Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki...

tarotka84 · 2005-10-17, 09:28

Dziewczyny w sobote ścięła mnie koleżanka mojej koleżanki...dlaczego? Bo widziałam wiele jej dzieł na głowach innych dziewczyn i bardzo mi się podobały...ale na mojej głowie cięcie zupełnie jej nie wyszło...myślałam ze umre w sobote wieczorem jak patrzyłam w lusterko...miałam włosy do ramion i gęstą grzywkę a ona "wydegażowała" mi włosy na środku głowy jak nie powiem co...wczoraj cała zdenerwowana pojechałam na szybkiego do fryzjera w niedziele oczywiście czynne tylko te w centrach handlowych i dałam 80 złotych za to żebym mogła sie dziś na ulicy pokazać...zresztą i tak źle się czuję bo mam krótkie włosy do których kompletnie nie jestem przyzwyczajona...teraz czekam aż troche odrosną...nie komentuje...DZIEWCZYNY NIECH NIE ŚCINAJĄ WAS KOLEŻANKI szczególnie te, które nie są fryzjerkami (moja nie była)...co ja miałam w tym łbie, że dałam jej się ściąć... ;(

Edddytek · 2005-10-17, 10:18

Mowią, że kto nie ryzykuje ten nie zyskuje, widać ryzyko nie zawsze popłaca

tarotka84 · 2005-10-17, 18:27

No tak nie zawsze popłaca ale wierze, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...albo poprostu włosy nie ręce-odrosną...trudno mam nauczke...ale przeżyje to nie koniec świata...podobno włosy rosną 1 albo 1,5 cm na miesiąc...

Martek88 · 2005-10-17, 18:39

kiedys jeszcze w odległych czasach podstawówki razem z koleżanką scinałyśmy jedna dziewczyne. Nie miałyśmy nawet pożadnych nożyczek:PP A koleżanka miała taakie długie włosy...
Ja scinałam z jednej stony a moja wspolniczjka z drugiej. Wsumie sie nie konsultowałysmy:PPP Efektu końcowego nie trzeba opisywac.....
Ale dzies smiejemy sie z tego razem z "poszkodowana" przez nas kolezanką

czuczenka · 2005-10-17, 19:54

Ehehe mi kiedys siostra obiceła grzywke

heeh a raz to zrobil krolik moj zwirzaczek, kiedy wyszedl sam z klatki, popodgryzal mi grzywke i musialam ja podpinac by nie wygladac jak błazen

ank@ · 2005-10-17, 19:58

Ja kiedyś z przyjaciółką będąc w stanie upojenia obcinałysmy włosy mojemu ówczesnemu chłopakowi. Też był w stanie wskazującym, bo inaczej by sobie nie dal, a my stwirdziłysmy, że ma zbyt konserwatywną fryzurę... Rety, żebyście go widziały

Efektem ostatecznym była wizyta u fryzjera i maszynka na 3mmm..

tarotka84 · 2005-10-17, 21:40

Hmmm...chłopak to chłopak, ale ja sie niestety na 3 mm nie zetne...taka odważna to nie jestem...

As!a · 2005-10-17, 22:06

A mnie obcina moja przyjaciółka, która nie jest fryzjerką, tylko ma do tego dryg i zawsze jestem zadowolona. I ufam jej bardziej niż fryzjerowi, bo fryzjerzy nigdy nie słuchają. Pozdrowienia dla Kasi

.

allen15 · 2006-07-06, 08:35

Nie martw się wlosy odrosną

Wiem, jak się czujesz okropnie, kiedys zaliczylam co prawda wizytę u prawdziwego fryzjera, ale scięła mnie okropnie...koncowki " podciela " na 10 cm....
Kiedys scinala mnie kuzynka- nie mowię ze bylo super, ale w miarę jej to wyszlo.
Mam taką kolezankę- miala dlugie wlosy do lopatek ( chodzi ze mną do klasy ) az nagle przychodzi do szkoly we wlosach do ramion- kompletnie nierowno scięta...tak jakby ktos wzial taki zamach i ciach...szok po prostu. Na pytanie kto cię scinal odpowiedziała- " A brat mi trochę włosy podciął..."

Michalewa · 2006-07-06, 09:16

Moja kolezanka idzie teraz do zawodowki na fryzjerke - ma do tego niezly dryg i to co ona sobie robi na glowie zawsze zaskakuje jest oryginalne ale fajne:P mowila mi ze kiedys na kolonii sciela dziewczyne z takich dlugich wlosow a jak tamta wrocila do domu to matka do niej "skad ty dziecko mialas pieniadze na fryzjera! " podobno byla fajnie scieta:P Czasami sie oplaca, czasami nie... ale mysle ze u niej bym zaryzykowala sciecie, tylko akurat zapuszczam

patricja · 2006-07-06, 13:35

Ja tylko raz byłam ścięta przez nieprofesjonalistę

A dokładniej była to moja mama

A co gorsze... było to dzień przed Komnią

Efekt? Moje "końcówki włosów" okazały się mierzyć 15 cm

I tak zamiast do Kościółka isc z długimi blond-lokami poszłam w lokach po ramiona :/ NIGDY WIĘCEJ

Moje włosy jeszcze raz zaliczyły porażkę kiedy pare lat po arcydziele mojej mamci

(musiałam wykurować moją psychikę) poszłam do fryzjera z prawdziwego zdarzenia ... Ściąć owszem potrafi... Ale litości ;o Kto o zdrowych zmysłach z puszystych, gęstych i lekko kręconych włosów ścina "grzybka"???? Przez rok chyba gumki z włosów nie zdejmowałam

(i tak się cieszyłąm, że w ogóle ją mogłam założyć...)

Odeszłam od tematu trochę.... ale wg mnie nie ma różnicy między koleżanką koleżanki a mamą bądź niekompetentnym fryzjrem

Pozdrawiam

2005-10-17, 09:28	#1
tarotka84 Przyczajenie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 11	Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Dziewczyny w sobote ścięła mnie koleżanka mojej koleżanki...dlaczego? Bo widziałam wiele jej dzieł na głowach innych dziewczyn i bardzo mi się podobały...ale na mojej głowie cięcie zupełnie jej nie wyszło...myślałam ze umre w sobote wieczorem jak patrzyłam w lusterko...miałam włosy do ramion i gęstą grzywkę a ona "wydegażowała" mi włosy na środku głowy jak nie powiem co...wczoraj cała zdenerwowana pojechałam na szybkiego do fryzjera w niedziele oczywiście czynne tylko te w centrach handlowych i dałam 80 złotych za to żebym mogła sie dziś na ulicy pokazać...zresztą i tak źle się czuję bo mam krótkie włosy do których kompletnie nie jestem przyzwyczajona...teraz czekam aż troche odrosną...nie komentuje...DZIEWCZYNY NIECH NIE ŚCINAJĄ WAS KOLEŻANKI szczególnie te, które nie są fryzjerkami (moja nie była)...co ja miałam w tym łbie, że dałam jej się ściąć... ;(

2005-10-17, 10:18	#2
Edddytek Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 298	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Mowią, że kto nie ryzykuje ten nie zyskuje, widać ryzyko nie zawsze popłaca __________________ & the rest you can keep..

2005-10-17, 18:27	#3
tarotka84 Przyczajenie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 11	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... No tak nie zawsze popłaca ale wierze, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...albo poprostu włosy nie ręce-odrosną...trudno mam nauczke...ale przeżyje to nie koniec świata...podobno włosy rosną 1 albo 1,5 cm na miesiąc...

2005-10-17, 18:39	#4
Martek88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 1 701	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... kiedys jeszcze w odległych czasach podstawówki razem z koleżanką scinałyśmy jedna dziewczyne. Nie miałyśmy nawet pożadnych nożyczek:PP A koleżanka miała taakie długie włosy... Ja scinałam z jednej stony a moja wspolniczjka z drugiej. Wsumie sie nie konsultowałysmy:PPP Efektu końcowego nie trzeba opisywac..... Ale dzies smiejemy sie z tego razem z "poszkodowana" przez nas kolezanką

2005-10-17, 19:54	#5
czuczenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 4 369	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Ehehe mi kiedys siostra obiceła grzywke heeh a raz to zrobil krolik moj zwirzaczek, kiedy wyszedl sam z klatki, popodgryzal mi grzywke i musialam ja podpinac by nie wygladac jak błazen __________________ Już Pani Licencjat teraz sie MaGistRuje 5-ty rok na Wizażu DUKAM

2005-10-17, 19:58	#6
ank@ Rozeznanie Zarejestrowany: 2004-01 Wiadomości: 896	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Ja kiedyś z przyjaciółką będąc w stanie upojenia obcinałysmy włosy mojemu ówczesnemu chłopakowi. Też był w stanie wskazującym, bo inaczej by sobie nie dal, a my stwirdziłysmy, że ma zbyt konserwatywną fryzurę... Rety, żebyście go widziały Efektem ostatecznym była wizyta u fryzjera i maszynka na 3mmm..

2005-10-17, 21:40	#7
tarotka84 Przyczajenie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 11	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Hmmm...chłopak to chłopak, ale ja sie niestety na 3 mm nie zetne...taka odważna to nie jestem...

2005-10-17, 22:06	#8
As!a Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 355	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... A mnie obcina moja przyjaciółka, która nie jest fryzjerką, tylko ma do tego dryg i zawsze jestem zadowolona. I ufam jej bardziej niż fryzjerowi, bo fryzjerzy nigdy nie słuchają. Pozdrowienia dla Kasi.

2006-07-06, 08:35	#9
allen15 Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: z zachodu Polski :) Wiadomości: 587	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Nie martw się wlosy odrosną Wiem, jak się czujesz okropnie, kiedys zaliczylam co prawda wizytę u prawdziwego fryzjera, ale scięła mnie okropnie...koncowki " podciela " na 10 cm.... Kiedys scinala mnie kuzynka- nie mowię ze bylo super, ale w miarę jej to wyszlo. Mam taką kolezankę- miala dlugie wlosy do lopatek ( chodzi ze mną do klasy ) az nagle przychodzi do szkoly we wlosach do ramion- kompletnie nierowno scięta...tak jakby ktos wzial taki zamach i ciach...szok po prostu. Na pytanie kto cię scinal odpowiedziała- " A brat mi trochę włosy podciął..." __________________ Augustow Wracam za 10 dni juz tesknie buziaki *

2006-07-06, 09:16	#10
Michalewa Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 623	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Moja kolezanka idzie teraz do zawodowki na fryzjerke - ma do tego niezly dryg i to co ona sobie robi na glowie zawsze zaskakuje jest oryginalne ale fajne:P mowila mi ze kiedys na kolonii sciela dziewczyne z takich dlugich wlosow a jak tamta wrocila do domu to matka do niej "skad ty dziecko mialas pieniadze na fryzjera! " podobno byla fajnie scieta:P Czasami sie oplaca, czasami nie... ale mysle ze u niej bym zaryzykowala sciecie, tylko akurat zapuszczam __________________ Czas na zmiany! (TŻ może zostać...)

2006-07-06, 13:35	#11
patricja Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Tarnów Wiadomości: 1 835	Dot.: Tragedia! Być ściętym Przez Koleżanke Koleżanki... Ja tylko raz byłam ścięta przez nieprofesjonalistę A dokładniej była to moja mama A co gorsze... było to dzień przed Komnią Efekt? Moje "końcówki włosów" okazały się mierzyć 15 cm I tak zamiast do Kościółka isc z długimi blond-lokami poszłam w lokach po ramiona :/ NIGDY WIĘCEJ Moje włosy jeszcze raz zaliczyły porażkę kiedy pare lat po arcydziele mojej mamci (musiałam wykurować moją psychikę) poszłam do fryzjera z prawdziwego zdarzenia ... Ściąć owszem potrafi... Ale litości ;o Kto o zdrowych zmysłach z puszystych, gęstych i lekko kręconych włosów ścina "grzybka"???? Przez rok chyba gumki z włosów nie zdejmowałam (i tak się cieszyłąm, że w ogóle ją mogłam założyć...) Odeszłam od tematu trochę.... ale wg mnie nie ma różnicy między koleżanką koleżanki a mamą bądź niekompetentnym fryzjrem Pozdrawiam __________________ Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić... Albert Einstein Edytowane przez patricja Czas edycji: 2006-07-07 o 09:18

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)