2019-07-12, 11:38 | #61 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Nie ogarniam tej infantylizacji nastolatków w wykonaniu rodziców i szkoły. Licealista ma złe stopnie? O mujborze, zaczyna się szukanie przyczyn, ustalanie z rodzicem programu naprawczego a nikt nie wpadnie na to, że licealista może mieć najzwyczajniej w świecie wywalone na naukę i zwyczajnie mu się nie chce uczyć. A i wtedy rodzic obwinia szkołę, że nie motywuje ukochanego dziecka do nauki. Na logikę: fakt, że nastolatek uczęszcza do liceum, ma w perspektywie maturę i studia powinien działać na niego motywująco.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2019-07-12, 11:50 | #62 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
|
2019-07-12, 12:53 | #63 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Zaczęłam pracować jak miałam 19 lat i dopiero wtedy kupiłam sobie upragnione glany i ramoneskę. Wcześniej nie było mowy o zachciankach. Wychowywałam się na wsi, może moi rodzice mieli inną mentalność, nie wiem. Nie czułam się przytłoczona ani rozpieszczona. Do szkoły dojeżdżałam rowerem, dodatkowo po szkole pomagałam w obejściu, jak większość moich znajomych z tamtych czasów. Uważam, że wyszło mi to na dobre. Edytowane przez JeszczeObca Czas edycji: 2019-07-12 o 12:54 |
|
2019-07-12, 13:35 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Ze mna mama potrafila jezdzic na zakupy nawet w wieku 21 lat, ale nigdy nie bylo tak ze to ona decydowala co mam ubierać. Z reguly to bylo albo podsuwanie mi ciuchów i pytanie czy mi sie podobaja albo po prostu moj wybor.
|
2019-07-12, 14:10 | #65 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Czyli jak by twoja córka nieletnia paliła w szkole, miała naganne zachowanie i ogólnie by się źle zachowywała to byś to tłumaczył tym "bo dorasta i może" Tłumaczenie pewnych zachowań wiekiem jest bardzo słabe. ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- Cytat:
Właśnie tutaj bym się dopatrywał przyczyn takowych zachowań w dużej mierze. Oczywiście bez urazy do ciebie i twojej mamy u ciebie jak już pisałem było ok z tego co się domyślam. ---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- Cytat:
Teraz z czasem to rozumiem że mogło by się to obrócić przeciwko mnie i to było dla mojego dobra. |
|||
2019-07-12, 14:11 | #66 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Kymonka Czas edycji: 2019-07-12 o 14:13 |
||
2019-07-12, 14:24 | #67 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Gdy w wieku 17 lat przyłapano mnie na paleniu to mama z sarkazmem powiedziała, że chyba hormony mi uderzają i mózg mi się zagotował, że jak chcę udawać dorosłą to nie za ich pieniądze, bo inaczej zgotują mi piekło(zakaz wyjść, telefonu i komputera). Posłuchałam, bo wiedziałam, że rodzice nie żartują. Mama przeprowadziła ze mną poważna rozmowę, nie tłumaczyła mnie dojrzewaniem i hormonami. |
|
2019-07-12, 14:43 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Miałam 15 lat pojechałam z mamą na egzaminy: polski, matematyka i ogłoszenie wyników. Potem jakieś lody, zakupy i kupiłyśmy koloryzujący szampon u Ruskich, rubinowy czy burgundowy. Włosy farbowałam ja, mama, siostra babci.
17 lat. Pojechałam na szkolny, darmowy obóz dla dobrych uczniów do Czech. Wieczorem poszłyśmy na piwo i drinki do hotelowego baru (spałyśmy w domkach należących do hotelu). Potem normalnie, kulturalnie piłyśmy piwo do wieczornych pogawędek. Nie było żadnego rzygania i awantur. Szkolni nauczyciele byli opiekunami. Domki były drewniane, to papierosy odpadały. Ja akurat nie, ale większość to młodzież z paskami i dobrą opinią wychowawcy. Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2019-07-12 o 14:45 |
2019-07-12, 19:24 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Przypomniało mi się jak w kolejce do lekarza słyszałam dyskusję dwóch emerytek. Była tyrada na temat zdemoralizowanej młodzieży i tego, jaka jest zła i niekulturalna. A że przy okazji same te starsze kobiety nie wykazały się kulturą, bo obgadywały i wrednie oceniały innych często bez dużej wiedzy na ich temat... Co tam.
W ogóle zaskakuje mnie czasem jak niemiłe potrafią być emerytki. Jak żądne sensacji, plotek, krytykowania innych. Młodzież jeszcze może dorosnąć i się zmienić. One już raczej nie. |
2019-07-12, 19:48 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Zgadzam się, że spora część młodzieży wyrośnie z głupich zachowań. Starsze panie raczej się nie zmienią. |
|
2019-07-12, 19:57 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
|
2019-07-12, 20:31 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Proszę cię. Bo pamiętasz dobre chwile albo nie byłaś świadkiem. Ja miałam w szkole rejonowej nastoletnie ciąże (11-latka), samobójstwo (klasa maturalna). A w mojej super duper szkole dla bardzo zdolnych dzieci też karetki przyjeżdżały po uczniów zawieźć na izbę wytrzeźwień. Co prawda zaraz po wytrzeźwieniu dwójka dostała informację o wydaleniu ze szkoły, ale narkotyki, alkohol, seks, aborcja (jedna dziewczyna miała dwie), to wszystko było. Tylko dyrektor nie ogłaszał tego na apelach przecież. No i różnica była taka, że u nas już w gimnazjum dwójka uczniów wyleciała za fałszerstwo (kupili alkohol na fałszywą legitymację, żeby było śmieszniej to użyli na niej nazwiska wychowawcy). Bo moja szkoła mogła wyrzucać uczniów tak po prostu, gdyż nie była szkołą rejonową. A w normalnym gimnazjum by się z nimi tak bujali.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-07-13, 09:20 | #73 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Ogólnie Polacy są na maksa mentalnie i obyczajowo zacofani, do tego mają mocne tendencje do wiecznego krytykowania i oceniania życia i wyborów innych ludzi. Tym się nasiąka w domu i z tego nigdy nie wyrasta, a z wiekiem taka postawa jeszcze bardziej się radykalizuje. |
|
2019-07-13, 11:26 | #74 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- Cytat:
|
|||
2019-07-13, 12:07 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86989719]Takie teorie często słyszałam z ust młodych osób. Ogólnie Polacy są na maksa mentalnie i obyczajowo zacofani, do tego mają mocne tendencje do wiecznego krytykowania i oceniania życia i wyborów innych ludzi. Tym się nasiąka w domu i z tego nigdy nie wyrasta, a z wiekiem taka postawa jeszcze bardziej się radykalizuje.[/QUOTE] Ja sama nie wiem. Z jednej strony coś w tym jest... Ale wydaje mi się, że jest u nas też trochę młodych ludzi o bardziej "postępowym" stylu bycia. Nie mam za to zbyt dobrego porównania z innymi krajami, więc trudno powiedzieć czy gdzieś indziej jest z tym dużo lepiej. W każdym razie wieczne czepianie wszystkiego to naprawdę straszna cecha jest. |
|
2019-07-13, 13:06 | #76 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Też chciałam zauważyć jak to ktoś już mnie uprzedził to też są wzorce czerpane od starszych.Ogólnie uważam że ludzie dla siebie są nastawieni wrogo i jest mnóstwo nienawiści i zła.Idąc na stadion jednie na drugich krzyczą niestworzone rzeczy a nie są im nic winni tylko dlatego że są z innej drużyny to przykre i smutne.
|
2019-07-13, 13:35 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Moi rodzice mają podobne historie, tylko że zdecydowanie mniej w nich antykoncepcji, bo było ciężej dostać. A, no i nastoletnia ciąża kończyła się zwykle szybkim ślubem. Taka to była różnica.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-07-13, 15:28 | #78 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Cytat:
Cytat:
Wiekowo dzieli nas niewiele, za to mentalność jakby inna, bo ja myślę sobie "no chwilę temu jak byłam w gimnazjum", a ty "w tamtych czasach". Edit: bleh, mogło już połączyć te posty. :/ Edytowane przez kaledonia Czas edycji: 2019-07-13 o 15:44 |
||
2019-07-13, 16:24 | #79 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Młodzież jest taka jak zawsze, to my się starzejemy
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2019-07-13, 16:26 | #80 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
A to znaczy, że gimnazjum trzeba skończyć albo przynajmniej chodzić do 18. roku życia, więc się nikogo nie wyrzuca z rejonowego. W mnie w gimnazjum co najwyżej kogoś karnie mogli przenieść do innej klasy.
|
2019-07-13, 17:17 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86990582]Aaa, to już rozumiem. Dzisiejsi starzy po prostu naoglądali się za dużo telewizji. Może wyjdź na zewnątrz, pobaw się z koleżankami czy coś.
Jestem dwa lata młodsza od ciebie i niczego takiego nie kojarzę, jak kogoś było stać i chciał, a rodzice pozwalali, to miał markowe ubrania, jak nie to nie. Wiekowo dzieli nas niewiele, za to mentalność jakby inna, bo ja myślę sobie "no chwilę temu jak byłam w gimnazjum", a ty "w tamtych czasach". Edit: bleh, mogło już połączyć te posty. :/[/QUOTE] Napisałam ''w tamtych czasach" bo dla mnie 10 lat to spory odcinek czasu. Pisałam też o moich koleżankach i kolegach z gimnazjum, dla mnie to są "tamte czasy". I tak jak napisałam wcześniej, wychowywałam się na wsi, może mam inną mentalność. Może moi rodzice wychowywali mnie bardziej konserwatywnie, Ciebie wychowywali trochę inaczej, nie wiem czy gorzej czy lepiej, to już każdy wie sam. |
2019-07-13, 18:08 | #82 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86990582]Aaa, to już rozumiem. Dzisiejsi starzy po prostu naoglądali się za dużo telewizji. Może wyjdź na zewnątrz, pobaw się z koleżankami czy coś.
Jestem dwa lata młodsza od ciebie i niczego takiego nie kojarzę, jak kogoś było stać i chciał, a rodzice pozwalali, to miał markowe ubrania, jak nie to nie. Wiekowo dzieli nas niewiele, za to mentalność jakby inna, bo ja myślę sobie "no chwilę temu jak byłam w gimnazjum", a ty "w tamtych czasach". Edit: bleh, mogło już połączyć te posty. :/[/QUOTE] Dziecinny komentarz jest twój. Może i kupowali zależy w jakich ilościach i jak się to odbywało i czy dobrze robili?Każdy niech sobie sam odpowie. ---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ---------- Cytat:
|
|
2019-07-14, 07:16 | #83 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Nie ma czegoś takiego jak "dzisiejsza młodzież". Chodzi mi o to, że nie ma żadnej młodzieży "niedzisiejszej". Nie porównuje się więc jednej młodzieży do innej a jedynie bieżącą obserwację z pamięcią i wyobrażeniami o tym, co było. A to, co się pamięta ze swojej młodości zwykle nie wiele ma wspólnego z faktami. W związku z tym obserwuje się ciągłe zmiany (w dzisiejszym świecie coraz szybsze) podczas gdy relacje pozostają względnie stałe. Mam tu na myśli stosunek "starych" do "młodych".
W końcu przecież jakaś tam "dzisiejsza młodzież" mordowała się nawzajem na bitwach Wojen Światowych. Jakaś "dzisiejsza młodzież" mordowała Indian w Amerykach. @goldennight - sprawdź co czujesz, gdy wierzysz w to, że dzisiejsza młodzież jest zepsuta. Czy coś się w Tobie ściska, czy otwiera. Tam będziesz miała większą szansę odkrycie prawdy o "dzisiejszej młodzieży" czyli w istocie o sobie samej.
__________________
Takie tam moje oszopeny. |
2019-07-14, 08:30 | #84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Moja mama kupowała mi takie ubrania jakie chciałam, jeździłyśmy nawet do Wrocławia bo w naszym mieście nie było żadnych, ciekawych sklepów, a wcale nam się finansowo nie przelewało. Tylko, że ja nie miałam wcale wymagań z kosmosu, nie potrzebowałam ani dużo ubrań, ani drogich ubrań, bo nie był one sensem mojego życia. I jak chciałam, to dostałam ramoneskę, czy spodnie, które bardzo mi się spodobały w sklepie. Mogłam ubierać to co mi się podoba, a nawet robić sobie czerwone pasemka w gimnazjum, moja mama mi zresztą przy tym pomagała. I wyobraź sobie, że to nie sprawiło, że byłam zepsutą nastolatką. Jakby Tobie rodzice kupili wymarzoną ramoneskę to myślę, że też byś się nią nie stała. |
|
2019-07-14, 08:53 | #85 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Nie napisała że młodzież jest zepsuta, generalizowanie nie ma sensu. ---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ---------- [1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;86992088]Wiesz, między spełnianiem każdej zachcianki zakupowej dzieciaka, a decydowaniem o każdym ubraniu jakie na siebie ono zakłada do 18 roku życia, jest jeszcze coś pomiędzy. Jak dla mnie obie te skrajności są słabe. I też nie każdy dzieciak, któremu rodzic kupuje coś zgodnie z jego gustem i pragnieniami, wyrasta na zepsutego. Bo można go jednocześnie uczyć, że rzeczy materialne nie są najważniejsze. To się wcale nie wyklucza. Moja mama kupowała mi takie ubrania jakie chciałam, jeździłyśmy nawet do Wrocławia bo w naszym mieście nie było żadnych, ciekawych sklepów, a wcale nam się finansowo nie przelewało. Tylko, że ja nie miałam wcale wymagań z kosmosu, nie potrzebowałam ani dużo ubrań, ani drogich ubrań, bo nie był one sensem mojego życia. I jak chciałam, to dostałam ramoneskę, czy spodnie, które bardzo mi się spodobały w sklepie. Mogłam ubierać to co mi się podoba, a nawet robić sobie czerwone pasemka w gimnazjum, moja mama mi zresztą przy tym pomagała. I wyobraź sobie, że to nie sprawiło, że byłam zepsutą nastolatką. Jakby Tobie rodzice kupili wymarzoną ramoneskę to myślę, że też byś się nią nie stała.[/QUOTE] Jasne że jest różnica umiar zawsze wskazany we wszystkim. Wydaje mi się jednak że wychowywanie metodą spełniania wszystkich zachcianek nie jest najlepszy sposobem i z mojego otoczenia bardzo często źle się kończyło. Prawdą jest też że zależy dużo od charakteru i nie koniecznie musi to źle wpłynąć na osobę o czym piszesz. |
|
2019-07-14, 09:25 | #86 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
[/COLOR]
Jasne że jest różnica umiar zawsze wskazany we wszystkim. Wydaje mi się jednak że wychowywanie metodą spełniania wszystkich zachcianek nie jest najlepszy sposobem i z mojego otoczenia bardzo często źle się kończyło. Prawdą jest też że zależy dużo od charakteru i nie koniecznie musi to źle wpłynąć na osobę o czym piszesz.[/QUOTE] Tak samo jak zabranianie wszystkiego może się źle skończyć, albo spowodować chociażby chwilowe szaleństwa, gdy człowiek się w końcu uwolni. Miałam koleżankę, której rodzice kierowali się właśnie konserwatywnymi wartościami. Mama związana z kościołem, więc dużo się tam udzielali całą rodziną, a do 18 roku życia zakaz imprez, wyjazdów ze znajomymi, romantycznych spotkań z chłopakami, ciuchy tylko z lumpa wybrane przez rodziców, ogólnie do 18nastki ma być po naszemu, będziesz pełnoletnia to zaczniesz o sobie decydować. Oczywiście mogła prowadzić życie towarzyskie, jej rodzice byli sympatyczni i miała z nimi dobry kontakt, często gdzie wspólnie wyjeżdżali, więc teoretycznie żadna krzywda wielka jej się nie działa, ale... Jak skończyła te 18 lat to zaczęła szaleć. Imprezy, papierosy, upijanie się, jak desperatka zaczęła latać za facetami, na jednej imprezie potrafiła przelizać się z kilkoma. No odbiło jej trochę, reszta paczki patrzyła na to wszystko w szoku. Jak poczuła wolność, to poszła na całego, dobrze że nie skończyło się to jakimś nieszczęściem. Co do pogrubionego, no własnie, wszystko zależy od charakteru. Jeśli widzę, ze moje dziecko jest w miarę rozsądne, to po co stosować cały czas jakieś zakazy i głupie zasady? Jak np. widzę, że ubiera się stonowanie i nie wymyśla nie wiadomo czego, to dlaczego miałabym zabronić wybierania sobie przez nie ubrań? |
2019-07-14, 09:36 | #87 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
To ma sens to generalizowanie, czy nie ma skoro wszystko "ogólnie idzie w złym kierunku"? Cytat:
Chcesz wierzyć w większość ilość nienawiści - będziesz ją widzieć. Widocznie w jakiś sposób jest to Ci na ten moment potrzebne. Chociaż w rzeczy samej nie jest to żadna prawda o Tobie, ponieważ ani Ty, ani ja, ani ktokolwiek inny nie stoi wobec świata zewnętrznego jako jakaś oddzielona od niego istota. Mimo, że myśli mówią zupełnie co innego.
__________________
Takie tam moje oszopeny. |
||
2019-07-14, 10:37 | #88 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
To się wyłamię i powiem, że wydaje mi się, że ta "obecna młodzież" jest wręcz rozsądniejsza niż poprzednie pokolenia + jak Cava napisała duża presja, żeby osiągnąć idealne życie, rozwijać karierę itp.
Jak słucham historii z czasów gimnazjum/liceum(wieku) np. obecnego pokolenia 50+ to się nie raz włos na głowie jeży i zastanawiam się jak oni to przeżyli. Z mojego otoczenia dużo mniej młodzieży pali i jest jakoś bardziej zorientowanych na zdrowy tryb życia, bardziej elastyczni i skłonni do dyskusji w kwestiach światopoglądu i różnych wydarzeń nie ma "tylko moje zdanie się liczy, ma być po mojemu i jest tak jak ja mówię, moja prawda najprawdziwsza". Nie słyszałam o żadnych akcjach typu prowadzenie auta po pijaku(tv nie liczę ). |
2019-07-14, 11:54 | #89 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;86992212][/COLOR]
Jasne że jest różnica umiar zawsze wskazany we wszystkim. Wydaje mi się jednak że wychowywanie metodą spełniania wszystkich zachcianek nie jest najlepszy sposobem i z mojego otoczenia bardzo często źle się kończyło. Prawdą jest też że zależy dużo od charakteru i nie koniecznie musi to źle wpłynąć na osobę o czym piszesz.[/QUOTE] Tak samo jak zabranianie wszystkiego może się źle skończyć, albo spowodować chociażby chwilowe szaleństwa, gdy człowiek się w końcu uwolni. Miałam koleżankę, której rodzice kierowali się właśnie konserwatywnymi wartościami. Mama związana z kościołem, więc dużo się tam udzielali całą rodziną, a do 18 roku życia zakaz imprez, wyjazdów ze znajomymi, romantycznych spotkań z chłopakami, ciuchy tylko z lumpa wybrane przez rodziców, ogólnie do 18nastki ma być po naszemu, będziesz pełnoletnia to zaczniesz o sobie decydować. Oczywiście mogła prowadzić życie towarzyskie, jej rodzice byli sympatyczni i miała z nimi dobry kontakt, często gdzie wspólnie wyjeżdżali, więc teoretycznie żadna krzywda wielka jej się nie działa, ale... Jak skończyła te 18 lat to zaczęła szaleć. Imprezy, papierosy, upijanie się, jak desperatka zaczęła latać za facetami, na jednej imprezie potrafiła przelizać się z kilkoma. No odbiło jej trochę, reszta paczki patrzyła na to wszystko w szoku. Jak poczuła wolność, to poszła na całego, dobrze że nie skończyło się to jakimś nieszczęściem. Co do pogrubionego, no własnie, wszystko zależy od charakteru. Jeśli widzę, ze moje dziecko jest w miarę rozsądne, to po co stosować cały czas jakieś zakazy i głupie zasady? Jak np. widzę, że ubiera się stonowanie i nie wymyśla nie wiadomo czego, to dlaczego miałabym zabronić wybierania sobie przez nie ubrań?[/QUOT W rzeczy samej też znam historie dziewczyny, która rodzice nie puszczali nigdzie do 18 miała pełna kontrole ze strony rodziców.No i co było potem ta dziewczyna kiedy poczuła wolność zaszła w ciąże z facetem, którego kompletnie nie znała ba nie potrafiła go w ogóle namierzyć.Rodzina konserwatywna a tutaj klops dla rodziców. Tylko wiesz chodzi mi bardziej o takie sytuacje gdzie rodzice bogaci a dziecko ma wszytko czego zapragnie nie dając nic w zamian.Ja miałam markowe buty czy markową odzież ale mamie pomagałam w wielu rzeczach taki był układ aczkolwiek tak jak pisałam wcześnie trochę tego nie rozumiałam, dopiero po czasie. ---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Kurde sorki zlał się twój komentarz z moim coś chyba usunełam przez przypadek. ---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ---------- Cytat:
|
|
2019-07-14, 12:32 | #90 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
I ja się jak najbardziej zgadzam z AlbinoticBlack, że dzisiaj młodzi ludzie wydają mi się bardziej empatyczny, a jak słucham ludzi 50+ i 60+, to mi się czasem włos jeży na głowie. Na przykład opowieści z dzieciństwa mojego wujka, który już ma teraz 70 lat, są takie, że jego koledzy zrobili świetny dowcip, bo podpalili kota i wpuścili komuś do stodoły. A jak już byli dorośli, to wszyscy walili wódę w pracy i mieli gdzieś BHP. No super. I tak, dzisiaj też zdarzają się osoby znęcające się nad zwierzętami czy pijące w miejscu pracy, ale teraz jednak społeczeństwo ogółem to potępia. A dla takich starczych osób z mojej rodziny i z sąsiadów, jak o tym mówią, to w zasadzie luzik. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:58.