Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 7.

[Monia284]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Zielone u mnie jak wiekszosc kraju. To jak widze tylko najbardziej dotkniete powiaty na czerwono.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[patisia123]

Ja uzyskałam dziś drugi wynik negatywny co oznacza dla mnie koniec izolacji. Mieszkam w żółtym powiecie, pracuję w innym, ale też jest żółty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

Napisane przez Teery

Czarino, wydaje mi się, że Cava pisała o czymś innym - kto zapłaci firmie, nie pracownikowi.

Pracuję w firmie transportowej, spora część kierowców to osoby starsze, niestety taka specyfika rynku. Jeżeli np. 20% kierowców pójdzie na dobrowolna izolację od października do marca, to kto będzie jeździł? Czy państwo (czyli podatnicy) zapłacą firmie za kursy, które się nie odbyły? Praca kierowcy to nie jest praca, która może wykonywać student poprzez agencję pracy tymczasowej.

No właśnie mnóstwo osób zostało zatrudnionych na tymczasowe kontrakty, m.in mój kolega, wystarczyło że miał odpowiednie prawo jazdy.
Pracownikom na izolacji płacił rząd, zatrudnionym na ich miejsce płaciła firma.
A firmy mogły skorzystać z pomocy rządowej.

Ja wiem ze sytuacja jest trudna, nie każda firma przetrwa, nie każdy zachowa pracę, ale co w takim razie zrobić?
Jeśli ktoś zachoruje to i tak pójdzie na zwolnienie, a na jego miejsce nikogo nie zatrudnią. Jeśli zostanie ogłoszona izolacja to firmy będą mogły się jakoś na to przygotować, zatrudnić nowe osoby na tymczasowe kontrakty, czy agencje. A ludziom na zwolnieniu zapłaci rząd.

Ja nie wiem czy to idealny plan, ale chyba lepszy niż lockdown?
Chciałabym żeby to wszystko nie miało miejsca, ale rzeczywistość jest jaka jest, trzeba w niej jakoś funkcjonować i dobrze by było by rząd nie wprowadzał dodatkowego chaosu jaki miał miejsce w marcu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Voytkova]

Napisane przez Teery

Ale większość ludzi nie chodzi do pracy ubrany jako kosmonauta i jakoś funkcjonuje. Oczywiście, w zakładzie pracy nie ma takiego nagromadzenia uczniów jak w szkole, ale czy jest jakieś inne wyjście?

Nie wiem.Od tego maja ekspertów których wcale nie słuchają,czytałam ostatnio wywiad z jednym profesorem z Wrocławia który jest w tej ekipie teoretycznie im doradzającej ,mówił ze już nawet im się nie chce wysyłać tych raportów bo to jak grochem o ścianę a oni za to wynagrodzenia nie pobierają .
Ja się nie dziwie ze cześć rodziców się boi ,są dzieci obciążone,są rodzice ,są mieszkający razem z nimi dziadkowie .A nauczanie indywidualne ciężko załatwić ,zwłaszcza teraz kiedy samorządy nie maja pieniędzy .Ostatecznie już powinien być wybór -kto chce uczyć dziecko w domu niech to robi .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[khloe]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88049738]Powiem szczerze, dziwna historia. Ja dostałam odrazu info, ze w przypadku negatywa kwarantanna zostaje zniesiona następnego dnia (od północy de facto). Dzień po teście był już wynik i pani przekazała, ze następnego dnia jesteśmy już wolni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Dziwna, ale ja byłam na kwarantannie na samym początku zamieszania, czyli na końcu marca. Wydaje mi się, że wtedy to wszystko było w powijakach jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez Voytkova

Nie wiem.Od tego maja ekspertów których wcale nie słuchają,czytałam ostatnio wywiad z jednym profesorem z Wrocławia który jest w tej ekipie teoretycznie im doradzającej ,mówił ze już nawet im się nie chce wysyłać tych raportów bo to jak grochem o ścianę a oni za to wynagrodzenia nie pobierają .
Ja się nie dziwie ze cześć rodziców się boi ,są dzieci obciążone,są rodzice ,są mieszkający razem z nimi dziadkowie .A nauczanie indywidualne ciężko załatwić ,zwłaszcza teraz kiedy samorządy nie maja pieniędzy .Ostatecznie już powinien być wybór -kto chce uczyć dziecko w domu niech to robi .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pod sąsiednią klatką schodową siedziało 4 łebków, na oko 10-11 lat, i gadali o powrocie do szkoły. Jeden tonem znawcy (ale wiecie, takiego znawcy-znawcy brylującego przed kamerami): zobaczycie, będzie nauka przez internet, tak wam mówię. Drugi stwierdził, że on w sumie woli normalnie do szkoły, a trzeci, że jemu bardziej przez internet się podoba. Ostatni zastanawiał się na głos, czy jak zje 7daysa to się porzyga Problemy współczesnych polskich nastolatków.

[jelonki]

.
Fajny filmik z noszenia maseczki:

https://twitter.com/lili_pom11/statu...53982410076161

[Lottie69]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Pytanie, kto zapłaci ludziom pracującym w zamykanych w tych powiatach przybytkach. I jak niby przy zmianie statusu mają ludzie nagle odprosić 50-100 osób z wesela i kto pokryje te straty (czy to lokalowi, czy młodym, którzy będą musieli płacić za nieobecnych gości).

Cieszę się, że jednak na przyszły rok przełożyliśmy, może te cyrki jakoś się skończą do tego czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Odpisali mi ze stowarzyszenia, w którym mam do realizacji voucher na wyjazd. Mogę go w przyszłym roku wykorzystać

[lusia032]

Jestem z żółtego i w żółtym pracuję. Tż pracuje w zielonym. Dobrze, że tablice rej. mamy z zielonego i Tż jest w takim zameldowany to można spokojnie wybyć w góry do zielonych powiatów bez obawy, że uszkodzą auto.
Swoją drogą nie wiem dlaczego nasz jest żółty, bo śledzę wzrosty i raczej utrzymują się na równym i niskim poziomie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że gro osób pracuje na kopalniach i innych dużych zakładach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

A mi się wydaje, że gdyby było wiele zachorowań w turystycznych gminach, to by wcale tych stref nie wprowadzili. Za duże straty i ludzie byliby wkurzeni, że nie mogą na wakacje jechać.
A Śląsk? Kogo to obchodzi w skali kraju. :/
Współczuję.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

To super Zycze Ci duzo zdrowia Przechorowalas i kto wie moze jestes juz odporna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Dziś władze Pomorskiego w radio lokalnym się wypowiadały, ze tracimy kontrole nad zachorowaniami na naszym terenie, które były cały czas niewielkie a ogniska szybko lokalizowano i wygaszono.
Ognisk już nie daje się ustalić a chorych przybywa, chorują głównie młodzi.
No ale czego było się spodziewać jak do nas przyjeżdzają turyści.

[Monia284]

Nie no zaswiadczenie lekarz raczej da do tego czasu. Jak ktos chory to zalatwi. Tylko fakt czasem trzeba dzwonic wiele razy zanim czlowiek sie dodzwoni z tym jest problem. Ciekawe czy bedzie duzo lewych zwolnien. Poprzednia wypowiedz Szumowskiego zrozumialam tak ze jednak kazdy bedzie musial miec maske lub przylbice bo duzo zarazen itp. No tutaj to chaos jest. No ale moze uznal ze to przesada ze moze wybrane osoby moga bez. Mam nadzieje ze jak najmniej lekarzy bedzie wystawiac lewe zwolnienia. Wynika z tego ze rozporzadzenie bedzie takie ze sprzedawca bedzie mial prawo zobaczyc zaswiadczenie bo inaczej kazdy by sklamal ze ma zaswiadczenie. Mam nadzieje ze ludzie podejda do tego uczciwie. Inaczej byloby niefajnie z fala lewym zwolnien a zarazen coraz wiecej a masa ludzi bez masek mimo ze moga nosic. Nadal by sie przeciez wtedy nic nie zmienilo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Czy osoby, które mają koronawirusa i są ponownie badane, żeby sprawdzić, czy dalej chorują, jeśli wyjdzie pozytywny test ponownie, to są wliczane do dziennych przypadków?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez Czarina

Braków pracowników też nie było bo ludzie zostali zatrudnieni na tymczasowe kontrakty lub pracowali przez agencje.

Brzmi niby dobrze, ale przypadkowa osoba na zlecenie nic sensownego u nas nie wyprodukuje. Musi poznać materialy, zostać przyuczoną do pracy przy specyficznych maszynach i w zespole, mieć zdolności manualne. Tego wszystkiego uczy się nowych ludzi, długo nie zarabiają na siebie i nie ma możliwości takimi pracownikami zrobić pełnowartościowego produktu.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Voytkova]

Napisane przez beatiska

Czy osoby, które mają koronawirusa i są ponownie badane, żeby sprawdzić, czy dalej chorują, jeśli wyjdzie pozytywny test ponownie, to są wliczane do dziennych przypadków?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Tez mnie to zawsze zastanawiało ale chyba nie ,te dzienne co podają to raczej są nowe przypadki .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ale serio uważacie, ze te nieszczęsne maseczki coś dają? Ja mam w aucie 3 i co jakiś czas zmieniam, ale to jest rzadko tak naprawdę. Jednorazowo to stosowałam na samym początku pandemii. Jakbym była chora i musiałabym wyjść do sklepu na przykład, to wtedy zastosowałbym jednorazowo, ale tak to mam te same na wiele, wiele razy. Mało tego, wszystkie znane mi osoby tak robią, wszyscy z pracy, rodzina, znajomi. Widzę jak ludzie wożą je zawieszone na lusterkach albo jak wyciągają z kieszeni spodni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kaylla]

Dla mnie maseczki sa bez sensu i najchetniej bym z nich calkiem zrezygnowala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88051187]Ale serio uważacie, ze te nieszczęsne maseczki coś dają? Ja mam w aucie 3 i co jakiś czas zmieniam, ale to jest rzadko tak naprawdę. Jednorazowo to stosowałam na samym początku pandemii. Jakbym była chora i musiałabym wyjść do sklepu na przykład, to wtedy zastosowałbym jednorazowo, ale tak to mam te same na wiele, wiele razy. Mało tego, wszystkie znane mi osoby tak robią, wszyscy z pracy, rodzina, znajomi. Widzę jak ludzie wożą je zawieszone na lusterkach albo jak wyciągają z kieszeni spodni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Serio? Dla mnie przyłożenie czegoś brudnego do twarzy jest zwyczajnie obrzydliwe. Nie zmieniam maseczki obsesyjnie, ale owszem, codziennie mam nową, czystą, nawet ja 15 min w tę i z powrotem do i z pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88051234]Serio? Dla mnie przyłożenie czegoś brudnego do twarzy jest zwyczajnie obrzydliwe. Nie zmieniam maseczki obsesyjnie, ale owszem, codziennie mam nową, czystą, nawet ja 15 min w tę i z powrotem do i z pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja widze ze wiekszosc osob w moim otoczeniu robi tak jak napisala princess. Jest maseczka dyzurna ktora sie nosi w kieszeni/torebce/plecaku i ktora sie wyciaga na te 5 minut jak sie wchodzi do sklepu i potem z powrotem laduje do kieszeni czy torebki. U mnie tez maseczki jednorazowe sa wielorazowego uzytku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Bo to są maseczki antymandatowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja tez. No chyba ze ewentualnie mialam na twarzy 10 minut a potem znowu jade to moge na krotki czas zalozyc te sama. Trzymam zazwyczaj ja w koszulce jak na dokumenty zeby byla oddzielnie. No ale wiem ze wiele ludzi tak nie robi.

No ok ktos to traktuje jako cos przeciw mandatowi w koncu nikt nie chce miec mandatu. No ale mimo wszystko zakladajac tak brudna maseczke szkodzimy sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

Napisane przez cava

Brzmi niby dobrze, ale przypadkowa osoba na zlecenie nic sensownego u nas nie wyprodukuje. Musi poznać materialy, zostać przyuczoną do pracy przy specyficznych maszynach i w zespole, mieć zdolności manualne. Tego wszystkiego uczy się nowych ludzi, długo nie zarabiają na siebie i nie ma możliwości takimi pracownikami zrobić pełnowartościowego produktu.

Rozumiem Cavo. Wiadomo że są stanowiska pracy których nie da się zastąpić ludźmi z "łapanki"
Rozumiem też ten stres i strach o pracę i firmę którą się buduję latami.

Ja nie wiem jak rozwiązać tę sytuację, nigdy nie byłam za zamykaniem kraju, byłam za izolacją chorych i osób z grupy ryzyka. Dlatego widzę w tym jakiś sens.
Czas pokaże czy ten pomysł zda egzamin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88051187]Ale serio uważacie, ze te nieszczęsne maseczki coś dają? Ja mam w aucie 3 i co jakiś czas zmieniam, ale to jest rzadko tak naprawdę. Jednorazowo to stosowałam na samym początku pandemii. Jakbym była chora i musiałabym wyjść do sklepu na przykład, to wtedy zastosowałbym jednorazowo, ale tak to mam te same na wiele, wiele razy. Mało tego, wszystkie znane mi osoby tak robią, wszyscy z pracy, rodzina, znajomi. Widzę jak ludzie wożą je zawieszone na lusterkach albo jak wyciągają z kieszeni spodni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Z jednej strony myślę że nic nie dają, z drugiej strony gdy popatrzymy na Wlochy- tam sytuacja jest stabilna, a jak wiadomo ludzie mieli od początku nakaz chodzenia w maseczkach, trzymania dystansu itp.
Wydaje się że Włochy są w zupełnie innej sytuacji epidemiologicznej niż reszta Europy, która notuje coraz więcej przypadków. Jakiś powód musi być, może jednak to te maseczki i reżim sanitarny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88051187]Ale serio uważacie, ze te nieszczęsne maseczki coś dają? Ja mam w aucie 3 i co jakiś czas zmieniam, ale to jest rzadko tak naprawdę. Jednorazowo to stosowałam na samym początku pandemii. Jakbym była chora i musiałabym wyjść do sklepu na przykład, to wtedy zastosowałbym jednorazowo, ale tak to mam te same na wiele, wiele razy. Mało tego, wszystkie znane mi osoby tak robią, wszyscy z pracy, rodzina, znajomi. Widzę jak ludzie wożą je zawieszone na lusterkach albo jak wyciągają z kieszeni spodni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


tak, wierzę, że dają. nie wiem tego na 100%, ale wierzę, że tak jest. jeśli jestem chora i mam na twarzy maseczkę, to nie pluję w trakcie mówienia koronawirusem na innych.


ze śmieszniejszych rzeczy to w jakimś programie japończycy próbowali udowodnić, że u nich wirus rozprzestrzenia się słabiej, bo ich język jest delikatniejszy od takiego angielskiego że wiele głosek wymawia się łagodniej i się tak nie pluje

[3d080c1d79cb6a75330075a8e7ac619f4d31eb84_5ff7a0822ced9]

Napisane przez Lottie69

Pytanie, kto zapłaci ludziom pracującym w zamykanych w tych powiatach przybytkach. I jak niby przy zmianie statusu mają ludzie nagle odprosić 50-100 osób z wesela i kto pokryje te straty (czy to lokalowi, czy młodym, którzy będą musieli płacić za nieobecnych gości).

Cieszę się, że jednak na przyszły rok przełożyliśmy, może te cyrki jakoś się skończą do tego czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wspolczuje branzom turystycznej, gastronomicznej i slubnej wlasnie. Gdybym miala wlasna firme zeszlabym pewnie na zawal. Swoja droga ciekawe, czy ktos zrobi badania na poziom stresu wywolany ta sytuacja.
Nie wiem, ja nie bardzo ogarniam, o co chodzi. Mam wrazenie ze caly swiat reaguje na wirusa jak osoba z arachnofobia na pajaka: dotkniecie go to trauma sama w sobie, mimo ze najprawdopodobniej nic strasznego sie nie stanie. Ten wirus pojawil sie w grudniu zeszlego roku, nie ma ultrawysokiej smiertelnosci ani nie daje (a przynajmniej nic o tym nie czytalam) w wiekszosci przypadkow jakichs groznych powiklan. Ale sam fakt ze istnieje jest tak straszny, ze najlepiej wszystko zamknac albo nalozyc na ludzi jakies chore restrykcje (maseczki na swiezym powietrzu). Dziwi mnie to po takim czasie, przeciez to sie pojawilo w zeszlym roku.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=3d080c1d79cb6a75330075a 8e7ac619f4d31eb84_5ff7a08 22ced9;88051417]Ja wspolczuje branzom turystycznej, gastronomicznej i slubnej wlasnie. Gdybym miala wlasna firme zeszlabym pewnie na zawal. Swoja droga ciekawe, czy ktos zrobi badania na poziom stresu wywolany ta sytuacja.
Nie wiem, ja nie bardzo ogarniam, o co chodzi. Mam wrazenie ze caly swiat reaguje na wirusa jak osoba z arachnofobia na pajaka: dotkniecie go to trauma sama w sobie, mimo ze najprawdopodobniej nic strasznego sie nie stanie. Ten wirus pojawil sie w grudniu zeszlego roku, nie ma ultrawysokiej smiertelnosci ani nie daje (a przynajmniej nic o tym nie czytalam) w wiekszosci przypadkow jakichs groznych powiklan. Ale sam fakt ze istnieje jest tak straszny, ze najlepiej wszystko zamknac albo nalozyc na ludzi jakies chore restrykcje (maseczki na swiezym powietrzu). Dziwi mnie to po takim czasie, przeciez to sie pojawilo w zeszlym roku.[/QUOTE]Tylko nie wiadomo co by było, gdyby restrykcje nie zostały wprowadzone. Być może śmiertelność by skoczyła. A tak mamy hłehłe "wypłaszczenie krzywej"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz