Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 64.

[Pani_Mada]

Napisane przez Nette

Chyba chodzi o to, że są mniej i bardziej pilne zabiegi, ratujące zdrowie vs dla komfortu. Np. laserową korektę wzorku możnaby spokojnie przełożyć, ale operację powstrzymującą degradację wzroku już nie.

po prostu nie podoba mi się taka narracja, że jak zabieg nie ratuje życia, to sobie go przełóż, żeby pan szef janusz nie miał przypadkiem problemu

ja jestem za normalizacją chorowania i konieczności wzięcia zwolnienia lekarskiego. pracownicy sami tak uczą pracodawców, mało to mamy nawet na wizażu bohaterów co i po kilku latach pracy nie wezmą zwolnienia gdy są chorzy, tylko lecą z gorączką i kaszlem, bo się inaczej firma zawali?

jak na okresie próbnym zwolnienie będzie pracodawcy przeszkadzało, to po podpisaniu umowy na pewno nadal będzie mu to tak samo przeszkadzało.

[Ingrid80]

Napisane przez Pani_Mada

nadal... zabieg musi być związany z zagrożeniem życia, żeby był ważniejszy niż praca?

Pewnie nie, ale w takim razie o co te rozkminy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Pani_Mada

po prostu nie podoba mi się taka narracja, że jak zabieg nie ratuje życia, to sobie go przełóż, żeby pan szef janusz nie miał przypadkiem problemu

ja jestem za normalizacją chorowania i konieczności wzięcia zwolnienia lekarskiego. pracownicy sami tak uczą pracodawców, mało to mamy nawet na wizażu bohaterów co i po kilku latach pracy nie wezmą zwolnienia gdy są chorzy, tylko lecą z gorączką i kaszlem, bo się inaczej firma zawali?

jak na okresie próbnym zwolnienie będzie pracodawcy przeszkadzało, to po podpisaniu umowy na pewno nadal będzie mu to tak samo przeszkadzało.

Czemu zaraz Janusz? Bez przesady w drugą stronę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Natuś-77

Naprawdę tak uważasz? Szkoda by mi było 3 dni poświęcić na te okolice. Dla mnie nic szczególnego, chyba że jako jednodniowy wypad z Wrocławia.
Zdecydiwanie te 3 dni spędziłabym np w okolicach Ustroń, Brenna, Wisła, Cieszyn. Zdecydowanie więcej atrakcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak.
Kiedyś tam jechałam na 3 dni, z tym, że na 1 dzień podjechałam do Świdnicy.

[Pani_Mada]

Napisane przez Ingrid80

Czemu zaraz Janusz? Bez przesady w drugą stronę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak pracodawcy przeszkadza, że ktoś ma zaplanowany zabieg i z tego powodu nie przedłuży umowy próbnej (lub będzie robił inne problemy) to jest mega januszem i to nie jest żadna przesada

przesadą są próby usprawiedliwiania tego

[stotek]

Napisane przez Pani_Mada

jak pracodawcy przeszkadza, że ktoś ma zaplanowany zabieg i z tego powodu nie przedłuży umowy próbnej (lub będzie robił inne problemy) to jest mega januszem i to nie jest żadna przesada

przesadą są próby usprawiedliwiania tego

Zgadzam się w 100%

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Nette]

Napisane przez Pani_Mada

po prostu nie podoba mi się taka narracja, że jak zabieg nie ratuje życia, to sobie go przełóż, żeby pan szef janusz nie miał przypadkiem problemu



ja jestem za normalizacją chorowania i konieczności wzięcia zwolnienia lekarskiego. pracownicy sami tak uczą pracodawców, mało to mamy nawet na wizażu bohaterów co i po kilku latach pracy nie wezmą zwolnienia gdy są chorzy, tylko lecą z gorączką i kaszlem, bo się inaczej firma zawali?



jak na okresie próbnym zwolnienie będzie pracodawcy przeszkadzało, to po podpisaniu umowy na pewno nadal będzie mu to tak samo przeszkadzało.

Ale nie chodzi o zabieg ratujący życie vs zabieg ratujący zdrowie.
Uważam, że zabiegi ratujące życie LUB zdrowie są nieprzekładalne, tym bardziej że opóźnienie może doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia, więc to priorytet. Ale jakby to był zabieg kosmetyczny czy dla komfortu, a równocześnie zależałoby mi na danym pracodawcy, to raczej bym przełożyła. Dlaczego? Bo brałabym pod uwagę ryzyko komplikacji, wolałabym mieć zabezpieczoną przyszłość, gdyby coś poszło nie tak. Na umowie na czas nieokreślony możesz sobie w spokoju te przykładowe 3 m-ce dochodzić do zdrowia. Na umowie tymczasowej, jak się dopiero co zaczęło współpracę, to niekoniecznie.
Czyli: ratowanie życia lub zdrowia > zabezpieczenie finansowe na przyszłość > zabiegi kosmetyczne / dla komfortu.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

No dobra, ale z drugiej strony latwo ludziom mówić: najwyżej nie przedłuży.
Ja tam bym nie chciała zostać bez pracy z dnia na dzień. Janusza zawsze można zmienić, ale czy to musi się odbywać z taki sposób, że zostajesz bez środków do zycia? Nie zawsze kolejna pracę dostaje się w 5 minut.
Dla wielu ludzi będzie to bardzo stresujące przeżycie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez Nette

Ale nie chodzi o zabieg ratujący życie vs zabieg ratujący zdrowie.
Uważam, że zabiegi ratujące życie LUB zdrowie są nieprzekładalne, tym bardziej że opóźnienie może doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia, więc to priorytet. Ale jakby to był zabieg kosmetyczny czy dla komfortu, a równocześnie zależałoby mi na danym pracodawcy, to raczej bym przełożyła. Dlaczego? Bo brałabym pod uwagę ryzyko komplikacji, wolałabym mieć zabezpieczoną przyszłość, gdyby coś poszło nie tak. Na umowie na czas nieokreślony możesz sobie w spokoju te przykładowe 3 m-ce dochodzić do zdrowia. Na umowie tymczasowej, jak się dopiero co zaczęło współpracę, to niekoniecznie.
Czyli: ratowanie życia lub zdrowia > zabezpieczenie finansowe na przyszłość > zabiegi kosmetyczne / dla komfortu.

Zgadzam się.
Chyba, że ktoś może sobie pozwolić na przerwę od pracy i ma to gdzieś to luz.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

wystarczy iść do pracodawcy i poinformować go o nieobecności. z jego reakcji będzie widać jakie ma podejście i czy warto się rozglądać za nową pracą

nie wiem, może dla kogoś praca w miejscu gdzie pójście na zwolnienie lekarskie jest niemile widziane jest szczytem marzeń. dla mnie nie. musiałabym mieć naprawdę nóż na gardle, żeby się na takie coś godzić

no ale każdy robi jak uważa

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

No jak się idzie do nowej pracy to jednak zawsze trzeba mieć z tyłu głowy jakiś plan na nieprzedłużenie umowy - można się nie sprawdzić, nie wpasować w zespół, może zwyczajnie coś nie kliknąć, może nawinie się ktoś lepszy, może uznają, że jednak stanowisko nie potrzebne - cokolwiek. To jest umowa próbna- a próba może pójść różnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89113786]No jak się idzie do nowej pracy to jednak zawsze trzeba mieć z tyłu głowy jakiś plan na nieprzedłużenie umowy - można się nie sprawdzić, nie wpasować w zespół, może zwyczajnie coś nie kliknąć, może nawinie się ktoś lepszy, może uznają, że jednak stanowisko nie potrzebne - cokolwiek. To jest umowa próbna- a próba może pójść różnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Tak. Tylko po co dawać dodatkowy argument?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Pani_Mada

wystarczy iść do pracodawcy i poinformować go o nieobecności. z jego reakcji będzie widać jakie ma podejście i czy warto się rozglądać za nową pracą



nie wiem, może dla kogoś praca w miejscu gdzie pójście na zwolnienie lekarskie jest niemile widziane jest szczytem marzeń. dla mnie nie. musiałabym mieć naprawdę nóż na gardle, żeby się na takie coś godzić



no ale każdy robi jak uważa

Zgadzam się w pełni. Tutaj się doradza przełożenie zabiegu medycznego, a ja jak zmieniałam pracę to powiedziałam, że wyjeżdżam na wakacje na 2 tygodnie - bo nie wyobrażałam sobie rezygnacji I umowę mam juz na czas nieokreślony, traktowano mnie po prostu jak człowieka, który nie przychodzi z próżni tylko ma już jakoś życie zaplanowane i prawo do urlopu czy choroby. Oczywiście jeszcze zaliczyłam kilka wyjazdów na ho z uwagi na covid. Ważne żeby trafić na ludzi, a nie januszy.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89113791]Tak. Tylko po co dawać dodatkowy argument?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jeżeli to jest argument dla pracodawcy aby mi nie przedłużyć, to wolę u takiego nie pracować. Są problemy na umowie próbnej, będą i na kolejnych.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Nie sądziłam, że dyskusja tak się rozwinie Ale sporo mi też dalyscie do myślenia... Prawdę mówiąc liczę na to, że przełożony jak i cała firma nie będą robić z tego problemu. A jeśli byłby to duży problem to też skłaniam się do tego, że z takim pracodawcą mi nie po drodze, bo zwyczajnie w przyszłości będę się wzbraniać przed braniem kolejnych zwolnień jeśli naprawdę nagle będą mi potrzebne na chorobę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez squirrelqa

Nie sądziłam, że dyskusja tak się rozwinie Ale sporo mi też dalyscie do myślenia... Prawdę mówiąc liczę na to, że przełożony jak i cała firma nie będą robić z tego problemu. A jeśli byłby to duży problem to też skłaniam się do tego, że z takim pracodawcą mi nie po drodze, bo zwyczajnie w przyszłości będę się wzbraniać przed braniem kolejnych zwolnień jeśli naprawdę nagle będą mi potrzebne na chorobę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko po co przyspieszać już ustalony termin zabiegu tak, żeby wypadał akurat na czas trwania umowy próbnej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez Ingrid80

Tylko po co przyspieszać już ustalony termin zabiegu tak, żeby wypadał akurat na czas trwania umowy próbnej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwyczajne osobiste pobudki - zapisywałam się jeszcze w poprzedniej pracy, nie wiedziałam, że będę zmieniać, czekam już dość długo i chciałabym wcześniej, a nie za pół roku. Konkretny termin to nie koncert życzeń - dostępny jest albo teraz, albo za pół roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez squirrelqa

Zwyczajne osobiste pobudki - zapisywałam się jeszcze w poprzedniej pracy, nie wiedziałam, że będę zmieniać, czekam już dość długo i chciałabym wcześniej, a nie za pół roku. Konkretny termin to nie koncert życzeń - dostępny jest albo teraz, albo za pół roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w takiej sytuacji (zmiana pracy) poczekalabym pół roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez Ingrid80

Ja w takiej sytuacji (zmiana pracy) poczekalabym pół roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Często zmieniasz pracę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

Mam w poniedziałek ginekologa i mam okres, niby do poniedziałku powinien się skończyc, ale czy jest sens iść skoro zależy mi na pobraniu cytologii?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Smerfetka696969

Mam w poniedziałek ginekologa i mam okres, niby do poniedziałku powinien się skończyc, ale czy jest sens iść skoro zależy mi na pobraniu cytologii?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Ja bym przesunęła. Cytologię najlepiej wykonywać w połowie cyklu. Wtedy wyniki są najbardziej miarodajne.

[Natuś-77]

Napisane przez Pani_Mada

jak pracodawcy przeszkadza, że ktoś ma zaplanowany zabieg i z tego powodu nie przedłuży umowy próbnej (lub będzie robił inne problemy) to jest mega januszem i to nie jest żadna przesada

przesadą są próby usprawiedliwiania tego

Też tak uważam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez Smerfetka696969

Mam w poniedziałek ginekologa i mam okres, niby do poniedziałku powinien się skończyc, ale czy jest sens iść skoro zależy mi na pobraniu cytologii?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

To zależy w jakim celu idziesz. Czasem warto w ostatnie dni miesiączki sprawdzić, czy nie ma niepeknietych pęcherzyków jajowych z poprzedniego cyklu. Wtedy nie ma się co krępować, że jest miesiączka. Lekarze na patrzyli się już w praktyce na takie widoki.
Jeśli chcesz zrobić cytologię to lepiej przełożyć wizytę o kilka dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89113793]Zgadzam się w pełni. Tutaj się doradza przełożenie zabiegu medycznego, a ja jak zmieniałam pracę to powiedziałam, że wyjeżdżam na wakacje na 2 tygodnie - bo nie wyobrażałam sobie rezygnacji I umowę mam juz na czas nieokreślony, traktowano mnie po prostu jak człowieka, który nie przychodzi z próżni tylko ma już jakoś życie zaplanowane i prawo do urlopu czy choroby. Oczywiście jeszcze zaliczyłam kilka wyjazdów na ho z uwagi na covid. Ważne żeby trafić na ludzi, a nie januszy.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Jeżeli to jest argument dla pracodawcy aby mi nie przedłużyć, to wolę u takiego nie pracować. Są problemy na umowie próbnej, będą i na kolejnych.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No, ty sobie nie wyobrażasz stracić urlopu, a pracodawca nie wyobraża sobie Ciebie zatrudnić, bo akurat w tym terminie inni pracownicy mają już zaklepany urlop. I to nie ma nic wspólnego z januszostwem.
Wszystko właściwie rozchodzi się o to, jak bardzo nam zależy na danej pracy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[ateris]

Napisane przez Smerfetka696969

Mam w poniedziałek ginekologa i mam okres, niby do poniedziałku powinien się skończyc, ale czy jest sens iść skoro zależy mi na pobraniu cytologii?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Zdecydowanie przełóż jeśli to cytologia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Pusheen_

Cholera, a ja czuję, że zaliczyłam straszną wtope z kurierem.

Zamówiłam ciuchy w Reserved i wybralam opcje opłaty przez PayPo, które opłaca za mnie transakcje i daje mi 30 dni na uiszczenie jej.

Zamówiłam x ciuchów, które przyszły w 3 paczkach - najpierw jednego, potem drugiego dnia.

Przymierzylam te rzeczy i doszłam do wniosku, że muszę oddać kilka. W aplikacji Reserved zaznaczyłam, co konkretnie chce zwrócić i wybralam opcję z zamówieniem darmowego kuriera DPD.

Na maila przyszło info, kiedy mam oczekiwać kuriera. Przyjechał znany mi gość, więc nie miałam wielkich obaw, a jednak coś mnie zastanowiło...

Nie zjedzcie mnie, ale od samego rana miałam problemy z tymi paczkami...

Po pierwsze to nie mogłam wydrukować faktury, więc zgodnie z zaleceniami napisałam na karteczce nr zamówienia, swoje nazwisko i że to są rzeczy do zwrotu, Wrzuciłam po jednej takiej kartce do każdej paczki.

Zapakowalam ciuchy do dwóch paczek, bo to było najbardziej praktyczne, przede wszystkim ze względu na wagę ciuchów.

Nie wydrukowałam żadnej etykiety do naklejenia.

Kurier DPD przyjechał i powiedział, ze może wziąć ode mnie tylko jedną paczkę, a nie dwie, bo...Takie mają zasady.

Powiedział, że przyjedzie następnego dnia po kolejną paczkę i...nie przyjechał.

Zabijcie mnie, chyba nie zamawiam tak często i stąd mój brak doświadczenia...Chociaz właściwie to problem tkwi w tym, że rzadko kiedy robię zwroty, no i tu jest pies pogrzebany...

Kurier zostawił mi tylko druczek i tyle.

Powiedzcie mi teraz, że nie wpakowalam się w kłopoty...
Bo widzę przed oczami paczkę, która "zaginęła w akcji" i nie wiem co dalej...

Cholera, miałam zle przeczucia co do tego zamówienia. Śmiejcie się, ale to drugi raz kiedy dokonuje zwrotu przez kuriera.

Ale pewnie znacie i takie przypadki.

Jak źle może być? Będę musiała wydzwaniac na infolinię DPD i wyjaśniać co/jak/kiedy i ścigać kuriera, tłumaczyć to wszystko w sklepie i może się okazać, że...Żadnych ciuchów nie zwróciłam?

Ok, możecie pisać jak bardzo nawalilam.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurierzy w DPD ostatnio mocno kombinują, bo mają dziwne sposoby rozliczania i takie przyjeżdżanie po kilka razy jest im na rękę. Główne pytanie jest takie: ile kurier miał paczek na zleceniu. Jeśli jedną to nie ma szans żeby przyjechał po drugą, choć mógł też mieć dwie i zaznaczyć że przygotowałaś tylko jedną. W teorii nie powinien wtedy nic odebrać, ale różnie się zdarza.
Najlepiej przedzwoń do sklepu żeby sprawdzili ile paczek było na zleceniu i w razie czego załatwili ponowny przyjazd kuriera. W najgorszym wypadku drugą paczkę będziesz musiała odesłać na swój koszt, ale raczej nie powinnaś mieć żadnych problemów z odzyskaniem kasy.

Napisane przez tinkerver2

Czy ktoś z was próbował haftować? Szukam sobie hobby
Jeśli tak, czy jest to trudne, czy do ogarnięcia?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Jak dla mnie to bardzo fajne i przyjemne hobby. Ja lubię haftować krzyżykami, ale planuję kiedyś jeszcze poćwiczyć haft płaski i 3d jak będę miała czas.

[Pusheen_]

Napisane przez lightangel

Kurierzy w DPD ostatnio mocno kombinują, bo mają dziwne sposoby rozliczania i takie przyjeżdżanie po kilka razy jest im na rękę. Główne pytanie jest takie: ile kurier miał paczek na zleceniu. Jeśli jedną to nie ma szans żeby przyjechał po drugą, choć mógł też mieć dwie i zaznaczyć że przygotowałaś tylko jedną. W teorii nie powinien wtedy nic odebrać, ale różnie się zdarza.
Najlepiej przedzwoń do sklepu żeby sprawdzili ile paczek było na zleceniu i w razie czego załatwili ponowny przyjazd kuriera. W najgorszym wypadku drugą paczkę będziesz musiała odesłać na swój koszt, ale raczej nie powinnaś mieć żadnych problemów z odzyskaniem kasy.

Jak dla mnie to bardzo fajne i przyjemne hobby. Ja lubię haftować krzyżykami, ale planuję kiedyś jeszcze poćwiczyć haft płaski i 3d jak będę miała czas.

Tak, masz rację - dzisiaj dzwoniłam do kuriera (wolałam do niego skoro mam nr, żeby nie było ze zaczynam od skargi na infolinii) i on mi mówił z kolei, że grupa Mohito/Reserved ma jskies dziwne zasady rozliczania i straszny balagan i taki problem, jak mój to standard teraz...

Paczka już trafiła do sklepu i teraz widze w PayPo, ze mam 500 zł do zapłacenia, a powinnam 300 (to tylko przykład).

On twierdzi, że powinnam jeszcze raz dokonać zwrotu w aplikacji i tyle. Nadal powinnam mieć opcję darmowego kuriera.

Tak czy siak najlepiej faktycznie zadzwonić do sklepu i oni mi powiedzą co mogę, a co nie. Wolalabym odesłać poprzez kuriera niż lecieć z tą paczką do sklepu.

W każdym razie dziękuję wszystkim za rady. Dobrze wiedzieć !



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalindaa]

Czy ma ktoś z Was taki mniejszy irygator do zębów? Np. Ten z załacznika ma 130 ml.
Mam taki klasyczny, z pojemnikiem na 600 ml i zastanawiam się czy taki kompaktowy będzie się tak samo sprawdzał?

[mistress_of_light]

Chcę kupić mieszkanie. Byłam w jednym z biur sprzedaży - ta inwestycja najbardziej mnie interesowała, rozmawiałam wcześniej długo z ich sprzedawcą. Idąc tam byłam zaskoczona, bo sądziłam, że już się buduje, a tam w części goła gleba, w części jakieś stare hale.

Okazało się, że firma nie otrzymała jeszcze nawet pozwolenia na budowę. Zastanawiam się, czy to normalne, że sprzedają jak nie mają jeszcze pozwolenia i nie wiedzą nawet czy takie pozwolenie dostaną. Moja pierwsza myśl to była, że to spore ryzyko kupować cokolwiek w tym stadium, ale może to normalne?

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez Smerfetka696969

Mam w poniedziałek ginekologa i mam okres, niby do poniedziałku powinien się skończyc, ale czy jest sens iść skoro zależy mi na pobraniu cytologii?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Nie, przełóż o jakiś tydzień.[COLOR="Silver"]

[niemanicka]

Napisane przez squirrelqa

Tak, wiem, że to różnica.
Uwierz, że myślę o tym temacie bardzo dużo biorąc pod uwagę nasilenie pracy, to co mnie czeka (i cały zespół) w planowym terminie zabiegu i w tym przyspieszonym i z subiektywnego punktu widzenia ten termin wydaje się rozsądniejszy.
Nie myślę egoistycznie tylko o rzuceniu zwolnienia i róbcie co chcecie, tylko chcę i swoje zadania i inne dookoła ogarnąć, aby było to jak najmniej dotkliwe dla osób z zespołu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89113791]Tak. Tylko po co dawać dodatkowy argument?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Pogadałabym z przełożonym czy wcześniejszy termin jest dużym problemem, bo masz do wyboru dwa terminy. Nie poszłabym na okresie próbnym na długie l4, chyba że naprawdę byłabym w sytuacji podbramkowej. Dużo zależy też od tego jaki wykonujesz zawód, w jakim mieście, jak łatwo znajdziesz nową pracę itd. Na okresie próbnym są chyba tylko 2 tyg wypowiedzenia. Pytanie też skąd wiesz ile potrwa to l4? Skąd wiadomo, że będzie to tydzień, a nie 3 tygodnie? Skąd wiesz, że nie będzie komplikacji?

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez niemanicka

Pogadałabym z przełożonym czy wcześniejszy termin jest dużym problemem, bo masz do wyboru dwa terminy. Nie poszłabym na okresie próbnym na długie l4, chyba że naprawdę byłabym w sytuacji podbramkowej. Dużo zależy też od tego jaki wykonujesz zawód, w jakim mieście, jak łatwo znajdziesz nową pracę itd. Na okresie próbnym są chyba tylko 2 tyg wypowiedzenia. Pytanie też skąd wiesz ile potrwa to l4? Skąd wiadomo, że będzie to tydzień, a nie 3 tygodnie? Skąd wiesz, że nie będzie komplikacji?

W sytuacji podobnej - do wyboru 2 terminy zabiegu: pierwszy za 3 miesiące, drugi za 8 miesięcy - spytałam kierownika z pracy który będzie mniej problematyczny dla zespołu.
Przy czym nie byłam wtedy w trakcie okresu próbnego.
Kierownik był za tym, żeby brać termin wcześniejszy.
W tydzień po moim zabiegu pojawiła się wysoka gorączka, więc po tygodniu nie byłabym w stanie wrócić do pracy - moim zdaniem nie można być pewnym na 100% przed zabiegiem, że wystarczy tydzień L4 po zabiegu.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez mistress_of_light

Chcę kupić mieszkanie. Byłam w jednym z biur sprzedaży - ta inwestycja najbardziej mnie interesowała, rozmawiałam wcześniej długo z ich sprzedawcą. Idąc tam byłam zaskoczona, bo sądziłam, że już się buduje, a tam w części goła gleba, w części jakieś stare hale.

Okazało się, że firma nie otrzymała jeszcze nawet pozwolenia na budowę. Zastanawiam się, czy to normalne, że sprzedają jak nie mają jeszcze pozwolenia i nie wiedzą nawet czy takie pozwolenie dostaną. Moja pierwsza myśl to była, że to spore ryzyko kupować cokolwiek w tym stadium, ale może to normalne?

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------



Nie, przełóż o jakiś tydzień.[COLOR="Silver"]

To że się kupuje dziurę w ziemi jest niestety w naszym kraju normalne.
Za to jest nielegalne sprzedawanie mieszkań bez pozwolenia na budowę, więc to jakiś wal jest.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Ingrid80]

Napisane przez squirrelqa

Często zmieniasz pracę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co to ma do rzeczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocia_lapka]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89114290]To że się kupuje dziurę w ziemi jest niestety w naszym kraju normalne.
Za to jest nielegalne sprzedawanie mieszkań bez pozwolenia na budowę, więc to jakiś wal jest.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

To prawda, nielegalne, choć niekoniecznie wał.

Dodatkowo bywa to czasami niebezpieczne. Bank może nie udzielić kolejnych transz kredytu deweloperskiego jeśli znajdzie takie nieprawidłowości, więc inwestycja może się opóźnić.