Powrót do Polski? Decyzja do jutra - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-07-18, 16:28   #1
postrach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 35

Powrót do Polski? Decyzja do jutra


Mieszkam od ok. 10 lat w Niemczech.

I ostatnio, od może 2-3 lat czuję się tu potwornie źle. Jestem niezadowolona z pracy i wszystkiego innego. Wszystko mnie tu irytuje. Współlokatorzy. Współpracownicy. Ludzie, którzy są tak zimni emocjonalnie, którzy nie posuną się ani o krok.

Jeden przykład: Mam prawo otrzymać pewien dokument od pracodawcy. Prawo jest jednoznacznie po mojej stronie. Ale pomimo to, muszę pisać i przypominać 5 razy i potem kłamią, że już wysłali. Czekam 2 tygodnie... I muszę się zwrócić do prawnika, bo inaczej mi tego nie dadzą. Na złość. Chociaż wiedzą, że rację mam. Trwa to już pół roku. A dokument jest mi potrzebny.

Ja wiem, że w Polsce nie jest idealnie, ale może trochę lepiej? Jakbym wróciła mogłabym sobie przynajmniej pozwolić na pewną niezależność finansową, bo mogłabym już prawie kupić mieszkanie za oszczędności. Tutaj nie ma szans.

Moja aktualna sytuacja jest taka: Miesiąc temu straciłam pracę. Dostałam nową ofertę i muszę najpóźniej jutro podpisać umowę. Jak nie podpiszę, umowa przepadnie i moje szanse w tej firmie - bo negocjacje trwały długo, poszli mi trochę na rękę w ostatecznych warunkach i wiem, że mi rezygnacji z tego stanowiska nie wybaczą nigdy. A to duża, dobra firma.

Ale: ja nie chcę tu być. Nie czuję się już tu dobrze.

Z drugiej strony: wyjazd to mnóstwo formalności (wymeldowań i podobnych) i nie wiem, czy moje oczekiwania co do Polski nie są przesadzone. Nie wiem, czy to nie kwestia mojego nastawienia i po prostu mam depresję od dawna.

Podpisywać umowę czy wracać do Polski, kupować mieszkanie i szukać pracy na miejscu?
postrach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 18:04   #2
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

jak to mówią - lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu
albo - u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona albo wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma


PL jest tak wk... i zaściankowym krajem, że dziwię Ci się, że chcesz tu wracać
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 18:11   #3
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Zostań w Niemczech. Przynajmniej będziesz mieć niemiecką emeryturę i wtedy sobie wrócisz do Polski.
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 18:39   #4
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Jeden przykład: Mam prawo otrzymać pewien dokument od pracodawcy. Prawo jest jednoznacznie po mojej stronie. Ale pomimo to, muszę pisać i przypominać 5 razy i potem kłamią, że już wysłali. Czekam 2 tygodnie... I muszę się zwrócić do prawnika, bo inaczej mi tego nie dadzą. Na złość. Chociaż wiedzą, że rację mam. Trwa to już pół roku. A dokument jest mi potrzebny.
Chyba za wszelką cenę szukasz powodów do wyprowadzki, skoro takie coś podajesz za przykład sytuacji, że ci za granicą gorzej niż w Polsce
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 19:23   #5
yuy90
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Mieszkam od ok. 10 lat w Niemczech.



I ostatnio, od może 2-3 lat czuję się tu potwornie źle. Jestem niezadowolona z pracy i wszystkiego innego. Wszystko mnie tu irytuje. Współlokatorzy. Współpracownicy. Ludzie, którzy są tak zimni emocjonalnie, którzy nie posuną się ani o krok.



Jeden przykład: Mam prawo otrzymać pewien dokument od pracodawcy. Prawo jest jednoznacznie po mojej stronie. Ale pomimo to, muszę pisać i przypominać 5 razy i potem kłamią, że już wysłali. Czekam 2 tygodnie... I muszę się zwrócić do prawnika, bo inaczej mi tego nie dadzą. Na złość. Chociaż wiedzą, że rację mam. Trwa to już pół roku. A dokument jest mi potrzebny.



Ja wiem, że w Polsce nie jest idealnie, ale może trochę lepiej? Jakbym wróciła mogłabym sobie przynajmniej pozwolić na pewną niezależność finansową, bo mogłabym już prawie kupić mieszkanie za oszczędności. Tutaj nie ma szans.



Moja aktualna sytuacja jest taka: Miesiąc temu straciłam pracę. Dostałam nową ofertę i muszę najpóźniej jutro podpisać umowę. Jak nie podpiszę, umowa przepadnie i moje szanse w tej firmie - bo negocjacje trwały długo, poszli mi trochę na rękę w ostatecznych warunkach i wiem, że mi rezygnacji z tego stanowiska nie wybaczą nigdy. A to duża, dobra firma.



Ale: ja nie chcę tu być. Nie czuję się już tu dobrze.



Z drugiej strony: wyjazd to mnóstwo formalności (wymeldowań i podobnych) i nie wiem, czy moje oczekiwania co do Polski nie są przesadzone. Nie wiem, czy to nie kwestia mojego nastawienia i po prostu mam depresję od dawna.



Podpisywać umowę czy wracać do Polski, kupować mieszkanie i szukać pracy na miejscu?


To wina Twojego pracodawcy, nie kraju, w którym mieszkasz.
yuy90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 19:55   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

A masz do czego tutaj wracać? Bo jak na moje to nic, tylko sp...ać z tego kraju, bo się źle dzieje. Zakup mieszkania to jedno, druga kwestia to śmieszne zarobki. Ja bym nie wracała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 20:59   #7
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Jesteś pewna, że uciekasz przed krajem, a nie np. przed sobą samą albo jakimś problemem którego jeszcze nie umiesz nazwać? Ja tak zmieniłam studia, wmówiłam sobie że po tych to i tak nie ma pracy, pójdę na coś czego może nie lubię, ale jest bardziej konkretne. No i poszłam, ale oczywiście nie pomogło, bo dalej byłam mną. W końcu wróciłam na poprzednie i tylko jestem 2 lata w plecy.
Na pewno nie wracałabym do Polski dla lepszej biurokracji.
Osobiście teraz bardzo uważam na takie objawy, że zbiera mi się na ucieczkę, i kwestionuję swoje motywy. Ja bym jednak wypróbowała tę nową pracę, a za to spróbowałabym się zająć swoim zdrowiem psychicznym. Tzn. nie mówię że w Polsce na pewno nie będzie ci lepiej, mnie się tu dobrze żyje, ale nie podejmowałabym takiej decyzji na szybko i bez przemyślenia, co mną właściwie kieruje.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-07-18, 21:14   #8
postrach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 35
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87008181]Chyba za wszelką cenę szukasz powodów do wyprowadzki, skoro takie coś podajesz za przykład sytuacji, że ci za granicą gorzej niż w Polsce [/QUOTE]

Tylko widzisz, mnie ta sytuacja zajmuje od 4 miesięcy i sporo kosztuje. Jak tego dokumentu nie będę miała, stracę tę ofertę pracy, którą do jutra muszę podpisać - bo jako warunek wpisano ten dokument.

Więc jak najbardziej kilka takich sytuacji jednocześnie albo krótko po sobie mogą człowiekowi koszmarnie zatruć życie.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:
Napisane przez yuy90 Pokaż wiadomość
To wina Twojego pracodawcy, nie kraju, w którym mieszkasz.
Zdarza mi się to już drugi raz pod rząd. Znaczy drugi czy nawet trzeci pracodawca. (Oczywiście sytuacje nie 100% takie same ale porównywalne, gdzie pracodawca chce ci pokazać, gdzie cię ma). Obie firmy średniej wielkości, czyli nie powinni być "Janusze biznesu"

Nie wiem, czy ja jestem nienormalna, czy pecha miałam, czy takie zachowanie jest tutaj na porządku dziennym i każdy z takimi pracodawcami walczy.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
A masz do czego tutaj wracać? Bo jak na moje to nic, tylko sp...ać z tego kraju, bo się źle dzieje. Zakup mieszkania to jedno, druga kwestia to śmieszne zarobki. Ja bym nie wracała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam w Polsce rodzinę. Oprócz tego, masz rację, że nie mam do czego wracać.

Natomiast nie zgodzę się, że kwestia mieszkania nie jest aż tak ważna. Dla mnie to jednak rzecz najważniejsza. Obecnie mieszkam ze współlokatorami. Jestem po trzydziestce i ja po prostu dłużej nie mogę. To było ok jak się studiowało, ale w pewnym wieku chcesz być na swoim. A mieszkam w drogim regionie, czyli samodzielne mieszkanie wynająć się da, ale połowę wypłaty wydam na nie.

Wydaje mi się, że jak się już ma spłacone mieszkanie to niższe zarobki stają się trochę mniej ważne.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87008540]Jesteś pewna, że uciekasz przed krajem, a nie np. przed sobą samą albo jakimś problemem którego jeszcze nie umiesz nazwać? Ja tak zmieniłam studia, wmówiłam sobie że po tych to i tak nie ma pracy, pójdę na coś czego może nie lubię, ale jest bardziej konkretne. No i poszłam, ale oczywiście nie pomogło, bo dalej byłam mną. W końcu wróciłam na poprzednie i tylko jestem 2 lata w plecy.
Na pewno nie wracałabym do Polski dla lepszej biurokracji.
Osobiście teraz bardzo uważam na takie objawy, że zbiera mi się na ucieczkę, i kwestionuję swoje motywy. Ja bym jednak wypróbowała tę nową pracę, a za to spróbowałabym się zająć swoim zdrowiem psychicznym. Tzn. nie mówię że w Polsce na pewno nie będzie ci lepiej, mnie się tu dobrze żyje, ale nie podejmowałabym takiej decyzji na szybko i bez przemyślenia, co mną właściwie kieruje.[/QUOTE]

Odnośnie pierwszego zdania: Nie jestem pewna, stąd ten wątek.

Faktem jest jednak, że ja zazwyczaj w życiu nie uciekałam albo: uciekałam zbyt rzadko. Studiów nie zmieniłam, chociaż od pierwszego semestru wiedziałam, że nie były dla mnie. Żałuję, że nie zmieniłam! Drugich studiów nie rzuciłam, chociaż prawie wykitowałam z nadmiaru pracy. Z dotychczasowych koszmarnych prac rezygnowałam dopiero po znalezieniu nowych, co zwykle trwało miesiącami i kosztowało mnie mnóstwo zdrowia.

Miałam tutaj już dwie takie koszmarne prace. Nawet trzy, jak wziąć pod uwagę jedną w innej branży. Mobbing, koszmarna atmosfera, etc.

Jak miałam te kilka h z panią psycholog to ona zasugerowała, że lubię utrudniać sobie życie i iść po linii "największego" oporu i czy nie mogłabym raz zrobić czegoś łatwego.

To nie chodzi o biurokrację. Chodzi o chamstwo. Bo ta sytuacja z dokumentem opisana w wątku to nie jest kwestia, że pani się nie chce albo panu coś się pomyliło. Szef robił mi na złość jak jeszcze razem pracowaliśmy i starał się mnie zmusić do złożenia wymówienia, więc nie oczekiwałam czegoś innego po odejściu... I właśnie udowadnia że jest taki, jak go zapamiętałam. A ja naprawdę potrzebuję tego dokumentu.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87008120]Zostań w Niemczech. Przynajmniej będziesz mieć niemiecką emeryturę i wtedy sobie wrócisz do Polski.[/QUOTE]

Chyba że wcześniej wykituję.

Edytowane przez postrach
Czas edycji: 2019-07-18 o 21:23
postrach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 21:31   #9
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Jak dla mnie to Tobie jest konieczny oddech, odpoczynek i czas na spokojne przemyślenie. Jeśli masz perspektywy na dobrą pracę w Polsce lub powrót do Niemiec i szukanie pracy za jakiś czas, to ja bym Ci radziła powrót do rodziny, przynajmniej na trochę.
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 21:32   #10
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Mam podobne zdanie jak SoFanny, problem raczej nie leży w kraju, tylko w Tobie - może nie wiesz, czego chcesz od życia i dlatego jesteś niezadowolona? Podświadomie wmawiasz sobie, że chodzi o współlokatorów, pracę, czy cokolwiek innego.
Prawda jest taka, że i w Polsce i w Niemczech pracodawcy są różni. Może trafiłaś akurat na beznadziejnych, ale nie jest powiedziane, że w Polsce będą lepsi. Jak czasem słucham opowieści znajomych o miejscach, gdzie pracowali, to aż się wierzyć nie chce.
Nie wiem, jakim typem osoby jesteś. Jeden się spakuje w dwa dni i wróci do Polski w oczekiwaniu lepszego życia, inny będzie chciał rozważyć wszystkie za i przeciw. Ciężko doradzić Ci, jaką decyzję powinnaś podjąć w ciągu jednej doby.
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć tyle, że do mieszkania za granicą przymierzałam się kilka razy i zawsze wracałam. Wiedziałam, że w Polsce szału nie ma, kokosów też nie, ale tylko tutaj czuję się jak w domu. Mam też znajomych, którzy wyjechali za granicę i nie chcą wracać. Każda z opcji ma swoje plusy i minusy, a Ty musisz po prostu wiedzieć, co jest dla Ciebie ważniejsze, np. czy zarobki czy możliwość zakupu własnego mieszkania. Każdy z nas ma inne priorytety i są rzeczy, które będzie akceptował, a innych nie. Sama musisz zdecydować I choćby dla innych Twoje motywy były absurdalne, to Ty masz być z nimi szczęśliwa
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki

Edytowane przez lovebird
Czas edycji: 2019-07-18 o 21:33
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 21:45   #11
postrach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 35
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez lovebird Pokaż wiadomość
Mam podobne zdanie jak SoFanny, problem raczej nie leży w kraju, tylko w Tobie - może nie wiesz, czego chcesz od życia i dlatego jesteś niezadowolona? Podświadomie wmawiasz sobie, że chodzi o współlokatorów, pracę, czy cokolwiek innego.
Ale ja wiem bardzo dobrze czego chcę od życia:

- normalnej pracy, gdzie nie robię horrendalnych nadgodzin i szef nie krzyczy na mnie wielokrotnie, że mam "arogancki uśmiech"

- mieszkania bez współlokatorów. Tutaj to jest kwestia tego, że ja w ogóle nie chcę współlokatorów. Zwłaszcza młodych, zapraszających tydzień po wprowadzeniu się na tydzień swojego chłopaka. Ale innych też nie.

Cytat:
Napisane przez lovebird Pokaż wiadomość
Prawda jest taka, że i w Polsce i w Niemczech pracodawcy są różni. Może trafiłaś akurat na beznadziejnych, ale nie jest powiedziane, że w Polsce będą lepsi. Jak czasem słucham opowieści znajomych o miejscach, gdzie pracowali, to aż się wierzyć nie chce.
To pewnie byłabyś też zaskoczona jak bym Ci opowiedziała o swoich.

Na pewno, pracodawcy są różni, ale:

- tutaj dochodzi kwestia bycia obcokrajowcem. Zazwyczaj jestem jedyną osobą z zagranicy w zespole, jak mam szczęście jedną z dwóch. I jako obcokrajowiec nie masz jednak łatwiej. Jednak jesteś traktowany nieco mniej poważnie i musisz bardziej udowodnić, że cokolwiek wiesz. Jak nie wierzysz, to mogłabym ci tu opowiedzieć, jacy to, zdaniem mojego byłego szefa, są Polacy.

- w Polsce znacznie łatwiej znaleźć nową pracę jak odkryjesz, że obecna jest koszmarna. W Niemczech jest to trudniejsze, bo na wstępie masz kilka punktów mniej niż rodowity Niemiec. A nie mam jeszcze pozycji eksperta, co mogłoby mi zagwarantować mnóstwo ofert.

Pracowałam już w Polsce. Sporo mi przeszkadzało. Natomiast w porównaniu z Niemcami to był cud miód.

Edytowane przez postrach
Czas edycji: 2019-07-18 o 21:52
postrach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-18, 22:01   #12
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Ale ja wiem bardzo dobrze czego chcę od życia:

- normalnej pracy, gdzie nie robię horrendalnych nadgodzin i szef nie krzyczy na mnie wielokrotnie, że mam "arogancki uśmiech"

- mieszkania bez współlokatorów. Tutaj to jest kwestia tego, że ja w ogóle nie chcę współlokatorów. Zwłaszcza młodych, zapraszających tydzień po wprowadzeniu się na tydzień swojego chłopaka. Ale innych też nie.



To pewnie byłabyś też zaskoczona jak bym Ci opowiedziała o swoich.

Na pewno, pracodawcy są różni, ale:

- tutaj dochodzi kwestia bycia obcokrajowcem. Zazwyczaj jestem jedyną osobą z zagranicy w zespole, jak mam szczęście jedną z dwóch. I jako obcokrajowiec nie masz jednak łatwiej. Jednak jesteś traktowany nieco mniej poważnie i musisz bardziej udowodnić, że cokolwiek wiesz. Jak nie wierzysz, to mogłabym ci tu opowiedzieć, jacy to, zdaniem mojego byłego szefa, są Polacy.

- w Polsce znacznie łatwiej znaleźć nową pracę jak odkryjesz, że obecna jest koszmarna. W Niemczech jest to trudniejsze, bo na wstępie masz kilka punktów mniej niż rodowity Niemiec. A nie mam jeszcze pozycji eksperta, co mogłoby mi zagwarantować mnóstwo ofert.

Pracowałam już w Polsce. Sporo mi przeszkadzało. Natomiast w porównaniu z Niemcami to był cud miód.
Miałam podobne spostrzeżenia co do pracy za granicą, dlatego wróciłam do Polski. Skoro nic tam Cię nie trzyma, to dlaczego nie chcesz wracać? Mnie się wydaje, że decyzję już podjęłaś i szukasz jeszcze potwierdzenia na to, że dobrze robisz.
Nadgodziny, cóż, różnie to bywa. Szefowie też różni. Może i łatwiej w Polsce zmienić pracę, tym bardziej z niemieckim w większym mieście nie powinnaś mieć problemu.
Natomiast jeśli uważasz, że na mieszkanie samemu stać Cię tylko w Polsce, a na tym Ci zależy, to chyba nie ma co się zastanawiać.
Albo jak ktoś już wspomniał - jeśli masz taką możliwość, daj sobie czas, wróć na chwilę do Polski i to przemyśl (chociaż u mnie to się nie sprawdza. Dopóki nie podejmę ostatecznej decyzji, nie jestem w stanie się zdystansować).
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 22:12   #13
postrach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 35
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez lovebird Pokaż wiadomość
Miałam podobne spostrzeżenia co do pracy za granicą, dlatego wróciłam do Polski. Skoro nic tam Cię nie trzyma, to dlaczego nie chcesz wracać?
Bo obawiam się, że macie rację i chodzi o mnie. I że przeprowadzka nic nie zmieni. I że będzie to ucieczka.

Chyba przyjmę tą ofertę, bo zwyczajnie czuję się zobowiązana, że poszli mi trochę na rękę.
postrach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 22:16   #14
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Bo obawiam się, że macie rację i chodzi o mnie. I że przeprowadzka nic nie zmieni. I że będzie to ucieczka.

Chyba przyjmę tą ofertę, bo zwyczajnie czuję się zobowiązana, że poszli mi trochę na rękę.
Dużo mniejsze konsekwencje będzie miało przyjęcie tej oferty, którą będziesz mogła w razie czego wypowiedzieć i wrócić do Polski. Po powrocie raczej tak łatwo nie będzie wrócić (choć nie będzie to niemożliwe).
A masz tam w Niemczech jakichś dobrych znajomych? Kogoś, żeby się spotkać, pogadać?
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 22:51   #15
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Mieszkam od ok. 10 lat w Niemczech.

I ostatnio, od może 2-3 lat czuję się tu potwornie źle. Jestem niezadowolona z pracy i wszystkiego innego. Wszystko mnie tu irytuje. Współlokatorzy. Współpracownicy. Ludzie, którzy są tak zimni emocjonalnie, którzy nie posuną się ani o krok.

Jeden przykład: Mam prawo otrzymać pewien dokument od pracodawcy. Prawo jest jednoznacznie po mojej stronie. Ale pomimo to, muszę pisać i przypominać 5 razy i potem kłamią, że już wysłali. Czekam 2 tygodnie... I muszę się zwrócić do prawnika, bo inaczej mi tego nie dadzą. Na złość. Chociaż wiedzą, że rację mam. Trwa to już pół roku. A dokument jest mi potrzebny.

Ja wiem, że w Polsce nie jest idealnie, ale może trochę lepiej? Jakbym wróciła mogłabym sobie przynajmniej pozwolić na pewną niezależność finansową, bo mogłabym już prawie kupić mieszkanie za oszczędności. Tutaj nie ma szans.

Moja aktualna sytuacja jest taka: Miesiąc temu straciłam pracę. Dostałam nową ofertę i muszę najpóźniej jutro podpisać umowę. Jak nie podpiszę, umowa przepadnie i moje szanse w tej firmie - bo negocjacje trwały długo, poszli mi trochę na rękę w ostatecznych warunkach i wiem, że mi rezygnacji z tego stanowiska nie wybaczą nigdy. A to duża, dobra firma.

Ale: ja nie chcę tu być. Nie czuję się już tu dobrze.

Z drugiej strony: wyjazd to mnóstwo formalności (wymeldowań i podobnych) i nie wiem, czy moje oczekiwania co do Polski nie są przesadzone. Nie wiem, czy to nie kwestia mojego nastawienia i po prostu mam depresję od dawna.

Podpisywać umowę czy wracać do Polski, kupować mieszkanie i szukać pracy na miejscu?
Jak Ci się tam nie podoba, to wróć. Przecież to nie decyzja na całe życie. Jak i tu Ci się nie spodoba, to zawsze możesz znów wyjechać.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-18, 23:37   #16
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Um Gottes willen, nie wracaj!!!
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 04:01   #17
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Jeśli tak źle stoisz zarobkowo w Niemczech to będziesz stać jeszcze gorzej w Polsce. Ja bym nie wracała, w Niemczech wydasz połowę wypłaty na samodzielne w mieszkanie, w Polsce całą. Nawet po kupnie mieszkania dochodzą wydatki z opłat, czynszu, podatków, uwiążesz się tym mieszkaniem w jednym miejscu więc też ze zmianą pracy nie będzie tak różowo, emeryturę dostaniesz groszową o ile jakąkolwiek, służba zdrowia jest śmiechu warta, biurokracja jeszcze gorsza.

Natomiast na pewno poszukałabym innej pracy, może nawet w innym regionie. Piszesz w drugim wątku o bezpłatnych nadgodzinach, przecież to nielegalne. I dla swojego komfortu wynajęłabym samodzielne mieszkanie, już trudno, że przepłacisz, dopłacasz za swój komfort psychiczny.

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2019-07-19 o 04:04
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 07:21   #18
postrach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 35
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Jeśli tak źle stoisz zarobkowo w Niemczech to będziesz stać jeszcze gorzej w Polsce. Ja bym nie wracała, w Niemczech wydasz połowę wypłaty na samodzielne w mieszkanie, w Polsce całą. Nawet po kupnie mieszkania dochodzą wydatki z opłat, czynszu, podatków, uwiążesz się tym mieszkaniem w jednym miejscu więc też ze zmianą pracy nie będzie tak różowo, emeryturę dostaniesz groszową o ile jakąkolwiek, służba zdrowia jest śmiechu warta, biurokracja jeszcze gorsza.

Natomiast na pewno poszukałabym innej pracy, może nawet w innym regionie. Piszesz w drugim wątku o bezpłatnych nadgodzinach, przecież to nielegalne. I dla swojego komfortu wynajęłabym samodzielne mieszkanie, już trudno, że przepłacisz, dopłacasz za swój komfort psychiczny.
Nie stoję zarobkowo źle w porównaniu ze średnią krajową. Rynek mieszkaniowy jest tutaj tragiczny, zwłaszcza od czasu kryzysu z uchodźcami.

W Warszawie konkretnie, opłaty, czynsz, podatki to w sumie pewnie max. ok 1,5 tysiąca miesięcznie za średniej wielkości mieszkanie. Przynajmniej sądząc po koleżance, która mieszka w Warszawie. Zarabiałabym przynajmniej jakieś 6-7 tysięcy netto. Każda korpo praca oferuje prywatną służbę zdrowia. I tak chciałabym już zostać w Warszawie.

Biurokracja nie była tematem w pierwszym wpisie, ale ona naprawdę nie jest gorsza Polsce. Tutaj jest mnóstwo takich zameldowań, potwierdzeń, podatków od mediów, które każdy musi płacić. Dupereli, które cię zajmują.

Bezpłatne nadgodziny są niby nielegalne, ale co z tego. Większość prac biurowych poza budżetówką i największymi przedsiębiorstwami z tzw. porozumieniami grupowymi ich wymaga. W innym wątku wspominałam, że w tym tygodniu nawet na rozmowie o pracę mi powiedziano, że jak nie chcę robić, to mam się od razu wycofać.

Tja, tylko co z tego. I tak podpiszę dzisiaj, bo tchórz ze mnie.

Edytowane przez postrach
Czas edycji: 2019-07-19 o 07:24
postrach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 08:31   #19
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Mieszkam od ok. 10 lat w Niemczech.

I ostatnio, od może 2-3 lat czuję się tu potwornie źle. Jestem niezadowolona z pracy i wszystkiego innego. Wszystko mnie tu irytuje. Współlokatorzy. Współpracownicy. Ludzie, którzy są tak zimni emocjonalnie, którzy nie posuną się ani o krok.

Jeden przykład: Mam prawo otrzymać pewien dokument od pracodawcy. Prawo jest jednoznacznie po mojej stronie. Ale pomimo to, muszę pisać i przypominać 5 razy i potem kłamią, że już wysłali. Czekam 2 tygodnie... I muszę się zwrócić do prawnika, bo inaczej mi tego nie dadzą. Na złość. Chociaż wiedzą, że rację mam. Trwa to już pół roku. A dokument jest mi potrzebny.

Ja wiem, że w Polsce nie jest idealnie, ale może trochę lepiej? Jakbym wróciła mogłabym sobie przynajmniej pozwolić na pewną niezależność finansową, bo mogłabym już prawie kupić mieszkanie za oszczędności. Tutaj nie ma szans.

Moja aktualna sytuacja jest taka: Miesiąc temu straciłam pracę. Dostałam nową ofertę i muszę najpóźniej jutro podpisać umowę. Jak nie podpiszę, umowa przepadnie i moje szanse w tej firmie - bo negocjacje trwały długo, poszli mi trochę na rękę w ostatecznych warunkach i wiem, że mi rezygnacji z tego stanowiska nie wybaczą nigdy. A to duża, dobra firma.

Ale: ja nie chcę tu być. Nie czuję się już tu dobrze.

Z drugiej strony: wyjazd to mnóstwo formalności (wymeldowań i podobnych) i nie wiem, czy moje oczekiwania co do Polski nie są przesadzone. Nie wiem, czy to nie kwestia mojego nastawienia i po prostu mam depresję od dawna.

Podpisywać umowę czy wracać do Polski, kupować mieszkanie i szukać pracy na miejscu?
Możesz odpisać umowę i zostać na chwilę w nowej pracy na nowym stanowisku a w międzyczasie szukać nowej pracy w Niemczech. Jednak warunki pracy i cała ta reszta - otoczka to nie jest wina Twoja czy kraju w którym mieszkasz, a pracodawcy. Źle się czujesz psychicznie podejrzewam, to możesz wrócić do kraju (chociaż zapewne ja na Twoim miejscu bym mnie wracała), a jak w Polsce będzie ze wszystkim źle to znowu wyjedziesz. W końcu chyba nic Cię nie trzyma to "możesz się tułać po świecie tu i tam".

Masz już praktycznie całą kasę na kupno mieszkania w Polsce, a dlaczego kupienie mieszkania w Niemczech nie jest możliwe?

Wydaje mi się, że w Warszawie większość ludzi mieszka na kredyt albo właśnie wynajmuje jednak pewności nie mam. Nigdy nie mieszkałam w Wasrszwie więc nie wiem, nie orientuje się zbyt chociaż stolica zawsze mi się podobała i nic tu się nie zmieniło.

Na razie podpisz umowę, zacznij nową pracę i w międzyczasie szukaj nowej pracy. To, że w tej nowej będzie źle/masz podejrzenia, że będzie w niej źle to nie oznacza, że w każdej pracy w Niemczech tak będzie.

Jak wygląda pomoc psychologiczna, terapeutyczna w Niemczech? Pomyśl o tym aby wybrać się do psychologa na początek skoro podejrzewasz u siebie depresję...
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-19, 09:10   #20
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Nie stoję zarobkowo źle w porównaniu ze średnią krajową. Rynek mieszkaniowy jest tutaj tragiczny, zwłaszcza od czasu kryzysu z uchodźcami.

W Warszawie konkretnie, opłaty, czynsz, podatki to w sumie pewnie max. ok 1,5 tysiąca miesięcznie za średniej wielkości mieszkanie. Przynajmniej sądząc po koleżance, która mieszka w Warszawie. Zarabiałabym przynajmniej jakieś 6-7 tysięcy netto. Każda korpo praca oferuje prywatną służbę zdrowia. I tak chciałabym już zostać w Warszawie.

Biurokracja nie była tematem w pierwszym wpisie, ale ona naprawdę nie jest gorsza Polsce. Tutaj jest mnóstwo takich zameldowań, potwierdzeń, podatków od mediów, które każdy musi płacić. Dupereli, które cię zajmują.

Bezpłatne nadgodziny są niby nielegalne, ale co z tego. Większość prac biurowych poza budżetówką i największymi przedsiębiorstwami z tzw. porozumieniami grupowymi ich wymaga. W innym wątku wspominałam, że w tym tygodniu nawet na rozmowie o pracę mi powiedziano, że jak nie chcę robić, to mam się od razu wycofać.

Tja, tylko co z tego. I tak podpiszę dzisiaj, bo tchórz ze mnie.
Średnia w Niemczech to obecnie ile, 3700 euro? I stać Cię tylko na wynajem pokoju? Nie jestem ekspertem od mieszkań w Niemczech, ale ostatnio z osobistych powodów interesowałam się przeprowadzką i z tego co widziałam spokojnie można znaleźć całe mieszkanie pod wynajem do 1000 euro.

Średniej wielkości mieszkanie w Warszawie kupisz za ~0.5 miliona, masz tyle odłożone? Jeśli masz to z czegoś miałaś odkładać, możesz przeznaczyć tę nadwyżkę na wynajem osobnego lokum i zobaczyć, czy minie Ci frustracja.

Jeśli masz się czuć lepiej w Polsce to wracaj, najwyraźniej mentalnie i tak już podjęłaś decyzję Niektórzy nie są stworzeni do życia za granicą.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 09:15   #21
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Nie stoję zarobkowo źle w porównaniu ze średnią krajową. Rynek mieszkaniowy jest tutaj tragiczny, zwłaszcza od czasu kryzysu z uchodźcami.

W Warszawie konkretnie, opłaty, czynsz, podatki to w sumie pewnie max. ok 1,5 tysiąca miesięcznie za średniej wielkości mieszkanie. Przynajmniej sądząc po koleżance, która mieszka w Warszawie. Zarabiałabym przynajmniej jakieś 6-7 tysięcy netto. Każda korpo praca oferuje prywatną służbę zdrowia. I tak chciałabym już zostać w Warszawie.

Biurokracja nie była tematem w pierwszym wpisie, ale ona naprawdę nie jest gorsza Polsce. Tutaj jest mnóstwo takich zameldowań, potwierdzeń, podatków od mediów, które każdy musi płacić. Dupereli, które cię zajmują.

Bezpłatne nadgodziny są niby nielegalne, ale co z tego. Większość prac biurowych poza budżetówką i największymi przedsiębiorstwami z tzw. porozumieniami grupowymi ich wymaga. W innym wątku wspominałam, że w tym tygodniu nawet na rozmowie o pracę mi powiedziano, że jak nie chcę robić, to mam się od razu wycofać.

Tja, tylko co z tego. I tak podpiszę dzisiaj, bo tchórz ze mnie.
Być może trafiła jej się jakaś ekstra okazja lub podpisała umowę dawno temu i tylko ma ją przedłużaną na starych warunkach.
Za taką kwotę tnie jest łatwo wynająć coś w Łodzi (mówię o sumie za odstępne + opłaty), a w Warszawie ceny są sporo wyższe. Sama za mieszkanie 53 m2 w niezłej dzielnicy Łodzi i nie najgorszym standardzie płacę ze wszystkim (w tym internet i tv) 2 tys. zł i tylko dlatego, że ponad rok temu właścicielom się dość spieszyło z wynajmem i teraz mam przedlużenie na starych warunkach. Spokojnie za to mieszkanie wyszłoby mi na dziś dzień ok. 2300 zł.

Odnośnie decyzji - też mi się wydaje, że zawsze możesz wrócić do Polski i ewentualnie wyjechać znów, być może do innego regionu, gdzie mieszkania będą w bardziej przystępnych cenach.
Tak, jak zauważyłaś, o pracę nie jest w Polsce trudno, jest dużo nowych miejsc i pewnie dość szybko coś znajdziesz.
Ale nikt Ci nie obieca, że nie trafisz na buców też tutaj. To loteria.
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 09:45   #22
postrach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 35
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Średnia w Niemczech to obecnie ile, 3700 euro? I stać Cię tylko na wynajem pokoju? Nie jestem ekspertem od mieszkań w Niemczech, ale ostatnio z osobistych powodów interesowałam się przeprowadzką i z tego co widziałam spokojnie można znaleźć całe mieszkanie pod wynajem do 1000 euro.
Żartujesz? Średnia to jakieś 41 k rocznie. Brutto. Podatki są wysokie, zwłaszcza dla singli, więc musisz odliczyć pi razy drzwi 40-45% podatków. A jako orientacyjną wartość przyjmuje się, że musisz zarabiać 3 razy więcej niż czynsz, w przeciwnym wypadku nikt ci raczej niczego nie wynajmnie, bo cię nie stać. Tym bardziej, że gdzie mieszkam wynajmuje się mieszkania nieumeblowane (bez kuchenki, lodówki, jakichkolwiek mebli), więc musisz doliczyć te 1-2 k podstawowych mebli, żeby żyć normalnie.

Ale nie chcę wchodzić w detale odnośnie kosztów życia, zwłaszcza, że Niemcy są pod tym względem niesamowicie zróżnicowane regionalnie.

W Polsce zarabiałabym znacznie mniej, tego nie poddawałam w wątpliwość.

I tak, stać by mnie było na kupno mieszkania w Warszawie. Ale to juz nie odgrywa roli. Podpisałam. Od razu zadzwonili jak się cieszą. No potrzymałam ich trochę w niepewności.

Teraz tylko wszystkie dodatkowe stresy związane z prawnikami, wykłócaniem się z poprzednimi pracodawcami i przeprowadzką. Ja pieprzę, jak mi się nie chce

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Być może trafiła jej się jakaś ekstra okazja lub podpisała umowę dawno temu i tylko ma ją przedłużaną na starych warunkach.
Chodziło o koszty posiadania własnego mieszkania (zakupionego przez siebie). Nie: wynajmu.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Jak wygląda pomoc psychologiczna, terapeutyczna w Niemczech? Pomyśl o tym aby wybrać się do psychologa na początek skoro podejrzewasz u siebie depresję...
Dzięki MsN. Ja mam depresję i wiem o tym. Ale zrobiłam wszystko, żeby dostać miejsce na terapii, dowiadywałam się o różne możliwości. Nie ma miejsc. Jak mi bardzo źle to - kazano mi - zadzwonić do szpitala psychiatrycznego i poprosić o kilkudniowy pobyt na oddziale. Nie żartuję.

Dostać się tu na terapię to cud. Po wielu walkach zaoferowano mi miejsce na grupowej - we wtorki o 10:00. Znaczy z pracy musiałyby być nici, bo mam terapię o 10:00 rano.

Płaciłam przez jakiś czas z własnej kieszeni za terapię przez skype z Polką. Ale to nie działa. Ona była nieprzygotowana, za każdym razem rozpoczynałyśmy jakby od nowa. To nie dawało mi zbyt wiele.

Edytowane przez postrach
Czas edycji: 2019-07-19 o 09:47
postrach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 09:58   #23
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Żartujesz? Średnia to jakieś 41 k rocznie. Brutto. Podatki są wysokie, zwłaszcza dla singli, więc musisz odliczyć pi razy drzwi 40-45% podatków. A jako orientacyjną wartość przyjmuje się, że musisz zarabiać 3 razy więcej niż czynsz, w przeciwnym wypadku nikt ci raczej niczego nie wynajmnie, bo cię nie stać. Tym bardziej, że gdzie mieszkam wynajmuje się mieszkania nieumeblowane (bez kuchenki, lodówki, jakichkolwiek mebli), więc musisz doliczyć te 1-2 k podstawowych mebli, żeby żyć normalnie.

Ale nie chcę wchodzić w detale odnośnie kosztów życia, zwłaszcza, że Niemcy są pod tym względem niesamowicie zróżnicowane regionalnie.

W Polsce zarabiałabym znacznie mniej, tego nie poddawałam w wątpliwość.

I tak, stać by mnie było na kupno mieszkania w Warszawie. Ale to juz nie odgrywa roli. Podpisałam. Od razu zadzwonili jak się cieszą. No potrzymałam ich trochę w niepewności.

Teraz tylko wszystkie dodatkowe stresy związane z prawnikami, wykłócaniem się z poprzednimi pracodawcami i przeprowadzką. Ja pieprzę, jak mi się nie chce

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------



Chodziło o koszty posiadania własnego mieszkania (zakupionego przez siebie). Nie: wynajmu.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------



Dzięki MsN. Ja mam depresję i wiem o tym. Ale zrobiłam wszystko, żeby dostać miejsce na terapii, dowiadywałam się o różne możliwości. Nie ma miejsc. Jak mi bardzo źle to - kazano mi - zadzwonić do szpitala psychiatrycznego i poprosić o kilkudniowy pobyt na oddziale. Nie żartuję.

Dostać się tu na terapię to cud. Po wielu walkach zaoferowano mi miejsce na grupowej - we wtorki o 10:00. Znaczy z pracy musiałyby być nici, bo mam terapię o 10:00 rano.

Płaciłam przez jakiś czas z własnej kieszeni za terapię przez skype z Polką. Ale to nie działa. Ona była nieprzygotowana, za każdym razem rozpoczynałyśmy jakby od nowa. To nie dawało mi zbyt wiele.
Wiesz co, ciężko mi Ciebie zrozumieć. Podana kwota jest zgodna z kwotą, którą podałam, po podatkach zostaje nieco ponad 2000 euro, średnia kwota za wynajem dwupokojowego mieszkania to 700-800 euro, masz tę trzykrotność. O potrzebie kupna własnych mebli wiem, ale masz przecież odłożone kilkaset tysięcy euro.

Jesteś nieszczęśliwa, ale nie chcesz poświęcić oszczędności na polepszenie stopy życiowej albo prywatnego psychiatrę/psychologa. Jednocześnie podpisałaś umowę, wiedząc, jak jesteś nieszczęśliwa i że nic nie zamierzasz zmienić. Nabawisz się w końcu głębokiej depresji od tego. Jeśli naprawdę jest Ci tak źle to wróć, utrzymasz się w Warszawie za 7 tysięcy. Albo zmień swoje życie w Niemczech.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 10:47   #24
Azhaar
Zadomowienie
 
Avatar Azhaar
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Nie znam się na kosztach życia w Niemczech wiec tutaj nie pomogę.

Uważam, że w Polsce też można bardzo fajnie i komfortowo życ, chociaz to oczywiście zalezy od posiadanego fachu, miejsca zamieszkania i ,,pozycji startowej", która u Autorki jest bardzo dobra skoro mieszkanie mogłaby kupić za gotówkę. Przy braku kredytu / wynajmu, pensja 6-7k netto to naprawdę przyzwoita kasa. Z tego co zazwyczaj czytam i z obserwacji znajomych to czynsz w nowym budownictwie obecnie to zazwyczaj ok 10zł/m2 więc nie wiem czego dotyczy kwota 1,5k zł u Twojej koleżanki, bo to jakaś kwota z kosmosu jeżeli mówimy tylko o koszcie czynszu do spółdzielni i jakichś rachunkach w stylu prąd, Internet etc.

Natomiast wiesz, jeżeli masz depresję, to nie ma znaczenia czy mieszkasz w Niemczech, Polsce, USA czy na Bora-Bora. Myślę, że to jest Twoj głowny problem. Chociaż możliwe że przeprowadzka może Ci pomóc jeżeli leczenie depresji byłoby dla Ciebie łatwiej dostępne w Polsce, chociażby ze względów kosztowych (ale zupełnie się tutaj nie znam, więc musisz to sama ocenić czy byłoby łatwiej. Na pewno przy zarobkach 6-7k netto byłabyś w stanie pozwolić sobie na jakąś prywatną terapię).
Azhaar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 10:56   #25
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Autorko, wiem ze moze byc trudno jako obcokrajowiec w Niemczech.

Nie napisalas czy jestes tam sama, czy z partnerem.

Moze twoim problemem jest samotnosc? Sama lapie sie na myslach 'chce wrocic do Polski' w momentach, gdy znajomi sie przeprrowadzaja i nagle musze szukac nowych.

Nie wiem w jakim miescie mieszkasz, ale wiekszosc miast ma swoje fejsbukowe grupy Polacy w X.

Piszesz ze drogi region. Stuttgart, Monachium, Frankfurt?

Mozesz tez sie zapisac na sport, z doswiadczenia wiem, ze chodzi tam duzo kobiet i tam raczej nikt nie zwraca uwage na twoja narodowosc. Chodzi mi o kursy oferowane na silowniach, np. zumba, yoga, body pump itp.

Edytowane przez 7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28
Czas edycji: 2019-07-19 o 10:57
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 12:40   #26
mesta93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Doskonale Ciebie rozumiem autorko, bo mam takie same odczucia. I dlatego już podjęłam decyzję że za rok wracam na stałe do Polski. Co z tego że więcej zarobię, skoro bliscy są tak daleko ode mnie.
Poza tym też spotkałam się z gorszym traktowaniem ze względu na to że jestem z innego kraju.
I wcale Ci się nie dziwię że masz dosyć mieszkania z obcymi ludźmi, też przez to przechodziłam i czasami trafi się na prawdę na kompletnych idiotów. Ja dlatego wynajmuje teraz z TŻ-em mieszkanie i mam święty spokój.
Moim zdaniem opracuj trochę w tym nowym miejscu, wyznacz sobie jakiś okres czasu (np. pół roku) i potem podejmij decyzję czy nadal chcesz mieszkać w Niemczech czy jednak w Polsce.
Trzymaj się
__________________
Cytat:
Napisane przez wampir Pokaż wiadomość
Na dobre traktowanie trzeba sobie zasłużyć.

Edytowane przez mesta93
Czas edycji: 2019-07-19 o 12:41
mesta93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 13:31   #27
Cordianka
Raczkowanie
 
Avatar Cordianka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 205
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Jeżeli chcesz uciekac do lepszej rzeczywistosci to Polska powinna być gdzieś na dole listy potencjalnych krajów do ucieczki :P
Cordianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-19, 16:38   #28
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
Tylko widzisz, mnie ta sytuacja zajmuje od 4 miesięcy i sporo kosztuje. Jak tego dokumentu nie będę miała, stracę tę ofertę pracy, którą do jutra muszę podpisać - bo jako warunek wpisano ten dokument.

Więc jak najbardziej kilka takich sytuacji jednocześnie albo krótko po sobie mogą człowiekowi koszmarnie zatruć życie.

Zdarza mi się to już drugi raz pod rząd. Znaczy drugi czy nawet trzeci pracodawca. (Oczywiście sytuacje nie 100% takie same ale porównywalne, gdzie pracodawca chce ci pokazać, gdzie cię ma). Obie firmy średniej wielkości, czyli nie powinni być "Janusze biznesu"

Nie wiem, czy ja jestem nienormalna, czy pecha miałam, czy takie zachowanie jest tutaj na porządku dziennym i każdy z takimi pracodawcami walczy.
Nie wiem z jakiego powodu się uczepiłaś, że to wina kraju. Wróć do Polski, a będziesz miała dokładnie takie same sytuacje. Tylko będziesz odpowiednio mniej zarabiać.
Cytat:
Natomiast nie zgodzę się, że kwestia mieszkania nie jest aż tak ważna. Dla mnie to jednak rzecz najważniejsza. Obecnie mieszkam ze współlokatorami. Jestem po trzydziestce i ja po prostu dłużej nie mogę. To było ok jak się studiowało, ale w pewnym wieku chcesz być na swoim. A mieszkam w drogim regionie, czyli samodzielne mieszkanie wynająć się da, ale połowę wypłaty wydam na nie.
To nie jest kwestia wieku i cecha wspólna dla wszystkich ludzi po 30stce, tylko twoje indywidualne upodobania.

Cytat:
To nie chodzi o biurokrację. Chodzi o chamstwo. Bo ta sytuacja z dokumentem opisana w wątku to nie jest kwestia, że pani się nie chce albo panu coś się pomyliło. Szef robił mi na złość jak jeszcze razem pracowaliśmy i starał się mnie zmusić do złożenia wymówienia, więc nie oczekiwałam czegoś innego po odejściu... I właśnie udowadnia że jest taki, jak go zapamiętałam. A ja naprawdę potrzebuję tego dokumentu.
Zabawne, że narzekając na złośliwość i chamstwo uznałaś, że powrót do Polski będzie rozwiązaniem problemu
Cytat:
Napisane przez postrach Pokaż wiadomość
W Warszawie konkretnie, opłaty, czynsz, podatki to w sumie pewnie max. ok 1,5 tysiąca miesięcznie za średniej wielkości mieszkanie.
Nie.
Cytat:
Biurokracja nie była tematem w pierwszym wpisie, ale ona naprawdę nie jest gorsza Polsce. Tutaj jest mnóstwo takich zameldowań, potwierdzeń, podatków od mediów, które każdy musi płacić. Dupereli, które cię zajmują.
W Polsce też się płaci podatki, są zameldowania i inne duperele, które cię zajmują.
Cytat:
Bezpłatne nadgodziny są niby nielegalne, ale co z tego. Większość prac biurowych poza budżetówką i największymi przedsiębiorstwami z tzw. porozumieniami grupowymi ich wymaga. W innym wątku wspominałam, że w tym tygodniu nawet na rozmowie o pracę mi powiedziano, że jak nie chcę robić, to mam się od razu wycofać.
Skoro są nielegalne, to zgłaszaj pracodawcę w odpowiednie miejsce. Kolejny przykład sytuacji, kiedy stawiasz się na gorszej pozycji na własne życzenie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-20, 00:59   #29
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Skoro masz depresję to zacznij od leczenia farmakologicznego, a później zajmij się terapią.

Po drugie - jesteś pewna tych 6-7 tysięcy, które mogłabyś zarobić w polsce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-20, 07:59   #30
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Powrót do Polski? Decyzja do jutra

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Skoro masz depresję to zacznij od leczenia farmakologicznego, a później zajmij się terapią.

Po drugie - jesteś pewna tych 6-7 tysięcy, które mogłabyś zarobić w polsce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też się zastanawiam skąd ta kwota, zwłaszcza że w kontekście Niemiec pisała, że nie jest jej łatwo znaleźć pracę, bo nie jest żadnym specjalistą
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-07-24 15:08:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:04.