Drogeria Hebe - część III

[Finlora]

Napisane przez Hosenka*

Wiem, że było 2+2. Miałam na myśli to, że wydaje mi się że u mnie zmienili te kartki dziś po południu, po mojej pierwszej wizycie a przed wyjściem z CH. Chyba, że wiedząc o 2+2 nie zwróciłam uwagi na zmianę, która była już wtedy.

To u mnie pewnie było tak samo. Przedwczoraj jeszcze promocja 2+2 a wczoraj tylko 1+1. Kartek 2+2 już nie było.

[GoskaVelPerla]

przyszło mi dziś z apki, że promo na kolorówkę 1+1 do 09,10

[Ala_73]

W Hebe -50% na całą kolorówkę, do niedzieli

[Hosenka*]

Ja już nie chcę żadnych promocji

[zoila]

Napisane przez Hosenka*

Ja już nie chcę żadnych promocji

Nikt nie każe z nich korzystać .

[Ala_73]

Ja też "juz nic nie kupuję", ale jednak skusiłam się na hitowy podkład i korektor Catrice, nigdy nie miałam, a za połowe ceny warto wypróbować, to w sumie wyszło 21 zł, no jak nie wziąć
Oczywiście niektóre marki po obniżce kosztują tyle, co w innych sklepach w cenie regularnej więc nie ma co sobie zawracać głowy, ale np. takie Catrice opłaca się

[Higurashi]

Ja właśnie kupiłam Catrice na zapas, bo staram się wybierać marki cruelty free I uff, moje ulubione korektory

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Make4Up]

Polecam z Hean Lumi Highlighter i trwałe pomadki matowe Veloure tanie to, a jakość wysokopółkowa no i z PF Buter Bronzer i róż Butter

[poziomeczka]

mogliby przedłużyć tę promocję chociaż do poniedziałku

[Hosenka*]

Napisane przez zoila

Nikt nie każe z nich korzystać .

Dobry żart

[Finlora]

Ja sobie powtarzam, że nic nie potrzebuję - podkłady mam, pudry mam, róże mam, rozświetlacze mam, bronzery mam, pomadki mam, tusze mam, cienie mam itd - wszystko w liczbie mnogiej

[Make4Up]

Napisane przez poziomeczka

mogliby przedłużyć tę promocję chociaż do poniedziałku

Online też działa.

Napisane przez Finlora

Ja sobie powtarzam, że nic nie potrzebuję - podkłady mam, pudry mam, róże mam, rozświetlacze mam, bronzery mam, pomadki mam, tusze mam, cienie mam itd - wszystko w liczbie mnogiej

Też mam w mnogiej i mnożą się nadal

[Finlora]

Napisane przez Make4Up

Też mam w mnogiej i mnożą się nadal

Ja stwierdziłam, że muszę zrobić remament w kosmetykach, powywalać stare i nieużywane i zacząć kupować tylko takie, które nie są testowane na zwierzętach.
Jak zaczęłam przeglądać listę firm testujących to się za głowę złapałam, że to praktycznie 90% tego co jest w sklepach

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

Ja stwierdziłam, że muszę zrobić remament w kosmetykach, powywalać stare i nieużywane i zacząć kupować tylko takie, które nie są testowane na zwierzętach.
Jak zaczęłam przeglądać listę firm testujących to się za głowę złapałam, że to praktycznie 90% tego co jest w sklepach

Niestety tak... Też się staram teraz wybierać takie firmy, polecam aplikację od Happy Rabbit. Nowa, dopiero się rozwija, ale ciągle nad nią pracują.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Finlora]

Napisane przez Higurashi

Niestety tak... Też się staram teraz wybierać takie firmy, polecam aplikację od Happy Rabbit. Nowa, dopiero się rozwija, ale ciągle nad nią pracują.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Tylko niestety jest problem, że niektóre firmy deklarują, że nie testują ale np zlecają testowanie jakiegoś składnika innym firmom, więc w rezultacie testują. I już się pogubiłam. Tak samo jak te, które są na rynku chińskim, nawet w tych 2 regionach, które są wyłączone z obowiązku testowania. To, że nie ma obowiązku to nie znaczy, że nikt tam nie testuje...

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

Tylko niestety jest problem, że niektóre firmy deklarują, że nie testują ale np zlecają testowanie jakiegoś składnika innym firmom, więc w rezultacie testują. I już się pogubiłam. Tak samo jak te, które są na rynku chińskim, nawet w tych 2 regionach, które są wyłączone z obowiązku testowania. To, że nie ma obowiązku to nie znaczy, że nikt tam nie testuje...

Happy Rabbit nie akceptuje nawet firm, jeśli jest to firma córka nie testująca, ale ma testującą firmę matkę. Niestety, dalej musi opierać się na deklaracjach firm, ale są to deklaracje dość szczegółowe. Jak firma nie odpowie, to jest co najmniej niepewna. Także że źródeł na których mogę się opierać najbardziej ufam HR. To, co mnie boli, to fakt, że znaczki na opakowaniu nie znaczą nic. Zjechałam też ostatnio Avon na FB bo piszą, że nie testują. Gówno prawda, za przeproszeniem, bo testują dla nich w Chinach.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Finlora]

Napisane przez Higurashi

Happy Rabbit nie akceptuje nawet firm, jeśli jest to firma córka nie testująca, ale ma testującą firmę matkę. Niestety, dalej musi opierać się na deklaracjach firm, ale są to deklaracje dość szczegółowe. Jak firma nie odpowie, to jest co najmniej niepewna. Także że źródeł na których mogę się opierać najbardziej ufam HR. To, co mnie boli, to fakt, że znaczki na opakowaniu nie znaczą nic. Zjechałam też ostatnio Avon na FB bo piszą, że nie testują. Gówno prawda, za przeproszeniem, bo testują dla nich w Chinach.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

To samo Yves Rocher.

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

To samo Yves Rocher.

Dokładnie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[korinax22]

Mega w sumie się cieszę, ze coraz więcej osób na to zwraca uwagę. Mnie tyle same kosmetyki typu makijażówka nie bolą, co np. perfumy :< Niestety, ale nagle odpada tyle pięknych zapachów, że jestem trochę w szoku, ale co zrobić.. będę wybierała te które nie sa testowane.

[Finlora]

Napisane przez korinax22

Mega w sumie się cieszę, ze coraz więcej osób na to zwraca uwagę. Mnie tyle same kosmetyki typu makijażówka nie bolą, co np. perfumy :< Niestety, ale nagle odpada tyle pięknych zapachów, że jestem trochę w szoku, ale co zrobić.. będę wybierała te które nie sa testowane.

Ja też się przeraziłam widząc ile testowanych perfum mam w domu. I jest dylemat - używać czy nie używać, skoro już je kiedyś kupiłam, kiedy nie byłam zorientowana w temacie tak jak teraz.

[Hosenka*]

Nic nie kupiłam. Chciałam tylko puder pod oczy Hean, ale znowu nie było.


Mnóstwo osób pisze o anulowaniu zamówień on-line.

[Finlora]

Napisane przez Hosenka*

Nic nie kupiłam. Chciałam tylko puder pod oczy Hean, ale znowu nie było.


Mnóstwo osób pisze o anulowaniu zamówień on-line.

Ja kupiłam 2 tusze Catrice na spróbowanie.

To teraz tak - znacie jakąś bazę/odżywkę tusz z firm nietestujących? Do tej pory używałam Eveline.

Też czytałam na fb, mnóstwo ludzi jest wkurzonych, zwłaszcza, że zamiast napisać, że nie ma jakiegoś tam produktu a resztę zamówienia normalnie zrealizować (albo zapytać czy mimo brakującego produktu ktoś chce zrealizować zamówienie) to od razu anulowali całość. Niektórzy zrobili zakupy na 150 czy 300 zł i mają teraz zamrożoną kasę i zero zakupów.

[kaledonia]

Napisane przez korinax22

Mega w sumie się cieszę, ze coraz więcej osób na to zwraca uwagę. Mnie tyle same kosmetyki typu makijażówka nie bolą, co np. perfumy :< Niestety, ale nagle odpada tyle pięknych zapachów, że jestem trochę w szoku, ale co zrobić.. będę wybierała te które nie sa testowane.

Hebe ma w swojej ofercie też kosmetyki naturalne, które nie są testowane.

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

Ja też się przeraziłam widząc ile testowanych perfum mam w domu. I jest dylemat - używać czy nie używać, skoro już je kiedyś kupiłam, kiedy nie byłam zorientowana w temacie tak jak teraz.

Ja używam, bo skoro już kupiłam, to firma moje pieniądze już dostała i nikt mi ich nie zwróci, jak kosmetyk wyrzucę.

[Finlora]

Napisane przez Higurashi

Ja używam, bo skoro już kupiłam, to firma moje pieniądze już dostała i nikt mi ich nie zwróci, jak kosmetyk wyrzucę.

W sumie racja. Najważniejsze nie kupować nowych.

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

W sumie racja. Najważniejsze nie kupować nowych.

Z takiego założenia wychodzę bo prawdziwych wyborów dokonujemy moim zdaniem w momencie, w którym przeznaczamy na dany produkt swoje pieniądze. I teraz możemy dokonywać go świadomie.



Trochę mnie jeszcze boli kwestia środków czystości, ale może zmotywuje mnie to do skorzystania z bardziej "domowych" metod i przetestowania ich u siebie w mieszkaniu.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Finlora

To samo Yves Rocher.

To samo Garnier. Dystrybutorem ich kosmetyków jest Loreal który testuje na zwierzętach.

Dlatego te słynne maski które są dobre (miałam bananowa) już wie nie kupię. Kupiłam raz potem poczytałam o testach na zwierzakach i podziękowałam.


Dla mnie jest to ważne.

Apka już się ściąga wiadomo, że jest tyle marek, firm, że trzeba nie tylko co chwile aktualizować ale też sprawdzać

[Higurashi]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87283779]To samo Garnier. Dystrybutorem ich kosmetyków jest Loreal który testuje na zwierzętach.

Dlatego te słynne maski które są dobre (miałam bananowa) już wie nie kupię. Kupiłam raz potem poczytałam o testach na zwierzakach i podziękowałam.


Dla mnie jest to ważne.

Apka już się ściąga wiadomo, że jest tyle marek, firm, że trzeba nie tylko co chwile aktualizować ale też sprawdzać [/QUOTE]
Mam jeszcze ze dwie maski, zużyję i też już nie kupię, a trochę szkoda, bo fajne były. Ale na pewno znajdę jakieś godne zastępstwo. Nie umiem świadomie kupować produktów przyczyniających się do tak ogromnego cierpienia żywych, czujących istot.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Higurashi

Mam jeszcze ze dwie maski, zużyję i też już nie kupię, a trochę szkoda, bo fajne były. Ale na pewno znajdę jakieś godne zastępstwo. Nie umiem świadomie kupować produktów przyczyniających się do tak ogromnego cierpienia żywych, czujących istot.

Też tak mam.
Wiadomo, że nie zawsze da się wyeliminować całość ale jesli wiem, że dana marka testuje to ją omijam.

I szczerze to ja bardzo polubiłam te maski do włosów. Fajny skład i działanie. Na moich włosach robiła cuda ta bananowa. Przetestowałam je na 3 sposoby

I patrze z utęsknieniem jak widze w sklepie. Ale nie chce kupować.

[madziaa2809]

Też się staram omijać marki testujące, ale niekiedy się nie da. Np moje włosy są strasznie wybredne i jedynie herbal essences na nie działa albo szampon z loreala botanicals i to tylko wersja z kolendra. W makijażu ciężej wybierać te nietestujace, bo mało jest takich podkładów a mi też mało co pasuje. Za to z pielęgnacja się już bardzo staram i tak wczoraj szukałam płynu miceralnego i w końcu zamówiłam z pure by clochee w hebe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz