Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XIX

[Agnes93]

efekty dzisiejszych eksperymentów. Przy czym muszę sprawdzić dla porównania późniejsze nałożenie stylizatorów też w mojej dotychczasowej kombinacji jak to będzie wyglądało z nową odżywką.

Kolory średnie, bo musiałam je podciągnąc żeby było cokolwiek widać (mam beznadziejne oświetlenie w pokoju)

[DMkAnia]

Napisane przez Agnes93

efekty dzisiejszych eksperymentów. Przy czym muszę sprawdzić dla porównania późniejsze nałożenie stylizatorów też w mojej dotychczasowej kombinacji jak to będzie wyglądało z nową odżywką.

Pierścionki widzę

[Imperfecta]

Napisane przez myszka2020

Albo krokosz nie pasuje, a szkoda by było, bo ja Ci go poleciłam Ale u mnie super się spisuję, choć chyba mamy nieco inne włosięta.

Spróbuję jeszcze raz może to nie krokosz

Napisane przez Agnes93

efekty dzisiejszych eksperymentów. Przy czym muszę sprawdzić dla porównania późniejsze nałożenie stylizatorów też w mojej dotychczasowej kombinacji jak to będzie wyglądało z nową odżywką.

Kolory średnie, bo musiałam je podciągnąc żeby było cokolwiek widać (mam beznadziejne oświetlenie w pokoju)

O jakie ładne loczęta

[Agnes93]

Napisane przez DMkAnia

Pierścionki widzę

no jakoś jest ich ostatnio coraz więcej i jakby im się trochę średnica zmniejszyła przy wczorajszej wilgotności miałam niemal afro- pełno malutkich pierścioneczków lub takich prawie-pierścionków+ troche puchu. Pierścioneczki są średnio takiej średnicy, że są na mały palec w sam raz albo ciut za ciasne (w zależności od loczka)

[Curly81]

Napisane przez Agnes93

efekty dzisiejszych eksperymentów. Przy czym muszę sprawdzić dla porównania późniejsze nałożenie stylizatorów też w mojej dotychczasowej kombinacji jak to będzie wyglądało z nową odżywką.

Kolory średnie, bo musiałam je podciągnąc żeby było cokolwiek widać (mam beznadziejne oświetlenie w pokoju)

ale fajniutkie loczki

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

A propo loczków i pierscionków to jak robiły mi się takie pierścionki ,ja to nazywam komunijne bo dziewczynkom na komunie takie się robiło kiedyś..,to ludzie myśleli,że sobie nakręcam na lokówkę.Jakoś głupio się czuję z takimi pierścionkami.Kiedyś rano w metrze dziewczyna stojąca obok mnie powiedziała głosno patrząc na mnie do swojej koleżanki,,no ale ja to wolałabym się wyspać niż kręcić loki.Tak czasami te pierścionki u mnie wyglądają jakby zeszły dopiero co z lokówki a wkurza mnie,że ludzie myślą,że sobie kręcę loki na co dzień.Kiedys jakaś babcia podeszła do mnie i zapytała a czym takie loki zrobić?.

[Paulinka675]

Napisane przez Curly81

ale fajniutkie loczki

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

A propo loczków i pierscionków to jak robiły mi się takie pierścionki ,ja to nazywam komunijne bo dziewczynkom na komunie takie się robiło kiedyś..,to ludzie myśleli,że sobie nakręcam na lokówkę.Jakoś głupio się czuję z takimi pierścionkami.Kiedyś rano w metrze dziewczyna stojąca obok mnie powiedziała głosno patrząc na mnie do swojej koleżanki,,no ale ja to wolałabym się wyspać niż kręcić loki.Tak czasami te pierścionki u mnie wyglądają jakby zeszły dopiero co z lokówki a wkurza mnie,że ludzie myślą,że sobie kręcę loki na co dzień.Kiedys jakaś babcia podeszła do mnie i zapytała a czym takie loki zrobić?.

niektórzy chyba myślą, że jedyny rodzaj włosa na świecie to prosty

[201708250935]

pierwsze 2 przed odgnieceniem, 3 nastepne po (ostatnie nie pokazuje tego w pelnej krasie, ale po lewej stronie cudownie mi sie pokrecily wlosy )

[vyenna]

Napisane przez nagomiko

pierwsze 2 przed odgnieceniem, 3 nastepne po (ostatnie nie pokazuje tego w pelnej krasie, ale po lewej stronie cudownie mi sie pokrecily wlosy )

Świetne falki! Jak je stylizujesz?

[201708250935]

Napisane przez vyenna

Świetne falki! Jak je stylizujesz?

wiesz co... na zel zielony z lidla na odsaczone wlosy nakladam b/s, potem zel z lidla i susze dyfuzorem, po wysuszeniu jeszcze chodze chwile i odgniatam zel to taki jak w tym poscie wlosy sa miekkie, blyszczace a fale zachowane

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Klaudenc

Dla niektórych słyszałam, że jest na tyle silny że rozcieńczają.. ja dawałam dużo i na całą noc, ale mój skalp to jest kamień i ani razu niczego nie poczułam, nawet przy masowaniu i ogrzewaniu i tylko sobie włosy przenawilżyłam, o Godzina pewnie starczy, ja wszystko tak ekstremalnie, biedne me włosy ^^

Ja to raczej wrażliwy skalp mam, i jakby mi miały ( oby nie ) włosy wypaść po mocy tego oleju to może lepiej rozcieńczyć albo dać (nierozcieńczony) na skalp na 30 min zamiast na noc, zawsze z tym co ma rozgrzewać skórę głowy wolę uważać, bo zawsze mam wrażenie, że mogą mi wypaść Będę pamiętać żeby na długość nakładać na max godzinę, żęby nie przedobrzyć

Napisane przez Doe

- Hejo! Mówisz - masz

Pierwszy "zestaw" fotek stary, ale ogólnie niewiele się zmieniło . Druga fotka z dzisiaj - niewiele z Nimi dzisiaj robiłam, no i trochę przespane, stąd nieco luźniejszy skręt. Martwi mnie jedynie to, że coś nie bardzo chcą rosnąć .

Sliczne , moje też miały etap nierośnięcia ale na szczęście (0dpukać ) chyba im to przeszło

Napisane przez Imperfecta

vidia, ale Ci zazdroszczę ja od 13 rż. farbuję

Czemu aż od 13 rż. ? A jaki masz naturalny kolor ??

Napisane przez wikaa24

ale produkujecie tych stron
mi zima definitywnie nie służy, pada deszcz, wieje wiatr i -10 jest
śmiercionośne kombo dla włosów.
ja doszłam do wniosku, że robię moim detoks. żadnych joann na końcówki, przykładania wagi i nerwów. lepiej się kręcą, jak mają wody dużo, i tyle im do szczęścia wystarczy :p dziś nawet taki śliczny pierścionek regularny mi się ukręcił, palca można było w środek włożyć

Sliczny pierścionek
Moje też się skręcają w takie pierścionki ale ostatnio skręcają się wpieerścionki dopiero na 2 dzień bo w dniu mycia to się robią takie rozprostowane krzywulce w szczególności na końcach, a następnego dnia dopiero dochodzą do swojego naturalnego wyglądu. Wkurza mnie to że tak żel na nie działa w dzien po myciu ale nie

Napisane przez Agnes93

Mam pytanie odnośnie zabezpieczania końcówek (zwłaszcza do tych z Was które używają w tym celu oleju):
1. Kiedy to robić? włosy wilgotne (po ręcznikowaniu)/prawie suche/dopiero co wyschnięte?
2. Ile cm tak na oko tych końcówek trzeba zabepieczyć?
3. Jak to zrobić technicznie na mocno wycieniowanych włosach?
4. Jak dużo oleju dajecie?

U mnie zabezpieczanie końcówek to troche pięta achillesowa wilgotnych włosach jakoś miałam strąkowate końcówki, na dopiero wyschniętych (może nawet nie w 100% suchych jeszcze) jest chyba troche lepiej ale tak czy siak kłopot z aplikacją

Ja zabezpieczam zwykle wyciskając kropelkę/dwie jedwabiu Marion, albo kropelkę oleju np kokosowego i kropelkę jedwabiu i wgniatam w mokre włosy zaraz po nałożeniu odżywki b/s albo bo po nałożeniu stylizatora, lub kropelkę po odżywce a kropelkę po żelu. Wgniatam z głową z dół łapiąc wszystkie pasama i ewentualnie później się prostuje i jeszcze delikatnie rękami przecieram kilka cm końcówek każdej warstwy i poźniej jeszcze delikatnie ugniatam, żeby się nie rozprostowały nie wiem czy to zrozumiałe bo trochę mi zawiłe wyszło

Napisane przez Agnes93

efekty dzisiejszych eksperymentów. Przy czym muszę sprawdzić dla porównania późniejsze nałożenie stylizatorów też w mojej dotychczasowej kombinacji jak to będzie wyglądało z nową odżywką.

Kolory średnie, bo musiałam je podciągnąc żeby było cokolwiek widać (mam beznadziejne oświetlenie w pokoju)

I tak są śliczne masz taki drobny ale taki ładny ten skręt

Napisane przez nagomiko

pierwsze 2 przed odgnieceniem, 3 nastepne po (ostatnie nie pokazuje tego w pelnej krasie, ale po lewej stronie cudownie mi sie pokrecily wlosy )

bardzo ładne



Vidia, Kiko, Imperfecta same sliczności w codznienniku
Imperfecta możesz mieć pogniecione po dyfuzorze, jak tak zawsze mam po dyfuzorze

[Chatul]

Napisane przez nagomiko

pierwsze 2 przed odgnieceniem, 3 nastepne po (ostatnie nie pokazuje tego w pelnej krasie, ale po lewej stronie cudownie mi sie pokrecily wlosy )

Super!

Będę się musiała przyjrzeć Twoim zabiegom włosowym, bo mam wrażenie, że w niektórych miejscach nasze włosy podobnie się układają. Może coś podpatrzę u Ciebie

[Klaudenc]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Ja to raczej wrażliwy skalp mam, i jakby mi miały ( oby nie ) włosy wypaść po mocy tego oleju to może lepiej rozcieńczyć albo dać (nierozcieńczony) na skalp na 30 min zamiast na noc, zawsze z tym co ma rozgrzewać skórę głowy wolę uważać, bo zawsze mam wrażenie, że mogą mi wypaść Będę pamiętać żeby na długość nakładać na max godzinę, żęby nie przedobrzyć

Wypaść nie powinny, na blogu alinyrose coś było o tym oleju wspomniane, może zajrzyj i popatrz jak to na wrażliwców działa.


Dziewczyny, takie oftopowe pytanie i nieco głupie, ale czy któraś ma tak że po niefajnym śnie i obudzeniu boli Was głowa i czujecie się zmęczone?
Ja w więskzości mam koszmary i rano budze się okropnie, często boli mnie głowa, a dziś rekordowo. Zaś jak śpię z 3 godziny i nic mi się nie zdąży przyśnić to czuję się ospała, ale generalnie lepiej. Mam wrażenie, że zamiast odpoczywać w czasie snu to męcze sie jakbym wykonywała jakaś czynność i nie wiem co tu jest grane.

[Imperfecta]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Vidia, Kiko, Imperfecta same sliczności w codznienniku
Imperfecta możesz mieć pogniecione po dyfuzorze, jak tak zawsze mam po dyfuzorze

Dziękuję bardzo
Ja nigdy tak po dyfuzorze nie miałam wcześniej a od września właściwie za każdym razem suszę, chyba tylko raz mi schły naturalnie

[Curly81]

Napisane przez Klaudenc

Dziewczyny, takie oftopowe pytanie i nieco głupie, ale czy któraś ma tak że po niefajnym śnie i obudzeniu boli Was głowa i czujecie się zmęczone?
Ja w więskzości mam koszmary i rano budze się okropnie, często boli mnie głowa, a dziś rekordowo. Zaś jak śpię z 3 godziny i nic mi się nie zdąży przyśnić to czuję się ospała, ale generalnie lepiej. Mam wrażenie, że zamiast odpoczywać w czasie snu to męcze sie jakbym wykonywała jakaś czynność i nie wiem co tu jest grane.

Ja też tak mam,czasami krzyczę przez sen,małż mi mówi a ja pamiętam co mi się sniło.Czasami mam takie horrory,że myślę o nivh potem w dzień.Ostatnio mniej ale z miesiąc temu to non stop codziennie.Człowiek nawet w śnie przezywa i się męczy.Potwornie się bałam w tych snach,jakieś trupy cięte piłami.Ostatnio po jakimś filmie tak miałam.Nie mogę oglądać filmow w których są takie przykre sceny pomimo,że mam 32lata to nadal jestem wrazliwa na takie rzeczy:/.Człowiek zamiast się wyspac to w nocy się jeszcze męćzy.

[JudytaKas]

Jej gonicie z tym nowym wątkiem postaram się nadrobić ale już widziałam dużo ładnych włosków
U mnie akcja spanie w sucharkach i brak suszarki trwa nieprzerwanie. Włosy są w super formie, widocznie zdrowsze (najlepsze są dla mnie poranki kiedy po przebudzeniu tylko odgniatam sucharki i lekko roztrzepuję nadając kształt fryzurce - nie wiem jak mogłam przez tyle lat wstawać tak wcześnie)
Wczoraj dodałam też olej (dosyć sporo) do odżywki b/s i muszę przyznać, że chyba to jest to - zero puchu, włoski nie są matowe (bardzo bałam się przetłuszczu)

[Wizazanka5000]

Napisane przez Klaudenc

Wypaść nie powinny, na blogu alinyrose coś było o tym oleju wspomniane, może zajrzyj i popatrz jak to na wrażliwców działa.


Dziewczyny, takie oftopowe pytanie i nieco głupie, ale czy któraś ma tak że po niefajnym śnie i obudzeniu boli Was głowa i czujecie się zmęczone?
Ja w więskzości mam koszmary i rano budze się okropnie, często boli mnie głowa, a dziś rekordowo. Zaś jak śpię z 3 godziny i nic mi się nie zdąży przyśnić to czuję się ospała, ale generalnie lepiej. Mam wrażenie, że zamiast odpoczywać w czasie snu to męcze sie jakbym wykonywała jakaś czynność i nie wiem co tu jest grane.

Napisane przez Curly81

Ja też tak mam,czasami krzyczę przez sen,małż mi mówi a ja pamiętam co mi się sniło.Czasami mam takie horrory,że myślę o nivh potem w dzień.Ostatnio mniej ale z miesiąc temu to non stop codziennie.Człowiek nawet w śnie przezywa i się męczy.Potwornie się bałam w tych snach,jakieś trupy cięte piłami.Ostatnio po jakimś filmie tak miałam.Nie mogę oglądać filmow w których są takie przykre sceny pomimo,że mam 32lata to nadal jestem wrazliwa na takie rzeczy:/.Człowiek zamiast się wyspac to w nocy się jeszcze męćzy.

Chodzcie z tym tematem na offtopowy watek to tez sie wypowiem

[Curly81]

Napisane przez Wizazanka5000

Chodzcie z tym tematem na offtopowy watek to tez sie wypowiem

podasz linka?

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Klaudenc

Wypaść nie powinny, na blogu alinyrose coś było o tym oleju wspomniane, może zajrzyj i popatrz jak to na wrażliwców działa.

To muszę doczytać zaglądam do Alinki ale gdzieś mi to umknęło dzięki

Napisane przez Imperfecta

Dziękuję bardzo
Ja nigdy tak po dyfuzorze nie miałam wcześniej a od września właściwie za każdym razem suszę, chyba tylko raz mi schły naturalnie

To może za dużo żelu, albo jakaś inna przyczyna, może za mało ugniatałaś wcześniej ??

Napisane przez Curly81

podasz linka?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=451032

[Curly81]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=451032

dzięki

[wicherek1989]

Napisane przez Curly81

a wkurza mnie,że ludzie myślą,że sobie kręcę loki na co dzień.Kiedys jakaś babcia podeszła do mnie i zapytała a czym takie loki zrobić?.

Ja mam dużo mniej kręcone niż Ty a też się mnie pytają jak kręcę i czy długo schodzi, wkurzające

Napisane przez Paulinka675

niektórzy chyba myślą, że jedyny rodzaj włosa na świecie to prosty

hehe no dokładnie też mam takie wrażenie, że ludziom się zdaje że tylko takie można mieć naturalnie

[Agnes93]

Ja natomiast prędzej się spotkałam z tekstem "to ty masz takie włosy swoje?! ja myślałam że to trwała!" (choć i o kręcenie też mnie podejrzewali) jak byłam mała to jakoś to łatwiejsze było bo zawsze się ludzie do mnie per aniołku zwracali. A ja w życiu włosów nie kręciłam (chyba że na palcu- co czasem robie żeby się pozbyć włosków z puchu które się gdzieś brzydko oddzielają), prostowałam włosy ze 4x w życiu z czego 2x było na szczotce (i tak wyszły falowane) i 2x prostownicą (pożyczaną od koleżanki bo swojej nie posiadam bo na co mi; mimo masy utrwalaczy do max. godziny zaczynały sie już fale robić), suszary użyłam może ze 20razy (a kończe za 2 dni 21lat) z czego od chyba 5lat nie użyłam jej ani razu. Ale wiecie, co? to chyba zazdrość ludzka

[Miskaa78]

Napisane przez Agnes93

Ja natomiast prędzej się spotkałam z tekstem "to ty masz takie włosy swoje?! ja myślałam że to trwała!" (choć i o kręcenie też mnie podejrzewali)

każda z nas ( falowanych) pewnie tego doświadczyła
mnie kiedys tak wnerwiła fryzjerka, znawczyni od siedmiu bolesci
opisywałam tu historie

włosy mi sie popsuły, moze po hennie
nosz kluski wiszące mam
pierwszy raz odkąd tu jestem mam popsute włosy

[Agnes93]

Napisane przez Miskaa78

mnie kiedys tak wnerwiła fryzjerka, znawczyni od siedmiu bolesci
opisywałam tu historie

Moja (pierwszy raz byłam u niej ale zdała egzamin na 5+, więc napewno pójdę do niej za jakieś 3 miechy) znowu była w szoku jak jej powiedziałam że 2mies temu miałam zniszczone siano, bo stwierdziła, że mam bardzo fajnie nawilżone włosy chociaż wydaje mi się że może być lepiej chociaż chyba nie wiem tak naprawdę jak wyglądają dobrze nawilżone loki (przynajmniej u mnie) bo ja chyba min.pół życia miałam susz na łebie

[martaakow]

Napisane przez Miskaa78

włosy mi sie popsuły, moze po hennie
nosz kluski wiszące mam
pierwszy raz odkąd tu jestem mam popsute włosy

Ja ostatnio (z 5 tygodni temu), jak robiłam hennę, też miałam po niej paskudne włosy. Zawsze dobrze reagowały i po kilku-kilkunastu godzinach już nie było siana, były gładkie i błyszczące (tylko trochę usztywnione). A teraz prawie tydzień je doprowadzałam do stanu sprzed henny.

[Agnes93]

Chyba jednak sam żel mi się nie nadaje jest większy puch niż zwykle po reanimacji porannej. Zazwyczaj nie jest AŻ tak źle jak widać na zdjęciu (jest troche mniej puszku zazwyczaj). Przy czym jak pisałam- ze względu na moją długość odpada przerzucanie przez łóżko, ananas to samo (tym bardziej, że bym miała znając moje włosy dół prosty prawie wtedy jeśliby się dało a warkocz prostuje do fal

[Miskaa78]

Napisane przez martaakow

Ja ostatnio (z 5 tygodni temu), jak robiłam hennę, też miałam po niej paskudne włosy. Zawsze dobrze reagowały i po kilku-kilkunastu godzinach już nie było siana, były gładkie i błyszczące (tylko trochę usztywnione). A teraz prawie tydzień je doprowadzałam do stanu sprzed henny.

moje smętnie wiszą i jakby skręt traciły?
niby po wysuszeniu są pierdzionki a wczoraj po nocy ( spanie w sucharkach jak zawsze) miałam kluski
normalnie jak z nusiowych życzeń, posklejane wiszące strąki, nie odważyłam sie ich pokazać światu
czegoś takiego na moim łbie jeszcze nie widziałam

[martaakow]

Napisane przez Miskaa78

moje smętnie wiszą i jakby skręt traciły?
niby po wysuszeniu są pierdzionki a wczoraj po nocy ( spanie w sucharkach jak zawsze) miałam kluski
normalnie jak z nusiowych życzeń, posklejane wiszące strąki, nie odważyłam sie ich pokazać światu
czegoś takiego na moim łbie jeszcze nie widziałam

No moje też się właśnie nie chciały kręcić. Skręt już dawno przez długość w znacznym stopniu straciłam, ale po tej hennie to NIC, kompletnie, jakieś powywijane końce tylko, a stylizacja kończyła się strąkami, tak jak mówisz. I na dodatek susz, o którym pisałam. Tragedia.

[AjriszMarta]

Napisane przez lubiekosmos

Mam pytanie: czy ten szampon zawiera SLS lub silikony (nie umiem sie rozeznac)? :/

Oto i sklad: http://3.bp.blogspot.com/--_CRkfc0hO...0/P5120080.JPG

Dziekuje za odpowiedzi

Okej, pogooglowalem i podobno jest zgodny z cg... wiec domyslam sie, ze nie zawiera wyzej wymienionych skladnikow.

ANALIZA
Nie jest zgodny z CG, bo zawiera polyquaternium-7 ale w bardzo małym stężeniu.
Zgodność z CG odnosi się do oblepiaczy, nie detergentów. ALS jest odpowiednikiem SLS jeśli chodzi o siłę myjącą, jest odrobinę łagodniejszy dla skóry. Teoretycznie i dla mojej też.

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Agnes93

Ja natomiast prędzej się spotkałam z tekstem "to ty masz takie włosy swoje?! ja myślałam że to trwała!" (choć i o kręcenie też mnie podejrzewali) jak byłam mała to jakoś to łatwiejsze było bo zawsze się ludzie do mnie per aniołku zwracali. A ja w życiu włosów nie kręciłam (chyba że na palcu- co czasem robie żeby się pozbyć włosków z puchu które się gdzieś brzydko oddzielają), prostowałam włosy ze 4x w życiu z czego 2x było na szczotce (i tak wyszły falowane) i 2x prostownicą (pożyczaną od koleżanki bo swojej nie posiadam bo na co mi; mimo masy utrwalaczy do max. godziny zaczynały sie już fale robić), suszary użyłam może ze 20razy (a kończe za 2 dni 21lat) z czego od chyba 5lat nie użyłam jej ani razu. Ale wiecie, co? to chyba zazdrość ludzka

haha też spotkałam się z tym tekstem i przy tym mina zdziwionych bab że to naturalne bezcenna za to uwielbiam jak koledzy zachwycają się moimi lokami również bezcenne

Też kilka razy prostowałam włosy ale zawsze po wyprostowaniu moje włosy były falowane, odrobina wilgoci i robił się puch a potem zaczynały się skręcać więc bez sensu było je prostować

[Curly81]

Mnie o trwałą nie podejrzewali bo trwała ma drobny skręt,chociaż teraz robią też trwałą na grube wałki.Ale teksty takie same,,to same Ci się tak kręcą?To Ty takie masz naturalne,nic nie podkręcasz?''i tak każdemu na roku tłumaczyć to sorry.
Ja często prostowałam,często czyli 2 razy w mcu.Szłam zawsze do fryzjera bo jak sama prostowałam to był puch,ktory się falował.Na prostownicę dobrą to mam proste jak druty i się trzymają kilka dni!chyba,że zmoknę.Wyglądam zupełnie inaczej ale jak to kobieta lubiłam i lubię czasami zmianę i sobie prostuję.Ale jak kilka dni mam takie proste to już tęsknie do moich loczków.