Idee i poglądy w dzisiejszym świecie - warto czy nie ?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87539906]A bo to Chrześcijanie nie mordowali na tle religijnym i wciąż nie mordują albo nie gwałcą dzieci w Afryce pod płaszczykiem ewangelizacji i oświaty? [/QUOTE]
narżnęli Indian w Ameryce, porywali Murzynów z Afryki.

[Limonka2738]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87539906]A bo to Chrześcijanie nie mordowali na tle religijnym i wciąż nie mordują albo nie gwałcą dzieci w Afryce pod płaszczykiem ewangelizacji i oświaty? [/QUOTE]W Afryce tylko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Limonka2738

W Afryce tylko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że nie

Jeszcze chyba był jakiś szczególnie gorliwy ksiądz z Polski w Ameryce Południowej.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale nie wszędzie cała instytucja je kryje i chroni przed prawem

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Przypominam, że 'wielki Polak' Jan Paweł II wiedział o pedofilii Maciela Degollado, który gwałcić setki osób, łącznie z własnymi dziećmi, ale nic nie zrobił w tej sprawie, bo pieniążki musiały się zgadzać, a głupi lud wierzyć w jego świętość.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

W wojsku zwykle nie ma dzieci. Nie słyszałam też, żeby proceder krycia nadużyć seksualnych był tam aż na taką skalę. Ale fakt, najemników też nie lubię i osobiście nie chciałabym mieć nic wspólnego z kimś kto chce ginąć za ojczyznę albo zabijać na bliskim wchodzie za ropę dla USA, żeby sobie postawić domek na działce koło rodziców. A żołnierzy wyklętych to w ogóle uważam za ponury żart. Jak można czcić kogoś kto mordował własnych cywilów?

Ale skoro już ustaliliśmy, że nie ma grup bez wad to jaki jest sens uważać, że mój naród czy grupa religijna jest lepsza od innych? Bo taki jest wydźwięk postów autorki.

[patusiaa23]

Skala wymuszen seksualnych akurat w wojsku jest OGROMNA i tak samo panuje tam zmowa milczenia. W 2012 r. Pentagon oszacow że. doszło do 26.000 takich przypadków tylko wśród armii USA. Ile przypadków zostało zgłoszonych i osadzonych - ok 3k.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez patusiaa23

Skala wymuszen seksualnych akurat w wojsku jest OGROMNA i tak samo panuje tam zmowa milczenia. W 2012 r. Pentagon oszacow że. doszło do 26.000 takich przypadków tylko wśród armii USA. Ile przypadków zostało zgłoszonych i osadzonych - ok 3k.

No i co w związku z tym?

[patusiaa23]

Napisalas, że nie słyszałaś o kryciu sprawców, to Ci podaję liczby, które wskazują, że akurat w wojsku kryją się nie gorzej niż w KK, polczanie myślowe tych postów chyba nie było aż tak trudne. To post wyłącznie informacyjny

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez patusiaa23

Napisalas, że nie słyszałaś o kryciu sprawców, to Ci podaję liczby, które wskazują, że akurat w wojsku kryją się nie gorzej niż w KK, polczanie myślowe tych postów chyba nie było aż tak trudne. To post wyłącznie informacyjny

Napisałam, że ja nie słyszałam o kryciu na taką skalę. Nigdzie nie stwierdziłam, że w wojsku takie zjawisko nie istnieje. Wciąż uważam, że kryją gorzej, bo sprawy nie dotyczą pedofilii tylko gwałtów i molestowania. Trochę inaczej wyglądają nadużycia seksualne w przypadku dorosłych osób niż dzieci. Jak chcesz mnie wyprowadzić z błędu to przedstaw jakieś porównanie statystyk, bo nie wydaje mi się, żeby 3 tyś księży poszło siedzieć za pedofilię w USA, skoro tylko 2 z 300 księży z afery bostońskiej zostało postawionych przed sądem, a tam było 18 565 ofiar.

Zresztą jak dla mnie można by zdelegalizować zarówno wszystkie kościoły jak i wojsko w obecnej formie. Ja bym mogła żyć w jednym globalnym, zdemilitaryzowanym państwie albo chociaż świeckim kontynencie.

[AleKosmos]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87540129]Ale nie wszędzie cała instytucja je kryje i chroni przed prawem

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Przypominam, że 'wielki Polak' Jan Paweł II wiedział o pedofilii Maciela Degollado, który gwałcić setki osób, łącznie z własnymi dziećmi, ale nic nie zrobił w tej sprawie, bo pieniążki musiały się zgadzać, a głupi lud wierzyć w jego świętość.[/QUOTE]
A masz jakiś dowód na to, że "pieniążki musiały się zgadzać"? Czy jest to coś, co sobie dopowiedziałaś, żeby pasowało do Twojego światopoglądu?


Bo póki co ja znalazłam w tej sprawie takie informacje:


Doniesienia o diabolicznych tożsamościach Maciela sprowokowały oskarżenia przeciwko całemu watykańskiemu systemowi, obryzgując błotem nawet pamięć Jana Pawła II - dziś już świętego Kościoła katolickiego - który zawsze Maciela wspierał i z pełnym zaangażowaniem bronił. Osobisty sekretarz papieża - dziś kardynał - Stanisław Dziwisz, który dobrze znał Maciela, bierze Wojtyłę w obronę: "Kiedy Ojciec Święty go poznał, nic nie wiedział. Absolutnie nic. Dla niego był on założycielem wielkiego zgromadzenia religijnego. Nikt mu o niczym nie powiedział. Nawet o krążących pogłoskach".

W Watykanie wszyscy to potwierdzają: papież Wojtyła nigdy nie został poinformowany o zbrodniach Maciela. A przecież trudno uwierzyć, że żaden ze współpracowników papieża, poczynając od kardynała Angela Sodana, nie uznał za konieczne, by powiadomić go, co się mówi o życiu w zgromadzeniu, o powracających uporczywie plotkach, o groźbie kolejnego skandalu, o doniesieniach, które dotarły do Kongregacji Nauki Wiary i trafiły na biurko Josepha Ratzingera.



Nikt z nas nie wie, jaka była prawda i czy rzeczywiście Jan Paweł II bronił tego człowieka pomimo znajomości popełnionych przez niego czynów, czy też ponieważ tej znajomości nie miał. Ważne, że Watykan zdecydowanie zareagował w tej sprawie.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez AleKosmos

A masz jakiś dowód na to, że "pieniążki musiały się zgadzać"? Czy jest to coś, co sobie dopowiedziałaś, żeby pasowało do Twojego światopoglądu?


Bo póki co ja znalazłam w tej sprawie takie informacje:


Doniesienia o diabolicznych tożsamościach Maciela sprowokowały oskarżenia przeciwko całemu watykańskiemu systemowi, obryzgując błotem nawet pamięć Jana Pawła II - dziś już świętego Kościoła katolickiego - który zawsze Maciela wspierał i z pełnym zaangażowaniem bronił. Osobisty sekretarz papieża - dziś kardynał - Stanisław Dziwisz, który dobrze znał Maciela, bierze Wojtyłę w obronę: "Kiedy Ojciec Święty go poznał, nic nie wiedział. Absolutnie nic. Dla niego był on założycielem wielkiego zgromadzenia religijnego. Nikt mu o niczym nie powiedział. Nawet o krążących pogłoskach".

W Watykanie wszyscy to potwierdzają: papież Wojtyła nigdy nie został poinformowany o zbrodniach Maciela. A przecież trudno uwierzyć, że żaden ze współpracowników papieża, poczynając od kardynała Angela Sodana, nie uznał za konieczne, by powiadomić go, co się mówi o życiu w zgromadzeniu, o powracających uporczywie plotkach, o groźbie kolejnego skandalu, o doniesieniach, które dotarły do Kongregacji Nauki Wiary i trafiły na biurko Josepha Ratzingera.



Nikt z nas nie wie, jaka była prawda i czy rzeczywiście Jan Paweł II bronił tego człowieka pomimo znajomości popełnionych przez niego czynów, czy też ponieważ tej znajomości nie miał. Ważne, że Watykan zdecydowanie zareagował w tej sprawie.

Są ofiary, które osobiście raportowały Janowi Pawłowi II, a pieniążki musiały się zgadzać, bo Legion Chrystusowy darował Watykanowi setki tysięcy dolarów. Takich szczodrych przyjaciół nie wsadza się do więzienia. Nic dziwnego też, że Dziwisz go bierze w obronę skoro sam jest tak samo umoczony. Zresztą, że to chytry ropucha to wszyscy wiedzą. Wciąż 'rozdaje' kawałki prześcieradła wytargane spod zwłok papieża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Hitler też nie wiedział o holokauście, nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

A jak nie wiedział i nie potrafił uchronić swoich wierny to tylko świadczy o tym, że był do duby papieżem. Marionetką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87541344]Są ofiary, które osobiście raportowały Janowi Pawłowi II, a pieniążki musiały się zgadzać, bo Legion Chrystusowy darował Watykanowi setki tysięcy dolarów. Takich szczodrych przyjaciół nie wsadza się do więzienia. Nic dziwnego też, że Dziwisz go bierze w obronę skoro sam jest tak samo umoczony. Zresztą, że to chytry ropucha to wszyscy wiedzą. Wciąż 'rozdaje' kawałki prześcieradła wytargane spod zwłok papieża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Hitler też nie wiedział o holokauście, nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie tak. "Święty JP2", i złota zasada nic nie widzę, nic nie słyszę ".
Dlatego między innymi jak ktoś mi mówi o wartościach w KK to pusty śmiech mnie bierze.

[AleKosmos]

Chętnie poczytam o tych ofiarach osobiście raportujących Janowi Pawłowi II. Mogłabyś podać do nich jakiś kontakt? Jestem ciekawa, co papież im na tych prywatnych audiencjach odpowiedział, serio. Jest to gdzieś opublikowane?


mariamalaria, mam nadzieję, że w przypadku innych wyznań chrześcijańskich też Cię bierze pusty śmiech, bo tam pedofilia również ma miejsce.

[mariamalaria]

Napisane przez AleKosmos

xMadamex, doskonale Cię rozumiem, bo mogłabym podpisać się pod Twoimi poglądami rękami i nogami. To dobry znak, bo pokazuje, że nie jesteśmy jedyne.


Musisz być jednak przygotowana na to, że mimo iż wierzysz, że Twoje poglądy i działania są dobre, nie będziesz wszędzie spotykać się z otwartymi ramionami. Wręcz przeciwnie - Jezus powiedział, że będziemy prześladowani, i to właśnie się dzieje, nie tylko w Azji czy na Bliskim Wschodzie. To absurdalne, że tak dzieje się w rzekomo tolerancyjnym i pozbawionym uprzedzeń świecie, ale tak właśnie jest. Tak musi być.



Podobnie jak Ty jestem patriotką i kocham swój kraj. Wbrew temu, co niektórzy zdają się sądzić, nie oznacza to faszyzmu. To miłość do własnej historii, kultury i własnej ziemi. Uczucie, którego doświadcza wielu ludzi na świecie związanych z miejscem swojego urodzenia czy państwem samodzielnie wybranym na swoją ojczyznę.


Co do "wartości" wyznawanych przez Twoich starych znajomych - pamiętaj, że z prądem płyną tylko zdechłe ryby. Nie chodzi tutaj o to, żeby czuć się lepszym od takich ludzi, ale żeby im współczuć i swoim życiem dawać im nadzieję, pokazując, że można żyć inaczej. Dziewięciu Cię wyśmieje, ale jeden przyjdzie i będzie chciał poznać Twoje wartości bliżej.


Otaczaj się dobrymi ludźmi i ufaj Bogu. Jesteś na dobrej drodze.

Biedni, prześladowani katolicy jedynie pełni prawdziwych wartości. Jakże im wspolczuję!

[Magmag0194]

Po przejrzeniu całego wątku jestem załamana i przypomniało mi się dlaczego większość katolików przestała być moimi znajomymi.
Uważanie się za wybrańców z jedynymi słusznymi ideami, którzy zmieniają świat na lepsze i inne cuda wianki.. Przykro mi Autorko, ale również popieram większość przedmówców - nie jesteś wyjątkowa, twoje idee (te pozytywne, o pomocy innym i tak dalej) są spójne z większością społeczeństwa. Skłonię się do zdania, że to jednostki nie mają żadnych wartości, tylko picie, imprezy i skupienie na sobie.
Tak więc czy chcesz czy nie, twoje idee nie są niczym wyjątkowym i nie wnosisz sobą nic więcej niż przeciętny Kowalski wyprowadzający w soboty psy ze schroniska. Nie jesteś wyobcowaną jednostką.
Ja odrzuciłam KK że względu na ich stanowisko w kwestii małżeństwa, seksu, antykoncepcji, eutanazji i aborcji. Wartości związane z empatią i niesieniem pomocy popieram. Myślę, że nie jestem jedyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Rada jest jedna
Autirkamusi szukać znajomych z kręgu osób które mają podobne poglądy i wartości,zapisać się do jakiejś oazy ,używać stron do randkowania z zagorzalymi katolikami. Pełno takich ,napewno tam odnajdzie zrozumienie i spełnienie

