Spokój czy kariera... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-06-13, 01:16   #1
Undia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 86

Spokój czy kariera...


Witajcie, wprawdzie nie wiem czy któraś z nas miały taki sam dylemat, jednak sądzę, że tak, stąd proszę o pomoc

Zdaje sobie sprawę, że dylemat przed którym stoję, zależy głównie od cech osobowościowych, jednak wsparcie i dobre słowo na pewno jest mi potrzebne aby podjąć słuszną decyzję.

Mam pracę z której jestem po części zadowolona. Praca w której spędzam zaledwie 8h dziennie i nie mam żadnych nadgodzin, a zamykając drzwi wiem, że przez resztę dnia czas jaki mam jest całkowicie dla mnie. Mam czas na swoje hobby, pasje. Ma ona jednak jedną wadę, mianowicie jak można się domyślić, zarobki. Zarabiam lekko ponad średnią krajową.

Jednocześnie chciałabym coś zmienić w swoim życiu. Mam wrażenie, że się marnuje, zdając sobie sprawę, że awans jest niemożliwy, a pozostając tam gdzie jestem, moje życie będzie opierać się w całości o takie właśnie zarobki. Dostając wprawdzie podwyżkę, ale taką aby wyrównać poziom inflacji. Nie mam w niej po prostu żadnych perspektyw. Z drugiej strony, zarobki, które otrzymuje starczą mi na wszystkie moje pasje, utrzymanie, ogólnie bycie niezależną. Jedynie mogę narzekać, że nie stać mnie na zwiedzanie świata, o którym marzę, ale większość rodaków jest w podobnej sytuacji. Praca daje mi spokój, komfort psychiczny, ogólnie nie narzekam.

Jednocześnie dostaję ofertę z typowej korporacji, gdzie na samym wstępie dostaję kilkaset złotych więcej, a jeśli byłabym dobra, to wiadomo. W finansach, w dużej firmie, jest duża szansa, aby wybić się ponad przeciętną i nie żyć skromnie.

Jednocześnie fakt, że jestem osobą mało pewną siebie, spokojną, wiem z doświadczenia i pracy na stażach w korporacji, że taki rodzaj zatrudnienia wiąże się z ciągłym stresem. Pomijam fakt konieczności bycia asertywnym aby współpracownicy i przełożeni tego nie wykorzystywali. Ogólnie z tego co widzę nawet znajomi, którzy na codzien są mega asertywni, nie są szczęśliwi, pracując w typowym korpo.

Jedynie o co proszę to o opinie, czy ktoś był, a domyślam się, że tak, w takiej sytuacji, gdzie zamienia pracę za średnią krajową i brak jakichś perspektyw, na nieprzyjazną atmosferę, nerwowość i harówkę za to aby mieć więcej w kieszeni? A może odwrotnie, ktoś był w sytuacji, gdzie praca w korporacji go całkowicie stłamsiła i obecnie wykonuje spokojny, ale mniej dochodowy zawód?

Niby mam na wszystko, no prawie. Jednak mam wrażenie, że się marnuje i jedynie co mnie pociesza, co jest głupie oczywiście, że są zawody gdzie zarabia się jeszcze mniej. W budżetówce na przykład.

Z drugiej strony znając swój charakter i wcześniejsze doświadczenia, mam wielki problem z tym, że prawdopodobnie będę się męczyć tylko w imię pieniędzy.

Słuchając znajomych, słyszę strasznie odmienne opinie. Z jednej strony, że w praca w korpo niekoniecznie wiąże się ze stresem i asertywnością oraz, że pracując jak dotychczas, gdzie 10 dni w miesiącu spełniam się zawodowo w nocy, odbije się to w końcu na moim zdrowiu. Tak, to praca zmianowa.

Z drugiej, że dlaczego narzekam, że lepszy spokój za mniejsze pieniądze niż tak jak oni, siedzenie całymi dniami po godzinach i brak czasu na cokolwiek.

Proszę o opinie. Nawet wiedząc, że jest to bardzo trudne do oceny.
Undia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-13, 16:51   #2
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Spokój czy kariera...

Moim priorytetem w życiu są zdecydowanie spokój i poczucie bezpieczeństwa. Nie umiałabym zarzynać się w pracy w imię realizowania potencjału czy zaspokajania ambicji.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-13, 17:58   #3
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Spokój czy kariera...

Napiszę Ci z punktu widzenia osoby bardziej nastawione na karierę - z tym, że ja zawsze wiedziałam, że chce mieć bardzo ciekawą pracę, gdzie moje zdanie będzie ważne, że będę musiała wychodzić że strefy komfortu, pracować trochę więcej niż 8h dziennie, no i przy tym zarabiać bardziej naście niż kilka tys. miesięczne.

Musisz bardzo dokładnie zastanowić się co dla Ciebie jest ważne. Czy nie będziesz sfrustrowana jeśli będziesz miała tylko kilka h dziennie dla siebie + bedziesz musiała ciągle się uczyć i jednak być asertywną (no ale to może być tak tylko w pracy - sporo ludzi zachowuje się inaczej w pracy niż w domu - łatwiej się postawić lub zarządzać ludźmi, jeśli wiesz, że to jest właśnie Twoja praca), ale w zamian będziesz mogła : 1) dużo więcej odkładać, 2) zwiedzić najdalsze końce świata (urlop w Polsce jest dość godny )

Ja tak wybrałam. Przez większość czasu jestem zadowolona, ale gdy ostatnio miałam sajgon i mnóstwo ludzi dzwoniło do mnie i pytało co myślę, a ja musiałam wiedzieć co myślę o jeszcze to policzyć to naprawdę żałowałam, że nie pracuje w sklepie, gdzie na ogół wiesz co masz robić

Moj plan jest taki - mam bardzo ciekawą pracę, w której się bardzo rozwinęłam i dalej rozwijam i nie oddzielam grubą kreską mojego życia prywatnego od zawodowego. Bardzo lubię mój zespół, ale moja praca jest mocno samodzielna. Zwiedzam miejsca, które kiedyś wydawały mi się nieosiągalne plus odkładam sporo, żeby znacząco uniezaleznić się od pracy. Daje to olbrzymi komfort.

Ale innym daje komfort dużo czasu dla siebie i praca zarabkowa do emerytury i niewielkie oszczędności

Musisz zdecydować którą osobą jesteś.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
nazywaj mnie Vill


Edytowane przez ViLLeMkA
Czas edycji: 2019-06-13 o 18:00
ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-13, 21:31   #4
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Spokój czy kariera...

Nie rozumiem skąd założenie, że w korporacji będziesz jakieś zarzynanie się albo że w ogóle jest coś takiego jak typowa praca w korpo. Przecież w jednym korpo nawet różnice pomiędzy poszczególnymi zespołami mogą być ogromne.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-14, 08:21   #5
MalaGosia2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 11
Dot.: Spokój czy kariera...

Myślę że warto iść i spróbować. Nikt Cie nigdzie przecież nie trzyma. Nie spodoba ci się to odejdziesz ale przynajmniej zdobędziesz doświadczenie i wiedzę jak jest.
MalaGosia2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-14, 09:16   #6
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Spokój czy kariera...

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-12 o 20:09
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-14, 21:15   #7
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Spokój czy kariera...

Dla mnie najważniejszy w pracy jest święty spokój i kasa. Zarabiam godnie, na swoich warunkach. Nie pracuje w prestiżowej firmie, nie robie prestiżowych projektów (jak wczesniej) za mała kasę (jak wczesniej).
Zera na koncie dają mi poczucie bezpieczeństwa, a praca "na moich warunkach" poczucie niezależności, panowania nad swoim czasem.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-06-14, 23:32   #8
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Spokój czy kariera...

to pytanie co jest wazne dla Ciebie.


Ja jestem w 'typowym (wg stereotypow)' korpo. bardzo dobrze zarabiam,ale bardzo,bardzo duzo pracuję-momentami ponad sily, ale wybralam tak a nie inaczej na pierwsza dekade zycia . Teraz sobie odbije na macierzynskim i odpoczne i moze znowu starczy mi sil na kilka lat.
Ale ja lubie pracowac. I uwazam,ze praca jest ciekawa, dzieje sie w niej wiele rzeczy i spotyka sie mnostwo ludzi. Owszem jest wiele trudnych sytuacji ale czuje ,ze sie w niej rozwijam i duzo osiagam, jestem z tego zadowolona , chociaz maz juz nie moze sluchac mojego narzekania na nagdoziny(w gorszych momentach roku).


Z drugiej strony moja siostra miala taki dyplemat jak Ty, poszla do korpo po dosc lajtowej pracy i przezyla szok, ze andgodziny i zapieprz w tempie robota. Po tygodniu sie zwolnila i jeszcze poszla na zwolnienie lekarskie (troche mi zxal jej wspolpracownikow) bo dla niej to bylo nie do przeskoczenia, jest raczej osoba ,ktora ceni bardzo swoj wolny czas i pewnie nawet 5 nadgodzin w miesiacu byloby dla niej krzywda.


Pytanie w ktora strone bardziej Ty jestes.

I jaka to praca-korpo to znaczy ylko ,ze duzo firma,nie zawse sie siedzi nadgodziny
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-15, 01:00   #9
Undia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 86
Dot.: Spokój czy kariera...

Ktoś tutaj powiedział, że nic tylko spróbować, mogę zawsze wrócić - otóż z pewnych względów nie ma powrotu więc jest to właśnie głównie z tego powodu trudna sytuacja.

Wiele osób podaje tutaj argument, że zmieniając zajęcie czeka mnie najwięcej pracy. Akurat tego się najmniej obawiam, mam wręcz nadmiar czasu i nawet bym się cieszyła.

Głównie chodzi o mój charakter. Jestem osobą bardzo spokojną, nieśmiałą i obawy dotyczą tego, że nie podołam w tym wyścigu szczurów. Ludzie będą to wykorzystywać i w końcu nerwowo nie wytrzymam. Mało tego, nawet osoby które znam, pracujące w korpo na wysokich stanowiskach, mimo tego, ze ich status jest wysoki, a charakter stanowczy, asertywny - w większości zdecydowanej ich życie wygląda tak, że wracają do domu z myślą aby tylko napić się jednego, a częściej więcej drinków. Stres ich przerasta.

Szczególnie, że jak wcześniej wspomniałam, miałam na początku kariery pewny epizod w "typowym korpo" i tak to właśnie wyglądało. Człowiek patrzył na kogoś nowego jak na wilka, lider nie potrafił wydać polecenia, tylko liczył na "inwencję", a gdy tylko człowiek na chwilę wyszedł wykonać telefon czy zrobić przerwę na kawę, zaraz były komentarze, gdzie byłaś, etc... Chociaż z pracą byłam zawsze do przodu.

Jednak rozumiem, że zespoły są różne i tego nie można przewidzieć.

Edytowane przez Undia
Czas edycji: 2019-06-15 o 01:07
Undia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-24, 14:08   #10
16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 95
Dot.: Spokój czy kariera...

Cześć ! Poszłam do korporacji bo po studiach szukałam pracy, która pomoże mi zarobić, pojechać na wakacje i kupić mieszkanie - nie miałam nigdy w życiu żadnego wsparcia finansowego od nikogo z rodziny. Szukałam pracy i miałam na prawdę fajne oferty - ale nie interesowało mnie zarabianie 2700 na rękę bo za tyle to człowiek szybko się nie dorobi.

Poszłam do korporacji - nie pracowałam w dziale finansów, ponieważ nie mam takiego wykształcenia. Jednak ściśle współpracowałam z ludźmi z tego działu - finanse, business analist , business juniorzy itp. - zarabiają jak dla mnie ogromne kokosy - po 8 - 10 tysięcy + standardowe bonusy dla wszystkich pracowników (z bonusów mamy około 7 tysięcy dodatkowo rocznie, niezależnie od stanowiska).

Dorobiłam się - mam mieszkanie, pojechałam na wakacje, byłam w stanie nas utrzymać gdy mąż stracił prace, zrobiliśmy wesele za swoje.
Nigdy więcej nie wrócę do korporacji.
Możesz w korpo zarabiać 3-4 tysiące, a możesz zarabiać po 6-7. Jaka jest różnica?
Nadgodziny, nadgodziny to oczywistość ponieważ ludzie (dostawcy, fabryki, planiści) z którymi pracuję są w różnych strefach czasowych, bieg, przetargi, pośpiech, szybkie działanie, spotkania, konferencje, wyjazdy. Praca w święta, soboty, niedziele. Tak wyglądało moje życie w korporacji.

W korpo jest drugi sort ludzi - "opier...lacze", którzy wiecznie chodzą na piłkarzyki i zostają w korpo do końca życia. Startują od 3,5 tys na rękę, co roku dostają po 100 złoty podwyżki i tak już tam siedzą do 50. obijając się. To może być drażniące

Tak jak mówię - poznałam korpo od tej mniej wesołej strony, ale chciałam je wycisnąć jak cytrynę, szybko się dorobić, zgarnąć dużo doświadczenia (zdecydowanie to jest wielka zaleta korporacji - od razu po studiach możesz się bardzo dużo nauczyć, gdybym poszła do małej firmy nie zdobyłabym tyle doświadczenia w tak krótkim czasie i tak młodo). wyszlifować język i utwardzić charakter (pewnie też zależy od działu).
16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-24 15:08:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.