Myślę o wyprowadzce - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-06-17, 18:50   #1
lonnie50
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 57

Myślę o wyprowadzce


Cześć
Wiem, że był podobny wątek, ale jednak mój problem jest troszkę inny. Jestem studentką i mieszkam z chłopakiem. Układa się między nami dobrze, chociaż wiadomo, niektórzy mają lepsze i gorsze dni w związku.
Jest jednak jedna sprawa, która denerwuje mnie do granic możliwości-facet jest strasznym bałaganiarzem. Nie wpadnie na to, żeby odkurzyć, nie wyciera kurzu, nie myje podłóg, nie sprząta w lodówce. Kiedy stwierdzę, że nie będę tego wiecznie robić sama, to na przykład jakieś spleśniałe warzywa albo jego wysuszone mięso mogą leżeć w lodówce 2-3 tygodnie, bo nie wpadnie na to, żeby to wyrzucić. Kupuje sobie chipsy albo ciastka i zjada je przy biurku, zawsze jakieś okruchy albo połamane kawałki ciastek spadają mu na podłogę, a on tego nie sprząta, je w łóżku i zawsze tam kruszy, zostawia skarpety na podłodze. Nienawidzę wyjeżdżać z mieszkania a potem do niego wracać, bo jak widzę jak on żył i w jakim stanie jest mieszkanie jak wrócę, to mam ochotę z nerwów po prostu trzasnąć drzwiami i wyjść. Kiedy mnie nie ma on zazwyczaj całymi dniami ogląda filmy albo zapewne gra, składuje wokół siebie szklanki, puste paczki po chipsach i brudne talerze. Zawsze mu mówię, żeby to mieszkanie ogarnął jak mam wracać i mówi, że to zrobi, ale nie robi nic, bo zanim się zbierze, to trwa parę godzin, aż w końcu wrócę. Jemu takie coś nie przeszkadza, nie widzi, że trzeba zmienić pościel, odkurzyć, umyć prysznic, umyć podłogę, umyć po sobie zlew, kiedy dajmy na to jest cały zachlapany pianą po paście do zębów.
Nie dość, że ma takie podejście do sprzątania, to jeszcze się denerwuje, kiedy o tym mówię, bo "zachowuję się jak matka i zrzędzę mu nad głową, a on przecież PÓŹNIEJ POSPRZĄTA" i w efekcie muszę powtarzać parę razy, żeby w końcu coś zrobił, bo on najpierw musi sprawdzić w internecie swoje rzeczy, poleżeć sobie, odpisać wszystkim znajomym i generalnie wszystko zrobi PÓŹNIEJ. Potem sama zaczynam czuć się jak matka z synkiem, która musi co jakiś czas iść do gówniarza i zaganiać go do sprzątania, bo nie może odejść od komputera. Nie sprzątam za niego, dzielimy się obowiązkami po połowie, mamy tyle samo zajęć na uczelni, no ale niesamowicie mnie to denerwuje. Nie jestem pedantką, ale nie będę sprzątać całego mieszkania zawsze sama, bo jemu się nie chce i nie lubi, ciągle ja muszę mówić, żeby coś zrobił i jestem już tym zmęczona. Było na ten temat milion rozmów i wiecie. Wracam do totalnego burdelu, zwracam uwagę i jak słyszę "weź nie zaczynaj znowu swojego gadania bo nie chcę mi się tego słuchać, zachowujesz się jak matka" to po prostu się we mnie gotuje w środku i nie wytrzymuję a potem wychodzę na tą złą i wina leży po mojej stronie, bo mój ton był niemiły, ale ile można? Brakuje mi przestrzeni, chciałabym mieć swój pokój, gdzie będę miała wszystko ułożone tak jak chcę i porządek taki jak chcę. Nie chcę z nim zrywać, ale naprawdę mnie to męczy. Kiedy mam wrócić do mieszkania cieszę się, że się zobaczymy po paru dniach rozłąki, ale wchodzę i myślę, że zaraz mnie ... strzeli, jak widzę jak to wygląda. Dlatego myślę o wyprowadzce. Jestem tym naprawdę zmęczona i nie chcę za każdym razem zwracać mu uwagi, ale naprawdę, jeśli mu się nie zwróci uwagi to on nie ma potrzeby tego robić. Nie mam też zamiaru sprzątać sama. Ja już naprawdę tak zaczynam się na to wkurzać, że czuję się jakbym miała nerwicę. Nie mówię też o tym sprzątaniu codziennie i nie jestem pedantką, która musi mieć wszystko wysprzątane na błysk, no ale poważnie... Okruchy, majtki i skarpetki na podłodze w łazience, zlew zapluty pianą po paście, brudny stół, talerze, szklanki, ogryzki, papierki po jakimś jedzeniu i jeszcze obrażanie się jak o tym mówię...

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Dodam, że są sytuacje, kiedy idziemy sprzątać, ja mam swoją połowę a on swoją. Coś tam zrobi, pokręci się trochę, a potem idzie grać, bo już się zmęczył i zrobi to później. Mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu, mamy salon z aneksem i sypialnię. W sypialni ma swoje biurko, przy którym robi generalnie wszystko, ale nie myje go ani pod nim nie odkurza i często leżą pod nim jakieś chipsy, ciastka, okruchy i kurz. Siedzi przy nim a potem wchodzi dajmy na to na łóżko i przenosi ten brud na prześcieradło. Je na łóżku, czasem mu coś skapnie na pościel i też mógłby na takim prześcieradle spać dopóki ja tego nie zauważę i go nie wypiorę.
Chłopak jest jedynakiem, a jego mama sprzątała mu i gotowała dopóki nie wyjechał na studia. Ale my niestety mieszkamy razem już niecałe 3 lata i nic się nie poprawia.
lonnie50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-17, 18:53   #2
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Zwariowałabym po 3 miesiącach z taką fleją. Wyprowadź się i niech sam zarasta brudem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-17, 19:02   #3
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Nic nie zrobisz, bo macie inne inne oczekiwania co do porządku w domu. Znajdź sobie kogoś, kto uważa za czystość mniej więcej to samo co ty.
Bo to nie jest tak, że któreś z was ma rację i wie lepiej jak powinno wyglądać posprzątane mieszkanie. Jego prawdopodobnie sprzątanie nudzi, a to co tu uznajesz za bałagan mu nie przeszkadza. I bardzo dobrze, tylko po prostu nie powinniście razem mieszkać w takim układzie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-17, 19:06   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Wyprowadziłabym się i rozstała. Nie wierzę w higienę osobistą na dobrym poziomie kogoś, komu mogą kilka tygodni pleśnieć rzeczy w lodówce, albo coś "kapnie" na pościel i się nie przejmuje. Przyszły menel i tyle.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-17, 21:51   #5
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez lonnie50 Pokaż wiadomość
Ale my niestety mieszkamy razem już niecałe 3 lata i nic się nie poprawia.
3 lata?

Szok.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-17, 21:59   #6
Antoiineette
Rozeznanie
 
Avatar Antoiineette
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Wyprowadziłabym się i rozstała. Nie wierzę w higienę osobistą na dobrym poziomie kogoś, komu mogą kilka tygodni pleśnieć rzeczy w lodówce, albo coś "kapnie" na pościel i się nie przejmuje. Przyszły menel i tyle.
Do-kła-dnie.
Czuję obrzydzenie na myśl o takich zachowaniach. Widać, że jest ogólnie na bakier z czystością.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”

Edytowane przez Antoiineette
Czas edycji: 2019-06-17 o 22:01
Antoiineette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-17, 22:35   #7
lonnie50
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 57
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Chłopak ogólnie jest czysty, nie czułam od niego nigdy przykrych zapachów, zawsze wykąpany, ładnie ułożona fryzura, czyste ubranie, ładne perfumy, czyste buty. Ale z tym sprzątaniem to nie wiem co mu odbija, mama za niego wszystko zawsze robiła, ale chyba powinien już się ogarnąć.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86913630]Nic nie zrobisz, bo macie inne inne oczekiwania co do porządku w domu. Znajdź sobie kogoś, kto uważa za czystość mniej więcej to samo co ty.
Bo to nie jest tak, że któreś z was ma rację i wie lepiej jak powinno wyglądać posprzątane mieszkanie. Jego prawdopodobnie sprzątanie nudzi, a to co tu uznajesz za bałagan mu nie przeszkadza. I bardzo dobrze, tylko po prostu nie powinniście razem mieszkać w takim układzie.[/QUOTE]

Rozumiem, że każdy ma inne spojrzenie na powiedzmy czystość, ale jednak jeśli on uważa, że czyste mieszkanie to pokruszone jedzenie na podłodze i pleśniejące warzywa w lodówce, albo ubrania rozsypane na podłodze, a ja uważam, że czystość to odkurzona podłoga i umyty zlew, to myślę, że większą racje mam ja.
lonnie50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-06-18, 06:48   #8
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Nie chcesz z nim zrywać . OK.
A jak sobie wyobrażasz resztę życia z tym syfiarzem.
Wyprowadzisz się, pomieszkacie osobno a potem co?
Powrót do mieszkania z syfiarzem i wysłuchiwanie ze się jest jak matka?
A dzieci planujesz mieć? Z tym zgniłym jedzeniem w lodowce bedziesz je wychowywać i wysłuchiwać od syfiarzami ze tylko wiecznie zrzędzisz i się czepiasz a on zrobi później?
On się nie zmieni. Taki jest i taki będzie.
Jak nie lubisz orać za 2je i jeszcze wysłuchiwać, to jak to sobie wyobrażasz?

Weź się zastanów.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 06:56   #9
lonnie50
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 57
Dot.: Myślę o wyprowadzce

A może najpierw wyprowadzka dla spokoju, a potem ewentualne rozstanie?
lonnie50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 06:58   #10
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Myślę o wyprowadzce

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86913630]Nic nie zrobisz, bo macie inne inne oczekiwania co do porządku w domu. Znajdź sobie kogoś, kto uważa za czystość mniej więcej to samo co ty.
Bo to nie jest tak, że któreś z was ma rację i wie lepiej jak powinno wyglądać posprzątane mieszkanie. Jego prawdopodobnie sprzątanie nudzi, a to co tu uznajesz za bałagan mu nie przeszkadza. I bardzo dobrze, tylko po prostu nie powinniście razem mieszkać w takim układzie.[/QUOTE]Kurde Lisbeth, pleśniejące żarcie w lodówce i spanie w pościeli uwalonej sosem i okruchami to nie jest "inne oczekiwania co do porządku w domu" tylko po prostu syfiarstwo i bycie brudasem.
Nikt nie każe sprzątać 3 razy w tygodniu ale ELEMENTARNE podstawy higieny wypadałoby znać.


Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 07:04   #11
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez lonnie50 Pokaż wiadomość
Rozumiem, że każdy ma inne spojrzenie na powiedzmy czystość, ale jednak jeśli on uważa, że czyste mieszkanie to pokruszone jedzenie na podłodze i pleśniejące warzywa w lodówce, albo ubrania rozsypane na podłodze, a ja uważam, że czystość to odkurzona podłoga i umyty zlew, to myślę, że większą racje mam ja.
On ma standardy, jakie ma. Twoje są czystsze, ale tutaj nie ma racji.

Szczerze - dla mnie czepiasz się o pierdoły i bym z Tobą nie wytrzymała. Co to za problem, jak trochę pasty zostanie na zlewie? Albo ubrania na podłodze, podłoga to najniższa półka w pokoju, nie wiedziałaś?

W związku trzeba się po prostu dobrać. Wy się tylko męczycie wzajemnie.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-18, 07:14   #12
natalcia250
sentimental animal
 
Avatar natalcia250
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
Dot.: Myślę o wyprowadzce

w sumie Twój facet z opisu brzmi jak ja i jedyne co mi się nasuwa na myśl - nie ma opcji żeby to pogodzić, będziecie się tylko nawzajem frustrowali, znam to z autopsji :P
natalcia250 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 07:30   #13
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Zawsze powtarzałam i powtarzam, choć w związku nigdy nie byłam, że podobne standardy higieniczno-sanitarne są istotnym elementem związku. Warto zamieszkać z potencjalnym partnerem na całe życie, żeby zaobserwować jego standardy.
Radzę się z nim rozstać, chyba że pasuje ci związek LAT. Można spróbować go zmienić "pod siebie", ale to wymaga czasu i twojej pracy oraz jego zaangażowania.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 07:48   #14
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Kurde Lisbeth, pleśniejące żarcie w lodówce i spanie w pościeli uwalonej sosem i okruchami to nie jest "inne oczekiwania co do porządku w domu" tylko po prostu syfiarstwo i bycie brudasem.
Nikt nie każe sprzątać 3 razy w tygodniu ale ELEMENTARNE podstawy higieny wypadałoby znać.
Amen. Pewnych rzeczy naprawdę nie ma jak obronić "innym oczekiwaniem".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 08:38   #15
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Kurde Lisbeth, pleśniejące żarcie w lodówce i spanie w pościeli uwalonej sosem i okruchami to nie jest "inne oczekiwania co do porządku w domu" tylko po prostu syfiarstwo i bycie brudasem.
Nikt nie każe sprzątać 3 razy w tygodniu ale ELEMENTARNE podstawy higieny wypadałoby znać.

