New York, New York..;)

[hippie_]

Witam
szukałam takiego wątku, ale nie mogłam znaleźć. Wiem że są wątki dla emigrantek z USA, ale ja chciałabym aby to był wątek dla wizazanek z NOWEGO JORKU mam nadzieję że są tu takie i nie będę sama

No to ja zacznę
mam na imię Sara, 25 lat a w NYC mieszkam 2 lata nie wiem co jeszcze napisać, pewnie reszta w praniu wyjdzie

[EjjSenioritta]

Jak ja Ci zazdroszcze .

[hippie_]

Napisane przez EjjSenioritta

Jak ja Ci zazdroszcze .

czego?

[Cinderella22]

Napisane przez hippie_

czego?

Ohh! Ja też Ci tak strasznie zadroszczę! Poprostu nie wiem.. klimatu. Przy Ameryce, a zwłaszcza Nowym Jorku Polska i Kraków (tam mieszkam( wyglądają jak wielka dziura...

[Lakhi]

Ooo! Ja też chcę do Nowego Jorku!

[Randa]

również Ci zazdroszczę, sama rozmyślam nad wyjazdem do Nowego Jorku ale to pewnie daleka przyszłość

[BeeAnn]

Dziewczyno, jaką Ty jesteś szczęściarą! Stany fascynują mnie od najmłodszych lat, zawsze chciałam tam mieszkać, żyć, nie wyobrażasz sobie jak Ci zazdroszczę! I jeszcze Nowy Jork (moje wymarzone miasto, obok LA ) zamienisz się ze mną?

mam nadzieję, że jak skończę szkołę, to uda mi się wyjechać do USA (liczę na to już od dobrych kilkunastu lat )

[Papucia]

Czesc Ja zaraz po maturze lece do NY i juz nie mogę się doczekać,głownie dlatego ze od roku jest tam mój TŻ:P Troche mnie przeraza wizja zostawienia wszystkiego,braku rodziny i kolezanek ale moze to byc poczatek ciekawej przygody

[hippie_]

Napisane przez Papucia

Czesc Ja zaraz po maturze lece do NY i juz nie mogę się doczekać,głownie dlatego ze od roku jest tam mój TŻ:P Troche mnie przeraza wizja zostawienia wszystkiego,braku rodziny i kolezanek ale moze to byc poczatek ciekawej przygody

życzę powodzenia

Napisane przez BeeAnn

Dziewczyno, jaką Ty jesteś szczęściarą! Stany fascynują mnie od najmłodszych lat, zawsze chciałam tam mieszkać, żyć, nie wyobrażasz sobie jak Ci zazdroszczę! I jeszcze Nowy Jork (moje wymarzone miasto, obok LA ) zamienisz się ze mną?

mam nadzieję, że jak skończę szkołę, to uda mi się wyjechać do USA (liczę na to już od dobrych kilkunastu lat )

Napisane przez Randa

również Ci zazdroszczę, sama rozmyślam nad wyjazdem do Nowego Jorku ale to pewnie daleka przyszłość

Napisane przez Lakhi

Ooo! Ja też chcę do Nowego Jorku!

Napisane przez Cinderella22

Ohh! Ja też Ci tak strasznie zadroszczę! Poprostu nie wiem.. klimatu. Przy Ameryce, a zwłaszcza Nowym Jorku Polska i Kraków (tam mieszkam( wyglądają jak wielka dziura...

Powodzenia
a co do Krakowa, to go uwielbiamzaraz po NYC to moje ulubione miasto

[Amnesti]

hippie - to ty opowiedz nam coś więcej Swoje wrażenia zaraz na początku, życie teraz, praca, atmosfera, ludzie, przestępczość ;P
Jak sama widzisz wiele z nas to miasto fascynuje i z chęcią posłuchamy i się czegoś dowiemy!

[Papucia]

No własnie tez sie chetnie dowiem troche wiecej bo troche mnie przeraza ten ,,inny" swiat

[hippie_]

Napisane przez Amnesti

hippie - to ty opowiedz nam coś więcej Swoje wrażenia zaraz na początku, życie teraz, praca, atmosfera, ludzie, przestępczość ;P
Jak sama widzisz wiele z nas to miasto fascynuje i z chęcią posłuchamy i się czegoś dowiemy!

Na samym początku chciało mi się płakać ogromne miasto a ja byłam w nim sama(nie dosłownie)nie umiałam tam się odnaleźć. siedziałam w domu i bałam się gdziekolwiek wyjść. mieszkaliśmy na prawdę w fajnej dzielnicy(na początku Brooklyn) a ja zamiast poznawać nowych ludzi, siedziałam w domu przerabiając stare zdjęcia w PS zamiast wyjść i zrobić nowe potem zaczęłam się przełamywać. codziennie zakupy, nowa praca, długie spacery po parkach. zaczęłam poznawać coraz więcej i więcej ludzi różnych narodowości. poznawałam amerykanów, polaków, brytyjczyków, włochów etc. teraz mam mnóstwo wspaniałych przyjaciół, którzy wielokrotnie mi pomagali.
Na co dzień pracuje w biurze. z angielskim nie mam problemu bo znam doskonale. na początku znałam dobrze, tak ze spokojnie mogłam się porozumieć. przez te 2 lata znam go super dobrze(tak mi sie wydaje, bo bez problemu rozmawiam z rodowitymi amerykanami)
teraz hmm... mieszkam w dość pożądanej dzielnicy, mianowicie na Manhattanie.
mój dzień wygląda mniej więcej tak:
rano jem śniadanie pije kawę i jadę do pracy. po pracy wracam do domu i wiadomo cos posprzątam coś ugotuje, potem czas dla siebie(seriale, książki), wieczorem spotkania z przyjaciółmi lub razem z tz zostajemy w domu i oglądamy tv etc. czyli całkiem normalne życie! ciekawych ludzi można spotkać. mogę wrzucić jakieś tam"street photos" jak chcecie.
a co do przestępczości to chyba przesada. wszędzie jest przestępczość i nic na to nie poradzimy. jeszcze nikt mnie nie okradł, nikt nie pobił. NYC mi się podoba a mojego życia za nic w świecie bym nie zamieniła a póki co, muszę pracować dalej. jak chcecie to pytajcie. mam nadzieje że watek nie umrze śmiercią naturalną

[Cinderella5x]

Napisane przez hippie_

Na samym początku chciało mi się płakać ogromne miasto a ja byłam w nim sama(nie dosłownie)nie umiałam tam się odnaleźć. siedziałam w domu i bałam się gdziekolwiek wyjść. mieszkaliśmy na prawdę w fajnej dzielnicy(na początku Brooklyn) a ja zamiast poznawać nowych ludzi, siedziałam w domu przerabiając stare zdjęcia w PS zamiast wyjść i zrobić nowe potem zaczęłam się przełamywać. codziennie zakupy, nowa praca, długie spacery po parkach. zaczęłam poznawać coraz więcej i więcej ludzi różnych narodowości. poznawałam amerykanów, polaków, brytyjczyków, włochów etc. teraz mam mnóstwo wspaniałych przyjaciół, którzy wielokrotnie mi pomagali.
Na co dzień pracuje w biurze. z angielskim nie mam problemu bo znam doskonale. na początku znałam dobrze, tak ze spokojnie mogłam się porozumieć. przez te 2 lata znam go super dobrze(tak mi sie wydaje, bo bez problemu rozmawiam z rodowitymi amerykanami)
teraz hmm... mieszkam w dość pożądanej dzielnicy, mianowicie na Manhattanie.
mój dzień wygląda mniej więcej tak:
rano jem śniadanie pije kawę i jadę do pracy. po pracy wracam do domu i wiadomo cos posprzątam coś ugotuje, potem czas dla siebie(seriale, książki), wieczorem spotkania z przyjaciółmi lub razem z tz zostajemy w domu i oglądamy tv etc. czyli całkiem normalne życie! ciekawych ludzi można spotkać. mogę wrzucić jakieś tam"street photos" jak chcecie.
a co do przestępczości to chyba przesada. wszędzie jest przestępczość i nic na to nie poradzimy. jeszcze nikt mnie nie okradł, nikt nie pobił. NYC mi się podoba a mojego życia za nic w świecie bym nie zamieniła a póki co, muszę pracować dalej. jak chcecie to pytajcie. mam nadzieje że watek nie umrze śmiercią naturalną

Gdzie na Manhattanie?

Ja mieszkam co prawda w Huntington Beach, w slonecznej CA, ale mam przyjaciol w NYC, w tym dwoje na Manhattanie, stad moje pytanie.

[kennedy]

macie chyba piekna pogode teraz moja mama jest i mowi ze cudownie i cieplutko

[Cinderella5x]

Napisane przez kennedy

macie chyba piekna pogode teraz moja mama jest i mowi ze cudownie i cieplutko

Zalezy co dla kogo jest cieplutko . Ja potrzebuje 80 i wyzej, wtedy mi cieplo. Mamy kolo 68 - 72, czasem spada do 59 - 65 i troszke pada. Ale w niedziele sie opalalam .
Za to teraz przy grzejniczku siedze .

[hippie_]

Napisane przez Cinderella5x

Gdzie na Manhattanie?

Ja mieszkam co prawda w Huntington Beach, w slonecznej CA, ale mam przyjaciol w NYC, w tym dwoje na Manhattanie, stad moje pytanie.

centrum. okolice CP
A co do pogody, to u mnie dziś bardzo ładnie
aż szkoda siedzieć w pracy ach mam dzisiaj lenia... a widzę pojawiają się tu także wizazanki z PL i bardzo fajnie powiedzcie jak tam pogoda w PL, bo ja o PL to raz na nie wiem ile dzwonie

[aniahoneybunny1982]

Ameryka w rzeczywistosci to nie to samo co na filmie. Ja mieszkam w NY na Queensie(Rockaway Beach) a pracuje na Manhattanie. I wcale Wam powiem, ze zycie w NY niejest takie rozowe a w szczegolnosci na Manhattanie. Ale zobaczyc to miasto jest oczywiscie warto.

[hippie_]

Napisane przez aniahoneybunny1982

Ameryka w rzeczywistosci to nie to samo co na filmie. Ja mieszkam w NY na Queensie(Rockaway Beach) a pracuje na Manhattanie. I wcale Wam powiem, ze zycie w NY niejest takie rozowe a w szczegolnosci na Manhattanie. Ale zobaczyc to miasto jest oczywiscie warto.

miasto tak, na pewno ciekawe
życie na Manhattanie? nie to samo co w filmie ale za tak zle nie jest
mimo że czasami jest ciezko, to uwielbiam Manhattan

[martynoszka]

hippie_ jesli chodzi o "street photos" to ja jestem jak najbardziej na TAK
uwielbiam oglądać takie zdjęcia -najczęściej w googlach coś znajduje , lub na blogach nowojorczyków . ale takie zdjecia np, widok z okna lub sąsiedztwo to raczej malo spotykane widoki, ludzie bardziej sie koncentrują na tych znanych ulicach
Hmm... może opowiesz nam jak sie znalazłaś w ny, pierwsza praca i.t.p
Pozdrawiam )

[Cinderella5x]

Napisane przez aniahoneybunny1982

Ameryka w rzeczywistosci to nie to samo co na filmie. Ja mieszkam w NY na Queensie(Rockaway Beach) a pracuje na Manhattanie. I wcale Wam powiem, ze zycie w NY niejest takie rozowe a w szczegolnosci na Manhattanie. Ale zobaczyc to miasto jest oczywiscie warto.

Moim zdaniem zycie w Ameryce ma tak samo swoje plusy i minusy jak i w innych krajach. Chwile tu juz jestem, zaczelam od Chicago (jak wiele osob), CA jednak odpowiada mojej potrzebie ciepelka .
Zobaczyc w US warto wiele miejsc, NYC jest na mojej liscie, moze niedlugo, na razie inne plany.

[Elizabetti]

Czesc ;-) Ja wprawdzie mieszkam w Waszyngtonie ale usilnie namawiam mojego TZ aby sie przeprowadzic do NYC, moze juz nawet na jesien tego roku jak sie zgodzi bo on ma tam cala rodzine a w D.C. prawie nikogo...no i NYC to super miasto! Wprawdzie w Waszyngtonie rowniez mieszka sie przyjemnie ( i o wiele spokojniej - jak twierdzi TZ) ale NYC to jednak NYC...

[hippie_]

Napisane przez martynoszka

hippie_ jesli chodzi o "street photos" to ja jestem jak najbardziej na TAK
uwielbiam oglądać takie zdjęcia -najczęściej w googlach coś znajduje , lub na blogach nowojorczyków . ale takie zdjecia np, widok z okna lub sąsiedztwo to raczej malo spotykane widoki, ludzie bardziej sie koncentrują na tych znanych ulicach
Hmm... może opowiesz nam jak sie znalazłaś w ny, pierwsza praca i.t.p
Pozdrawiam )

zdjęcia będą ale na razie nie mam jakoś czasu. jak się znalazłam w NY? moj tz ma tutaj babcie i od dziecka przyjezdzal ja odwiedzac raz na rok, na wakacje. pewnego razu pomyslal ze chcialby tu zamieszkac. ja przyjechalam z nim i spodobalo mi się na nastepny rok przeprowadzilismy się. z praca to bylo tak... tz szybko dostal prace u znajomego jego babci. ja siedzialm w domu, bo troche sie balam wyjsc, jak juz wczesniej wspomnialam. ale jak juz sie odwazylam to znalazlam w malej firmie. firma rok temu zbankrutowala i razem z tz przenieslismy sie z Brooklynu na Manhattan a ja zaczelam prace w wiekszej firmie, potem znowu w innej etc. tak ze po dzień dzisiejszy mieszkam w UWS przy Central Parku, jakbyście chciały tak dokładnie wiedzieć

Napisane przez Elizabetti

Czesc ;-) Ja wprawdzie mieszkam w Waszyngtonie ale usilnie namawiam mojego TZ aby sie przeprowadzic do NYC, moze juz nawet na jesien tego roku jak sie zgodzi bo on ma tam cala rodzine a w D.C. prawie nikogo...no i NYC to super miasto! Wprawdzie w Waszyngtonie rowniez mieszka sie przyjemnie ( i o wiele spokojniej - jak twierdzi TZ) ale NYC to jednak NYC...

zgodze sie NYC to zawse bedzie ten NYC

[zaaaabcia]

Witam
Widze ze watek dla dziewczyn z NY wiec sie oddzywam i ja
Mam nadzieje ze bedzie Nas wiecej

[OYE]

Napisane przez hippie_

zdjęcia będą ale na razie nie mam jakoś czasu. jak się znalazłam w NY? moj tz ma tutaj babcie i od dziecka przyjezdzal ja odwiedzac raz na rok, na wakacje. pewnego razu pomyslal ze chcialby tu zamieszkac. ja przyjechalam z nim i spodobalo mi się na nastepny rok przeprowadzilismy się. z praca to bylo tak... tz szybko dostal prace u znajomego jego babci. ja siedzialm w domu, bo troche sie balam wyjsc, jak juz wczesniej wspomnialam. ale jak juz sie odwazylam to znalazlam w malej firmie. firma rok temu zbankrutowala i razem z tz przenieslismy sie z Brooklynu na Manhattan a ja zaczelam prace w wiekszej firmie, potem znowu w innej etc. tak ze po dzień dzisiejszy mieszkam w UWS przy Central Parku, jakbyście chciały tak dokładnie wiedzieć


zgodze sie NYC to zawse bedzie ten NYC

A moge zapytac jak dostalas legalny pobyt? Bo jakos tak wszystko pieknie i latwo ci poszlo

[czarownicagosia]

Hej! I ja sie przywitam w watku nowojorskim. Mieszkam w Brooklynie.

Dzisiaj zapowiada sie nam ladny dzien Co mi jednak z tego jak przezebilam sie w piatek i bol gardla i katar nie daja mi spokoju Nie zapomnijmy tez o bolu glowy

Hippie - wstaw te obiecane street fotos Bardzo lubie ogladac (robic tez) zdjecia.

[zaaaabcia]

Cos cisza zapanowala na watku ...

[srubka]

Napisane przez OYE

A moge zapytac jak dostalas legalny pobyt? Bo jakos tak wszystko pieknie i latwo ci poszlo

pewnie jakos dostala, czy to jest teraz w tym watku najwazniejsze? zaraz kazdy sie bedzie musial spowiadac co i jak.

Napisane przez zaaaabcia

Cos cisza zapanowala na watku ...

ech bedzie dym bo sie zaczela akcja pt. jak dostalas legalny pobyt

[Cinderella22]

Napisane przez srubka

pewnie jakos dostala, czy to jest teraz w tym watku najwazniejsze? zaraz kazdy sie bedzie musial spowiadac co i jak.


ech bedzie dym bo sie zaczela akcja pt. jak dostalas legalny pobyt

Ohh.... Srubka, przesadzasz. Przecież takie wątki są właśnie po to, żeby się m.in. takich rzeczy dowiedzieć.... No chyba że chcesz założyć wątek " Jak dostałaś legalny pobyt w USA".....


A tak pozatym, chciałam założyć nowy wątek, ale pomyślałam że nie ma sensu :P
Mam takie zapytanie. Wybitnie kocham Nowy Jork i w ogóle całe Stany. Kiedy skończę szkołę średnią bardzo chciałabym się choć na kilka miesięcy (jeśli mi się tam nie spodoba w co wątpię ) tam zamieszkać. Drogie wizażanki, doradzacie czy odradzacie? Czy mogę jechać "w ciemno" ? Tzn. załatwić sobie mieszkanie ale pracy np. poszukać na miejscu? JAką dzielnice proponujecie dla takiego 19 letniego "dzieciaka" :P W ogóle, jak się do takiego wyjazdu przygotować??

[schoolcraft]

Napisane przez Cinderella22

Ohh.... Srubka, przesadzasz. Przecież takie wątki są właśnie po to, żeby się m.in. takich rzeczy dowiedzieć.... No chyba że chcesz założyć wątek " Jak dostałaś legalny pobyt w USA".....

Cinderella22, a ja mysle, ze Srubka nie przesadza tylko prawde pisze. Pytanie na temat tego jak ktos dostal legalny pobyt, bo cos danej osobie tak szybko i latwo poszlo, brzmi raczej zlosliwie
Poza tym nie sadze, zeby OYE chciala sie dowiedziec na temat tego jak sie zalatwia legalny pobyt

[srubka]

Napisane przez Cinderella22

Ohh.... Srubka, przesadzasz. Przecież takie wątki są właśnie po to, żeby się m.in. takich rzeczy dowiedzieć.... No chyba że chcesz założyć wątek " Jak dostałaś legalny pobyt w USA".....


A tak pozatym, chciałam założyć nowy wątek, ale pomyślałam że nie ma sensu :P
Mam takie zapytanie. Wybitnie kocham Nowy Jork i w ogóle całe Stany. Kiedy skończę szkołę średnią bardzo chciałabym się choć na kilka miesięcy (jeśli mi się tam nie spodoba w co wątpię ) tam zamieszkać. Drogie wizażanki, doradzacie czy odradzacie? Czy mogę jechać "w ciemno" ? Tzn. załatwić sobie mieszkanie ale pracy np. poszukać na miejscu? JAką dzielnice proponujecie dla takiego 19 letniego "dzieciaka" :P W ogóle, jak się do takiego wyjazdu przygotować??

nie przesadzam, tylko po co sie pytac kogos na 'dzien dobry', skad ma legalny pobyt, czy w ogole go ma etc. to sa sprawy prawne, o ktorych sie nie dyskutuje i lepiej nie dyskutowac, dlatego tez nie rozumiem po co takie pytanie padlo. A gdyby autorka odpowiedziala, ze przesiedziala wize i jest nielegalnie, to zaraz by byla nagonka etc. wiec po co robic dym.

Napisane przez schoolcraft

Cinderella22, a ja mysle, ze Srubka nie przesadza tylko prawde pisze. Pytanie na temat tego jak ktos dostal legalny pobyt, bo cos danej osobie tak szybko i latwo poszlo, brzmi raczej zlosliwie
Poza tym nie sadze, zeby OYE chciala sie dowiedziec na temat tego jak sie zalatwia legalny pobyt

dzieki

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Cinderella22

Ohh.... Srubka, przesadzasz. Przecież takie wątki są właśnie po to, żeby się m.in. takich rzeczy dowiedzieć.... No chyba że chcesz założyć wątek " Jak dostałaś legalny pobyt w USA".....


A tak pozatym, chciałam założyć nowy wątek, ale pomyślałam że nie ma sensu :P
Mam takie zapytanie. Wybitnie kocham Nowy Jork i w ogóle całe Stany. Kiedy skończę szkołę średnią bardzo chciałabym się choć na kilka miesięcy (jeśli mi się tam nie spodoba w co wątpię ) tam zamieszkać. Drogie wizażanki, doradzacie czy odradzacie? Czy mogę jechać "w ciemno" ? Tzn. załatwić sobie mieszkanie ale pracy np. poszukać na miejscu? JAką dzielnice proponujecie dla takiego 19 letniego "dzieciaka" :P W ogóle, jak się do takiego wyjazdu przygotować??

i jeszcze, to jak sie zalatwia legalny pobyt, pytaj prawnika, dobrego prawnika a nie osob na forum nie mowie zlosliwie, ale prawo imigracyjne jest bardzo zawile i ze ktos ci powie A, nie oznacza ze tak faktycznie jest, wiec nie sadze, zeby forum bylo dobrym zrodlem info o zalatwianiu legalnosci.