EMIGRANTKI :) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-10-21, 11:19   #1
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343

EMIGRANTKI :)


<font color=green> Emigrantki ze wszystkich krajow - laczcie sie! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Emigrantki na Wizazu - skad jestescie, co porabiacie, dlaczego wyjechaliscie z Polski, opowiedzcie swoja historie! Jak Wam sie zyje w nowym kraju, z jakimi przeciwnosciami sie spotkalyscie, jak radzicie sobie z tesknota za ojczyzna?
Jestem bardzo ciekawa Waszych doswiadczen! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Tez emigrantka - FEMME*BANALE
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-22, 07:50   #2
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
Re: EMIGRANTKI :)

<font color=green> EMIGRANTKI! A kuku! Gdzie jestescie??? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
A moze ktoras z Was przymierza sie do zostania Emigrantka? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-22, 13:39   #3
Jo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Bolonia
Wiadomości: 290
Re: EMIGRANTKI :)

]

Edytowane przez Jo
Czas edycji: 2006-06-08 o 13:58 Powód: korekta lat
Jo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-22, 14:02   #4
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Re: EMIGRANTKI :)

Stukam sobie z München, w Wolnym Panstwie Bawaria http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Wyjechalam z Polski przede wszystkim na studia, ale rowniez z zainteresowania kultura niemiecka, jezykiem, historia, literatura, z sympatii do Monachium.

Zyje mi sie dobrze, studiuje rownoczesnie we Wroclawiu (koncze germanistyke na odleglosc http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif). Mam znajomych (ale nikogo z Polski), mam fajne zajecia na uni, gdzie nie panuje taki rygor jak na polskich uczelniach, a studentow traktuje sie jak ludzi, a nie bydlo.
Pytasz o przeciwnosci - nie wiem, chyba jeszcze sie nie spotkalam. Znalazlam mieszkanie w tydzien, z praca tez nie bylo klopotu, w urzedach nie ma balaganu, wszystko da sie zalatwic na spokojnie.
Najwiecej przeszkod bylo w Polsce, glownie natury formalnej (wyjezdzalam jeszcze za czasow wizowych).

München jest piekne, w ogole nie czuc, ze to metropolia z 2 milionami mieszkancow, jest dosc swojsko, choc nie brakuje sklepow dla snobow http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Mieszkam w scislym centrum z samotna mamuska z dzieckiem i z psem, zyje nam sie bardzo fajnie.
Do tego przestalam chorowac na przerozne grypy odkad wyjechalam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Chyba kazdy kto mieszkal we Wroclawiu moze potwierdzic, ze powietrze tam jest morowe http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Znaczy miasto lezy na bagnach http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Ech, kto wie, moze za jakis czas przeniose sie jeszcze bardziej na poludnie, do malego kraiku miedzy Austria a Chorwacja, czyli do Slowenii, gdzie moj B http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif przebywa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

Czy tesknie za Polska? Jasne, ale jestem tam co 2 miesiace, wiec nie narzekam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Zapewne nie wroce juz, bo nie bardzo mam do czego.

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon35.gif
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-22, 21:17   #5
bzyku
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 796
Re: EMIGRANTKI :)

Od dwóch lat mieszkam w Nowym Jorku. Jestem tu z mężem, więc na szczęście najbliższą rodzinkę mam przy sobie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Wyjechaliśmy w celach zarobkowych. Postanowiliśmy kupić mieszkanie w Trójmieście i odłożyć nieco grosza. Mieszkanie już nam wybudowali (odbiór w grudniu tego roku), z groszem trochę gorzej, bo mąż postanowił póść na podyplomowe studia, a wiadomo edukacja tutaj jest kosztowna. Ja potrzeby dalszej nauki nie czuję, poza językiem oczywiście, którego wciąż się uczę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Ponadto realizuję się w wyuczonym jeszcze w Polsce zawodzie nauczycielki muzyki. Walczę więc zaciekle z coraz to bardziej "wyluzowaną" młodzieżą i staram się nauczyć ją co nieco grać na pianinie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Dorabiam serwując wielkie kanapki i sałatki (light oczywiście http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ) wciąż odchudzającemu się narodowi amerykańskiemu. Za Polską, rodziną i przyjaciółmi tęsknię niemiłosiernie, ale w ciągu tych dwóch lat kraj odwiedziłam dwukrotnie. Inaczej pewnie bym nie wytrzymała http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
P.S. FEMME BANALE wątek założyłaś, ale o sobie nic nie napisałaś http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
bzyku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-22, 21:43   #6
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: EMIGRANTKI :)

a ja stukam z Düsseldorfu. Svenja mam rodzine w München tzn szwagra ze szwagrowka czyli brat meza ale za rok pewnie wroci do PL do on nie chce na stalw w Deutschland zostac.
Wyjechalam z Pl 21 stycznia 2002 roku. Poznalam meza oczywiscie a on nie chcial wracac do PL. Poznalismy sie na Onecie na pokoju randka i sie wyrandkowalismy ale to juz pisalam w poscie na temat znajomosci internetowych czy o malzenstwach internetowych to bylo...
Wyjechalam 21 stycznia a 21 pazdziernika wzielismy slub czyli wczoraj byla moja druga rocznica slubu. Od listo´pada 2003 roku staralismy sie o dziecko i w czerwcu tego roku sie udalo. Nasz synek ma przyjsc na swiat 1 marca 2005 roku w urodziny meza. Mam nadzieje ze sie uda. Bylo by cudnie miec dwoch mezczyzn w domu i to takich co maja w ten sam dzien urodzinki.
Wyjezdzajac nie znalam jezyka , skonczylam tutaj 6 kursow czyli skonczylam podstawowe kursy mialam isc na pierwszy kurs sredni ale dziecia w drodze a to niestety ponad 100 euro wydatek. Wiec dalam sobie spokuj moze kiedys jeszcze pociagne srednie kursy. Dogadac sie dopgadam chodz jak kazdy cudzoziemiec mam klopoty z der, die , das.
Za Polska nie tesknie. Tesknota byla na poczatku ale szybko przeszla , zreszta nie wspominam milo mojego zycia w PL, zawisc ludzka byla okropna.
Z mezem tworzymy bardzo udana pare, to jedyny facet jaki do mnie pasuje no i jest taki jak sobie wymarzylam. Wiec te wszystkie dogadywania od strony znajomych ze szukam idealu ktorego nie ma sie nie potwierdzily, warto bylo czakac i wybierac i przebierac wsrod facetow.
acha w PL jestem dwa razy do roku , n w przyszlym bede tylko raz bo jak synek przyjdzie na swiat to bedzie troche za wczesnie z nim w taka dluga (1000 km) podroz jechac. Pojedziemy we wrzesniu i zrobimy chrzciny a jak przy okazji chce powiedziec tak ´przy oltarzu, czyli chrzciny i slub koscielný w jednym.
Nie pracuje, jestem szczesliwa Hausfrau i oby tak jak najdluzej zostalo. Bardzo odpowiada mi zawod kura domowa hihihi i opieka nad dziecmi i zajmowanie sie domem. NIby jestem feministka ale pod paroma wzgledami trzymam sie tradycji. Co nie wykluczone ze jak sytuacja finansowa sie pogorszy bede zmuszona isc do pracy, narazie rozkoszuje sie moja ostoja - czyli DOMEM.
No to chyba wszysko
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-22, 21:43   #7
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Re: EMIGRANTKI :)

Witam wszystkie emigrantki
Od 2 lat mieszkam w Springfield IL male miasteczko blisko Chicago.Wyjechalam poniewaz poznalam milosc mojego zycia(przez internet) przylecial do Polski i stwierdzil ze nie chce wracac bezemnieKocham go bardzo,To moj jedyny przyjacielBardzo tesknie za rodzina atmosfera i jedzeniem.Amerykanskich przyjaciol nie mam mam tylko znajomych ze szloly(ciagle ucze sie angielskiego)mysle o studiach.Dzieci na razie nie mamy,co mnie bardzo martwi,mam niestety problemy z zajsciem w ciaze.No ale mam nadzieje ze jakos sie ulozy,jezeli nie jest nam dane miec dzieci,zaadoptujemy.Ja kocham dzieci

Jo-mam nadzieje ze wszystko sie ulozy i ze bedziesz miala dzidziusia.Zycze Ci tego z calego serca

ogolnie jestem zadowolona,niemoglabym sobie wymarzyc lepszego mezaJestem bardzo szczesliwa.Chcialabym jednak przeprowadzic sie do wiekszego miasta.To w ktorym mieszkam jest typowo miasteczko amerykanskie gdzie obowiazuje stroj konserwatywny:P Nie ma tu Polakow tzn jeszce nie spotkalam.Mam duzo przyjaciol za to z internetuW Polsce jeszcze nie bylam wybieramy sie na wiosne jezeli wszystko dobrze pojdziePozdrawiam wszystkich
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-10-22, 21:48   #8
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Re: EMIGRANTKI :)

Moni
gratulacje z powodu dzidziusiaJa tez jestem housewife ale tylko na pol etatu bo chodze do szkoly.Pozdrawiam
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-22, 22:16   #9
Jo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Bolonia
Wiadomości: 290
Re: EMIGRANTKI :)

[

Edytowane przez Jo
Czas edycji: 2006-06-08 o 13:59
Jo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 02:26   #10
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Re: EMIGRANTKI :)

Ja mieszkam na obczyznie juz albo tylko 3 lata. mieszkam w
polnocnej Kalifornii.Nigdy nie mialam marzen, czy planow aby mieszkac
poza Polka. Poznalam faceta przez internet, w jednej z kafejek na
wirtualnej polsce a potem przylecialam do niego, wrocilam do Polski do
szkoly, znowu przylecialam (po okropnych przejsciach w ambasadzie,
odmowili mi raz wizy ale zlozylam odwolanie i w koncu mi dali). A wiec
moglam tu wrocic i zostalam. Przez pierwszy rok bylo ciezko i
cudownie.. cudownie, bo maz jest wspanily, ciezko bo siedzialam w
domu, nie mialam samochodu a tutaj bez samochodu to jak bez reki. Po
roku mialam juz samochod, zapisalam sie do szkoly. I teraz chodze na
angielski, tzn. chodze juz od 2 lat.. teraz tez wzielam sobie inna klase
aby zobaczyc jak to wyglada, i wyglada to inaczej niz ESL. Zreszta mam
juz "normalny" angielski i tez ta klasa jest inna niz bylo ESL. Znajomych
mam z polskiego kosciola,mam tez znajomych z ESL ale tutaj jest
ciezko sie umowic w tygodniu i zreszta powiem szczerze, ze mi sie nie
chce http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Amerykanie w mojej klasie sa inni niz sie spodziewalam tzn nie
sa tak otwarci jak myslalam ze beda. Trudno mi jest nawiazac
znajomosc z jakimkolwiek z nich. Mam tylko znajomych ktorzy tez tak
jak ja sa emigrantami, np. z Meksyku czy Venezueli, czy innych miejsc.
Tesknie za rodzina, za Polska nie..ale za rodzina. W te wakacje byla u
mnie mama, po prawie 3lat nie widzenia sie. Bylo cudownie. Moze
zamieszcze jakies fotki jesli chcecie i jesli uda mi sie je zmniejszyc do
wymaganiej wielkosci.
Tutaj jest pieknie ale zeby nie bylo tak daleko do kraju. Ciagle czekamy
na zielona karte, jeszcze ze dwa lata, wiec na razie nie wyjezdzamy
stad..nigdy nie wiadomo co za czlowiek bedzie na granicy. Dobrze, ze
choc moja mama dostala wize na 10lat.
Wracajac do szkoly. Ona wypelnia mi czas. Fajnie jest byc wsrod ludzi,
tylko, zeby jeszcze jakos sie z nimi zaprzyjaznic. Tylko jak??
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 02:58   #11
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Re: EMIGRANTKI :)

Nineczka
mam te same odczucia jezeli chodzi o brak pryjaciol czasami zastanawiam sie ,a moze to moja wina , moze ja jestem jakas inna? ale nie przecie to nieprawda w Polsce mialam mnostwo przyjaciol Jak ja za nimi tesknieWydaje mi sie ze na prawdziwe przyjaznie potrzeba czasu,niestety.
Ja tez chodze na angielski wczesniej chodzilam na ESL teraz chodze na TEOFL.Ale tez nie ma za wysokiej frekfencjii w tej klasie ostanio pojawiaja sie tylko 2 osoby starsza odemnie o jakies 15 lat dziewczyna z Iranu i ja.Chcialabym juz pojsc cos studiowac i moze spotkam wtedy ludzi ktorzy maja te same zainteresowania.Masz racje Amerykanie sa bardzo zamknieci,niby sa wyluzowani ale ja tez mialam inne wyobrazenie ze beda bardziej komunikatywniDobrze ze mam meza ,na razie on musi byc moim przyjacielem doradca w sprawie makijazu i zakupow w realu.Pozdrawiam
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-10-23, 05:29   #12
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Re: EMIGRANTKI :)

Ja zapisalam sie do collegu stanowego. najpierw musialam napisac test z
angielskiego i przy okazji pisalam tez z matematyki ale tylko przez
pomylke http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif.. Potem przypisali mnie do odpowiedniego poziomu i od razu
(mimo, ze zaczynalam od poczatku) moglam wziac inne klasy tzn. inne
poza ESL. Oczywiscie, przestraszona, ze nie dam rady, ich nie wzielam.
Teraz chodze na English 1A czyli jest to klasa dla Amerykanow i wzielam
sobie jeszcze inne klasy. W collegu nie trzeba zdawac TEOF'a i mozna
brac wszystkie inne klasy jesli przejdzie sie przez ESL.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 07:58   #13
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
Re: EMIGRANTKI :)

Jo!!! Alez to byc nie moze! Ja tez jestem z Bolonii!!! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif A dokladnie z Crevalcore, jakies 30 km od Bolonii! Ten swiat to jest naprawde BARDZO, BARDZO, BARDZO MALUTKI! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Polskie jedzonko to rzeczywiscie tutaj rzadkosc, ale np. jesli marzy Ci sie kiszona kapustka to sprzedaja ja w PAMie, niemiecka, w puszce. Bialego sera - ani widu, ani slychu - tylko ta ricotta! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Jo - a co porabiasz na codzien? Pracujesz gdzies? Jam jest ESTETISTA! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Napisze wiecej wieczorkiem bo sie wybieram na... egzamin w szkole makijazu, musze jeszcze notatki poczytac, a ten WIZAZ tak wciaga, ze koniecznie musialam zajrzec... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Pozdrawiam Wszyskich. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1roza.gif
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 08:26   #14
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
Re: EMIGRANTKI :)

Dobrze, to jeszcze troche postukam i juz pedze na egzamin... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
<font color=green> Bzyku! O swojej historii pisalam juz troche w watku "Dol", ale jeszcze raz ja w skrocie przytocze... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Svenja! Ja tez wiem co to Wroclaw, bo przez 24 lata tam mieszkalam i (takze) studiowalam. A oto moja historia:
Do Wloch wyjechalam poraz pierwszy przypadkiem i znienacka wrecz, bo nadazyla sie okazja zarobku wakacyjnego - przez 3 miesiace przerwy wakacyjnej na studiach opiekowalam sie staruszka, niemowiaca, niechodzaca, schorowana. Co do studiow to nie bylam przekonana czy rzeczywiscie chce je skonczyc, nie widzialam motywacji, sensu w nich. W Polsce pracy nie bylo - kolezanki po dyplomach pracowaly w Mc Donaldzie, w hotelach, bez znajomosci o jakimkolwiek zajeciu "na poziomie" mowy nie bylo. A ja akurat w tym czasie odkrylam CO TAK NAPRAWDE CHCIALABYM ROBIC W ZYCIU! Czyli byc kosmetyczka, makijazystka. Pomyslalam - poswiece sie, zostane we Wloszech, troche pieniedzy odloze i zaloze swoj wlasny zaklad kosmetyczny w Polsce (co do studiow, robilam je "na sile" bo "tak trzeba", tak chcieli rodzice). Wiec po miesiacu spowrotem wrocilam do Wloch. Potem znowu na pare miesiecy do Polski gdzie skonczylam 6 miesieczny kurs kosmetyczny, potem znowu do Wloch i juz zostalam rowno rok - czekajac na pozwolenie na prace. W miedzyczasie takze:
1. zapisalam sie do szkoly makijazu profesjonalnego i charakteryzacji filmowej, teatralnej (dzis egzamin!), ktora trwala bite 15 miesiecy.
2. poznalam mego lubego z ktorym mieszkam od roku.
3. znalazlam prace jako kosmetyczka w centrum kosmetycznym.
4. zrobilam kurs masazu.
Gdy zdecydowalam sie odejsc z mojej pierwszej pracy (opieka nad staruszka) i zdecydowalam sie zaczac zyc na wlasna reke balam sie okropnie - nie bylam pewna czy znajde prace, zostawilam za soba (chwilowo) marzenie by zarobic, odlozyc, otworzyc swoj zaklad. Ale juz nie moglam wytrzymac zycia w odizolowaniu, w samotnosci, zaczela mnie dopadac depresja, chcialam robic to co mi sie podoba, w czym widze sens i powolani... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Poza tym poznalam mego lubego i chcialam byc z nim!
A dodam jeszcze, ze gdy przyjechalam do Wloch nie znalam w ogole jezyka, w pierwszych miesiacach nie poruszalam sie bez ogromnego slownika ktory zajmowal mi cala torebke... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
No, oto moja historia emigrantki. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Kto jeszcze swojej nie opisal - niechaj czem predzej to zrobi! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1roza.gif
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 09:57   #15
BeataWi
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataWi
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 143
GG do BeataWi
Re: EMIGRANTKI :)

To moze teraz ja napisze cos o sobie.Jestem chyba z was wszystkich seniorka (na wizazu i staz emigrantki).
Mieszkam juz poza granicami Polski prawie 15 lat (bedzie w lutym).Wyjechalismy w 1990 roku, bo po pierwsze jako swiezo upieczone malzenstwo chcielismy lepszej przyszlosci dla nas i naszych dzieci ( w Polsce wtedy nie bylo nawet za wiele na polkach sklepowych), a po drugie wtedy co drugi uciekal, nawet wiekszosc mojej rodzinki.Jestem taka na pol kura domowa bo pracuje na pol etetu.Mamy trojke dzieci i jestesmy szczesliwa rodzina.Jezeli chodzi o tesknote to owszem zawsze jakas zostaje, tym bardziej,ze moi rodzice i braciszek z rodzinka mieszkaja w Polsce.Odwiedzam nasz rodzinny kraj przynajmniej raz w roku.W czasie tych 15-tu
lat zawiazalismy wiele przyjazni,ale sa to przewaznie obcokrajowcy.Chyba zapomnialam dodac na poczatku,ze mieszkamy w Niemczech,w miasteczku Mosbach(land:Baden Württemberg);polozonym dokladnie w srodku miedzy Stuttgartem a Frankfurtem.Przyjaciol mamy wsrod Chorwatow,Turkow,Niemcow i kilku Polakow, ale tylko kilku bo
nie wiem dlaczego,ale chociaz to troche boli Polacy na emigracji robia sie jacys dziwni.Jeden przed drugim chce pokazac czym on to nie jest.Przez te wszystkie lata wiedzialam juz wiele i stwierdzilam,ze wszystkie inne narody trzymia sie jakos razem,wszystkie oprocz Polakow.Jest tylko pare wyjatkow,rowniez moja serdeczna przyjaciolka,ktora tez pochodzi z Polski . Dlatego bardzo sie ciesze,ze znalazlam Wizaz,bo tu jak tak swojsko i wszystkie jestescie fajne dziewuchy.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE

Becia69


http://www.pajacyk.pl/
http://www.polskieserce.pl/
BeataWi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 11:00   #16
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: EMIGRANTKI :)

Becia a zauwazylas tez ze my polacy miedzy innymi ludzmi nie mowimy do siebie po polsku tylko po niemiecku? Mojemu mezowi jakis czas temu turek zwrocil na to uwage ze jak sa wsrod swoich to mowia zawsze po niemiecku a nie po polsku w przeciwienstwie do innych narodowosci. Niby dobrze bo jak rozmawiam z jednym polakiem to dobrze gdy np niemcy obok wiedza o czym gadamy i ze im tylka sie nie obrabia, ale ja jestem za tym zeby mowic ze soba po polsku, czesto moj maz gdzies na Flohmarkach mi zwraca uwage po niemiecku mow, ja cie nie rozumiem, wtedy musze na niego powarczyc ze gdy gadamy miedzy soba to czemu nie? A co bedzie jak przyjdzie dziecko, tylkon jeden dzadek zna niemiecki a reszta rodzina nie i co ja chce zeby moje dziecko mowilo i rozumialo po polsku: nie musi pisac ani czytac ale musi mowic zeby babcie sie umialy dogadac, a i tak niemieckiego sie perfekt nauczy i pewnie bedzie mnie poprawiac jak sie mowi.
Ale to fakt my polacy jestesm zawzieci i nie tylko na obczyznie ale takze w PL jak mi sie slabo wiodlo to mialam znajomych jak teraz jest mi lepiej juz nie mam kolezanek wszyskie sie odwrocily. Mam za to znajomych tutaj trzy rodziny polskie ktore maz juz dlugo zna bo jest tutaj ponad 16 lat. Tyle znajomych mam wystarczy wiecej z polakow nie potrzebujemy. Poznalam jeszcze Monike T z wizazu mieszkamy w tym samam miescie ale widujemy sie jak sie widujemy, dopiero sie pozalysmy wiec nie jestesmy jeszcze tak mocno zzyte jak z tymi starymi zanjomymi. Mieszkamy wsrod niemcow i chwala bogu ze nie ma w tej dzielnicy polakow. Wynajmujemy mieszkanie u niemcow ktorzy sa dla nas jak rodzina. Jesli Robertowi by sie cos stalo to moglabym na nich liczyc, pomogli by mi znalezsc sie samemu w niemieckiej rzeczywistosci. To jest poprostu moja rodzina, bo ta w PL niestety juz dawno nia nie jest. Uwielbiam wracac z urlopu w PL tutaj, teraz tutaj jest moj dom, tutaj nareszcie jestem szczesliwa.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 12:03   #17
BeataWi
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataWi
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 143
GG do BeataWi
Re: EMIGRANTKI :)

To prawda co piszesz, a mianowicie Polacy nie pielegnuja mowy ojczystej,ale nie w moim przypadku.Moje dzieci urodzone sa tutaj w Niemczech,ale pierwszy jezyk jaki poznaly to jezyk Polski.Powiem ci,ze rozmiawialam o tym z lekarzem dziecinnym zaraz po urodzeniu pierwszego dziecka.
Zapytalam sie jak powinnismy mowic do naszego dziecka, odpowiedzial mi wtedy,ze to ma bardzo dobry wplyw na inteligencje dziecka i oczywiscie moze pomoc w przyszlosci,jezeli pozna kilka jezykow.Nie widze wiec przeszkod,zeby i wasze dziecko poznalo jezyk polski, musisz jednak uwazac, zeby nie mieszac tych 2 jezykow,tzn.nie wtracac niemieckich slowek,jezeli mowisz do niego po polsku.U mnie to wygladalo tak,ze w domu rozmawialo z dziecmi sie w jezyku polskim a np.u lekarza,na placu zabaw i wsrod znajomych(obcokrajowcow)p o niemiecku.Na dzien dzisiejszy uwazam,ze dobrze zrobilismy bo nasze dzieci znaja jezyk polski i gdy jedziemy na odwiedziny do kraju umia sie porozumiec z innymi,nawet zawiazaly kilka przyjazni i koresponduja z przyjaciolmi(co prawda z pisownia maja troche problemow,ale zawsze to cos).
Dziwi mnie troche postawa twojego meza,przeciez to nie wstyd
rozmawiac w jezyku ojczystym,a tym bardziej tu w niemczech gdzie jest wielu obcokrajowcow.Jedno jeszcze dodam,ze najbardziej mnie denerwuje to, jak spotykam w polsce przypadkiem gdzies np.w sklepie osoby,ktore tak jak my wyemigrowaly i rozmawiaja w obcym jezyku obcym,tak jakby juz ojczystego zapomnialy.Kalecza ten obcy jezyk,slychac akcent, ktorego nigdy sie nie pozbedziemy,chodzby nie wiem co,ale po polsku ani mru mru,naprawde wstyd mi za te osoby.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE

Becia69


http://www.pajacyk.pl/
http://www.polskieserce.pl/
BeataWi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 13:06   #18
Jo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Bolonia
Wiadomości: 290
Re: EMIGRANTKI :)Do Femme Banale

[

Edytowane przez Jo
Czas edycji: 2006-06-08 o 14:01
Jo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 13:30   #19
Liluu
Raczkowanie
 
Avatar Liluu
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 374
GG do Liluu
Re: EMIGRANTKI :)Do Femme Banale

Nineczko i Czarny Elfie, lacze sie z Wami http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Wyjechalismy z mezem dwa lata temu. Chcielismy amerykanskiej przygody, rowniez cele zarobkowe mielismy w planach. Na sam poczatek wyladowalismy w Phoenix w Arizonie. Szukajac pracy zwiedzilismy Las Vegas, Wielki Kanion, czesc Colorado i Noewgo Meksyku. Niestety na tym sie skonczylo, bo pracy nie bylo. Pokusilismy sie o podroz autokarem przez cale Stany do Chicago. Wjezdzajac do Chicago rozplakalam sie, widzac poludniowa strone miasta /bynajmniej nie ze wzruszenia/, chcialam wracac do Polski. Poczatki w Chicago byly ciezkie. Teraz tez jest ciezko, nie mamy znajomych, w pracy spedzamy wiekszosc czasu. Fakt bycia daleko od Domu, Rodziny i Przyjaciol dziala bardzo przygnebiajaco. Na nic nie ma czasu. Zyje sie dobrze pod wzgledem materialnym, ale to zycie kosztuje duzo wyrzeczen emocjonalnych.
Liluu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-10-23, 13:32   #20
czarownicagosia
Zakorzenienie
 
Avatar czarownicagosia
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: brooklyn,ny
Wiadomości: 7 760
GG do czarownicagosia
Re: EMIGRANTKI :)

Ja tez z Nowego Jorku http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Jak bede miala wiecej czasu napisze cos jeszcze http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1roza.gif
__________________
moje zdjecia

czarownicagosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 14:50   #21
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: EMIGRANTKI :)

Becia , wlasnie takie osoby sa smieszne co?? Robia z siebie niewiadomo co. Ja i maz zawsze padamy ze smiechu. No, ale co do dzieci i mowy polskiej, to nie wiem jak to bedzie z mowieniem calkiem czysto. Maz jest slazakiem ja nie. Przy nim nauczylam sie mowic po slasku, nie tak czysto jak on potrafi, ale u niego w domu nigdy sie czysto po slasku nie mowilo, tylko wtracalo niemieckie slowka typowe w gadce slaskiej. My tez tak mowimy i czasami mam problem, czysto sie wyslowic. Moja mama czesto pyta co mam na mysli albo pyta konkretnie o slowo ktore nie bylo po polsku, za to nie mam tyle problemow u tesciow tam kazdy mnie rozumie i nie musze sobie glowy lamac co i jak. Czasami nawet piszac tutaj musze sie zastanowic bo wiem o co chodzi ale szukam polskiego slowa. Smieszne to wszystko co pisze bo my bardzo duzo mowimy po polsku tylko te niemieckie slowa. Nie powiem do meza daj mi kubek , tylko daj mi becher. Wydaje mie sie ze jak bede mowic tak do dziecka to i tak nauczy sie po polsku tzn bedzie to juz slaska gwara. Jak pojdzie do przeczkola nauczy sie po niemiecku, tak jak wiekszosc dzieci naszych zanjomych. Od dziecka byl tylko polski i slaski jezyk w domu a jak poszly do przeczkola nauczyly sie po niemiecku.
Moj maz uwaza ze za duzo mowimy po polsku, ze wzgledu na mnie. Gdy bysmy caly czas mowili po niemicku nie mialabym juz z tym jezykiem zadnych problemow i mowila bym tak jak on, czyli nikt by nawet nie poznal ze ja nie niemka. Przez nasza polska gadke maz zaczyna sie zapominac i zaczyna miec klopoty z niemieckim tzn. musi czasami sie zastanowic dobrze zeby nie wtracic polskiego slowa jak z niemcami gada. No ale jesli mowa o dzieciach to jestem ze tym zeby od dziecka jesli jest taka mozliwosc uczyly sie jak najwiecej jezykow, to moze sie przydac na przyszlosc, nigdy nie wiemy kim zostanie nasze dziecko moze tlumaczem? Bedzie miala zapewniona przyszlosc zanajac jezyki nie to co my. Jedno jest pewne, nasze dzieci beda znaly 3 jezyki. Niemiecki bo to bedzie ich narodowy jezyk, polski bo my bedziemy z nimi tak rozmawiac , wiec chcac nie chcac nauczy sie i angielski bo beda sie uczyc w szkole.
Mamy znajomych gdzie mala Julia wcale nie mowi po polsku. Rozumie ale odpowiad apo niemiecku. Pamietam jak przyjachala do nich babcia z PL i bidulka nic nie wiedziala co mala chce ale Julia zawsze wiedziala co babcia mowi hihihihi
Becia69 napisał(a):
> To prawda co piszesz, a mianowicie Polacy nie pielegnuja mowy ojczystej,ale nie w moim przypadku.Moje dzieci urodzone sa tutaj w Niemczech,ale pierwszy jezyk jaki poznaly to jezyk Polski.Powiem ci,ze rozmiawialam o tym z lekarzem dziecinnym zaraz po urodzeniu pierwszego dziecka.
> Zapytalam sie jak powinnismy mowic do naszego dziecka, odpowiedzial mi wtedy,ze to ma bardzo dobry wplyw na inteligencje dziecka i oczywiscie moze pomoc w przyszlosci,jezeli pozna kilka jezykow.Nie widze wiec przeszkod,zeby i wasze dziecko poznalo jezyk polski, musisz jednak uwazac, zeby nie mieszac tych 2 jezykow,tzn.nie wtracac niemieckich slowek,jezeli mowisz do niego po polsku.U mnie to wygladalo tak,ze w domu rozmawialo z dziecmi sie w jezyku polskim a np.u lekarza,na placu zabaw i wsrod znajomych(obcokrajowcow)p o niemiecku.Na dzien dzisiejszy uwazam,ze dobrze zrobilismy bo nasze dzieci znaja jezyk polski i gdy jedziemy na odwiedziny do kraju umia sie porozumiec z innymi,nawet zawiazaly kilka przyjazni i koresponduja z przyjaciolmi(co prawda z pisownia maja troche problemow,ale zawsze to cos).
> Dziwi mnie troche postawa twojego meza,przeciez to nie wstyd
> rozmawiac w jezyku ojczystym,a tym bardziej tu w niemczech gdzie jest wielu obcokrajowcow.Jedno jeszcze dodam,ze najbardziej mnie denerwuje to, jak spotykam w polsce przypadkiem gdzies np.w sklepie osoby,ktore tak jak my wyemigrowaly i rozmawiaja w obcym jezyku obcym,tak jakby juz ojczystego zapomnialy.Kalecza ten obcy jezyk,slychac akcent, ktorego nigdy sie nie pozbedziemy,chodzby nie wiem co,ale po polsku ani mru mru,naprawde wstyd mi za te osoby.
> http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 14:52   #22
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: EMIGRANTKI :)Do Femme Banale

Jo a moj maz z pod Opola a dokladnie z Siolkowic Starych hihihi
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 15:27   #23
BeataWi
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataWi
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 143
GG do BeataWi
Re: EMIGRANTKI :)

Moniu troszeczke sie usmialam czytajac twoj post http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif .Napisalas ,ze w domu twojego meza nigdy nie mowilo sie czysto po slasku,wtracajac slowa niemieckie. Skarbie na tym polega gwara slaska ,jest wymieszanym zlepkiem wywodzacym sie z jezyka polskiego i niemieckiego i ja ci to mowie rodowita slazaczka.Piszesz o twojej mamie,ktora cie czasami nie rozumie,to jest fakt ,jezyka slaskiego nie zrozumie ani Polak ani Niemiec.
Osobiscie rowniez posluguje sie ta gwara w rozmowie i z mezem, i z rodzicami oczywiscie. Do dzieci staram sie mowic czysta polszczyzna,przeciez kazdy z nas uczyl sie jej w szkole.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE

Becia69


http://www.pajacyk.pl/
http://www.polskieserce.pl/
BeataWi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 15:50   #24
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: EMIGRANTKI :)

Becia mialo byc nie mowilo czysto po polsku. Po tej ostatniej sprawie, ktora sie rzekomo juz wyjasnila, mam metlik w glowie. Oczywiscie chodzilo o to ze nie mowilo sie czysto po polsku, ale ze mnie gapa hihihihi
Becia69 napisał(a):
> Moniu troszeczke sie usmialam czytajac twoj post http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif .Napisalas ,ze w domu twojego meza nigdy nie mowilo sie czysto po slasku,wtracajac slowa niemieckie. Skarbie na tym polega gwara slaska ,jest wymieszanym zlepkiem wywodzacym sie z jezyka polskiego i niemieckiego i ja ci to mowie rodowita slazaczka.Piszesz o twojej mamie,ktora cie czasami nie rozumie,to jest fakt ,jezyka slaskiego nie zrozumie ani Polak ani Niemiec.
> Osobiscie rowniez posluguje sie ta gwara w rozmowie i z mezem, i z rodzicami oczywiscie. Do dzieci staram sie mowic czysta polszczyzna,przeciez kazdy z nas uczyl sie jej w szkole.
> http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 18:40   #25
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Re: EMIGRANTKI :)

Moze sie naraze tym co powiem ale dla mnie jest to niezrozumiale jezeli
Polacy mowia miedzy soba w innym jezyku niz polski. Jesli maz i zona sa
Polakami a nie mowia tym jezykiem do siebie to jest to dla mnie dziwne.
Ja rozumiem takie
sytuacje w ktorych jedno z malzonkow nie jest Polakiem, to wiadomo
trzeba uzywac tego jezyka w ktorym on czy ona mowi ale jesli oboje sa
Polakiami. Smieszy mnie to jak ludzie przyjezdzaja tutaj i po miesiacu
nie sa w stanie powiedziec zdania bez wtracenia slow angielskich.
Podczas gdy inni ludzie, ktorzy sa emigrantami z duzymi starzami, 10,
15 czy 20 lat miedzy Polakami mowia wszystko po polsku. Dodam
jeszcze, ze mieszkam w okolicach San Francisco i tutaj nie ma duzej
polonii. Owszem mamy polski kosciol ale nie ma polskich dzielnic.
Polacy sa sympatyczni, jeszcze nie spotkalam sie z czyms takim jak
zawisc czy cos w tym rodzaju. I nie wyobrazam sobie, spotykajac
jakiegos Polaka przypadkowo, zebym zaczela z nim czy z nia rozmawiac
po anigelsku.Zreszta tutaj jest tak mieszanka z calego swiata, ze jest to
naturalne, ze ludzie miedzy soba rozmawiaja swoim jezykiem ojczystym.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-24, 09:42   #26
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
Re: EMIGRANTKI :)

Hmmm... Polacy na emigracji mozna powiedziec "wstydza sie" swojeje polskosci... Z czego to wynika? Moze z ogolnie przyjetych stereotypow o Polakach - ze pijak, ze zlodziej (moj narzeczony opowiadal mi, ze pierwsi Polacy, ktorzy zaczeli przyjezdzac do Wloch - jakies 15 lat temu - znani byli z tego, ze kradli samochody, wlamywali sie do mieszkan itp.), jeszcze dzis widac np. w Boloni jest to dworzec autobusowy i pobliski park grupki Polkow i Polek urzadzajacych swojego rodzaju "piknik" z wodeczka, przekaskami... I co moze pomyslec o Polakach taki obcokrajowiec? Pijacy, obiboki, zlodzieje... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
Chociaz tak oczywiscie nie jest we wszystkich przypadkach - ale osadza sie to, co sie WIDZI, ci normalni, zwykli nie rzucaja sie w oczy... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-24, 10:52   #27
BeataWi
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataWi
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 143
GG do BeataWi
Re: EMIGRANTKI :)

Femme*Banale zgadzam sie z toba,na calym swiecie Polacy maja taka opinie.Tutaj w Niemczech ukladaja o nas nawet kawaly,typu:Jaka pierwsza mysl nasuwa sie polakowi przychodzacemu do pracy?-Co by tu ukrasc; albo Dlaczego maja Papieza oglosic Swietym?- Bo to jest jedyny Polak, ktory nic w Aldi nie ukradl.Troche to boli,ale ja zawsze na takie glupi zarty odpowiadam,ze w kazdym narodzie sa czarne owce i nie uwazam,ze nalezy sie wstydzic za grzechy innych.
Pozdrawiam.
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE

Becia69


http://www.pajacyk.pl/
http://www.polskieserce.pl/
BeataWi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-24, 17:20   #28
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
Re: EMIGRANTKI :)

To prawda, nie nalezy sie wstydzic za grzechy innych... Opinie o sobie wyrabiamy po swoich uczynkach, nie calego narodu...
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-24, 18:34   #29
Jo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Bolonia
Wiadomości: 290
Re: EMIGRANTKI :)

Hmmm, przypominam sie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif wiadomosc jako wyzej
Jo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-24, 18:44   #30
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
Re: EMIGRANTKI :)

<font color=blue> CIAO JO! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif Jak sie nazywa po wlosku ta kapucha kiszona w puszce to nie pamietam... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Ale mozna ja rozpoznac, bo jest zdjecie na puszce... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Co do egzaminu, to musze sie pochwalic poszedl mi znakomicie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif i jestem molto contenta...
Stworzylam "Czlowieka Pierwotnego" - wymodelowalam niskie pomarszczone czolo ze specjalnej plasteliny, nos poszerzylam i unioslam troche do gory, przyprawilam "owlosienie" na szyi, brwi geste, peruka, zeby zolte... Jutro wywolam zdjecia z egzaminu to zalacze!
A tak a propos, to skonczylam Accademia Nazionale Arti Cinematografiche. Jestem juz dyplomowana makijazystka! Hurra! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1roza.gif
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:02.