porodu i jakoś zatęskniłam strasznie za parciem, głupie to bo ledwo wytrzymałam, ale tak sobie pomyślałam, że już się nie mogę doczekać żeby znów przeć. Tż stwierdził, że jestem nienormalna ale skoro takie mam marzenia żeby mnie znów rozerwało to niech mi się spełni.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

Ja jak.zmywam, tp nalewam wodę do miski w zlewie i w tym zmywam, plus spłukiwanie. Nie wiem czy by mi wyszło 7l nie znam się na pojemnościach...

A jakaś konkretna zmywarka lub firma, polecicie coś?

Miska to jest z pewnością więcej niż 7l.

Jeśli chodzi o zmywarkę to ja polecam kupić od razu 60 cm, nie małą 45 cm. Ja mam akurat Boscha ale firma nie jest aż tak istotna, ważne jest kilka elementów:
- pojemność (w kompletach naczyń)
- zużycie wody
- zużycie prądu
- głośność
Cała reszta ma drugorzędne znaczenie. Innych funkcji jak połowa wsadu czy przyspieszenie programu używam sporadycznie. Dla mnie ważny był zdejmowany blat, dla innych ważne że pod zabudowę, ale to już indywidualne preferencje.

[Sandrusia91]

Napisane przez Panna Izabela

Kciuki!!!



Zobaczymy. Do niedzieli zmiana całkowita otoczenia, od poniedziałku już niestety bliżej rodziców (moja mama to już przegina...), no ale zajmę się remontem i chodzeniem na cmentarz o podreperujemy z tż nasze zdrowie.



No chcemy kupić dopiero właśnie ale nie wiem czy teraz do mieszkania, czy poczekać rok i kupić już do domu...



Ja jak.zmywam, tp nalewam wodę do miski w zlewie i w tym zmywam, plus spłukiwanie. Nie wiem czy by mi wyszło 7l nie znam się na pojemnościach...

A jakaś konkretna zmywarka lub firma, polecicie coś?

Dziękuję!!!!



Olejek to najlepiej w necie...

A ja miałam mega bolesne skurcze, piekło mnie jak cholera przy parciu a z Wikusią na sobie zapomniałam o bólu momentalnie, nie czułam szycia i nie byłam wcale zmęczona (dopiero jak wstałam to słabo mi się zrobiło). Także u niektórych się sprawdza zapominanie o bólu, ale na pewno nie u wszystkich, zwłaszcza że po cc jest się chyba mniej przytomnym trochę.
W ogóle to wczoraj minęły 4 tygodnie od porodu i jakoś zatęskniłam strasznie za parciem, głupie to bo ledwo wytrzymałam, ale tak sobie pomyślałam, że już się nie mogę doczekać żeby znów przeć. Tż stwierdził, że jestem nienormalna ale skoro takie mam marzenia żeby mnie znów rozerwało to niech mi się spełni.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

spełni się kochana napewno! !

[melawen]

Napisane przez painka

Mąż wystawił na balkon i zobaczymy

Jeny trzymam kciuki! Ja mam TP 2 dni wcześniej niż Ty!

Dziewczyny czy wody mogą odejść tak nagle bez tych wszystkich straszaków itd?



Haha Ja powiedziałam mężowi, że ona ma nigdy się nie dowiedzieć bo to były takie okoliczności że ekhm wstydziłabym się dziecku czy tam nastolatce opowiadać


Kciuki!

Ja mam kabinówkę, ale muszę spakować tylko ubrania dla mnie i dzidzi, żadnych kosmetyków (poza osobistymi typu pasta, krem), wszystkie rzeczy typu podkłady, podpaski dla mnie, wszystkie kosmetyki dla dziecka i pampersy daje szpital. A i tak walizka pełna. Szlafrok i otulacz zajęły pół torby. Gdybym miała pakować wszystko to musiałabym wziąć dużą jak na tygodniowe wakacje

Mi powiedzieli że tego z 38-40 tc już nie muszę robić bo i tak przy przyjęciu do szpitala pobierają żeby mieć najbardziej aktualne.

No ja właśnie muszę wszystko spakować:/ A rożek strasznie dużo miejsca zajmuje...
Ubranek też sporo, bo u nas każą, 3 szt. body + 3 szt. śpiochów + 3 szt. kaftaników

[owieczkaa]

W mojej torbie najwięcej miejsca zajmują podpasiory, podkłady i pieluchy.

[melawen]

Napisane przez owieczkaa

Miska to jest z pewnością więcej niż 7l.

Jeśli chodzi o zmywarkę to ja polecam kupić od razu 60 cm, nie małą 45 cm. Ja mam akurat Boscha ale firma nie jest aż tak istotna, ważne jest kilka elementów:
- pojemność (w kompletach naczyń)
- zużycie wody
- zużycie prądu
- głośność
Cała reszta ma drugorzędne znaczenie. Innych funkcji jak połowa wsadu czy przyspieszenie programu używam sporadycznie. Dla mnie ważny był zdejmowany blat, dla innych ważne że pod zabudowę, ale to już indywidualne preferencje.

Ja mam Beko, rodzice Boscha, jesteśmy zadowoleni. Zwracałam uwagę na to samo co owieczka + na to czy są chowane zęby, ułatwia to mycie garnków i czy jest przesuwany, wyciągany kosz na sztućce. Ostatnia rzecz dla mnie ważna - regulacja wysokości koszy, mam bardzo duże talerze i kieliszki do wina i w zależności od tego co potrzebuję, to czasem przekładam kosz.
Jedno co jest fajne u moich rodziców, a ja nie mam, to światełko sygnalizujące, że skończyła. Mam pod zabudowę i nie widać.

[painka]

Napisane przez meneq

Czyli jakie? Wzbudzasz nasza ciekawosc ;-)

A no wiesz, 4 miesiące się nie widzieliśmy, prysznic i te sprawy, działo się :P sąsiedzi z pewnością słyszeli, że mąż wrócił :P

[owieczkaa]

Napisane przez melawen

. Ostatnia rzecz dla mnie ważna - regulacja wysokości koszy, mam bardzo duże talerze i kieliszki do wina i w zależności od tego co potrzebuję, to czasem przekładam kosz.

A widzisz, ja nigdy nie użyłam tej funkcji jak żyję

Moi rodzice mają Amicę i też są zadowoleni, ale na mój gust jest trochę zbyt głośna. Ja mam aneks i nie mogę zamknąć drzwi i mieć w

[didi9]

Napisane przez owieczkaa

Miska to jest z pewnością więcej niż 7l.

Jeśli chodzi o zmywarkę to ja polecam kupić od razu 60 cm, nie małą 45 cm. Ja mam akurat Boscha ale firma nie jest aż tak istotna, ważne jest kilka elementów:
- pojemność (w kompletach naczyń)
- zużycie wody
- zużycie prądu
- głośność
Cała reszta ma drugorzędne znaczenie. Innych funkcji jak połowa wsadu czy przyspieszenie programu używam sporadycznie. Dla mnie ważny był zdejmowany blat, dla innych ważne że pod zabudowę, ale to już indywidualne preferencje.

Ja też polecam 60, nie wiem jak często włączają zmywarkę ludzie, którzy maja 45... Chyba dwa razy dziennie Wg mnie najważniejsze zeby było oszczędna tzn żeby miała odpowiednią ta klasę energetyczną. My tez mamy Bosha A++ i w sumie jak mamy mieć gości czy cuś to używamy tego skrócenia programu... Połowy załadunku jeszcze nigdy nie uruchomiliśmy My mamy akurat taką zmywarkę, która jest hmm w pełnej zabudowie, w sensie nie ma wyświetlacza, więc nie widać ile jeszcze czasu zostało do końca zmywania i to chyba jej jedyny minus

[ridja devojka]

Co do zmywarek. Moi teściowe mają i co do oszczędności: mój teść tak dokładnie i solidnie płucze wszystko przed włożeniem do zmywarki, że na pewno zużywa tyle samo wody jak u nich mieszkaliśmy w czasie remontu to były o to wojny, on każdą rzecz, którą wsadziliśmy do zmywarki wyciągał i płukał jednocześnie fukając pod nosem Niektórym ludziom nie da się pomóc i nie da się zaoszczędzić

Napisane przez painka

Haha Ja powiedziałam mężowi, że ona ma nigdy się nie dowiedzieć bo to były takie okoliczności że ekhm wstydziłabym się dziecku czy tam nastolatce opowiadać

Ale chodzi wam o pozycję czy ogólne okoliczności?
Mi też byłoby głupio mówić dziecku, że tak nas poniosło, że skończyliśmy w środku zamiast na zewnątrz magia świąt

[painka]

Napisane przez melawen

No ja właśnie muszę wszystko spakować:/ A rożek strasznie dużo miejsca zajmuje...
Ubranek też sporo, bo u nas każą, 3 szt. body + 3 szt. śpiochów + 3 szt. kaftaników

Ja chyba szlafrok i rożek spakuję i tak w worek próżniowy. Nie wiem dlaczego w szpitalach mają taki problem żeby wziąć dużą walizkę, człowiek by się spakował na spokojnie. Pewnie małą po prostu można schować pod łóżko a taka duża razy X pacjentek w pokoju zawaliłaby salę.

A tak w ogóle to witam się w 38 tyg CIĄŻA DONOSZONA JUHUUU!

[didi9]

Jest u nas tylko światełko, które gaśnie jak skończy się zmywać.

[Virves]

Napisane przez asia1010

Ja jestem podpieta pod oksy i skurcze już mam co chwilę bardzo bolace a pewnie będzie jeszcze bardziej, torby nie miałam, dokumentów też dopiero mi mój tata przywiozl bo miałam u rodziców więc lalo się ze mnie i dalej leje na pół szpitala :-D

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Ogólnie to odchodzenie wód jest okropne leje się i leje, mokre miałam wszystko i tak chodziłam taka mokra :-/

trzymam kciuki za szybki i mało bolesny poród

swoją drogą już się boję odejścia wód bo skoro mam ich górną granicę to mogą lać się cały dzień

Dziś przyjechał kurier, tz będzie po południu składał pojazd dlaa małego. Już nie mogę się doczekać !!!!!!!!

[painka]

Napisane przez ridja devojka

Ale chodzi wam o pozycję czy ogólne okoliczności?
Mi też byłoby głupio mówić dziecku, że tak nas poniosło, że skończyliśmy w środku zamiast na zewnątrz magia świąt

No pod prysznicem to pozycja stojąca była po prostu po takim czasie bez siebie to musieliśmy się... wyżyć mało to miało wspólnego z namiętnością :P dobra koniec bo się zawstydziłam więc dziecku nigdy przenigdy nie powiem!

[owieczkaa]

Napisane przez didi9

My mamy akurat taką zmywarkę, która jest hmm w pełnej zabudowie, w sensie nie ma wyświetlacza, więc nie widać ile jeszcze czasu zostało do końca zmywania i to chyba jej jedyny minus

Nie masz czego żałować, ja mam zwykłą nie pod zabudowę i mam ten wyświetlacz i on kłamie jak najęty Twierdzi że 15 minut, ja czekam, kibluję, a to jego 15 minut to trwa od 5-30 w rzeczywistości

Napisane przez ridja devojka

Co do zmywarek. Moi teściowe mają i co do oszczędności: mój teść tak dokładnie i solidnie płucze wszystko przed włożeniem do zmywarki, że na pewno zużywa tyle samo wody

To jest chyba największa głupota, jaką ludzie robią, gdzie tu oszczędność czasu i wody?
Obgryzionych kości nie wrzucam, ale pobieżnie tylko zrzucam resztki i walę jak leci