Rozstanie z facetem XXiX

[Alexi_]

Napisane przez mandragona

Mam to samo
Nawet zakupy w lumpeksach i nowe nabytki za grosze nie sprawiają mi radości .
Właśnie się rozpłakałam znów ... ojciec mnie totalnie zjechał, matka poprawiła jak tu żyć ?

Też mnie zakupy nie cieszą ba! bardziej dobijają bo wszędzie widze pary za rączki,albo przede mna w kolejce sie przytulają, jeszcze najczesciej leci jakas piosenka, którą razem sobie nuciliśmy.

Jak mi jest tak juz bardzo zle to wyobrażam sobie sytuacje, w której eks po kilku miesiącach załuje jaką głupote zrobił, w moich wyobrazeniach akcja najczesciej dzieje sie na spotkaniu, a decyduje sie na nie bo po tych miesiacach bez niego wizelam sie w garsc i będe wygladac jak milion dolarow i chce zeby zobaczył co starcił, wyobrazam sobie nasz dialog, to jak mowie, że nic juz dla mnie nie znaczy i wychodze z podniesiona głowa, a on pozniej oczywiscie zamawia kieliszek wódki z rozpaczy....wiem jestem nienormalna

[rubinowa_lalka]

Napisane przez ivy_chance

Wiecie co ja tez nie lubie swojego zycia.. Dlatego najgorsze sa dla mnie poranki bo budze sie i uswiadamiam sobie jak beznadziejne jest teraz moze zycie... A jakie bylo piekne z nim... Masakra. Tesknie za nim, za tym dawnym nim.
Wczoraj wieczorem zdazyla sie przedziwna sytuacja. Ja juz spalam kiedy on sie kladl i sie obudzilam. Spytal sie o ktorej jutro wstaje. Odpowiedzialam mu i tak:
On: "dobranoc"
Ja: "dobranoc". Ja juz prawie spalam i mialam zamkniete oczy a on mnie tak jakby palcen puknal w nos, tak delikatnie i slodko.
Ja "nie dotykaj mnie"
On " dobranoc"
Juz mu nie odpowiedzialam.
Co to do cholery ma byc? Nie mam pojecia i nie rozumiem co on teraz robi.
Najpierw mi mowi, ze jestem szmata (ja tez mu nie szczedzilam epitetow) a potem jakies takie gesty czulosci czy nie wiem czego.
Ja sie do niego nie odzywam. Jak cos mowi - ok odpowiem mu ale krotko.
Nie wiem w ogole o co chodzi.
Czyzby po tej scenie kiedys poczul sie winny?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziwna scena. Może coś mu się znów odmieniło, albo zatęskniło mi się za Tobą.


Ja teraz mam potrzebę takiej stabilizacji, wyszalałam się już za wszystkie czasy.

[pielegniareczka]

Napisane przez Alexi_

Też mnie zakupy nie cieszą ba! bardziej dobijają bo wszędzie widze pary za rączki,albo przede mna w kolejce sie przytulają, jeszcze najczesciej leci jakas piosenka, którą razem sobie nuciliśmy.

Jak mi jest tak juz bardzo zle to wyobrażam sobie sytuacje, w której eks po kilku miesiącach załuje jaką głupote zrobił, w moich wyobrazeniach akcja najczesciej dzieje sie na spotkaniu, a decyduje sie na nie bo po tych miesiacach bez niego wizelam sie w garsc i będe wygladac jak milion dolarow i chce zeby zobaczył co starcił, wyobrazam sobie nasz dialog, to jak mowie, że nic juz dla mnie nie znaczy i wychodze z podniesiona głowa, a on pozniej oczywiscie zamawia kieliszek wódki z rozpaczy....wiem jestem nienormalna

jesteś całkowicie normalna bo ja mam to samo! i z samego wyobrażania czuje taką satysfakcję a co bedzie jak mnie to spotka?

[Alexi_]

Napisane przez pielegniareczka

jesteś całkowicie normalna bo ja mam to samo! i z samego wyobrażania czuje taką satysfakcję a co bedzie jak mnie to spotka?

Noo mi momentalnie humor sie troche poprawia, więc jak stanie sie to rzeczywistościa to bedzie lepsze od wygranej w totka !
Znaczy ja mysle, że oni raczej na pewno tego kiedys pożałuja, może nie jutro, może nie za tydzien ale za jakieś 5 miesięcy beda sobie pluc w brode, tylko nawet pewnie sie o tym nie dowiemy bo ich ego nie pozwoli sie do tego przyznac a juz zwlaszcza przed nami.

[pielegniareczka]

Napisane przez Alexi_

Noo mi momentalnie humor sie troche poprawia, więc jak stanie sie to rzeczywistościa to bedzie lepsze od wygranej w totka !
Znaczy ja mysle, że oni raczej na pewno tego kiedys pożałuja, może nie jutro, może nie za tydzien ale za jakieś 5 miesięcy beda sobie pluc w brode, tylko nawet pewnie sie o tym nie dowiemy bo ich ego nie pozwoli sie do tego przyznac a juz zwlaszcza przed nami.

a wiesz jak mój były w czasie rozstania mi powiedział "ja wiem, że będę tego żałował" a ja sobie pomyślałam "bedzie załował a mimo to odchodzi, debil"

a będą żałować jeszcze bardziej jak im się nie będzie układało a zobaczą nas szczęśliwe i radosne

[Alexi_]

Napisane przez pielegniareczka

a wiesz jak mój były w czasie rozstania mi powiedział "ja wiem, że będę tego żałował" a ja sobie pomyślałam "bedzie załował a mimo to odchodzi, debil"

haha o matko u mnie identycznie ! Gdy zapytałam czy nie bedzie zalowal odparł ze bedzie...gdy powiedzialam, ze nie bede na niego czekac az sie wyszaleje stwierdził, że nie musze bo sam przyjdzie...
Z 3 miesiace temu gdy jeszcze wszystko było ok powiedział, że boi sie ze zachce jeszcze poszalec i bedzie tego bardzo żałować...
Wiesz dlaczego oni to robią? Bo sa pewni, że beda mieć wszystko, tzn oni teraz poszaleja a my kochające bedziemy na nich czekac, a nawet jak zaczniemy byc z kims innym to i tak ich wybierzemy.Jestem pewna że oni sa o tym przekonani dlatego teraz maja w sobie taki spokoj. Bo jaki normalny czlowiek robi cos gdy wie , że bedzie tego ząłowac ? tylko taki ktory ma swiadomosc, że wszystko łatwo odkreci i wroci

[ivy_chance]

Ja tez staram sie wygladac jak milion dolarow. Ide na ta rure i stwierdzilam wczoraj ze sie porozciagam bo dawno nie cwiczylam. Eks wielce zdziwiony patrzy na mnie z takim jakby niedowierzaniem. A ja sobie pomyslalam "ha, ja ci jeszcze pokaze jak bede wygladac, jakie bede miec super cialo, bedziesz sie bil w ten glupi leb ze miales taka kobiete i z niej zrezygnowales"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzolin]

Dzień dobry porzucone! (porzucone?)

Napisane przez pielegniareczka

jesteś całkowicie normalna bo ja mam to samo! i z samego wyobrażania czuje taką satysfakcję a co bedzie jak mnie to spotka?

Piąteczka dziewczyny, takie myśli i wyobrażenia wypełniają 55% mojego dnia widzę się piękną, wspaniałą, zadbaną, miód, malina i jego z jakąś poczwarą i już nawet dialogi mam gotowe na to nasze spotkanie
Ale jeszcze nie jestem na takowe gotowa, bo zapewne wybuchłabym płaczem.

Ja też od miesiąca i dwunastu dni budzę się i czuję dziwny ból serca, takie jakieś ściskanie. Boli, że Jego już nie ma i już nawet smsa się nie doczekam.

Czemu myślimy i tęsknimy za dupkami, którzy nas nie chcą

[pielegniareczka]

Napisane przez Alexi_

haha o matko u mnie identycznie ! Gdy zapytałam czy nie bedzie zalowal odparł ze bedzie...gdy powiedzialam, ze nie bede na niego czekac az sie wyszaleje stwierdził, że nie musze bo sam przyjdzie...
Z 3 miesiace temu gdy jeszcze wszystko było ok powiedział, że boi sie ze zachce jeszcze poszalec i bedzie tego bardzo żałować...
Wiesz dlaczego oni to robią? Bo sa pewni, że beda mieć wszystko, tzn oni teraz poszaleja a my kochające bedziemy na nich czekac, a nawet jak zaczniemy byc z kims innym to i tak ich wybierzemy.Jestem pewna że oni sa o tym przekonani dlatego teraz maja w sobie taki spokoj. Bo jaki normalny czlowiek robi cos gdy wie , że bedzie tego ząłowac ? tylko taki ktory ma swiadomosc, że wszystko łatwo odkreci i wroci

czy my nie miałyśmy wspólnego chłopaka?!

oni myślą że są panami tego świata i co zrobią to wszystko będzie dobrze jak zachcę im się wracać to wrócą a zaczynają żałować jak widzą że jednak nie czekamy na nich tylko układamy sobie życie bez nich

dzolin ja już 3 miesiące od rozstania a dalej patrze na komórkę i czekam na smsa lub emaila

[Alexi_]

Napisane przez dzolin

Dzień dobry porzucone! (porzucone?)


Piąteczka dziewczyny, takie myśli i wyobrażenia wypełniają 55% mojego dnia widzę się piękną, wspaniałą, zadbaną, miód, malina i jego z jakąś poczwarą i już nawet dialogi mam gotowe na to nasze spotkanie
Ale jeszcze nie jestem na takowe gotowa, bo zapewne wybuchłabym płaczem.

Ja też od miesiąca i dwunastu dni budzę się i czuję dziwny ból serca, takie jakieś ściskanie. Boli, że Jego już nie ma i już nawet smsa się nie doczekam.

Czemu myślimy i tęsknimy za dupkami, którzy nas nie chcą

Też sobie wyobrażam taką wersje, że kiedyś w jakis letni piękny dzien ide sobie centrum handlowym czy normalna ulicą w pieknej sukience i w szpilkach moje włosy juz sa grube i piekne a na horyzoncie on z jakąs dziewuchą i z duma ich mijam...Zastanawiam sie jeszcze nad szyderczym ''czesc'' w jego strone no ale ta opcje musze jeszcze przemysleć Najlepiej żebym u boku miała jakiegos przystojniaka

[pielegniareczka]

nie znam was ale czuje sie jakbyśmy wszystkie myślały tak samo uwielbiam Was!

[durnababa]

"nie mam ci nic konstruktywnego póki co do powiedzenia. Wydaje mi się, że wczoraj sobie wszystko wyjaśniliśmy"

Chyba nie wiem co...

[Alexi_]

Napisane przez pielegniareczka

czy my nie miałyśmy wspólnego chłopaka?!

oni myślą że są panami tego świata i co zrobią to wszystko będzie dobrze jak zachcę im się wracać to wrócą a zaczynają żałować jak widzą że jednak nie czekamy na nich tylko układamy sobie życie bez nich

dzolin ja już 3 miesiące od rozstania a dalej patrze na komórkę i czekam na smsa lub emaila

Dokładnie tak, oni wpadną w panike gdy zauważą, że juz nie bardzo maja gdzie wracać.Ja nawet mysle, że moj były odezwie sie dla własnej satysfakcji żeby utwierdzić sie w przkonaniu że ciagle mnie ma i ja czekam i jedno jego slowo a ja polece do niego

[Olimpiadax]

Nie jestem zwolenniczką rozczulania się nad sobą, a szczególnie wylewania żali na forum, ale...nie mogę od wczoraj znaleźć sobie miejsca, więc może jak puszcze swoje emocje w eter to mi ulży;]
Sytuacja pewnie jak każda inna, 4,5 roku razem, wielka pierwsza miłość, a po czasie zgrzyt za zgrzytem. Nikt nie potrafił tego skończyć, bo nie umieliśmy bez siebie żyć. W końcu On się zebrał na odwagę i kilka dni po sylwestrze tego roku powiedział 'dość'. Tłumaczył się, że chce to zakończyć nim się znienawidzimy, że nie chce palić mostów, zrywać kontaktu, że chce się przyjaźnić, czasem spotykać, polecieć razem do Anglii na wakacjach na zarobek. Że musi minąć troche czasu, musi minąć żal i wtedy zobaczymy. Ogólne teraz widzę to, jako trzymanie mnie jako plan B. Dlaczego? Wczoraj się dowiedziałam, że po 2tyg (!) od zerwania zaczął spotykać się z inną. I cały mój spokój (wyjatkowo dobrze zniosłam rozstanie, chyba wciąż mialam nadzieję, ze niedługo się zejdziemy) poszedł się...

[Lenka_1993]

Chyba wszystkie byłyśmy z tym samym chłopakiem, bo jak tak Was czytam, to jakbym eksa słyszała

[rockandrollqueen]

Napisane przez durnababa

Na razie to nie chcę, żeby odchodził...

On z byłą nie chce być, to był toksyczny związek, mówi, że sama myśl o niej sprawia, że on się źle czuje, ale się CZUJE jakoś, ze mną nic.

No tak, to jasne, że nie chcesz. Ale pomyśl, chcesz spotykać się z nim wiedząc, że myśli o niej? Chcesz być zawsze na drugim miejscu? Czy to Ci wystarcza?

Toksyczne związki, nie bez przyczyny są toksyczne. Jeśli jest w uzależniającej, toksycznej relacji to za chiny ludowe nie będzie potrafił docenić, ani pokochać nikogo innego. Bo jest w amoku.

Napisane przez durnababa

"nie mam ci nic konstruktywnego póki co do powiedzenia. Wydaje mi się, że wczoraj sobie wszystko wyjaśniliśmy"

Chyba nie wiem co...

No i tak to Ci jest...

[dzolin]

Mam nadzieję, że mój mi chociaż smsa z życzeniami urodzinowymi wyśle a jak nie to dupek skończony i tyle. Ale na to muszę poczekać jeszcze kilka miesięcy :/

To, żeby mieli oczy jak pięć złoty kiedy nas zobaczą musimy teraz ćwiczyć i dbać o siebie bardziej niż kiedykolwiek! A i chyba podczas spotkania uśmiechać się jakbyśmy były najszczęśliwsze na świecie, a ich niech zżera od środka

Olimpiadax - kontakt - ok, po 4.5 roku razem. Ale wspólny wyjazd za granicę? Bycie blisko siebie? Tym bardziej, że on jakąś tam sobie próbuje przygruchać? Co ten facet?

[Vaineth]

Napisane przez Alexi_

Też sobie wyobrażam taką wersje, że kiedyś w jakis letni piękny dzien ide sobie centrum handlowym czy normalna ulicą w pieknej sukience i w szpilkach moje włosy juz sa grube i piekne a na horyzoncie on z jakąs dziewuchą i z duma ich mijam...Zastanawiam sie jeszcze nad szyderczym ''czesc'' w jego strone no ale ta opcje musze jeszcze przemysleć Najlepiej żebym u boku miała jakiegos przystojniaka

Hahahahaha ojj, wyobraziłam to sobie oby tak było, kochana! Twojemu exowi szczena opadnie do samej ziemi i będzie żałować, że taka piękną kobietę zostawił!!

Ja też sobie wyobrażam spotkanie z moim gdy będę już piękna, ładna, zadbana, SZCZĘŚLIWA, on mnie zobaczy i uderzy go blask mojej wspaniałej osoby nie no, trochę przesadzam. W każdym razie zobaczy i pożałuje, że mnie stracił :p

[durnababa]

rockandrollqueen,
a najgorzej, że mogłam siedzieć cicho i dziób na kłodkę zamiast mu mówić, co mnie boli w tym wszystkim, bo byłoby dalej wszystko okej...Tylko tydzień mi się zbierało to wszystko...
W ogóle bez sensu, czemu on mi nie może powiedzieć jak człowiek, że nara, tylko opowiada o tym niczym konstruktywnym, miałabym jasna sytuację. Ja się wstrzymuję, ja poczekam do wieczora, ale jeśli nie będę mieć żadnego konkretnego stanowiska, to ja będę musiała je zająć, a ja wcale nie chcę

[Alexi_]

Napisane przez Lenka_1993

Chyba wszystkie byłyśmy z tym samym chłopakiem, bo jak tak Was czytam, to jakbym eksa słyszała

Tak obiektywnie mówiąc to..zwykłe ciołki i za kim my beczymy dniami i nocami... za jakimis palantami, którzy sa przekonani że wiecznie bedziemy czekac na te cuda ?
Ech załuje, że nie jestesmy wszystkie z jednego miasta wspolnie bysmy sie z tych malpiszonów posmialy przy drinku i byłoby razniej
PS jak któras jest ze stolicy to meldować sie !

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Vaineth

Hahahahaha ojj, wyobraziłam to sobie oby tak było, kochana! Twojemu exowi szczena opadnie do samej ziemi i będzie żałować, że taka piękną kobietę zostawił!!

Ja też sobie wyobrażam spotkanie z moim gdy będę już piękna, ładna, zadbana, SZCZĘŚLIWA, on mnie zobaczy i uderzy go blask mojej wspaniałej osoby nie no, trochę przesadzam. W każdym razie zobaczy i pożałuje, że mnie stracił :p

No ba ! każdy jeden patafiszon pożałuje, że stracił takie rewelacyjne babki jak my, a stracił bo nie zasługiwał na nas los juz sie po prostu wkurzał, że marnujemy sie z takimi dupkami, których miejsce jest na drzewach !

[ivy_chance]

Olimpiadax mam dokladnie tak sako jak Ty. Tyle ze by bylismy 2 lata ze soba. Na poczatku pieknie ladnie a potem wlasnie tak jak piszesz zgrzyt za zgrzytem...
I moja droga u Ciebie po 2 tygodniach spotka sie z inna.
U mnie po 4 dniach!!!
Sam nie byl wcale bo przez trzy dni pod rzad sie wieczorem chodzil upijac. Rano leczyl kaca i znowu szedl. Takze nie odczul samotnosci... 3 dni byl sam... Nawet nie. 2 stycznia sie poklocilismy. 3 mi napisal ze to koniec. A 6 sie zaczal z nia spotykac. Wiec w sumie 3 dni od rozstania i ma inna. 3 dni.... Ludzie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rubinowa_lalka]

Napisane przez dzolin

To, żeby mieli oczy jak pięć złoty kiedy nas zobaczą musimy teraz ćwiczyć i dbać o siebie bardziej niż kiedykolwiek! A i chyba podczas spotkania uśmiechać się jakbyśmy były najszczęśliwsze na świecie, a ich niech zżera od środka

Ja teraz wyglądam rewelacyjnie, przy nim zawsze wyglądałam kwitnąco. Ćwiczyłam, z cerą zrobiłam porządek, jest lepiej niż kiedykolwiek więc w moim przypadku pewnie tylko się zapuszczę i chyba lepiej żeby nie widział mnie za jakiś czas :/
Za to on po rozstaniu rozkwita, zaczął się inaczej ubierać ( ja go namawiałąm na inne ciuchy to nie chciał, teraz zakłąda wszystko to co mi się podobało), chciałam zeby ćwiczył ( skąd, on na siłownie chodził nie będzie, rozstaliśmy się i teraz siłownia jest ok), zrób sobie jakąś inna fryzurę ( po co, przeciez ta jest ok. Teraz juz nie jest ok, chce mieć ciekawszą ) , zacznij używać perfum które Ci kupiłam, uwielbiam ich zapach ( na codzień szkoda, teraz na każde wyjście nawet na uczelnie uzywa)

[Vaineth]

Napisane przez Alexi_

No ba ! każdy jeden patafiszon pożałuje, że stracił takie rewelacyjne babki jak my, a stracił bo nie zasługiwał na nas los juz sie po prostu wkurzał, że marnujemy sie z takimi dupkami, których miejsce jest na drzewach !

Otóż to! Widocznie ktoś inny nam jest przeznaczony, a że po drodze trafiłyśmy na takich facetów, a nie innych to trudno! Damy radę

Jak mi tu dobrze z wami, dziewczyny! Od razu humor ciut lepszy

[pielegniareczka]

Napisane przez Alexi_

Tak obiektywnie mówiąc to..zwykłe ciołki i za kim my beczymy dniami i nocami... za jakimis palantami, którzy sa przekonani że wiecznie bedziemy czekac na te cuda ?
Ech załuje, że nie jestesmy wszystkie z jednego miasta wspolnie bysmy sie z tych malpiszonów posmialy przy drinku i byłoby razniej
PS jak któras jest ze stolicy to meldować sie !

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------




No ba ! każdy jeden patafiszon pożałuje, że stracił takie rewelacyjne babki jak my, a stracił bo nie zasługiwał na nas los juz sie po prostu wkurzał, że marnujemy sie z takimi dupkami, których miejsce jest na drzewach !

a wiecie jak to jest? załuja bo my okazujemy sie wspaniałe a jak są z tymi nowymi to one im robią awantury a oni już zaczynają marzyć o wolności

[durnababa]

Ja już za dużo razy trafiłam "nie na tego"...Ja już mam dość generalnie.

[Malla]

Napisane przez ivy_chance

Wczoraj wieczorem zdazyla sie przedziwna sytuacja. Ja juz spalam kiedy on sie kladl i sie obudzilam. Spytal sie o ktorej jutro wstaje. Odpowiedzialam mu i tak:
On: "dobranoc"
Ja: "dobranoc". Ja juz prawie spalam i mialam zamkniete oczy a on mnie tak jakby palcen puknal w nos, tak delikatnie i slodko.
Ja "nie dotykaj mnie"
On " dobranoc"
Juz mu nie odpowiedzialam.
Co to do cholery ma byc? Nie mam pojecia i nie rozumiem co on teraz robi.
Najpierw mi mowi, ze jestem szmata (ja tez mu nie szczedzilam epitetow) a potem jakies takie gesty czulosci czy nie wiem czego.
Ja sie do niego nie odzywam. Jak cos mowi - ok odpowiem mu ale krotko.
Nie wiem w ogole o co chodzi.
Czyzby po tej scenie kiedys poczul sie winny?

Ivy, nie bądź naiwna. Przecież on doskonale wie, co na Ciebie działa. Poczucie winy inaczej się objawia.

Takie zachowania świadczą, że jest chamem, który nie ma szacunku do kobiet i próbuje wykorzystać fakt, że się nie wyprowadziłaś. A nuż by Cię jeszcze przeleciał parę razy przed spakowaniem walizek, myśląc w trakcie o znajomych gimnazjalistkach. Może jakimś cudem nie pomyli Waszych imion, gdy będzie dochodził.

Napisane przez Olimpiadax

Tłumaczył się, że chce to zakończyć nim się znienawidzimy, że nie chce palić mostów, zrywać kontaktu, że chce się przyjaźnić, czasem spotykać, polecieć razem do Anglii na wakacjach na zarobek. Że musi minąć troche czasu, musi minąć żal i wtedy zobaczymy. Ogólne teraz widzę to, jako trzymanie mnie jako plan B. Dlaczego? Wczoraj się dowiedziałam, że po 2tyg (!) od zerwania zaczął spotykać się z inną.

To takie typowe, u mnie było podobnie:
- "chcę odpocząć od związków" (bzykał co się dało),
- "nie szukam nikogo" (nie musiał specjalnie szukać, impreza, parę drinków i same leciały),
- "kocham cię, ale potrzebujemy przerwy na uporządkowanie uczuć" (raczej na próbę znalezienia kogoś lepszego, potem parę razy wracał z braku laku),
- "spotykajmy się często, nie chcę tracić kontaktu" (odezwał się po 2 miesiącach).

[pielegniareczka]

dla takich nie ma żadnej ulgi chłosta !!

[dzolin]

Szybko się wasi eksowie pocieszają. I tu gratuluję sobie, że już mojego nie sprawdzam, nie podglądam i nie wiem co u niego, bo chyba pękłoby mi serce wiedząc, że przytula czy całuje inną. Aż mnie ciarki przeszły.

rubinowa_lalka zawsze możesz być jeszcze piękniejsza i jeszcze bardziej zadbana! Ten wątek dobrze motywuje

Nie ma zamulania i smutania Kto normalny zostawiałby takie dziewczyny jak my Jak dojrzeją to zrozumieją kogo stracili

[Lanari]

Napisane przez Alexi_

Jak mi jest tak juz bardzo zle to wyobrażam sobie sytuacje, w której eks po kilku miesiącach załuje jaką głupote zrobił, w moich wyobrazeniach akcja najczesciej dzieje sie na spotkaniu, a decyduje sie na nie bo po tych miesiacach bez niego wizelam sie w garsc i będe wygladac jak milion dolarow i chce zeby zobaczył co starcił, wyobrazam sobie nasz dialog, to jak mowie, że nic juz dla mnie nie znaczy i wychodze z podniesiona głowa, a on pozniej oczywiscie zamawia kieliszek wódki z rozpaczy....wiem jestem nienormalna

Dziewczyny mam identycznie Chyba dzięki temu, że wyobrażam sobie różne scenki udaje mi się jakoś przetrwać każdny dzień mam już w głowei ułożone rózne dialogi. Odpowiedź na każde jego pytanie albo uwage. Zeby mnie przypadkiem niczym nie zaskoczył

Napisane przez rubinowa_lalka

Ja teraz mam potrzebę takiej stabilizacji, wyszalałam się już za wszystkie czasy.

Tak jak ja. Już przestały mnie kręcić imprezy i szaleństwo do białego rana. Najchętniej to bym siedziała w domu pod kocem z mężem i patrzyła na biegające wokoło dzieciaki...

Napisane przez Lenka_1993

Chyba wszystkie byłyśmy z tym samym chłopakiem, bo jak tak Was czytam, to jakbym eksa słyszała

Bo każdy dupek jest taki sam i wciska te same kity

[Alexi_]

Napisane przez pielegniareczka

a wiecie jak to jest? załuja bo my okazujemy sie wspaniałe a jak są z tymi nowymi to one im robią awantury a oni już zaczynają marzyć o wolności

No moj mnie zostawił bo bylam za mało przebojowa i szalona i poleciał do tych rozkosznych ''gimnazjalistek'' ktorych to kazdy musi wszedzie słyszec, więc jak te szalone będa na boku kręcic z innymi to może wtedy pożałuje...chociaz będa siebie warci i może będzie im sie wiodlo