Widzisz, Tinker, ja się wychowałam w domu, w którym wiecznie był "syf". Więc takie opisy to dla mnie mogą znaczyć wiele rzeczy. Bo pościel uwalona sosem i okruchami może znaczyć, że jest naprawdę brudna, a może znaczyć, że gdzieś jest lekka plama i tyle. Uwalony zlew u mnie w domu znaczył tyle, co odrobina pasty zostawiona w biegu.


Syf na podłodze to były moje czyste ubrania, które sobie tam trzymałam, bo mogłam, bo tak mi było wygodnie. Żadne obsrane gacie czy cokolwiek innego.


Ta pleśń mi się kojarzy z jedną sytuacją. Znalazłam martwego karalucha w pokoju. Pewnie przylazł skądś przez otwarte 24/7 okno latem, ale matka do dziś mi wypomina, że jej karaluchy w domu wyhodowałam.



Autorka, która lubi porządek (większy niż facet) i jest bardzo sfrustrowana na pewno podkoloryzowuje sytuację. Jak mocno? Tego nie wiem. Czy bym jej przyznała rację? Może. Ale wiem, jak takie narzekanie na syf może być bardzo mocno przesadzone.



A z rozmowy z moją matką tez byś wywnioskowała, że ona jest normalna, tylko "chce po pracy wrócić do czystego domu chociaż raz w życiu".


Dlatego nie dojdziemy, jak to tak naprawdę wygląda i kto ma rację (chociaż jestem zdania, że ciężko tutaj mówić o obiektywnej racji, bo każdy niech sobie żyje jak chce).



Z wypowiedzi Lisbeth wnioskuję, że wychowała się z podobną matką, jak moja i dlatego może być sceptyczna z braniem wszystkiego, co autorka pisze jako obiektywnej prawdy, ale jako narzekania sfrustrowanej kobiety.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 08:47   #16
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie chcesz z nim zrywać . OK.
A jak sobie wyobrażasz resztę życia z tym syfiarzem.
Wyprowadzisz się, pomieszkacie osobno a potem co?
Powrót do mieszkania z syfiarzem i wysłuchiwanie ze się jest jak matka?
A dzieci planujesz mieć? Z tym zgniłym jedzeniem w lodowce bedziesz je wychowywać i wysłuchiwać od syfiarzami ze tylko wiecznie zrzędzisz i się czepiasz a on zrobi później?
On się nie zmieni. Taki jest i taki będzie.
Jak nie lubisz orać za 2je i jeszcze wysłuchiwać, to jak to sobie wyobrażasz?

Weź się zastanów.
No właśnie. Będziecie całe życie mieszkać osobno jako para?
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 08:55   #17
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Widzisz, Tinker, ja się wychowałam w domu, w którym wiecznie był "syf". Więc takie opisy to dla mnie mogą znaczyć wiele rzeczy. Bo pościel uwalona sosem i okruchami może znaczyć, że jest naprawdę brudna, a może znaczyć, że gdzieś jest lekka plama i tyle. Uwalony zlew u mnie w domu znaczył tyle, co odrobina pasty zostawiona w biegu.


Syf na podłodze to były moje czyste ubrania, które sobie tam trzymałam, bo mogłam, bo tak mi było wygodnie. Żadne obsrane gacie czy cokolwiek innego.

.
Ale ja nie mam nic do ubrań na podłodze czy pasty na zalewie, okruchach pod biurkiem. To są pier.doły, sama takie mam. Ale spleśniałe jedzenie czy właśnie brudna pościel to już inny kaliber.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 10:24   #18
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Ja pewnych rzeczy nie lubię robić, ale w pewnym wieku nie lubić a nie robić to jednak różnica. On nie musi lubić sprzątać, może to robić ze skwaszoną miną. To Ty powinnaś być kego motywacją. Jeżeli wiem, że mojemu mężowi na czymś zależy, to dla jego spokoju robię to. Dla niego, a nie ze strachu przed 'mamusią'. Bycie razem to nie tylko benefity, ale też wyrzeczenia. Ja wyprowadziłabym się na początek. I szczerze, to bałabym się starości z takim mężczyzną. Ja musiałabym wszystko na czterech a on musiałby tylko jeść, spać i sra*.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 10:33   #19
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
I szczerze, to bałabym się starości z takim mężczyzną. Ja musiałabym wszystko na czterech a on musiałby tylko jeść, spać i sra*.



I warto o tym myśleć.
Po odnodze mojej rodziny chodza legendy, jak to dziadek babci herbatę raz sam zrobił, jak chora leżała.
Babka od tego mało z szoku nie zeszła tak się wystraszyła ze nie wiadomo co lekarz mu naopowiadał a jej nie mówi, że może umierająca juz jest, a nie z tej faktycznej choroby swojej.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-18, 10:42   #20
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Myślę o wyprowadzce

U mnie babcia prosto po zalozeniu bajbasaów poprosiła dziadka o herbatę, bo ją boli i sama nie może pójść, to jej odpowiedział, ze jego boli bardziej
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 10:54   #21
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Myślę o wyprowadzce

No, tez orzeł.


A takich orłów jest niestety na pęczki. I nie jest to gatunek na wyginięciu, tylko ma się wciąż dobrze, a kobiety ciągle liczą że "on się zmieni", "ja go zmienię".
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 11:06   #22
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
Ja pewnych rzeczy nie lubię robić, ale w pewnym wieku nie lubić a nie robić to jednak różnica. On nie musi lubić sprzątać, może to robić ze skwaszoną miną. To Ty powinnaś być kego motywacją. Jeżeli wiem, że mojemu mężowi na czymś zależy, to dla jego spokoju robię to. Dla niego, a nie ze strachu przed 'mamusią'. Bycie razem to nie tylko benefity, ale też wyrzeczenia. Ja wyprowadziłabym się na początek. I szczerze, to bałabym się starości z takim mężczyzną. Ja musiałabym wszystko na czterech a on musiałby tylko jeść, spać i sra*.
Mądrze powiedziane.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 11:08   #23
fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 31 783
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Nie chcesz się rozstawać? Czyli w grę wchodzi życie z nim? Może nawet ślub i/lub dzieci? Ciekawie będziesz miała, jak dzieci odziedziczą skłonności do bycia fleją po tatuśku.
fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 11:25   #24
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Odnajduje poniekąd siebie w twoim facecie i ty jeśli taka nie jesteś i musisz mieć posprzątane, to nie widzę żadnego rozwiązania. Nie dogadacie się. Tym bardziej, że tyle czasu go w żaden sposób nie zmieniłaś.
Może brudnych talerzy przy łóżku nie składuje, ale w szafie zawsze mam syfnik i nic nie poskładane, pochlapane lustro w łazience i często kurz na szafkach, a ja też jestem zadbana i to nie tylko z wierzchu, ale całościowo, od wewnątrz również.
Po prostu nigdy nie lubiłam dbać o mieszkanie, sprzątać i ograniczam to do totalnego minimum. Więc istnieją osoby, które umieją dbać o siebie a nie umieją o mieszkanie. Może jak będę mieć więcej kasy, to wezmę kogoś do sprzątania, bo ja wiele razy próbowałam i nie umiem się zmusić do regularnych porządków.
Wy się zwyczajnie nie dopasowaliście.

EDIT: I tak istnieją kobiety dla których syf, to niedomyta szafka albo kawałek okrucha na ziemi. Moja teściowa, in spe, kiedyś mówiła, że widać, że mieszkanie niesprzątane, chociaż sprzątaliśmy cały poprzedni dzień, bo po prostu gdzieś w jakimś kącie ostał się kurz.

Edytowane przez linkinpaark
Czas edycji: 2019-06-18 o 11:27
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 12:14   #25
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ale ja nie mam nic do ubrań na podłodze czy pasty na zalewie, okruchach pod biurkiem. To są pier.doły, sama takie mam. Ale spleśniałe jedzenie czy właśnie brudna pościel to już inny kaliber.
Widziałaś to, że się tak wypowiadasz?

Nie masz pojęcia o jakiej częstotliwości i skali mówimy, po prostu.

I ja nie mówię, że facet jest krystalicznie czysty, ale po prostu znasz opowieść tylko od jednej sfrustrowanej strony i nie wiesz, jak było.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 13:03   #26
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Autorko ja bym dawno wiała. Czekasz aż Ci się karaluchy lub pluskwy zalęgną w mieszkaniu i Twoich rzeczach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 13:22   #27
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Myślę o wyprowadzce

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86913630]Nic nie zrobisz, bo macie inne inne oczekiwania co do porządku w domu. Znajdź sobie kogoś, kto uważa za czystość mniej więcej to samo co ty.
Bo to nie jest tak, że któreś z was ma rację i wie lepiej jak powinno wyglądać posprzątane mieszkanie. Jego prawdopodobnie sprzątanie nudzi, a to co tu uznajesz za bałagan mu nie przeszkadza. I bardzo dobrze, tylko po prostu nie powinniście razem mieszkać w takim układzie.[/QUOTE]
Ty byś chyba nawet najgorsze zachowania potrafiła wytłumaczyć "innymi oczekiwaniami".



Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
On ma standardy, jakie ma. Twoje są czystsze, ale tutaj nie ma racji.

Szczerze - dla mnie czepiasz się o pierdoły i bym z Tobą nie wytrzymała. Co to za problem, jak trochę pasty zostanie na zlewie? Albo ubrania na podłodze, podłoga to najniższa półka w pokoju, nie wiedziałaś?

W związku trzeba się po prostu dobrać. Wy się tylko męczycie wzajemnie.
Przez moment miałem nadzieję, że to sarkastyczny wpis. Jednak kolejne mi obaliły tą teorię. Masakra...


[1=fcd2e403d74287f117e7a50 6dac96c8726e1bb0f_6088977 2e2e8a;86915399]Nie chcesz się rozstawać? Czyli w grę wchodzi życie z nim? Może nawet ślub i/lub dzieci? Ciekawie będziesz miała, jak dzieci odziedziczą skłonności do bycia fleją po tatuśku.[/QUOTE]
Dziecko przejmie wygodniejszą opcję. Do tego dzieciaki uwielbiają mieć wymówki, a tatuś fleja to będzie numer 1. żeby np. w pokoju nie posprzątać.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 13:37   #28
lonnie50
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 57
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Okej Limonka, ale ja też mówiłam, że nie jestem pedantką i nie muszę mieć wszystkiego wysprzątanego na błysk, rozumiem, że czasem się po prostu nie chce, ale to nie jest pare okruszków albo mała plamka na pościeli i ja się po prostu czepiam O NIC. To nie jest tak, że wracam i wkurzam się o jeden zużyty talerz, który sobie postawił obok i miał za chwilę wynieść. I powiem, że ja też wychowywałam się w domu, w którym nie było przesadnego porządku, nikt nie sprzątał nie wiadomo ile i zdarzały się jakieś szklanki albo parę okruszków i nikt za to głowy nie urywał. Ale tutaj to nie wygląda tak, to spleśniałe warzywa na dnie lodówki, zeschnięty boczek, który leży nie wiem ile, ciemne parówki, które już dawno trzeba było wyrzucić. To jest rzucanie brudnych zapoconych skarpet wokół kosza do prania, dużo talerzy, które powstały w wyniku paru dni, a nie jednego. Zostawianie szklanek z woreczkiem herbaty do momentu aż zapleśnieje, picie piw i zostawianie puszek pod łóżkiem, bo wyniesie później, a zapomina, bo schodzą mu z zasięgu wzroku. Robienie prania jakimś cudem i zostawianie go po prostu w pralce, aż ja tego nie zauważę i nie zwrócę uwagi, może być tam na przykład 3 dni.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Dodam, żeby zobrazować. Ile razy mieliśmy pełny kosz na pranie i chłopak chciał jedną rzecz, która mogła być w tym koszu. Wysypał wszystkie ubrania na podłogę i zaczął tego szukać, a potem zostawiał te rzeczy na podłodze. Mi jest po prostu wstyd zapraszać kogoś do tego mieszkania i każde przyjście znajomych albo rodziców musi oznaczać zajęcie dnia na porządki, bo nie chcę ich zapraszać do takiego mieszkania. Powiem, że nie raz przyjeżdżali jego rodzice i zwracali mu uwagę, żeby posprzątał, więc skoro nawet oni przyjeżdżając jako goście mówią takie rzeczy, to albo CZEPIAJĄ SIĘ TAK JAK JA, albo coś jest na rzeczy. A to też stawia mnie w słabym świetle, bo w końcu też tam żyje i też wychodzę na brudasa, a ja po prostu nie będę sprzątać za niego ani się prosić.
lonnie50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 14:14   #29
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Nie odpowiedziałaś na zasadnicze pytanie. Co ma zmienić wyprowadzka skoro nie zamierzasz się z nim rozstawać? Jak wyobrażasz sobie waszą wspólną przyszłość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 14:18   #30
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Myślę o wyprowadzce

Cytat:
Napisane przez lonnie50 Pokaż wiadomość
A może najpierw wyprowadzka dla spokoju, a potem ewentualne rozstanie?
To samo pomyslalam.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-28 01:33:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:03.