Nie chcę karmić piersią

[pani-jesień]

Napisane przez teQiba

Abstrahując od komentarzy, to ja osobiście nienawidzę jak ktoś mówi 'cyc', 'cycuś'
Jak słyszę/czytam zdanie "karmię cycusiem" to autentycznie robi mi się niedobrze.

Mam tak samo.
Przerasta mnie karmienie cycusiem/cycusianie

[elvegirl]

Napisane przez suszarka

ja choć mam powalone w głowie na temat kp (i przyznaję się do tego otwarcie) to sama byłam wychowana na mm. i żyję i nie świecę w ciemności.

A śmiem przypuszczać, że obecne mm i ówczesne sporo dzieli w jakości

Napisane przez stokrotka_to_ja

Elve ,gratulacje

Dzięki

Napisane przez teQiba

Na razie tylko czyściec
Ja odwrotnie - miałam CC, ale trochę pokarmiłam

I dzięki temu jest jeszcze dla Ciebie nadzieja

Napisane przez teQiba

Abstrahując od komentarzy, to ja osobiście nienawidzę jak ktoś mówi 'cyc', 'cycuś'
Jak słyszę/czytam zdanie "karmię cycusiem" to autentycznie robi mi się niedobrze.

"cyc" mnie nie razi, ale "karmienie cycusiem"

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez pani-jesień

Przerasta mnie karmienie cycusiem/cycusianie

Cycusianie, o rety

[pani-jesień]

Napisane przez AllureSensuelle

Gdzie ja obrażam opanuj się. Przecież tylko napisałam że chodzą z dziećmi do Mcdonalda i taka jest często prawda. Wiesz co znaczy kogoś obrażać? Co do jakości mleka modyfikowanego uważa§m je za takie samo albo w wielu przypadkach nawet lepsze. Obrażać to jest zupełnie co innego, nie dopowiadajcie sobie rzeczy których ja nie zrobiłam.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Jeśli jakaś matka obraża inną za niekarmienie to ja mam prawo ją ocenić ze względu na to żeby spojrzała na swoje zachowanie i się zastanowiła co mówi. Bez powodu tego nie mówię, tylko mówię do tych które lubią wtrącać się w życie innych. Do Mcdonalda nic nie mam ogólnie. Tylko nie podoba mi się sytuacja kiedy ktoś mnie poucza a sam źle robi. Mleko modyfikowane jest moim zdaniem tak samo dobre jak mleko matki albo nawet lepsze w wielu przypadkach tak uważam i zdania nie zmienię.

Mleko modyfikowane nie ma szans być lepsze od mleka matki. Bo jest sztuczne. Jak coś sztucznego może być lepsze od naturalnego? Jak dla ludzkiego dziecka zmodyfikowane mleko krowy może być lepsze od kobiecego? W znakomitej większości przypadków nie jest. I nie, nie jestem terrorystką laktacyjną, karmiłam tylko 3 m-ce, ale nie lubię takiego zaprzeczania faktom.

[elvegirl]

Napisane przez pani-jesień

Mleko modyfikowane nie ma szans być lepsze od mleka matki.

Jeśli chodzi o kwestię witamin, wartości odżywczych, to jestem skłonna uwierzyć że może być lepsze, bardziej wartościowe - różnie z jakością pokarmu mamy bywa. Co mnie natomiast trzyma przy stymulowaniu laktacji, to te przeciwciała nieszczęsne.

[AllureSensuelle]

Ocenić negatywnie można matkę która dziecko zostawia z opiekunką którą bierze z gazety i idzie na dyskotekę, ale nie oceniać sposób karmienia.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Pani Jesień szanuje Twoje zdanie ale Ty szanuj moje. Nie zawsze to co naturalne jest lepsze i to nie tylko w sprawie mleka. Jesli matka jest chora, ma słaby pokarm za tłusty lub za chudy to lepsze jest mleko sztuczne i nie da się temu zaprzeczyć.

[medeline]

Karmiąc piersią też można dziecku pośrednio zaszkodzić, bo przekazuje się mu tłuszcze trans, które mama wcześniej zjadła (przed okresem kp) które prowadzą potem do otyłości. Nic nigdy nie jest idealne

Dostałam znów azs. Poród mam za 2tygodnie i teraz mam zgryz, jak szpital zareaguje na wieść, że nie chcę rozkręcić laktacji, skoro chcę sobie wyleczyć zmiany skórne i wprowadzić znowu dietę eliminacyjną

[ajah]

Napisane przez teQiba

Na razie tylko czyściec
Ja odwrotnie - miałam CC, ale trochę pokarmiłam



Abstrahując od komentarzy, to ja osobiście nienawidzę jak ktoś mówi 'cyc', 'cycuś'
Jak słyszę/czytam zdanie "karmię cycusiem" to autentycznie robi mi się niedobrze.

Mam podobnie.
A na połączenia typu : karmię cycusiem moją dzidzię/ bobasa czuję mdłości.

[AllureSensuelle]

Ogólnie uważam że karmienie piersią to piękna sprawa, jeszcze niedawno patrzyłam negatywnie na kobietę karmiącą publicznie. Dziś mi to nie przeszkadza wręcz mi się podoba. Ot taka zmiana zdania. Matki karmiące może nie powinny karmić w niektórych miejscach ale w niewielu. Zresztą tam nic nie widać jak matka karmi. Karmcie sobie nawet publicznie, w restauracjach też mi już to nie przeszkadza. Widziałam raz i Ikei dziewczynę która ostentacyjnie karmiła przed pokojem dla matki który był wolny. Widac było że babka walczy z systemem i chciała pokazać jaka jest wspaniała. Jeśli jest możliwość schować się z nagością to uważam że powinno się w miarę zakryć a nie pokazywać biust wszystkim. Jesteśmy tez kobietami i nagość należy do nas. Ja bym nie karmiła np w restauracji czy gdziekolwiek pubkicznie bo to by mi przeszkadzało jako kobiecie. Tak bym się zorganizowała żeby sie nie pokazać. Nie pokazałabym się wpół nago bo nie mam ochoty pokazywać się. Tak już mam. Jak kobieta karmi gdzieś koło mnie to mnie nie obchodzi, może musi może chce specjalnie to mnie nie obchodzi.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Żeby zaraz ktoś sobie nie dopowiedział, że krytykuje karmienie piersią. Absolutnie nie. Uważam że każdy musi zdecydować sam. Ja uważam że najważniejsze jest to, w jaki sposób zajmujesz się dzieckiem jaki masz z nim kontakt, czy poświęcasz mu czas, czy je kochasz. Ale nie sposób karmienia. Ja na przykład mam koleżankę która mówiła że bardzo długo karmiła, bardzo się tym ekscytowała jak ona się nie poświęciła dla dzieci. Ale swoje dzieci biła. Moja sąsiadka dawna. Dzieci miały z nią średnie dzieciństwo, same biegały po podwórku mimo że miały około 4 i 7 lat. Jak się na nie wydzierała to słyszał cały blok. Szkoda mi było tych dzieci, ja nie wyobrażam sobie bić swoich. Ala ważne że karmiła piersią.

[pani-jesień]

Napisane przez AllureSensuelle

Pani Jesień szanuje Twoje zdanie ale Ty szanuj moje. Nie zawsze to co naturalne jest lepsze i to nie tylko w sprawie mleka. Jesli matka jest chora, ma słaby pokarm za tłusty lub za chudy to lepsze jest mleko sztuczne i nie da się temu zaprzeczyć.

Twoje zdanie na temat kp szanuję, natomiast nie mogę się zgodzić z tym, co piszesz na temat pokarmu naturalnego vs sztucznego, bo nie masz racji.
Mleko matki nie może być za tłuste/za chude, to mit. Nawet lekko niedożywiona matka może wykarmić dziecko wartościowym pokarmem.
Co do choroby matki - nie tak znowu wiele chorób jest przeciwwskazaniem do kp, poza tym większość matek jest raczej zdrowa.
Wiadomo, że są przypadki, kiedy mm jest lepsze, ale nie ma ich znowu aż tak wiele.

Nie chcesz, nie karm, ale nie wmawiaj ludziom, że mleko matki jest gorsze niż mm.

[ajah]

Napisane przez AllureSensuelle

[/COLOR]Żeby zaraz ktoś sobie nie dopowiedział, że krytykuje karmienie piersią. Absolutnie nie. Uważam że każdy musi zdecydować sam. Ja uważam że najważniejsze jest to, w jaki sposób zajmujesz się dzieckiem jaki masz z nim kontakt, czy poświęcasz mu czas, czy je kochasz. Ale nie sposób karmienia. Ja na przykład mam koleżankę która mówiła że bardzo długo karmiła, bardzo się tym ekscytowała jak ona się nie poświęciła dla dzieci. Ale swoje dzieci biła. Moja sąsiadka dawna. Dzieci miały z nią średnie dzieciństwo, same biegały po podwórku mimo że miały około 4 i 7 lat. Jak się na nie wydzierała to słyszał cały blok. Szkoda mi było tych dzieci, ja nie wyobrażam sobie bić swoich. Ala ważne że karmiła piersią.

Zgadzam się z tym, że sposób karmienia nie determinuje kto jest jaką matką. Z drugiej strony przyczyny, dla których dana osoba wybiera mm są istotne. Jeśli ktoś wybiera mm (czyli opcję, która zdrowsza nie jest) bez konkretnych powodów to pokazuje jakie ma priorytety.

[AllureSensuelle]

Czyjeś priorytety nie powinny Was interesować. Jeśli chodzi o karmienie naturalne to moja miła pokarm może być za tłusty lub za chudy, mówiła mi o tym każda położna w tym lekarze. Taka jest prawda a jeśli nie chce ktoś jej przyjąć to na to nic nie poradzę.

Moje priorytety są takie żeby wychować normalnie dziecko, które ma mieć wartości wpojone i szacunek do ludzi. Sposób karmienia zostaw w spokoju.

[elvegirl]

AllureSensuelle, spuść proszę trochę z tonu, strasznie agresywna jesteś, a nikt Cię tutaj nie atakuje.

Napisane przez pani-jesień

Mleko matki nie może być za tłuste/za chude, to mit.

Mam inne obserwacje, ciekawe z czego to wynika.

Napisane przez ajah

Jeśli ktoś wybiera mm (czyli opcję, która zdrowsza nie jest) bez konkretnych powodów to pokazuje jakie ma priorytety.

Zawsze jest konkretny powód, po prostu niektórzy uważają, że mają prawo oceniać który jest "wybaczalny", a który nie.

[teQiba]

Napisane przez AllureSensuelle

Jeśli chodzi o karmienie naturalne to moja miła pokarm może być za tłusty lub za chudy, mówiła mi o tym każda położna w tym lekarze. Taka jest prawda a jeśli nie chce ktoś jej przyjąć to na to nic nie poradzę.

No właśnie to nie jest prawda. To mit przekazywany z pokolenia na pokolenie, wystarczy sobie wygooglować

[Luba]

Napisane przez elvegirl

Mam inne obserwacje, ciekawe z czego to wynika.

Wynika to z tego, ze pokarm dopasowywuje sie do potrzeb dziecka, takze do por roku, do tego czy dziecko potrzebuje wiecej picia czy tresciwego pokarmu
Dlatego pod tym wzgledem zgadzam sie, mleko mozna nazwac raz "chudszym" a raz "tlustym" ale nie zgadzam sie z tym, ze jedna matka ma zawsze mleko "chude" a inna "tluste", to, jak zauwazyla pani jesien, mit. Mleko matki sie zmienia, nie ma czegos takiego, ze jedna mama ma caly czas "za chude" mleko i nie moze karmic.

A jesli lekarze czy polozne tak twierdza, a twierdza, sama slyszalam, to zanczy, ze powielaja mity, niestety. Nikt nie jest nieomylny a ludzie w takich zawodach powinni sie douczac caly czas.

[ajah]

Napisane przez AllureSensuelle

Czyjeś priorytety nie powinny Was interesować. Jeśli chodzi o karmienie naturalne to moja miła pokarm może być za tłusty lub za chudy, mówiła mi o tym każda położna w tym lekarze. Taka jest prawda a jeśli nie chce ktoś jej przyjąć to na to nic nie poradzę.

Moje priorytety są takie żeby wychować normalnie dziecko, które ma mieć wartości wpojone i szacunek do ludzi. Sposób karmienia zostaw w spokoju.

Dlaczego ? Choćby ze wzykłej ciekawości poznawczej mogą interesować. Dla mnie to ciekawe dlaczego osoba, która decyduje się na dziecko przedstawia te a nie inne swoje potrzeby nad potrzeby swojego dziecka. Negatywnie patrzę na osoby, które są ślepo uparte i nie są w stanie nawet spróbować na kwestie związane np z wychowaniem, opieką spojrzeć z innej strony. Czy to chodzi o zrozumienie wyboru kp czy mm

Napisane przez elvegirl

AllureSensuelle, spuść proszę trochę z tonu, strasznie agresywna jesteś, a nikt Cię tutaj nie atakuje.

Mam inne obserwacje, ciekawe z czego to wynika.


Zawsze jest konkretny powód, po prostu niektórzy uważają, że mają prawo oceniać który jest "wybaczalny", a który nie.

W sumie można to i tak podsumować. Mało konkretny, to w pewnym sensie mało przekonujący. Dla mnie do tych argumentów należą argumenty typu: bo mi się nie chce, dziecko zniszczy mi wygląd piersi.

[elvegirl]

A jeśli dziecko się nie najada, mimo wypicia zdawałoby się właściwej ilości mleka?

[Luba]

Napisane przez elvegirl

A jeśli dziecko się nie najada, mimo wypicia zdawałoby się właściwej ilości mleka?

A jaka to jest "wlasciwa ilosc mleka"? Bo w sumie dla kazdego dziecka inna. Poza tym jak miarodajnie sprawdzic ile zjadlo z piersi? No i skad wiadomo, ze sie nie najada? Bo placze? Moze plakac z innego powodu.
Mleko w piersi jest produkowane caly czas, bo mowimy caly czas o karmieniu piersia, prawda? To nie jest tak, ze dziecko wyssie do ostatniej kropelki piers i koniec mleka az sie znowu naprodukuje, ono tam jest caly czas, produkcja idzie caly czas. To co "wyciagniesz" mechanicznie z piersi ma sie nijak do faktycznej ilosci mleka w piersiach podczas karmienia dziecka. Usta i slina dziecka stymuluja piersi do produkcji mleka.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Elve, jesli masz jakies pytania, cos Cie jeszcze ciekawi, zapraszam na watek o karmieniu piersia, tam sie duzo mozna dowiedziec, a ten watek raczej jest o czym innym

[elvegirl]

Napisane przez Luba

A jaka to jest "wlasciwa ilosc mleka"?

Taka, którą dziecko wypija do momentu kiedy się samo odstawia.

Napisane przez Luba

Poza tym jak miarodajnie sprawdzic ile zjadlo z piersi?

Ja odciągam, to wiem

Napisane przez Luba

No i skad wiadomo, ze sie nie najada?

Najważniejsze - nie przybiera na wadze.

Napisane przez Luba

Elve, jesli masz jakies pytania, cos Cie jeszcze ciekawi, zapraszam na watek o karmieniu piersia, tam sie duzo mozna dowiedziec, a ten watek raczej jest o czym innym

Nie mam pytań, po prostu mam inne obserwacje odnośnie tego, co nazywacie mitem

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez AllureSensuelle

Czyjeś priorytety nie powinny Was interesować. Jeśli chodzi o karmienie naturalne to moja miła pokarm może być za tłusty lub za chudy, mówiła mi o tym każda położna w tym lekarze. Taka jest prawda a jeśli nie chce ktoś jej przyjąć to na to nic nie poradzę.

Moje priorytety są takie żeby wychować normalnie dziecko, które ma mieć wartości wpojone i szacunek do ludzi. Sposób karmienia zostaw w spokoju.

za chudy, za tłusty ... skąd to wiadomo ?
jest jakiś wzorzec mleka ?

[AllureSensuelle]

Nie chciałam nikogo urazić czy atakować, jeśli ktoś tak odebrał to przepraszam. Po prostu uważam że kwestia karmienia jest decyzją mamy. Są ważniejsze sprawy jeśli chodzi o dzieci i należałoby zainteresować. Idą święta można kupić biedniejszym dzieciom prezent na święta niż krytykować matki za to, że nie karmią piersią.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Ollencja moja koleżanka miała zatrzymaną laktację bo dziecko nie przybierało na wadze. Koleżanka winiła położną, na siłę chciała karmić. W końcu lekarz jej nakazał dokarmiać dla dobra dziecka. Uważam że nie macie racji, nie chce nikogo atakować ale tak uważam.

[Luba]

Czyli dziecko samo sie odstawia a mimo to nie jest najedzone?

Odciaganie nie powie Ci ile masz mleka, ilosc mleka odciagnietego laktatorem nie rowna sie ilosci mleka w piersi, kiedy pije dziecko.

Czasem dziecko nie przybiera czasowo na wadze, to nie jest nic dziwnego, jesli nie przybiera dluzej, to, jesli sie chce kp najlepiej udac sie do doradcy laktacyjnego.

Wiesz, to nie "my" nazywamy mitem, to madrzejsze glowy od naszych nazywaja mitem. Nie opieramy sie tylko na swoich doswiadczeniach, bo np kiedy ja karmilam dzieci piersia to jeszcze ten mit pokutowal i moglabym mu przytaknac, ale sie douczylam, doczytalam o co chodzi.
Naprawde, polecam inny watek, o kp, lub po prostu poczytanie pierwszego lepszego linku na temat "tlustosci", "chudosci" mleka kobiecego.

[ajah]

Napisane przez AllureSensuelle

Nie chciałam nikogo urazić czy atakować, jeśli ktoś tak odebrał to przepraszam. Po prostu uważam że kwestia karmienia jest decyzją mamy. Są ważniejsze sprawy jeśli chodzi o dzieci i należałoby zainteresować. Idą święta można kupić biedniejszym dzieciom prezent na święta niż krytykować matki za to, że nie karmią piersią.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Ollencja moja koleżanka miała zatrzymaną laktację bo dziecko nie przybierało na wadze. Koleżanka winiła położną, na siłę chciała karmić. W końcu lekarz jej nakazał dokarmiać dla dobra dziecka. Uważam że nie macie racji, nie chce nikogo atakować ale tak uważam.

że co, proszę

[suszarka]

Napisane przez pani-jesień

Pewnie jak mnóóóstwooo ludzi z naszego pokolenia, a nawet z pokolenia naszych rodziców

dokładnie.

Napisane przez teQiba

Na razie tylko czyściec
Ja odwrotnie - miałam CC, ale trochę pokarmiłam



Abstrahując od komentarzy, to ja osobiście nienawidzę jak ktoś mówi 'cyc', 'cycuś'
Jak słyszę/czytam zdanie "karmię cycusiem" to autentycznie robi mi się niedobrze.

cycuś. matko. zou.


elve, gratulacje!

[AllureSensuelle]

Moim zdaniem nie macie racji, mówię do tych Pań które upierają się co do karmienia naturalnego że jest najlepsze. Znam przypadki kiedy dziecko nie przybierało na wadze i ten pokarm sie nie produkował więc nie masz racji, że zawsze jest idealna produkcja. Jak moja córka miała miesiąc leżała w szpitalu i była matka z dzieckiem tygodniowym i to dziecko trafiło na oddział bo zachłysnęło się jej mlekiem. Ona leżała ta dziewczynka dwa tygodnie. Nie mogła być karmiona piersią bo brała antybiotyk ( tylko nie mówcie że mogła ją karmić, szpital dziecięcy, lekarze mają chyba lepsze doświadczenie) Matka siedziała całe dnie z laktatorem żeby ratować laktację i jej sie to nie udało. Niestety różnie to bywa i okazuję się że od mleka matki dziecko może sobie zalać płuca i nawet udusić.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Ajah a Ty moja droga jesteś lekarzem że znasz każdy przypadek i organizm każdej kobiety i wiesz wszystko na ten temat??

[Luba]

Napisane przez AllureSensuelle

Nie chciałam nikogo urazić czy atakować, jeśli ktoś tak odebrał to przepraszam. Po prostu uważam że kwestia karmienia jest decyzją mamy. Są ważniejsze sprawy jeśli chodzi o dzieci i należałoby zainteresować. Idą święta można kupić biedniejszym dzieciom prezent na święta niż krytykować matki za to, że nie karmią piersią.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Ollencja moja koleżanka miała zatrzymaną laktację bo dziecko nie przybierało na wadze. Koleżanka winiła położną, na siłę chciała karmić. W końcu lekarz jej nakazał dokarmiać dla dobra dziecka. Uważam że nie macie racji, nie chce nikogo atakować ale tak uważam.

Podkreslonego nie skomentuje, bo uwazam, ze bredzisz w tym momencie.


Co do drugiego akapitu, to co to znaczy "zatrzymana laktacja"? Brala cos na zatrzymanie laktacji? Bo samoistnie, kiedy dzeicko jest prawidlowo przystawiane to cos takiego nie wystepuje.
Kolezanka moze miala kryzys laktacyjny, moze faktycznie zle przystawiala, moze dzoecko mialo problemy z wedzidelkiem, moze byl to jeszcze calkiem inny problem, ale sorry, nagromadzenie mitow w Twoich wypowiedziach jest powalajace. Laktacja nie zatrzymuje sie samoistnie u karmiacej, zdrowej matki.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez AllureSensuelle

Moim zdaniem nie macie racji, mówię do tych Pań które upierają się co do karmienia naturalnego że jest najlepsze. Znam przypadki kiedy dziecko nie przybierało na wadze i ten pokarm sie nie produkował więc nie masz racji, że zawsze jest idealna produkcja. Jak moja córka miała miesiąc leżała w szpitalu i była matka z dzieckiem tygodniowym i to dziecko trafiło na oddział bo zachłysnęło się jej mlekiem. Ona leżała ta dziewczynka dwa tygodnie. Nie mogła być karmiona piersią bo brała antybiotyk ( tylko nie mówcie że mogła ją karmić, szpital dziecięcy, lekarze mają chyba lepsze doświadczenie) Matka siedziała całe dnie z laktatorem żeby ratować laktację i jej sie to nie udało. Niestety różnie to bywa i okazuję się że od mleka matki dziecko może sobie zalać płuca i nawet udusić.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Ajah a Ty moja droga jesteś lekarzem że znasz każdy przypadek i organizm każdej kobiety i wiesz wszystko na ten temat??

Tak samo jak mm, ludzie.

Reszty nie komentuje, bo oswiadczam uroczyscie, ze rece mi opadly i nie trafiam w klawiature

[AllureSensuelle]

Kolejna sytuacja to taka że w jednym szpitali w Polsce matka udusiła dziecko podczas karmienia. Przygniotła je piersią. Była zmęczona po porodzie a podczas karmienia zasnęła. Miała bardzo duży biust i przygniotła dziecko. Jak ktos mi nie wierzy niech zapyta na Solcu w szpitalu warszawskim. To jest prawda.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Luba ale proszę bez ironii. Tak masz rację od mleka sztucznego też może się zachłysnąć. Ale od naturalnego też. Więc chciałam Ci powiedzieć że mleko naturalne też ma WADY tylko Ty nie chcesz tego przyjąć. A jak napisałam fakt to mnie atakujesz i próbujesz wyśmiać. Słabe to.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Nie ,, bredze'' i wybacz ale to nie jest rozmowa na poziomie. Uważam że jeśli masz ochotę zaglądać komuś w biust i tak Cię interesuje zdrowie obcych dzieci, to się zainteresuj i pomóż tym dzieciom realnie a nie gadaniem. Bo jak narazie tylko mówisz innym jak mają żyć, a pomocy realnej zero.

[Luba]

Napisane przez AllureSensuelle

Kolejna sytuacja to taka że w jednym szpitali w Polsce matka udusiła dziecko podczas karmienia. Przygniotła je piersią. Była zmęczona po porodzie a podczas karmienia zasnęła. Miała bardzo duży biust i przygniotła dziecko. Jak ktos mi nie wierzy niech zapyta na Solcu w szpitalu warszawskim. To jest prawda.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Luba ale proszę bez ironii. Tak masz rację od mleka sztucznego też może się zachłysnąć. Ale od naturalnego też. Więc chciałam Ci powiedzieć że mleko naturalne też ma WADY tylko Ty nie chcesz tego przyjąć. A jak napisałam fakt to mnie atakujesz i próbujesz wyśmiać. Słabe to.

A w jednym szpitalu matce wypadla butelka z reki i walnela dziecko w glowe...
Sorry moderatorry, musialam


Wada, bo mlekiem matki mozna sie zachlysnac? Tak samo jak mm, woda czy innym plynem. Serio?

Dobra, koniec zabawy

Napisane przez AllureSensuelle

Nie ,, bredze'' i wybacz ale to nie jest rozmowa na poziomie. Uważam że jeśli masz ochotę zaglądać komuś w biust i tak Cię interesuje zdrowie obcych dzieci, to się zainteresuj i pomóż tym dzieciom realnie a nie gadaniem. Bo jak narazie tylko mówisz innym jak mają żyć, a pomocy realnej zero.

Mozesz mi wskazac kiedy komus zagladalam gdziekolwiek i w ktorym miejscu mowilam innym jak maja zyc?
Za to Ty ciagle wskazujesz innym jak maja zyci, co robic, komu pomagac, co robic itd.

[ajah]

Napisane przez AllureSensuelle

Moim zdaniem nie macie racji, mówię do tych Pań które upierają się co do karmienia naturalnego że jest najlepsze. Znam przypadki kiedy dziecko nie przybierało na wadze i ten pokarm sie nie produkował więc nie masz racji, że zawsze jest idealna produkcja. Jak moja córka miała miesiąc leżała w szpitalu i była matka z dzieckiem tygodniowym i to dziecko trafiło na oddział bo zachłysnęło się jej mlekiem. Ona leżała ta dziewczynka dwa tygodnie. Nie mogła być karmiona piersią bo brała antybiotyk ( tylko nie mówcie że mogła ją karmić, szpital dziecięcy, lekarze mają chyba lepsze doświadczenie) Matka siedziała całe dnie z laktatorem żeby ratować laktację i jej sie to nie udało. Niestety różnie to bywa i okazuję się że od mleka matki dziecko może sobie zalać płuca i nawet udusić.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Ajah a Ty moja droga jesteś lekarzem że znasz każdy przypadek i organizm każdej kobiety i wiesz wszystko na ten temat??

Nie rozumiem Twojego pytania. Na jaki temat wiem wszystko

[AllureSensuelle]

Co do moich ,, głupot'' bo za takie je uważasz , to wiem te głupoty od lekarzy i położnych więc muszę zadzwonić i im powiedzieć że gadają głupoty. Szkoda mówić, po prostu macie problem z tym że ktoś nie karmi i to widać. Jest wątek, ,, nie chcę karmić piersią'' a Wy moje drogie, przychodzicie na ten wątek moralizować i atakować. I to Wy a nie my. Ja nie piszę na grupie ,, chce karmić'' a jeśli bym pisała to nie wmawiałabym Wam że macie nie karmić. Moim zdaniem problem jest w Was a nie w karmieniu. Po prostu chcenie za kogoś decydować i komuś mówić co mają robić a tak się nie da.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez AllureSensuelle

Nie ,, bredze'' i wybacz ale to nie jest rozmowa na poziomie. Uważam że jeśli masz ochotę zaglądać komuś w biust i tak Cię interesuje zdrowie obcych dzieci, to się zainteresuj i pomóż tym dzieciom realnie a nie gadaniem. Bo jak narazie tylko mówisz innym jak mają żyć, a pomocy realnej zero.

Rozumiem, ze znasz Lube osobiscie i dysponujesz wiedza na temat tego czy i jak pomaga?

Nie wydaje mi sie. A Ciebie prosze o zaprzestanie wycieczek osobistych i skoncentrowanie sie na temacie rozmowy.