Mamy grudniowe 2021 🤩 cz. 3

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Yaira gratulacje !!!!

[cichazabka]

Dziękuję dziewczyny

Yaira gratulacje! Super, ze udalo sie rodzić z meżem Piękny prezent
Jednak nie udało Ci się wskoczyć przede mnie
U mnie nie było takiego widowiska, żeby ordynator przyszedł, ale wszyscy byli w szoku, że tak szybko się zebrał na końcówce. No i położna przygotowała się na asekurację główki, a przy skurczu wyskoczył calutki Jestem w szoku, że nic nie boli, tzn lekko czuję szwy, ale mogę nawet siedzieć po turecku bez bólu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yaira35]

Głowa Leo nie chciała się przepchnąć ja podobno parlam za słabo a miałam wrażenie i tak że to mój koniec

Ale 3 godz to i tak wynik super tak myślę

[bojatoja]

Cichazabka Yaira gratuluje mamusie 🥰 pięknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Yaira oczywiście, że super wynik
Przy tych ostatnich skurczach myślałam, że pęknę do połowy kręgosłupa, a co dopiero z większym Miałaś trudniejsze zadanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patti_1]

Gratuluję dziewczyny jesteście dzielne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Cichazabka Yaira podziwiam i gratuluję, jesteście dzielne supermamy

Jak ja bym już chciała to mieć za sobą, a tak się boję
Ale to będzie żywioł, pewnie jak będzie boleć to zapomnę o tym że się boję.

Dziewczyny to macie dzidziusie przy sobie tak cały czas? Wy ubieracie je jakoś czy w szpitalu mają ubranka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Takim sposobem już połowa wizazanek z listy urodziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Napisane przez Eneajla

Cichazabka Yaira podziwiam i gratuluję, jesteście dzielne supermamy

Jak ja bym już chciała to mieć za sobą, a tak się boję
Ale to będzie żywioł, pewnie jak będzie boleć to zapomnę o tym że się boję.

Dziewczyny to macie dzidziusie przy sobie tak cały czas? Wy ubieracie je jakoś czy w szpitalu mają ubranka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Takim sposobem już połowa wizazanek z listy urodziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas w szpitalu dziecko było owijane najpierw pielucha tetrowa i na to jeszcze flanelowa. Nie było a ubrankach normalnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Cóż za wiadomości o poranku!
Cichazabka, Yaira, gratulacje!!! 💗 Byłyście mega dzielne!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bojatoja]

Eneajla musisz zorientować się w swoim szpitalu czy musisz brać swoje ubranka czy nie. W moim są niepotrzebne, jest wielka szafa i można brać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Mnie tak martwi moje przeziębienie. Jeszcze 2 dni na jakies kurowanie. Panicznie boje się teraz testu no i ogolnie nie wyobrażam sobie być chora. Przez całą ciążę nie chorowalam to jak na złość teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Patryka no właśnie z sikaniem się sama zastanawialam bo bardzo mało sikal. Pieluszki praktycznie suche tylko parę kropli moczu.
Dzisiaj noc była z mm potem przy cycku zasypiał. Spał po 3-4 h i budził się na jedzenie. Ale budził się bez pisku i krzyku tylko sobie cichutko kweczal. Napewno jest dużo spokojniejszy.

Ja jak ściskam brodawki to pokazuje się kropla lub dwie.

W szpitalu 2 dni spadał z wagi a jak go położne dokarmily w ostatniej dobie to poszedł do góry 10g.

Odnośnie pomocy to TZ mnie wyręcza we wszystkim. Że starszym ogarnia szkole i wszystkie jego obowiązki. Sprząta pierze robi mi jedzenie. Jak nie on.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Ja do szpitala nie mam ubranek, jedynie na wyjście. Małego dostałam na salę gdzieś po 15 min od czasu jak przyszłam i był już od razu cały czas. Jedynie zabrali go na wazenie.

Juz nawet pierwszą kupę zaliczyliśmy. oczywiscie zaraz przed wizytą lekarską

Eneajla rozumiem Twój strach, ja mężowi pisalam kilka razy, że nie dam rady, położnej też to powiedziałam, a jakos poszło. Ból jest, nie ma co ukrywac i warto skorzystać ze znieczulenia. Ja praktycznie cały poród chodziłam, trochę byłam na piłce, ale lepiej na skurczu działało opieranie się o wysoki parapet przy lekko uchylonym oknie. No i ze znieczulających miałam gaz. Brałam pod uwagę zzo, ale przy tych ciągłych 4cm mogłoby zatrzymać akcje, a potem było za późno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Monicka, a Ty kiedy się zgłaszasz do szpitala? Jakoś w tym tygodniu? Jest u Was możliwość kangurowania przez tatę?

To takie typowo elastyczne mam, ale one strasznie słabo trzymają piersi, przynajmniej moje. Także one tylko do spania albo ewentualnie po domu. Ale tak do ludzi to nie ma szansą, dlatego chciałam kupić coś stabilniejszego, oczywiście bez fiszbin. Zobaczę co mi w sklepie doradzą.

Eneajla, musisz zobaczyć co oferują w szpitalach w Twoim mieście. U mnie niektóre zapewniają wszystko dla dziecka (ubrania, pampersy itd), a w innych musisz wszystko mieć swoje.

Cichazabka, jak tam bez diety cukrzycowej? Coś dobrego już jadłaś? 😁 A cukry teraz jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Lawendowa w szpitalu jeszcze mam "dietę", ale przy porodzie nie obowiązywała. Wzięli mnie chwilę przed kolacją, obiadu prawie nie zjadłam, więc cukry były niskie. No i po też polozna kazała mi zjeść jakiś batonik i wypic soczek. I wszamałam paczkę kinderków ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Bojatoja pocieszę Cię, tż mnie zaraził i mam taki suchy kaszel i 37 stopni niby nic a czuję się jak flak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Też jestem trochę przeziębiona, z tymże u mnie katar i kichanie. Mam nadzieję, że to szybko minie.

Cichazabka, a czemu w szpitalu trzymają Cię dalej na diecie? Moja diabetolog mówiła, że od razu po porodzie możemy jeść normalnie. Wiadomo, że w szpitalu szału z jedzeniem nie ma, ale myślałam, że już Ci dają coś normalnego 😁
Batonik i soczek 🤩 w sumie to mnie chyba bardziej brakuje soku pomarańczowego niż normalnych słodyczy, dlatego już mamy zapas w domu i mąż mi będzie dowoził do szpitala 😁 Chociaż najchętniej to taki świeżo wyciskany bym wypiła.
A w trakcie karmienia czujesz spadek cukru? Diabetolog mówiła mi, żebym przy karmieniu miała w pobliżu sok owocowy i coś słodkiego w razie spadku cukru.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yaira35]

Współczuję bo walczyłam z kaszlem 2 tyg temu



Jeśli chodzi o poród gaz jest moim hitem

Największą walka na rozwarcie był odcinek po 8 palcach odziwo później było super krzesło które spowodowało zejście główki w dół ale tak czy inaczej trochę go wyciągali trochę wypychali

Tz na sali mega nieoceniony sam fakt że byl

O ubranka poprosili moje więc jak wjechał mini mikołaj to do teraz chodzą mi wycieczki żeby go obejrzeć hehehe

Znieczulenie po zszyciu jak zeszło to trochę minie zanim dojdę do siebie ale to pikus

Pierwsza kupa za nami ja paralityk pampersa nie umiałam zmienić

Mały na razie spokojny odsypia, coś cycka pomemlal

Puchnę, wodę zbieram co mi się średnio podoba

Żałuję że jest nie umyty co prawda mam ręcznik i płyn ale o pępek się boje

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Lawendowa_

Monicka, a Ty kiedy się zgłaszasz do szpitala? Jakoś w tym tygodniu? Jest u Was możliwość kangurowania przez tatę?

To takie typowo elastyczne mam, ale one strasznie słabo trzymają piersi, przynajmniej moje. Także one tylko do spania albo ewentualnie po domu. Ale tak do ludzi to nie ma szansą, dlatego chciałam kupić coś stabilniejszego, oczywiście bez fiszbin. Zobaczę co mi w sklepie doradzą.

Eneajla, musisz zobaczyć co oferują w szpitalach w Twoim mieście. U mnie niektóre zapewniają wszystko dla dziecka (ubrania, pampersy itd), a w innych musisz wszystko mieć swoje.

Cichazabka, jak tam bez diety cukrzycowej? Coś dobrego już jadłaś? A cukry teraz jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w sobotę idę na cc. Już zaczynam się denerwować i mam negatywne myśli, boję się jak to będzie i jak dojdę do siebie. I tak co pół dnia nastrój mi sie zmienia i np. nie mogę się doczekać końca ciąży i jej objawów :-D

Ty chyba idziesz w tygodniu na cc, jeśli się nie mylę?

Nie sądzę, aby mała próbowała wcześniej sama wyjść, bo jakoś się nie zapowiada. Śluz mam gęsty i jasny. Nie zauważam również praktycznie żadnych skurczów. Owszem boli mnie, ale to ciagle są jakieś dokuczliwe kłucia, a nie jak dziewczyny opisują bóle miesiaczkowe. Poza tym, gdyby to były skurcze, to bolalyby chyba niezależnie od moich ruchów. Tymczasem jak jestem w jednej pozycji, to nic mnie nie boli.

Tu gdzie chcę rodzić, to raczej nie ma szans na jakikolwiek kontakt taty z bobasem (czy ze mną), bardzo mają restrykcyjne podejście covidowe :-( jeszcze zapytam, ale inne dziewczyny piszą na forach o tym, że tatusiów w ogole teraz nie wpuszczają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A z biustonoszami to niestety też mam podobnie, biust nie wygląda zbyt pięknie w tych elastycznych, no ale nie zakładam, że będę teraz wychodziła za dużo z domu :-D a w zimę i tak zakłada się kurtkę, to nie rzucają się tak piersi w oczy i na razie nie będę kupować "normalnego" stanika do karmienia. Zobaczę, jak te się będą sprawdzać. Zresztą normalny to dla mnie taki z fiszbinami ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maaalinowaaa]

Bojatoja nawet nie mów czasem to jakiś pech normalnie. Ja też całą ciążę byłam zdrowa, nawet głupiego paracetamolu nie wzięłam, a w dniu jak mi odeszły wody przy przyjeciu miałam 37,2 gorączki, opryszczka. Strasznie się bałam jak robili mi test, ale na szczęście wyszedł negatywnie.
A co do samej cesarki wspominam całkiem ok, nie miałam problemu ze wstaniem tyle właśnie, że dostałam mega kaszlu i przez to czułam się fatalnie, bo przy kaszleniu rana na początku okropnie bolała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Lawendowa w szpitalu jak mają wpisaną w kartę dietę to ma być. W tym się różni tylko pieczywem, więc bez różnicy czy na niej jestem Ale ogólnie insulinę mam odstawioną i po szpitalu tylko od czasu do czasu mam kontrolnie zmierzyć i to po 2h.

Po połowie dnia ciężko stwierdzić, szczególnie że tylko odrobinkę zjada.

Wasze bobaski też były takie padnięte po porodzie? Mój by tylko spał, od rana nawet jedzeniem nie jest tak zainteresowany, ale to dlatego, że ułało mu się wodami płodowymi. Aż chwilami się gapię i patrzę czy oddycha, bo taki jest cichutki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Napisane przez Eneajla

Monicka to nie tak, na opakowaniu jest napisane żeby mierzyć w odległości 5-10 cm no i mierze i 5 cm i troszkę dalej i naprawdę pomiary są bardzo różne, na mnie tak samo 🤷🏼♀️ W internecie poczytałam i ludzie też mają problem, może trafiły się felerne egzemplarze...

Co jest złego w rtęciowym termometrze? Mamy go od zawsze i jest niezawodny. Jakoś ludziom rtęć w szczypawkach nie przeszkadza a w termometrach to już wielkie zło

W żarówkach energooszczędnych też jest rtęć jakby co a jakoś nikt tego nie wycofuje. Biznes i tyle. Dobre, wieczne rzeczy zastąpić drogą i psującą się chinszczyzną


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam rtęciowe, dwa do czasu aż kiedyś mój mąż był chory i potłukł. Rtęciowych nie było w aptece, babka polecała taki co emituje rtęć, wygląda jak rtęciowy.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89025199]Dziewczyny, dzwonilam dzis do szpitala i jutro maly ma isc do otwartego inkubatorka. Jesli bedzie ok, to we wtorek wychodzi do domu [/QUOTE]

Super, trzymam w kciuki

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Zmalowana

Mam kryzys dzisiaj. Siedzę i płaczę.

Mały zasypia tylko przy cycku i nie daje się odłożyć bo od nowa jest walka z usypianiem. A ja nic nie mogę zrobić tylko siedzę z nim na rękach. Wyżyłam się jeszcze na starszym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba wszystkie musimy się przygotować na wzloty i upadki. A próbowałaś te metody Karpa? Ostatnio oglądałam film Szczęśliwe niemowlę. Wiadomo, że film to nie życie, ale może pomoże.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Miałam kupić staniki porządne, gdzie wybrałam sobie jeden na okres ciąży, miałam iść po fryzjerze, ale kiepsko się czułam....a specjalnie nie chce mi się jechać, tym bardziej, że one są tam w okolicach 200zł, a jak nie będę chciała karmić. Mam jakieś dwa z HM, do obwodu mam przedłużki, położna mówiła, że po 2m-cach mogą piersi wrócić do pierwotnego rozmiaru, możemy zacząć nosić swoje staniki zwykłe, chyba wtedy sobie zainwestuję w jakieś dwa fajne, bo ten co mi dobrała na okres ciąży to mega, jakbym go nie miała.

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

Zmalowana mały nerwowy był bo głodny .Ja też co jakiś czas podaje trochę mm ,bo jak po opróżnieniu 2 piersi dalej się wierci ,kręci i szuka ,to wiadomo że głodna.
Staram się dawać jak najwięcej pierś ,ale czasami one poprostu też mają dość

Yaira, cichazabka jeszcze raz gratuluję bobaskow 🥳

My już w domu ,wczoraj po 19 nas wypisali .Nie ma to jak w domu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

A mi w posiewie wyszła jakaś bakteria :-( przed cc mi będą dawać antybiotyk, mam nadzieję, że to nic czym się trzeba martwić. Ale i tak lepiej by było nie mieć bakterii niż mieć :-/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Zadzwoniłam po położna środowiskowa. Przyjechała od razu. Widziała że jestem zmęczona bo się popłakałam przy niej z bezsilności. Mały stracił na wadze 30g więc mamy pewność że się nie najada. Sprawdziła mi piersi tak że aż bolało i niestety pokarmu prawie nie ma. Mam go przystawiać do piersi a potem dokarmiać mm i się tym nie martwić i nie stresować. Czasem tak po prostu jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yaira35]

Zmalowana na spokojnie

Spokojna mama to szczęśliwe dziecko a z laktacja jak z bocianem nie wiadomo kiedy ptzyleci



Dziewczyny czy na szwy jest jakaś masc przeciwbólowa? Bo tak troszenke ciagnie

[Patryka]

Zmalowana dobrze ze zadzwonilas, przynajmniej teraz wiadomo. Laktacja może się jeszcze rozkręci, a jak nie to przecież najważniejsze, żeby dziecko w ogóle jadło. Moja córka na początku też miała spadek wagi, ale potem miałam nawał pokarmu i nadrobila. Ty miałaś nawał? Jeśli nie, to może jeszcze przed Tobą. Ale niektóre kobiety nie mają w ogóle i tak jak mówisz, czasem po prostu tak jest.
Nie o to w końcu w tym całym karmieniu chodzi, by płakać i się stresować, już baby bluesa wystarczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Nie miałam nawału. Jak już położna mi potwierdził przypuszczenia to jestem spokojniejsza. Bo najgorsze nei być pewnym i nie wiedzieć co robić. Najważniejsze żeby Mały był najedzony i nie spadał z wagi. No i dzisiaj już 2 były. A wcześniej przez 2 dni nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Zmalowana a ten femaltiker piłaś? Tu dziewczyny polecały bardzo.
Dobrze dziewczyny tu piszą. Nie ma co się stresować.


Mam suchy kaszel. A myślałam, że przejdę zdrowa przez tą ciążę to nie, na końcówce masz babo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Niestety na końcówce ciąży odporność bardzo leci, tak zauważyłam. Jakoś w 1 trymestrze jak mój się rozchorował, to ja się nie zaraziłam wcale. A potem na koniec już było zupełnie inaczej, zwykle przeziębienie az 10 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Napisane przez Eneajla

Zmalowana a ten femaltiker piłaś? Tu dziewczyny polecały bardzo.
Dobrze dziewczyny tu piszą. Nie ma co się stresować.


Mam suchy kaszel. A myślałam, że przejdę zdrowa przez tą ciążę to nie, na końcówce masz babo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak piłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz