BEZROBOTNI łączmy się. Część IV - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Pokaż wyniki sondy: Jak długo poszukujesz pracy?
od niedawna (mniej niż 3 miesiące) 78 28,89%
3 - 6 miesięcy 64 23,70%
Ponad pół roku 38 14,07%
Ponad rok 49 18,15%
Ponad 2 lata 20 7,41%
Ponad 3 i dłużej 21 7,78%
Głosujący: 270. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-12-27, 21:19   #571
szakal165
Zakorzenienie
 
Avatar szakal165
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

ale czym mam to zapełnić? marzenia o studiach musiałam odłożyć na bok. Kursu podstawy komputera nie chcę, bo to strata czasu, wyprowadzić się nie mam jak, pracy nie \znajdę skoro stażu nawet nie dostałam

offtopic: nie mogę uwierzyć,że 10 mcy temu ważyłam 60 (!) kg mniej od wagi wyjściowej. Teraz czuję się grubo
szakal165 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 21:39   #572
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez szakal
offtopic: nie mogę uwierzyć,że 10 mcy temu ważyłam 60 (!) kg mniej od wagi wyjściowej. Teraz czuję się grubo

Tak zoftopuję: ile ważyłaś zanim się zaczęłas odchudzać?? jaki wzrost masz?? ile obecnie ważysz??

Ale ci zazdroszczę- mi było zawsze trudno trzymać dietę. A rezygnowałąm natychmiastowo
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 21:58   #573
szakal165
Zakorzenienie
 
Avatar szakal165
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

cóż, miałam sporą nadwagę ok.95kg/168cm. Dziś wolę nie stwać na wagę,bo mogłabym znów wpaść. Jakiś czas temu miałam 53-54kg, teraz wolę nie patrzeć bo nie wiem,czy się utrzyma i nie utyję
a zależało mi na utrzymaniu 50kg! przed szpitalem miałam 35kg i z tym niestety, czułam się niedobrze fizycznie.
szakal165 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 22:04   #574
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
przed szpitalem miałam 35kg i z tym niestety, czułam się niedobrze fizycznie.
No, ja myślę! Wagę obecnie masz super, a zresztą nie będę moralizować, bo nie jestem fachowcem. Natomiast mam nadzieję że jesteś pod opieką takowego (np. dietetyka).

Sorki za OT.
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 08:14   #575
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

We wtorek idę na rozmowę Wreszcie
W Urzędzie, więc się nie nastawiam Bóg wie na co, ale i tak się cieszę
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2011-12-28 o 08:52
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 08:28   #576
elpii
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 568
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

a ja mam nadzieje ze od stycznia sie cos ruszy.. juz nawet sie pytalam o szkolenia z Uni.. i dopiero w lutym moze sie zaczna..
elpii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 09:58   #577
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Melduję się i ja w nowej części. Może mnie ktoś jeszcze pamięta. Na razie nie bezrobotna ale umowę mam do marca , choć mam nadzieję że znów mi przedłużą. Muszę znów szukać od stycznia zapobiegawczo.
Dawno mnie tu nie było ale trochę ponadrabiałam.
Witam Gratuluję pracy!

Chciałam się tylko wypowiedzieć w temacie zatrudniania tylko z doświadczeniem. Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czemu Was to dziwi i czemu się oburzacie, że pracodawca z dwóch osób: tej z doświadczeniem i tej bez niego wybierze tą pierwszą. Pracodawcy to nie organizacja charytatywna, chcą znaleźć kogoś najlepszego dla siebie, a skoro przychodzi osoba, która na danym stanowisku już pracowała, to wiadome jest, że raczej na pewno sobie poradzi. Wiem, że osób bez doświadczenia to nie cieszy, ale naprawdę pomyślcie logicznie. Wy pewnie byłybyście superdobre i mając do wyboru pracownika z 5-letnim doświadczeniem na danym stanowisku wzięłybyście kogoś jedynie po liceum z zerowym stażem jakiejkolwiek pracy, żeby dać mu szansę? Dobre sobie.

Nie będę pisać personalnie, ale ogólnie: narzekanie nic nie zmieni. Taka jest prawda. Nie chcę kolejny raz czytać, że "nie mam kasy na wyjazd do większego miasta", "to kosztuje, nie uda mi się". Ja wyjechałam do stolicy mając w kieszeni pieniądze zaoszczędzone przez lata na zbieraniu truskawek, klejeniu ramek do obrazów i tak dalej. Dla mnie dla chcącego nie ma nic trudnego. Wiem, że siedząc w domu nie ma się motywacji, ale nie rozumiem bezrobotnych, którzy nie polepszają w żaden sposób swoich kwalifikacji. Zamiast uczyć się języków (w necie są tysiące darmowych materiałów), jakichś programów, czy czego tam związanego z pracą, to najlepiej siedzieć i narzekać. Praca jest - mają ją wszyscy znajomi, mam ja, ma mój TŻ. Ale trzeba chcieć ją znaleźć. W moim rodzinnym mieście pracę znajdują nieliczni, więc 90% młodych ludzi wyjeżdża. I pracę znajduje.

A, no i jeszcze do tematu osób z doświadczeniem. Zatrudniając osobę, która już pracowała na danym stanowisku, mamy wręcz pewność, że taka ścieżka kariery jej odpowiada - w końcu aplikowała na ne po raz drugi czy któryś tam. A osoba bez doświadczenia? Nie wiemy, czy stanowisko jej się spodoba, czy się na nim odnajdzie, czy sobie poradzi. Szef mojego TŻ-ta szukał kogoś do księgowości. Zatrudnił dziewczynę bez doświadczenia, bo stwierdził, że właśnie będzie taki dobry. Po dwóch miesiącach powiedziała, że to jednak nie dla niej, że za duży stres. Przyjął panią z dużym doświadczeniem i pracuje u niego od bardzo dawna, jest zadowolona. Nie twierdzę, że osoba bez doświadczenia nigdy się nie sprawdzi, ale jako pracodawca sama wzięłabym kogoś, kto je ma.

No i jeszcze jedno. Dziwi mnie narzekanie zamiast staranie się dorównać konkurencji na rynku pracy. Ktoś ma doświadczenie w zawodzie? Nadrobić wolontariatem. Ktoś zna języki? Podszkolić się w tych, które są nam najbardziej potrzebne lub zacząć uczyć się nowego. I tak dalej. Gdyby wszyscy zatrudniali bez doświadczenia, to nikomu by na nim nie zależało. Dobrze, że jednak jest jakaś konkurencja, jakaś mobilizacja, żeby się dokształcać i rozwijać.

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2011-12-28 o 10:28
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-28, 10:32   #578
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Tylko mam pytanie jaka pewność ma bezrobotny bez doświadczenia ,że jak wyjedzie to większego miasta to go przyjmią do pracy mimo braku doświadczenia. Kto mu da taką gwarancje. Wszędzie piszecie, ze popieracie branie do pracy ludzi z doświadczeniem. Same jak zaczynałyście prace np w sklepie nie miałyście doświadczenia, a jakoś was przyjęli. Teraz jesteście na lepszej pozycji to twierdzicie,żeby nie przyjmować bez doświadczenia osób. Skazać ich z góry na długotrwałe bezrobocie bo brak im doświadczenia. A może takie osoby były by lepsze od tych z doświadczeniem. Ile sklepów upada co chwila np u mnie, mimo,że pracują tam osoby z doświadczeniem. Jak tu wczoraj ktoś napisał nie pamięta wół jak cielęciem był.

Edytowane przez tajkuna
Czas edycji: 2011-12-28 o 10:33
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 10:59   #579
Marzena17
Rozeznanie
 
Avatar Marzena17
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: lubin/wrocław
Wiadomości: 638
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
ale czym mam to zapełnić? marzenia o studiach musiałam odłożyć na bok. Kursu podstawy komputera nie chcę, bo to strata czasu, wyprowadzić się nie mam jak, pracy nie \znajdę skoro stażu nawet nie dostałam

offtopic: nie mogę uwierzyć,że 10 mcy temu ważyłam 60 (!) kg mniej od wagi wyjściowej. Teraz czuję się grubo
A ja tam bym poszła na ten kurs podstaw komputera, bo niby czemu nie. Ja w liceum niczego ciekawego się nie nauczyłam na informatyce, same beznadziejne podstawy, te same, co w gimnazjum. Strata czasu to jest bezczynne siedzenie w domu, jakakolwiek nauka, która w dodatku kończy się papierkiem jest przydatna.

Cytat:
Napisane przez tajkuna Pokaż wiadomość
Tylko mam pytanie jaka pewność ma bezrobotny bez doświadczenia ,że jak wyjedzie to większego miasta to go przyjmią do pracy mimo braku doświadczenia. Kto mu da taką gwarancje. Wszędzie piszecie, ze popieracie branie do pracy ludzi z doświadczeniem. Same jak zaczynałyście prace np w sklepie nie miałyście doświadczenia, a jakoś was przyjęli. Teraz jesteście na lepszej pozycji to twierdzicie,żeby nie przyjmować bez doświadczenia osób. Skazać ich z góry na długotrwałe bezrobocie bo brak im doświadczenia. A może takie osoby były by lepsze od tych z doświadczeniem. Ile sklepów upada co chwila np u mnie, mimo,że pracują tam osoby z doświadczeniem. Jak tu wczoraj ktoś napisał nie pamięta wół jak cielęciem był.
Ja nie mam pewności,dlatego wysyłam dokumenty ze swojego miejsca zamieszkania, a tam przeprowadzę się jak pracę dostanę. Wiesz, ogólnie logiczne jest, że na jakieś konkretne stanowisko, pracodawca woli przyjąć kogoś, kto miałby już coś wspólnego z tą pracą, żeby go nie uczyć podstaw chociażby. Ale z drugiej strony po to są rozmowy kwalifikacyjne, żeby wybrać najlepszą osobę. I wielu pracodawców wybiera tych bez doświadczenia z prostej przyczyny: taki pracownik będzie chciał się uczyć od podstaw, nie będzie narzucał swojego zdania (w sensie wywyższania się i wymądrzania) i nie będzie miał naleciałości z innej pracy. Także różnie bywa. Nic nie zmieni jednak tego, że na początku etapu rekrutacyjnego największe szanse mają osoby z doświadczeniem, bo tak jest i już. I nie ma co na temat dyskutować. Jak Cię zaproszą na rozmowę i stwierdzą, że nie masz doświadczenia i dadzą Ci do zrozumienia, że to Cię skreśla, to staraj się ich przekonać, że jest inaczej, wymyśl argumenty. Jak mówią: nie ma Pani doświadczenia. To ty odpowiedz: Nie, ale...... Rozumiesz?
W zasadzie już dostałam staż i zaczynam od poniedziałku, ale zostałam zaproszona na jutro na rozmowę na pracownika biurowego (nazwa jakaś ładniejsza, ale nie będę tego przytaczać) i jadę, bo a nóż widelec dostanę pracę zamiast stażu.
__________________
"Czuj się dzielny, działaj tak, jakbyś był dzielny...
Jest bardzo prawdopodobne, że atak odwagi zastąpi atak lęku."
William James
Marzena17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 10:59   #580
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Popieram invisible.

Tajkuna, sama powiedzialas, ze ktos nas przyjał bez doswiadczenia. No jakim cudem ???? A jednak się udało.
Ja pierwszą pracę jako nastolatka dostałam jako hostessa. Szłam przez market i zobaczyłam dziewczyny promujące kosmetyki. Podeszłam i spytałam, jak można dostać taką pracę. Zadzwoniłam do ich opiekunki i od tamtej pory ciągle stałam na promocjach. To były czasy liceum.
Potem we wakacje chciałam wyjechać zagranicę, ale nie chciałam ciągnąć od rodziców, więc przeszłam się po okolicznych sklepach, hurtowniach i bez żadnego CV pytałam, czy nie szukają kogoś na okres wakacyjny do pomocy. Pamiętam, że za miesiąc bardzo ciężkiej pracy po kilkanaście godzin dziennie na nogach, w magazynie m.in. z książkami dostawałam 1 tys. zł. Pracowałam tam co wakacje, aż się wyprowadziłam do dużego miasta.
Da się, naprawdę się da. I te w.w. prace nie są moją chlubą, ale dzięki nim miałam otwarte drzwi do innych, które doprowadził mnie do obecnej firmy.
Nie wiem, co można więcej powiedzieć i doradzić, skoro niektórzy po prostu nie chcą pracować, nie są widocznie na tyle zdeterminowani. Ja też nie byłam, bo utrzymywali mnie rodzice, ale nie dawali na wszystkie zachcianki, a skoro je miałam, to chciałam sama na nie zapracować. PRawda jest taka, że najszybciej znajdzie pracę ten, kto ma nóż na gardle, nie może liczyć na niczyją pomoc i MUSI cokolwiek znalezc, by żyć.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 12:35   #581
szakal165
Zakorzenienie
 
Avatar szakal165
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

żal.... nie będę chdzić na kurs, z którego nic nie wynika, tylko dlatego że "jest jakiś kurs i wypada cokolwiek robić". Otóż nie. Uważam,że kursy warto robić, ale z głową. Bo po co komuś tracić czas na coś kompletnie nieprzydatnego? Mi nie jest taki kurs potrzebny, umiem więcej niż te" podstawy obsługi komputera".
szakal165 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-28, 12:50   #582
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez tajkuna Pokaż wiadomość
Tylko mam pytanie jaka pewność ma bezrobotny bez doświadczenia ,że jak wyjedzie to większego miasta to go przyjmią do pracy mimo braku doświadczenia. Kto mu da taką gwarancje. Wszędzie piszecie, ze popieracie branie do pracy ludzi z doświadczeniem. Same jak zaczynałyście prace np w sklepie nie miałyście doświadczenia, a jakoś was przyjęli. Teraz jesteście na lepszej pozycji to twierdzicie,żeby nie przyjmować bez doświadczenia osób. Skazać ich z góry na długotrwałe bezrobocie bo brak im doświadczenia. A może takie osoby były by lepsze od tych z doświadczeniem. Ile sklepów upada co chwila np u mnie, mimo,że pracują tam osoby z doświadczeniem. Jak tu wczoraj ktoś napisał nie pamięta wół jak cielęciem był.
Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem. Przykro mi, ale czas, kiedy najłatwiej zaczynać, to szkoła średnia, potem studia (albo jeśli ktoś nie studiuje, to czas po szkole). Wtedy jest mnóstwo ogłoszeń dla hostess czy kelnerek chociażby. Wiadomo, że młodym dziewczynom łatwo coś znaleźć, nigdy nie spotkałam np. starszej hostessy, na ogół są to bardzo młode dziewczyny. Ja zaraz po liceum pracowałam jako hostessa, miałam najpierw 10 zł netto/h, potem 12 zł netto/h, potem 15 zł netto/h. Pracowałam tak przez jakiś rok, potem szukałam już innej pracy, mając automatycznie już jakieś doświadczenie. W czasie liceum w wakacje zbierałam truskawki, ogólnie imałam się różnych jakichś dorywczych prac, żeby coś tam zaoszczędzić, bo kieszonkowego nie miałam. Każdy jakoś zaczynał - większość w pracach, które doświadczenia nie wymagają jak stanie właśnie na promocjach. Jak miałam te 18 lat, to mogłam sobie pozwolić na stanie weekendowo na promocji Kubusia czy czego tam innego, nie byłam zdeterminowana, bo pracę znaleźć było łatwo, dzięki czemu zdobywałam doświadczenie. Ale wybaczcie, jak ktoś się budzi kilka lat po szkole, że nigdy nigdzie nie pracował, to mnie to zwyczajnie bardzo dziwi.

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2011-12-28 o 12:51
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 12:51   #583
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Jakby mi płacili z urzędu za chodzenie na taki kurs to bym poszła. Za moich czasów płacili stypendium. Zawsze bym się podszkoliła z Worda i Excela 2007, ja zdawałam ECDL z Microsoft Office 2003. Na całkiem bezsensowny bym nie poszła, Jak np u nas kurs pracownik biurowy, który się nie przydaje jak ktoś ma studia ekonomiczne. Szkoda,że nie ma darmowych kursów z kadr, obsługi płatnika , czy obsługi kas .
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:03   #584
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
żal.... nie będę chdzić na kurs, z którego nic nie wynika, tylko dlatego że "jest jakiś kurs i wypada cokolwiek robić". Otóż nie. Uważam,że kursy warto robić, ale z głową. Bo po co komuś tracić czas na coś kompletnie nieprzydatnego? Mi nie jest taki kurs potrzebny, umiem więcej niż te" podstawy obsługi komputera".
A moim zdaniem wszystko się może kiedyś przydać. Gdybym była bezrobotna i siedziałabym w domu, to taki kurs zawsze byłby okazją do wyjścia z domu, poznania kogoś nowego, no i może zdobycia pewnych umiejętności. Niby każdemu się wydaje, że zna obsługę komputera, a potem jak trzeba coś zrobić to wychodzi niewiedza. To normalne. Dlatego ja bym poszła. Wybacz, ale wybrzydzasz, kręcisz nosem, jakbyś miała mnóstwo możliwości i mogła przebierać w kursach. Co by Ci szkodziło się zapisać? Nic.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:06   #585
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

A niestety ja cały okres będąc na studiach i studium szukałam pracy. Pewnie w to nie wierzycie, ale to już wasza sprawa. Szakał jest po liceum 3 lata i jakoś nic też nie znalazła o czym piszesz. Nawet na hostessę się nie dostała. Ale nie każdy, urodził się blisko dużego miasta i miał łatwo w życiu. Piszecie o stażach ja je mam . A jak szłam do banku dawniej na rozmowę i się pytali o doświadczenie, to mówiłam, że mam je . A oni się śmiali, że przecież staż czy przygotowania zawodowe to nie jest żadne doświadczenie. Do sklepów dawniej jak składałam podanie to wybierali po wyglądzie dziewczyny. Wiele razy spotkałam się , z tym, że wybrali dziewczyny o wyglądzie modelki. Teraz z kolei chcą doświadczenie. W swoim życiu wysłałam tysiące podań i co z tego. Na każde ogłoszenie odpowiadałam. Ale trzeba mieć duże szczęście by się do sklepu załapać. Może w Warszawie jest łatwiej, ale u mnie może widziałam w życiu z 5 ofert na hostessy, Nie ma nawet centrów handlowych wiele, po za małym lidlem i kauflandem. Odrobinę więcej ofert na hostessy było do rzeszowa, ale też nie widziałam by to było jakoś dużo ofert. Na info praca jest nie raz po 2000 podań na jedno miejsce.

Edytowane przez tajkuna
Czas edycji: 2011-12-28 o 13:09
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:09   #586
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez tajkuna Pokaż wiadomość
Ale nie każdy, urodził się blisko dużego miasta i miał łatwo w życiu.
Ja pochodzę z malutkiego miasteczka, więc nie wiem, o co Ci chodzi. Wychodzi znowu kolejne Twoje biadolenie. Ja pochodzę z malutkiego miasteczka, nie miałam pieniędzy na szkoły językowe, korepetycje, a mimo to maturę zdałam świetnie i dostałam się na najlepszy uniwersytet w kraju. Zarabiałam zbierając truskawki, wyjechałam mając własne oszczędności, od razu znalazłam pracę i od razu łączyłam pracę z dziennymi studiami. I powtarzam - jak się chce to można, tylko trzeba wziąć los we własne ręce, a nie siedzieć i marudzić, że się jest z małego miasta i nie ma tak dobrze jak inni.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:23   #587
Marzena17
Rozeznanie
 
Avatar Marzena17
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: lubin/wrocław
Wiadomości: 638
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
żal.... nie będę chdzić na kurs, z którego nic nie wynika, tylko dlatego że "jest jakiś kurs i wypada cokolwiek robić". Otóż nie. Uważam,że kursy warto robić, ale z głową. Bo po co komuś tracić czas na coś kompletnie nieprzydatnego? Mi nie jest taki kurs potrzebny, umiem więcej niż te" podstawy obsługi komputera".
Nieprzydatnego? A teraz co przydatnego robisz? A umiesz w excelu obsługiwać makra, stosować formuły, filtrować dane, zmieniać pliki na tekstowe w accesie, wklejać dane zewnętrzne, grupować, działać na kilku arkuszach powiązanych ze sobą i z jednego generować informacje ważne dla drugiego? takich rzeczy w szkole się nie nauczysz. Jesteś specjalistką w obsłudze Worda? Nie sądzę.
Założę się, że czegoś by Cię tam jednak nauczyli.
__________________
"Czuj się dzielny, działaj tak, jakbyś był dzielny...
Jest bardzo prawdopodobne, że atak odwagi zastąpi atak lęku."
William James
Marzena17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:35   #588
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Ja pochodzę z malutkiego miasteczka, więc nie wiem, o co Ci chodzi. Wychodzi znowu kolejne Twoje biadolenie. Ja pochodzę z malutkiego miasteczka, nie miałam pieniędzy na szkoły językowe, korepetycje, a mimo to maturę zdałam świetnie i dostałam się na najlepszy uniwersytet w kraju. Zarabiałam zbierając truskawki, wyjechałam mając własne oszczędności, od razu znalazłam pracę i od razu łączyłam pracę z dziennymi studiami. I powtarzam - jak się chce to można, tylko trzeba wziąć los we własne ręce, a nie siedzieć i marudzić, że się jest z małego miasta i nie ma tak dobrze jak inni.
Jestes po prostu obrotna dziewczyna, jak i ja (choc z mojej strony chapeau bas bo ja w liceum nie pracowalam). Niestety nie wszyscy sa tak zaradni, sama juz czasem nie wiem czy wynika to faktycznie ze zlej woli czy lenistwa tych osob czy moze one po prostu nie sa w stanie sobie poradzic chocby sie mocno staraly. Naprawde nie wiem, bo cokolwiek przeszlam to jednak pryzmat wlasnych doswiadczen. Na pewno zas przyczyna nie lezy w tym ze pracodawcy sa zli ani w znajomosciach.
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:39   #589
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/new...nem,nId,423982
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-28, 13:48   #590
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
żal.... nie będę chdzić na kurs, z którego nic nie wynika, tylko dlatego że "jest jakiś kurs i wypada cokolwiek robić". Otóż nie. Uważam,że kursy warto robić, ale z głową. Bo po co komuś tracić czas na coś kompletnie nieprzydatnego? Mi nie jest taki kurs potrzebny, umiem więcej niż te" podstawy obsługi komputera".
skoro żal....
nikt Cię tutaj nie będzie do niczego zmuszał, ale potem nie rozsiewaj skrzywionego obrazu bezrobocia, że niby robiąc "WSZYSTKO" pracy się nie dostanie. Bo mamy czarno na białym napisane, że to "wszystko" ma dość spore ograniczenia.
Cytat:
Napisane przez tajkuna Pokaż wiadomość
A niestety ja cały okres będąc na studiach i studium szukałam pracy. Pewnie w to nie wierzycie, ale to już wasza sprawa. Szakał jest po liceum 3 lata i jakoś nic też nie znalazła o czym piszesz. Nawet na hostessę się nie dostała. Ale nie każdy, urodził się blisko dużego miasta i miał łatwo w życiu. Piszecie o stażach ja je mam . A jak szłam do banku dawniej na rozmowę i się pytali o doświadczenie, to mówiłam, że mam je . A oni się śmiali, że przecież staż czy przygotowania zawodowe to nie jest żadne doświadczenie. Do sklepów dawniej jak składałam podanie to wybierali po wyglądzie dziewczyny. Wiele razy spotkałam się , z tym, że wybrali dziewczyny o wyglądzie modelki. Teraz z kolei chcą doświadczenie. W swoim życiu wysłałam tysiące podań i co z tego. Na każde ogłoszenie odpowiadałam. Ale trzeba mieć duże szczęście by się do sklepu załapać. Może w Warszawie jest łatwiej, ale u mnie może widziałam w życiu z 5 ofert na hostessy, Nie ma nawet centrów handlowych wiele, po za małym lidlem i kauflandem. Odrobinę więcej ofert na hostessy było do rzeszowa, ale też nie widziałam by to było jakoś dużo ofert. Na info praca jest nie raz po 2000 podań na jedno miejsce.
no cóż, widocznie grozi Ci bezrobocie do końca życia... ale z drugiej strony tyle czasu wolnego, pozazdrościć
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:49   #591
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Jestes po prostu obrotna dziewczyna, jak i ja (choc z mojej strony chapeau bas bo ja w liceum nie pracowalam).
Ja pracowałam jedynie dorywczo Ale jednak dla mnie dziwne jest naprawdę nie pracować nigdzie. Każdy zaczynał od zera właściwie - od hostessowania, kelnerowania (ja mam podziw dla kelnerek ogromny, bo praca bardzo ciężka - z tego co pamiętam Ty tak pracowałaś), roznoszenia ulotek, pracy w pizzerii, kinie itd. No i nikt z moich znajomych nie ma pracy "po znajomości", a wg niektórych z tego wątku tylko taką można mieć. I powiem jeszcze coś - moja koleżanka rok temu zakończyła roczny staż w Urzędzie Miasta (bez znajomości ), a ostatnio sami zadzwonili do niej w sprawie prac interwencyjnych na pół roku. Da się? Da się.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:54   #592
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
ja mam podziw dla kelnerek ogromny, bo praca bardzo ciężka - z tego co pamiętam Ty tak pracowałaś
Ciezka, ale kasa z tego dobra + umysl musi byc na pelnych obrotach chyba bardziej niz w ksiegowosci Z tym, ze ja pracowalam na noce i - dziw nad dziwy bo bylo duze bezrobocie - wiele osob tknac tej pracy nie chcialo z tego wzgledu.
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 13:57   #593
desdemonik
Zadomowienie
 
Avatar desdemonik
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 058
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

zadałam sobie trud, żeby znaleźć ogłoszenia, gdzie doświadczenie nie jest wymagane - w okolicach Rzeszowa, bo rozumiem tam szukają osób wyłącznie z doświadczeniem:
http://www.infopraca.pl/praca/inwena.../5520832?vj4=1
http://www.infopraca.pl/praca/kasjer.../6275562?vj4=1
http://www.infopraca.pl/praca/prakty...zeszow/5828892
http://www.infopraca.pl/praca/pracow.../6810022?vj4=1
http://www.infopraca.pl/praca/kolpor...zeszow/6795002
http://www.infopraca.pl/praca/przeds...reszow/6864302
http://www.infopraca.pl/praca/przeds...krosno/3735152
http://www.infopraca.pl/praca/konsul...zeszow/6790152

i to tak pierwsze z brzegu, jak widać wyłącznie z jednego portalu rekrutacyjnego...
__________________
Ci wszyscy, którzy nie lubią swojej pracy, czują się lepiej kiedy mogą nazywać nas pracoholikami
desdemonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 14:10   #594
lalalabamba
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Piszecie o tych kursach komputerowych jakby to było coś wielkiego.
Kiedyś też mi się tak wydawało, więc postanowiłam porobić sobie certyfikaty z Office'a, a że szkoda mi było kasy na kursy, zamówiłam zestaw podręczników z zaawansowanej obsługi tychże programów i uczyłam się samodzielnie w domu.

Zdałam dwa egzaminy - z Worda i Excela.
Każdy z nich kosztował mnie 160 zł, ale za to zaowocował dwoma certyfikatami, których nie omieszkam wpisywać do mojego CV aplikując na oferty, która wiązałaby się z pracami biurowymi.

I co? I nic
Nikogo nie interesuje, że potrafię robić takie rzeczy, które Marzena17 wymieniła wyżej.
lalalabamba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 14:12   #595
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez desdemonik Pokaż wiadomość
Jak znam zycie to zaraz uslyszysz ze dojazdy do rzeszowa sa drogie a za zarobione tam pieniadze nie da sie wynajac kawalerki w miescie....i tak w kolo Macieju siedzmy w domu<rolleyes>
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 14:21   #596
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Jak znam zycie to zaraz uslyszysz ze dojazdy do rzeszowa sa drogie a za zarobione tam pieniadze nie da sie wynajac kawalerki w miescie....i tak w kolo Macieju siedzmy w domu<rolleyes>
O tym samym pomyślałam
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 14:30   #597
Marzena17
Rozeznanie
 
Avatar Marzena17
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: lubin/wrocław
Wiadomości: 638
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez lalalabamba Pokaż wiadomość
Piszecie o tych kursach komputerowych jakby to było coś wielkiego.
Kiedyś też mi się tak wydawało, więc postanowiłam porobić sobie certyfikaty z Office'a, a że szkoda mi było kasy na kursy, zamówiłam zestaw podręczników z zaawansowanej obsługi tychże programów i uczyłam się samodzielnie w domu.

Zdałam dwa egzaminy - z Worda i Excela.
Każdy z nich kosztował mnie 160 zł, ale za to zaowocował dwoma certyfikatami, których nie omieszkam wpisywać do mojego CV aplikując na oferty, która wiązałaby się z pracami biurowymi.

I co? I nic
Nikogo nie interesuje, że potrafię robić takie rzeczy, które Marzena17 wymieniła wyżej.
A skąd wiesz, że kogoś w końcu nie zainteresuje, ja się często spotykam z ofertami, w których wymagają takiej znajomości programów. Mój TŻ nauczył się obsługi Excela w stopniu zaawansowanym dopiero w pracy,a jest to wiedza niezbędna, wymóg podstawowy na takie stanowisko. Jak ktoś siedzi w domu 3 lata, nie robi zupełnie nic i gardzi kursem komputerowym tylko dlatego, że jest szansa, że i tak nie dostanie pracy, to ja nie wiem, czego oczekuje...Tak, niech każdy żyje jak chce, nic na siłę, ale nieprzydatność bezproduktywnego siedzenia w domu, a nieprzydatność uczestnictwa w kursie komputerowym, nieco się różnią.
__________________
"Czuj się dzielny, działaj tak, jakbyś był dzielny...
Jest bardzo prawdopodobne, że atak odwagi zastąpi atak lęku."
William James
Marzena17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 14:32   #598
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
żal.... nie będę chdzić na kurs, z którego nic nie wynika, tylko dlatego że "jest jakiś kurs i wypada cokolwiek robić". Otóż nie. Uważam,że kursy warto robić, ale z głową. Bo po co komuś tracić czas na coś kompletnie nieprzydatnego? Mi nie jest taki kurs potrzebny, umiem więcej niż te" podstawy obsługi komputera".
Pewnie, bo najlepiej nie robić nic i w CV nie mieć nic
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 14:43   #599
kalae
Rozeznanie
 
Avatar kalae
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 864
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez pepsikolakokakola Pokaż wiadomość
czyzby zapomnial wol jak cieleciem byl?

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

y
pamieta pamieta
kalae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-28, 14:55   #600
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się. Część IV

Cytat:
Napisane przez tajkuna Pokaż wiadomość
Teraz jesteście na lepszej pozycji to twierdzicie,żeby nie przyjmować bez doświadczenia osób. Skazać ich z góry na długotrwałe bezrobocie bo brak im doświadczenia.
Do licha, o czym Ty w ogóle mówisz??? Czy osoby, które się wypowiadały ustalają porządek wszechświata i zadecydowały, że puste CV jest złe??? Takie są fakty i jak będziemy wspólnie z Tobą i kilkoma jeszcze osobami pisać w tym wątku: "Tak, tak, życie jest okrutne, pracodawcy są bez serca, nic się nie zmieni, pracy nie ma i nie będzie", to coś Ci to pomoże?
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-28 11:38:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.