2019-06-15, 23:49 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Niestety, ale muszę się zgodzić z większością moich przedmówczyń, te wyniki Autorko szału nie robią...
Rozumiem taki wynik z matury PODSTAWOWEJ z matematyki u osoby, która jest raczej nogą z matmy. Ale nie u osoby, która uważa, że jest dobrym kandydatem na FiR. Nie mówię, że masz zero szans i z całą pewnością nie dasz sobie rady. Ale muszę napisać, że Twoje szanse są nikłe. Dziwi mnie bardzo, że nie dowiedziałaś się przed maturami, co jest potrzebne na którą uczelnię i kierunek. Wydaje mi się to mało odpowiedzialne. Ja już (i większość moich znajomych też) na długo przed maturami miałam wybraną uczelnię i kierunek, i stąd wiedziałam, że muszę pisać rozszerzony polski, angielski i historię. Bez tych rozszerzeń nie miałabym najmniejszych szans na dostanie się na swoje studia. Więc wątpię, czy bez żadnego rozszerzenia liczącego się na takim kierunku jak FiR czy ekonomia (np. z matematyki czy ang) tak łatwo się dostaniesz. Myślę, że rodzice też to widzą, że tak średnio sobie radzisz w naukowych kwestiach i dlatego są sceptycznie nastawieni. No bo sorry, ale tak naprawdę Twoje "prognozowane" wyniki z żadnego przedmiotu nie powalają na kolana. I troche się im nie dziwię, że wola żebyś została na razie w mieście rodzinnym, skoro też są w nim kierunki, które Cie interesują. Rodzice po prostu spodziewają się, że Twoja wycieczka do obcego miasta może się skończyć szybciej niż przewidujesz. A tak ogólnie, to napiszę Ci coś od siebie- jako licealistka MARZYŁAM o wyprowadzce, bardzo chcialam już iść na studia, uniezaleznic się, móc robić co mi się podoba, imprezowac. W domu co chwilę mnie nie było. Wprost nie mogłam się doczekać tych studiów. Teraz kończę 3 rok i... jestem w domu rodzinnym co tydzień XD Tęsknię za rodzina, lubię im pomagać w ogarnianiu sprawunkow i spędzać z nimi czas. Także myślenie potrafi bardzo się zmienić z czasem. Co do Ciebie, jeśli nie masz w domu tragicznej sytuacji, spróbowałabym chyba zrobić licencjat w rodzinnym mieście. Jak rodzice zobaczą, że sobie radzisz, możesz zawsze spróbować się przenieść do większego miasta. Poza tym mieszkając u rodziców w czasie studiów sporo zaoszczędzisz, więc myślę że jeśli nie są jacyś źli to naprawdę warto. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
2019-06-16, 00:04 | #32 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
|
2019-06-16, 00:12 | #33 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Ja nie miałam nigdy problemów z matmy, mogłam odziedziczyć coś po rodzicach (akurat ekonomiści generalnie umysły ścisłe), ale nie uczyłam się do matury z matmy w ogóle i miałam chyba 98%. Jeszcze mi się sikać chciało przez prawie całą maturę i nie mogłam się skupić, dopiero jakieś pół godziny przed końcem mogłam skorzystać i wreszcie rozwiązać te zadania Czy te 48% to kwestia totalnego, absolutnego olania matmy, nie słuchania na zajęciach przez kilka lat (trudno mi sobie to wyobrazić)? Ciężkiej choroby? Ekstremalnego stresu egzaminacyjnego? W tych wypadkach można jeszcze nadrobić, nic nie jest stracone. Jednak jeśli ktoś sumiennie się przygotowywał, nie ma problemów z panowaniem na stresem, a i tak mu tak słabo poszło... Całościowo inteligencji nie będę oceniać, ale logiczne myślenie w takim wypadku leży. Jeśli nie umie się zastosować wzorów z tabeli, to co dopiero z zastosowaniem skomplikowanych przepisów i rozumieniem różnych mechanizmów. Ja nie rozumiem, dlaczego autorka nie pomyśli o studiach bardziej pasujących do predyspozycji. Zdawała rozszerzony wos i polski, poszło jej dobrze - po co się cisnąć akurat tam, gdzie matma najbardziej przystaje?
__________________
|
|
2019-06-16, 00:36 | #34 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Nie skreślałabym Autorki i tyle. Ciężką pracą można wiele zyskać. ---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ---------- Cytat:
__________________
RESET Edytowane przez Cerveza_ Czas edycji: 2019-06-16 o 00:38 |
||
2019-06-16, 00:39 | #35 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Ale co ty w ogóle rozkminiasz, czy osoba z 48 procent z podstawowej matematyki skończy politechnike i z jakim wynikiem, skoro taka osoba się zwyczajnie na nią nie dostanie. Chyba, że na kulturoznawstwo, bo np taki kierunek oferuje AGH
|
2019-06-16, 00:44 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Rozkminiam czy dla `przyszłościowych` kierunków warto pracować dużo ciężej, uczyć się, poświęcać, by kiedyś mieć lżej, czy lepiej iść na coś lżejszego z marnymi szansami, że to zaprocentuje. Jest dobra pora na rozkminy
__________________
RESET |
|
2019-06-16, 00:54 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Ja pamiętam czasy, w których się przed ustawką wysyłało dwa nagie miecze, ale może wróćmy do 2019
|
2019-06-16, 01:19 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
No ale na wizażu jest taka zasada, że szacun na dzielni zyskują osoby, z którymi nawet normalnie nie można dyskutować. Dobrze, że nie ma wizażowych ustawek.
__________________
RESET |
|
2019-06-16, 02:06 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Wcześniej sobie obrałam kierunek - psychologia, gdyż to było zgodne z moimi zainteresowaniami. Poza tym zawsze byłąm dobra z polskiego i WOS. Dlatego te przedmioty zdawałam na maturze. Matma - relaksuje mnie liczenie, ale nie do końca mi to wychodzi. Lubię to, ale nie mam talentu. Dlatego zaczęłam zastanawiać się nad ekonomią, bo po tych humanistycznych kierunkach słyszałam, że ciężko jest z pracą...
---------- Dopisano o 02:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ---------- Jeszcze dodam, że o żadne imprezowanie mi nie chodzi. Teraz, mieszkając z rodzicami mogę wracać kiedy chcę, robić co chcę, z kim chcę. Co prawda, czasem rodzice coś tam burkną, ale na następny dzień temat znika. Więc zupełnie nie chodzi o studenckie życie. Wyprowadzka jest kierowana tym, że po prostu chciałabym odciąć pępowinę, zobaczyć jak to jest w życiu, zacząć radzić sobie sama. Wiele osób mówiło, że takie odcięcie się bardzo dobrze im zrobiło.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
2019-06-16, 05:19 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Ale pierdoły gadacie Ja miałam 60% z podstawy z matematyki, a skończyłam FiR z wyróżnieniem. Jak się człowiek zepnie to zda statystykę i matmę, a większość przedmiotów na specjalizacji z rachunkowości i tak nie ma nic wspólnego z liczeniem jako takim.
Inna sprawa, że zdałam inne rozszerzenia na ~100%, więc się dostałam na fajną uczelnię, autorka mogłaby mieć z tym większy problem. Autorko, jeśli Cię tak ciągnie do wyprowadzki to może praca za granicą jeśli wyniki nie pozwolą Ci studiować w tym roku? Odłożysz trochę więcej pieniędzy niż w Polsce. Ja też bym nie chciała mieszkać z rodzicami po skończeniu liceum, no ale to trzeba mieć plan żeby samemu się utrzymać i wziąć pod uwagę, że czasem może być ciężko. |
2019-06-16, 07:17 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 107
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Już bez przesady, że na FiR trzeba mieć takie super wyniki i że tam taka trudna matma. Mówi to osoba, która FiR skończyła dziennie w Gdańsku. Na państwowej uczelni. Studia były proste, a jeśli ktoś uważa, że tam trzeba znać matematykę to raczej zna ją dość słabo. To jakby o robieniu kanapki mówić jak o suflecie...
Autorko! Studia, o ile nie studiujesz fizyki kwantowej, są czymś dość prostym. Zastanów się na spokojnie co chciałabyś robić. Weź pod uwagę, że mieszkając z rodzicami możesz robić staże/praktyki, co w innym mieście może nie być możliwe ze względu na to, że będziesz skupiona na zarabianiu. Pracodawcy patrzą później na doświadczenie , a nie na oceny uzyskane na studiach (chyba, że mówimy o BIG4). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-16, 07:49 | #42 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Cytat:
Ja tam uważam, że jak ktoś jest ogarnięty i pracowity to znajdzie pracę po każdym kierunku, ale studia to w dzisiejszych czasach to nie wszystko. Trzeba inwestować też w doświadczenie, naukę języków itd. Angielski na na B2 to absolutna podstawa, a z takim wynikiem z matury podstawowej niestety raczej nie masz tego poziomu, więc wzięłabym się ostro do pracy. Pisałam maturę nie tak dawno i powiem tak. Nie uważam, żeby wyniki jednoznacznie przekładały się na inteligencję. Jednak w jakimś stopniu odzwierciedlają poziom opanowanych umiejętności, umiejętność logicznego myślenia pod presją. Ja napisałam matmę na 64% (bo brakło mi czasu z nerwów), a potem na studiach przyrodniczych na luzie opanowałam statę, którą miałam cięższą od mojego chłopaka z AGH i której masa ludzi u mnie nie zdaje. Natomiast w życiu bym się nie pchała na studia, które są w dużym stopniu oparte na matematyce. Po prostu szkoda by mi było czasu i moich nerwów. Niestety mam znajomych, którzy mimo najszczerszych chęci musieli powtarzać rok na uczelniach technicznych, bo polegli na matmie. Potem po zdaniu kursu z matematyki miało być łatwiej, ale nie było i warunki ze statystyk i tego typu rzeczy ciągle się za nimi ciągną. Dla mnie studiowanie, które polega na tym, że trzeci rok z rzędu jesteś na pierwszym roku jest bez sensu i wątpię, że twoi rodzice będą chętni coś takiego finansować. |
||
2019-06-16, 09:10 | #43 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Sprawdziłam progi ubiegłoroczne na ekonomię na UG i jest to 84,90 (tyle miała ostatnia osoba na liście) z czego matematyka 0,3, język obcy 0,4 i pozostałe (kilka wymienionych typu geografia, polski itd.) 0,3. Matury rozszerzone dodatkowo x1,5. Finanse i rachunkowość to 88,24 z czego każdy przedmiot (język polski, matematyka, język obcy, geografia, historia, WOS, informatyka) to 1/3.
Na UMK jest trochę niższy, bo 66,4 na finanse i rachunkowość, ale przeliczniki nadal matematyka 0,6 (rozszerzona 0,7), geografia lub WOS 0,4 (rozszerzona 0,6), język obcy 0,2 (rozszerzona 0,3). To samo dotyczy ekonomii. Weź pod uwagę, że progi to ostatnia osoba na liście, więc taki wynik nie gwarantuje przyjęcia. Jeśli naprawdę masz takie wyniki (bo może są wyższe) to raczej nie liczyłabym na lepszą państwową uczelnię. Może jednak uda się dostać na psychologię, bo tam progi są niższe. Popatrz jeszcze na inne uczelnie, które być może mają niższe progi. Jeśli się nie uda to zostań u rodziców jeszcze ten rok i spróbuj znaleźć pracę. Po roku popraw maturę lub idź na prywatną uczelnię za zaoszczędzone pieniądze (u rodziców nie wydasz na wynajem itd.).
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
2019-06-16, 11:57 | #44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86908852]Te czasy się kończą. Nie wiem jak będzie jeszcze w tym roku, ale ogólnie ustawa 2.0 o szkolnictwie wyższym ma kłaść nacisk na jakość, a nie ilość. W kwestii studiów dziennych finansowanie wydziału będzie opierać się nie na liczbie studentów, ale ich osiągnięcia, a za przekroczenie limitu ilości studentów na profesora będą wręcz potrącać hajs.
[/QUOTE] Ooo nie wiedziałam - wreszcie ! To serio az smutne momentami jak wszyscy ida na studia a potem nawet czasem podstaw nie ogarniaja ale maja mgr i jeszcze sie chwala jak to sciagali po drodze,zeby zaliczyc. Cytat:
A ja mam takie przemyslenie,ze te wyniki pokazuja zaangazowanie danej osoby w nauke a zatem i przyszla prace. Wsio mi lotto co ktos kto idzie na Fir na z historii albo co lekarz mialby z polskiego ale jesli ktos nie przylozyl sie nawet do swoich 'dominujacych' zainteresowan i planow to wg mnie do pracy tez sie nie przylozy-oczywiscie kazdemu moze sie powinac noga, miec pecha czy cos ale jednak bedac pracodawca wolalabym kogos z dobrymi ocenami bo znaczy ze wlozyl kiedys troche wysilku w naukę. A prawda ejst taka, ze wszywstklo da sie opanowac,a na pewno szkolny material tylko trzeba chciec- i ok jeden ogarnie w 5 h a drugi bedzie potrzebowal 7, ale jednak jak sie chce to sie da. Tylko teraz wszyscy maja taki ped pojscia na studia jakby to byla jedyna droga zyciowa, niezaleznie czy chce im sie uczyc i maja talent jakby cos obrazliwego bylo w byciu szefem kuchni/frzjerem czy innej pracy, ktora studiow nie wymaga |
|
2019-06-16, 11:59 | #45 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Mnie trochę namawiali, żebym się zastanowiła przed wybraniem profilu w liceum, bo wszyscy są po tej ekonomii i oni to lubią, fajnie im się pracuje, ale mnie po prostu głowa boli, jak myślę, że miałabym siedzieć, czytać te nudne przepisy, zajmować się papierami, patrzeć w tabelki w systemie i co tam jeszcze, zależnie od stanowiska. Zupelnie żadna praca związana z finansami mnie nie interesuje. Dlatego poszłam w kierunku, w jaki jeszcze nikt z rodziny nie poszedł. W następnej kolejności myślałam o weterynarii, właśnie też psychologii albo nawet filologii angielskiej, ekonomia mi nawet do głowy nie wpadła. Może poczytaj głębiej na temat studiów ekonomicznych, możliwej pracy z tym związanej (chociaż powinnaś robić to już wcześniej). Może to jednak nie ma sensu, bo będziesz się męczyć? A co do wyrwania się z domu - mnie zrobiło dobrze, ale nawet nie mogłam zostać. Pewnie gdyby moi rodzice mieszkali w moim mieście studenckim, to bym się nie zastanawiała i została w domu. Jednak moi byli dość nadopiekuńczy i kontrolujący, za co ich nie winię, ale nie odpowiadało mi to.
__________________
|
|
2019-06-16, 12:11 | #46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
To jak sobie radzisz w pracy jest najważniejsze, a nie jakie się miało oceny sto lat temu. Może autorka ma smykałkę, to już sama powinna ocenić. Zgodzę się tylko z tym, że ciężko jej się będzie gdziekolwiek dostać. Mi się matma do niczego nie liczyła, dostałam się z innym rozszerzeniem. Ale zawsze można popracować rok i poprawić mature. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2019-06-16 o 12:14 |
|
2019-06-16, 14:51 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86909500]No ale w moim zawodzie nie można pracować bez studiów. Studia dają mi prawo do wykonywania zawodu na pełnym poziomie. I mało kogo obchodzi, jak ktoś sobie radził w liceum i na studiach.
To jak sobie radzisz w pracy jest najważniejsze, a nie jakie się miało oceny sto lat temu. Może autorka ma smykałkę, to już sama powinna ocenić. Zgodzę się tylko z tym, że ciężko jej się będzie gdziekolwiek dostać. Mi się matma do niczego nie liczyła, dostałam się z innym rozszerzeniem. Ale zawsze można popracować rok i poprawić mature. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Z całym szacunkiem, ale już rozumiem twój niski wynik, bo nie rozumiesz, co się do Ciebie mówi. Nie trzeba być geniuszem. Wiele rzeczy można nadrobić. Oceny nie mają znaczenia. Nigdy. Ale matura z matematyki na poziomie podstawowym dużo mówi o predyspozycjach osoby do logicznego myślenia. Oczywiście autorka może się zaprzeć. Pytanie, czy warto iść byle gdzie i harować za trzech (bo praca plus studia plus nadrabianie materiału w liceum), kiedy się do tego jeszcze nie ma talentu. Jest tyle kierunków studiów, nie widzę powodu, żeby iść akurat na taki, do którego się nie nadaje na 99% (bo ok, są magiczne ozdrowienia), bo... bo co? Lepiej być dobrym (tu wstaw cokolwiek) niż przeciętnym ekonomistą. Jak już być przeciętnym i w stronę matmy, to celowalabym w IT, tam się przynajmniej naprawdę zarabia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-06-16, 15:09 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
A ja Ci powtarzam, że niekoniecznie matura ozwierciedla inteligencję. I że autorka może sobie doskonale poradzić na studiach i w zawodzie. Musi się tylko zastanowić, dlaczego miała tak niski wynik i czy potrafi coś z tym zrobić. To tylko matura, można ją poprawic. Sory, ale większość ludzi jest przeciętna. Dobrych i wybitnych ludzi wcale tak dużo nie ma. Przeciętnie ludzie tez pracują w najróżniejszych zawodach. A w IT nie każdy marzy żeby pracować, dla sporej części ludzi ta praca jest nieciekawa i beznadziejna. I podaje swoj przykład, bo miałam sytuację dość podobna. Z matmy miałam co prawda 68 procent, ale to tak samo beznadziejny wynik jak autorki. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2019-06-16 o 15:13 |
|
2019-06-16, 15:54 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86909896]Z całym szacunkiem, ale to ty masz wyraźny problem ze sobą, bo nawet nie potrafisz rozmawiać bez obrazania. Trochę to żałosne, ale co kto lubi.
A ja Ci powtarzam, że niekoniecznie matura ozwierciedla inteligencję. [/QUOTE] Widzę. Po prostu nie masz racji. Nic nie usprawiedliwia takiego wyniku poza bardzo złym samopoczuciem na egzaminie, stresem albo nieprawidłowo rozwiniętym umysłem. Nawet lenistwo. Jeśli wynik jest słaby, to taka osoba jest słaba z matematyki, kropka. Nie ma ale, może, a gdyby. Nie rozumiem też oburzenia. To przecież w żaden sposób nie świadczy, że autorka jest gorsza jako człowiek, mniej zasługuje na szczęście w życiu czy fajny zawód. Ale no retoryka, że każdy nadaje się na studia jest po prostu błędna. Ani studia nie świadczą o człowieku i jego wartości ani ich brak nikomu nie umniejsza. Znam osoby ode mnie inteligentniejsze, które są dla mnie wzorem, a wcale nie mają ąę przewodu doktorskiego z mechaniki kwantowej. Ba, jedna z tych osób w ogóle nie ma nawet licencjatu i zupełnie by się na niego nie nadawała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-06-16, 16:05 | #50 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86909896]
A ja Ci powtarzam, że niekoniecznie matura ozwierciedla inteligencję.[/QUOTE] To co odzwierciedla Twoim zdaniem podstawa z matmy?
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2019-06-16, 16:12 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
A musi cokolwiek?
Dla mnie nie. Tak swoją drogą, nie wiem co się wszyscy tak te matmy uczepili. Mało kto przeżywa niski wynik z polskiego, czy ang. Chociaż to tez przecież prosty egzamin. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2019-06-16 o 16:16 |
2019-06-16, 16:19 | #52 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86910023]Mało kto przeżywa niski wynik z polskiego, czy ang. [/QUOTE]
No ja tam uważam, że autorka angielski też napisała słabo. Dziwi mnie w ogóle, że nie pisała rozszerzenia, skoro myśli o studiach związanych z ekonomią. Jednak znajomość języka jest dość istotna w tej branży. |
2019-06-16, 16:24 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Z angielskiego mam taki słaby wynik, bo nie jestem w stanie nauczyć się rozumieć ze słuchu, dlatego w tych zdaniach wszystko strzelałam i bardzo mało odpowiedzi udało mi się wystrzelić. Reszta arkusza prawie bezbłędnie. Jak poszła mi praca pisemna to nie jestem w stanie tego określić. Co do matmy to ją lubię, ale nad niektórymi zadaniami muszę się zastanawiać 10 razy, a wiadomo, że to była presja czasu. Ktoś wspomniał, że na psychologię łatwiej się dostać. No mi się tak nie wydaje, bo słyszałam, że to dość oblegany kierunek :/ A pomysł na siebie mam. Bym chciała może zostać księgową, albo w trakcie studiów by mi inna droga przypadła do gustu, tego nie wiem.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
2019-06-16, 16:25 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Jeśli potrzebujesz więcej czasu, to trzeba po prostu ćwiczyć, aż zadania robią się same. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-06-16, 16:28 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-06-16, 16:36 | #56 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-06-16 o 16:39 |
||
2019-06-16, 16:38 | #57 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
2019-06-16, 16:50 | #58 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86910023]A musi cokolwiek?
Dla mnie nie. Tak swoją drogą, nie wiem co się wszyscy tak te matmy uczepili. Mało kto przeżywa niski wynik z polskiego, czy ang. Chociaż to tez przecież prosty egzamin. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Jak dla mnie to około 50% to wynik niski ze wszystkich przedmiotów bezwzględnie wymaganych do zdania matury. Chyba ze z rozszerzenia któregoś z przedmiotów, od paru lat jest takie wymaganie. Rozumiem tylko niski wynik z języka obcego, jeśli na przykład uczyło się w podstawówce innego, w liceum innego, nie przykładało się i jakoś tak się nie umie żadnego. Jednak fajnie to nadrobić, żeby któryś język znać. Tak w ogóle to księgowość może być bardzo wymagającą i stresującą pracą, zależy od firmy i zakresu obowiązków, systemów, czasami głupich ludzi, którzy robią mnostwo błędów i trzeba to później korygować, żeby wszystko się domykało Szczególnie przy zamykaniu roku.
__________________
|
2019-06-16, 16:53 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
Moja koleżanka na FIR na UG dostała się za 2 naborem z wynikami:
-matematyka podstawowa 98%, -angielski podstawowy 94%, -geografia rozszerzona 75%. Nie chciałabym trafić do księgowej, która słabo maturę z matematyki zdała... A na psychologię to już w ogóle trzeba mieć świetne wyniki. Autorko, zostań ten rok w domu, popracuj, odłóż pieniądze i zastanów się, co chciałabyś w życiu robić, a w między czasie popraw maturę.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... Edytowane przez GdyKochamy Czas edycji: 2019-06-16 o 16:59 |
2019-06-16, 17:06 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Studia - marzenie, a rzeczywistość
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86910023]A musi cokolwiek?
Dla mnie nie. Tak swoją drogą, nie wiem co się wszyscy tak te matmy uczepili. Mało kto przeżywa niski wynik z polskiego, czy ang. Chociaż to tez przecież prosty egzamin. [/QUOTE] No, mozemy sie czarowac, ze matury nic nie sprawdzaja i w ogole sa niepotrzebne, ale jakos co roku czesc osob uzyskuje fajne wyniki (ludzie, ktorzy matme umieja), a Ci, ktorzy olewali matme przez cale liceum i sobie z nia nie radzili jakos laduja wlasnie w okolicach 40-60%. Matura sklada sie jednak z zadan, calkiem prostych, wszystkie twierdzenia, wzory sa dostepne, wiec nie bardzo mozna sie tlumaczyc, ze sie zapomnialo, czasu jest bardzo duzo. Rozumiem, ze kogos moze sparalizowac stres, ale jednak jak ktos przez cale LO srednio sobie radzil, a maturke pisze slabo, to ciezko takie tlumaczenie kupic, zreszta autorka nie pisala, zeby stres ja jakos zjadl. Autorko, a moze cos humanistycznego? Lubisz polski np.? Ja wiem, ze pewnie wszyscy w Twoim liceum mysla tylko o medycynie, polibudzie, ekonomii i zarzadzaniu, ale 100 razy lepiej byc dobrym w swojej dziedzinie, nawet jesli nie jest jakos mega prestizowa czy oblegana. Idz na cos co Cie interesuje, inaczej przez lata bedziesz sie zmuszac do robienia czegos, a to najgorsze co moze byc. Na moich studiach byla masa osob, ktore po prostu rezygnowaly, bo naprawde duzo bylo nauki z tematow, ktore ich po prostu meczyly, a poszli, bo rodzice chcieli, bo prestiz, bo hajs. Kilka miesiecy sie da, ale potem frustracja juz tylko narasta.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:08.