Koronawirus z Chin i inne epidemie, część 2.

[ciri15]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87696288]Bynajmniej.
[/QUOTE]
No tak to zabrzmialo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez czekooczekolada

U nas właśnie przychodnia jest zamknięta i tylko teleporady prowadzą. Lab nie działa.

Dziś też pytałam w szpitalu, ale też badań nie zrobią. Mam pare badań do zrobienia prywatnie, nie zdążyłam przed zamknięciem i teraz w sumie jestem w ....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla kobiet w ciąży też? U mnie właśnie one są przyjmowane jako jedyne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Juliette88

Może i prawda, ale w takim razie można zamknąć temat, bo przecież na 38 mln Polaków zakażonych jest tylko 1 tys., a tylko kilka/kilkanaście jest w stanie ciężkim, więc jakie jest prawdopodobieństwo, że padnie na którąś z wizażanek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Narazie tylko ponad tysiąc póki co rośnie liczba zakażeń

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez chimay

Tendencja jest rosnąca, we Włoszech i Niemczech też było całkiem niedawno jeszcze tylko 1000 przypadków. Ale wśród dzieci ta tendencja nie rośnie, w dalszym ciągu to dorośli chorują z objawami i część musi być hospitalizowana.

Jak to tendencja nie rośnie? Nie przybywa nowych przypadków wśród dzieci? Dziwi mnie takie pójście w zaparte. Był wyżej link do badań w Chinach, gdzie na 2 tys. przypadków chorych dzieci 40% miało wirusowe zapalenie płuc. Były też przypadki krytyczne, szczególnie wśród niemowląt.
Ja rozumiem że jak ktoś nie ma dzieci, to może go ten temat nie interesować, ale powtarzanie jak mantrę, że w ogóle nie ma tematu dzieci chorych na covid, to zwyczajna ignorancja i szerzenie nieprawdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

chimay, delikatnie mówiąc dość sceptycznie podchodzę do źródeł chińskich.

Napisane przez wika82

Daj spokój, ja chodzę do sklepu, bo co mam zrobić?

W moim netto nie uświadczysz płatków kosmetycznych.

Idź i już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Muszę jechać, na rowerze.
Swoją drogą mięśnie mi zanikają i coś czuję, że jutro nie wstanę z tej okazji z łóżka.

[zaczarowana_panna]

Napisane przez Juliette88

Może i lepiej? Dzisiaj nikt nie wie jak ewentualne zachorowanie na początku ciąży może wpłynąć na płód. A - nie oszukujemy się - w tych pierwszych tygodniach rola lekarza jest ograniczona, a te wizyty nie są wcale takie niezbędne. W nagłym wypadku zawsze można udać się na izbę przyjęć.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Dlaczego powielacie takie bzdury?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawdę chciałabyś iść na pierwszą wizytę w połowie ciąży? Bo ja nie . Spoko, mogłabym poczekać kilka pierwszych tygodni z wizytą jakbym wiedziała, że ktoś mnie przyjmie za ten miesiąc. Ale czy faktycznie ktoś mnie przyjmie za miesiąc tego nie wiadomo, bo może być coraz gorzej. A żyć w stresie, czy wszystko z ciąża ok, czy z maluchem ok, czy ktoś i kiedy mnie przyjmie. No i w 12. tyg, czyli można powiedzieć, że na pocztątku, mamy badania prenatalne. O ile te kolejne badania np połówkowe można zrobić miesiąc później, o tyle tych 1. raczej nie (tak, wiem kiedyś kobiety nie chodziły do lekarza w ciąży, nikt nie słyszał o badaniach prenatalnych i było ok ) .

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Współczuję wszystkim cieżarnym. Zresztą tych grup, które mają teraz tragiczną sytuację jest bardzo dużo. Wyobrażacie sobie pacjentów na paliatywnym, umierają w samotności, w bólu bez nikogo obok. W głowie mi się to nie mieści. Albo ciężko chore dzieci, również i te umierające. Pewnie też są same. To jest tak przygnębiające, że może faktycznie lepiej tego nie rozstrzasac w głowie, ale mieć z tylu głowy w napadzie narzekania na dole siedzenia w domu na tyłku.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Juliette88

Jak to tendencja nie rośnie? Nie przybywa nowych przypadków wśród dzieci? Dziwi mnie takie pójście w zaparte. Był wyżej link do badań w Chinach, gdzie na 2 tys. przypadków chorych dzieci 40% miało wirusowe zapalenie płuc. Były też przypadki krytyczne, szczególnie wśród niemowląt.
Ja rozumiem że jak ktoś nie ma dzieci, to może go ten temat nie interesować, ale powtarzanie jak mantrę, że w ogóle nie ma tematu dzieci chorych na covid, to zwyczajna ignorancja i szerzenie nieprawdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No rośnie, bo tez się zarażają, ale nie wzrasta procent dzieci, które mają ciężki przebieg choroby czyli wirus nie staje się dla tej grupy groźniejszy niz był ani dzieci nie należą dalej do grupy ryzyka.

[Wizazanka1988rok]

No to jest tragedia,że nie można się dostać do lekarzy a ja w ciąży,moja znajoma ma synka z porażeniem mózgowym i mnóstwo rehabilitacji odwołanych to są naprawdę okropne sytuacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Limonka2738

#Aliexpress US $3.12 35%OFF | Ochrona antyepidemiologiczna naciśnij drzwi, aby otworzyć mały artefakt, aby uniknąć kontaktu wirusa naciśnij gadżet windy
https://a.aliexpress.com/_BT8TW9

Chińczycy to geniusze.

Strzelę sobie to, nawet bez pandemii się przyda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:35 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

Weszłam na Aliexpress i poszukałam maseczek.

Wyobraźcie sobie, że przeciwpyłowych od groma, ale wszystkie z certyfikatem medycznym mają komunikat "can't ship to Poland".

Przypadek, że akurat na takie aukcje trafiam, czy specustawa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na filmie- reportazu z zycia w Chinach facet jak wchodzil do windy to zapalniczką naciskał przycisk, po czym zapalał ogien i "wypalał" powietrze obok tego przycisku - z wirusa. moze tak by było sensowniej niz jakies plastikowe szminki (plus opakowanie ) =plastikowe smieci kupowac?


ma ktos moze instrukcja jak uszyć maseczkę?

[ciri15]

Napisane przez Wizazanka1988rok

U mnie podobnie prywatni przekładają wizyty,dostać się do ginekologa obecnie w mojej sytuacji ciężko.
Czekam co będzie dalej,a tu jeszcze mnie znajomi straszą,bo ktoś ma kogoś w szpitalu znajomego który dostał przepustkę do innego miasta.
Niby to znaczy,że będą miasta zamykać.
Mam nadzieję,że to tylko jakieś plotki bo dużo różnych dziwnych informacji można ostatnio słyszeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze chodzi Ci o to, że dostał taki przydział, że może być skierowany do pracy na oddziale zakaźnym? Coś mi się obiło o uszy, ale nie ma to związku z zamykaniem miast tylko ewentualnymi brakami w personelu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez ciri15

Moze chodzi Ci o to, że dostał taki przydział, że może być skierowany do pracy na oddziale zakaźnym? Coś mi się obiło o uszy, ale niema to związku z zamykaniem miast tylko ewentualnymi brakami w personelu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję,że to będzie tak jak piszesz a nie wiąże się z zamykaniem miast

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

wiecie co, ale tak sobie myśle, ze można by zamknąć te największe miasta gdzie takie szybkie przyrosty zakażeń... wolsko ustawic na wylotówkach zamiast im kazac sie szwędać np po całej Warszawie

[Juliette88]

Napisane przez zaczarowana_panna

Naprawdę chciałabyś iść na pierwszą wizytę w połowie ciąży? Bo ja nie . Spoko, mogłabym poczekać kilka pierwszych tygodni z wizytą jakbym wiedziała, że ktoś mnie przyjmie za ten miesiąc. Ale czy faktycznie ktoś mnie przyjmie za miesiąc tego nie wiadomo, bo może być coraz gorzej. A żyć w stresie, czy wszystko z ciąża ok, czy z maluchem ok, czy ktoś i kiedy mnie przyjmie. No i w 12. tyg, czyli można powiedzieć, że na pocztątku, mamy badania prenatalne. O ile te kolejne badania np połówkowe można zrobić miesiąc później, o tyle tych 1. raczej nie (tak, wiem kiedyś kobiety nie chodziły do lekarza w ciąży, nikt nie słyszał o badaniach prenatalnych i było ok ) .

No nie chciałabym, ale w tej chwili nie ma takiego problemu. Nie wierzę, że jakakolwiek ciężarna przy kilka tygodni nie znajdzie żadnego lekarza, który ją przyjmie. A że nie może pójść z marszu po wykonaniu testu ciążowego? Mówi się trudno. Wpływu na ciążę nie będzie to miało żadnego, być może w przeciwieństwo do ewentualnego zarażenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Juliette88

No nie chciałabym, ale w tej chwili nie ma takiego problemu. Nie wierzę, że jakakolwiek ciężarna przy kilka tygodni nie znajdzie żadnego lekarza, który ją przyjmie. A że nie może pójść z marszu po wykonaniu testu ciążowego? Mówi się trudno. Wpływu na ciążę nie będzie to miało żadnego, być może w przeciwieństwo do ewentualnego zarażenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Prywatnie jest trochę lepiej gorzej z tymi lekarzami na NFZ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87696632]

ma ktos moze instrukcja jak uszyć maseczkę?[/QUOTE]

Na YT jest sporo filmików. Czytałam też wczoraj, że w UK badano, jakie materiały się do tego najlepiej nadają i wyszło, że bawełna 100% jak na T-shirty oraz poszewka na poduszkę. Chociaż to bardzo nieprecyzyjne, bo T-shirty bywają różne, grubsze i cieńsze, a poszewki to już w ogóle.

[britnay]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dotykał tym miejscem gdzie zapala się ogień w zapalniczce. Więc dotykał guzika zapalniczką po czym ją odpalał.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez chimay

No rośnie, bo tez się zarażają, ale nie wzrasta procent dzieci, które mają ciężki przebieg choroby czyli wirus nie staje się dla tej grupy groźniejszy niz był ani dzieci nie należą dalej do grupy ryzyka.

A to przepraszam, nie wiedziałam że mówimy tutaj tylko o grupie ryzyka, czyli o emerytach i chorych przewlekle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Juliette88

A to przepraszam, nie wiedziałam że mówimy tutaj tylko o grupie ryzyka, czyli o emerytach i chorych przewlekle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to jak te osoby zniosą wirusa należy się bać przede wszystkim, a nie nakręcać dramatyczne, ale mało prawdopodobne scenariusze, dotyczące grupy wiekowej, która najłagodniej przechodzi chorobę. To nikomu nie pomaga.

[MiamiGlow]

Nie czytałam wszystkiego, bo mnóstwo stron znowu, ale chciałam się odnieść:

Napisane przez VI4

ja pracuję w domu razem z mężem od 12-tu lat - z czego pierwsze pięć mieszkaliśmy w kawalerce. Teraz dostajemy na łeb tylko dlatego, że nie można wyjść na rower/siłownię. Zastanawia mnie, że ludzie sobie w sumie najbardziej bliscy mają taki problem z przebywaniem razem (pomijam siedzenie non stop w domu z dziećmi, tym bardziej jeśli trzeba jeszcze w domu pracować.)


Ale ja nie o tym. Właśnie na fb wyskoczył mi post o tym, że dzieci hospitalizowane z powodu koronawirusa nie mogą być w szpitalu z rodzicami. I wielkie larum - że jak to, że dziecko samo, otoczone aparaturą, ludźmi w kombinezonach, no jak to nie można z dzieckiem siedzieć. Że rodzic też na pewno zarażony, to co szkodzi że będą razem.


Ja na prawdę rozumiem rodziców. Ale nie pojmuję, jak można nie rozumieć, że taki rodzic to roznosiciel wirusa, i nie może się pałętać po szpitalu. Że nawet jak dzieciak będzie leżał pół dnia w zasikanej pieluszce, to mniejsze zło niż zarażenie iluś tam osób. Sytuacja jest wyjątkowa, i niestety - w wypadku takiej choroby nie ma że każde dziecko ma przy łóżku roznosiciela wirusa.

Jakiś czas temu słyszałam, że jest też zakaz odwiedzania wcześniaków. Nie jestem specjalistką. Ale czy to nie tak, że dla rozwoju takiego maluszka kontakt fizyczny z rodzicami jest bardzo ważny dla prawidłowego rozwoju? Że to się może trwale odbić na jego życiu i psychice? Bo rozumiem, że wszyscy wtedy ograniczają kontakt do minimum...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez chimay

O to jak te osoby zniosą wirusa należy się bać przede wszystkim, a nie nakręcać dramatyczne, ale mało prawdopodobne scenariusze, dotyczące grupy wiekowej, która najłagodniej przechodzi chorobę. To nikomu nie pomaga.

No tak, ale to nie znaczy że trzeba bagatelizować zachorowania we wszystkich innych grupach.
Dla mnie eot.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez MiamiGlow

Nie czytałam wszystkiego, bo mnóstwo stron znowu, ale chciałam się odnieść:Jakiś czas temu słyszałam, że jest też zakaz odwiedzania wcześniaków. Nie jestem specjalistką. Ale czy to nie tak, że dla rozwoju takiego maluszka kontakt fizyczny z rodzicami jest bardzo ważny dla prawidłowego rozwoju? Że to się może trwale odbić na jego życiu i psychice? Bo rozumiem, że wszyscy wtedy ograniczają kontakt do minimum...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest ważny ale to już schodzi w tym momencie na dalszy plan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[chimay]

Napisane przez Juliette88

No tak, ale to nie znaczy że trzeba bagatelizować zachorowania we wszystkich innych grupach.
Dla mnie eot.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok.

[ciri15]

Napisane przez wika82

Kuzynka rodziła w szpitalu niedawno i był zakaz obecności osób trzecich przy porodzie. Dla wszystkich.

Ale jej lekarz prowadzący pełnik jakaś funkcje na oddziale i dla niej zrobili wyjątek.

Więc można różne rzeczy załatwić. Wciąż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra. Ja się dziwię że ludzie się nie boją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dla mnie to już jest paranoja. Można wybrać schody, można wcisnąć przycisk łokciem i potem ewentualnie nie nosić tej samej kurtki/swetra przez 2 dni albo wyprać, można zawinąć palec w papierowa chusteczkę i w ten sposób wcisnąć guzik. Jakieś wypalanie powietrza to dla mnie ciężki przypadek osoby z OCD, której zabrakło właśnie leków.

Można być ostrożnym, żeby się w miarę możliwości ochronić. Ale przewidzieć wszystkie, najbardziej ekstremalne i najmniej prawdopodobne szanse zakażenia to już przesada. Dla własnego zdrowia psychicznego po co takie scenariusze wymyślać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[schaboszczak]

Napisane przez MiamiGlow

Nie czytałam wszystkiego, bo mnóstwo stron znowu, ale chciałam się odnieść:Jakiś czas temu słyszałam, że jest też zakaz odwiedzania wcześniaków. Nie jestem specjalistką. Ale czy to nie tak, że dla rozwoju takiego maluszka kontakt fizyczny z rodzicami jest bardzo ważny dla prawidłowego rozwoju? Że to się może trwale odbić na jego życiu i psychice? Bo rozumiem, że wszyscy wtedy ograniczają kontakt do minimum...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ma ogromne znaczenie, ale tez normalnie te dzieci sa trzymane w sterylnych warunkach, odwiedzac je moga tylko rodzice, w wyznaczonych godzinach, w fartuchach, z odkazonymi rekoma (maja kontakt z "domowymi" bakteriami dzieki kangurowaniu, ktore jest niestety bardzo wazne). Nie wchodzi w gre, zeby wszedl tam ktos chory. No i te maluszki glownie spia i jedza, dopiero jak nadaja sie do wypisu to robia sie bardziej kontaktowe. Pisze z doswiadczenia i mam swiadomosc, ze to kiepskie pocieszenie, ogromnie wspolczuje rodzicom, ktorzy sa teraz odseparowani od dzieci, to jest niewyobrazalne, zwlaszcza dla kobiety z buzujacymi po porodzie hormonami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Mam wrażenie, że od czasu "zakazu niezakazu" rząd już się kompletnie pogubił.

Przeraża mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Ava_

Dla mnie to już jest paranoja. Można wybrać schody, można wcisnąć przycisk łokciem i potem ewentualnie nie nosić tej samej kurtki/swetra przez 2 dni albo wyprać, można zawinąć palec w papierowa chusteczkę i w ten sposób wcisnąć guzik. Jakieś wypalanie powietrza to dla mnie ciężki przypadek osoby z OCD, której zabrakło właśnie leków.

Można być ostrożnym, żeby się w miarę możliwości ochronić. Ale przewidzieć wszystkie, najbardziej ekstremalne i najmniej prawdopodobne szanse zakażenia to już przesada. Dla własnego zdrowia psychicznego po co takie scenariusze wymyślać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja będę kluczami naciskać przyciski w windzie. Potem np po skończeniu pracy dezynfekować.