[Magmag0194]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87541567]Rada jest jedna
Autirkamusi szukać znajomych z kręgu osób które mają podobne poglądy i wartości,zapisać się do jakiejś oazy ,używać stron do randkowania z zagorzalymi katolikami. Pełno takich ,napewno tam odnajdzie zrozumienie i spełnienie[/QUOTE]No w sumie to są dwie opcje :
- pierwsza zgodna z Twoją sugestią, szukać takich ludzi i wzajemnie umacniać się w przekananiu, że są jedyni, wyjątkowi i niosą zabwirnie
- zejść na ziemię i zauważyć, że cała reszta to nie jest plebs bez poglądów, empatii i zainteresowań. Nawet będąc "czynnym katolikiem" jest to do zrobienia. Zacząć funkcjonować w całym społeczeństwie i przestać czuć się lepszą.

Ja generalnie przy każdych takich tematach religijno/ideowych polecam ludziom używać mózgu i selekcjonować informacje, poglądy, które ktoś nam przekazuje. Gdyby ludzie w ten sposób podchodzili do tematu to nie byłoby mordów na tle wyznaniowym, ideowym czy rasowym. No ale to utopijna wizja i jak widać nie do spełnienia, bo zawsze znajdzie się grupa, która w imię poczucia przynależności, słuszności i wyjątkowości jest w stanie zrobić dosłownie wszystko - tutaj już troszkę odpłynęłam od tematu autorki, ale mam nadzieję że rozumiecie do czego próbuję nawiązać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Owcza]

Napisane przez AleKosmos

Nie sądzę, żeby ktokolwiek uznał za prześladowanie wysłuchanie odmiennej opinii, chyba że jest wyraźnie agresywna i pogardliwa, bo i takie się zdarzają. Mowa tu o przewinieniach znacznie większego kalibru, z zabójstwami za wiarę w Chrystusa włącznie.


Z koleżanką natomiast proponuję po prostu szczerze porozmawiać.

Za to ja sądze, że Katolicy bardzo ohoczo uznaja za prześladowanie sytuacje, gdzie istnieje przestrzeń publiczna majaca otwarcie gdzieś ich poglądy. Zwłaszcza, że najczęsciej dzieje się to w schemacie:

1. Powstaje przestrzen społeczna ktora z jakiegos powodu jest nie w smak katolikom (bo np. jest LGBT friendly)

2. Katolicy zaczynają festiwal atakowania takiej przestrzeni, zarówno z ambon jak i w politycznym lobby bo przecież to wbrew Bogu, zaczynamy nagonkę

3. W pewnym momencie jest spora szansa, że dostana jakiś odzew na swoje zachowanie

4. Apokalipsa, biedni katolicy są przesladowani bo ktos odpyskował na ich zaczepki i dyskryminacje

Jak ktos próbuje udawac, że to wcale tak nie działa a najbardziej uprzywilejowana grupa w kraju jest atakowana za niewinność a nie uprzykrzanie zycia innym to jego sprawa, ale absolutnie nie dziwie sie rosnacej niecheci do kościoła. Bo ten sam regularnie pokazuje, że chodzi mu tylko o władze nad społeczeństwem, odpychajac od siebie najbardziej wrażliwych i otwartych.

Mamy do czynienia z bardzo asymetrycznym sporem, gdzie osobom wierzącym wcale nie chodzi o posiadanie przestrzeni dla siebie a o nie dawanie przestrzeni innym.

[Nimve]

Czyli w skrócie jak zwykle: nie umiem odnaleźć się w społeczeństwie, nie umiem zdobywać sympatii innych ludzi, więc będę sobie myśleć, że jestem taka inna i wyjątkowa, a resztę społeczeństwa w swoich oczach zdegraduję, aby poczuć się choć trochę lepiej z samą sobą i zrzucić z siebie odpowiedzialność za niepowodzenia.
Autorko, to nie jest złośliwe. Przykro mi, że masz tak duże problemy ze sobą, przykro mi, że doszło aż do próby samobójczej, nie wiem co Ci poradzić, oprócz tego, że nigdy nie zdobędziesz przyjaciół trwając w takiej postawie. Z jednej strony to Twoja samoobrona, ale z drugiej nikt, jak widzisz po tym wątku, nie lubi wywyższających się osób, i jeśli stawiasz się w takiej pozycji, to nikt nie będzie się zastanawiał, czy robisz tak, bo sama masz problem i jesteś zagubiona. To błędne koło. Ludzie się odetną grubą krechą i oleją chwasta na swojej drodze, a Ty będziesz miała coraz więcej żalu i poczucia, że to inni są beznadziejni. Nie bądź takim chwastem, więcej życzliwości i samokrytycyzmu.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez AleKosmos

Chętnie poczytam o tych ofiarach osobiście raportujących Janowi Pawłowi II. Mogłabyś podać do nich jakiś kontakt? Jestem ciekawa, co papież im na tych prywatnych audiencjach odpowiedział, serio. Jest to gdzieś opublikowane?


mariamalaria, mam nadzieję, że w przypadku innych wyznań chrześcijańskich też Cię bierze pusty śmiech, bo tam pedofilia również ma miejsce.

Owszem, jest opublikowane. Od tego możesz zacząć:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4879...za-w-watykanie

[absulka]

Lisbeth bycie gejem a uprawianie seksu homoseksualnego to ogromna różnica. Według religii, nikt nie jest winny jaki się rodzi, dopiero pewne czyny są grzechem. Zresztą co się dziwić, jak jeszcze nie tak dawno wstyd było się przyznać do bycia gejem i nie mieć żony ten nienormalne, niezła kryjówka to zostanie księdzem, ale nikt nie mówi że gej to zły człowiek, czy nawet grzeszy według religii bo nie każdy był aktywny seksualnie. Winne jest społeczeństwo które napiętnowało osoby homoseksualne, i zarzucało pytaniami kiedy ślub u dzieci...

[mariamalaria]

Napisane przez AleKosmos

Chętnie poczytam o tych ofiarach osobiście raportujących Janowi Pawłowi II. Mogłabyś podać do nich jakiś kontakt? Jestem ciekawa, co papież im na tych prywatnych audiencjach odpowiedział, serio. Jest to gdzieś opublikowane?


mariamalaria, mam nadzieję, że w przypadku innych wyznań chrześcijańskich też Cię bierze pusty śmiech, bo tam pedofilia również ma miejsce.

Być może. Ale nie oni w Polsce chcą być drogowskazami jedynej prawdy, biedni, prześladowani...
A u nas to większość kacyków, niestety. Więc jeśli nawet bywa i wśród innych, to nie mają ci inni takiej mocy.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez absulka

Lisbeth bycie gejem a uprawianie seksu homoseksualnego to ogromna różnica. Według religii, nikt nie jest winny jaki się rodzi, dopiero pewne czyny są grzechem. Zresztą co się dziwić, jak jeszcze nie tak dawno wstyd było się przyznać do bycia gejem i nie mieć żony ten nienormalne, niezła kryjówka to zostanie księdzem, ale nikt nie mówi że gej to zły człowiek, czy nawet grzeszy według religii bo nie każdy był aktywny seksualnie. Winne jest społeczeństwo które napiętnowało osoby homoseksualne, i zarzucało pytaniami kiedy ślub u dzieci...

Dlaczego piszesz to specjalnie do mnie? Jaki to ma związek z czymkolwiek, co pisałam w tym wątku?

[Mijanou]

Napisane przez AleKosmos

xMadamex, doskonale Cię rozumiem, bo mogłabym podpisać się pod Twoimi poglądami rękami i nogami. To dobry znak, bo pokazuje, że nie jesteśmy jedyne.


Musisz być jednak przygotowana na to, że mimo iż wierzysz, że Twoje poglądy i działania są dobre, nie będziesz wszędzie spotykać się z otwartymi ramionami. Wręcz przeciwnie - Jezus powiedział, że będziemy prześladowani, i to właśnie się dzieje, nie tylko w Azji czy na Bliskim Wschodzie. To absurdalne, że tak dzieje się w rzekomo tolerancyjnym i pozbawionym uprzedzeń świecie, ale tak właśnie jest. Tak musi być.

Ja serdecznie przepraszam, ale kto Was tak terroryzuje? Ja jestem osobą wierzącą i nie odczuwam żadnego prześladowania mnie za wiarę, ergo nie prezentuję postawy męczennika. Chyba serio przesadzacie, dziewczyny. To, że ktoś nie zgadza się z moim światopoglądem, kwestionuje go i chce żyć inaczej, niż ja to nie jest to samo, co prześladowanie. Jest tu na forum gros ateistów i nie zauważyłam, żeby mi tutaj ktoś dokuczał. Wśród znajomych mam Katolików, Żydów, Protestantów i nikt nikogo nie terroryzuje.

Przemyślcie jeszcze raz, co oznacza prześladowanie bo nie lubię przesady w żadną stronę.

[Sok_z_buki]

Napisane przez Mijanou

Ja serdecznie przepraszam, ale kto Was tak terroryzuje? Ja jestem osobą wierzącą i nie odczuwam żadnego prześladowania mnie za wiarę, ergo nie prezentuję postawy męczennika. Chyba serio przesadzacie, dziewczyny. To, że ktoś nie zgadza się z moim światopoglądem, kwestionuje go i chce żyć inaczej, niż ja to nie jest to samo, co prześladowanie. Jest tu na forum gros ateistów i nie zauważyłam, żeby mi tutaj ktoś dokuczał. Wśród znajomych mam Katolików, Żydów, Protestantów i nikt nikogo nie terroryzuje.

Przemyślcie jeszcze raz, co oznacza prześladowanie bo nie lubię przesady w żadną stronę.

Katolicy wytworzyli sobie okresloną nowomowę, niczym władza za komuny. Prezentowanie postaw innych niz jedyne słuszne to "propaganda" i "ideologia", otwarte wyznawanie innych wartości i nie danie sobie wejsc na głowę wierzącym to "terroryzowanie" lub "prześladowanie". Do tego mamy też np. typowy model dehumanizacji takich osób poprzez porównywanie ich do bolszewików czy "zarazy". Ogólnie wspólczesny język kościoła zasługuje na mało wesołą, ale dogłębną analizę naukową.

[lina_09]

Napisane przez Mijanou

Ja serdecznie przepraszam, ale kto Was tak terroryzuje? Ja jestem osobą wierzącą i nie odczuwam żadnego prześladowania mnie za wiarę, ergo nie prezentuję postawy męczennika. Chyba serio przesadzacie, dziewczyny. To, że ktoś nie zgadza się z moim światopoglądem, kwestionuje go i chce żyć inaczej, niż ja to nie jest to samo, co prześladowanie. Jest tu na forum gros ateistów i nie zauważyłam, żeby mi tutaj ktoś dokuczał. Wśród znajomych mam Katolików, Żydów, Protestantów i nikt nikogo nie terroryzuje.

Przemyślcie jeszcze raz, co oznacza prześladowanie bo nie lubię przesady w żadną stronę.

Jak wyżej.
Jest to o tyle śmieszne i po prostu obrzydliwe w kontekście faktów, jakimi np. jest to, że na ten moment ponad 30% Polski to teraz tak zwane strefy anty-LGBT, ale o to władza kościelna ani wierzący jakoś się nie oburzają. Ja się chętnie dowiem jak wygląda to prześladowanie katolików "nie tylko w Azji czy na Bliskim Wschodzie" czyli jak rozumiem między innymi w Polsce?

[Mijanou]

Napisane przez lina_09

Jak wyżej.
Jest to o tyle śmieszne i po prostu obrzydliwe w kontekście faktów, jakimi np. jest to, że na ten moment ponad 30% Polski to teraz tak zwane strefy anty-LGBT, ale o to władza kościelna ani wierzący jakoś się nie oburzają. Ja się chętnie dowiem jak wygląda to prześladowanie katolików "nie tylko w Azji czy na Bliskim Wschodzie" czyli jak rozumiem między innymi w Polsce?

No oba środowiska mają swoje "grzeszki", nie można też twierdzić, że środowiska ateistyczne są tak zupełnie "święte". Jednak środowiska prawicowo-nacjnalistyczne mają do dyspozycji potężne media (wiadome radio z klękającymi politykami bez jakiegokolwiek kręgosłupa, TVP(iS)) itd. Plus sojusz kościoła z tronem (akurat to w naszym kraju). Ich głos jest więc spotegowany poprzez uporczywy przekaz medialny.

Jedynie słuszny krok to byłby kompletny rozdział kościoła i państwa oraz wprowadzenie podatku wyznaniowego. Niech wierni sami utrzymują swoich kapłanów i miejsca kultu i niech wszelakie nabożeństwa odbywają się w miejscach do tego przeznaczonych. Wilk syty i owca cała, nikomu nie dzieje się krzywda.

[Limonka2738]

Napisane przez Mijanou

No oba środowiska mają swoje "grzeszki", nie można też twierdzić, że środowiska ateistyczne są tak zupełnie "święte".

Święte nie są. Ale dasz jakiś przykład, kiedy ateiści wyrządzili realną krzywdę wierzącym w imię swojego ateizmu w Polsce?

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Jakieś prawo, które dyskryminuje wierzących, czy coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz