Polecamy:

sunny_eyes · 2012-06-10, 06:15

Cytat:

Napisane przez Jagoda_w6

Czytałam o tym.Trzeba tak naciąć,żeby odsłonić oczko,później należy posmarować to "floral paste" (można ją podobno zrobić z wazeliny i ukorzeniacza), po ok.2tyg. powinien pojawić się zalążek nowego pędu.

Nie wiem czy ryzykowałabym aż tak,bo jednak to nie jest naturalny sposób.Lepiej poczekać

O paście też czytałam, tyle, że nie domowej roboty, ale jakiejś sprowadzanej z usa.
Wychodzi na to, że chyba jednak nikt nie robił tym sposobem, więc się nie odważę raczej, bo gdyby gałązka padła czy coś to chyba coś by mnie trafiło.

Pozostaje tylko cierpliwe poczekać w takim razie.

L I L Y · 2012-06-10, 09:00

Diana33 cudny nowy nabytek!

marta19116 · 2012-06-10, 09:39

takie nacinanie to jednak krzywda dla kwiatka

Lepiej poczekać - jak mu się zachce to i tak sam wypuści

julk44 · 2012-06-10, 10:48

ja kiedys zastosowalam floral paste, efekt byl taki ze nic na tej galazce nie zakwitlo a sama roslina stracila korzenie, potem cos dzialo sie z lisciami i w efekcie wyladowala na smietniku.
przepraszam za bledy ale pisze z telefonu

breda · 2012-06-12, 07:58

Cytat:

Napisane przez sunny_eyes

Storczyk w całej okazałości na zdjęciu 1.

o ja pierdziu!!!!!!!!!!!! ale ci kwitnie!!!! co ty mu kobito robisz???

MissPearl · 2012-06-13, 20:55

Cytat:

Napisane przez sunny_eyes

Storczyk w całej okazałości na zdjęciu 1.

szczena mi opadła.. ale piękny!! nie mogę się napatrzeć.. jak Ty go pielęgnujesz??
też bym takiego chciała..

ale już 2 załatwiłam i boje się przygarniać kolejnego

monikaa86 · 2012-06-14, 16:46

Ponawiam pytanie

Witam, kobitki

A zwłaszcza wszystkie miłośniczki storczyków

Mam taki problem... A właściwie to nie ja, tylko babcia

Bo o ile mój kwiatek ma się cudnie i właśnie szykuje się do kwitnienia (już nie mogę się doczekać), to storczyk babci znacząco podupadł na zdrowiu. Otóż z tego, co zauważyłam, to uschły mu wszystkie korzenie, a nieliczne liście, które jeszcze posiada, bardzo się pomarszczyły, a niektóre nawet zżółkły. Chciałabym wiedzieć, co jest tego przyczyną?Czyżby zbyt mała ilość wody, zbyt suche powietrze? Jak do tej pory był on trzymany na parapecie (nie wiem, który kierunek świata), gdzie mógł mieć zbyt sucho. Z drugiej jednak strony kwiatek stał tam od lat i do niedawna kwitł naprawdę okazale. Babcia chcąc go ratować przesadziła go (ponoć w specjalną mieszankę do storczyków, ale to raczej przypomina normalną ziemię niż korę, w której był wcześniej - nie wiem, co to za mieszanka). Nic to jednak nie pomogło. Teraz wyniosła go do piwnicy i postawiła na oknie, gdzie ma o wiele mniej światła. Zastanawiam się, czy go tam do reszty diabli nie wezmą. Co prawda jakiś listek nieśmiało się przebija, ale wciąż reszta ma się kiepsko. Stąd moje pytanie: Co mogło wpłynąć na ten stan rzeczy i jak go odratować? Będę szczerze wdzięczna za pomoc

marcelkowa · 2012-06-14, 17:10

Najlepiej jak byś pokazała zdjęcia tego bidulka.
Na pewno sprawdź to podłoże i zajrzyj do korzeni.
zrób fotki i zobaczymy co dalej.

monikaa86 · 2012-06-14, 17:32

Cytat:

Napisane przez marcelkowa

Najlepiej jak byś pokazała zdjęcia tego bidulka.
Na pewno sprawdź to podłoże i zajrzyj do korzeni.
zrób fotki i zobaczymy co dalej.

No teraz nie mam jak zrobić fotek, ale jak będę u babci, to oczywiście zrobię. Muszę uaktualnić dane. Przekopałam tego storczyka i jednak okazało się, że korzenie znajdujące się w ziemi doszczętnie pogniły, te znad ziemi są natomiast srebrne. Babcia te zgniłe korzenie poodrywała i jakoś ponownie umieściła storczyka w podłożu. I wystawiła na balkon. Nie wiem, czy to coś da. Co by można jeszcze zrobić z tym bidakiem?

ibyza · 2012-06-14, 17:39

Cytat:

Napisane przez monikaa86

No teraz nie mam jak zrobić fotek, ale jak będę u babci, to oczywiście zrobię. Muszę uaktualnić dane. Przekopałam tego storczyka i jednak okazało się, że korzenie znajdujące się w ziemi doszczętnie pogniły, te znad ziemi są natomiast srebrne. Babcia te zgniłe korzenie poodrywała i jakoś ponownie umieściła storczyka w podłożu. I wystawiła na balkon. Nie wiem, czy to coś da. Co by można jeszcze zrobić z tym bidakiem?

ja kiedyś tak miałam, przelałam swoje (wtedy 4 albo i 5 okazów) i właśnie miały zgniłe korzenie... poobcinałam wszystkie i wtedy zostao im po 2, w porywach do 3 korzeni, i włozyłam w nowe podłoże... zaczęły rosnąć nowe korzenie, listki, storczyki zaczynały znowu żyć. Zajęło i m to 2 lata niestety, ale teraz już cieszą mnie pięknymi kwitnieniami

pierwsze kwitnienia były słabe i większość pączków opadała. Cierpliwości życzę

marcelkowa · 2012-06-14, 20:38

Cytat:

Napisane przez ibyza

ja kiedyś tak miałam, przelałam swoje (wtedy 4 albo i 5 okazów) i właśnie miały zgniłe korzenie... poobcinałam wszystkie i wtedy zostao im po 2, w porywach do 3 korzeni, i włozyłam w nowe podłoże... zaczęły rosnąć nowe korzenie, listki, storczyki zaczynały znowu żyć. Zajęło i m to 2 lata niestety, ale teraz już cieszą mnie pięknymi kwitnieniami

pierwsze kwitnienia były słabe i większość pączków opadała. Cierpliwości życzę

O tak cierpliwość tutaj wskazana

moje reanimki tez zaczynają dochodzić wreszcie do siebie. Co prawda pędów pewnie jeszcze długo nie zobaczę ale korzeni maja już co raz więcej, więc pewnie i pędy się pojawią.
monikaa86 Ze dwie/trzy strony temu pisałyśmy co zrobić z takim przypadkiem jak Twojej babci.

monikaa86 · 2012-06-15, 13:37

Cytat:

Napisane przez ibyza

ja kiedyś tak miałam, przelałam swoje (wtedy 4 albo i 5 okazów) i właśnie miały zgniłe korzenie... poobcinałam wszystkie i wtedy zostao im po 2, w porywach do 3 korzeni, i włozyłam w nowe podłoże... zaczęły rosnąć nowe korzenie, listki, storczyki zaczynały znowu żyć. Zajęło i m to 2 lata niestety, ale teraz już cieszą mnie pięknymi kwitnieniami

pierwsze kwitnienia były słabe i większość pączków opadała. Cierpliwości życzę

No cóż, czyli jest jakaś nadzieja

Miło to czytać

Choć trzeba uzbroić się w cierpliwość, która mam nadzieję, że popłaci

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:

Napisane przez marcelkowa

O tak cierpliwość tutaj wskazana

moje reanimki tez zaczynają dochodzić wreszcie do siebie. Co prawda pędów pewnie jeszcze długo nie zobaczę ale korzeni maja już co raz więcej, więc pewnie i pędy się pojawią.
monikaa86 Ze dwie/trzy strony temu pisałyśmy co zrobić z takim przypadkiem jak Twojej babci.

W takim razie pędzę przeszukać poprzednie strony

Dziękuję za rady

Za jakiś czas dam znać, co ze storczykiem

Zuzik06 · 2012-06-15, 19:09

witam stroczykomaniaczki, zastanawiam sie, czy uzywacie moze nawozów w postaci takich pałeczek, które sie wkłada w doniczke i w czasie podlewania delikatnie sie rozpuszczają? Nie kupiłam odżywki w płynie, bo bałam sie, ze źle pomieszam i że spale chemia kwiotka, ale teraz sama nie wiem, chciałabym, żeby mi ładnie kwitły a tu tak srednio idzie... Spróbuję teraz systemu ze zmianą temperatur ponoc działa cuda

nikusia1101 · 2012-06-16, 09:53

Cytat:

Napisane przez Zuzik06

witam stroczykomaniaczki, zastanawiam sie, czy uzywacie moze nawozów w postaci takich pałeczek, które sie wkłada w doniczke i w czasie podlewania delikatnie sie rozpuszczają? Nie kupiłam odżywki w płynie, bo bałam sie, ze źle pomieszam i że spale chemia kwiotka, ale teraz sama nie wiem, chciałabym, żeby mi ładnie kwitły a tu tak srednio idzie... Spróbuję teraz systemu ze zmianą temperatur ponoc działa cuda

ja również przypinam się do pytania o pałeczki nawozowe takie typowe do storczyków

marcelkowa · 2012-06-16, 11:01

Cytat:

Napisane przez nikusia1101

ja również przypinam się do pytania o pałeczki nawozowe takie typowe do storczyków

Pałeczki nawozowe wg mnie, chyba bardziej mogą popalić korzenie, niż dawka nawozu rozcieńczona w większej ilości wody niż zalecana przez producenta nawozu.
Każdy kto już ma kilka lat doświadczeń z tymi roślinami wie, że nigdy nie leje się nawozu tyle ile zaleca producent.
Pałeczki rozpuszczają się wolniej i chyba roślina bardziej jest narażona na przenawożenie.
Storczyka raczej nie nawozi się przy każdym podlewaniu, więc pałeczki raczej to chyba zły pomysł. No ale to jest moje zdanie

Zuzik06 · 2012-06-16, 11:49

a czy ktoś używa tych pałeczek i może powiedzieć czy storczyki to znoszą?

katja_24 · 2012-06-17, 15:06

witajcie dziewczyny, znow przychodze prosic o rade.
Ok 12 dni temu obcielam swojemu storkowi zgnile korzenie i przesadzilam go do nowej kory. Na pocztaku czesc kwiatow klapnela, potem odzyla, teraz calkiem opadla (wszystkie znajdowaly sie na jednym pedzie kwiatowym). Od tamtego czasu (tj podciecia korzeni) moczylam go dwa razy, oba z nawozem. Od kilku dni opadaja mu paki, a dzisiaj zobaczylam na kwiatku jakas dziwna, zolta, przezroczsta ciecz. Co sie dzieje? Co znow spieprzylam?Tak sie cieszylam, ze nie stracil kwiatow po przesadzeniu, a tu taki pasztet...Pomozcie prosze

Prezes Kuli Ziemskiej · 2012-06-17, 15:22

Pomożecie?

Mam storczyka z marmurkowymi liśćmi. Ale dwa ostatnie wyrosły zielone

Co może być przyczyną? Nie zmieniałam nic z jego pielęgnacji. Wcześniej pielegnowałam go w ten sam sposób i wyrastały marmurkowe.

Czy wełnowce skaczą?

Kiedyś zauważyła maleńkie cosik podobne do wełnowca na liściu. Potem nic niepokojącego nie zauważyłam u żadnego storczyka z tego okna. A dziś znalazłam to samo na biurku. Wydaje się to śmieszne, możecie się śmiać

Ale to naprawdę wygladało jak mini wełnowiec. Czy to mogło być tak jak opisuję czy wysoka temperatura mi zaszkodziła?

EDIT: Swego czasu daaawno temu pisałyście tutaj o jakimś super dobrym nawozie do storczyków. Ale nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Znacie jakieś 'super dobre' przetestowane nawozy?

Zuzik06 · 2012-06-17, 16:36

Cytat:

Napisane przez katja_24

witajcie dziewczyny, znow przychodze prosic o rade.
Ok 12 dni temu obcielam swojemu storkowi zgnile korzenie i przesadzilam go do nowej kory. Na pocztaku czesc kwiatow klapnela, potem odzyla, teraz calkiem opadla (wszystkie znajdowaly sie na jednym pedzie kwiatowym). Od tamtego czasu (tj podciecia korzeni) moczylam go dwa razy, oba z nawozem. Od kilku dni opadaja mu paki, a dzisiaj zobaczylam na kwiatku jakas dziwna, zolta, przezroczsta ciecz. Co sie dzieje? Co znow spieprzylam?Tak sie cieszylam, ze nie stracil kwiatow po przesadzeniu, a tu taki pasztet...Pomozcie prosze

generalnie nie przesadza sie storczyków, które kwitną ( w ogóle kwiatów w okresie kwitnienia) wiec nie dziwie sie, ze zrzucił pąki, bo było to dla niego obciążeniem i cała siła kwiatka idzie teraz w korzenie, zeby je odbudowac. Posypałaś miejsca cięcia cynamonem, albo węglem?
co do tej cieczy, która sie pojawiła nie mam pojecia...

Prezes Kuli Ziemskiej · 2012-06-17, 17:02

Mnie się zdarzało przesadzić storka podczas kwitnienia i nie zauważyłam nic niepokojącego. Kwitł dalej tak samo

A co do cieczy, to chodzi Ci o takie lepkie kropelki na łodyżce? To nic złego. Czytałam dawno temu, że w ten sposób storczyk coś tam sobie reguluje poprzez wytwarzanie takich kropelek. Ale nie pamiętam co

katja_24 · 2012-06-17, 17:23

Tak, chodzi o cos w rodzaju wody, ktora lekko lepi sie na palcach i pachnie "zielenina". Zauwazylam, ze kapie z miejsca, z ktorego odpadl kwiatek.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Cytat:

Napisane przez Zuzik06

generalnie nie przesadza sie storczyków, które kwitną ( w ogóle kwiatów w okresie kwitnienia) wiec nie dziwie sie, ze zrzucił pąki, bo było to dla niego obciążeniem i cała siła kwiatka idzie teraz w korzenie, zeby je odbudowac. Posypałaś miejsca cięcia cynamonem, albo węglem?
co do tej cieczy, która sie pojawiła nie mam pojecia...

Wiem, ze nie powinno sie go przesadzac poczas kwitnienia, ale tak doradzono mi w tym watku

Oczywiscie, obciete korzenie zostaly zabezpieczone cynamonem.
Paczki robia sie jakby czerwonawe, marszcza sie i odpadaja.

marcelkowa · 2012-06-17, 18:10

Cytat:

Napisane przez katja_24

Tak, chodzi o cos w rodzaju wody, ktora lekko lepi sie na palcach i pachnie "zielenina". Zauwazylam, ze kapie z miejsca, z ktorego odpadl kwiatek.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Wiem, ze nie powinno sie go przesadzac poczas kwitnienia, ale tak doradzono mi w tym watku

Oczywiscie, obciete korzenie zostaly zabezpieczone cynamonem.
Paczki robia sie jakby czerwonawe, marszcza sie i odpadaja.

katja_24 te kropelki to pewnie gutacja. To nic groźnego.
co do pąków to było raczej do przewidzenia. Przy słabym systemie korzeniowym pąki nie utrzymają sie długo.
Moczyłaś go w ciągu 12 dni dwa razy. To trochę za często.
Chyba, że było naprawdę sucho.

Lepiej może utnij ten pęd do końca. Niech kwiatek skupi się na odbudowie korzeni. Na nowy pęd przyjdzie jeszcze pora.

Zuzik06 · 2012-06-17, 19:34

Cytat:

Napisane przez katja_24

Wiem, ze nie powinno sie go przesadzac poczas kwitnienia, ale tak doradzono mi w tym watku

Oczywiscie, obciete korzenie zostaly zabezpieczone cynamonem.
Paczki robia sie jakby czerwonawe, marszcza sie i odpadaja.

mój tak regował na przyniesienie go ze sklepu do domu, pogubił połowę pączków -wiec jest to reakcja na zmienne warunki, nie przejmowałabym się zbytnio. Obserwuj czy nie marnieje, powinno być dobrze.

Natomiast nie jestem zwolennikiem obcinania pędów, bo mogą z niego wyjść nowe łodyżki.

nikusia1101 · 2012-06-17, 19:53

hej, ostatnio zauważyłam na moim Dendrobium Nobile zawiazane pączki wielkości hmmm z 0,4-0,5 cm. Do tej pory stało w dzień i w nocy na balkonie, jedynie gdy ostre słońce wychodziło zabierałam je do domku, podlewane dosyć nieregularnie, a że jako już straciłam nadzieję na kwitnienie ostatnimi czasy nie przygladalam mu się wogóle dlatego paczki zauważone dosyć późno

moje pytanie brzmi co dalej? czy ma tam stac do rozwinięcia kwiatów czy zabrać do domu? jeśli tak to kiedy?

Lady Marmalade · 2012-06-18, 09:59

Cytat:

Napisane przez Zuzik06

mój tak regował na przyniesienie go ze sklepu do domu, pogubił połowę pączków -wiec jest to reakcja na zmienne warunki, nie przejmowałabym się zbytnio. Obserwuj czy nie marnieje, powinno być dobrze.

Natomiast nie jestem zwolennikiem obcinania pędów, bo mogą z niego wyjść nowe łodyżki.

zgadzam sie, poza tym lodyzka zawiera jakies tam wartosci odzywcze dla naszego kwiatka ktora sa wazne, jak lodyzka uschnie i zabierze wszystko ze soba to obcinac a jak bedzie zielona to po co? moze wypusci z oczka nowy ped

katja_24 · 2012-06-18, 10:14

Marcelkowa, podlalam go wa razy: 1 raz 5 dni po przesadzeniu, drugi raz po kolejnych 8 dniach.
Dzieki za pomoc dziewczyny

kalae · 2012-06-18, 19:35

Moze ktoś mi coś poradzi.

STorczyk mój puszcza listek i pęd, listek widać że rośnie, a pęd jakiś taki niemrawy rośnie już pół roku. Ponadto na głównym pędzie na którym były kwiatki, wyrosły listki rozwijają się pięknie, takie jakby dwa dodatkowe storczyki na łodydze, maja po 3-4listki.

Ale główne liście więdną, już przesadzałam tego storczyka z 2miesiące temu oczyściłam korzeń itd.

Zastanawiam się co z nim jest, skoro rosnie i ładnie się rozwija młody listek w głównych liściach , dodatkowe te dwa storczyki na lodydze + 1 pęd dodatkowy, co znaczy że roślina żyje, dlatego zatem te inne liscie główne więdną?

Zuzik06 · 2012-06-19, 08:09

a dałabyś rade wrzucić foto? Moze puszcza nowe dziecko na łodydze i to bedzie kiedyś do wsadzenie w doniczkę osobno i być moze jego całe siły idą w tego malucha, ale ciezko mi powiedziec bo jestem wzrokowcem

a nawozisz go, jak czesto podlewasz, gdzie stoi? Po przesadzeniu duzo mu wywaliłaś korzeni?

kalae · 2012-06-19, 10:05

troche tych korzeni wyrzuciłam, na pewno puszcza nowe dzieci i to dwójkę, ponadto puszcza jeden listek.

sadze ze nadrobił te korzenie skoro puszcza ten listek.

zdjęcia postaram się dodać.

nawożę ale z różną częstotliwością, podlewam też różnie ale raczej go przesuszam niż przelewam

a jest na oknie od południowej strony, ale okno jest z balkonem i nie świeci na niego zbyt,.

kalae · 2012-06-19, 10:17

zdjęcia

2012-06-10, 09:00	#3272
L I L Y Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: Nibylandia Wiadomości: 7 498	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV Diana33 cudny nowy nabytek! __________________ Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie. * Ćwiczę! * Zapuszczam włosy! * Aparatka (góra + dół) 22.03.2013r. - 21.05.2014r.

2012-06-10, 09:39	#3273
marta19116 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 12	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV takie nacinanie to jednak krzywda dla kwiatka Lepiej poczekać - jak mu się zachce to i tak sam wypuści __________________ "Można spędzić w sposób sensowny lata z jednym człowiekiem po to, by mu pomóc w zrozumieniu siebie." Zygmunt Freud

2012-06-10, 10:48	#3274
julk44 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 493	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV ja kiedys zastosowalam floral paste, efekt byl taki ze nic na tej galazce nie zakwitlo a sama roslina stracila korzenie, potem cos dzialo sie z lisciami i w efekcie wyladowala na smietniku. przepraszam za bledy ale pisze z telefonu

2012-06-14, 16:46	#3277
monikaa86 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 50	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV Ponawiam pytanie Witam, kobitki A zwłaszcza wszystkie miłośniczki storczyków Mam taki problem... A właściwie to nie ja, tylko babcia Bo o ile mój kwiatek ma się cudnie i właśnie szykuje się do kwitnienia (już nie mogę się doczekać), to storczyk babci znacząco podupadł na zdrowiu. Otóż z tego, co zauważyłam, to uschły mu wszystkie korzenie, a nieliczne liście, które jeszcze posiada, bardzo się pomarszczyły, a niektóre nawet zżółkły. Chciałabym wiedzieć, co jest tego przyczyną?Czyżby zbyt mała ilość wody, zbyt suche powietrze? Jak do tej pory był on trzymany na parapecie (nie wiem, który kierunek świata), gdzie mógł mieć zbyt sucho. Z drugiej jednak strony kwiatek stał tam od lat i do niedawna kwitł naprawdę okazale. Babcia chcąc go ratować przesadziła go (ponoć w specjalną mieszankę do storczyków, ale to raczej przypomina normalną ziemię niż korę, w której był wcześniej - nie wiem, co to za mieszanka). Nic to jednak nie pomogło. Teraz wyniosła go do piwnicy i postawiła na oknie, gdzie ma o wiele mniej światła. Zastanawiam się, czy go tam do reszty diabli nie wezmą. Co prawda jakiś listek nieśmiało się przebija, ale wciąż reszta ma się kiepsko. Stąd moje pytanie: Co mogło wpłynąć na ten stan rzeczy i jak go odratować? Będę szczerze wdzięczna za pomoc

2012-06-14, 17:10	#3278
marcelkowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: z miasteczka Wiadomości: 407	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV Najlepiej jak byś pokazała zdjęcia tego bidulka. Na pewno sprawdź to podłoże i zajrzyj do korzeni. zrób fotki i zobaczymy co dalej. __________________ „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.” Przekaż swój 1% z podatku na rehabilitację dziecka:www.marcel.mlody.pl

2012-06-15, 19:09	#3283
Zuzik06 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 2 547	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV witam stroczykomaniaczki, zastanawiam sie, czy uzywacie moze nawozów w postaci takich pałeczek, które sie wkłada w doniczke i w czasie podlewania delikatnie sie rozpuszczają? Nie kupiłam odżywki w płynie, bo bałam sie, ze źle pomieszam i że spale chemia kwiotka, ale teraz sama nie wiem, chciałabym, żeby mi ładnie kwitły a tu tak srednio idzie... Spróbuję teraz systemu ze zmianą temperatur ponoc działa cuda

2012-06-16, 11:49	#3286
Zuzik06 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 2 547	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV a czy ktoś używa tych pałeczek i może powiedzieć czy storczyki to znoszą?

2012-06-17, 15:06	#3287
katja_24 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Zachodniopomorskie Wiadomości: 9 637	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV witajcie dziewczyny, znow przychodze prosic o rade. Ok 12 dni temu obcielam swojemu storkowi zgnile korzenie i przesadzilam go do nowej kory. Na pocztaku czesc kwiatow klapnela, potem odzyla, teraz calkiem opadla (wszystkie znajdowaly sie na jednym pedzie kwiatowym). Od tamtego czasu (tj podciecia korzeni) moczylam go dwa razy, oba z nawozem. Od kilku dni opadaja mu paki, a dzisiaj zobaczylam na kwiatku jakas dziwna, zolta, przezroczsta ciecz. Co sie dzieje? Co znow spieprzylam?Tak sie cieszylam, ze nie stracil kwiatow po przesadzeniu, a tu taki pasztet...Pomozcie prosze __________________ Książki&SH https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=840827 kosmetyki Moje blogowe wypociny BodyUnderConstruction

2012-06-17, 15:22	#3288
Prezes Kuli Ziemskiej szef wszystkich szefów Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: gabinet Prezesa Wiadomości: 5 550	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV Pomożecie? Mam storczyka z marmurkowymi liśćmi. Ale dwa ostatnie wyrosły zielone Co może być przyczyną? Nie zmieniałam nic z jego pielęgnacji. Wcześniej pielegnowałam go w ten sam sposób i wyrastały marmurkowe. Czy wełnowce skaczą? Kiedyś zauważyła maleńkie cosik podobne do wełnowca na liściu. Potem nic niepokojącego nie zauważyłam u żadnego storczyka z tego okna. A dziś znalazłam to samo na biurku. Wydaje się to śmieszne, możecie się śmiać Ale to naprawdę wygladało jak mini wełnowiec. Czy to mogło być tak jak opisuję czy wysoka temperatura mi zaszkodziła? EDIT: Swego czasu daaawno temu pisałyście tutaj o jakimś super dobrym nawozie do storczyków. Ale nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Znacie jakieś 'super dobre' przetestowane nawozy? Edytowane przez Prezes Kuli Ziemskiej Czas edycji: 2012-06-17 o 15:28

2012-06-17, 17:02	#3290
Prezes Kuli Ziemskiej szef wszystkich szefów Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: gabinet Prezesa Wiadomości: 5 550	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV Mnie się zdarzało przesadzić storka podczas kwitnienia i nie zauważyłam nic niepokojącego. Kwitł dalej tak samo A co do cieczy, to chodzi Ci o takie lepkie kropelki na łodyżce? To nic złego. Czytałam dawno temu, że w ten sposób storczyk coś tam sobie reguluje poprzez wytwarzanie takich kropelek. Ale nie pamiętam co Edytowane przez Prezes Kuli Ziemskiej Czas edycji: 2012-06-17 o 17:03

2012-06-17, 19:53	#3294
nikusia1101 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 129	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV hej, ostatnio zauważyłam na moim Dendrobium Nobile zawiazane pączki wielkości hmmm z 0,4-0,5 cm. Do tej pory stało w dzień i w nocy na balkonie, jedynie gdy ostre słońce wychodziło zabierałam je do domku, podlewane dosyć nieregularnie, a że jako już straciłam nadzieję na kwitnienie ostatnimi czasy nie przygladalam mu się wogóle dlatego paczki zauważone dosyć późno moje pytanie brzmi co dalej? czy ma tam stac do rozwinięcia kwiatów czy zabrać do domu? jeśli tak to kiedy?

2012-06-18, 10:14	#3296
katja_24 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Zachodniopomorskie Wiadomości: 9 637	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV Marcelkowa, podlalam go wa razy: 1 raz 5 dni po przesadzeniu, drugi raz po kolejnych 8 dniach. Dzieki za pomoc dziewczyny __________________ Książki&SH https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=840827 kosmetyki Moje blogowe wypociny BodyUnderConstruction

2012-06-18, 19:35	#3297
kalae Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 864	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV Moze ktoś mi coś poradzi. STorczyk mój puszcza listek i pęd, listek widać że rośnie, a pęd jakiś taki niemrawy rośnie już pół roku. Ponadto na głównym pędzie na którym były kwiatki, wyrosły listki rozwijają się pięknie, takie jakby dwa dodatkowe storczyki na łodydze, maja po 3-4listki. Ale główne liście więdną, już przesadzałam tego storczyka z 2miesiące temu oczyściłam korzeń itd. Zastanawiam się co z nim jest, skoro rosnie i ładnie się rozwija młody listek w głównych liściach , dodatkowe te dwa storczyki na lodydze + 1 pęd dodatkowy, co znaczy że roślina żyje, dlatego zatem te inne liscie główne więdną?

2012-06-19, 08:09	#3298
Zuzik06 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 2 547	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV a dałabyś rade wrzucić foto? Moze puszcza nowe dziecko na łodydze i to bedzie kiedyś do wsadzenie w doniczkę osobno i być moze jego całe siły idą w tego malucha, ale ciezko mi powiedziec bo jestem wzrokowcem a nawozisz go, jak czesto podlewasz, gdzie stoi? Po przesadzeniu duzo mu wywaliłaś korzeni?

2012-06-19, 10:05	#3299
kalae Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 864	Dot.: Storczyk (orchidea) cz.IV troche tych korzeni wyrzuciłam, na pewno puszcza nowe dzieci i to dwójkę, ponadto puszcza jeden listek. sadze ze nadrobił te korzenie skoro puszcza ten listek. zdjęcia postaram się dodać. nawożę ale z różną częstotliwością, podlewam też różnie ale raczej go przesuszam niż przelewam a jest na oknie od południowej strony, ale okno jest z balkonem i nie świeci na niego zbyt,. Edytowane przez kalae Czas edycji: 2012-06-19 o 10:07

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)