Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.

[Czarna2000]

Z łączeniem leków jest taki problem, że trzeba tutaj współpracy pacjenta z lekarzem. Wszystkie recepty są w IKP, w każdym wywiadzie pyta się o przyjmowane środki. Ale no niestety. Pacjenci są mistrzami jeśli chodzi o kombinowanie, zapominanie, zmienianie sobie dawek, bo oni wiedzą lepiej. Trzeba się opierać na tym, co ktoś powie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88837999]No tak, nie da się wszystkiego przewidzieć, ale też jakby lekarz mógł zerknąć w zakupione leki pacjenta to zawsze to "coś". Wielu pacjentów nawet nie czyta ulotek i bierze na łapu capu co im lekarz przepisze i nawet mogą nie być świadomymi skutków ubocznych łączenia danych leków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No tylko że wykupienie nie znaczy, że przyjmuje. Mógł odstawić dany lek po kilku dawkach z powodu skutków ubocznych, a za kilka dni może potrzebować leku, który wchodzi w interakcje z tym odstawionym lekiem i co wtedy? Nie dawać recepty i narażać na skutki choroby, bo w systemie widnieje lek, którego pacjent nie przyjmuje? Czy jednak wierzyć na słowo, że nie przyjmuje?
Lekarze rodzinni chyba mają dostęp do ikp. Inni lekarze nie bardzo. Ogólnie w relacji pacjent-lekarz istotne jest zaufanie i współpraca. Oczywiście lekarz zawsze będzie jednak trochę "wyżej", ale, przynajmniej w mojej osobistej opinii, nie można pacjenta z góry traktować jak głupka i oszusta. Przynajmniej ja bym tak nie chciała pracować. Chodzenie do lekarza i leczenie jest zupełnie dobrowolne, jeśli ktoś zamierza kłamać albo olewać zalecenia lekarza, to musi mieć świadomość, że w najlepszym wypadku zmarnuje czas swój i lekarze, a w najgorszym może sobie zaszkodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

A co do wypadku to ludzie, jak mi to weszło w głowę. Nie mogę się otrząsnąć, ciągle o tym myślę. Już mi się nawet nie chce tego oglądać ani o tym czytać, bo nieważne jaki był powód i tok wydarzeń, to jest tak przerażające, jak łatwo można zginąć w tak okrutny sposób. Jeszcze nie potrafię przejść nad tym do porządku dziennego.
Pewnie za jakieś dwa tygodnie mi przejdzie, ale musiałam się trochę wyżalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No tak, jeśli jesteś na lekach, to w trakcie trwania choroby, jeśli ich skutki uboczne uniemożliwiają wykonywanie pracy i stwarzają zagrożenie, to jak najbardziej. Szczególnie przy silnych opioidach, tego się nie przepisuje na kaszel...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88837835]Nie nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, żeby lekarz widział w systemie jakie leki przyjmuje pacjent. Może jakby lekarz widział że przyjmuje lek X, który w połączeniu z lekiem Y, który chce przepisać daje takie a nie inne efekty, to może by przepisał inny, albo jakoś inaczej to rozwiązał. A nie takie ślepe zaufanie pacjentowi.

No i ja przede wszystkim nie miałam pracy, w której byłam odpowiedzialna za życie ludzkie. Według mnie jest różnica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wielkie XD. Może jak pan Sebastian chce dobrze dobranych leków to na pytanie "jakie leki pan przyjmuje" odpowie zgodnie z prawdą a nie narzeka na interakcje jeśli celowo ukrył fakt? Niee, trzeba systemu do tego i potem walki ludzi z systemem którzy zgubili leki podczas podróży ale nie dostaną recepty bo "panie, wykupiona to pewnie połknięta, co mam ŚLEPO WIERZYĆ"


Już nie mówiąc że swój przypadek (włączając leki antydepresyjne jest zwiększone ryzyko samobójstwa zanim podniosą nastrój więc zaproponowanie L4 żeby pacjent miał możliwość wybrania czy chce skorzystać żeby mu było lepiej psychicznie ma sens) robisz ze wszystkich innych leków niemal alchemiczne mikstury gdzie powinno się dawać prewencyjne L4 bo interakcje i skutki uboczne - no super pomysł wysyłać wszystkich na L4 bo 1 na 100 dostanie rozwolnienia i 1 na 200 jednak nie będzie zdolny do pracy - co masz ślepo wierzyć że ten 1 na 200 zgłosi się po zwolnienie, może jest nieśmiały czy coś - słać wszystkich na zwolnienie jak leci więc nie będzie się okłamanym

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Nie róbmy jaj żeby lekarz kontrolował pacjenta, nawet w reklamach wyraźnie powtarzają i to do znudzenia: przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki i skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu i zdrowiu.
Każdy dorosły człowiek jest odpowiedzialny za udzielenie pełnej informacji lekarzowi.


Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Myślę, że w przypadku tak silnych leków powinno być to jakoś kontrolowane i tyle. Nie mówię o nie wiem, tabletkach antykoncepcyjnych.
Myślę, że fajnie jakby lekarz miał wgląd w takie rzeczy i mógł zaproponować coś innego lub po prostu móc zapytać pacjenta o co chodzi z tą wykupioną receptą, poszerzyć wywiad, zaproponować L4 czy cokolwiek co jednak usprawniłoby według mnie ten system. A tak albo pacjent powie albo nie powie sam z siebie, bo uzna, że to w sumie nic ważnego jakiś tam delikatny antydepresant.
To nie są cukierki.

Nie piszę, że w każdym przypadku w roli lekarza byłoby kierowanie na L4 czy coś, ale no jakby jednak miał taką informację do wglądu, to mógłby zrobić cokolwiek, choćby nawet poszerzyć wywiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88838203]Myślę, że w przypadku tak silnych leków powinno być to jakoś kontrolowane i tyle. Nie mówię o nie wiem, tabletkach antykoncepcyjnych.
Myślę, że fajnie jakby lekarz miał wgląd w takie rzeczy i mógł zaproponować coś innego lub po prostu móc zapytać pacjenta o co chodzi z tą wykupioną receptą, poszerzyć wywiad, zaproponować L4 czy cokolwiek co jednak usprawniłoby według mnie ten system. A tak albo pacjent powie albo nie powie sam z siebie, bo uzna, że to w sumie nic ważnego jakiś tam delikatny antydepresant.
To nie są cukierki.

Nie piszę, że w każdym przypadku w roli lekarza byłoby kierowanie na L4 czy coś, ale no jakby jednak miał taką informację do wglądu, to mógłby zrobić cokolwiek, choćby nawet poszerzyć wywiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Lekarz pyta wprost jakie leki pan przyjmuje. Pacjent odpowiada żadne. Jak niby zapytanie "a o co chodzi z receptą x bo widzę w systemie" ma nagle skłonić pacjenta żeby powiedział całą prawdę a nie "a to błąd pewnie/już nie biorę"???

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Swoją drogą pamiętam jak mi nie chciał żaden lekarz wypisać czegoś mocniejszego przeciwbólowego jak mnie kanały bolały. Musiałam od siostry brać doretę(tramadol). Jakoś mi odmówiono nawet nie robiąc ze mną żadnego wywiadu i nie pytając nawet czy coś przyjmuję innego. Byłam u 3 lekarzy z prośbą o tramadol i żaden mi nie chciał tego przepisać, bo "za mocne" (nawet prywatnie), a ja po ścianach chodziłam i chciałam umrzeć. Ciekawe co temu facetowi było, że dostał i jeszcze był w stanie iść do pracy.


Nooo chyba, że to "pożyczone" od kogoś były, tak jak moje. Wtedy i system by zawiódł.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88838224]Swoją drogą pamiętam jak mi nie chciał żaden lekarz wypisać czegoś mocniejszego przeciwbólowego jak mnie kanały bolały. Musiałam od siostry brać doretę(tramadol). Jakoś mi odmówiono nawet nie robiąc ze mną żadnego wywiadu i nie pytając nawet czy coś przyjmuję innego. Byłam u 3 lekarzy z prośbą o tramadol i żaden mi nie chciał tego przepisać, bo "za mocne" (nawet prywatnie), a ja po ścianach chodziłam i chciałam umrzeć. Ciekawe co temu facetowi było, że dostał i jeszcze był w stanie iść do pracy.


Nooo chyba, że to "pożyczone" od kogoś były, tak jak moje. Wtedy i system by zawiódł.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zależy na jakiego lekarza sie trafi i na jaką dolegliwosc. Mamie lekarka zapisala Skudexe na rwe kulszowa bo powiedziała wprost, że ma ją na nogi postawic bo L4 aktualnie nie może wziąć.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez kasiunia788742

Zależy na jakiego lekarza sie trafi i na jaką dolegliwosc. Mamie lekarka zapisala Skudexe na rwe kulszowa bo powiedziała wprost, że ma ją na nogi postawic bo L4 aktualnie nie może wziąć.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Możliwe, nie wiem. Tak jak piszę prosiłam 3 różnych lekarzy ze łzami na policzkach bo serio tak mnie to bolało, że zaczynałam wariować, nawet na pogotowiu nocnym byłam i byłam gotowa wyrwać tego zęba tu i teraz byleby mi ulżyło a żaden z lekarzy mi nie chciał tego przepisać 🤷 ta na nocnej to nie dość, że nie przepisała, to jeszcze nie wyrwała. Mój ojciec musiał interweniować i w końcu przepisała łaskawie antybiotyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez Mimiko

Nie zamierzam oglądać tego filmu czy tam filmów. Widziałam raz i na pewno nie będę tego wnikliwie analizować i oglądać klatka po klatce. Mnie po prostu dziwi twoja reakcja i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tam się nie dziwię Kopnientej, bo widzę że niektórzy to wyraźnie tylko czekają byle się do czegoś u niej dowalić, zawsze zastanawia mnie jakim to trzeba być nieszczęśliwym frustratem z bólem d. w realu (to akurat absolutnie nie jest o Tobie, nie odbieram Cię jako takiej frustratki), bo ja będąc spełniona osobą nigdy nie miałam potrzeby nałogowo atakować kogokolwiek a frustraci mają dziwnym trafem zawsze dokładnie na odwrót.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88838243]Możliwe, nie wiem. Tak jak piszę prosiłam 3 różnych lekarzy ze łzami na policzkach bo serio tak mnie to bolało, że zaczynałam wariować, nawet na pogotowiu nocnym byłam i byłam gotowa wyrwać tego zęba tu i teraz byleby mi ulżyło a żaden z lekarzy mi nie chciał tego przepisać ta na nocnej to nie dość, że nie przepisała, to jeszcze nie wyrwała. Mój ojciec musiał interweniować i w końcu przepisała łaskawie antybiotyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Może nie chcieli przepisać bo "młoda laska na pewno udaje" smutne, ale częste

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez kasiunia788742

Może nie chcieli przepisać bo "młoda laska na pewno udaje" smutne, ale częste

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Po odwiedzeniu kilku lekarzy kierujacych sie dokladnie taka logika w koncu usunieto mi wyrostek doslownie w ostatniej chwili, jak juz sie ropa rozlala wszedzie. Mialam 11 lat i absolutnie nie symulowalam bolu.
Ale tak, to czeste podejscie, zwlaszcza jesli chodzi o mlodziez szkolna.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez kasiunia788742

Może nie chcieli przepisać bo "młoda laska na pewno udaje" smutne, ale częste

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No tak udawałam, ze łzami na policzkach, posmarowałam sobie oczy czosnkiem żeby się popłakać
Ci lekarze to serio mnie czasem zadziwiają I nie byłam taka młoda, to rok temu było jakoś xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88838261]No tak udawałam, ze łzami na policzkach, posmarowałam sobie oczy czosnkiem żeby się popłakać
Ci lekarze to serio mnie czasem zadziwiają I nie byłam taka młoda, to rok temu było jakoś xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dla wielu lekarzy pewnie jesteś dzieckiem

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Kopnienta, taki system o którym piszesz działa w USA. Każdy lekarz do którego idziesz widzi leki które przyjmujesz, bo uważają tam że nawet dentysta potrzebuje pełnej wiedzy o stanie pacjenta którego leczy. Ma to mnóstwo plusów, ale też sporo minusów. Moja kuzynka wiele razy spotkała się z sytuacją gdzie lekarze pytali po co bierze leki na dolegliwość x gdzie oni nawet nie mieli pojęcia o tej chorobie bo mieli specjalizację y. A koniec końców o interakcjach z przyjmowanymi lekami dowiadywała się najczęściej dopiero jak dzwonili do niej z apteki z informacją że lekarz nie powinien jej danego leku przepisywać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88837729]
I mnie lekarz nawet przy pracy przy kompie namawiał na L4 z uwagi na skutki uboczne, a co dopiero zawodowego kierowcę.
[/QUOTE]


A przyszło ci kiedyś do głowy, że leki są różne? Nawet te z grupy antydepresantów?

[chimay]

Napisane przez lightangel

Kopnienta, taki system o którym piszesz działa w USA. Każdy lekarz do którego idziesz widzi leki które przyjmujesz, bo uważają tam że nawet dentysta potrzebuje pełnej wiedzy o stanie pacjenta którego leczy. Ma to mnóstwo plusów, ale też sporo minusów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawdę? To się zdziwiłam mając na uwadze sprawę DeeDee i Gypsy Blanchard. Dla tych co nie znają: DeeDee miała zespół zastępczy Münchhausena i przez kilkanaście lat trzymała swoja córkę w stanie ciężkiej niepełnosprawności/choroby przemieszczając się po USA i chodząc do różnych lekarzy.

[Limonka2738]

Napisane przez lightangel

Nie, nikt nie ma obowiązku reagowania jeśli zagraża to jemu samemu, tym bardziej nie każę nikomu skakać z balkonu (ja widziałam tylko nagranie z ulicy).
Ogólnie chodziło mi o co innego. Ktoś stał i w środku nocy nagrywał jakąś bójkę, zastanawia mnie po prostu po co. Bez oceniania czy dobrze czy źle że to robił, oczywiście, z perspektywy czasu wiemy że w efekcie tej bójki doszło do wydarzeń przy których są potrzebne dowody i zgadzam się z Tobą że bardzo dobrze się stało że ktoś to nagrywał. Tylko zastanawia mnie motywacja na samym początku, czy ludzie widząc bójkę nagrywają ją dla beki czy co. Ja bym zwyczajnie poszła dalej jakby to byli obcy mi ludzie, bo tak jak piszesz wolałabym zadbać o własne bezpieczeństwo.

Ja też nagrałam kiedyś sytuację na ulicy. Z obcym facetem obok tak się dogadaliśmy, on dzwonił na 112, a innych dwóch interweniowało.



Dla policji właśnie, bo nagranie jest zdecydowanie więcej warte niż zeznania świadków.


Nie wiem, to mi się wydaje oczywiste, że takie nagrania się przydają. To był akurat facet grożący swojej byłej żonie. Zniszczył jej tylko mienie na szczęście, ale nie dotknął jej samej.


Dziwi mnie, że tego nie rozumiesz.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88837835]
No i ja przede wszystkim nie miałam pracy, w której byłam odpowiedzialna za życie ludzkie. Według mnie jest różnica.[/QUOTE]


Oczywiście, że u ciebie były wyjątkowe okoliczności.


To jest taki standard, że aż zęby bolą.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Limonka2738

Oczywiście, że u ciebie były wyjątkowe okoliczności.


To jest taki standard, że aż zęby bolą.

No jak nie widzisz różnicy między pracą przy kompie dosyć mało odpowiedzialną, bo nie tworzyłam choćby umów kredytowych a odpowiedzialnością w pracy dotyczącej przewozu osób czyli z odpowiedzialnością za ich zdrowie i życie, to myślę, że nie mamy o czym rozmawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Cytowałam fragment ulotki z antybiotyku.
Zwolnienia lekarskiego nie dostałam.
W ulotce jak najbardziej była informacja wskazująca, że mogą być problemy z prowadzeniem pojazdów podczas stosowania.




"4.7Wpływ na zdolność prowadzenia pojazdów i obsługiwania maszyn Ze względu na swoje działania neurologiczne, cyprofloksacyna może wpływać na czas reakcji. Z tego względu zdolność prowadzenia pojazdów i obsługiwania maszyn może być zaburzona."

[eibhlin87]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88838224]Swoją drogą pamiętam jak mi nie chciał żaden lekarz wypisać czegoś mocniejszego przeciwbólowego jak mnie kanały bolały. Musiałam od siostry brać doretę(tramadol). Jakoś mi odmówiono nawet nie robiąc ze mną żadnego wywiadu i nie pytając nawet czy coś przyjmuję innego. Byłam u 3 lekarzy z prośbą o tramadol i żaden mi nie chciał tego przepisać, bo "za mocne" (nawet prywatnie), a ja po ścianach chodziłam i chciałam umrzeć. Ciekawe co temu facetowi było, że dostał i jeszcze był w stanie iść do pracy.


Nooo chyba, że to "pożyczone" od kogoś były, tak jak moje. Wtedy i system by zawiódł.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

norma, w Polsce nadal wśród lekarzy i pielęgniarek panuje przekonanie że jak bomba nie urwała ci nogi to nie boli Cię zbyt mocno (dosłownie taką odpowiedź dostałam od położnej po porodzie z powikłaniami po źle podanym znieczuleniu, a ja umierałam z bólu na zespół popunkcyjny, dopiero młody lekarz nafaszerował mnie lekami i mogłam jakoś usnąć...)

[Limonka2738]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88838186]Nie róbmy jaj żeby lekarz kontrolował pacjenta, nawet w reklamach wyraźnie powtarzają i to do znudzenia: przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki i skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu i zdrowiu.
Każdy dorosły człowiek jest odpowiedzialny za udzielenie pełnej informacji lekarzowi.
[/QUOTE]





I każdy kierowca, a zwłaszcza zawodowy, ma moim zdaniem obowiązek upewnić się, że może prowadzić samochód.


Nie wiem, może to głupie, ale jak jadę do dentysty, to zanim mi poda znieczulenie, to też informuję, że prowadzę, czy to nie będzie kolidowało itd.


W tym względzie ktoś zawalił. Albo kierowca, albo lekarz (bo na przykład powiedział, żeby się nie martwić, a został zapytany, nie wiemy tego, czasem lekarz ma swoje doświadczenia z lekiem, które odbiegają od informacji na ulotce).


Ogólnie i tak kierowca powinien przeczytać ulotkę i ewidentnie zawinił. Ale tak o, po prostu, szkoda człowieka.


Też czasem chodzę do pracy trochę nielegalnie, też czasem uproszę lekarza o krótsze L4, bo nie mogę sobie pozwolić na dłuższą nieobecność itd. Nie udawajmy, że nikt z nas tego nie robi.


Bardzo przykra sprawa i wszystkich mi tutaj zwyczajnie szkoda. Mniej lub bardziej, oczywiście.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;88838356]
Po wykupieniu recepty, ku ogromnemu zaskoczeniu, wśród możliwych środków ubocznych przeczytałam
"Cyprofloksacyna, podobnie jak inne leki z grupy chinolonów, może wywoływać drgawki lub obniżaćpróg drgawkowy. Notowano przypadki występowania stanu padaczkowego. Cyprofloksacynę należystosować ostrożnie u pacjentów z zaburzeniami ośrodkowego układu nerwowego, mogącymipredysponować do wystąpienia drgawek. Jeśli drgawki wystąpią, należy odstawić cyprofloksacynę(patrz punkt 4.8). Nawet po pierwszym podaniu cyprofloksacyny mogą wystąpić reakcje psychotyczne. Rzadko depresja lub psychoza mogą rozwinąć się do stadium myśli samobójczych,mogących prowadzić do prób samobójczych lub samobójstwa. W takich sytuacjach należy przerwać leczenie."


Antybiotyku, fakt, bardzo silnego, nie podejrzewałabym o takie skutki uboczne.
Lek działał na mnie wybitnie otępiająco - zaczynałam zdanie i w połowie zdarzało mi się że nie wiedziałam co chcę powiedzieć.
Samochodu w żaden sposób nie byłabym w stanie prowadzić.
[/QUOTE]


No, srogie. A to przecież tylko antybiotyk, kto by pomyślał, co nie?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja też zawsze pytam czy mogę prowadzić po znieczuleniu. Zawsze też pytam o interakcje np. Z alkoholem i innymi lekami, które mam przyjmować. Nawet przy wywiadzie przed szczepionka na koronę powiedziałam uczciwie jakie leki biorę, a pielęgniarki dopytywały na co konkretnie biorę, na co się leczę, czy jestem pod opieką specjalisty. Zawsze uczciwie odpowiadam na takie pytania.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez eibhlin87

norma, w Polsce nadal wśród lekarzy i pielęgniarek panuje przekonanie że jak bomba nie urwała ci nogi to nie boli Cię zbyt mocno (dosłownie taką odpowiedź dostałam od położnej po porodzie z powikłaniami po źle podanym znieczuleniu, a ja umierałam z bólu na zespół popunkcyjny, dopiero młody lekarz nafaszerował mnie lekami i mogłam jakoś usnąć...)

No, po jakiej grupie zawodowej będziemy jechać i uogólniać?


Byli kierowcy autobusów, teraz jest personel medyczny.


Ja głosuję na nauczycieli.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Górnicy jeszcze się dobrze sprzedają.


Ja kiedyś widziałam, jak górnik szedł ulicą, nie trafił do kosza na śmieci i nie schylił się podnieść papierek.

[Pani_Mada]

Napisane przez Limonka2738

No, po jakiej grupie zawodowej będziemy jechać i uogólniać?


Byli kierowcy autobusów, teraz jest personel medyczny.


Ja głosuję na nauczycieli.

to może zacznę... pracują po kilka godzin w tygodniu, olewają uczniów, mają wszystko w dupie, do tego 2 miesiące urlopu + wszelkie długie weekendy i dni wolne od edukacji. i jeszcze ośmielają się narzekać na zarobki i jakieś strajki urządzać. lenie śmierdzące!


kto następny?
fajnie się tak jedzie stereotypami po grupach zawodowych

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Pani_Mada

to może zacznę... pracują po kilka godzin w tygodniu, olewają uczniów, mają wszystko w dupie, do tego 2 miesiące urlopu + wszelkie długie weekendy i dni wolne od edukacji. i jeszcze ośmielają się narzekać na zarobki i jakieś strajki urządzać. lenie śmierdzące!


kto następny?
fajnie się tak jedzie stereotypami po grupach zawodowych

Księża- darmozjady pedofile chamota
Pielęgniarki- wredne leniwe piguły co tylko kawę siorbią
Urzędnicy- półgłówki, które dostały robotę wyłącznie po znajomości, lenie, cały dzień piją kawę i bojczą, wredni na maksa
Aktorzy - rozpusta, dziwkarstwo, ćpają na maksa
Prawnicy - chamy, cwaniaki, zarozumialcy, chleją na potęgę
Sportowcy - same mięśnie, biorą w ciul sterydów, które wypalają im mózgi IQ -36

No komu jeszcze komu, bo idę do domu?


Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88838475]Księża- darmozjady pedofile chamota
Pielęgniarki- wredne leniwe piguły co tylko kawę siorbią
Urzędnicy- półgłówki, które dostały robotę wyłącznie po znajomości, lenie, cały dzień piją kawę i bojczą, wredni na maksa
Aktorzy - rozpusta, dziwkarstwo, ćpają na maksa
Prawnicy - chamy, cwaniaki, zarozumialcy, chleją na potęgę
Sportowcy - same mięśnie, biorą w ciul sterydów, które wypalają im mózgi IQ -36

No komu jeszcze komu, bo idę do domu?


Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dawaj coś na pracowników korporacji, bo się czuję pominięta

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Limonka2738]

Napisane przez Pani_Mada

to może zacznę... pracują po kilka godzin w tygodniu, olewają uczniów, mają wszystko w dupie, do tego 2 miesiące urlopu + wszelkie długie weekendy i dni wolne od edukacji. i jeszcze ośmielają się narzekać na zarobki i jakieś strajki urządzać. lenie śmierdzące!


kto następny?
fajnie się tak jedzie stereotypami po grupach zawodowych

Ja znałam kiedyś nauczyciela, który w torbie przemycał M&M's do kina.


Takie kupione w Biedronce, bo mu szkoda kasy było w barze.


To są sami degeneraci.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Jezu korposzczury to dopiero ciamajdy, do niczego niepotrzebni, bezsensowne trybiki, które klepią dane w kąkuter co potrafi zrobić nawet małpa

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez Limonka2738

Ja znałam kiedyś nauczyciela, który w torbie przemycał M&M's do kina.


Takie kupione w Biedronce, bo mu szkoda kasy było w barze.


To są sami degeneraci.

A u mnie się wuefistka napruła na wycieczce i udawała, że wcale nie. Ta to dopiero była szalona.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka