Polecamy:

groszek75 · 2019-07-12, 12:19

Cytat:

Napisane przez megamag

Weź to wytłumacz tym wszystkim internetowym mędrcom, którzy Ci będą wmawiać, że jak właściciel nie nauczy psa agresji, to on nigdy nie będzie agresywny.

A co do dzieci, to sto razy wolałabym adoptowane niż własne. Mam gdzieś moje geny, a ciąża i poród to dla mnie teksańska masakra piłą mechaniczną. A do tego świat jest taki przeludniony, że po co dorabiać dzieci, skoro już są?

racja

invisible_01 · 2019-07-12, 12:27

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Starszy mężczyzna kłania się pierwszy kobiecie w mniej więcej swoim wieku lub starszej. Młodsza kobieta kłania się pierwsza starszemu mężczyźnie.

Ja znalazłam coś takiego na temat kłaniania się kto komu. Pomijając, czy mężczyzna kłania się kobiecie czy nie to rozumiem, że uważasz witając się na to, w jakim tempie idzie osoba z naprzeciwka, aby nie popełnić fopa?

Cytat:

Zobaczmy, co na ten temat pisze taka sława jak Edward Pietkiewicz w swojej pracy „Savoir vivre dla każdego” (Świat Książki, Warszawa 1997): „Jedni utrzymują, że pierwszy kłania się ten, kto jest lepiej wychowany, inni – że wymiana ukłonów odbywa się jednocześnie, a jeszcze inni formułują pewne reguły. A więc mężczyzna kłania się kobiecie, młodszy – starszemu, pracownik – przełożonemu, idący stojącemu, wchodzący – obecnym, jadący samochodem – idącym pieszo, pojedyncza osoba – grupie, idący schodami w górę – schodzącemu w dół, idący szybciej – idącemu wolniej” (s. 78-79).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

groszek75 · 2019-07-12, 12:33

https://www.psy.pl/pies-zaginal-po-w...hUrACQfrmvHUks

ale sie wzruszylam tą historią

Chlopiec stracil w wypadku mame i siostre, a potem szukal psa. Chlopiec czekal na nich nad morzem z dziadkami.

jakie to życie kruche, pies sie odnalazl, tata żyje, a reszta wiadomo

marza_mr · 2019-07-12, 12:36

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Ja znalazłam coś takiego na temat kłaniania się kto komu. Pomijając, czy mężczyzna kłania się kobiecie czy nie to rozumiem, że uważasz witając się na to, w jakim tempie idzie osoba z naprzeciwka, aby nie popełnić fopa?

Zwykle, jeśli oboje idziemy piechotą, to tempo jest porównywalne.

invisible_01 · 2019-07-12, 12:54

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Zwykle, jeśli oboje idziemy piechotą, to tempo jest porównywalne.

A można iść inaczej niż pieszo? Było napisane, że idący szybciej kłania się idącemu wolniej - jestem więc ciekawa, czy oceniasz tempo kroku zanim się przywitasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

marza_mr · 2019-07-12, 13:01

Cytat:

Napisane przez invisible_01

A można iść inaczej niż pieszo? Było napisane, że idący szybciej kłania się idącemu wolniej - jestem więc ciekawa, czy oceniasz tempo kroku zanim się przywitasz?

Myślę, że tu chodziło o dużo szybsze tempo niż zwykle i dlatego ten idący szybciej kłania się pierwszy, bo ten idący dużo wolniej może mieć za mało czasu na reakcję, albo może też nie zauważyć osoby, która go mijała

Nie zdarzyła mi się jeszcze sytuacja, aby starszy znajomy mi mężczyzna szedł sporo szybciej niż ja. Zwykle nie mam takiego problemu, żebym musiała oceniać czyjeś tempo, bo ono jest podobne, jak moje.

invisible_01 · 2019-07-12, 13:03

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Myślę, że tu chodziło o dużo szybsze tempo niż zwykle i dlatego ten idący szybciej kłania się pierwszy, bo ten idący dużo wolniej może mieć za mało czasu na reakcję, albo może też nie zauważyć osoby, która go mijała

Nie zdarzyła mi się jeszcze sytuacja, aby starszy znajomy mi mężczyzna szedł sporo szybciej niż ja. Zwykle nie mam takiego problemu, żebym musiała oceniać czyjeś tempo, bo ono jest podobne, jak moje.

Jeśli idziesz schodami w dół to też nigdy nie mówisz pierwsza "dzień dobry" osobie wchodzącej pod górę? I nigdy nie poprawiasz włosów w miejscu publicznym? Do restauracji wchodzisz zawsze potulnie za mężczyzną?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

marza_mr · 2019-07-12, 13:09

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Jeśli idziesz schodami w dół to też nigdy nie mówisz pierwsza "dzień dobry" osobie wchodzącej pod górę? I nigdy nie poprawiasz włosów w miejscu publicznym? Do restauracji wchodzisz zawsze potulnie za mężczyzną?

Staram się przestrzegać zasad savoir vivre na co dzień, bo one porządkują rzeczywistość. Ale nie jestem idealna, więc pewnie i gafy mi się zdarzają

invisible_01 · 2019-07-12, 13:14

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Staram się przestrzegać zasad savoir vivre na co dzień, bo one porządkują rzeczywistość. Ale nie jestem idealna, więc pewnie i gafy mi się zdarzają

A dla mnie żaden to porządek, jeśli moją kulturę i dobre wychowanie ocenia się na podstawie mojej płci, wieku i "pozycji społecznej".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

marza_mr · 2019-07-12, 13:23

Cytat:

Napisane przez invisible_01

A dla mnie żaden to porządek, jeśli moją kulturę i dobre wychowanie ocenia się na podstawie mojej płci, wieku i "pozycji społecznej".

Nie ma o co się denerwować, w wielu innych dziedzinach też są zasady i prościej jest, jak wszyscy ich przestrzegają.

invisible_01 · 2019-07-12, 13:24

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Nie ma o co się denerwować, w wielu innych dziedzinach też są zasady i prościej jest, jak wszyscy ich przestrzegają.

W jakiej innej dziedzinie jest taka sytuacja, że masz dwie osoby: kobietę lat 33 i mężczyznę lat 58, oboje zrobią te samą rzecz, ale tylko jedno z nich jest chamem, a drugie jest dobrze wychowane?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kymonka · 2019-07-12, 13:31

Cytat:

Napisane przez megamag

A co do dzieci, to sto razy wolałabym adoptowane niż własne. Mam gdzieś moje geny, a ciąża i poród to dla mnie teksańska masakra piłą mechaniczną. A do tego świat jest taki przeludniony, że po co dorabiać dzieci, skoro już są?

Amen. Nigdy nie rozumialam tego całego zamieszania wokól więzów krwi i tego, że rodziny sie nie wybiera. Co jest dla mnie juz szczytem absurdu w momencie kiedy relacje rodzinne opieraja sie na tym, że nie istnieją poza formalnym "przecież to rodzina wiec trzeba".

marza_mr · 2019-07-12, 13:35

Cytat:

Napisane przez invisible_01

W jakiej innej dziedzinie jest taka sytuacja, że masz dwie osoby: kobietę lat 33 i mężczyznę lat 58, oboje zrobią te samą rzecz, ale tylko jedno z nich jest chamem, a drugie jest dobrze wychowane?

Nie miało to być dosłowne. Ale ok, jeśli niemowlę beknie po jedzeniu to nie jest chamskie, jeśli zrobi tak osoba dorosła, to chamskie jest.

invisible_01 · 2019-07-12, 13:37

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Nie miało to być dosłowne. Ale ok, jeśli niemowlę beknie po jedzeniu to nie jest chamskie, jeśli zrobi tak osoba dorosła, to chamskie jest.

A czy w tym przykładzie ma znaczenie płeć tego dziecka i dorosłego? Pominę, że przykład słaby, bo dziecko nie jest świadome wielu rzeczy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

marza_mr · 2019-07-12, 13:42

Cytat:

Napisane przez invisible_01

A czy w tym przykładzie ma znaczenie płeć tego dziecka i dorosłego? Pominę, że przykład słaby, bo dziecko nie jest świadome wielu rzeczy.

Ale wiek już tak.
Niestety żyjemy w społeczeństwie i łatwiej jest, gdy większość stosuje się do zasad. Jeśli ktoś tego nie robi, to musi się liczyć z tym, że jest postrzegany w przypadku np zasad savoir-vivre jak ktoś niekulturalny. A czy go to obejdzie, czy nie, to już inna sprawa.

invisible_01 · 2019-07-12, 13:45

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Ale wiek już tak.
Niestety żyjemy w społeczeństwie i łatwiej jest, gdy większość stosuje się do zasad. Jeśli ktoś tego nie robi, to musi się liczyć z tym, że jest postrzegany w przypadku np zasad savoir-vivre jak ktoś niekulturalny. A czy go to obejdzie, czy nie, to już inna sprawa.

Masz rację, zasady z podziałem na płeć są bardzo spoko. Wszystko było w porządku i panował ład, kiedy tylko mężczyźni mieli prawa wyborcze.

Słabe, że ktokolwiek popiera "zasady", zgodnie z którymi w absolutnie tej samej sytuacji będę oceniona jako niekulturalna lub dobrze wychowana przez wzgląd na moją płeć.

I bardzo jestem ciekawa - jaki to ład i porządek panuje na świecie przez to, że ludzie w określonej kolejności mówią sobie "dzień dobry"? Rozumiem, że gdyby mówili po prostu jako pierwsi, kiedy kogoś pierwsi widzą albo nie daj Boże powiedzieli jednocześnie, to ziemia by się zawaliła i świat absolutnie nie może tak funkcjonować?

Limonka2738 · 2019-07-12, 14:49

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Przeczytaj zasady savoir-vivre i wszystko stanie się jasne.

No tak. Nieśmiertelny zbiór zasad z dooopy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Cytat:

Napisane przez marza_mr

Nie ma o co się denerwować, w wielu innych dziedzinach też są zasady i prościej jest, jak wszyscy ich przestrzegają.

Tak. Na przykład istnieją zasady BHP, żeby pracownikowi nie urwało ręki.

Zasady zapisu, żeby każdy czytający zrozumiał, co się do niego napisało bez problemu.

Zasady savoir vivre to zasady, które nikomu nie ułatwiają życia, a często są sprzeczne z logiką i łatwością życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mahdab · 2019-07-12, 16:22

Cytat:

Napisane przez megamag

Weź to wytłumacz tym wszystkim internetowym mędrcom, którzy Ci będą wmawiać, że jak właściciel nie nauczy psa agresji, to on nigdy nie będzie agresywny.

A co do dzieci, to sto razy wolałabym adoptowane niż własne. Mam gdzieś moje geny, a ciąża i poród to dla mnie teksańska masakra piłą mechaniczną. A do tego świat jest taki przeludniony, że po co dorabiać dzieci, skoro już są?

A co do mówienia dzień dobry, to zawsze miałam to kompletnie gdzieś. Jak ktoś mi mówi, to odpowiadam, żeby nie być burakiem, a jak nie to nie.

Wydaje mi się, że człowiek też może nagle stać się psychopata bez powodu

Ja bym wolała własne z ciekawości i żeby obejść procedury adopcyjne. To nie jest dobre słowo, że bym wolała, bo w sumie widzę takie widzę plusy a minus ogromny w postaci porodu i ciąży.

Cytat:

Napisane przez groszek75

https://www.psy.pl/pies-zaginal-po-w...hUrACQfrmvHUks

ale sie wzruszylam tą historią

Chlopiec stracil w wypadku mame i siostre, a potem szukal psa. Chlopiec czekal na nich nad morzem z dziadkami.

jakie to życie kruche, pies sie odnalazl, tata żyje, a reszta wiadomo

Też się wzruszyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Talullah · 2019-07-12, 17:39

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

obecnie jadę na 2 etaty i w związku z tym, domem nie zajmuję się w ogóle. nie sprzatam, nie piorę, nie gotuję, nie robię zakupów... każda jedna kobieta z którą o tym rozmawiam jest w szczerym szoku, że mój TŻ (dobrowolnie!) przejął wszystkie obowiązki i radzi sobie nie gorzej niż ja.

aż się czasem zastanawiam z jakimi 'kalekami życiowymi' te kobiety żyją, że są aż tak zaskoczone, że facet może umieć zrobić na obiad lazanię i posegregować pranie

No nie? Też mnie to dziwi. Bo jak, kobieta która pracuje wraca i ma ogarniać a facet po pracy wraca.... i co?

Mój mąż ma hopla na punkcie segregacji prania. Robocze białe, robocze kolorowe. Białe, kolorowe, ciemne. Osobno dziecka. Osobno majtki i skarpetki. Plus ręczniki.

Przyznam się też że często żyjemy w balaganie. Bywa że wracamy tak zmęczeni że siłę mamy tylko na zabawę z dzieckiem.
Wszyscy żyją

Marzę o pani która by przychodziła posprzątać ale nie mogę trafić na dobrą, serio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86986591]Kilkulatek bardziej uwiązuje w domu niż niemowlak. Że już o chorobach nie wspomnę. Dopóki dziecko nie trafi do przedszkola to jest zwykle zdrowe jak ryba i można sobie z nim pojechać kiedy chcesz i gdzie chcesz pakujesz do samochodu i nie martwisz się, że jutro musi iść do przedszkola albo mieć odrobione lekcje na następny dzień w szkole. A przedszkole to wylęgarnia chorób. Dziecko w pierwszym roku przedszkola potrafi mieć przez tydzień biegunkę, kolejne 3 dni w przedszkolu i gluty przez kolejne 2 tygodnie, wyzdrowieje na 5 dni i kolejne 1,5 tygodnia znowu siedzi w domu bo kaszel, idzie do przedszkola na 12 dni, już się cieszysz a tu nagle znowu biegunka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Totalny stereotyp.
Nie wrzucaj wszystkich dzieci do jednego worka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MiamiGlow · 2019-07-12, 19:15

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Ja po prostu o wiele lepiej widzę siebie jako opiekuna dziecka, z którym mogę się już komunikować, z którym mogę spędzać czas i robić rzeczy, w których ono świadomie uczestniczy, które rozumie mnie i które ja rozumiem.

Nie mam doświadczenia z niemowlakami, ale z 4-5 latkami można naprawdę świetnie się komunikować.

Mnie za to przeraża myśl, że dziecko dorasta. Pewnie dlatego, że kiedyś opiekowałam się taką małą dziewczynką... Cały dzień razem i bez nudy, naprawdę fajnie spędzałyśmy czas. Potem zaczęła dorastać i z różnych względów spotykałyśmy się rzadziej. Dziś jest już nastolatką. Jak czasem przyjdzie do mnie do domu to nie umiem jakoś z nią nawiązać tej więzi, co dawniej. Kiedyś sięgałyśmy po kredki i to wystarczyło za rozrywkę. Teraz mam wrażenie, że szybko się nudzi wszystkim. Ani pogadać jak z przyjaciółką, ani kolorować. Znajomość trochę umiera. Z własnym dzieckiem na pewno jest inaczej, ale... Dziwne jest to dorastanie.

I am Rock · 2019-07-12, 19:25

Cytat:

Napisane przez Talullah

Mój mąż ma hopla na punkcie segregacji prania. Robocze białe, robocze kolorowe. Białe, kolorowe, ciemne. Osobno dziecka. Osobno majtki i skarpetki. Plus ręczniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak jak ja.

Posunęłam się nawet do narzucenia rodzinie jednolitej kolorystyki. Mają nosić jasne, ciemne, albo kolorowe. Jednocześnie. Żadnej samowolki.

Oczywiście i tak mają to w d.

invisible_01 · 2019-07-12, 19:41

Cytat:

Napisane przez MiamiGlow

Nie mam doświadczenia z niemowlakami, ale z 4-5 latkami można naprawdę świetnie się komunikować.

Mnie za to przeraża myśl, że dziecko dorasta. Pewnie dlatego, że kiedyś opiekowałam się taką małą dziewczynką... Cały dzień razem i bez nudy, naprawdę fajnie spędzałyśmy czas. Potem zaczęła dorastać i z różnych względów spotykałyśmy się rzadziej. Dziś jest już nastolatką. Jak czasem przyjdzie do mnie do domu to nie umiem jakoś z nią nawiązać tej więzi, co dawniej. Kiedyś sięgałyśmy po kredki i to wystarczyło za rozrywkę. Teraz mam wrażenie, że szybko się nudzi wszystkim. Ani pogadać jak z przyjaciółką, ani kolorować. Znajomość trochę umiera. Z własnym dzieckiem na pewno jest inaczej, ale... Dziwne jest to dorastanie.

To jest kwestia tego, że po pierwsze nie miałyście kontaktu, a po drugie ona nie jest Twoim dzieckiem - więc macie dziwną relację, bo ani z Was rodzina, ani koleżanki. Znajoma z pracy ma córkę nastolatkę i absolutnie to uwielbia - mówi, że nigdy nie miały lepszego kontaktu, bo chodzą razem do kina, na kawę, siedzą na plotach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2019-07-12, 19:50

Cytat:

Napisane przez invisible_01

To jest kwestia tego, że po pierwsze nie miałyście kontaktu, a po drugie ona nie jest Twoim dzieckiem - więc macie dziwną relację, bo ani z Was rodzina, ani koleżanki. Znajoma z pracy ma córkę nastolatkę i absolutnie to uwielbia - mówi, że nigdy nie miały lepszego kontaktu, bo chodzą razem do kina, na kawę, siedzą na plotach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak dziecko już jest dorosłe? Też sobie tego nie wyobrażam

Ale moja mama lubi mnie chyba jako dorosłą... Jak się już widzimy czy słyszymy to właśnie jakaś kawa, plotki. Też mi się wydaje, że jak byłam młodsza to nie miałyśmy aż tak dobrego kontaktu jak teraz. Tylko u mnie trochę inna sytuacja, bo nas mama zostawiła z ojcem. Jako nastolatka miałam do niej żal a teraz to właśnie bardziej jak koleżanki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

groszek75 · 2019-07-12, 20:20

Ja tam zawsze z mama byłam blisko, czy za dzieciaka czy jako dorosła.

**742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32** · 2019-07-12, 22:33

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Weterynarze i ich rady dotyczące żywienia zwierząt to temat-rzeka. Ale jak można oczekiwać czegoś innego, skoro 90% z nich ma notesiki, długopisy i tablice z logo Royala, a w gablotce pełna wystawka tych karm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak, to temat rzeka. Ja naprawde nie wiem kto to poleca. Nie trzeba byc weterynarzem zeby rozumiec ze ten sklad jest za duzy.

Ktos tutaj pisal, ze sucha karma jest zla. Moj pies jest bardzo wybredny. Jak juz dopasujemy jakas mokra karme, to po tygodniu przestaje ja jesc. Najlepiej sprawdza sie u nas karma sucha. Kupujemy wolfsblut - bez zboz, dobry sklad. Jestem bardzo zadowolona. Czasami dam mu mokra karme 100% miesa , ale to tak raz na tydzien moze.

Mahdab · 2019-07-12, 23:21

Cytat:

Napisane przez MiamiGlow

Nie mam doświadczenia z niemowlakami, ale z 4-5 latkami można naprawdę świetnie się komunikować.

Mnie za to przeraża myśl, że dziecko dorasta. Pewnie dlatego, że kiedyś opiekowałam się taką małą dziewczynką... Cały dzień razem i bez nudy, naprawdę fajnie spędzałyśmy czas. Potem zaczęła dorastać i z różnych względów spotykałyśmy się rzadziej. Dziś jest już nastolatką. Jak czasem przyjdzie do mnie do domu to nie umiem jakoś z nią nawiązać tej więzi, co dawniej. Kiedyś sięgałyśmy po kredki i to wystarczyło za rozrywkę. Teraz mam wrażenie, że szybko się nudzi wszystkim. Ani pogadać jak z przyjaciółką, ani kolorować. Znajomość trochę umiera. Z własnym dzieckiem na pewno jest inaczej, ale... Dziwne jest to dorastanie.

Ile lat ma ta wasza nastolatka?
Do nas też przychodzi, znam ja od kilku lat. Kiedyś zawsze graliśmy w gry roznego rodzaju. Teraz jest rzadziej bo woli koleżanki (pewnie i kolegow) i szybciej idzie do domu, bo ma jakieś swoje zajęcia.
Ale lubimy pogadać we dwie, jak jest ochota to sobie oplotkujemy wszystkich, opowie o perypetiach miłosnych koleżanek, historyjki że szkoły. Śmiesznie się tego słucha, bo mam 30, a wydaje mi się jakbym sama wczoraj miała te problemy. Może to kwestia osobowości, niektórzy nie lubią dużo mówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

effcia82 · 2019-07-13, 08:48

Mój kot jedną karmę tak lubi, że robi po niej 2 kupy na dobę. No bez przesadyzmu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MiamiGlow · 2019-07-13, 12:29

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Ile lat ma ta wasza nastolatka?
Do nas też przychodzi, znam ja od kilku lat. Kiedyś zawsze graliśmy w gry roznego rodzaju. Teraz jest rzadziej bo woli koleżanki (pewnie i kolegow) i szybciej idzie do domu, bo ma jakieś swoje zajęcia.
Ale lubimy pogadać we dwie, jak jest ochota to sobie oplotkujemy wszystkich, opowie o perypetiach miłosnych koleżanek, historyjki że szkoły. Śmiesznie się tego słucha, bo mam 30, a wydaje mi się jakbym sama wczoraj miała te problemy. Może to kwestia osobowości, niektórzy nie lubią dużo mówić.

14 lat. Ale rzadko się widywałyśmy przez kilka lat. No i ona ma dość zamknięty charakter, właśnie rozmowa się za bardzo nie klei. Chyba po prostu nie jest jedną z tych nastolatek, z którymi się plotkuje o mniejszych i większych głupotkach. Owszem, pośmiejemy się trochę, ale to ja bardziej nakręcam rozmowę i nieco mnie to męczy.

Miłosne perypetie i historyjki jej nie kręcą, a to faktycznie byłby nośny temat.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2019-07-13, 14:13

Dziwi mnie, że McDonald pakuje zamówienia z ubereats w milion toreb... po co to? Zapakowaliby w 1 i też by było. Nie nie zamawiam ogromnej ilości jedzenia. Np. takie 2foryou - 1 torba na frytki 2 torba na cheeseburgera (te papierowe torby). No po co to tak marnować papier ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2019-07-13, 14:38

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86990428]Dziwi mnie, że McDonald pakuje zamówienia z ubereats w milion toreb... po co to? Zapakowaliby w 1 i też by było. Nie nie zamawiam ogromnej ilości jedzenia. Np. takie 2foryou - 1 torba na frytki 2 torba na cheeseburgera (te papierowe torby). No po co to tak marnować papier ...
[/QUOTE]

Przykładowo zamawiają dwie osoby - wegetarianin frytki, a jego partner cheeseburgera.

Za to mieliby niezłą chryję, więc wola zapakować tak.

U nas pewnie mniej, ale w Stanach mogliby mieć problemy. A że mają standardy na cały świat, to u nas tez tak jest.

(Przynajmniej tak się nauczyłam z pracy w takich miejscach, że kiedyś gdzieś był o to pozew/problem i firmy wolą się zabezpieczać, jeśli ktoś ma inny pomysł lub zna prawdziwy powód, chętnie przeczytam.)

2019-07-12, 12:33	#2163
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56. https://www.psy.pl/pies-zaginal-po-w...hUrACQfrmvHUks ale sie wzruszylam tą historią Chlopiec stracil w wypadku mame i siostre, a potem szukal psa. Chlopiec czekal na nich nad morzem z dziadkami. jakie to życie kruche, pies sie odnalazl, tata żyje, a reszta wiadomo __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2019-07-12, 20:20	#2184
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56. Ja tam zawsze z mama byłam blisko, czy za dzieciaka czy jako dorosła. __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2019-07-13, 08:48	#2187
effcia82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 7 007	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56. Mój kot jedną karmę tak lubi, że robi po niej 2 kupy na dobę. No bez przesadyzmu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-13, 14:13	#2189
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 50 575	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56. Dziwi mnie, że McDonald pakuje zamówienia z ubereats w milion toreb... po co to? Zapakowaliby w 1 i też by było. Nie nie zamawiam ogromnej ilości jedzenia. Np. takie 2foryou - 1 torba na frytki 2 torba na cheeseburgera (te papierowe torby). No po co to tak marnować papier ... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-13, 14:38	#2190
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 092	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86990428]Dziwi mnie, że McDonald pakuje zamówienia z ubereats w milion toreb... po co to? Zapakowaliby w 1 i też by było. Nie nie zamawiam ogromnej ilości jedzenia. Np. takie 2foryou - 1 torba na frytki 2 torba na cheeseburgera (te papierowe torby). No po co to tak marnować papier ... [/QUOTE] Przykładowo zamawiają dwie osoby - wegetarianin frytki, a jego partner cheeseburgera. Za to mieliby niezłą chryję, więc wola zapakować tak. U nas pewnie mniej, ale w Stanach mogliby mieć problemy. A że mają standardy na cały świat, to u nas tez tak jest. (Przynajmniej tak się nauczyłam z pracy w takich miejscach, że kiedyś gdzieś był o to pozew/problem i firmy wolą się zabezpieczać, jeśli ktoś ma inny pomysł lub zna prawdziwy powód, chętnie przeczytam.) __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)