Proszę o rady, jak poradzić sobie z tą sytuacją

[kata_]

Na koniec maja poznałam chlopaka, była między nami niesamowita chemia i wieczór skończyliśmy u mnie w domu. Kojarzyliśmy się już wcześniej bo chodzimy do tego samego baru i znamy tych samych ludzi.

Potem ja nic się nie odzywałam, bo nie chciałam się łudzić, że coś z tego może być po takiej szalonej nocy. Ale on zaczepiał, zagadywał na instagramie. Po 2 tygodniach widzieliśmy się znowu w tym barze i było fajnie, dużo czasu spędziliśmy razem, ale wyszliśmy osobno zagadałam tylko kiedy pójdziemy na piwo sami i on powiedział że jutro następnego dnia popołudniu odezwałam się w tej sprawie to napisał, że zapomnial że już jest umówiony do kina. Ja napisałam mu na to, że jak nie chce mnie poznać bliżej to może wprost napisać to on na to żebym nie wywierala presji. Po tym kontakt trochę się zmienił, jak wcześniej pisałem to teraz nic i ja stałam się stroną,która szukała tego kontaktu, pogubiłam się przez to, że nagle po propozycji piwa zmiana stosunku do mnie.

Mieliśmy wtedy przez to kilka dziwnych wymian wiadomości a stanęło na tym że mam nie naciskać, on teraz jest po 6 letnim związku I nie chce spotykać się z nikim więc tylko przyjaźń. Zaakceptowałam to bo czułam.ze jest coś między nami więc może to lepiej poznać się na spokojnie jako przyjaciele i zobaczyć co z tego wyjdzie później. Potem znowu spotkaliśmy się w naszym barze, gdzie ja byłam z przyjaciółką. Stresowałam.soe jak wszedł do baru bo nie wiedziałam w dumie w jakich stosunkach jesteśmy, czy jesteśmy ok. Podeszłam do niego do baru I zaczęliśmy rozmawiać było ok. Wtedy zaczęła przychodzić non stop do nas moja przyjaciółka, która zrobiła wszystko żeby stać się w centrum uwagi i ja już nawet nie miałam jak odpowiedzieć na pytanie jak mi zadał, bo ona od razu coś do niego mówiła. Oczywiście ona wiedziała, że on mi się podoba. Potem pojechaliśmy we 3 do innego baru, tam już zrobiłam tak, że dałam jej swoją kartę żeby szla pi drinki bo chciałam z nim zostać sama. Było ok dopóki nie wróciła. Potem pojechaliśmy też wszyscy razem do mnie, ja siedziałam obok kierowcy a oni z tyłu. W domu przygotowywałam jedzenie dla nich i wracając do nich zauważyłam że pod stołem jej ręce są na jego nogach. Wkurzyłam się, nie powiedziałam nic i wyszlam zapalić na balkon. On mówił żebym nie szła ale ja byłam wkurzona więc wyszlam, jak wróciłam to ona powiedziała, że jedzie już do domu. On jeszcze chwile został ze mną ale nie chciał zostać na noc więc nic się nie wydarzyło.

Następnego dnia, zobaczyłam że jeszcze ja dodał do znajomych na insta, tak nagle. Przyjacioleczka mi napisała, że dotykał ją w taxi, u mnie w domu. Zapytałam się dlaczego nie zareagowala, to powiedziała że zapytała się grzecznie co robi a on wzruszył ramionami. Napisałam też do niego o te sytuację a on do mnie że nie pamięta niczego i nie chce nic ani z nią ani z nikim. Ja czułam się dziwnie, oboje wiedzieli ze on mi się podoba. Ta sytuacja bardzo mnie zabolała. Jak moja przyjaciolka mogła nie zareagować? Zapytałam się jej czy ob jej się podoba , odpowiedziała że nie więc powiedziałam jej że mam problem x zaufaniem do niej więc wolę żeby go usunęła z instagramu, skoro tylko 2 razy w zyciu z nim rozmawiala i jej się nie podoba. Nie chciała tego zrobić co jeszcze bardziej mnie irytowało, on moich relacji nie oglądał , a jej tak. Potem miała mi mówić wszystko co zrobi w jej stronę, nie powiedziała jak zareagował na jej relacje, dopiero po czasie się mi przyznała. Ja już nie potrafiłam rozmawiać z nią, nie miałam zaufania i nie wiedziałam co myśleć bo jeszcze mi mówiła że on nie jest wart uwagi mojej itp. A potem nie przyznała się że on do niej napisał o tą sytuację u mnie w domu i w taxi. Ona mu powiedziała że nic się nie wydarzyło I też nie pamięta. Mi specjalnie co innego powiedziała. Ja strasznie pokłóciłam się z nim wtedy bo nie rozumiał że nie powinna wydarzyć się taka sytuacja w moim domu skoro wie, że mi się podoba i mi powiedział ze nic nie chce z nikim. Zablokował mnie, nie rozumiał że nawet jeśli nie jesteśmy razem to taka sytuacja z moją przyjaciółka w moim domu nie była ok. Powtarzal tylko ze moze robic co chce i z kim chce. Jeszcze dodał że pierwszej nocy nie miał na mnie ochoty ale to ja nalegalam, już pisał tak po chamsku gdzie wiadome że jakby nic nie chciał to nie pojechałby wtedy ze mną. Bardzo przeżyłam to zablokowanie.

Ona w tym czasie przyznała mi się że coś czuję do niego, nie chciała mi się przyznać bo ciężko jej z tym j woli zrezygnować z naszej przyjaźni niż spojrzeć mi w oczy 😆😆😆😆

Zapytałam się żeby mi powiedziała czy rozmawiają I chcą się spotykać. Odpowiedziała że tak rozmawiają I chcą się spotykać. Ja ja w momencie zablokowałam pisząc że jest zaklamaną osobą. Po czasie wysłała mi smsa że przeprasza to był glupi zart, nic między nimi nie ma i chciała tylko zobaczyć moje zachowanie. Jaj jej odp że bawić się moze uczuciami innych osób ale nie moimi. Zapytała się czy jej wybaczę kiedyś to odpisałam jej : usuń go z insta i odpocznij, ona na to : usunę. Na drugi dzień zapytalam się czy go usunęła to już nie odpisała. Ja ją usunęłam ze wszystkich sociali bo nie chce takich ludzi kolo mnie. Uważam, że oklamala mnie z sytuacja w taxi i w domu sama do niego się dostawiala. Napisałam to wszystko temu chłopakowi na WhatsApp bo tam mnie nie Zablokował tylko usunął numer.

Tak milczeliśmy przez 3 tygodnie.

A teraz nagle w patrzę a tutaj jestem rano w niedzielę odblokowana przez niego, jeszcze w nocy idąc spać o 2 byłam zablokowana ( widziałam to po braku czatu z nim kiedy jestem zablokowana i w momencie odblokowania czat się pokazał).





Nie wiem dlaczego mnie odblokowal tak nagle.

Nie było go w Polsce teraz przez ten czas kłótni, wrocil teraz , a to był jego pierwszy weekend w Polsce od miesiąca.



Nie wiem po co tyle mówił o przyjaźni, skoro na koniec nie miał do mnie szacunku jako fo przyjaciółki chociażby. Nie rozumiem po co po wspólnej nocy szukał kontaktu i zaczepiał jeśli nie chciał nic ze mną, mógł po prostu nic się nie odzywać i potraktować mnie jako jednorazową przygodę.



Czasem mam wrażenie, że po 6 letnim związku rzeczywiście on teraz nie chce być z nikim, ale ja mu się podobam I chciał mnie mieć blisko jako przyjaciółkę żeby móc kiedy coś zadziałać. Ale wszystko już popsuła sytuacja z moją pseudo przyjaciółką, która wiedziała co zrobić żeby zrobić ze mnie idiotke

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Czy Ty jestes 30+, skoro post wrzucony na to forum? Zastanawiam sie, bo naiwnosc i brak szacunku do siebie jak u nic nie wiedzacej o zyciu nastolatki.

Dziewczyno, olej te dwojke i zapomnij o calej sytuacji. I tak to bedziesz musiala zrobic, lepiej teraz niz pozniej. Koles ma Cie w nosie, “przyjaciolka” jest glupkowata i nielojalna wzgledem Ciebie. Szkoda czasu na rozkminy co i dlaczego. Tu nie ma co rozumiec, tu jest wszystko jasne.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kata_]

Ja mam 30 lat, ona ma 33 a chlopak 36 lat.



To dlaczego teraz nagle nad ranem pomyślał o mnie i mnie odblokował ?

[kata_]

Proszę o pomoc, nie radzę sobie i cały czas o tym wszystkim myślę. Zauroczyłam się w tym chłopaku i teraz nie wiem dlaczego mnie odblokował tak nagle.



Na koniec maja poznałam chlopaka, była między nami niesamowita chemia i wieczór skończyliśmy u mnie w domu. Kojarzyliśmy się już wcześniej bo chodzimy do tego samego baru i znamy tych samych ludzi.

Potem ja nic się nie odzywałam, bo nie chciałam się łudzić, że coś z tego może być po takiej szalonej nocy. Ale on zaczepiał, zagadywał na instagramie. Po 2 tygodniach widzieliśmy się znowu w tym barze i było fajnie, dużo czasu spędziliśmy razem, ale wyszliśmy osobno zagadałam tylko kiedy pójdziemy na piwo sami i on powiedział że jutro następnego dnia popołudniu odezwałam się w tej sprawie to napisał, że zapomnial że już jest umówiony do kina. Ja napisałam mu na to, że jak nie chce mnie poznać bliżej to może wprost napisać to on na to żebym nie wywierala presji. Po tym kontakt trochę się zmienił, jak wcześniej pisałem to teraz nic i ja stałam się stroną,która szukała tego kontaktu, pogubiłam się przez to, że nagle po propozycji piwa zmiana stosunku do mnie.

Mieliśmy wtedy przez to kilka dziwnych wymian wiadomości a stanęło na tym że mam nie naciskać, on teraz jest po 6 letnim związku I nie chce spotykać się z nikim więc tylko przyjaźń.

Zaakceptowałam to bo czułam.ze jest coś między nami więc może to lepiej poznać się na spokojnie jako przyjaciele i zobaczyć co z tego wyjdzie później. Potem znowu spotkaliśmy się w naszym barze, gdzie ja byłam z przyjaciółką. Stresowałam.soe jak wszedł do baru bo nie wiedziałam w dumie w jakich stosunkach jesteśmy, czy jesteśmy ok. Podeszłam do niego do baru I zaczęliśmy rozmawiać było ok. Wtedy zaczęła przychodzić non stop do nas moja przyjaciółka, która zrobiła wszystko żeby stać się w centrum uwagi i ja już nawet nie miałam jak odpowiedzieć na pytanie jak mi zadał, bo ona od razu coś do niego mówiła. Oczywiście ona wiedziała, że on mi się podoba. Potem pojechaliśmy we 3 do innego baru, tam już zrobiłam tak, że dałam jej swoją kartę żeby szla pi drinki bo chciałam z nim zostać sama. Było ok dopóki nie wróciła. Potem pojechaliśmy też wszyscy razem do mnie, ja siedziałam obok kierowcy a oni z tyłu. W domu przygotowywałam jedzenie dla nich i wracając do nich zauważyłam że pod stołem jej ręce są na jego nogach. Wkurzyłam się, nie powiedziałam nic i wyszlam zapalić na balkon. On mówił żebym nie szła ale ja byłam wkurzona więc wyszlam, jak wróciłam to ona powiedziała, że jedzie już do domu. On jeszcze chwile został ze mną ale nie chciał zostać na noc więc nic się nie wydarzyło. Następnego dnia, zobaczyłam że jeszcze ja dodał do znajomych na insta, tak nagle. Przyjacioleczka mi napisała, że dotykał ją w taxi, u mnie w domu. Zapytałam się dlaczego nie zareagowala, to powiedziała że zapytała się grzecznie co robi a on wzruszył ramionami. Napisałam też do niego o te sytuację a on do mnie że nie pamięta niczego i nie chce nic ani z nią ani z nikim. Ja czułam się dziwnie, oboje wiedzieli ze on mi się podoba. Ta sytuacja bardzo mnie zabolała. Jak moja przyjaciolka mogła nie zareagować? Zapytałam się jej czy ob jej się podoba , odpowiedziała że nie więc powiedziałam jej że mam problem x zaufaniem do niej więc wolę żeby go usunęła z instagramu, skoro tylko 2 razy w zyciu z nim rozmawiala i jej się nie podoba. Nie chciała tego zrobić co jeszcze bardziej mnie irytowało, on moich relacji nie oglądał , a jej tak. Potem miała mi mówić wszystko co zrobi w jej stronę, nie powiedziała jak zareagował na jej relacje, dopiero po czasie się mi przyznała. Ja już nie potrafiłam rozmawiać z nią, nie miałam zaufania i nie wiedziałam co myśleć bo jeszcze mi mówiła że on nie jest wart uwagi mojej itp. A potem nie przyznała się że on do niej napisał o tą sytuację u mnie w domu i w taxi. Ona mu powiedziała że nic się nie wydarzyło I też nie pamięta. Mi specjalnie co innego powiedziała. Ja strasznie pokłóciłam się z nim wtedy bo nie rozumiał że nie powinna wydarzyć się taka sytuacja w moim domu skoro wie, że mi się podoba i mi powiedział ze nic nie chce z nikim. Zablokował mnie, nie rozumiał że nawet jeśli nie jesteśmy razem to taka sytuacja z moją przyjaciółka w moim domu nie była ok. Powtarzal tylko ze moze robic co chce i z kim chce. Jeszcze dodał że pierwszej nocy nie miał na mnie ochoty ale to ja nalegalam, już pisał tak po chamsku gdzie wiadome że jakby nic nie chciał to nie pojechałby wtedy ze mną. Bardzo przeżyłam to zablokowanie.Ona w tym czasie przyznała mi się że coś czuję do niego, nie chciała mi się przyznać bo ciężko jej z tym j woli zrezygnować z naszej przyjaźni niż spojrzeć mi w oczy ????

Zapytałam się żeby mi powiedziała czy rozmawiają I chcą się spotykać. Odpowiedziała że tak rozmawiają I chcą się spotykać. Ja ja w momencie zablokowałam pisząc że jest zaklamaną osobą. Po czasie wysłała mi smsa że przeprasza to był glupi zart, nic między nimi nie ma i chciała tylko zobaczyć moje zachowanie. Jaj jej odp że bawić się moze uczuciami innych osób ale nie moimi. Zapytała się czy jej wybaczę kiedyś to odpisałam jej : usuń go z insta i odpocznij, ona na to : usunę. Na drugi dzień zapytalam się czy go usunęła to już nie odpisała. Ja ją usunęłam ze wszystkich sociali bo nie chce takich ludzi kolo mnie. Uważam, że oklamala mnie z sytuacja w taxi i w domu sama do niego się dostawiala. Napisałam to wszystko temu chłopakowi na WhatsApp bo tam mnie nie Zablokował tylko usunął numer.

Tak milczeliśmy przez 3 tygodnie.



A teraz nagle w patrzę a tutaj jestem rano w niedzielę odblokowana przez niego, jeszcze w nocy idąc spać o 2 byłam zablokowana ( widziałam to po braku czatu z nim kiedy jestem zablokowana i w momencie odblokowania czat się pokazał).



Nie wiem dlaczego mnie odblokowal tak nagle.

Nie było go w Polsce teraz przez ten czas kłótni, wrocil teraz , a to był jego pierwszy weekend w Polsce od miesiąca

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kata_

Ja mam 30 lat, ona ma 33 a chlopak 36 lat.

To dlaczego teraz nagle nad ranem pomyślał o mnie i mnie odblokował ?

Bo mu się nudzi i znowu może chce się Tobą zabawić (dosłownie lub w przenośni)? Serio kobieta lat rzekomo 33 musi pytać czemu facet coś robi? Zamiast patrzeć na jednostkowe sytuacje spójrz na całość, przeczytaj uważnie to, co sama napisałaś. To jakaś dziecinada do niczego nie prowadząca.

I nie, on jest jest "chłopakiem". Używając takich określeń niepotrzebnie infantylizujesz i jego i siebie. To dorosły, w pełni ukształtowany mężczyzna. On dobrze wie już czego chce w życiu. I najwidoczniej to coś, to chęć głupiego bawienia się ludźmi. Nie szukacie tego samego. Bądź konsekwentna - nazwałaś go zakłamanym, więc trzymaj się od niego z daleka, zamiast dywagować czego coś tam zrobił.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[kata_]

Ja mam 30, moja była przyjaciółka 33 a chlopak ma 36 lat

[nomi123]

"Przyjaciółka" jak i ten facet do kasacji z życia. Okropne osoby, tu nie ma co roztrząsać dlaczego nagle blokada zniknęła tylko samemu blokować, gdzie się da.

[bloom26]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89318362]Treść usunięta[/QUOTE]

O to samo miałam pytać. Brzmi jak perypetie nastolatków. Wszyscy siebie warci.

[Mija62]

Nie wiem, jak można byc tak natrętnym. Nie ma innych facetów w twojej miejscowości, czy co.
Takim świetnym jest kochankiem, że po jednej spędzonej nocy, tak zawrócił ci w głowie

Odblokował, po pewnie z twoją kolezanka mu nie wyszło.

Weź sama go skasus, zablokuj, czy co tam, ejże hejże olej, miej ty w głowie olej

[chacaos]

Napisane przez kata_

Nie wiem dlaczego mnie odblokowal tak nagle.

Na awaryjne pukanko, jeśli myślisz, że po tych akcjach znajomość przerodzi się w związek, to jesteś bardzo naiwna.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kata_

Proszę o pomoc, nie radzę sobie i cały czas o tym wszystkim myślę. Zauroczyłam się w tym chłopaku i teraz nie wiem dlaczego mnie odblokował tak nagle.



Na koniec maja poznałam chlopaka, była między nami niesamowita chemia i wieczór skończyliśmy u mnie w domu. Kojarzyliśmy się już wcześniej bo chodzimy do tego samego baru i znamy tych samych ludzi.

Potem ja nic się nie odzywałam, bo nie chciałam się łudzić, że coś z tego może być po takiej szalonej nocy. Ale on zaczepiał, zagadywał na instagramie. Po 2 tygodniach widzieliśmy się znowu w tym barze i było fajnie, dużo czasu spędziliśmy razem, ale wyszliśmy osobno zagadałam tylko kiedy pójdziemy na piwo sami i on powiedział że jutro następnego dnia popołudniu odezwałam się w tej sprawie to napisał, że zapomnial że już jest umówiony do kina. Ja napisałam mu na to, że jak nie chce mnie poznać bliżej to może wprost napisać to on na to żebym nie wywierala presji. Po tym kontakt trochę się zmienił, jak wcześniej pisałem to teraz nic i ja stałam się stroną,która szukała tego kontaktu, pogubiłam się przez to, że nagle po propozycji piwa zmiana stosunku do mnie.

Mieliśmy wtedy przez to kilka dziwnych wymian wiadomości a stanęło na tym że mam nie naciskać, on teraz jest po 6 letnim związku I nie chce spotykać się z nikim więc tylko przyjaźń.

Zaakceptowałam to bo czułam.ze jest coś między nami więc może to lepiej poznać się na spokojnie jako przyjaciele i zobaczyć co z tego wyjdzie później. Potem znowu spotkaliśmy się w naszym barze, gdzie ja byłam z przyjaciółką. Stresowałam.soe jak wszedł do baru bo nie wiedziałam w dumie w jakich stosunkach jesteśmy, czy jesteśmy ok. Podeszłam do niego do baru I zaczęliśmy rozmawiać było ok. Wtedy zaczęła przychodzić non stop do nas moja przyjaciółka, która zrobiła wszystko żeby stać się w centrum uwagi i ja już nawet nie miałam jak odpowiedzieć na pytanie jak mi zadał, bo ona od razu coś do niego mówiła. Oczywiście ona wiedziała, że on mi się podoba. Potem pojechaliśmy we 3 do innego baru, tam już zrobiłam tak, że dałam jej swoją kartę żeby szla pi drinki bo chciałam z nim zostać sama. Było ok dopóki nie wróciła. Potem pojechaliśmy też wszyscy razem do mnie, ja siedziałam obok kierowcy a oni z tyłu. W domu przygotowywałam jedzenie dla nich i wracając do nich zauważyłam że pod stołem jej ręce są na jego nogach. Wkurzyłam się, nie powiedziałam nic i wyszlam zapalić na balkon. On mówił żebym nie szła ale ja byłam wkurzona więc wyszlam, jak wróciłam to ona powiedziała, że jedzie już do domu. On jeszcze chwile został ze mną ale nie chciał zostać na noc więc nic się nie wydarzyło. Następnego dnia, zobaczyłam że jeszcze ja dodał do znajomych na insta, tak nagle. Przyjacioleczka mi napisała, że dotykał ją w taxi, u mnie w domu. Zapytałam się dlaczego nie zareagowala, to powiedziała że zapytała się grzecznie co robi a on wzruszył ramionami. Napisałam też do niego o te sytuację a on do mnie że nie pamięta niczego i nie chce nic ani z nią ani z nikim. Ja czułam się dziwnie, oboje wiedzieli ze on mi się podoba. Ta sytuacja bardzo mnie zabolała. Jak moja przyjaciolka mogła nie zareagować? Zapytałam się jej czy ob jej się podoba , odpowiedziała że nie więc powiedziałam jej że mam problem x zaufaniem do niej więc wolę żeby go usunęła z instagramu, skoro tylko 2 razy w zyciu z nim rozmawiala i jej się nie podoba. Nie chciała tego zrobić co jeszcze bardziej mnie irytowało, on moich relacji nie oglądał , a jej tak. Potem miała mi mówić wszystko co zrobi w jej stronę, nie powiedziała jak zareagował na jej relacje, dopiero po czasie się mi przyznała. Ja już nie potrafiłam rozmawiać z nią, nie miałam zaufania i nie wiedziałam co myśleć bo jeszcze mi mówiła że on nie jest wart uwagi mojej itp. A potem nie przyznała się że on do niej napisał o tą sytuację u mnie w domu i w taxi. Ona mu powiedziała że nic się nie wydarzyło I też nie pamięta. Mi specjalnie co innego powiedziała. Ja strasznie pokłóciłam się z nim wtedy bo nie rozumiał że nie powinna wydarzyć się taka sytuacja w moim domu skoro wie, że mi się podoba i mi powiedział ze nic nie chce z nikim. Zablokował mnie, nie rozumiał że nawet jeśli nie jesteśmy razem to taka sytuacja z moją przyjaciółka w moim domu nie była ok. Powtarzal tylko ze moze robic co chce i z kim chce. Jeszcze dodał że pierwszej nocy nie miał na mnie ochoty ale to ja nalegalam, już pisał tak po chamsku gdzie wiadome że jakby nic nie chciał to nie pojechałby wtedy ze mną. Bardzo przeżyłam to zablokowanie.Ona w tym czasie przyznała mi się że coś czuję do niego, nie chciała mi się przyznać bo ciężko jej z tym j woli zrezygnować z naszej przyjaźni niż spojrzeć mi w oczy ????

Zapytałam się żeby mi powiedziała czy rozmawiają I chcą się spotykać. Odpowiedziała że tak rozmawiają I chcą się spotykać. Ja ja w momencie zablokowałam pisząc że jest zaklamaną osobą. Po czasie wysłała mi smsa że przeprasza to był glupi zart, nic między nimi nie ma i chciała tylko zobaczyć moje zachowanie. Jaj jej odp że bawić się moze uczuciami innych osób ale nie moimi. Zapytała się czy jej wybaczę kiedyś to odpisałam jej : usuń go z insta i odpocznij, ona na to : usunę. Na drugi dzień zapytalam się czy go usunęła to już nie odpisała. Ja ją usunęłam ze wszystkich sociali bo nie chce takich ludzi kolo mnie. Uważam, że oklamala mnie z sytuacja w taxi i w domu sama do niego się dostawiala. Napisałam to wszystko temu chłopakowi na WhatsApp bo tam mnie nie Zablokował tylko usunął numer.

Tak milczeliśmy przez 3 tygodnie.



A teraz nagle w patrzę a tutaj jestem rano w niedzielę odblokowana przez niego, jeszcze w nocy idąc spać o 2 byłam zablokowana ( widziałam to po braku czatu z nim kiedy jestem zablokowana i w momencie odblokowania czat się pokazał).



Nie wiem dlaczego mnie odblokowal tak nagle.

Nie było go w Polsce teraz przez ten czas kłótni, wrocil teraz , a to był jego pierwszy weekend w Polsce od miesiąca

jedno mi przychodzi na mysl po przeczytaniu tego slowotoku:
szanuj sie dziewczyno

facet odgania cie jak natretna muche a ty sie nadal narzucasz

nie wazne dlaczego cie odblokowal wazne ze kilkakrotnie powiedzial ci zebyc przestala byc natretna,obmacywal twoja przyjaciolke,powiedzial ci ze nie ma na ciebie ochoty ,jedyne co po tej relacji sie mozesz spodziewac jest bezinteresowne przelecenie ciebie i ponowne zablokowanie

wez ochlon i sama go zablokuj jesli masz troche szacunku do siebie

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Masz chyba jakąś obsesję na punkcie tego faceta. On Cię blokuje a Ty piszesz do niego z aplikacji na której zapomniał Cię zablokować? Co chciałaś tym osiągnąć? Myślałaś że jak.opiszesz mu jaka Twoja koleżanka jest zakłamana to mu ją obrzydzisz? Info dla Ciebie: oni są z tej samej gliny ulepieni więc jak ktoś tu do układanki nie pasuje to właśnie Ty. Odpuść sobie tych ludzi a nad sobą popracuj bo mocno wieje od Ciebie desperacją. Nawet gdyby pomiędzy was nie weszła Twoja "koleżanka" to z tego i tak nic by nie było bo od początku jesteś trochę zbyt natrętna i osaczająca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kata_]

Nie mam obsesji na punkcie tego faceta.
Wydaje mi się, że zbyt naskoczyliscie na mnie j zrobiliście ze mnie desperatke,jakby wszystko było moją winą

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89318414]jedno mi przychodzi na mysl po przeczytaniu tego slowotoku:
szanuj sie dziewczyno

facet odgania cie jak natretna muche a ty sie nadal narzucasz

nie wazne dlaczego cie odblokowal wazne ze kilkakrotnie powiedzial ci zebyc przestala byc natretna,obmacywal twoja przyjaciolke,powiedzial ci ze nie ma na ciebie ochoty ,jedyne co po tej racji sie mozesz spodziewasz jest bezinteresowne przelecenie ciebie i ponowne zablokowanie

wez ochlon i sama go zablokuj jesli masz troche szacunku do siebie[/QUOTE]

Nigdy nie powiedział mi że jestem natrętna. Gdyby nie chciał spedzac czasu ze mną to nie spędzałby go a jakoś spędzał.

A obmacywania mojej koleżanki nie było bo okazało się że kłamała aby mnie z nim sklocic

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisałam do niego na WhatsApp bo nie mam zamiaru być traktowana jak śmieć kiedy ktoś inny jest zaklamana osobą, chciałam napisać swój punkt widzenia bo mam prawo do bronienia się kiedy jestem krzywdzona

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Ellen_Ripley

Bo mu się nudzi i znowu może chce się Tobą zabawić (dosłownie lub w przenośni)? Serio kobieta lat rzekomo 33 musi pytać czemu facet coś robi? Zamiast patrzeć na jednostkowe sytuacje spójrz na całość, przeczytaj uważnie to, co sama napisałaś. To jakaś dziecinada do niczego nie prowadząca.

I nie, on jest jest "chłopakiem". Używając takich określeń niepotrzebnie infantylizujesz i jego i siebie. To dorosły, w pełni ukształtowany mężczyzna. On dobrze wie już czego chce w życiu. I najwidoczniej to coś, to chęć głupiego bawienia się ludźmi. Nie szukacie tego samego. Bądź konsekwentna - nazwałaś go zakłamanym, więc trzymaj się od niego z daleka, zamiast dywagować czego coś tam zrobił.

Ja bym się tam nie obraziła za "dziewczynę", bez przesady

[Mija62]

Przecież powiedział, że pierwszej nocy nie miał ochoty z tobą spędzić, ale byłaś nachalna.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[minttee]

Ale z jaką sytuacją Ty sobie chcesz poradzić? Facet ma Cię gdzieś, przyjaciółkę już pożegnałaś, no to powinien być koniec historii. Jakiego rozwiązania szukasz? Albo inaczej- rozwiązania JAKIEJ sprawy? Bo w sumie nie rozumiem po co ten post. Nikt Ci tutaj nie odpowie dlaczego Cię odblokował bo to wie tylko on, zresztą powinnaś to olać.

[Ellen_Ripley]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89318456]Ja bym się tam nie obraziła za "dziewczynę", bez przesady[/QUOTE]

Ale w tym momencie ona używa tego określenia właśnie w celu zrobienia z niego jakiegoś dzieciaczka, który może się pogubił i nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co robi. Szczególnie, że w pierwszym poście ominęła jego wiek. Chodzi o kontekst, nie słowo samo w sobie.

[Ellen_Ripley]

Moderacjo, odpowiedzi z podforum 30+ (bo wątek toczy się tam równocześnie) chyba do przeniesienia tutaj.

[kata_]

Napisane przez Mija62

Przecież powiedział, że pierwszej nocy nie miał ochoty z tobą spędzić, ale byłaś nachalna.

Powiedział to specjalnie przecież oczywiste jets że gdyby nie miał na mnie ochoty to nie pojechałby do mnie i nie spędziłby tej nocy ze mną. A później nie utrzymywałby kontaktu ze mną, ja nic po tej nocy nie pisalam to on przez dwa tygodnie cały czas podtrzymywał kontakt ze mną

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89318476]Treść usunięta[/QUOTE]

Sprawa dla mnie nie jest zakończona bo pewnie za tydzień będę go widzieć w barze

[Mija62]

Kobieto, nikt Ci tego nie pisze złośliwe, no a ok enie wygląda to dobrze.
Nie wmawiają sobie, dlaczego tak powiedział, ponieważ fakt jest taki, że jednak powiedział.
Po takich Słowach, spaliłbym się że wstydu, a faceta omijała szerokim łukiem.

[kata_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ale w tym momencie ona używa tego określenia właśnie w celu zrobienia z niego jakiegoś dzieciaczka, który może się pogubił i nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co robi. Szczególnie, że w pierwszym poście ominęła jego wiek. Chodzi o kontekst, nie słowo samo w sobie.

Pominęłam wiek bo nie sądziłam że to tak istotna sprawa, bo można mieć 50 lat a zachowywać się jak 15 latek.
Nie bronie go, napisałam tutaj post bo chciałam spróbować zrozumieć to co się wydarzyło ale wszyscy naskoczyliscie na mnie jakbym to ja była winna całej sytuacji.
Ludzie, po drugiej stronie jest żywa osoba z uczuciami, nie łatwo było opisać to wszystko publicznie .

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Mija62

Kobieto, nikt Ci tego nie pisze złośliwe, no a ok enie wygląda to dobrze.
Nie wmawiają sobie, dlaczego tak powiedział, ponieważ fakt jest taki, że jednak powiedział.
Po takich Słowach, spaliłbym się że wstydu, a faceta omijała szerokim łukiem.

O to to.

[kata_]

Napisane przez Ellen_Ripley

O to to.

Nie mam zamiaru spalić się ze wstydu bo to on pierwszy wtedy mnie zaczął całować więc cholera ! Ludzie ja nalegalam i mam spalić się ze wstydu ? Żałuję że tutaj napisałam bo dzięki Wam gorzej się czuje

[Mija62]

Napisane przez kata_

Nie mam zamiaru spalić się ze wstydu bo to on pierwszy wtedy mnie zaczął całować więc cholera ! Ludzie ja nalegalam i mam spalić się ze wstydu ? Żałuję że tutaj napisałam bo dzięki Wam gorzej się czuje

Przez chwilę jest gorzej, ale później będzie już tylko lepiej

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kata_

Nie mam zamiaru spalić się ze wstydu bo to on pierwszy wtedy mnie zaczął całować więc cholera ! Ludzie ja nalegalam i mam spalić się ze wstydu ? Żałuję że tutaj napisałam bo dzięki Wam gorzej się czuje

Przecież Mija wyraźnie napisała, że chodzi o jego denne słowa. Słysząc coś takiego powinnaś się unieść honorem i olać typa, zablokować gdzie się da i zapomnieć. Nieważne co robił, czego nie robił. Ważne w tym momencie jak Cię potraktował tymi słowami. A Ty rozminiasz czemu Cię odblokował, czy coś tam. W Twoich działaniach i zastanawianiu się jest w tym momencie niestety desperacja. To nie jest zagubiony chłopczyk. To dorosły facet, który najwidoczniej ma Cię za nic.

[kata_]

Napisane przez Mija62

Przez chwilę jest gorzej, ale później będzie już tylko lepiej

Proszę o usunięcie tego wątku ze względu na brak empatii i poczucia ze po drugiej stronie jest żywy człowiek z uczuciami.
A ja mogę nawet spalić się ze wstydu i zabić jeśli Wam to odpowiada skoro jestem taką desperatką dla Was

[Mija62]

Napisane przez kata_

Proszę o usunięcie tego wątku ze względu na brak empatii i poczucia ze po drugiej stronie jest żywy człowiek z uczuciami.
A ja mogę nawet spalić się ze wstydu i zabić jeśli Wam to odpowiada skoro jestem taką desperatką dla Was

Nie dramatyzuj, nie jedna z nas ma za sobą podobne wybryki, ale trzeba z tych sytuacji wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Chodzi wyłącznie o sytuację z tym chłopakiem i 'przyjaciółką' Ją usunęłaś ze swojego życia, dlaczego z nim tak nie postąpisz?

[black_elderflower]

Napisane przez kata_

Powiedział to specjalnie przecież oczywiste jets że gdyby nie miał na mnie ochoty to nie pojechałby do mnie i nie spędziłby tej nocy ze mną. A później nie utrzymywałby kontaktu ze mną, ja nic po tej nocy nie pisalam to on przez dwa tygodnie cały czas podtrzymywał kontakt ze mną

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------



Kiedy byłam desperatką? Nawet po wspólnej nocy nie pisalam do niego

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------



Sprawa dla mnie nie jest zakończona bo pewnie za tydzień będę go widzieć w barze

Może wybierz inny bar ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz