OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[Paula Szyszka]

xandra78 ja teraz trochę żałuje że nie kupiliśmy pralki z suszarka bo jak ciągle pada to nie ma gdzie suszyć ciuszków a mam dośc małą łazienkę i nie mamy miejsca na samą suszarkę. Fajnie że teraz Angela będzie miała wakacje będziesz mogła tak jak piszesz ją lepiej przypilnować z jedzeniem i dobierać odpowiednie obiady...a na wakacje gdzieś ją wysyłacie?

LadyM mój mąż chyba nie umie zasnąć bez tv więc już się przyzwyczaiłam i mi nie przeszkadza jak ogląda a jak mnie denerwuje to każe mu iść do dużego pokoju no ale my mamy 4 pokoje z czego tak bardzo się cieszę a na początku chciałam 2 w nowowybudowany bloku teraz jestem szczęśliwa bo blok nam cały odnowili zrobiliśy sobie mieszkanko po swojemu i mam na wszytko miejsce Trzymam kciuki żeby chłopaki szybko wrócili do zdrówka

Salomea1a mysłałam że ja jestem jakaś inna z tym prasowaniem ale na to żeby gacie prasować to jeszcze nie wpadłam... to znaczy że chyba nie jest ze mna jeszcze tak źle jak myślałam hehehehe

Petitka4 śliczna dziewczynka z Twojej Amelki taka delikatniutka a jakie ma śliczne oczka i waży tyle samo co mój Igorek

załączyłam parę nowych zdjęć do albumu

[poisone]

niobe - my mamy smoki 2 ale będziemy zmieniać na 3 - też Avent

[Petitka4]

Dziewczyny mamy ząbka!! Dzisiaj zaglądam do japolka patrze a tu taki malutki biały ząbek wystaje. dolna prawa jedyneczka i obok przebija się chyba druga. Zajrzec do buzi nie mozna dokladnie bo Amelka sie krzywi. Ale jest!!

[katakumba]

petitka gratulujemy zabka

mialam pisac cos... a wiem. pochwalic sie chcialam
ze moja pralka ma 1400obrotow
jak sie wiruje to pol domu chodzi

[JaGaaaa]

a moja ma 600 no!

Ja tylko migiem i zmykam...spać, tak do łózia idę bo padam na nos.

Weszłyście mi wczoraj na ambicję z tym spaniem samodzielnym maluszków i zostawiłam Szymona w łóżeczku.
Efekt? Co pół godz latałam bo popłakiwał...a o 5 wstał na dobre.
I wcale rozpuszczony nie jest bo już jakiś miesiąc śpi sam w pokoju, we własnym łóżku(a my w sypialni - więc bieg był długodystansowy). Tylko ostatnio ma jakiś kryzys (może to to samo co w dzień - mama musi być tuż obok) bo jak śpi ze mną to śpi pięknie.
Terrorysta mały paskudny, no!


I co? Ja ledwo żyję więc znów śpimy razem...

Petitka i inne mamy - gratulujemy ząbków! U nas nadal nic. Za to od dwóch dni nadmiar luźnych kupek - i nie wiem czy go czymś podtrułam czy może coś nam idzie... Jak w nocy też tak będzie to jutro śmigamy do lekarza!

Dobranoc

[katakumba]

jagaa, wiesz co, mnie poradzila moja hv ze jak dziecko zabkuje to nie ruszac - w sensie nie zabierac smoka, nie uczyc nowych rzeczy jak spanie razem czy osobno
rozumiem cie zupelnie ze szymon spi z taba ostatnimi czasy., bo polka tez laduje w lozku u mnie przez ostatnie 3 noce bo placze

ale jak juz sie troche uspokoi to powrot do lozka
i metoda 3 min, 5 i 7 minut skutkuje. tyle ze nigdy nie mam szans na wyprobowanie tych nastepnych 7 minut, bo ona po pierwszej probie zasypia

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

aaa

sluchajcie mamy tych co pociechy juz mobilne sa - pytanie mam - polka jak siedzi (siedzi sztywno z miesiac, wiec to nie zachwinia rownowagi) wiec jak siedzi to zaczyna bujac sie do przodu, podpiera sie na dloniach i dupka w gore chce. tylko stopy ma nadal pod broda co jej ewidentnie utrudnia jakis ruch
pytanie - czy wasze tez tak zaczynaly? czy z lezacego sie zaczely czolgac? ona nie chce lezec...

[xandra78]

JaGaaaa,my cierpimy na niedobór kupek, może sie podzielimy po połowie?Będzie akurat
Katakumba, 1400 obrotów. To po co Wam ta suszarka właściwie. I wiesz co,ostatnio się zastanawiałam-skąd wziął się Twój nick (jeśli mogę spytać?).Tak w sumie wszystkie nicki Wasze są dla mnie tak naruralne,jak imiona i nie zastanawiam sie,czemu akurat tak,a nie inaczej...ale ostatnio na HBO mignął mi horror pt."Katakumby" i tak jakos mi się pytanie nasunęło
Petitka, gratuluję ząbka(ząbków?) Uważaj na nie-są barrrrdzo ostre
Paula, my też mamy mikroskopijną łazienkę i w zasadzie nawet ta pralko-suszarka wcisnęła się cudem.Zazdroszczę tym, którzy maja dużą kuchnię i tak kładą pralkę (a najlepiej by było miec osobne pomieszczenie na taka domową pralnię,ach).A ja kuchnię mam wielkości łazienki-nawet lodówka się nie zmieściła-została oddelegowana do pokoju Angeli.
A Angeli nigdzie nie wysyłamy na wakacje,spedzi je z nami na działce-bo tak chce,ma tam swoje najlepsze koleżanki
Acha, ja susze wszystkie ubranka Emilki,żadne się nie skurczyły (bo są przeważnie z bawełny),ale raz wysuszyłam śliniak z ceratka i cały mi się stopił.

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

niobe wysłałam ci wiadomośc na priv

dzieki

Napisane przez katakumba

a co do pogniecionych rzeczy - popieram cie w calosci. musialabym na glowe upasc zeby reczniki i majtki prasowac

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

a niobe, zapomnialam. my jedziemy na 3-kach. czy to picie czy mleko

ja tez nawet nie pomyslalam zeby reczniki i gacie wyprasowac
majty na tylku i tak sie rozciagna, a jak stringi to jak tu wogole takei 3 paski wyprasowac

Napisane przez scorpionec

aha co do smoczków to ja mialam 2 ale dorobiłam dziurki..dzis mam plan kupić większa butelke i trójki

Napisane przez poisone

niobe - my mamy smoki 2 ale będziemy zmieniać na 3 - też Avent

dzieki za dop w sparwie smoczkow - tez musze kupic 3 i wtedy zaczne probowac z mlekiem

Napisane przez Petitka4

Dziewczyny mamy ząbka!! Dzisiaj zaglądam do japolka patrze a tu taki malutki biały ząbek wystaje. dolna prawa jedyneczka i obok przebija się chyba druga. Zajrzec do buzi nie mozna dokladnie bo Amelka sie krzywi. Ale jest!!

gratulacje
a u Karoli nadal pustka w buzi

Napisane przez katakumba

petitka gratulujemy zabka

mialam pisac cos... a wiem. pochwalic sie chcialam
ze moja pralka ma 1400obrotow
jak sie wiruje to pol domu chodzi

wow 1400
my wlasnie kupilismy ale obroty max 1000, bo w sklepie tak doradzali, ze potem wszytsko za bardzo pogniecione.
no a pralka wskazuje czas do konca pranie - rewelka

Napisane przez katakumba

ale jak juz sie troche uspokoi to powrot do lozka
i metoda 3 min, 5 i 7 minut skutkuje. tyle ze nigdy nie mam szans na wyprobowanie tych nastepnych 7 minut, bo ona po pierwszej probie zasypia

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

aaa

sluchajcie mamy tych co pociechy juz mobilne sa - pytanie mam - polka jak siedzi (siedzi sztywno z miesiac, wiec to nie zachwinia rownowagi) wiec jak siedzi to zaczyna bujac sie do przodu, podpiera sie na dloniach i dupka w gore chce. tylko stopy ma nadal pod broda co jej ewidentnie utrudnia jakis ruch
pytanie - czy wasze tez tak zaczynaly? czy z lezacego sie zaczely czolgac? ona nie chce lezec...

a polka w czasie stosowania tej metody 3-5-7 na poczatku bardzo plakała? ja znowu o tym ale psychicznie sie nastawiam :P

Karola tez tak robila, ze stopy jej zostawaly, teraz juz potrafi je jakos wziasc i na brzuszku sie znlaeźć, ale dupke tylko delikatnie dzwiga, bo leniuchowi sie nie chce i krzyczy zeby jej pomoc


kupilismy wizek - ten baby desin mini - mam nadzieje, ze bede zadowolona, nie przyzwyczajona jestem do takiego malego
zastanawiam sie tylko troche czy nie za waski bedzie jak karola podrosnie...
no ale teraz to juz za pozno na zastanawianie sie

pozdrowienia dla wszytskich, bo nei wiem czy w nast tygodniu przed wyjazdem bede miala czas na czeste zagladanei do was

[katakumba]

niobe
rzeczy mam prawie suche, ale wcale nie sa pogniecione.

a co do metody 3-5-7 mloda moja nie bardzo w ogole ma opory przed spaniem samej, wiec u nas nie bardzo to ciazylo mi
ale najwazniejsze to sie nie poddawac. w nocy raz zajelo mi 15 minut, choc bylam przekonana ze to z 15 godzin trwalo

ale to jest kwestia gora tygodnia zeby sie nauczyl taki maluszek

[lisey]

no i kolejny dzionek siem zakonczyl
poki pamietam bo mnie sie niechce latac po calej stronie i szukac

niobe my dalej na 2kach 3 nie chce lozuziak maly,jakos mu nie wchodza,a niech ma jak chce,widocznie lubi se pocimkac

petitka no gratulije zabkow,zabka,no w kazdym razie tego bialego cuda w japolku

pralka my mamy nawet nie wiem ile obrotow bo ksiazka z pralki gdzie stam sie szalja po chalupie,ale jak wyjmuje pranie to w miare jest ok,i tez kiedys nie prasowlaam od razu tylko jak potrzebowalam ciucha a teraz naumialam sie skladania takiego fajnego i ciuchy nie sa za bardzo pogniecione po szafie,i po praniu tez mozna je je zlozyc bez prasowania i jest cacy,tylko ciuchy niemoga byc jak wior,bo wtedy lipton

katakumba no moj jak zaczal te akrobacje swoje czynic to razem z siedzeniem,znaczy siedziec sam zaczal i tego samego dzionka se posmigal po podlodze,no ale robi podobnie,lapki na podlodze,dupka w gorze i sie skubany prostuje,nie wspominam o tym ze ryje w ziemie jak jaki kret wtedy i jest kupa placzu ale juz sie powoli nauczyl i juz mniej ma wypadkow,no w sumie od 4 dni nic,zero,nul.Powiem Ci tak jak polka chce se cwiczyc niech se robi co chce,tylko pilnowac trzeba szkraba malego,ale tego przeciez nie musze mowic.

JaGaaa u mnie jak mlodemu szly zabki to mial duzo kupek,biegunka to to nie byla,a kupki po kazdym posilku nawet czesciej i sie po 2-3 dniach uspokoilo,ale oczywiscie wizyta u lekarza wskazana jak najbardziej,nie bedziesz sie zamartwiala.Moj tez posypia ze mna ale sie przyzwyczailam i bede odzwyczajac keidys tam,moze sie uda a jak nie to sie wieszac nie bede.

LadyM wspolczuje bardzo,trzymam kciuki zeby chlopaki wyzdrowieli,duzo buziakow cieplutenkich


scorpionec przy polpascu to sa krostki takie jak przy ospie i dopiero jak one wyjda to boli cholernie,potem jak zniknie to tez.mialam kiedys miesiac przed slubem paskudztwo jedno,ledwie zdazylam zaleczyc przed weselichem,bo sukienka z plecami odkrytymi byla.Moze to jakis nerwobol?

u nas nic nowego,no dzisiaj mlody gorszy dzionek mial,plecy mnie nap...ze szok,chyba mu cos gornego bedzie szlo,bo sie slini skubany bardziej od mojego piesia.No padam na facjate normalnie,dobrze ze pogoda w miare to se polazic mozemy i sie uspokaja,ech ta natura

[katakumba]

lisey ja sie domagam zdjecia na fotologu!!

[drobciaa]

Witajcie Dziewczynki kochane!!!
Jestem daleko w tyle, w miarę możliwości nadrabiam zaległości ( jestem na 138 stronie), ale codziennie po troszku i będę na bieżąco U nas ok, Filipek zdrowy i co najważniejsze, ma pierwszego ząbka, jedyneczka na dole W ogóle nic nie zapowiadało wybicia ząbeczka, oprócz tradycyjnego ślinienia się i kładzenia wszystkiego do buźki, dziecko pogodne jak zwykle.
Zmieniłam znów kolor włosów i fryzurę, coś ostatnio kusi mnie do zmian Pozdrawiam wszystkich i buziaki dla dzieciaczków
papa

[katakumba]

beda zdjecia? beda??

co ja mam z tymi zdjeciami?
w gole to by sie jakis album przydal gdzie kazda z nas bylaby ze swoja pociecha, lady m moze nawet dwie zamiescic fotki

[JaGaaaa]

Hej,hej

U nas nadal rzadkie kupki, dziś z rana jedna i dwa razy mokre bączki... Takie brzydkie, śluzowate.
Zębów nie widzę więc na 9.40 idziemy do lekarza. Za wiele się nie spodziewam ale może chociaż powie mi czym to leczyć. Kleik ryżowy nie pomaga a to już trzeci dzień będzie...
Dziwne to trochę bo dziecko pogodne, brzuszek raczej nie dokucza... Zobaczymy.

tymczasem papa

zapomniałam dodać że z mamą Szymon spał jak aniołek - kombinuje mały cwaniak jak może!

[Paula Szyszka]

JaGaaaa a może Szymonek jadł ostatnio jakieś nowości i po tym? dobrze że idziesz do lekarza zawsze to będziesz spokojniejsza! trzymam kciuki żeby nic poważnego nie było i daj koniecznie znać jak wrócisz

drobciaa super ze się pojawiłaś no i koniecznie wklej zdjęcie w nowej fryzurce nie mogę się doczekać ucałowania dla Filipka i gartuję ząbka

xandra78 to fajnie że macie działeczke i Angela ma się tam z kim bawić jak byłam mała też mieliśmy działke i tak lubiłam tam spędzać czas że nie chciałam jeżdzić na kolonie tyle koleżanek tam było

[LadyM]

Napisane przez katakumba

beda zdjecia? beda??

co ja mam z tymi zdjeciami?
w gole to by sie jakis album przydal gdzie kazda z nas bylaby ze swoja pociecha, lady m moze nawet dwie zamiescic fotki

hehe wielkie dzięki

W ogóle buziaki dla wszystkich za słowa otuchy, jakoś daję radę, nie mam wyjścia. Jejuuu duszno tak, ze szok, przeszedł niby deszcz, ale nic nie pomógł. Cała się lepię, a tu nawet nie ma jak się wykąpać, bom sama w domu z dzieciakami.

Drobcia tez domagam się zdjęcia

[Salomea1]

Lady M bierz dzieciaki do nosidełek, przypinij pasami i tak uzbrojone niech się popatrzą jak mamusia się kapie
Z jednym dzieckiem to się udaje to moze z twoimi chłopakami tez .....

[katakumba]

mialam sie pytac lady kochana - twoi chlopcy bawia sie ze soba?w sensie zaczepiaja, czy jakiekolwiek interakcje miedzy nimi zachodza?

bo bylam dzis z polka w bibliotece na czytaniu opowiesci. posadzialam ja na podlodze, jakies 2 letnie dziecko przypezlo i zaczelo dotykac ja po stopce. a ta sie przygladala zainteresowana, ale siedziala sztywno. a jak sie tamta dziewczynka zabrala za polki smoczka, tnz pociagnela za sznureczek, to polka tylko sapnela i w ryk

[drama]

LadyM Trzymaj się! Dwójka zakatarzonych maluchów, to nie jest prosta sprawa.

Skylie ja jestem za tym, żeby się spotkać na jakiś spacer. Może w przyszłym tygodniu? Bo ja od lipca na cały etat wracam do pracy i na spacerki będę mogła wtedy chodzić pewnie ok 16 dopiero.

drobciaa koniecznie pochwal się nową fryzurką

[scorpionec]

niobe mam nadzieje ze mój mail z zawartością dotarł??

drobcia dawaj zdjęcia do albumu...może się zainspiruję?

lisey to nie był połpasiec tylko zakwasy.. a ja od czasów ciąży jestem chyba hipohondryczką (nie wiem jak to poprawnie sie pisze)


u małej skok rozwojowy ! wczoraj postanowila 1 raz z pleców na brzuch sie przekręcić ale na tym nie poprzestala..bo akurat byla w łóżeczku i postanowila nową pozycję wykorzystać i złapała się za górę łóżeczka i podciągneła prawie do stania na kolana więc łózeczko odrazu wczoraj zostało opuszczone wieczorem mala darla sie godzine zanim zasnela..a potem do 1.30 (od 22) budzila sie z wrzaskiem co 30 min
dziś postępów c.d na spacerze podciągneła sie za barierkę wózka, przechyliła do przodu i zdjeła buty wyrzucając je za wózek.. w ogole spodobało jej sie siedzenie w wózku bez podparcia (w domu nie miala z tym problemów ale na spacerze wstrzasy powodowaly ze sie przechylala na boki lub oparcie) siedzi w wózku bez podparcia pewnie pewnie..

nie długo pewnie zechce wózek opóścić

w ogole obudzila sie jak zaszlysmy do sklepu i wydawala z zadowolenia indianskie okrzyki...byla maskotą sklepu

aha chcialam poprzec pomysł katakumby w sprawie albumu!! no i ladyM oczywiście należą sie dwa zdjęcia

[katakumba]

boze moja tez sie budzila dzis z krzykiem od 3 rano co pol godziny. i nie wiem o co chodzi
ale kombinuje jak moze zeby podniesc tylek

wiecie co widzialam dzis w tej bibliotece? dziewczynka, 15 miesiacy, nie chodzaca, nie stojaca ale za to siedzaca na pupie i poruszajaa sie na tej pupie tak szybko ze mama nie umiala jej zlapac! cwaniara mala

[LadyM]

Napisane przez katakumba

mialam sie pytac lady kochana - twoi chlopcy bawia sie ze soba?w sensie zaczepiaja, czy jakiekolwiek interakcje miedzy nimi zachodza?

bo bylam dzis z polka w bibliotece na czytaniu opowiesci. posadzialam ja na podlodze, jakies 2 letnie dziecko przypezlo i zaczelo dotykac ja po stopce. a ta sie przygladala zainteresowana, ale siedziala sztywno. a jak sie tamta dziewczynka zabrala za polki smoczka, tnz pociagnela za sznureczek, to polka tylko sapnela i w ryk

bawią się tzn zaczepiają, łapią za uszy, wsadzają sobie nawzajem łapki do buzi, czasami jakis palec w oku wyląduje Bardzo lgną do siebie, staram się rozdzielac ich bo odkąd się turlaja to non stop wturlikują się na siebie, albo obracają tak, ze jeden drugiego kopie po głowie. Ale na próżno moje staranie bo zaraz podpełzują do siebie z powrotem Oczywiście czasami się bawią osobno, ale częściej razem.
A co do zabierania zabawek to już wiem, że będzie z tym problem, teraz już zazwyczaj ciekawsza jest zabawka brata I mają jedna taka ukochana książeczkę, która sobie dosłownie wyrywają, dopóki nie dokupię drugiej to im jej nie daję do zabawy

[scorpionec]

Napisane przez katakumba

boze moja tez sie budzila dzis z krzykiem od 3 rano co pol godziny. i nie wiem o co chodzi
ale kombinuje jak moze zeby podniesc tylek

wiecie co widzialam dzis w tej bibliotece? dziewczynka, 15 miesiacy, nie chodzaca, nie stojaca ale za to siedzaca na pupie i poruszajaa sie na tej pupie tak szybko ze mama nie umiala jej zlapac! cwaniara mala

moja mam mówi ze ja sie tak przemieszczałam..podkłada łam jedną z nóg pod dupkę a drugą podciągałam się do przodu nigdy nie raczkowałam w sposób tradycyjny

ladyM fajnie jak tak chłopaki mają siebie na wzajem

[JaGaaaa]

Byliśmy u lekarza, powiedziałam że daję mu Nifuroksazyd i Lakcidofil, Pani Doktor kazała kontynuować...i tyle. Ale więcej się nie spodziewałam. ważne że go osłuchała, żadnych nieprawidłowości nie wykryła. A luźne kupki mogą podobno jeszcze trochę potrwać.

Czy Wasze dzieci też są ostatnio takie męczące? Moje nawet przez chwilę nie umie się zająć same sobą, zabawek nie chce, inne gadgety (typu pokrywka, worek) bawią go ok minuty i chce następne... I poza tym chce być wciąż na rękach i wciąż zabawiany. Nawet do przewijania nie chce się położyc. I nerwowy jest strasznie. Mogłabym to zwalać na zęby... ale ja myślę że to taki etap rozwoju. Za dużo już kuma w stosunku do swoich możliwości ruchowych (bo przemieszczać się jeszcze nie potrafi wcale, nawet siedzieć może tylko jak go asekuruję) a już chciałby wszystko dotknąć, wszędzie być...
Powiem Wam że po tym tygodniu jestem wykończona...

Dobra, idziemy się usypiać. Buziaki

[xandra78]

Hej
Najpierw zacytuję sama siebie.Bo mnie Katakumba ignoruje.

Napisane przez xandra78

I wiesz co,ostatnio się zastanawiałam-skąd wziął się Twój nick (jeśli mogę spytać?).Tak w sumie wszystkie nicki Wasze są dla mnie tak naruralne,jak imiona i nie zastanawiam sie,czemu akurat tak,a nie inaczej...ale ostatnio na HBO mignął mi horror pt."Katakumby" i tak jakos mi się pytanie nasunęło

Drobciaa, dawaj foty hehe!!!
JaGaaaa, Moja Emilka tez na krótko zajmie się zabawkami,właśnie planuję zakup czegoś bardziej skomplikowanego-jakieś guziczki, dźwięki itp.Może w tym rzecz. No i tez czasem jest takim nerwuskiem,że np. po kapieli ciężko jest mi ją ubrać.Wtedy skutkuje tylko mój słowiczy śpiew i piosenka "aaa kotki dwa",która ją w ogóle nie usypia,ale zawsze się uspokaja i z zaciekawieniem patrzy na mnie

[molka86]

No i moje dziecko dopadła choroba . Temp 38,6. Dałam czopek i położyłam spać. Czekam na tż i chyba pojedziemy do lekarza. Od dwóch dni była taka marudna a ja nie wiedziałam co jej jest. I jakiś takii mały przytulaczek dziś z niej był od rana. Teraz już wiem czemu .

Petitka gratuluję ząbka . My mamy już prawie 3

[nelijka]

Napisane przez katakumba

ale jak juz sie troche uspokoi to powrot do lozka
i metoda 3 min, 5 i 7 minut skutkuje. tyle ze nigdy nie mam szans na wyprobowanie tych nastepnych 7 minut, bo ona po pierwszej probie zasypia

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

aaa

sluchajcie mamy tych co pociechy juz mobilne sa - pytanie mam - polka jak siedzi (siedzi sztywno z miesiac, wiec to nie zachwinia rownowagi) wiec jak siedzi to zaczyna bujac sie do przodu, podpiera sie na dloniach i dupka w gore chce. tylko stopy ma nadal pod broda co jej ewidentnie utrudnia jakis ruch
pytanie - czy wasze tez tak zaczynaly? czy z lezacego sie zaczely czolgac? ona nie chce lezec...

ja tez zaczelam wprowadzac metode 3 5 7 i zazwyczaj po 5 min mala spi inawet do niej po tych 3 nie ide bo i po co jak zasypia , ale jak placze to leCe i jestem z nia az sie uspokoi i znowu zmykam i czekam te 5 i jak placz jest dalej to juz sama pomagam jej zasnac nucac jej cos glaszczac itd bo wiem ze sama nie zasnie

moja zaczela z lezenia najpierw pelzac, potem raczkowac, a siedzi pewniej dopiero teraz i teraz uwaga mala lobuziara zlapala sie dzis fotela i podniosta na nogi matko!!! teraz to bede miala...

Napisane przez niobe7

a polka w czasie stosowania tej metody 3-5-7 na poczatku bardzo plakała? ja znowu o tym ale psychicznie sie nastawiam

jak wyzej jak zaczyna sie dluzszy placz to juz z nia jestem

Napisane przez JaGaaaa

Byliśmy u lekarza, powiedziałam że daję mu Nifuroksazyd i Lakcidofil, Pani Doktor kazała kontynuować...i tyle. Ale więcej się nie spodziewałam. ważne że go osłuchała, żadnych nieprawidłowości nie wykryła. A luźne kupki mogą podobno jeszcze trochę potrwać.

Czy Wasze dzieci też są ostatnio takie męczące? Moje nawet przez chwilę nie umie się zająć same sobą, zabawek nie chce, inne gadgety (typu pokrywka, worek) bawią go ok minuty i chce następne... I poza tym chce być wciąż na rękach i wciąż zabawiany. Nawet do przewijania nie chce się położyc. I nerwowy jest strasznie. Mogłabym to zwalać na zęby... ale ja myślę że to taki etap rozwoju. Za dużo już kuma w stosunku do swoich możliwości ruchowych (bo przemieszczać się jeszcze nie potrafi wcale, nawet siedzieć może tylko jak go asekuruję) a już chciałby wszystko dotknąć, wszędzie być...
Powiem Wam że po tym tygodniu jestem wykończona...

Dobra, idziemy się usypiać. Buziaki

zdrowka dla szymonka

moja mala juz powoli odchodzi od ciaglego noszenia na rekach i wpadania w ryk jak znikam z pola widzenia - powod jest prosty przychodzi wszedzie za mna, i jak widze co ona wyprawia to mysle sobie boze miej w opiece lady m z 2 takimi maluchami

dziewczynki cieszcie sie ze szzkrabki wasze jeszcze nie sa takie ruchliwe moja dzis przybiegla prawie za mna do kuchni a kipialy mi ziemniaki i zanim zdazylam gaz zmniejszyc to patrze a ona juz po kuchenka siedzi

[katakumba]

xandra patrz mialam pisac ale udalo mi sie zapomniec

nie wiem. mam okropna klaustrofobie a jakos ciemne pomieszczenia mnie pociagaja
a jak tz zobaczyl jaki mam nick to powiedzial ze mu sie kojarzy z gruba baba

[Petitka4]

Dzieki za gratki Ząbki wychodza dwa. Wyszedl juz jeden a drugi widze pojawi sie lada dzien. Dwie dolne jedyneczki. I nawet nie zauwazylam szczegolnie wiekszego marudzenia niz zwykle. Ale pytanie do mam juz uzebionych bobasow. Czy jak Waszym szkrabom wychodzily zabki to tracily dzieci apetyt. Jak bumcyk Wam mowie ze moja zjadla dzis o 4 rano flache 180 i potem dopiero 11.30 duga potem pol sloiczka zupki pol sloiczka deserku i koniec. Poje ja bo wiem ze pic chce i zawsze wydoi ale boje sie ze nie chce mleka pic. A zaczelo sie cztery dni przed zebem. Czytalam gdzies ze brak apetytu moze wystepowac przy zebach. Mloda juz spi musze dac jej na spiocha flache bo pewnie wstanie dopiero nad ranem.

[Paula Szyszka]

ale nasze dzieciaczki robią postępy każde coś nowego potrafi przepraszam że nie odpisuje na wszystkie posty ale zupełnie nie mam do tego głowy dzisiaj pare godzin temu dostałam bardzo przykrą wiadomość. Moja siostra, która jest na początku 4 miesiąca ciąży miała robione badania prenatalne i prawdopodobnie dziecko jest bardzo chore lekarz podobno przez ponad godzinę robił usg i wyniki są bardzo złe na 80% zespół downa i jeszcze jakieś poważne wady ma mieć robione badania inwazyjne ale lekarz powiedział że jeśli postierdzi się jego diagnoza to po mimo tego że jest bardzo wierzący dla zdrowia jej i dziecka ciąża powinna być usunięta... ja cały czas mam nadzieję że lekarz się pomylił że wszystko się dobrze skończy pamiętam cały czas historie nubuku z wątku wrześniowo- październikowego! trzymajcie bardzo mocno kciuki za moją siostrę i jej maleństwo!!!!