Facet, koledzy i inne dziewczyny

[Dociakowa]

Napisane przez Kaviaa

Generalnie chlopak nigdy przy mnie nie skomentowal zadnej dziewczyny, nigdy nie widzialam zeby sie na jakas patrzyl, ani nie obserwuje zadnych jakis kont z laskami na IG, czy pisze/dodaje nieznajome dziewczyny na socialach...
Z tym kumplem to zawsze przede mna jezdzil na wakacje, znaja sie od dziecka i sa jak bracia, to ze za nim teskni - o to nie mam pretensji bo wiem jak bliski kontakt maja ze soba.
Po prostu mnie to zamurowalo, bo nie spodziwalam sie po nim kompletnie takiego komentarza, nigdy nie dal mi odczuc, ze obgaduje z kolegami inne laski, myslalam ze to nie ten typ. Po prostu zmienilam o nim zdanie.
To tak jak Wasi faceci, ktorym ufacie i myslicie, ze nie ma szans zeby takie teksty padly z ich ust (tak jak ja myslalam) i tu nagle takie cos. Totalne zaskoczenie. Moj brat i najlepsza przyjaciolka, ktorzy go znaja, tez byli w szoku, ale go troche usprawiedliwiaja i to przez nich zalozylam ten watek, bo troche mi namieszali w glowie, jednak rozumieja dlaczego moglam zerwac.
Jestem zalamana

Nie wiem czy jest burakiem, bardziej sie na nim zawiodlam niz pomyslalam, ze jest burakiem...

Tłumaczył się jakoś? CO mówił?

[Overcooked]

Napisane przez Sally1642

Eee, przecież nie tego dotyczy problem autorki? Kompletnie przeinaczasz sytuację z wątku. Facet z nikogo grubego się nie naśmiewa przecież? Widzisz różnicę pomiędzy pozytywnym ocenianiem a obrażaniem? Czy nie? Szkoda komentować takie fikołki

Co jest pozytywnego w ocenianiu wszystkich napotkanych na ulicy kobiet pod względem nadawania się do seksu? Z autorką nie może sobie wspólnie pooceniać kształtu tyłków bo by jej było przykro (tak jak przy grubszej osobie nie wymyślisz rozpoczęcia zabawy wysyłania sobie zdjęć losowych ludzi i oceniania czy wyglądają grubo czy chudo mimo że olaboga masz oczy i widzisz) więc żałuje że nie ma kumpla obok gdzie można codzienną dawkę szowinistycznych żartów i oceniania odhaczyć.

[108c410e37025b61f70ac3abf4d6e10fd655bace_6584d32569b20]

Hej, zwracam uwagę, że śmiertelnie poważnie (niczym zbrodnię) traktujecie JEDEN ,może i głupkowaty, żart z "męskiej szafy", na dodatek nieprawnie przeczytany, jako powód do zerwania fajnego związku? Really?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Overcooked

Co jest pozytywnego w ocenianiu wszystkich napotkanych na ulicy kobiet pod względem nadawania się do seksu? Z autorką nie może sobie wspólnie pooceniać kształtu tyłków bo by jej było przykro (tak jak przy grubszej osobie nie wymyślisz rozpoczęcia zabawy wysyłania sobie zdjęć losowych ludzi i oceniania czy wyglądają grubo czy chudo mimo że olaboga masz oczy i widzisz) więc żałuje że nie ma kumpla obok gdzie można codzienną dawkę szowinistycznych żartów i oceniania odhaczyć.

Dokładnie. Analogia bardzo trafiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

[1=108c410e37025b61f70ac3a bf4d6e10fd655bace_6584d32 569b20;88861148]Hej, zwracam uwagę, że śmiertelnie poważnie (niczym zbrodnię) traktujecie JEDEN ,może i głupkowaty, żart z "męskiej szafy", na dodatek nieprawnie przeczytany, jako powód do zerwania fajnego związku? Really?[/QUOTE]
Ja nie zerwałabym, ale to raczej trollowy wątek.
Autorka zrywa z powodu jednego zdania z cudzej korespondencji i ani słowa, co na to facet.
Odszedł bez słowa i bez żalu?
Coś miał na swoją obronę?
Wydłubał sobie oczy?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Sally1642

Trochę sprzeczne te wypowiedzi Oczywiście że facet (kobieta) nie skiśnie jak zauważy ładną kobietę (mężczyznę) i nie skomentuje ale jeśli druga strona nie ma nic przeciwko komentowaniu to nie widzę nigdzie problemu. Plus dla mnie jest różnica pomiędzy tym jak komuś głowa lata na boki non stop i co chwila komentuje "o jakie ładne nogi, jaki wysportowany tyłek itp" a tym że raz na jakiś czas skomentuje czyiś wygląd

Nie widzę sprzeczności. Ja po prostu nie rozumiem PO JAKI GRZYB mi informacja od mojego męża na temat tyłka jakieś przypadkowej laski. Ja nie komentuje przystojniaków na plaży w jego towarzystwie, dla mnie to jest dość burackie i szczeniackie na dodatek. No dramat jakiś żeby przy żonie nie strzelać oczami na wszystkie strony i zachować swoje przemyślenia dla siebie

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Ale to nie chodzi o to, że facet ma oczy, tylko że na wakacjach z dziewczyną brakuje mu kumpla, żeby sobie dupeczki pokomentować, bo już widział kilka fajnych. No dla mnie burak. Też bym się wkurzyła.

Oesu. Ale wy przeżywacie tutaj jeden tekst wyrwany z kontekstu.


Jak dla mnie to brzmi jak żart, który sama bym opowiedziała. Może nie dokładnie ten sam, ale w podobnym tonie.


"Fajnie na tym romantycznym urlopie, ale..."



Oczywiście można zerwać z dowolnego powodu, nie moja sprawa, ale to - jeśli facet był poza tym super - dla mnie przesadna reakcja.

[Monia284]

Napisane przez Sally1642

No jak widać po pierwszym poście to tak, byłyby lepsze A czy facetowi podobałaby się lustrzana sytuacja - nie mam pojęcia, nie znam kolesia, nie mi oceniać ani zakładać że tak / nie.
Ja wychodzę z założenia że w związku nadal mamy oczy a nie klapki na nich. Tyle że z partnerem komentujemy z gustem, a nie po buracku

Najważniejsze to dobrać się pod względem wymagań. Ktoś uważa że nie wypada mu w związku komentować wyglądu innych - OK. Ktoś uważa że wypada - też OK

Też tak uważam. Odkąd mam mniej kompleksów to nie przejmuje się że ktoś inny może spodobać się facetowi. Oczywiście można to powiedzieć z większą klasa, ale myślę że nie zerwałam po takim tekście jeżeli byłabym z facetem szczęśliwa i nie dałby mi żadnych innych powodów do niepokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88860714]A jak ktoś nie komentuje to znaczy, że nie zauważa? Tak szczerze, to mnie zupełnie nie przeszkadza żeby mój mąż zauważał sobie piękne kobiety, na zdrowie, ale absolutnie nie czuję potrzeby aby się ze mną tym dzielił. Myślę, że dorosły chłop nie skiśnie jak przy swojej żonie nie będzie kręcił głową na boki i dzielił się spostrzeżeniami typu : zobacz princess jaka figura, no perfekcyjne wymiary.
Na całe szczęście mój nie ma takich upodobań i nawet jeśli sobie gdzieś spojrzy to robi to taki sposób, że nawet o tym nie wiem wolę jak się skupia na mnie skoro spędza czas ze mną zamiast obczająć cudze tyłki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Mój facet też nie komentuje, ale wiadomo czasem na pewno spojrzy. Jak miałam 20 lat to oszukiwalam się, że tylko ja się swojemu facetowi podobam. Teraz wiem że to mało realne. No i to żadne zagrożenie na kogoś spojrzeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz