Ja to w ogóle z Kossaków jestem, czy wręcz z Szymborskich - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-29, 12:57   #31
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ja to w ogóle z Kossaków jestem, czy wręcz z Szymborskich

A ty dalej nie przestałaś wiercić tematu...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 15:13   #32
olenkasz
Zakorzenienie
 
Avatar olenkasz
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
Dot.: Ja to w ogóle z Kossaków jestem, czy wręcz z Szymborskich

Cytat:
Napisane przez Halouette Pokaż wiadomość
Mogłaś podać rękę koleżance z pociagu. :ehem
Wiesz co, czujesz się lepsza (tak, odczytałam delikatną sugestię z twojej strony), bo umiesz zauważyć, że babcia mówiąca do siebie ma coś nie tak ze sobą? Bo to jest oczywiste i widać na pierwszy rzut oka? (Jeszcze lepiej, jakby taki człowiek miał wymalowane na czole - uwaga, jestem psychicznie chory) . Wiesz co, może nie jetem odpowiednio wygadana, ale szczerze to gardzę takimi osobami. Bo cóż, ja po prostu wiem, że ty nie jesteś taka, jak tu prezentujesz.
Znam cię. I tak, uraziłaś mnie - zrobiłaś to wtedy, gdy miałam amnezję. Po prostu śmiałaś się ze mnie, gdy przekręciłam wyraz. A ja tego dnia nie umiałam sobie przypomnieć, jak mam na imię. I co, że nie było widać tego od razu, tak? Było mi przykro, a ty się śmiałaś. Ale widzisz tylko to, co łatwo zauważyć. Oceniasz kogoś po pozorach. Czyje słowa są puste?

Z kolei skąd wiesz, że osoba nie wiedząca co myśleć o kimś, kto zachowuje się dziwnie, jest pusta? Myślisz, że wydawanie takich pewnych opinii jest oznaką bystrości, jakiejś wyższej inteligencji? A jeśli ta dziewczyna z pociągu po prostu nie wie, co jest normalne? Może sama jest chora, a nie pusta (no ale może miała blond włosy i dużo falbanek na biuście oraz różowe spodnie, więc wyśmiewanie babci tylko pasowało do obrazka, w niektórych zaburzeniach jest tak, że cały świat wydaje nam się dziwny. Jak w takiej sytuacji ocenić, kto jest nienormalny? Skoro samemu jest się chorym, to właśnie osoba chora wydawać się może normalna. Ja na przykład w pierwszej myśli zastanwaiałam się, czy ta pani nie jest bezpretensjonalna, dlatego zadałam pytanie. Zastanawiałam się (tak zastanawiałam, może to dziwne, że ktoś lubi się dużo zastanawiać). A dla ciebie widać wszystko jest albo takie albo takie - ta jest pusta, a tamta nienormalna, ach, no wszystko jasne i świat jest prosty jak drąg (ostatnio czytałam Koty Masłowskiej i pomyślałam o tym, czy to nie za duże posunięcie tak szyfladkować ludzi - ta nie używa dezodorantu, tamta jest taka a tamta jeszcze inna - ale do tego trzeba mieć dystans). Generalnie chodzi o to, że nie wkładam ludzi do szufladek i tylko dlatego zasugerowałaś mi pustotę. Owszem, mogę nie rozpoznać, co jest normalne a co nie, ale akurat przy moim zaburzeniu to jest "podręcznikowe" jakby. Zapytałam się, jak to widzicie. Bo ja nie wiedziałam, co o tym myśleć, byłam nawet poczatkowo za tym, że ta osoba jest po prostu szczera (jak napisałam, może zaburzenie nie pozwala mi często rozpoznać sytuacji - co jest normalne, a co nie), dlatego muszę "zgadywać" - żartując sobie, szczerze mówiąc, próbowałam się dopasować do "stylistyki" forum trochę (być może nieświadomie, a może jednak świadomie, nie pamiętam) - tu jest wiele chorób psychicznych obśmiewanych, praktycznie wszędzie. Oczywiście nie usprawiedliwia mnie to, bo wiele osób praktycznie może się w ten sposób tłumaczyć, zdaję sobie sprawę.
Twój punkt widzenia jest dla mnie jednak ważny, zadziwia mnie.Widzisz - bo może się mylę. Nie wiem jednak, na ile i czy w ogóle. Ja taka osobę jak ty widzę tak, jak ty mnie widzisz prawdopodobnie, jako tę dziewczynkę z pociągu. Natomiast nie umiem tego rozgryźć. Ja nie umiem zrozumieć twojego myślenia. Na dzień dzisiejszy gardzę takim stanowiskiem, bo kojarzy mi się z ocenianiem po pozorach. Nie chcę mówi, dlaczego to dla mnie ważne. Mówię w ten sposób do ciebie, bo czytałam twojego bloga, chociaż nie całego.
Najgorsze jest to, i nie umiem tego zrozumieć, że gdyby ta pani założyła tutaj na forum temat, to prawdopodobnie (może nie obecnie, ale kilka lat temu?) wyśmiałabyś tę panią, nie patrząc, czy jest jej przykro, być może nawet rzucając linka do jej wątku i umieszczając temat w "perełkach". Ale czemu niby miałabyś się zastanawiać, czy ktoś jest normalny, przecież nie widziałabyj jej twarzy, nie miałabyś jej "nienormalności" podanej na tacy. Trzeba byłoby się zatrzymać, zastanowić, ale po co, przecież jest jeszcze tyle wątków innych do obskoczenia i doprawienia mądrościami z książek. Możesz mnie zgłosić, ja i tak nie mam ochoty tu wchodzić, i się narażać, że znowu pokażesz mi wyższość, bo się naczytałaś Gogoli i myślisz, że wszystko już wiesz. Ja nie mówię, że chcę uchodzić za mądrzejszą, bo jeśli jestem pusta, to jestem i nic tego nie zmieni, tylko akurat jest mi przykro, i było mi już przykro w wątku o Masłowskiej, bo nie musisz mówić, ja wyczuwam między słowami tę pogardę.



hm. nie będę odpowiadać na personalne zarzuty o naczytaniu się. nie musisz wchodzić na mojego bloga, jeśli tematyka cię nie interesuje. Gogolę i Masłowską zostaw w spokoju.
mądrości z książek.
ehs, nie będę komentowała. nie ma po co.
to bardzo ładnie, że mnie znasz, ale ja ciebie nie. widocznie nie wryłaś mi się nigdy w pamięć. przykro mi.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las.

Edytowane przez olenkasz
Czas edycji: 2014-04-29 o 15:15
olenkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 09:24   #33
Wredonisia
Zadomowienie
 
Avatar Wredonisia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa - Natolin
Wiadomości: 1 345
GG do Wredonisia
Dot.: Ja to w ogóle z Kossaków jestem, czy wręcz z Szymborskich

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
no to niestety nagminne, ja ostatnio jechałam busem i przyczepił się do mnie taki dziadziuś - no zwariowany, ale gadałam z nim bo pocieszny... to rodzina matka+ojciec+2 córki małe+syn ok17 lat obserwowały go jak jakiś okaz a śmiechu co nie miara....to jest dopiero niskie poczucie humoru;p
mnie to nie śmieszy, kilka razy w komunikacji miejskiej widziałam osoby, które najpierw gadały do siebie, a potem chyba zaczynały się nakręcac czy nie podobał im się przebieg dyskusji z samym sobą i stawały sie słownie agresywne, zaczynały krzyczeć, przeklinać, zwykle schodziły na tematy kościelno- polityczne i robiło się nieprzyjemnie, więc zawsze staram się przesiąść jak najdalej od takiej osoby :\ Czasem też widać na ulicy jakieś osoby, które gadają i przeklinają i wyzywają nie wiadomo kogo
Czasem się zastanawiam, jakie to jest zaburzenie, czy to schizofrenia albo coś innego?
Wredonisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-30 10:24:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:36.