Proszę o poradę - teściowa... - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-24, 18:54   #151
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...

evelka Ja bardzo dobrze rozumiem twoje wzburzenie ale uwazam, ze niepotrzebnie sama sie nakrecasz. Nieladnie zagladac komus innemu do portfela i rozliczac na co ja wydal. Akurat w tym przypadku, to naprawde nie twoja sprawa ile ma, czy nie ma na koncie i na co wydaje. Nie kradnie ale zarabia. A to, ze ludzi wykorzystuje, to tylko i wylacznie dlatego, ze daja sie wykorzystywac. Tak, jak do tej pory ty lub twoj maz. I slusznie to nazwalas. To jest chore.
Dlatego zajmij sie swoja granica i nie przekraczaj, ze tak powiem jej obszaru.
Super, ze uzmyslowilas sobie, ze nie musisz gotowac obiadow i zapelniac lodki. Przeciez, to ty sama chcialas ona nie wymagala. A nawet, jakby wymagala, to tez nie musisz. Teraz ja poznalasz i zaczynasz stawiac granice. Pomalu i konsekwetnie. I raczej na tym sie skup.
A nie na kumulowaniu nienawisci.

Hultaj Autorce tez pewnie by nie przeszkadzalo, gdyby tam tylko siedzieli. Ale tesciowa traktuje to miejsce, jak "wylatowa- baze"by przychodzic codziennie i godzinami u niej siedziec. Przewaznie po 3-4 godz. czlowiek glodnieje i po takim czasie, to nie tylko tesciowa ale i autorka chetnie by obiad zjadla. Co robic, gdy evelka nie chce jej czestowac obiadem ani specjalnie wychodzic z domu i jesc na miescie?
Owszem moglaby autorka obiad zrobic podczas gdy ona jest ale co potem, gdy obiad gotowy a ta nie wychodzi i czeka
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-25, 11:29   #152
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
(...)Oczywiście mieszkanie jest na nas i jest dla naszego synka, żeby kiedyś w nim mieszkał lub je sprzedał. Ale moi rodzice dali połowę! A te trutnie tam urzędują jak u siebie.
(...) Jeżeli poruszamy sprawy finansowe, to powiem, że ona ma odłożonych około 100 tysięcy zł. Zgadnijcie z czego? Z wynajmu swojego starego mieszkania, w którym mieszkała kiedyś z ojcem mojego męża. Parodia, prawda? Ma mieszkanie 30 km od nas i je wynajmuje, a mieszka w naszym. To jest chora sytuacja.
Chora sytuacja, na ktora sobie sami pozwoliliscie. I ty i maz.

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie, że ona dotyka moich rzeczy w szafkach... I tak zawsze wlezie mi do wszystkich pomieszczeń, żeby poobczajać, czy kurze mam powycierane i czy podłoga jest czysta...
Nawet do sypialni wlezie pod byle pretekstem, choć ja zamykam drzwi.
Ciągle zwraca mi uwagę, że źle gotuję mojemu synkowi(...)
To trzeba bylo jej powiedziec, ze to nie jej sprawa i uciac dyskusje krotkim: 'prosze sie nie wtracac, bo nie mam ochoty tego sluchac'.

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
Dokładnie, dopiero otworzyliście mi oczy, ja też to jeszcze przetrawiam i planuję konstruktywne działania.

Dokładnie tak jest. Już ostatnio położyła się na moim łóżku w sypialni, jest nowe i powiedziała, że by chętnie na nim pospała z mężem...
Na razie twoje konstruktywne dzialanie ograniczaja sie do narzekania i mowienia, ze trzeba cos z tym zrobic. 'Otrzyliscie mi oczy'? To ty wczesniej tego nie widzialas?

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
W tym momencie są u siebie, ale ostatnio dzwoniła i przygaduje, że jej mąż ciągle pracuje, a ona się nudzi i chciałaby do wnuka przyjechać... Czyli planuje tu być coraz więcej.
Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
Już nie gotuję od kilku miesięcy. Tylko mąż robi im kawę, to znaczy kawę, herbatę, napoje itp., bo jak się przesiaduje po 5 godzin, to pić się chce, hehe. Jest również ciasto, ale nie zawsze, jak mąż nie kupi, to nie ma, bo ja nie robię nic.
Już zaczęło się dogadywanie typu, jak można kogoś gościć i nic na stole nie położyć, musimy jeść na mieście, ale nas stać, łaski nie potrzebujemy.
Ode mnie już nic nie dostaną.
Nikt nie kaze Ci im nic dawac.

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
Czarę goryczy przelał fakt sprzed kilku miesięcy właśnie. Przyjechali do nas i oczywiście ja im obiad podałam, a oni, że Ooooo, super, jak my mamy dobrze, to już 3 obiad dzisiaj. Bo wcześniej odwiedzili bratową z bratem, znajomych i na końcu nas, od 12 do 18 jeździli po ludziach.

Co Ci eobchodzi ze jedli u kogos obiad? Ty nie musialas im nic gotowac. Ugotowac i podalas - Twoj wybor.

Mój szanowny mężuś boi się, gdzie mamusia się podzieje, swego czasu jeszcze lodówkę jej zapełniał, ale po mojej awanturze wręcz zaprzestał.
To tylko potwierdza, ze sami doprowadziliscie do sytuacji, w ktorej teraz jestescie.

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
Ja mam dokładnie tak samo. Jak byłam po ciąży i przytyłam 10 kg, to powiedziała, żebym oddała jej wszystkie moje ubrania w rozmiarze S i M, bo już mi się nie przydadzą...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]
Gadac to sobie moze. Ludzie gadaja glupoty, wystarczy nie sluchac.

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
Ma pójść, ale szczerze? Wątpię, żeby to zrobił, pewnie znając jego, zmieni zdanie, bo przecież on nie ma żadnego problemu, ja mam, bo żałuję łożyć na jego mamusię. Ona jest taka biedna, ma tylko 100 tysięcy na koncie i trzeba jej chleb kupić, bo z głodu umrze...
To zdecyduj sie jak chcesz zalatwic ta sytuacje, skoro maz sie wycofuje.

Cytat:
Napisane przez evelka1409 Pokaż wiadomość
To są moje słowa, ale ciekawe, czy nie denerwowałoby Cię, gdybyś musiała przez kilka tygodni utrzymywać kobietę, która w tym czasie nieźle zarabia na swoim mieszkaniu. Rozumiem jeszcze, gdyby miała trudną sytuację finansową, byłaby samotna, pomogłabym jej bez problemu (chociażby oprócz żerowania na nas ma dodatkowo chamski i paskudny charakter). Ale ona ma mnóstwo pieniędzy i męża przecież, on też pracuje i dobrze zarabia. Jeżdżą 3!!!!! razu w roku na wczasy, w tamtym roku nawet 3 razy za granicę, a mój mąż kupuje jej jedzenie do lodówki. To jest chore!!!
A moim zdaniem ten caly problem nie lezy w tesciowej, bo ludzie sa rozni. Sa toksyczni, sa ludzie, z ktorymi nie chcemy miec nic wspolnego. We wszystkich postach narzekasz co to oni nie robia. Przeciez nikt wam nie kazal dawac im kluczy, nikt wam nie kazal im gotowac, kupowac, dogadzac... Sami sie na to zdecydowaliscie. A teraz narzekasz, ze ona zraabia na sowim mieszkaniu. A co Cie to wlasciwie obchodzi? Ty tez moglabys zarabiac na sowim, ale tego nie robisz i to jest towj wybor. I Twojego meza.

Mam wrazenie, ze zalozylas ten watek, zeby sobie ponarzekac na tesciowa, bo w kaxdym kolejnym poscie opowiadasz jaka ona jest zla.

Skoro jest zla i masz jej dosc. Sama napisalas, ze jej NIENAWIDZISZ. To mozesz z nia zerwac kontakt. Maz moze to zrobic razem z Toba. A jesli ni chce to masz drugie wyjscie - rozstac sie z mezem.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-25 12:29:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.