Kuracja przeciwtrądzikowa skinoren

[justhappy454]

też tak podejrzewam
bo to nie wygląda jak pryszcze
ale stosowac te leki dalej ?
i jak sie pozbyc tego uczulenia ?

[kidulthood]

Hej dziewczyny!
Po przeczytaniu pierwszego posta też wiedziałam o którego Doktora się rozchodzi Poleciła mi go moja siostra, która mieszka w Lublinie. Tak jak się domyślacie miała identyczny zestaw leków, jej cera na początku była zaczerwieniona, wysuszona, odchodziła płatami ALE teraz po 3 miesiącach terapii widzi znaczną poprawę. Co raz mniej krost, skóra jest jakby bardziej wygładzona, rozświetlona. Przed nią jeszcze około 2msc leczenia, jednak nie czuje się zniechęcona a wręcz przeciwnie! Dzięki jej namowom również umówiłam się na wizytę u dr B., dostałam ten sam zestaw leków. Stosuje go od wczoraj. Moja skóra reaguje póki co całkiem nieźli (chwilowe pieczenie podczas nakładania płyny na bazie spirytusu), może to kwestia tego, że jest mieszana w kierunku do tłustej i może więcej "znieść"

Jedno co wiem to aby pamiętać o SYSTEMATYCZNOŚCI i, że takie zmiany trądzikowe nie znikną jak za dotknięciem magicznej różdżki w ciągu tygodnia. Jestem nastawiona ma to, że u mnie rezultaty zobaczę po około 3-4 miesiącach. Najpierw to co najgorsze musi wyjść z "głębin" naszej skóry aby można było je stopniowo usuwać - ja tak to widzę.

PS. co do stosowania tej samej terapii u wielu osób: podczas mojej wizyty doktorowi towarzyszyła młoda Pani doktor zapewne ucząca się u niego. Podczas oglądania mojej twarzy i przypisywania leków na receptę tłumaczył jej, że najpierw trzeba zacząć od tradycyjnych i pospolitych środków, stąd większość pacjentów dostaje podobne zestawienie.

Ciekawa jestem Waszych efektów? Może któraś z dziewczyn jeszcze śledzi ten wątek i powie o swoich wrażeniach?

Powodzenia życzę wszystkim i WYTRWAŁOŚCI!

[jaqlin]

Cześć dziewczyny,

Mój dermatolog przepisał mi Curacne oraz skinoren do stosowania na noc. Zastanawiam sie, czy czasami cos mu sie nie pomylilo?
Krem ten zawiera kwas i czytajac powyzsze komentarze wnioskuje, iz ma dzialanie zluszczajace.

Nie stosowalam go do tej pory, bo sobie o nim zapomnialam. Od tygodnia natomiast biore curacne i w piatek dostalam mocnego rumienia na twarzy, skóra mnie wręcz parzyła, piekła, nie mogłam nałożyć podkładu. Tak męczyłam się 2 dni i zastosowałam dziś na noc pimafucort, który wszystko mi złagodził i przyspieszył regeneracje naskórka.

Zatem, czy w takiej sytuacji mam stosować skinoren? Raczej nie. Tak sądzę.

[justdifferent]

Napisane przez jaqlin

Cześć dziewczyny,

Mój dermatolog przepisał mi Curacne oraz skinoren do stosowania na noc. Zastanawiam sie, czy czasami cos mu sie nie pomylilo?
Krem ten zawiera kwas i czytajac powyzsze komentarze wnioskuje, iz ma dzialanie zluszczajace.

Nie stosowalam go do tej pory, bo sobie o nim zapomnialam. Od tygodnia natomiast biore curacne i w piatek dostalam mocnego rumienia na twarzy, skóra mnie wręcz parzyła, piekła, nie mogłam nałożyć podkładu. Tak męczyłam się 2 dni i zastosowałam dziś na noc pimafucort, który wszystko mi złagodził i przyspieszył regeneracje naskórka.

Zatem, czy w takiej sytuacji mam stosować skinoren? Raczej nie. Tak sądzę.

Według mnie dziwne połączenie. Ja używam skinorenu od 7 miesięcy co kilka dni na większe pryszcze. Jeżeli chodzi o same pryszcze to radzi sobie fajnie, ale moją skórę, która ma tendencje do mocnego przesuszania na policzkach i dużego łojotku na nosie średnio drażni. Przy regularnym stosowaniu skóra na nosie lekko się łuszczy. Z kolei moja siostra i mama używały curacne. Pamiętam, że przez cały okres stosowania miały bardzo przesuszoną skórę, szczególnie wokół ust. Jedyne co im do tego dermatolog kazała używać, to dobre kremy nawilżające. Ja bym odłożyła skinoren bo według mnie połączenie z curacne to coś mega podrażniającego skórę. Jednak przy braniu curacne trzeba być pod stałą opieką dermatologa (przynajmniej tak miały moja siostra i mama) więc może lepiej żebyś się przeszła do jakiegoś lepszego fachowca ?

[jaqlin]

Cześć,

Dziękuje za wiadomość. Jednak dermatolog do jakiego chodzę jest jednym z lepszych w Polsce, więc pomyślałam, że skoro tak mi kazał to tak będę robić.

Odczekałam jedynie aż skóra się uspokoi, trwało to kilka dni, zastosowałam pimafucort (mój niezbędnik), który okazał się zbawieniem i przyspieszył regeneracje i zmniejszył palenie skóry. Zaraz potem zaczęłam stosować skinoren, wyłącznie na noc.
Czasami nakładam go samodzielnie, ale zwykle po nałożeniu daję warstwę kremu nawilżającego.

Nic się nie dzieje, cera jest rozjaśniona, ładniejsza, zdrowsza. Przyspieszył działanie Curacne.

Jestem bardzo zadowolona, kupiłam już kolejne 2 opakowania, gdyż daję 2,5 cm tak jak jest w ulotce, to starcza mi na około miesiąc/1,5 miesiąca.

Pozdrawiam!

[jaqlin]

Kuracja Curacne, opowieść:

Początek (pierwsze 2 tygodnie):
Tak jak pisałam wcześniej, miałam ogromne poparzenie twarzy, niesamowicie czerwona piękąca skóra, pomógł mi wówczas Pimafucort.
Po tygodniu objawy zmniejszyły się znacząco.
Zaczełąm stosować Skinoren krem.

Obecnie jestem już w trakcie 3 miesiąca kuracji Curacne.

Idealnie wyrównany koloryt skóry, chodzę bez makijażu!!!
To było kiedyś nierealne!

Jestem zachwycona. Biorę cały czas dawkę 20mg, jednak lekko pękają mi kąciki ust, kolejno także skóra bywa czasami kapryśna i piekąca.
Ostatnio kończył mi się preparat, lekarz przepisał mi receptę z błedem, nie mogłam jej zrealizować a w tym samym dniu jechałam na urlop...
Byłam zmuszona przyjmować lek co 2 dni tak aby starczył mi do powrotu, wówczas kąciki ust się zagoiły, skóra nie piekła, nie miała żadnych zmian, poza tym, że lekko wyskakiwały pojedyncze zaskórniki.

Uważam, że dawka 15mg byłaby dla mnie idealna.
Póki co biorę 20mg, tak jak do tej pory.
Zapewne w okolicy zimy poproszę o jej zmienienie na mniejszą.

Zakochałam się w Curacne

[Helpless]

Ja na poprawę cery stosowałam pyłek pszczeli, ma mnóstwo mikroelementów i witamin, które poprawiają kondycję skóry. Zalewasz dwie łyżeczki pyłku pół szklanki wody - 2 razy dziennie i pijesz. Pyłek można kupić u pszczelarza. Na necie jest o tym mnóstwo informacji. Dodatkowo robiłam mydło z alg, które hodowałam w domu, super działają na trądzik.

[vanillacream14]

Hej dziewczyny Rozpoczęłam kurację z żelem Skinorem, z 15% zawartością kwasu azelainowego. Jestem świadoma, że bardzo istotne przy korzystaniu z kwasów jest ochrona przeciwsłoneczna. Podkład, który używam, posiada SPF 15. I teraz moje pytanie: czy jeśli jest tak pochmurnie na dworze, a moje przebywanie na dworze tak naprawdę ogranicza się często do minimum to wystarczy taka minimalna ochrona? Jak myślicie? Nie mogę znaleźć jednoznacznej opinii na ten temat. Wiem, że niektóre dziewczyny używają nawet filtr 50... Ale nie wiem czy jest to faktycznie konieczne o tej porze roku przy niewielkim stężeniu kwasu?

[zapaałka]

Napisane przez vanillacream14

Hej dziewczyny Rozpoczęłam kurację z żelem Skinorem, z 15% zawartością kwasu azelainowego. Jestem świadoma, że bardzo istotne przy korzystaniu z kwasów jest ochrona przeciwsłoneczna. Podkład, który używam, posiada SPF 15. I teraz moje pytanie: czy jeśli jest tak pochmurnie na dworze, a moje przebywanie na dworze tak naprawdę ogranicza się często do minimum to wystarczy taka minimalna ochrona? Jak myślicie? Nie mogę znaleźć jednoznacznej opinii na ten temat. Wiem, że niektóre dziewczyny używają nawet filtr 50... Ale nie wiem czy jest to faktycznie konieczne o tej porze roku przy niewielkim stężeniu kwasu?

Po pierwsze, ochrona przy spf 15 to żadna ochrona, tym bardziej, że na pewno nie nakładasz podkładu w ilości 1 ml na samą tylko twarz, a ilość taka jest konieczna, aby mieć ochronę deklarowaną na opakowaniu. Po drugie ciężko znaleźć jednoznaczną odpowiedź czy przy kwasie azelainowym wymagane jest stosowanie filtrów, z jednej strony różne źródła podają, że należy stosować kremy z spf min. 30, bo to jednak kwas i może uwrażliwiać skórę, z drugiej jednak, jest on tak delikatny w porównaniu do innych kwasów, że nic złego bez filtrów nie powinno się stać. Musisz zdecydować sama, ja osobiście uważam, że akurat w przypadku tego leku filtry nie są niezbędne.

[malwikka92]

Ja też używam skinorenu i zamiast kremu z filtrem zabezpieczam skórę właśnie podkładem SPF 30. Nic się nie dzieje, skóra jest w bardzo dobrym stanie.

[Antymionka]

Napisane przez vanillacream14

Hej dziewczyny Rozpoczęłam kurację z żelem Skinorem, z 15% zawartością kwasu azelainowego. Jestem świadoma, że bardzo istotne przy korzystaniu z kwasów jest ochrona przeciwsłoneczna. Podkład, który używam, posiada SPF 15. I teraz moje pytanie: czy jeśli jest tak pochmurnie na dworze, a moje przebywanie na dworze tak naprawdę ogranicza się często do minimum to wystarczy taka minimalna ochrona? Jak myślicie? Nie mogę znaleźć jednoznacznej opinii na ten temat. Wiem, że niektóre dziewczyny używają nawet filtr 50... Ale nie wiem czy jest to faktycznie konieczne o tej porze roku przy niewielkim stężeniu kwasu?

Ja polecałabym używać SPF 30 jednak, dla własnego bezpieczeństwa. Teraz może się nic nie dziać, ale skinoren działa długofalowo. Jesli nie chcesz dużo wydawać w Rossmannie jest bardzo fajny filtr do twarzy SPF 30 i SPF 50, ostatnio były na promocji i za mniej niż 10 zł masz świetny filtr.

[_Angelina_]

czy stosujecie skinoren codziennieZ>? na dzien ..a może na noc?
czekam na urlop i chyba zaczne przygodę z tym żelem, boję się ewentualnej tragedii na twarzy ( wysypu)

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

czy stosujecie skinoren codziennieZ>? na dzien ..a może na noc?
czekam na urlop i chyba zaczne przygodę z tym żelem, boję się ewentualnej tragedii na twarzy ( wysypu)

[visionAM]

Stosowałam codziennie na noc

[_Angelina_]

Napisane przez visionAM

Stosowałam codziennie na noc

właśnie taki mam plan. Potrzebny bedzie dodoatkowo jakis krem w czasie stosowania tego żelu?
na dzien stosuję serum nawilżające z alterry, wydaje się, że to może byc za mało

[Marybeth]

Odświeżam wątek, gdyż mam pewne wątpliwości co do Skinorenu.

Po raz pierwszy zetknęłam się z nim (nie jestem w stanie powiedzieć czy był to żel, czy krem) kilka ładnych lat temu i po pierwszym zastosowaniu, od razu odstawiłam. Moja twarz piekła niemiłosiernie i była czerwona. Od września ubiegłego roku mój trądzik się nasilił. Przeszłam kurację Tetralysalem i Epiduo (pogorszyły mój stan), potem dermatolog przepisał mi Duac, który mimo, że wysuszał mi twarz, to jednak jako tako wyglądałam. Postanowiłam zaczerpnąć porady u innego dermatologa i od marca stosuję na noc Aknemycin Plus, a od kilku dni Skinoren żel na dzień. Wcześniej miałam przypisany Skinoren krem, ale bardzo mocno przetłuszczał mi skórę. Żel również nie powoduje żadnego dyskomfortu. Sądzicie, że przy braku typowych objawów stosowania kwasów (pieczenie, swędzenie, zaczerwienienie, łuszczenie) Skinoren działa u mnie prawidłowo? W przypadku stosowania Duac, minął miesiąc nim zaczęłam mieć problemy z wysuszeniem skóry. Aknemycin Plus również nie sprawia mi kłopotów z przesuszeniem.

[Antymionka]

Napisane przez Marybeth

Odświeżam wątek, gdyż mam pewne wątpliwości co do Skinorenu.

Po raz pierwszy zetknęłam się z nim (nie jestem w stanie powiedzieć czy był to żel, czy krem) kilka ładnych lat temu i po pierwszym zastosowaniu, od razu odstawiłam. Moja twarz piekła niemiłosiernie i była czerwona. Od września ubiegłego roku mój trądzik się nasilił. Przeszłam kurację Tetralysalem i Epiduo (pogorszyły mój stan), potem dermatolog przepisał mi Duac, który mimo, że wysuszał mi twarz, to jednak jako tako wyglądałam. Postanowiłam zaczerpnąć porady u innego dermatologa i od marca stosuję na noc Aknemycin Plus, a od kilku dni Skinoren żel na dzień. Wcześniej miałam przypisany Skinoren krem, ale bardzo mocno przetłuszczał mi skórę. Żel również nie powoduje żadnego dyskomfortu. Sądzicie, że przy braku typowych objawów stosowania kwasów (pieczenie, swędzenie, zaczerwienienie, łuszczenie) Skinoren działa u mnie prawidłowo? W przypadku stosowania Duac, minął miesiąc nim zaczęłam mieć problemy z wysuszeniem skóry. Aknemycin Plus również nie sprawia mi kłopotów z przesuszeniem.

Możliwe że skóra przyzwyczaiła się do mocno działających maści. U mnie też np. Skóra nie łuszczyła się ani nie schodziła, mimo to skinoren super działał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marybeth]

Napisane przez Antymionka

Możliwe że skóra przyzwyczaiła się do mocno działających maści. U mnie też np. Skóra nie łuszczyła się ani nie schodziła, mimo to skinoren super działał

Możliwe, że masz rację, chociaż na ten moment stosowałam wyłącznie Epiduo i Duac. Epiduo również mnie nie podrażniał, przy Duac pieczenie i łuszczenie pojawiło się po miesiącu, ale zaczerwienienie skóry znikało po nocy. Skinoren stosuję od tygodnia. Mam nadzieję, że również na mnie podziała

[cookie1234]

Witam.
Moje pytanie dotyczy kremu Skinoren. A mianowicie tego czy na początku stosowania normalne jest pogorszenie się stanu cery. Pani dermatolog przepisała mi ten krem na noc, a na dzień łagodzący krem z filtrem, uprzedziła że na początku po nałożeniu skóra może piec i że jest to normalne, jednak moja twarz po tygodniu stosowania wygląda gorzej niż na początku, zmiany się zaogniły i wyskakują nowe niespodzianki. Możecie podzielić się swoim doświadczeniem z tym specyfikiem na początku stosowania ? Bo nie wiem czy mam dalej w to brnąć i tylko pogorsze sytuację, czy też może po jakims czasie to się unormuje i lek zacznie działać

[mazowszanka1991]

Cześć. Stosowałam ten krem. Nawet w sporych ilościach.
Miałam też ten tańszy zamiennik ( Acne derm).
Skinoren był lepszy.. ale.
No właśnie jest duże ale powodował to, że jak był czerwony placek to wybielił go wybielił ale nie zlikwidował. Ciągle to było.
Tak niestety działają kremy.. wybielają ale nie usuwają do końca.
I to też nie było jakieś super wybielenie.

Zależy też wszystko od tego jaką masz cerę. Moja jest oporna na wiele rzeczy.
Wyskakiwały mi po nim jakieś rzeczy zwłaszcza przy ustach.
I wydaje mi się, że spowodował też to, że wardze zrobiło mi się takie jakby brązowe coś ( ostuda??!). Kiedyś zgadałam się tu na wizażu z kimś kto miał podobnie.

On powoduje też swędzenie, podrażnienie, podkład też za bardzo nie chce się trzymać bo widać skórki itp.

JA Ci proponuje też używać kremu nawilżającego bo wysuszenie spowoduje to, że możesz mieć problemy z nasileniem trądziku..

Ja z niego zrezygnowałam ( po gdzieś 20 opakowaniach,a miałam mało przebarwień ale nie poradził on sobie z nimi). Jedne były starsze inne wcześniejsze, ale słabo je ruszał. Cera np po zetknięciu z wodą była czerwona i dałam sobie z nim spokój.

Przerzuciłam się na krem z Pharmaceris wybielający ( jest z tego krem i serum). W tym kremie był też od razu filtr 50. I on mnie tak nie podrażniał w ogóle nic złego nie robił. Widziałam małą różnicę.

Ale koniec końców stwierdziłam, że te kremy to są dobre dla osób,które są cierpliwe i chcą małego rezultatu.

Wydałam na nie kupe kasy, a efekty zerowe. Minimalne. Moja cera po nim była jak to określiła dermatolog,, zmęczona''.
Ja już przeszłam tyle tych cudownych kremów, że cieszę się, że je sobie umiem odpuścić bo to dla mnie strata kasy.

Dziś z perspektywy czasu wolałabym iść na jesieni na kwasy do kosmetyczki dobrej lub dermatologa bo na jedno to wychodzi.
Takie te kremy jak skinoren kosztują 50 zł więc też nie mało.
I efekt jest szybszy niż od kremu.

[Marybeth]

Oczywiście, że zmiany trądzikowe mogą się nasilić. Tak działają kwasy - jednych wysypie, innych nie. Wszystko jest zależne od stopnia zanieczyszczenia cery. Poza tym kwas azelainowy zawarty w Skinorenie działa przez cały czas tak samo. Można stosować go przez okrągły rok, a skóra się na niego nie uodporni. Daj sobie czas. Wiem, co mówię, ponieważ sama stosuję teraz Skinoren, ale w formie żelu. Na początku również się obawiałam, chyba trochę mnie wysypało, ale od czerwca stosuję go regularnie dzień w dzień. Czy widzę jakieś efekty? Mam trochę przebarwień na prawym policzku, większości nabawiłam się pół roku temu i mogę powiedzieć, że chyba Skinoren działa. Nie rzucają się w oczy jak niegdyś, nie są już czerwone i, co ważniejsze, nie mam potrzeby dodatkowego maskowania ich podkładem lub korektorem. Akurat dzisiaj rano nałożyłam na twarz aloes, ale na noc nakładam Skinoren. Ponadto już dawno na moim felernym policzku nie wyskoczyła żadna krostka. Nie liczę tej, którą mam teraz, ponieważ sama rozdrapałam sobie zaskórnik.

[Ligatura]

Ja używałam Skinorenu co trzeci wieczór (drugiego dnia żel z kwasem migdałowym, pierwszego krem nawilżający) i poza lekkim swędzenien tuż po nałożeniu nie miałam żadnych skutków ubocznych od początku stosowania. Mi cerę wybielił, zapomniałam, co to pryszcze, generalnie cera była nieomal idealna (ponieważ jednak czasem coś małego wyskoczyło, czasem). Stosowałam ok. 6 miesięcy (raczej regularnie, choć zdarzało się rzadziej niż co 3 dni).

Teraz zmieniłam kosmetyki (bo moim zdaniem cera może jednak przyzwyczaić się do Skinorenu) i jest znacznie gorzej. Wrócę do niego już wkrótce

[mozgrrl]

Hej, byłam wczoraj u dermatologa, przepisał mi:
Duac 5% - na noc
Skinoren krem - na dzień
Spirytus detreomycynowy na dzień i na noc

Poza tym, że mam cerę problematyczną, mam też suchą, łatwo odwadniającą się. Akurat skończył mi się też żel i krem do twarzy, ale używałam żelu rumiankowego i kremu lekkiego brzozowego, ale chciałabym coś delikatniejszego i bardziej nawilżającego. Teraz nawet po żelu sylveco czuję uczucie ściągnięcia. Zastanawiałam się nad żelem i kremem physiogel - już je kiedyś używałam, sprawdzają mi się gdy mam suche placki. Ale dermatolog polecił mi żel i krem La Roche Posay Tolerian, więc też się nad nimi zastanawiam. Może dorzucić jakiś tonik? Bardzo lubię wodę różaną - tylko teraz nie wiem kiedy jej używać, skoro jako toniku używam spirytusu przepisanego przez lekarza..
Co polecacie bardziej?
I kiedy mam twarz smarować kremem nawilżającym, skoro wieczorem używam Duacu, a rano Skinorenu?
Kiedy mogę spodziewać pierwszych efektów?

[MiroTheMan]

Ja używam skinorenu cały czas, przyznam, że były drobne kłopoty, ale ostatnio jak zacząłem stosować razem z Sevolinum to jest świetnie.

[Blairy]

Również stosowałam skinorem i złego słowa nie mogę powiedzieć o nimm złagodził mi złego zsowa nie mogę powiedzieć.. bardzo złagodził mi trądzik. Jeśli chodzi o aknemycin to stosowałam go bardzo dawno i tylko przez chwilę jak po kilku dniach stosowania zczełam mi schodzić skóra z twarzy. Zdecydowanie był dla mnie za mocny. Widzę, że ktoś wyżej używał sevoliunium.. coo to za kosmetyk, bo nie moge go wyszukać wyskakuje mi tylko sebolium i czytam że cieszy się bardzo dobra opinią

[Snow White]

Pisałam już o tym na innym wątku, ale zajrzałam jeszcze tutaj... Również bardzo chwalę sobie skinoren. Kosmetyczka kilka lat temu poleciła mi wersję żelową (15%) i tej się trzymam. Sprawdza się przy mojej już metrykalnie dojrzałej, ale wciąż problemowej i skłonnej do przetłuszczania cerze. Mam zatem pytanie do Wizażanek stosujących też żel... Czy ktoś może zauważył ostatnio zmianę formuły specyfiku? Wczoraj zakupiłam w aptece po wcześniejszym zamówieniu i mam wrażenie, że konsystencja jest bardziej 'kremowa' , przypominająca właśnie krem 20% (który, tak przy okazji, nie pasuje mi, jest zbyt treściwy). Nie zasycha na twarzy tak, jak wcześniejsze egzemplarze żelu które używałam, chociaż nie jest aż tak natłuszczający jak krem. Czy jest możliwe, abym trafiła na jakąś felerną pomyłkową tubkę? W sumie ulotka jest identyczna z poprzednią, zatem tym bardziej wydaje mi się to frapujące.

[Minionek15]

.

[Snow White]

Wydaje mi się, że lepiej na noc skinoren, a na dzień benzacne. (albo odwrotnie ). Razem może za bardzo podrażniać, chociaż osobiście nie stosowałam tego w takiej konfiguracji.

[StaryPiernik]

skinoren to w ogóle bym wykreśliła z listy hahahaha czemu? bo zapycha skórę i to okropnie. niedawno zakończyłam mękę pańską i przeszłam na sewolium. a tak to chodziłam ze skinoren w trakcie lata. wszystko mi na twarzy pływało. moja ocena? 3 razy NIE. (nie działał u mnie, zapychał, jest niepraktyczny)

[mionstka]

a co tam jest takiego ze jestes na nie przy nim? jak to u ciebie wygladalo ze tak go zle oceniasz?

[Kymonka]

przecież pisała o tym że zapychało jej skórę, spływał itp. w sumie nie można się z tym nie zgodzić. niestety ale tak to przy nim jest nie neguję tego że mógł komuś pomóc, ale przy makijażu to była zawsze trudność by coś nałożyć, bo jednak bronzer czy puder dość mocno się "plamił" i tłuścił.