Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 5

[Linka25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87467894]Koło 3mca jest tzw. skok rozwojowy.

https://dziecisawazne.pl/skoki-rozwo...zycia-dziecka/

I z tego, co pamiętam, jeden z takich trudniejszych.[/QUOTE]Skok skokiem, mojemu tak zostalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez Anuszzka

Tak, kp. Niekoniecznie na pierś. Wystarczy zrobić cokolwiek: pogłaskać, dać pierś na pare sekund, poskakać na piłce. Ale cokolwiek się nie zrobi kończy się tak samo - wierzganiem w łóżeczku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja chyba nie doradze, bo moje doświadczenie (mam córkę 8 letnia i synka 10 mcy) że w tej dziedzinie nie ma prostych recept, a w wielu przypadkach nie można nic zrobić. Trzeba przeczekać. Pogodzenie się z sytuacją czasem działa dobrze na psychikę. U nas jest od niedawna lepiej że spaniem. Synek wciaz jest karmiony piersia, budzi sie dopiero o 4 rano po raz pierwszy. Od 3 do 9 miesiaca mielismy dziesiatki pobudek w nocy.
Ale wolę się do dobrego nie przyzwyczajać.
Generalnie jednak, im dalej, tym powinno być lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Anuszzka

Moja mała skończyła 1.01 trzy miesiące. I od tego czasu zaczął się nocny koszmar. W dzień dziecko anioł, w nocy zamiast 2 pobudek jest miliard. Da się ją ululac, ale jak się odkłada zaczyna wierzgać przez sen co ją budzi. Czy to regres? Czy minie (w miarę szybko), czy jest coś co mogę zrobić, żeby w nocy spac? Spanie z nami nie wchodzi w grę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Proponuję poczytać o rozwoju dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_vixen_]

To jest malutkie dziecko, przy nim się raczej w nocy nie wyśpisz, jeśli nie masz szczególnie mało wymagającego egzemplarza Po prostu trzeba przeczekać.

[Anuszzka]

Napisane przez wika82

Proponuję poczytać o rozwoju dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez _vixen_

To jest malutkie dziecko, przy nim się raczej w nocy nie wyśpisz, jeśli nie masz szczególnie mało wymagającego egzemplarza Po prostu trzeba przeczekać.

Wiem, jak dziecko się rozwija, wiem, ze występują skoki rozwojowe i wiem, ze występuje regres snu. Na bieżąco staram się edukować. Wszędzie spotykałam się ze to ma miejsce później, Ok 4 skończonego miesiąca. Dlatego pytam. Poza tym widocznie miałam mało wymagający egzemplarz, bo w czasie skoków była diablica w dzień, w nocy budziła się częściej, ale nie aż tak.
Pytam o pro tipy na ten czas, może coś komuś pomogło oprócz przeczekania. Skracanie/wydłużanie drzemek, pominięcie ostatniej drzemki, może przetrzymanie dziecka z położeniem spac później? O higienie snu wiem i dbamy o to od samego początku.
Nie potrzebuje spac 12h czy nawet nie proszę o kilka h ciągiem. Tylko żeby zasnęła na dluzej niż mój powrót do łóżka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_vixen_]

To dziecko jest za małe na skracanie czy wydłużanie drzemek. Moje drugie dziecko dopiero w wieku dwóch lat zaczęło noce przesypiać i nie wiem, co miałabym wykombinować, żeby spała lepiej. Według mnie im więcej się kombinuje, tym gorzej się to kończy.
Słyszałam, ze dobrze na regulacje doby u dziecka wpływają poranne spacery. O 7 rano biegałam na spacer. Czy pomogło, to nie wiem, ale przynajmniej szybko schudłam po ciąży zamiast pół dnia grzebać się w domu

[SteveS]

Napisane przez Anuszzka

Wiem, jak dziecko się rozwija, wiem, ze występują skoki rozwojowe i wiem, ze występuje regres snu. Na bieżąco staram się edukować. Wszędzie spotykałam się ze to ma miejsce później, Ok 4 skończonego miesiąca. Dlatego pytam. Poza tym widocznie miałam mało wymagający egzemplarz, bo w czasie skoków była diablica w dzień, w nocy budziła się częściej, ale nie aż tak.
Pytam o pro tipy na ten czas, może coś komuś pomogło oprócz przeczekania. Skracanie/wydłużanie drzemek, pominięcie ostatniej drzemki, może przetrzymanie dziecka z położeniem spac później? O higienie snu wiem i dbamy o to od samego początku.
Nie potrzebuje spac 12h czy nawet nie proszę o kilka h ciągiem. Tylko żeby zasnęła na dluzej niż mój powrót do łóżka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziecko koło ukończonego trzeciego miesiąca przeżywa wiele. Wtedy jest kryzys laktacyjny. Powoli zaczyna się produkcja melatoniny i dziecko dopiero zaczyna rozpoznawać, kiedy jest noc, a kiedy dzień. Dziecko zaczyna być sprawniejsze ruchowo, bardziej komunikatywne, a za chwilę w 14 tygodniu jest kolejny skok. Każdy skok poprzedza zwykle spadek lub zmiana nastroju. Nie ma na to rady, trzeba to przeżyć po prostu. Skracanie czy wydłużanie drzemek nie wchodzi w grę, bo to za małe dziecko. Możesz za to zadbać o rytuał przed snem nocnym. Dziecko przetrzymane dłużej zwykle gorzej śpi, po prostu. Możesz ograniczyć bodźce, żeby nie przemęczać układu nerwowego. Ale wiele więcej nie zrobisz niestety Dla mnie ten skok, a potem ten około 18 miesiąca były najgorsze, bo oba związane z regresami snu.

[Anuszzka]

Napisane przez SteveS

Dziecko koło ukończonego trzeciego miesiąca przeżywa wiele. Wtedy jest kryzys laktacyjny. Powoli zaczyna się produkcja melatoniny i dziecko dopiero zaczyna rozpoznawać, kiedy jest noc, a kiedy dzień. Dziecko zaczyna być sprawniejsze ruchowo, bardziej komunikatywne, a za chwilę w 14 tygodniu jest kolejny skok. Każdy skok poprzedza zwykle spadek lub zmiana nastroju. Nie ma na to rady, trzeba to przeżyć po prostu. Skracanie czy wydłużanie drzemek nie wchodzi w grę, bo to za małe dziecko. Możesz za to zadbać o rytuał przed snem nocnym. Dziecko przetrzymane dłużej zwykle gorzej śpi, po prostu. Możesz ograniczyć bodźce, żeby nie przemęczać układu nerwowego. Ale wiele więcej nie zrobisz niestety Dla mnie ten skok, a potem ten około 18 miesiąca były najgorsze, bo oba związane z regresami snu.

Dzięki wielkie. Rutynę mamy od samego początku i zawsze wszystko działało.
Czy u Ciebie ten skok trwał 4 tyg i czy po nim poprawiła się jakość snu nocnego?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tak swoją drogą dziewczyny ja was podziwiam, że macie taką pamięć. Ja już kompletnie nie pamiętam, co się działo, jak A. miał 3 miesiące. Z tym, że ja spałam z nim, to nas tam żadne problemy ze snem nie dotyczyły.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A. miał dzisiaj wyrywany ząb Niestety te mleczaki tak mocno mu siedzą, że stałe zęby nie chcą ich wyprzeć. Już pierwsza dolna jedynka wyszła, zanim mleczak się zaczął ruszać, ale z tą drugą to był już dramat, stały ząb już prawie cały, a mleczak ani w tę ani we w tę :/
Miał normalnie zastrzyk, nawet nie zapłakał.

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87469086]Tak swoją drogą dziewczyny ja was podziwiam, że macie taką pamięć. Ja już kompletnie nie pamiętam, co się działo, jak A. miał 3 miesiące. Z tym, że ja spałam z nim, to nas tam żadne problemy ze snem nie dotyczyły.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A. miał dzisiaj wyrywany ząb Niestety te mleczaki tak mocno mu siedzą, że stałe zęby nie chcą ich wyprzeć. Już pierwsza dolna jedynka wyszła, zanim mleczak się zaczął ruszać, ale z tą drugą to był już dramat, stały ząb już prawie cały, a mleczak ani w tę ani we w tę :/
Miał normalnie zastrzyk, nawet nie zapłakał.[/QUOTE]Ja mam to samo wielokrotnie zastanawiałam się, jak wy to pamiętacie po kilku latach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Mój syn ma 2,5 roku, to nie tak dawno było

Napisane przez Anuszzka

Dzięki wielkie. Rutynę mamy od samego początku i zawsze wszystko działało.
Czy u Ciebie ten skok trwał 4 tyg i czy po nim poprawiła się jakość snu nocnego?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Syn spał dobrze do ukończenia 3 miesiąca. Potem przestał spać dobrze i nachodziło to falami. Raz spał lepiej, raz gorzej

[wika82]

Napisane przez Ingrid80

Ja mam to samo wielokrotnie zastanawiałam się, jak wy to pamiętacie po kilku latach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie pamiętam rozwój jednego i drugiego. Serio.
Ale mam pamięć jak słoń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

I jeszcze - zawsze możesz spać z dzieckiem zapewniam, wieczność to nie będzie trwać a jaki komfort, gdy nie trzeba wstawać w nocy, tylko pogłaskać, położyć rękę na główce, przytulić, dać jeść...

[wika82]

Napisane przez Anuszzka

Wiem, jak dziecko się rozwija, wiem, ze występują skoki rozwojowe i wiem, ze występuje regres snu. Na bieżąco staram się edukować. Wszędzie spotykałam się ze to ma miejsce później, Ok 4 skończonego miesiąca. Dlatego pytam. Poza tym widocznie miałam mało wymagający egzemplarz, bo w czasie skoków była diablica w dzień, w nocy budziła się częściej, ale nie aż tak.
Pytam o pro tipy na ten czas, może coś komuś pomogło oprócz przeczekania. Skracanie/wydłużanie drzemek, pominięcie ostatniej drzemki, może przetrzymanie dziecka z położeniem spac później? O higienie snu wiem i dbamy o to od samego początku.
Nie potrzebuje spac 12h czy nawet nie proszę o kilka h ciągiem. Tylko żeby zasnęła na dluzej niż mój powrót do łóżka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trzeba pamiętać, że dziecko to nie maszyna, tylko człowiek. Czas, na który przypadają skoki rozwojowe jest dość umowny. Poza tym niemowlę jak dorosły może mieć zły sen, od 3 miesiąca zwłaszcza i potrzebować pocieszenia i bliskości.

Jeśli nie chcesz.spac z dzieckiem, to tak to będzie wyglądać, że nie dojdziesz do swojego łóżka, a ono już się obudzi. Może przenieś się że spaniem bliżej, albo zainwestuj w dostawkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87469086]Tak swoją drogą dziewczyny ja was podziwiam, że macie taką pamięć. Ja już kompletnie nie pamiętam, co się działo, jak A. miał 3 miesiące. Z tym, że ja spałam z nim, to nas tam żadne problemy ze snem nie dotyczyły.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A. miał dzisiaj wyrywany ząb Niestety te mleczaki tak mocno mu siedzą, że stałe zęby nie chcą ich wyprzeć. Już pierwsza dolna jedynka wyszła, zanim mleczak się zaczął ruszać, ale z tą drugą to był już dramat, stały ząb już prawie cały, a mleczak ani w tę ani we w tę :/
Miał normalnie zastrzyk, nawet nie zapłakał.[/QUOTE]Ja pamiętam tylko niektóre rzeczy np to że między 2 (albo 3) a 6 miesiącem spała ponad 8h ciągiem. Wtedy nie wiedziałam, że hipotrofika powinno się budzić lub sprawdzać cukier.

My wyrywamy wszystkie mleczarki, żaden nie chce sam wypaść. W sumie to dobrze, że silny korzeń jest. Czekamy na górne 2 teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Glodomorek

Ja pamiętam tylko niektóre rzeczy np to że między 2 (albo 3) a 6 miesiącem spała ponad 8h ciągiem. Wtedy nie wiedziałam, że hipotrofika powinno się budzić lub sprawdzać cukier.

My wyrywamy wszystkie mleczarki, żaden nie chce sam wypaść. W sumie to dobrze, że silny korzeń jest. Czekamy na górne 2 teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawdę? To było dla mnie takie stresujące Dla Artka też, wprawdzie nie płakał, ale cały się trząsł w tym fotelu. Czemu nie może nam to normalnie wyjść

[Ingrid80]

Napisane przez SteveS

Mój syn ma 2,5 roku, to nie tak dawno było



Syn spał dobrze do ukończenia 3 miesiąca. Potem przestał spać dobrze i nachodziło to falami. Raz spał lepiej, raz gorzej

Racja, moja kończy 10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Perse, a może będzie spokojniejszy, jak ci na kolanach siądzie?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87469900]Perse, a może będzie spokojniejszy, jak ci na kolanach siądzie?[/QUOTE]

Gdyby się zdarzyła ponownie taka sytuacja, dam mu taką opcję. Ale naprawdę nie było najgorzej, w sumie najbardziej marudził jak mu smarowała dziąsło żelem przeciwbólowym (bo był niedobry). Potem ukłucie w miarę (co dla mnie jest zawsze najgorsze), a potem wyciągnięcie tego ząbka to już całkiem na luzie. Na końcu dostał zabawkę Bardzo miłe te lekarki swoją drogą, to połowa sukcesu myślę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

D. też miała wyrywanego mleczaka, siedziała mi na kolanach i też największy niesmak przy tym takim żelu co ładnie pachnie, a smakuje obrzydliwie potem ukłucia nie czuła, a wyjęcie zęba to były 3 przekręcenia. Dentystka rewelacja.

[Glodomorek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87469475]Naprawdę? To było dla mnie takie stresujące Dla Artka też, wprawdzie nie płakał, ale cały się trząsł w tym fotelu. Czemu nie może nam to normalnie wyjść [/QUOTE]Dla nas tylko pierwszy był stresujący. Teraz idziemy na luzie. Po wyrwaniu zawsze coś miłego ma np lody. Dobrze robią na dziąsła ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Glodomorek

My wyrywamy wszystkie mleczarki, żaden nie chce sam wypaść. W sumie to dobrze, że silny korzeń jest. Czekamy na górne 2 teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze gdy sie korzen nie rozpuszcza ?

[madziara_07]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87469086]Tak swoją drogą dziewczyny ja was podziwiam, że macie taką pamięć. Ja już kompletnie nie pamiętam, co się działo, jak A. miał 3 miesiące. Z tym, że ja spałam z nim, to nas tam żadne problemy ze snem nie dotyczyły.

[/QUOTE]


mi sie dopiero po drugiej stronie komentarzy przypomnialo ze u nas tez byly identyczne problemy jak Mloda miala ok 4 miesiecy.

Tylko ze ja zwalalam wine na wlasnie przebyta operacje, pobyt w szpitalu, bol, leki, ograniczenie ruchowe itd.
Pol godziny pospala, pobutka, pol godziny usypiania, pol godziny snu i znowu pobutka. Poddalismy sie i wzielismy ja do naszego lozka jak doszlo do niebezpiecznych sytucji bo zaczelam zasypiac na siedzaco z nia na rekach. Od tego momentu dziecko spalo idealnie z jedna przerwa na mleko i paracetamol. A do spania w swoim lozeczku wrocila bez zadnego problemu jak miala ok roku w czasie upalow bo razem z nami bylo jej za ciasno i za goraco

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87464013]Berry to zdrowia życzę i podjęcia najlepszych dla Was decyzji [/QUOTE]
Dzięki, rok zaczął się ciekawie

Napisane przez wika82

Jedyne czego nie zazdroszczę to smog. Czuję jak się wciska przez zamknięte okna. Latem tego nie ma, nie przypuszczałam, że aż tak to czuć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W moim mieście najwyższy poziom smogu, bo nie wieje. Informacje, żeby nie otwierać okien i nie wychodzić . Oczyszczacz powietrza nas ratuje, serio.

Napisane przez wika82

Trzeba pamiętać, że dziecko to nie maszyna, tylko człowiek. Czas, na który przypadają skoki rozwojowe jest dość umowny. Poza tym niemowlę jak dorosły może mieć zły sen, od 3 miesiąca zwłaszcza i potrzebować pocieszenia i bliskości.

Jeśli nie chcesz.spac z dzieckiem, to tak to będzie wyglądać, że nie dojdziesz do swojego łóżka, a ono już się obudzi. Może przenieś się że spaniem bliżej, albo zainwestuj w dostawkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieliśmy łóżeczko blisko naszego łóżka, dziecko na wyciągnięcie ręki i wystarczyło pogłaskać, spała bardzo dobrze.

Łóżeczko z powodu monitoringu bezdechów angelem (po przebytym OIOM-ie z powodu zaburzeń oddychania).

W ogóle nie przekonuje mnie pomysł niemowlęcia we własnym pokoju- samotność zamiast bliskości.

[Glodomorek]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;87470509]Dobrze gdy sie korzen nie rozpuszcza ?[/QUOTE]Jak stały rośnie obok to korzeń się nie rozpuszcza. A na ułożenie zębów w środku wpływu nie mamy. Dobrze, że korzeń jest silny, bo to przecież ważne w zębie. Jakby stały rósł z dołu to, by wypchnął mleczarka normalnie. Robiłam RTG szczęki i wszystkie zęby 1 i 2 miała ułożone w taki sposób, że stały ząb nie był pod mlecznym, więc szans na normalną wymianę nie było żadnej. Zobaczymy jak 3 i 4, ale to ma jeszcze sporo czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszzka]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87470620]Dzięki, rok zaczął się ciekawie

W moim mieście najwyższy poziom smogu, bo nie wieje. Informacje, żeby nie otwierać okien i nie wychodzić . Oczyszczacz powietrza nas ratuje, serio.



Mieliśmy łóżeczko blisko naszego łóżka, dziecko na wyciągnięcie ręki i wystarczyło pogłaskać, spała bardzo dobrze.

Łóżeczko z powodu monitoringu bezdechów angelem (po przebytym OIOM-ie z powodu zaburzeń oddychania).

W ogóle nie przekonuje mnie pomysł niemowlęcia we własnym pokoju- samotność zamiast bliskości.[/QUOTE]



Dziecko dobrze spało samo aż do teraz. Nie mamy możliwości wzięcia jej do łóżka bo mój sen jest zbyt mocny o boje się, ze zrobie jej krzywdę. Probowalismy raz i obudziliśmy się w zupełnie innych miejscach, wiec to odpada. Układ naszego mieszkania uniemożliwia nam posiadanie łóżka i łóżeczka obok siebie. I uwierz mi, ze dopóki nie spi to bliskości ma tyle ile zapragnie. „Samotna” jest tylko w trakcie snu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Anuszzka

Dziecko dobrze spało samo aż do teraz. Nie mamy możliwości wzięcia jej do łóżka bo mój sen jest zbyt mocny o boje się, ze zrobie jej krzywdę. Probowalismy raz i obudziliśmy się w zupełnie innych miejscach, wiec to odpada. Układ naszego mieszkania uniemożliwia nam posiadanie łóżka i łóżeczka obok siebie. I uwierz mi, ze dopóki nie spi to bliskości ma tyle ile zapragnie. „Samotna” jest tylko w trakcie snu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A dostawka do łóżka?

[Anuszzka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87470880]A dostawka do łóżka?[/QUOTE]



Przez pierwsze dwa miesiące spała koło nas w koszu Mojżesza, w koszu zrobiło się za ciasno. W sumie moglibyśmy spróbować z dostawka, chociaż nasze łóżko skrzypi przy każdym oddechu, wiec nie wiem czy to zadziała kiedy ona na tak lekki sen. Chyba trzeba to porządnie przemyslec i zobaczyć czy zadziała


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wika82]

Napisane przez Anuszzka

Dziecko dobrze spało samo aż do teraz. Nie mamy możliwości wzięcia jej do łóżka bo mój sen jest zbyt mocny o boje się, ze zrobie jej krzywdę. Probowalismy raz i obudziliśmy się w zupełnie innych miejscach, wiec to odpada. Układ naszego mieszkania uniemożliwia nam posiadanie łóżka i łóżeczka obok siebie. I uwierz mi, ze dopóki nie spi to bliskości ma tyle ile zapragnie. „Samotna” jest tylko w trakcie snu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale właśnie teraz potrzebuje dużo bliskości, bo zaczęła zauważać świat i przeżywa w nocy to, co działo się za dnia.
Potrzebuje tej bliskości właśnie w trakcie snu, żeby czuć, że rodzic jest z nią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez Anuszzka

l uwierz mi, ze dopóki nie spi to bliskości ma tyle ile zapragnie. „Samotna” jest tylko w trakcie snu.

Problem w tym, że tak małe niemowlę przesypia większość doby, więc tej samotności trochę się nazbiera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszzka]

Napisane przez Juliette88

Z tym, że tak małe niemowlę przesypia większość doby, więc tej samotności trochę się nazbiera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Drzemki w większości ma na mnie w ciągu dnia, problem mam tylko ze spaniem nocnym, kiedy ja tez muszę odpocząć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk