Rozstanie z facetem XXiX

[beri899]

Napisane przez dzolin

Ja mam, ale nie oglądam. Kiedyś, kiedy mi przejdzie na 100% będę miała fajną pamiątkę po fajnym okresie, po fajnym związku.


Ku.wa, napłynęły mi łzy do oczu kiedy to pisałam.
Ok, juz sie rozryczałam

Ja też niestety się rozryczałam..... Ja nie będę miała pamiątki po fajnym związku, bo to nie był fajny związek. Bywały piękne okresy w tym związku, ale po tym jak mnie skrzywdził uważam, że wszystko z jego strony było kłamstwem.
płacz mi już przechodzi... wolę złość.

[Tycikata]

Napisane przez dzolin

Ja mam, ale nie oglądam.

Ja tak samo.
Ale ja zaraz po rozstaniu wyprowadziłam się z domu. Zdjęcia są na stacjonarnym kompie, którego ze sobą nie zabrałam. Pierścionek zaręczynowy leży w moim dawnym pokoju, zdjęcia w ramce, pluszaki od niego, poduszka w kształcie serduszka, bielizna od niego, itp wszystko tam zostało.
Teraz mieszkam w zupełnie innej okolicy, nowe otoczenie, nowy pokój, taki "czysty", bez wspomnień, niepotrzebnych przedmiotów, więc jest ok.
Jedyne co pozostało przy mnie teraz, to smsy w tel, i rozmowy na fb.
A abonament mi się kończy w maju, więc i smsów wtedy też mieć już nie będę bo zmienię tel.

Napisane przez dzolin

Kiedyś, kiedy mi przejdzie na 100% będę miała fajną pamiątkę po fajnym okresie, po fajnym związku.

Tak mam teraz jak patrzę na zdjęcia, czy historyczne smsy na karcie sim od mojego poprzedniego exa. Fajnie wspominam tamte czasy teraz chociaż też za nim ryczałam jak głupia przez rok - czyli dopóki nie poznałam obecnego exa.
Z obecnym exem nie jestem póki co 5 miesięcy. Ale i tak to lepiej znoszę niż poprzednie rozstanie, więc w sumie chyba jest dobrze.
Coś tam zmądrzałam

Napisane przez dzolin

Ku.wa, napłynęły mi łzy do oczu kiedy to pisałam.
Ok, juz sie rozryczałam

oj no już, już, przestajemy...

[dzolin]

Napisane przez beri899

Ja też niestety się rozryczałam..... Ja nie będę miała pamiątki po fajnym związku, bo to nie był fajny związek. Bywały piękne okresy w tym związku, ale po tym jak mnie skrzywdził uważam, że wszystko z jego strony było kłamstwem.
płacz mi już przechodzi... wolę złość.

Powinnam podchodzić do tego tak samo jak Ty, bo mój EKS też mnie potraktował jako zabawkę. A raczej jako sposób na 'wyzbycie się uczuć do swojej byłej'. Szkoda, że mnie o tym nie poinformował. Też mnie strasznie skrzywdził tym, że się nie zaangażował, i że wiedział, że mnie nie pokocha, a moje uczucia dla niego nic nie znaczyły. Ale mimo to czułam się w tym związku dobrze, lepiej mi było z nim niż bez niego, nie wiedziałam, że to tylko gra z jego strona i czułam się szczęśliwa i nie żałuje tego związku, bo dobrze grał i czułam się chciana i kochana choć tak nie było i lepiej dla mnie, że się skończyło to brakuje mi dupka!!!!!!!! I tego, że mimo, że dziś piątek on nie przyjedzie, nie obejrzymy filmu, nie pośmiejemy się, nie będzie uścisków, pocałunków. Smutno się zrobiło.

Napisane przez Tycikata

Ja tak samo.
Ale ja zaraz po rozstaniu wyprowadziłam się z domu. Zdjęcia są na stacjonarnym kompie, którego ze sobą nie zabrałam. Pierścionek zaręczynowy leży w moim dawnym pokoju, zdjęcia w ramce, pluszaki od niego, poduszka w kształcie serduszka, bielizna od niego, itp wszystko tam zostało.
Teraz mieszkam w zupełnie innej okolicy, nowe otoczenie, nowy pokój, taki "czysty", bez wspomnień, niepotrzebnych przedmiotów, więc jest ok.
Jedyne co pozostało przy mnie teraz, to smsy w tel, i rozmowy na fb.
A abonament mi się kończy w maju, więc i smsów wtedy też mieć już nie będę bo zmienię tel.



Tak mam teraz jak patrzę na zdjęcia, czy historyczne smsy na karcie sim od mojego poprzedniego exa. Fajnie wspominam tamte czasy teraz chociaż też za nim ryczałam jak głupia przez rok - czyli dopóki nie poznałam obecnego exa.
Z obecnym exem nie jestem póki co 5 miesięcy. Ale i tak to lepiej znoszę niż poprzednie rozstanie, więc w sumie chyba jest dobrze.
Coś tam zmądrzałam



oj no już, już, przestajemy...

Czyli dobre oczyszczenie, odcięcie się od przeszłości, chociażby przez nieposiadanie blisko wszystkich rzeczy od EKSa. Jeszcze byś wywąchiwała w prezentach jego zapach i dołek murowany.

EKSa EKSem? Oby kolejnego Eksa już nie było

Już mi przeszedł płacz, mam angielski -,-

W ogóle dobre jesteście z ang i chcecie zrobić za mnie zadanie? odwdzięczę się wszystkim co z hiszpańskim związane

[Tycikata]

Napisane przez dzolin

Powinnam podchodzić do tego tak samo jak Ty, bo mój EKS też mnie potraktował jako zabawkę. A raczej jako sposób na 'wyzbycie się uczuć do swojej byłej'. Szkoda, że mnie o tym nie poinformował. Też mnie strasznie skrzywdził tym, że się nie zaangażował, i że wiedział, że mnie nie pokocha, a moje uczucia dla niego nic nie znaczyły.

mój eks dokładnie tak samo traktuje swoją obecną dziewczynę.
mam "dowody" na to, że on nie był z nią szczery, i czasami się zastanawiam, czy nie powinnam ją o tym poinformować, w sumie szkoda, by sobie dziewczyna zmarnowała swój czas na niego..

[beri899]

Znalazłam zdjęcia wspólne.. miałam schowany folder i na picassie mi się wyświetliło. Totalna rozsypka w danym momencie.
Pierścionek zaręczony moja Mama gdzieś schowała, obrączki są też schowane. Wszystkie rzeczy praktycznie wyrzuciłam od niego, miśki itd.
Mam buty do ślubu i inne rzeczy.. jak dobrze, że sukienki nie kupiłam...
Patrzę na te zdjęcia.. na niego i myślę, że to nie jest realne.. że to zły sen. Jak ograniczałam, tak idę zapalić..
Nie wiem jak można być takim dupkiem, jak większość z naszych exów. Namieszali w naszej głowie i sercu, ale wróci im się to !

[dzolin]

Napisane przez Tycikata

mój eks dokładnie tak samo traktuje swoją obecną dziewczynę.
mam "dowody" na to, że on nie był z nią szczery, i czasami się zastanawiam, czy nie powinnam ją o tym poinformować, w sumie szkoda, by sobie dziewczyna zmarnowała swój czas na niego..

I szkoda, żeby potem nie mogła się pozbierać po rozstaniu, kiedy dowie się, że sory memory, malutka głupiutka dziewczynko, to że się starałem i cie zdobywałem wcale nie znaczyło, że Cię pokochałem! Ale udało mi się wyzbyć uczuć do mojej byłej, dziękuję Ci za to
Możesz nie lubić dziewczyny, ale może uchroń ją przed wylądowaniem w tym wątku

Napisane przez beri899

Znalazłam zdjęcia wspólne.. miałam schowany folder i na picassie mi się wyświetliło. Totalna rozsypka w danym momencie.
Pierścionek zaręczony moja Mama gdzieś schowała, obrączki są też schowane. Wszystkie rzeczy praktycznie wyrzuciłam od niego, miśki itd.
Mam buty do ślubu i inne rzeczy.. jak dobrze, że sukienki nie kupiłam...
Patrzę na te zdjęcia.. na niego i myślę, że to nie jest realne.. że to zły sen. Jak ograniczałam, tak idę zapalić..
Nie wiem jak można być takim dupkiem, jak większość z naszych exów. Namieszali w naszej głowie i sercu, ale wróci im się to !

Wróci, bo karma to suka, tego sie twardo trzymam i powtarzam sobie
Dupek! Nie wiedziałam, że przygotowywałaś się do ślubu.. DUPEK!

[Tycikata]

Napisane przez dzolin

Czyli dobre oczyszczenie, odcięcie się od przeszłości, chociażby przez nieposiadanie blisko wszystkich rzeczy od EKSa. Jeszcze byś wywąchiwała w prezentach jego zapach i dołek murowany.

Teraz się śmieję, ale od ex-a nr 1 () dostałam kiedyś szalik kibica, na którym było czuć jego perfumy
po rozstaniu, brałam ten szalik, wąchałam go i wyłam do księżyca, zanosiłam się od płaczu, wręcz wpadałam w histerię

Napisane przez dzolin

W ogóle dobre jesteście z ang i chcecie zrobić za mnie zadanie? odwdzięczę się wszystkim co z hiszpańskim związane

ja
jestem po anglistyce

[Gosiuch]

Kompletnie się rozsypałam

[Tycikata]

Napisane przez dzolin

Możesz nie lubić dziewczyny, ale może uchroń ją przed wylądowaniem w tym wątku

nie mam nic do niej, tylko szkoda, że ma faceta, który nie do końca jest z nią szczery w sferze uczuć .

Ja jakoś dlatego nie jestem w związku, bo wiem, że nie jestem jeszcze na to gotowa. I nie zawracam nikomu niepotrzebnie głowy. A jeśli się już z kimś spotkam, to wiedzą, na czym stoją.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez beri899

Znalazłam zdjęcia wspólne.. miałam schowany folder i na picassie mi się wyświetliło. Totalna rozsypka w danym momencie.
Pierścionek zaręczony moja Mama gdzieś schowała, obrączki są też schowane. Wszystkie rzeczy praktycznie wyrzuciłam od niego, miśki itd.
Mam buty do ślubu i inne rzeczy.. jak dobrze, że sukienki nie kupiłam...
Patrzę na te zdjęcia.. na niego i myślę, że to nie jest realne.. że to zły sen. Jak ograniczałam, tak idę zapalić..
Nie wiem jak można być takim dupkiem, jak większość z naszych exów. Namieszali w naszej głowie i sercu, ale wróci im się to !

wypłacz się teraz, i pochowaj te foldery gdzieś głęboko głęboko.

[beri899]

Tycikata ooo ty geniuszu! Ja z angielskiego jakoś sobie radzę, od przyszłego tygodnia zaczynam level B2, ale chyba mnie cofną na niższy... Mam takie przeczucie.

Ja cały czas dostawałam od losu ostatnio przeszkody, które oznaczały, że nic z tego nie będzie:
1. Jadąc przymierzać suknie ślubną w wakacje dostałam informację, że muszę jechać do Wrocławia na rozmowę kwalifikacyjną.. Cofnełam się i nie poszłam jej przymierzyć.
2. Wyjazd do Wrocławia i nowi znajomi, było mi tam źle.. ex nie przyjechał.. W tym czasie mnie zdradził, do czego się przyznał.
3. Przez pracę we Wrocku nie zrealizowaliśmy kursu przedmałżeńskiego, nie zdążyłam dojechać...
4. Dostałam buty ślubne od jego rodziny, jeśli dostajesz od kogoś buty to oznacza pożegnanie z daną osobą...
Dużo się działo, dużo znaków teraz odczytuję. Wiem, że on mi nie był pisany i nieraz gdzieś przed nim mnie ostrzegano. Do mnie karma w pewnym sensie też wróciła, za poprzednie związki.. Kiedyś to ja mówiłam papa innym.. Zwróciło mi się to podwójnie. Każdy z moich exów ma już żony i jest szczęśliwy.

[dzolin]

Napisane przez Gosiuch

Kompletnie się rozsypałam

Gosiuch ostatnie łzy! I koniec! Musisz być silna




Eh i dlatego ja się boję tych spotkań z YY, bo mam ciagle w głowie EKSa




Beri, no właśnie wszystko się dzieje po coś i z jakiegoś powodu. Zauważasz to teraz, ale staraj się nie myśleć o tym

[beri899]

Koniec z beczeniem, nie mamy za kim płakać !!
Tak musiało być i tyle! Nie dołujemy się !
Jeszcze będzie pięknie i cudownie !! )
Zapuściłam sobie fajną muzę i już mi lepiej.

[Tycikata]

Napisane przez beri899

Tycikata ooo ty geniuszu! Ja z angielskiego jakoś sobie radzę, od przyszłego tygodnia zaczynam level B2, ale chyba mnie cofną na niższy... Mam takie przeczucie.

Ja za to mam cel iść w tym roku na kurs z niemieckiego, bom jest kompletna noga z niemieckiego

Napisane przez beri899

Ja cały czas dostawałam od losu ostatnio przeszkody, które oznaczały, że nic z tego nie będzie:
1. Jadąc przymierzać suknie ślubną w wakacje dostałam informację, że muszę jechać do Wrocławia na rozmowę kwalifikacyjną.. Cofnełam się i nie poszłam jej przymierzyć.
2. Wyjazd do Wrocławia i nowi znajomi, było mi tam źle.. ex nie przyjechał.. W tym czasie mnie zdradził, do czego się przyznał.
3. Przez pracę we Wrocku nie zrealizowaliśmy kursu przedmałżeńskiego, nie zdążyłam dojechać...
4. Dostałam buty ślubne od jego rodziny, jeśli dostajesz od kogoś buty to oznacza pożegnanie z daną osobą...
Dużo się działo, dużo znaków teraz odczytuję. Wiem, że on mi nie był pisany i nieraz gdzieś przed nim mnie ostrzegano. Do mnie karma w pewnym sensie też wróciła, za poprzednie związki.. Kiedyś to ja mówiłam papa innym.. Zwróciło mi się to podwójnie. Każdy z moich exów ma już żony i jest szczęśliwy.

Beri! za dużo nas łączy!
Zerwane zaręczyny, niedoszły ślub..
Ten cholerny Wrocław! - ta dziewczyna przez którą się rozstaliśmy i z którą ex teraz jest, jest z Wrocławia
I znaki....to wszystko jest dziwne, ale to wszystko ma sens:
zaręczyliśmy się 18 sierpnia 2012 (rano). ślub zaplanowaliśmy na 16 sierpnia 2014.
a w sierpniu 2013, na wakacjach, dokładnie 16 sierpnia, razem z ex poznaliśmy tą dziewczynę, a 18 sierpnia (rano! po imprezie), ex napisał do niej smsa, że tęskni i chce się z nią znowu zobaczyć i ja to przeczytałam, a on od tego momentu zaczął z nią kręcić.
Zbieg okoliczności?
Nie wydaje mi się!


A mój ex nr 1 tez już jest po ślubie, spodziewają się dziecka czasami się odezwie do mnie

[Gosiuch]

Chciałabym mieć kogoś koło siebie. Ja wiem, że po tym jak potraktował mnie ex nawet nie powinnam o nim myśleć.

Najlepiej byłoby znaleźć sobie nowego księcia z bajki, tylko jak sobie pomyślę, że z jakimś facetem miałabym się umówić to jakiś taki wstręt mnie bierze

Nie mam pojęcia co powinnam ze sobą zrobić

[beri899]

Tycikata ojj dużo nas łączy... Ale co nas nie zabiję to nas wzmocni! Nie mamy sobie nic do zarzucenia, bo chciałyśmy i kochałyśmy.. A im odbiło i mózg się im zlansował od tej dobroci.
Ja sobie słucham tej piosenki: http://www.youtube.com/watch?v=rpgVptvm8JI

[mandragona]

Do mnie dziś dotarło,że nic już wspólnie nie zrobimy ... nigdzie nie pojedziemy ... Znów mi bardzo smutno

[beri899]

Napisane przez mandragona

Do mnie dziś dotarło,że nic już wspólnie nie zrobimy ... nigdzie nie pojedziemy ... Znów mi bardzo smutno

Smutne to wszystko... Mamy tak samo jak i Ty.
Ale zrobimy coś nowego za jakiś czas z kimś nowym, wartym nas

[ivy_chance]

Dziewczyny co to jest?! Czemu tu tak smutno?
Ja wróciłam i jestem zachwycona poczułam się super, tak kobieco i w ogóle, mimo że połowa ruchów w ogóle mi nie wychodziła
Oj dziewczyny super uczucie, naprawdę polecam się na coś zapisać właśnie, na cokolwiek. Żeby się oderwać od rzeczywistości
Ja idę znowu jutro
I tak, też mi przykro, że nic już więcej nie zrobimy razem, ale może być tylko lepiej. To on ze mnie zrezygnował, to on nie chce mnie już w swoim życiu. To ciao! Ja muszę żyć dalej i pokażę mu, że mogę żyć bez niego, a co więcej, że będę szczęśliwa.

[Tycikata]

Napisane przez beri899

Tycikata ojj dużo nas łączy... Ale co nas nie zabiję to nas wzmocni! Nie mamy sobie nic do zarzucenia, bo chciałyśmy i kochałyśmy.. A im odbiło i mózg się im zlansował od tej dobroci.
Ja sobie słucham tej piosenki: http://www.youtube.com/watch?v=rpgVptvm8JI

A ja uwielbiam słuchać tej piosenki, nie potrafię przy niej płakać, uspokajam się, wprawia mnie w pozytywny nastrój i uśmiech sam mi się maluje na twarzy..
a najlepiej jest, kiedy ją puszczę najgłośniej jak się da, kompletnie się w niej zatracam :

Napisane przez Gosiuch

Najlepiej byłoby znaleźć sobie nowego księcia z bajki, tylko jak sobie pomyślę, że z jakimś facetem miałabym się umówić to jakiś taki wstręt mnie bierze

Nie mam pojęcia co powinnam ze sobą zrobić

Ja też pamiętam, jak zaraz po rozstaniu przyjaciółka mnie wyciągnęła na imprezę. Tańczyłam sobie z kolesiem, dobrze mi się z nim tańczyło, ale w którymś momencie za bardzo się do mnie zbliżył, i chciał mnie pocałować. A w tym momencie przed moimi oczami pojawiła się twarz exa, a ja się temu kolesiowi wyrwałam i zaczęłam płakać.
Przez 5 lat całowałam tylko jedne usta. Jak mogłabym pocałować inne? Też sobie tego nie wyobrażałam.

A chyba z kilka tyg później, wystarczyło tylko, że ja spojrzałam na takiego jednego, on na mnie, nawet ze sobą nie rozmawialiśmy zbytnio - i wylądowaliśmy w łóżku. To był taki szał, zupełnie inna rzeczywistość, o niczym innym nie myślałam. To było...piękne.
I teraz zastanawiam się, jak to było możliwe, że nie myślałam o exie, nie myslałam o niczym, że w ogóle przespałam się z kimś tak nagle...
ale nie żałuję

A więc da się, tylko musisz trafić na odpowiednią osobę

[beri899]

Ivy chance super podejście ! Takiego nam tu trzeba.. Niech spadają ja już szykuję składankę na dance wieczorny w moim pokoju
Czasami można kogoś spotkać, poczuć niesamowity pociąg i wszystko się zmienia..
Super ta piosenka Tycikata dzięki!!

[Tycikata]

Napisane przez mandragona

Do mnie dziś dotarło,że nic już wspólnie nie zrobimy ... nigdzie nie pojedziemy ... Znów mi bardzo smutno

Jak to nie?! Zrobimy wspólnie, pojedziemy.... na IMPREZĘ!!!

[dzolin]

Napisane przez ivy_chance

I tak, też mi przykro, że nic już więcej nie zrobimy razem, ale może być tylko lepiej. To on ze mnie zrezygnował, to on nie chce mnie już w swoim życiu. To ciao! Ja muszę żyć dalej i pokażę mu, że mogę żyć bez niego, a co więcej, że będę szczęśliwa.

Najlepsze podejście! Piwo dla Ciebie!

[ivy_chance]

Napisane przez dzolin

Najlepsze podejście! Piwo dla Ciebie!

Naprawdę staram się tak myśleć, bo co mi innego pozostało?
Wiadomo, są chwile słabości i tęsknoty ale to mają być tylko chwile! a nie cały czas!
On na to nie zasłużył. A jak sobie myślę jak za nim tęsknię to przypominam sobie co robi teraz, jak do niej pisze, co jej pisze. I normalnie rzygać mi się chce.
Znajdę kogoś lepszego kto nie będzie szedł od zabawki do zabawki.

[rubinowa_lalka]

ivy jak było na rurze?

[ivy_chance]

Napisane przez rubinowa_lalka

ivy jak było na rurze?

Super Nic, że byłam największym klockiem na sali, najmniej rozciągniętym, że dużo ruchów mi nie wychodziło itp i tak było super
Na razie robimy takie figury podstawowe z rurą, raczej nie na niej ale przy niej. Uczymy się jak prawidłowo chodzić i takie podstawowe figury na razie od czegoś trzeba zacząć

[beri899]

Ejjj odpalam muzę ! Zamierzam tanczyc w moim pokoju tak jak ten Pan: http://www.youtube.com/watch?v=d12pRtDuF20
wymiata tak jak JA )) haha
Jak będę w Krk to Ivy chance idę na te zajęcia z Tobą .. jak mi się uda tam dotrzeć... :P

A to Ja z Wami na imprezie w KRK haha:
http://www.youtube.com/watch?v=LDtRSuYcDfs

[Tycikata]

A ja jak słyszę tą piosenkę to od razu chce mi się imprezy :

[dzolin]

Tez bym chciała iść na jakieś zajęcia, a tu bum, w mojej wsi nic nie znajdziesz

[ivy_chance]

Ja się nie mogę doczekać kolejnych zajęć

[dzolin]

A ja zaraz poćwiczę z Mel i zrobię coś na uda.
Wczoraj robiłam 110 squats i przy 60 już miałam dosyć, ale pomyślałam o EKS i poszło ;D