Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[NightwishLove]

Napisane przez Ojoanna29

Ja tylko czytam, nie wypowiadam się, ale też się muszę wyżalić.
Nie pracuje od ponad 3 lat, w międzyczasie urodziłam córkę. Jestem zarejestrowana od początku w urzędzie pracy. Oczywiście żadnych konkretnych ofert nie było. Teraz skierowali mnie na rozmowę w sprawie stażu właśnie u nich w urzędzie. Rozmawiałam z dwiema babkami, obie kręciły nosem na to, że mam dziecko i pytały co zrobię jak mi zachoruje, bo przecież zaraz zaczyna się sezon jesienny, poza tym, mimo że miały moją teczkę z UP, to nie wiedziały, że jestem zarejestrowana jako bezrobotna �� i tak w ogóle okazało się, że jednak woleliby kogoś młodszego.. Ciekawe czy zadzwoni mój opiekun powiedzieć kiedy teraz mam się stawić po podpis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z Urzędem Pracy mam niemiłe wspomnienia. Od lutego nic mi nie znaleźli, okej - była pandemia itd. Ale szczerze to ie znam nikogo kto znalazłby pracę dzięki UP. A najlepiej uśmiałam się jak dostałam teraz pismo, że zostałam wykreślona z listy bezrobotnych, z klauzulą natychmiastowej wykonalności, bo z dokumentów które posiadają wynika, że podjęłam pracę. Ch..j, że pracę sama znalazłam, ch...j że dokumenty im sama dostarczyłam

Napisane przez Fenenna

Kurcze dziewczyny tak mi przykro że jak już coś znalazlyscie to z robota jest coś nie tak
Ja tak bardzo chciałabym znaleźć pracę ale jakbym trafiła do miejsca ktore odpowiada mi mniej niż więcej to nie wiem co bym zrobiła.

No ja jutro podpiszę jeszcze umowę na wrzesień. Bo w sumie wyjaśni się podział na zmiany. Za dwa tygodnie muszę wziąć jeden dzień wolnego, bo jadę na uczelnię. Miałam niby przyjść na drugą zmianę, ale wyliczyłam sobie że trafiłabym na te laski, które miałam w tym tygodniu. Więc z dwojga złego wolę urlop, nawet bezpłatny

[andra]

Nie jest to reguła, w rodzinie ktoś dzięki pup ma pracę. I jak kilka lat minęło (2), bardzo chwali.
Zaś dla mnie faktycznie nic się nie znajdzie ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagusia18]

Witajcie dziewczyny! Tak dawno mnie tutaj nie było, aż trudno uwierzyć, że znowu trawiłam na ten wątek.
Ostatnie moje wpisy dotyczyły nowopodjętej pracy w sklepie internetowym. Było to w 2016 roku. Choć miałam na początku wiele wątpliwości, to suma sumarum ta praca okazała się strzałem w 10, ale wiadomo, nie na długo. Pracowałam w młodym, świetnym teamie. Choć pracy było baardzo dużo, to codziennie szłam do niej z bananem na twarzy. Po 1,5 roku dostałam awans i zostałam Kierownikiem działu reklamacji. Był to tak naprawdę nowy dział w firmie, więc miałam duże pole do popisu, sama wszystko ustalałam. W międzyczasie wkręciłam do pracy swoją ówczesną koleżankę i od tego momentu zaczęły się schody. Córka właścicielki firmy nigdy nie pałała do mnie sympatią, ale z dnia na dzień było coraz gorzej. Ja też nie ukrywam, że miałam do niej stosunek kpiąco-olewatorski, bo to było zwykłe bananowe dziecko, które nie miało pojęcia o normalnej pracy. Po prawie 3 latach w tej firmie ostatniego dnia marca 2019 zostałam zwolniona. Wypowiedzenie wręczył mi dyrektor handlowy, który kiedyś sprawował pieczę nad moim działem, ale potem przejęła ją ta wstrętna dziewucha. Powiedział mi , że decyzję podjęła Olcia ( która tego dnia specjalnie wzięła wolne, bo nie miała na tyle odwagi by samej mnie zwolnić) ale on się z tym absolutnie nie zgadza. Był tak zakłopotany, że było mi go szczerze żal.
Do dzisiaj jak pomyślę o tym to chce mi się płakać. Naprawdę była to super praca, obowiązki, które mi bardzo odpowiadały i fantastyczni ludzie.
Po zakończeniu tam pracy zatrudniłam się w biurze obsługi klienta w hurtowni spożywczej, w której pracuję do dzisiaj. Mam jej po dziurki w nosie. Pracuję z samymi babami, które są na maxa wredne, do tego dużo starsze ode mnie, więc nie mamy w ogóle tematów do rozmów. Kierowniczka naszego działu kierowniczką jest tylko z nazwy, bo nie ma żadnych kompetencji do piastowania tego stanowiska. Dodatkowo jej osobowość w połączeniu z wyglądem (mały karakan, z opuchniętą twarzą i zwisającym, wystającym spod koszulki brzuchem) tworzy mieszankę wybuchową i sprawia, że nie mogę na nią patrzeń. Obowiązki też mnie wkurzają, bo wszystkie osoby w biurze robią to samo, a ja cenię sobie jednak samodzielność w działaniu.
Dlatego też zaczęłam szukać właśnie nowej pracy.
Korzystając z okazji chciałam prosić o ocenę mojego profilu zawodowego z CV. Czy jest ok czy może coś byście zmieniły? Wklejam poniżej:
Doświadczony specjalista ds. obsługi klienta z 8 letnim stażem. Specjalizuję się w obsłudze posprzedażowej. Od ponad roku pracuję w biurze obsługi klienta jednej z największych hurtowni spożywczych w kraju. Bardzo dobrze radzę sobie w pracy z klientem trudnym i roszczeniowym. Płynnie poruszam się w środowisku internetowym i bardzo szybko uczę się obsługi nowych programów komputerowych. Aktualnie dalej pragnę rozwijać się w dziale obsługi klienta, najchętniej w branży e-commers, z naciskiem na obsługę reklamacji.

[Karla Electra]

,,Z klientem trudnym i roszczeniowym" ma dosyć negatywny wydźwięk. Może z klientem wymagającym?
E-commerce zamiast e-commers. To tak na szybko.

Też chciałam pracować w jakimś sklepie internetowym, ale to chyba trzeba polować na ofertę pracy u konkretnej firmy. Nie widzę ogłoszeń do takich sklepów.
Życzę powodzenia, też cierpię na brak samodzielności w obecnej pracy.

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Karla Electra

Też chciałam pracować w jakimś sklepie internetowym, ale to chyba trzeba polować na ofertę pracy u konkretnej firmy. Nie widzę ogłoszeń do takich sklepów.

Czasami się pojawiają takie ogłoszenia. Między innymi na portalu rocketjobs.pl, tu jest sporo takich zdalnych ofert, chociaż ja nigdy nie miałam zupełnie żadnego odzewu z aplikacji stamtąd.

[bonasera]

Napisane przez Karla Electra

Też chciałam pracować w jakimś sklepie internetowym, ale to chyba trzeba polować na ofertę pracy u konkretnej firmy. Nie widzę ogłoszeń do takich sklepów.

W Toruniu zawsze widziałam całkiem sporo ofert pracy w sklepach internetowych, sama zresztą przepracowałam w takim dwa lata - fakt faktem w większości tych ogłoszeń nie było napisane że chodzi o sklep internetowy, poza tym mało kiedy piszą, dla jakiego to sklepu plus często gęsto nazwy firm nic nie mówią, bo nie są pod tym samym szyldem co sklep właśnie.
Było to w ogóle ciekawe doświadczenie, teraz w czasach popularności e-sklepów, zobaczyć jak to funkcjonuje od środka. Stałam się bardziej wyrozumiała przy zakupach przez internet

[Fenenna]

Ja również widzę sporo ogłoszeń sklepów internetowych i też aplikowalam ale bez rezultatu

I co do urzędów pracy to mam w rodzinie dziewczynę co znalazła naprawdę fajna pracę przez UP, najpierw wysłali ja tam na staż a potem firma sama ja zatrudniła (pracuje już tam z 5 czy 6 lat).
Dla mnie niestety nic nie mieli nigdy.

[Karla Electra]

Kurcze, muszę uważniej patrzeć w takim razie.

