nieśmiały czy niezdecydowany

[bolcia67]

hej dziewczyny, bardzo proszę o opinię.. około 3 miesiące temu poznałam faceta przez internet. przyjechałem do Polski z zagranicy. na początku dużo spotykaliśmy się na spacerach i u niego (przez około miesiąc) ale do niczego nie doszło. po okół 6 spotkaniach zapytał się czy może mnie pocałować i po oooo miesiące już poszło i byłoby cudownie. co zaczęło mnie martwić zawsze tani nie prosił żebym została i żebyśmy spędzili razem dzień.. miał wymówkę ze ma pracę (własna firma, praca przed komputerem nawet w weekendy). zaczęliśmy sie spotykać podczas pandemi wszystko było pozamykane. myślałam że otworzą to zaczniemy normalnie gdzieś wychodzić ale nic z tego. nigdy nie zaprosił mniej do kina, na soacerr, obiad, gdziekolwiek.. sama dużo inicjowałam wyjazdów w góry, pikników nad jezioro na jeden dzień.. dwa razy się zgodził na wyjazd jednodniowy nad jezioro, ale stwierdziła że to nie dla niego takie wyjazdy. z czasem zaczęłam się temu przykładać, spotkania raz w tygodniu, raczej tylko u niego, zero wyjść.. postawiłam sprawę jasno, że mu chyba nie zależy i żeby się określił, trzymaj miesiącem to dużo a ja zaczęłam się angażować .. w za sądzie dowiedziałam się tylko ze bardzo mnie polubił i lubi zena spędzać czas i ze z czasem może coś przyjść.. nie chciał zrywać znajomości..Ale też Joe roboty nic w kierunku wyjaśnieniach sprawy i pokazani ą zermu zależy kiedy wie ze mogę odejść.. a nie raz mówił am mu ze chce zerwać ta zjamosc piszę prawię codziennie.. tylko ja usycham bo czuje ze mu nie zależy.. dodam zerjak wróciłem z zagranicy to powiedział że marzył żeby taka dziewczynę spotkać, z początkujący myślałam że jest to nieśmiały i ze potrzebuje więcej czasu, ale już nie wiem co mam myśleć..

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez bolcia67

hej dziewczyny, bardzo proszę o opinię.. około 3 miesiące temu poznałam faceta przez internet. przyjechałem do Polski z zagranicy. na początku dużo spotykaliśmy się na spacerach i u niego (przez około miesiąc) ale do niczego nie doszło. po okół 6 spotkaniach zapytał się czy może mnie pocałować i po oooo miesiące już poszło i byłoby cudownie. co zaczęło mnie martwić zawsze tani nie prosił żebym została i żebyśmy spędzili razem dzień.. miał wymówkę ze ma pracę (własna firma, praca przed komputerem nawet w weekendy). zaczęliśmy sie spotykać podczas pandemi wszystko było pozamykane. myślałam że otworzą to zaczniemy normalnie gdzieś wychodzić ale nic z tego. nigdy nie zaprosił mniej do kina, na soacerr, obiad, gdziekolwiek.. sama dużo inicjowałam wyjazdów w góry, pikników nad jezioro na jeden dzień.. dwa razy się zgodził na wyjazd jednodniowy nad jezioro, ale stwierdziła że to nie dla niego takie wyjazdy. z czasem zaczęłam się temu przykładać, spotkania raz w tygodniu, raczej tylko u niego, zero wyjść.. postawiłam sprawę jasno, że mu chyba nie zależy i żeby się określił, trzymaj miesiącem to dużo a ja zaczęłam się angażować .. w za sądzie dowiedziałam się tylko ze bardzo mnie polubił i lubi zena spędzać czas i ze z czasem może coś przyjść.. nie chciał zrywać znajomości..Ale też Joe roboty nic w kierunku wyjaśnieniach sprawy i pokazani ą zermu zależy kiedy wie ze mogę odejść.. a nie raz mówił am mu ze chce zerwać ta zjamosc piszę prawię codziennie.. tylko ja usycham bo czuje ze mu nie zależy.. dodam zerjak wróciłem z zagranicy to powiedział że marzył żeby taka dziewczynę spotkać, z początkujący myślałam że jest to nieśmiały i ze potrzebuje więcej czasu, ale już nie wiem co mam myśleć..

Kim jest Joe?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Post jest tak nieczytelny, że ciężko zrozumieć i cokolwiek doradzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[ManillaLatte]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88790863]Post jest tak nieczytelny, że ciężko zrozumieć i cokolwiek doradzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ja dalej nie jestem pewna kto był i wrócił zza tej granicy? Autorka, ten facet o którym pisze czy też Joe?

Niemniej nie trzeba specjalnie się wczytywać, żeby dostrzec, że gosciu w ogóle się nie stara i ja bym obstawiała, że nie jest nieśmiały ani niezdecydowany tylko po prostu NIEZAINTERESOWANY.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[PanPiotr25]

Napisane przez bolcia67

po okół 6 spotkaniach zapytał się czy może mnie pocałować

Ja to trochę nawet podziwiam, a z drugiej strony

Popieram opinie wyżej. On chce na luzie, nic poważnego.

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

No i też pytanie czy sypiacie ze sobą, jak się spotykacie. Jak tak, to tym bardziej on traktuje Cię jak zabawkę.

[Mija62]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88790785]Kim jest Joe?[/QUOTE]

😂😂😂

Joey Tribiani 😃

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez bolcia67

hej dziewczyny, bardzo proszę o opinię.. około 3 miesiące temu poznałam faceta przez internet. przyjechałem do Polski z zagranicy. na początku dużo spotykaliśmy się na spacerach i u niego (przez około miesiąc) ale do niczego nie doszło. po okół 6 spotkaniach zapytał się czy może mnie pocałować i po oooo miesiące już poszło i byłoby cudownie. co zaczęło mnie martwić zawsze tani nie prosił żebym została i żebyśmy spędzili razem dzień.. miał wymówkę ze ma pracę (własna firma, praca przed komputerem nawet w weekendy). zaczęliśmy sie spotykać podczas pandemi wszystko było pozamykane. myślałam że otworzą to zaczniemy normalnie gdzieś wychodzić ale nic z tego. nigdy nie zaprosił mniej do kina, na soacerr, obiad, gdziekolwiek.. sama dużo inicjowałam wyjazdów w góry, pikników nad jezioro na jeden dzień.. dwa razy się zgodził na wyjazd jednodniowy nad jezioro, ale stwierdziła że to nie dla niego takie wyjazdy. z czasem zaczęłam się temu przykładać, spotkania raz w tygodniu, raczej tylko u niego, zero wyjść.. postawiłam sprawę jasno, że mu chyba nie zależy i żeby się określił, trzymaj miesiącem to dużo a ja zaczęłam się angażować .. w za sądzie dowiedziałam się tylko ze bardzo mnie polubił i lubi zena spędzać czas i ze z czasem może coś przyjść.. nie chciał zrywać znajomości..Ale też Joe roboty nic w kierunku wyjaśnieniach sprawy i pokazani ą zermu zależy kiedy wie ze mogę odejść.. a nie raz mówił am mu ze chce zerwać ta zjamosc piszę prawię codziennie.. tylko ja usycham bo czuje ze mu nie zależy.. dodam zerjak wróciłem z zagranicy to powiedział że marzył żeby taka dziewczynę spotkać, z początkujący myślałam że jest to nieśmiały i ze potrzebuje więcej czasu, ale już nie wiem co mam myśleć..

npo coz znalazl sobie darmowe pogotowie seksualne
nie jestes dla niego wystarczajaco dobra aby sie z toba pokazac publicznie,ta relacja to friends with benefits nic wiecej i napewno nic sie nie zmieni
przezstan sie ludzic