Jesienne odchudzanie :)

[201609102148]

A ja siedzę w książkach, nawet nie mam kiedy wyjść na świeże powietrze mam nadzieję, że kiepskie samopoczucie to wynik stresu, nie diety.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Farmakopea

W ogóle jaja jak berety. Zrobiłam sobie dzisiaj Skalpel, ot tak, bo nigdy z Chodakowską nie ćwiczyłam i chciałam zobaczyć, jak to jest.

Jako, iż od ukończenia gimnazjum (pięć lat temu) nie miałam praktycznie żadnego ruchu, a na studiach to już w ogóle, to myślałam, że padnę jak zabita i nawet do połowy nie dotrwam a poszło mi chyba nienajgorzej, ze dwa razy zgubiłam rytm/równowagę, ale poza tym całkiem spoko dałam radę. Wygląda, że pod tym tłuszczykiem są jednak jakieś sprawne mięśnie, których istnienia nie podejrzewałam

muszę pogratulować. kumpel trenujący siatkówkę 3x w tygodniu od miliona lat miał problem

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ej, jak tak czytam Was i widzę Wasze wzrosty i wagi to się zasatanawiam czy tylko ja mam tutaj nadwagę? Przecież Wy jesteście proporcjonalne z wymiarów podanych przez Was! Dziewczyny bez przesady, Wy nie musicie się odchudzać, a raczej wymodelować i zadbać o swoje ciałko!!!

ja mam otyłość pierwszego stopnia ale już niedługo

Napisane przez Farmakopea

oj znam ten ból... Rodzina TŻeta to straszne łasuchy, a jego mama super gotuje i piecze. I, niestety, ma sporą nadwagę. A przez to ja (trochę to dziwne) źle się czuję odmawiając zjedzenia ciasta, podczas gdy ona się zajada. Tak niezręcznie jakoś, jakbym jej coś sugerowała.

Absurd, wiem, ale jestem kompletnie poschizowana, żeby w żaden sposób rodziców TŻeta nie urazić, bo to super ludzie i bardzo zależy mi na dobrym kontakcie. Do tego stopnia, że takie kwiatki wychodzą

u mojej babci ten sam problem. mówię jej wtedy, że źle się czuję po słodkim

Napisane przez Farmakopea

no to właśnie wjeżdża drugie słowo, którego nie używamy: "stara" dojrzała brzmi lepiej.

Dowiedziałam się, że mam opcję zajęć na basenie za darmo. Zastanawiam się, czy jeśli praktycznie nie umiem pływać, więc będę tam chodzić na nauki, to czy spalę cokolwiek? Według tabelek pływanie pali kalorie fajnie, ale to pewnie liczone było dla tych, co normalnie przepływają długość basenu w przyzwoitym tempie, wiele razy w ciągu godziny.

A nie dla ciaplająch się sierotek

ja bym brała z pocałowaniem ręki. a technikę pływania zawsze można poprawić

Napisane przez Farmakopea

A ja się martwię, że w ogóle nie jestem głodna i muszę się zmuszać do jedzenia już pora kolacji, a ja jeszcze czuje się najedzona po obiedzie (który nie był jakiś szczególnie obfity i składał się głównie z warzyw..), podwieczorek to była kawa z mlekiem (!) bo nic innego nie dałabym rady zjeść...

Żołądek mi się skurczył, czy co?

oczywiście, że żołądek się kurczy jak się mniej je. zamiast kawy na podwieczorek zjedz chociaż jajko.

trochę mnie nie było, ale jakiś taki szalony tydzień u mnie. z dietą różnie, ale na pewno nie przytyłam.

[agila25]

Cześć, dopiero dziś przeczytałam o wyzwaniu. Mogę się dołączyć? Zaczęłam wczoraj z wagą całkowicie ponad mój normalny stan 73 kg, cel - 56 kg.

[201609102148]

Napisane przez agila25

Cześć, dopiero dziś przeczytałam o wyzwaniu. Mogę się dołączyć? Zaczęłam wczoraj z wagą całkowicie ponad mój normalny stan 73 kg, cel - 56 kg.

pewnie, zapraszamy

Skazana, myślałam, że zapomniałaś o nas dobrze Cię widzieć.

No ja przytyć też nie przytyłam, ale po tych brawurowo zrzuconych 4kg idzie jakoś opornie a kij, do wakacji daleko, mogę sobie nawet po pół kilograma zrzucać

Z ta Chodakowską to chyba zasługa tego, że kiedyś chodziłam na aerobik trzy razy w tygodniu (w czasach, kiedy jeszcze miałam cztery godziny wfu i co drugi dzień biegałam przez godzinę...) i tak chyba pamiętam jeszcze te wszystkie ćwiczenia. No i najważniejsze- ciągle umiem tak ćwiczyć, by wycisnąć z siebie maksimum, bo większość ograniczeń naprawdę siedzi tylko w głowie

Obiecuję solennie, że po egzaminie zabieram się zdrowo za ćwiczenia! Dietę udaje mi się nawet trzymać, ale z ruchem kiepsko. Teza nad tym popracować zdecydowanie

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Katalonkaaa

Jakiej firmy jesz ten budyń? ;-)

Ostatnio wyhaczyłam przepyszny budyń waniliowy z pokruszoną laską wanilii (Delecta) i czekoladowy z kawałkami czekolady

A tak to próbuje wszystkich po koleji Te dwa, o których wcześniej pisałam to edycja limitowana, więc warto spróbować Nie zwracam zbytnio uwagi na firmę, a na smak

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Farmakopea

A ja siedzę w książkach, nawet nie mam kiedy wyjść na świeże powietrze mam nadzieję, że kiepskie samopoczucie to wynik stresu, nie diety.

Biedactwo

Kiedy ten egzamin masz?
Dzisiaj chyba to kiepskie samopoczucie jest w powietrzu, bo ja od rana wstałam zła jak osa i naset myślałam będąc na zakupach, że sobie kupię coś słodkiego, ale się nie dałam znaczy kupilam, ale nie zjadłam

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja mam otyłość pierwszego stopnia ale już niedługo

trochę mnie nie było, ale jakiś taki szalony tydzień u mnie. z dietą różnie, ale na pewno nie przytyłam.

A przypomnisz ile masz wzrostu i ile ważysz?
Przepraszam, jeśli gdzieś tą wiadomość już podawałaś

Co znaczy, że z dietą różnie? No i jak dobrze, że nie jesteś na plus... Czyli nie było źle

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez agila25

Cześć, dopiero dziś przeczytałam o wyzwaniu. Mogę się dołączyć? Zaczęłam wczoraj z wagą całkowicie ponad mój normalny stan 73 kg, cel - 56 kg.

Hej! Witamy i zapraszamy do walki

Ile masz wzrostu? Napisz nam coś o sobie

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Farmakopea

Obiecuję solennie, że po egzaminie zabieram się zdrowo za ćwiczenia! Dietę udaje mi się nawet trzymać, ale z ruchem kiepsko. Teza nad tym popracować zdecydowanie

Odchudzanie zaczyna się w kuchni i jeśli trzymasz dietę to nic Ci nie grozi, a już na pewno nie przytycie

Do ruchu powrócisz po egzaminie, który pięknie zdasz Nic straconego

[201609102148]

Taaa, zdam. Właśnie mam kryzys, bo okazało się, że nic nie umiem

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Farmakopea

Taaa, zdam. Właśnie mam kryzys, bo okazało się, że nic nie umiem

Odpocznij

Umiesz na pewno, bo czytasz i się uczysz! Dasz radę a my będziemy trzymać kciuki

[stokrotenka18]

Napisane przez Katalonkaaa

Fakt, należy Ci się ale za narzekanie i brak wiary w siebie idź na basen, fajnie że masz z kim,nie pożałujesz, zobaczysz

Dziewczyny a macie stwierdzone Helicobacter pylori?

Miałam zrobić test na tą bakterię ale jakoś wyszło że nie zrobiłam
Byłam na basenie, chcę jeszcze! Wogóle wczoraj dzień na wariata - zapomniałam o babci urodzinach, szybko leciałam po kwiatuszka była taka szczęśliwa Później jesczez wypadło mi coś i na basen, na basenie byliśmy ponad 2 h a w zwiazku z tym że mam włosy długoschnące i za biustonosz to śmisznie suszyliśmy mi włosy z TŻ, ja jedną suszarką a TŻ drugą - kochany chłopak Szybciej i wylądowaliśmy na chwilę u dziadków a później na chinolu - skurczył mi się żołądek kiedyś mogłam zjeść całą porcję a teraz połowę... zacznę brać połowę ryżu z wazywami chyba, bo resztę zostawiam tak czy siak

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Hop hop
Czy Ktoś tu jeszcze żyje?

Dziewczyny, co u Was? Jak tam owsianka budyniowa?

Ja dzisiaj jadłam wyjątkowo... owsiankę z nektarynką

Tak chwalicie że i ja chyba ją zjem

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

jestę!

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez stokrotenka18

Byłam na basenie, chcę jeszcze!

Tak chwalicie że i ja chyba ją zjem

za aktywność! W końcu ruszyłaś zadaek i widzisz? Spodobało się A teraz uważaj, bo sport uzależnia

Spróbuj spróbuj koniecznie! Przepyszna jest owsianka

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

za aktywność! W końcu ruszyłaś zadaek i widzisz? Spodobało się A teraz uważaj, bo sport uzależnia

Spróbuj spróbuj koniecznie! Przepyszna jest owsianka

jak wstanę rano to pobiegam!


mam motywację! Jak schudnę 5kg to kupię sobie szpilki ich nigdy dość

[skazana_na_bluesa]

nie zapomniałam tylko serio, to był dziwny tydzień

nie podawałam swojej wagi :p ale wzrost to 160cm i do zrzucenia 30kg jeszcze

[88agnik]

Napisane przez Farmakopea

Taaa, zdam. Właśnie mam kryzys, bo okazało się, że nic nie umiem

Też tak miałam przed obroną, jeszcze chwilę przed wejściem na egzamin nic nie umiałam, ba jak wylosowałam pytania to nie umiałam nic na kartce napisać a jak zasiadłam przed szanowną komisją to myślałam, że zejde... No cóż taki to diabeł straszny. Z obrony wyszłam z piąteczką... Całkowicie Cię rozumiem, ale jeśli faktycznie czytasz notatki to coś w tej głowie zostanie- najważniejsze: NIE KUĆ NA BLACHE! Trzymam powodzenia

[Katalonkaaa]

Napisane przez Farmakopea

Taaa, zdam. Właśnie mam kryzys, bo okazało się, że nic nie umiem

To dobry znak, zawsze jak tak myślę to potem spokojnie zdaję, pracujesz na to systematycznie a nie nagły zryw dzień wcześniej, wszystko się uda

Napisane przez stokrotenka18

jak wstanę rano to pobiegam!


mam motywację! Jak schudnę 5kg to kupię sobie szpilki ich nigdy dość

biegałaś? ja nie umiem chodzić w szpilkach, tzn umiem ale nie dałabym rady cały dzień w nich być, strasznie mnie bolą nogi i tylko na tym się skupiam

Skazana witaj

Poszalałam ze śniadaniem- ogromna owsianka na mleku z jabłkiem, cynamonem i łyżeczką miodu, ale się napchałam

[stokrotenka18]

Napisane przez Katalonkaaa

biegałaś? ja nie umiem chodzić w szpilkach, tzn umiem ale nie dałabym rady cały dzień w nich być, strasznie mnie bolą nogi i tylko na tym się skupiam

Skazana witaj

Poszalałam ze śniadaniem- ogromna owsianka na mleku z jabłkiem, cynamonem i łyżeczką miodu, ale się napchałam

jesczze nie wyszłam z piżamy

[Katalonkaaa]

Napisane przez stokrotenka18

jesczze nie wyszłam z piżamy

Haha ja tak samo Ale zaraz wskakuję w dres i zaczynam cardio

[88agnik]

Napisane przez Katalonkaaa

Haha ja tak samo Ale zaraz wskakuję w dres i zaczynam cardio

Ja mam właśnie za sobą rozgrzewkę, cardio, pośladki i rozciąganie a wszystko z mel b
A co ćwiczycie i jak często?
Ćwiczenia są mega uzależniające, np. dziś od rana chodziłam po chacie i myślałam sobie "Boże jak mi się nie chce" ale jak tylko mały zasnąl to od razu do kompa na yt i teraz mam mało

[Katalonkaaa]

Ja już po cardio2 z BR od Jillian i 8 min abs ćwiczę 6 dni w tygodniu zgodnie z rozpiską, w niedziele mam zawsze rest day

[1992MaDziuLeK]

Hej

Widzę, że sport Was uzależnił

Ja dzisiaj tylko pół dnia się naspacerowałam ale nie zjadłam nic zakazanego, a miałam mnóstwo okazji

[Katalonkaaa]

U mnie dziś średnio z dietą bo mało białka, a na dodatek o 19 wpadła nieplanowana garść suszonej żurawiny Strasznie zmęczona jestem, czas uciekać do spania

[Vault101]

Hej piekne! Ja dzis mam zalecony przez lekarza dzien plynny zeby moj styrany zoladek mogl sobie odpoczac. Mam nadzieje ze wkrotce przestanie mnie bolec bo juz nie daje rady takze dzis krem z dynii i takie tam - jeszcze nie mam zbyt wielu pomyslow.

Od jutra 10 dni diety lekkostrawnej i jakies lekkie cwiczenia, a potem rzucam paleo w cholere i bede jesc "normalnie" - nie mam kasy na takie jedzenie poki co

Zdrowka wszystkim zycze i powodzenia!




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

Hej
Ja jestem jakaś taka nie do życia po wczorajszych baletach nóg to nie czuję
Jestem już po owsiance budyniowej czekoladowej (budyń z kawałkami ciemnej czekolady ), a na obiad miałam wołowinę z patelni z resztkami hehe - kilka marchewek, ogórek zielony i kilka ogórków kiszonych - mały misz masz co tam u Was?

Napisane przez Vault101

Od jutra 10 dni diety lekkostrawnej i jakies lekkie cwiczenia, a potem rzucam paleo w cholere i bede jesc "normalnie" - nie mam kasy na takie jedzenie poki co

Mądra decyzja Nikt jeszcze do końca życia nie wytrzymał na żadnej nieprzymusowej diecie... Każdy ma gorsze chwilę, a po co jakieś wyrzuty sumienia? Wszystko z umiarem i będziesz jeść to na co masz ochotę! Jeszcze raz
Teraz tylko daj odpocząć żołądkowi tak jak mówił Ci lekarz i koniec z tym cudowaniem i dietami Zdrowe jedzonko i z umiarem

[Katalonkaaa]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Hej
Ja jestem jakaś taka nie do życia po wczorajszych baletach nóg to nie czuję
Jestem już po owsiance budyniowej czekoladowej (budyń z kawałkami ciemnej czekolady ), a na obiad miałam wołowinę z patelni z resztkami hehe - kilka marchewek, ogórek zielony i kilka ogórków kiszonych - mały misz masz co tam u Was?

A gdzie to balowałaś, była jakaś specjalna okazja?

Jak to po obiedzie, tak wcześnie? o_O U mnie będzie schab z plackami z cukinii i ogórkiem konserwowym Ale dopiero za jakieś 2 godziny

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Katalonkaaa

A gdzie to balowałaś, była jakaś specjalna okazja?

Jak to po obiedzie, tak wcześnie? o_O U mnie będzie schab z plackami z cukinii i ogórkiem konserwowym Ale dopiero za jakieś 2 godziny

A w jednym z klubów Każda okazja (nawet ta bez okazji ) jest dobra, żeby powywijać hehe

No po obiedzie, bo gotowałam dla rodzinki, a dzisiaj dosyć późnow wstałam , więc i ja zjadłam przy okazji na później też coś wymyślę

[skazana_na_bluesa]

ja jestem od wczoraj w domu i chce mi się płakać. ostatni tydzień to gotowanie dla faceta, który ma za zadanie przytyć 20kg, więc codziennie je tony i tony słodyczy. ja oczywiście też trochę słodkiego jadłam, ale w małej ilości. z tego się akurat cieszę, bo słodycze jem kompulsywnie. nawet jakieś ciastka mi zostały jeszcze a w domu mnóstwo ciasta, wczoraj nawet najlepszy na świecie tort malinowy. borze, kocham i uwielbiam go. a na dzisiaj są kupione lody lody też kocham strasznie. dobre jest to, że chociaż obiad zjem lekki - ryba bez panierki i warzywka.

[shaggyz]

Cześć Czy mogę się dołączyć? Jestem tu nowa, a chce wreszcie cieszyć się idealnym ciałem, a nie wiem czy sama dam radę to zrobić.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja jestem od wczoraj w domu i chce mi się płakać. ostatni tydzień to gotowanie dla faceta, który ma za zadanie przytyć 20kg, więc codziennie je tony i tony słodyczy. ja oczywiście też trochę słodkiego jadłam, ale w małej ilości. z tego się akurat cieszę, bo słodycze jem kompulsywnie. nawet jakieś ciastka mi zostały jeszcze a w domu mnóstwo ciasta, wczoraj nawet najlepszy na świecie tort malinowy. borze, kocham i uwielbiam go. a na dzisiaj są kupione lody lody też kocham strasznie. dobre jest to, że chociaż obiad zjem lekki - ryba bez panierki i warzywka.

Tzn. że dzisiaj będziesz jadła na słodko? Dobrze zrozumiałam?

Ja jak zaczyne jeść słodycze to też nie widzę umiaru niestety, co kiedyś wprowadzało mnie w ogromne kompulsywne napady, ale to nie jadłam słodyczy tylko, a wszystko co miałam od ręką Tak więc uważaj

Minęłam gdzieś Twój wcześniejszy wpis dotyczący Twojego wzrostu i wagi Ja w sumie też mam 160 zm wzrostu i zaczynałam walkę z samą sobą od 87,4 kg... Obecnie nie wiem dokładnie ile ważę, ale coś koło 65 kg. Tak więc dasz radę...

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez shaggyz

Cześć Czy mogę się dołączyć? Jestem tu nowa, a chce wreszcie cieszyć się idealnym ciałem, a nie wiem czy sama dam radę to zrobić.

Witamy i zapraszamy do pisania

Opowiedz nam coś o sobie (waga, wzrost)
Ćwiczysz? Dietkujesz? Jaki masz plan na siebie?

[shaggyz]

Mam 17 lat, 165 cm wzrostu i waze 63 kg. Chcialabym wazyc 45kg. Odchudzalam sie dwa miesiace od maja i schudlam wtedy 7 kg z czego 2 mi wrocily. Chcialabym ulozyc sobie diete i plan cwiczeniowy ale nie bardzo wiem jak sie za to zabrac ;/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Katalonkaaa]

Ja już po obiedzie, dzisiaj bez ćwiczeń, z okazji niedzieli zjem sobie jogurt naturalny z żurawiną suszoną i miodem

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja jestem od wczoraj w domu i chce mi się płakać. ostatni tydzień to gotowanie dla faceta, który ma za zadanie przytyć 20kg, więc codziennie je tony i tony słodyczy. ja oczywiście też trochę słodkiego jadłam, ale w małej ilości. z tego się akurat cieszę, bo słodycze jem kompulsywnie. nawet jakieś ciastka mi zostały jeszcze a w domu mnóstwo ciasta, wczoraj nawet najlepszy na świecie tort malinowy. borze, kocham i uwielbiam go. a na dzisiaj są kupione lody lody też kocham strasznie. dobre jest to, że chociaż obiad zjem lekki - ryba bez panierki i warzywka.

w takich sytuacjach najważniejsze to nie obwiniać się o nic i nie stresować na zapas sama mam problemy z kompulsami, potrafię pochłonąć takie ilości że jest mi potem samej wstyd. Mój patent- przy rodzinnych imprezach mówię TŻ- zjem np jeden sernik i jeden talerz sałatki- przykładowo, gdy zrobię sobie takie postanowienie i komuś o nim powiem łatwiej jest potem się tego trzymać i nie zjeść kolejnego ciasta- przed sobą wstydziłabym się dopiero po fakcie, jak komuś powiem to wstyd mi w ogóle się za to zabrać.
Nawet jeśli trochę dziś nagrzeszyssz nie martw się, jadłaś dobrze przez cały tydzień, od jednego złego dnia nie przytyjesz tak samo jak od jednego dobrego nie schudniesz

Napisane przez shaggyz

Mam 17 lat, 165 cm wzrostu i waze 63 kg. Chcialabym wazyc 45kg. Odchudzalam sie dwa miesiace od maja i schudlam wtedy 7 kg z czego 2 mi wrocily. Chcialabym ulozyc sobie diete i plan cwiczeniowy ale nie bardzo wiem jak sie za to zabrac ;/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Witaj! Jesteś młodziutka i pewnie trochę inaczej patrzysz na swoje ciało, ale wydaje mi się że przy Twoim (i moim ) wzroście 45kg to zdecydowanie za mało Nie sądzę żeby taka waga była zdrowa. Uważaj po prostu żeby nie wkręcić się za bardzo w odchudzanie kosztem zdrowia. Co robiłaś od maja jak się odchudzałaś? Jakaś specjalna dieta? Ćwiczyłaś coś?

[shaggyz]

Wlasnie sama nie wiem, Miley Cyrus ma tyle wzrostu co ja i wg mnie wyglada dobrze, ale zobaczymy jak to bedzie. Nie jadlam slodyczy, smazonych rzeczy, nie pilam slodzonych napojow itd. Cwiczylam; biegalam, plywalam, Mel B i Chodakowska


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Katalonkaaa]

I po 2 miesiącach przestałaś? Może próbuj dalej robić to co wtedy