[Dagusia18]

Dziewczyny czy korzystacie z portalu Linkedin? Macie tam konto? Kierownik logistyki z mojej obecnej firmy znalazł tam pracę

[Karla Electra]

Mam od 2 lat. Pracy nie znalazłam, ale dostałam kilka wiadomości z ofertą (głównie gdy byłam zatrudniona w poprzedniej pracy, więc odmawiałam) oraz zaproszenia do kontaktu od rekruterów w różnych firmach. Bardziej to traktuję jako swoje CV w sieci i sieć ewentualnych kontaktów. Plus dzięki temu wiem, że ktoś z poprzedniej firmy mnie szukał tydzień temu.

[Fenenna]

Napisane przez Dagusia18

Dziewczyny czy korzystacie z portalu Linkedin? Macie tam konto? Kierownik logistyki z mojej obecnej firmy znalazł tam pracę

Nie mam, jakoś tak boje się zakładania kont z prawdziwym imieniem, nazwiskiem, zdjęciem na mediach społecznościowych. Strachliwa jestem.

[Ojoanna29]

Może takie czasy, ale u mnie w urzędzie mają propozycje pracy w sklepie mięsnym, biedronce, ewentualnie jako sprzątaczka. Ostatnio była też propozycja stażu - sprzątaczka w prywatnej szkole jak już sprzątać to bym wolała za normalniejsze pieniądze, a nie 900zl stażowego, na pewno można wiele wynieść doświadczenia 🤪
A co do sklepów internetowych - widzę sporo ogłoszeń, często na olx, ale sporo z nich nawet nie zdradza do jakiego sklepu konkretnie szukają pracownika albo chociaż co to za branża. Kilka CV wysłałam, raz mocno się zastanawiałam, ale stwierdziłam, że gadżety dla dorosłych 18+ jednak odpuszczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Dagusia18

Dziewczyny czy korzystacie z portalu Linkedin? Macie tam konto? Kierownik logistyki z mojej obecnej firmy znalazł tam pracę

Ja teraz założyłam Mam nadzieję, że to zaprocentuje w kolejnych latach, jestem przekonana.


Przykro czytać, że u Was różnie bywa i w pracy, i w poszukiwaniu...

Ja chyba też już jestem teraz zmęczona moim zespołem, jest dziwna, napięta atmosfera... Wczoraj sobie rozkminiałam, że w sumie super, że nie muszę jeździć do biura, trochę układa się moje życie prywatne, mogę dużo więcej czasu poświęcać na nie. Wizja jesieni i zimy spędzona poniekąd "wakacyjnie" jest mega kusząca, szczególnie że po raz pierwszy spędzę je w swoim domu, w swoim maleńkim gniazdku, które uwielbiam. Z drugiej strony ja naprawdę uwielbiam ludzi, potrzebuję zdecydowanie więcej osób, niż 1 najbliższa osoba czy przyjaciele w weekendy. Mój taniec odwołany, szukam nowego miejsca, ale jakoś tak naprawdę już mi tęskno do chodzenia do biura.



U mnie nic się spektakularnego nie dzieje, jestem w trakcie urlopu. Jestem umówiona na 2 etap w firmie, w której jest stanowisko młodszego specjalisty - chyba tutaj pisałam, że miałam taki telefon i rozmowę już chyba z 3-4 tygodnie temu? No i mam 2 rozmowy w czwartek i piątek. Widzę teraz DUŻO większy ruch w temacie i mam nadzieję, że już jesienią będę zmieniać zespół.

[Karla Electra]

Jestem załamana dzisiejszym dniem. Co prawda znowu się czegoś nauczyłam (mam zmianę z mądrym i całkiem sympatycznym chłopakiem, który ,,podrzuca” mi łatwe zadania i podpowiada jak mam zrobić) ale co się dzieje na ostatnie 3 godziny... Siedzimy sami, tzn. ja miesięczny pracownik i 2 stażystów od lipca. Jedyna osoba, która możemy o cokolwiek zapytać pracuje zdalnie i nie ma czasu nawet nam odpisać. Reszty NIE MA. Oni biedni odbierają telefony i na połowę rzeczy nie wiedza, co maja powiedzieć.

Mam ochotę to rzucić w cholerę.

[NightwishLove]

Napisane przez andra

Nie jest to reguła, w rodzinie ktoś dzięki pup ma pracę. I jak kilka lat minęło (2), bardzo chwali.
Zaś dla mnie faktycznie nic się nie znajdzie ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, siostra cioteczna kiedyś została wysłana z PUP na szkolenie z paznokci i fakt, że pazury robi do tej pory, ale jako dodatek do stałej pracy

Napisane przez Dagusia18

Dziewczyny czy korzystacie z portalu Linkedin? Macie tam konto? Kierownik logistyki z mojej obecnej firmy znalazł tam pracę

Korzystałam, swego czasu było to źródło przeglądania ofert pracy, poza olx czy pracuj.pl. I często widziałam, że osoby zapraszające mnie na rozmowę przeglądały mój profil tam
Ja dzisiaj dostałam umowę na miesiąc z agencji. Okazuje się, że jak wezmę urlop to stracę też premię frekwencyjną (co mnie dziwi, bo w mojej poprzedniej pracy planowane urlopy nie wpływały na to, ale zapewne to kwestia agencji). Przeglądam cały czas oferty. Dzisiaj pracowałam z inną zmianą i to kolejne osoby, które miały ludzkie podejście do nowego pracownika także jak widać zmiana z zeszłego tygodnia jest ... specyficzna

[Ojoanna29]

A ja dzisiaj dostałam maila z podziękowaniem za aplikację, ale nie są zainteresowani moi doświadczeniem, ponieważ nie spełniam ich wymogów finansowych widocznie rzuciłam za wysoką oczekiwana kwotę 🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Ja też wczoraj i dzisiaj dostałam podziękowanie za aplikację.
Za to w czwartek mam pierwsza od maja rozmowę o pracę "na żywo", trzymajcie kciuki proszę

[siabra]

Powiedzcie mi, czy macie u siebie w pracy chwile zwątpienia? Zapewne większość tak...
Jestem dziś po takiej nocce, że eh... szkoda gadać i dlatego rozkminiam :/ Wiem, że jako nowy pracownik, jestem na etapie wdrażania itd, ale jednak na dyżurze to ja odpowiadam za podopiecznych i lekko mnie to przeraża. Jestem tak niepewna siebie tutaj, boję się pomyłki, podejmowania samodzielnych decyzji, tego, że nie ma tu lekarza.
tak mi dziś smutno, choć druga nowa ma takie same obawy jak ja, więc nie jestem z tym sama

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez siabra

Powiedzcie mi, czy macie u siebie w pracy chwile zwątpienia? Zapewne większość tak...
Jestem dziś po takiej nocce, że eh... szkoda gadać i dlatego rozkminiam :/ Wiem, że jako nowy pracownik, jestem na etapie wdrażania itd, ale jednak na dyżurze to ja odpowiadam za podopiecznych i lekko mnie to przeraża. Jestem tak niepewna siebie tutaj, boję się pomyłki, podejmowania samodzielnych decyzji, tego, że nie ma tu lekarza.
tak mi dziś smutno, choć druga nowa ma takie same obawy jak ja, więc nie jestem z tym sama

Oczywiście, że miewam chwile zwątpienia. Każdy dyżur nocny to był dla mnie ogromny stres i szczerze wątpię, bym wróciła kiedykolwiek do pracy w całodobówce. W obecnej pracy mam system dzienny i zwykle możliwość skonsultowania się z innymi - bardzo dużo mi to daje. Jednak mimo wszystko czasami pojawiają się myśli, czy mogłam coś zrobić inaczej/ lepiej lub zwyczajnie mam spadek nastroju, jeśli w krótkim czasie nagromadzi się kilka trudnych przypadków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doriiska]

Cześć dziewczyny🙂 od 2miesiecy jestem bezrobotna, przez pandemie moja firma nie przedłużyła mi umowy na etacie. Obecnie szukam pracy pod mój kierunek studiow (jestem po administracji) i jest naprawdę ciężko....

[NightwishLove]

Napisane przez Ojoanna29

A ja dzisiaj dostałam maila z podziękowaniem za aplikację, ale nie są zainteresowani moi doświadczeniem, ponieważ nie spełniam ich wymogów finansowych widocznie rzuciłam za wysoką oczekiwana kwotę 🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jakoś wczoraj też otrzymałam podziękowanie za udział w rekrutacji

Napisane przez Fenenna

Za to w czwartek mam pierwsza od maja rozmowę o pracę "na żywo", trzymajcie kciuki proszę

Będziemy trzymać

Napisane przez siabra

Powiedzcie mi, czy macie u siebie w pracy chwile zwątpienia? Zapewne większość tak...
Jestem dziś po takiej nocce, że eh... szkoda gadać i dlatego rozkminiam :/ Wiem, że jako nowy pracownik, jestem na etapie wdrażania itd, ale jednak na dyżurze to ja odpowiadam za podopiecznych i lekko mnie to przeraża. Jestem tak niepewna siebie tutaj, boję się pomyłki, podejmowania samodzielnych decyzji, tego, że nie ma tu lekarza.
tak mi dziś smutno, choć druga nowa ma takie same obawy jak ja, więc nie jestem z tym sama

Oczywiście! I to jeszcze jakie w ostatnim czasie Szczerze gdyby ktoś z zewnątrz mnie posłuchał odnośnie nowej pracy to stwierdziłby, że albo mam rozdwojenie jaźni (bo raz narzekam a raz jestem zadowolona) albo zakład, w którym pracuję jest dziwny

Napisane przez doriiska

Cześć dziewczyny🙂 od 2miesiecy jestem bezrobotna, przez pandemie moja firma nie przedłużyła mi umowy na etacie. Obecnie szukam pracy pod mój kierunek studiow (jestem po administracji) i jest naprawdę ciężko....

Ogólnie z pracą jest trudno. Co prawda u mnie w regionie (południe województwa łódzkiego) oferty się pojawiają, ale dosyć szybko znikają.


Powiem Wam, że chyba jestem jedną z niewielu osób, które zostały zatrudnione w sierpniu i przedłużyły umowę z agencją. Dziewczyna, która miała szafkę koło mnie po 2 tygodniach zrezygnowała. Babeczka z drugiej strony też ledwo daje radę, podobnie jak ja daje sobie jeszcze miesiąc. Ale przewiduję, że ona też odejdzie. Dzisiaj doszłam do wniosku, że gdybym była z góry przypisana do jednego działu byłoby lepiej, przynajmniej wiedziałabym czego się uczyć i na co zwrócić uwagę. Po dwóch dniach na jednym wydziale już łapię co i jak, jestem w stanie na wyrywki odpowiadać na jej pytania. Ale od jutra prawdopodobnie czeka mnie druga część produkcji, czyli montaż - do ogarnięcia 6 linii produkcyjnych plus wszystkie komponenty. No i nauka wyliczania wskaźników jakościowych w firmie plus uzupełnianie raportów. Co de facto jakbym poszła na wydział, na którym byłam przez te dwa dni (a takie słyszałam już pogłoski) jest mi niepotrzebne, bo zajmują się tym osoby odpowiedzialne za montaż. Więc umieć muszę wszystko, a co mi się z tego przyda pokaże czas

[doriiska]

Napisane przez NightwishLove

Ogólnie z pracą jest trudno. Co prawda u mnie w regionie (południe województwa łódzkiego) oferty się pojawiają, ale dosyć szybko znikają.

Też jestem z tego regionu, piona!

[NightwishLove]

Yay


U mnie w końcu wyklarowało się, z którą zmianą będę pracować. Chociaż oficjalnie nikt mi tego nie powiedział... Wkurza mnie takie podejście, że wszyscy dookoła wiedzą, a ja jako najbardziej zainteresowana nie...

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez NightwishLove

Wkurza mnie takie podejście, że wszyscy dookoła wiedzą, a ja jako najbardziej zainteresowana nie...

Nie wiem, czy Cię to pocieszy ale to standard w wielu firmach

[NightwishLove]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Nie wiem, czy Cię to pocieszy ale to standard w wielu firmach

Nie pociesza mnie to, ale mój TŻ też mi to mówi po prostu mam inne nawyki po poprzedniej pracy i takie coś jest dla mnie dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Mam jutro rozmowę po pracy do innej pracy. Wpisałam im tydzień temu w formularzu wynagrodzenie takie, jakie mam obecnie i dzisiaj zadzwonili.

[Ojoanna29]

Miałam dzisiaj najgorszą rozmowę w swoim życiu
Właściciel kilku sklepów w mieście szuka pracownika, pokladalam duże nadzieje w tej rozmowie, bo sklep jest blisko mnie i ogólnie darzę go sentymentem z dzieciństwa a dostalam kubeł zimnej wody. Usłyszałam, że praca powinna być dla mnie najważniejsza, dziecko na drugim miejscu, za zwolnienie lekarskie w gorącym okresie wyciąga konsekwencje, całe moje doświadczenie zawodowe jest beznadziejne (kierownik w sklepie sieciowkowym i później menadżer handlowy w centrali innej sieciowki), bo dopiero u niego zobaczę jak wygląda prawdziwy handel. Ogólnie za 2tys z groszami na rękę powinnam sama ogarniać cały sklep od otwarcia do zamknięcia, dostawy, obsługa klientów, rozliczanie kasy, bo on chce mieć na sklep dwie osoby - jedna na cały etat, druga na 3/4, praca poniedziałek-sobota.
Widziałam, że było naprawdę dużo ludzi na rozmowach, ciekawe czy znalazł kogoś odpowiednio kompetentnego, no i czy ten ktoś się skusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siabra]

Dostałam dziś telefon ze żłobka, gdzie w czerwcu wysłałam CV pocztą Nie decyduję się na zmianę pracy, mimo, że tutaj bywa różnie i nie raz ciężko. Zdecydowałam dać sobie szansę w DPSie. Wiem, że gdybym tu wytrzymała choćby rok, to mam więcej otwartych drzwi na przyszłość, niż po kolejnej pracy w żłobku, która z pielęgniarstwem ma niewiele wspólnego. Już 2 pielęgniarki z mojego DPSu przeszły do przychodni.
Mimo wszystko miło odebrać taki telefon i jak widać warto wysyłać CV nawet pocztą tradycyjną (z 4 wysłanych CV do żłobków z 2 dostałam propozycję pracy)

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez Ojoanna29

Miałam dzisiaj najgorszą rozmowę w swoim życiu
Właściciel kilku sklepów w mieście szuka pracownika, pokladalam duże nadzieje w tej rozmowie, bo sklep jest blisko mnie i ogólnie darzę go sentymentem z dzieciństwa a dostalam kubeł zimnej wody. Usłyszałam, że praca powinna być dla mnie najważniejsza, dziecko na drugim miejscu, za zwolnienie lekarskie w gorącym okresie wyciąga konsekwencje, całe moje doświadczenie zawodowe jest beznadziejne (kierownik w sklepie sieciowkowym i później menadżer handlowy w centrali innej sieciowki), bo dopiero u niego zobaczę jak wygląda prawdziwy handel. Ogólnie za 2tys z groszami na rękę powinnam sama ogarniać cały sklep od otwarcia do zamknięcia, dostawy, obsługa klientów, rozliczanie kasy, bo on chce mieć na sklep dwie osoby - jedna na cały etat, druga na 3/4, praca poniedziałek-sobota.
Widziałam, że było naprawdę dużo ludzi na rozmowach, ciekawe czy znalazł kogoś odpowiednio kompetentnego, no i czy ten ktoś się skusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiem Ci, że bardzo szczery ten pan Mógł naobiecywać gruszek na wierzbie a dopiero w pracy pokazać jakie są faktyczne warunki i jego podejście do pracownika. Z dwojga złego, lepiej, że tak wyszło

[Sariah]

Napisane przez siabra

Dostałam dziś telefon ze żłobka, gdzie w czerwcu wysłałam CV pocztą

Od razu przypomnialo mi sie jak chcąc dorobic na studiach wyslalam CV do pracy jako obsługa Openera.

Odpisali mi na nie we wrześniu, po Openerze

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Sariah

Od razu przypomnialo mi sie jak chcąc dorobic na studiach wyslalam CV do pracy jako obsługa Openera.

Odpisali mi na nie we wrześniu, po Openerze

Odpowiedź była pozytywna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz