Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[Pusheen_]

A ja spędzam teraz kilka godzin pierwszego dnia świąt zupełnie sama i po wyłączeniu wszystkich filmów i wysłuchaniu świątecznego koncertu w tvp (ledwo to zniosłam) dochodzę do wniosku, ze najpiękniejsza jest dla mnie cisza z migoczacymi lampkami sztucznej choinki.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez Pusheen_

A ja spędzam teraz kilka godzin pierwszego dnia świąt zupełnie sama i po wyłączeniu wszystkich filmów i wysłuchaniu świątecznego koncertu w tvp (ledwo to zniosłam) dochodzę do wniosku, ze najpiękniejsza jest dla mnie cisza z migoczacymi lampkami sztucznej choinki.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

My właśnie wróciliśmy do domu i z wielką chęcią właśnie posiedzę w ciszy, bez brzęczącego telewizora i przekrzykiwania przy stole. Cicho, pod kocykiem, przy choince z pyszną herbatą.
I bez wciskania w siebie na siłę jedzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez Lottie69

My właśnie wróciliśmy do domu i z wielką chęcią właśnie posiedzę w ciszy, bez brzęczącego telewizora i przekrzykiwania przy stole. Cicho, pod kocykiem, przy choince z pyszną herbatą.
I bez wciskania w siebie na siłę jedzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę, te 2-3 godziny spędzone w samotności i przy delikatnym świetle bijacym od choinki to był po prostu balsam dla mojej duszy.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Co do jedzenia to ja objadalam się głównie pierogami, bo były przepyszne.

Zjadłam też dwa kawałki akurat niespecjalnie chyba lubianego przez wizazanki karpia

Krokietow już nie byłam w stanie wcisnąć.

Teraz już tylko sobie coś powoli sączę...

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Ja nigdy nie byłam fanką karpia, ale w tym roku trafił się tak smaczny że wzięłam od mamy dwa kawałki na jutro (jeden dla mnie drugi dla TŻ). Zawsze zjadałam po malutkim kawałku, a w tym roku naprawdę mi smakował, szkoda że już nie miałam miejsca żeby zjeść więcej bo był naprawdę dobry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez lightangel

Ja nigdy nie byłam fanką karpia, ale w tym roku trafił się tak smaczny że wzięłam od mamy dwa kawałki na jutro (jeden dla mnie drugi dla TŻ). Zawsze zjadałam po malutkim kawałku, a w tym roku naprawdę mi smakował, szkoda że już nie miałam miejsca żeby zjeść więcej bo był naprawdę dobry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No cóż, ja rozumiem że ludzie nie lubią karpia, dla mnie też jest za tłusty, ale i tak...go jem, kiedy jest na świąteczny stole.

Dla mnie hitem tych świąt były kupne pierogi. Od wielu lat nie jadłam tak dobrych. I co najlepsze z Biedry !!! Ale smakowały inaczej niż te mi znane. Może to jakaś lepsza, świąteczna wersja?

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Co mnie zasmuca, bo wychodzi zawsze przy okazji świąt?.

Że bardziej pomocni i bezinteresowni okazują się dobrzy znajomi, a nie rodzina.

W rodzinie zawsze tylko "stara bieda", co niekoniecznie odnosi się do pieniędzy.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Pierogi z Biedry są całkiem ok, choć jednak daleko im do domowych.
Ja w tym roku widziałam się w święta tylko z rodzicami. Na szczęście nie musiałam się zmuszać do spotkania z rodziną za którą nie przepadam. Za to przykro mi że nie widziałam się z moją "rodziną z wyboru", tzn. moją przyjaciółką i jej rodziną ale niestety są chorzy i zarażają więc spotkamy się w innym terminie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Bardzo polecam w takim razie pierogi na cienkim cieście - nowe pierogi firmy konspol. To jest moje pierogowe odkrycie od kilku lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez lightangel

Pierogi z Biedry są całkiem ok, choć jednak daleko im do domowych.
Ja w tym roku widziałam się w święta tylko z rodzicami. Na szczęście nie musiałam się zmuszać do spotkania z rodziną za którą nie przepadam. Za to przykro mi że nie widziałam się z moją "rodziną z wyboru", tzn. moją przyjaciółką i jej rodziną ale niestety są chorzy i zarażają więc spotkamy się w innym terminie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w piątek ostatni raz byłam w mieście na zakupach i w w Wigilię zaczęłam odczuwać bóle mięśni, do tego zrobiło mi się wyjątkowo ciepło...Dzisiaj w ciągu dnia było lepiej, a przyszedł wieczór i znowu mięśnie dają znać, do tego zmęczenie i uderzenia gorąca :/

Możliwe, że coś złapałam i słyszę, że sporo ludzi wokół choruje.

Jestem przerażona. Przez cały okres pandemii nie złapałam ani Covida ani grypy. A tu faktycznie...Jakis czas nie przebywalam w większym zbiorowisku ludzi i może teraz chwyciło. Sezon na chorobska w pełni, to wystarczyło zetknac się z ludźmi w kolejce w markecie albo w autobusie i proszę...

A wraz z jednym prezentów zamówiłam dla siebie maseczke. I oczywiście jej nie wzięłam :/

Miałam propozycję odwiedzin u znajomych i dobrze, że mimo namawiania jednak się nie zgodziłam.

Ja znam pierogi z Biedry, dość dobrze kojarzę ten smak. Mam wrażenie, że te są lepsze.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Pusheen_]

Napisane przez Lottie69

Bardzo polecam w takim razie pierogi na cienkim cieście - nowe pierogi firmy konspol. To jest moje pierogowe odkrycie od kilku lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki, dobrze wiedzieć. Konspol to generalnie marka, którą lubię.

Pierogi były super, za to uszka nie do końca...No nie można mieć wszystkiego.




Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Nightmare666]

Napisane przez Pusheen_

Ja w piątek ostatni raz byłam w mieście na zakupach i w w Wigilię zaczęłam odczuwać bóle mięśni, do tego zrobiło mi się wyjątkowo ciepło...Dzisiaj w ciągu dnia było lepiej, a przyszedł wieczór i znowu mięśnie dają znać, do tego zmęczenie i uderzenia gorąca :/

Możliwe, że coś złapałam i słyszę, że sporo ludzi wokół choruje.

Jestem przerażona. Przez cały okres pandemii nie złapałam ani Covida ani grypy. A tu faktycznie...Jakis czas nie przebywalam w większym zbiorowisku ludzi i może teraz chwyciło. Sezon na chorobska w pełni, to wystarczyło zetknac się z ludźmi w kolejce w markecie albo w autobusie i proszę...

A wraz z jednym prezentów zamówiłam dla siebie maseczke. I oczywiście jej nie wzięłam :/

Miałam propozycję odwiedzin u znajomych i dobrze, że mimo namawiania jednak się nie zgodziłam.

Ja znam pierogi z Biedry, dość dobrze kojarzę ten smak. Mam wrażenie, że te są lepsze.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Choroby rozhulały się na dobre. Ja zamiast zajadać się pierogami i pieczonym boczkiem, leżę od Wigilii z gorączką i zatokami.
Covida miałam we wrześniu tego roku i do objawów jakie mam teraz dołożyłabym tylko ból całego ciała i okropny ból gałek ocznych.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Pierogi z biedronki pyszne sa tez w takim malym opakowaniu z karmelizowana cebulka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Napisane przez Nightmare666

Choroby rozhulały się na dobre. Ja zamiast zajadać się pierogami i pieczonym boczkiem, leżę od Wigilii z gorączką i zatokami.

Covida miałam we wrześniu tego roku i do objawów jakie mam teraz dołożyłabym tylko ból całego ciała i okropny ból gałek ocznych.

Nie strasz, bo ja bie wyrabiam i mam wrażenie, że oczy mnie swędzą...

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Nightmare666]

Napisane przez Pusheen_

Nie strasz, bo ja bie wyrabiam i mam wrażenie, że oczy mnie swędzą...

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Oczy mnie nie swędziały a dosłownie bolały przy dotyku czy obracaniu

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

No życie, jest obecnie bardzo intensywny sezon grypowy. U mnie całą rodzina chora, oprócz mnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89448135]No życie, jest obecnie bardzo intensywny sezon grypowy. U mnie całą rodzina chora, oprócz mnie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale w tym roku jest coś dziwnego. Nie byłam chora 4 lata a teraz mnie coś złapało i mimo leków trzyma od 2 tygodni. Nie grypa, bo ani gorączki, ani bólu mięśni, tylko zatoki, gęsta wydzielina i kaszel jakbym płuca miała wypluć.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

U mnie w pracy ludzie od kilku tygodni męczą się z takim kaszlem i lekarze rozkładają ręce.
Zastanawiam się czy nasze cudowne świeże powietrze się do tego nie przyczyniło.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Mnie tez ominelo, chociaz smarkali mi wszyscy dookola, przebywalam normalnie z chorymi i nic nie zlapalam. Troche sie smieje, ze los nawet mi nie da przy chorobie odpoczac, bo mam aktualnie bardzo duzo pracy. Ale ja zawsze tak mialam, jak byl u mnie intensywny okres pelen pracy, to nie mialam nawet ''czasu'' zachorowac, a jak potem juz bylo luzniej, to rozwalalo mnie na dobre i chorowalam tak mocno ze nie wiedzialam jak sie nazywam. Wiem, ze to niezdrowe, wiem.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Finlora

Ale w tym roku jest coś dziwnego. Nie byłam chora 4 lata a teraz mnie coś złapało i mimo leków trzyma od 2 tygodni. Nie grypa, bo ani gorączki, ani bólu mięśni, tylko zatoki, gęsta wydzielina i kaszel jakbym płuca miała wypluć.

Tak samo mieli moi znajomi. Pierwszy dzien bol glowy i nieprzerwanie leciala im z nosa ''woda'', a na drugi dzien ta woda zmienila sie na zatoki i meczyl ich kaszel.

[ateris]

Napisane przez Finlora

Ale w tym roku jest coś dziwnego. Nie byłam chora 4 lata a teraz mnie coś złapało i mimo leków trzyma od 2 tygodni. Nie grypa, bo ani gorączki, ani bólu mięśni, tylko zatoki, gęsta wydzielina i kaszel jakbym płuca miała wypluć.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

U mnie w pracy ludzie od kilku tygodni męczą się z takim kaszlem i lekarze rozkładają ręce.
Zastanawiam się czy nasze cudowne świeże powietrze się do tego nie przyczyniło.

Ja się właśnie mecze z tym okropnym suchym kaszlem..straszne dziadostwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89448146]Mnie tez ominelo, chociaz smarkali mi wszyscy dookola, przebywalam normalnie z chorymi i nic nie zlapalam. Troche sie smieje, ze los nawet mi nie da przy chorobie odpoczac, bo mam aktualnie bardzo duzo pracy. Ale ja zawsze tak mialam, jak byl u mnie intensywny okres pelen pracy, to nie mialam nawet ''czasu'' zachorowac, a jak potem juz bylo luzniej, to rozwalalo mnie na dobre i chorowalam tak mocno ze nie wiedzialam jak sie nazywam. Wiem, ze to niezdrowe, wiem.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------





Tak samo mieli moi znajomi. Pierwszy dzien bol glowy i nieprzerwanie leciala im z nosa ''woda'', a na drugi dzien ta woda zmienila sie na zatoki i meczyl ich kaszel.[/QUOTE]U mnie też tak jest. Jak jest sezon grypowy, to ja jestem zdrowa, rozkłada mnie zwykle przy przesileniu w marcu - tuż przed urodzinami.

To, że teraz coś złapałam to jest wyjątek od reguły.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Dziwi mnie; że ludzie się dziwią, że w sezonie zimowym się choruje. Serio, moja kumpela od tygodnia przeżywa, oesu ten w pracy chory i ten tez, a tamta jeszcze, borze ile osób na raz, oh mnie chyba tez cos chwyta.
No nie kumam, dla mnie to dość charakterystyczne dla sezonu zimowego i jest tak dokładnie rok w rok, ale spoko


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Ale w tym roku jest coś dziwnego. Nie byłam chora 4 lata a teraz mnie coś złapało i mimo leków trzyma od 2 tygodni. Nie grypa, bo ani gorączki, ani bólu mięśni, tylko zatoki, gęsta wydzielina i kaszel jakbym płuca miała wypluć.

Nic dziwnego, tylko pierwszy sezon grypowy po zniesieniu wszystkich obostrzeń, łażeniu w maseczkach, dezynfekowaniu wszystkiego itd.

W ogóle nie dziwne, że zbiorowo mamy teraz do niczego odporność.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez chwast

Dziwi mnie; że ludzie się dziwią, że w sezonie zimowym się choruje. Serio, moja kumpela od tygodnia przeżywa, oesu ten w pracy chory i ten tez, a tamta jeszcze, borze ile osób na raz, oh mnie chyba tez cos chwyta.
No nie kumam, dla mnie to dość charakterystyczne dla sezonu zimowego i jest tak dokładnie rok w rok, ale spoko

Takich procentowo nieobecności jednak u mnie w pracy nie było nigdy. Wiem, bo mam statystyki.

W radiu też słyszałam, że jednak spore obłożenie w szpitalach w porównaniu z latami poprzednimi.

[VI4]

Napisane przez Limonka2738

Nic dziwnego, tylko pierwszy sezon grypowy po zniesieniu wszystkich obostrzeń, łażeniu w maseczkach, dezynfekowaniu wszystkiego itd.

W ogóle nie dziwne, że zbiorowo mamy teraz do niczego odporność.

Piała o tym prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog - to bzdura. Układ odpornościowy to nie mięsień, że niestymulowany słabnie.

[Pusheen_]

Ile z Was się szczepilo? Nie chcę tutaj zaczynac dyskusji o antyszczepach, ale z ciekawości pytam.

Zastanawiam się, ile jest osób takich jak ja, które nie szczepily się w ogóle.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez Pusheen_

Ile z Was się szczepilo? Nie chcę tutaj zaczynac dyskusji o antyszczepach, ale z ciekawości pytam.

Zastanawiam się, ile jest osób takich jak ja, które nie szczepily się w ogóle.

Ja się nie szczepiłam na covid, nie szczepię się też na grypę sezonowo.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez VI4

Piała o tym prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog - to bzdura. Układ odpornościowy to nie mięsień, że niestymulowany słabnie.

Zapominasz o osobach, które mają nierozwinięty układ odpornościowy. Chociażby dzieciach, które mogą zarażać potem dorosłych opiekunów wirusami, które normalnie ich organizm by zwalczył, bo nie miałby z nimi problemu już w danym wieku.

EDIT. Plus, to są nowe wirusy, które byśmy spotkali przez te dwa/trzy lata powoli, albo byśmy pokonywali ich kolejne mutacje z roku na rok. Nie mówię, że miałam odpornośc na wirusa X i teraz nie mam. Tylko już w tym momencie mam wirusa X+3, więc będzie mi ciężej go zwalczyć niż wirusa X+1, bo mniej on przypomina wirusa X, którego ostatnio widział mój organizm.

[Pusheen_]

Napisane przez Limonka2738

Ja się nie szczepiłam na covid, nie szczepię się też na grypę sezonowo.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------





Zapominasz o osobach, które mają nierozwinięty układ odpornościowy. Chociażby dzieciach, które mogą zarażać potem dorosłych opiekunów wirusami, które normalnie ich organizm by zwalczył, bo nie miałby z nimi problemu już w danym wieku.

No cóż, prawda jest taka, że najwięcej wirusów to roznosza przeważnie dzieci.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez Pusheen_

Ile z Was się szczepilo? Nie chcę tutaj zaczynac dyskusji o antyszczepach, ale z ciekawości pytam.

Zastanawiam się, ile jest osób takich jak ja, które nie szczepily się w ogóle.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Szczepiłam się jedna dawka.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez Pusheen_

No cóż, prawda jest taka, że najwięcej wirusów to roznosza przeważnie dzieci.

I, żeby było jasne. Ja nie mówię, że teraz wszyscy zginiemy czy coś.

Tylko że to naturalna konsekwencja pewnych działań.

[kasiunia788742]

Napisane przez Limonka2738

I, żeby było jasne. Ja nie mówię, że teraz wszyscy zginiemy czy coś.



Tylko że to naturalna konsekwencja pewnych działań.

Widać to też w Chinach (z tego co pisza) - no wyszły im 3 lata zamknięcia

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez Finlora

Ale w tym roku jest coś dziwnego. Nie byłam chora 4 lata a teraz mnie coś złapało i mimo leków trzyma od 2 tygodni. Nie grypa, bo ani gorączki, ani bólu mięśni, tylko zatoki, gęsta wydzielina i kaszel jakbym płuca miała wypluć.

U mnie cała rodzina to miała początkiem grudnia, tydzień/półtora temu im dopiero przeszło.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Pusheen_

Ile z Was się szczepilo? Nie chcę tutaj zaczynac dyskusji o antyszczepach, ale z ciekawości pytam.

Zastanawiam się, ile jest osób takich jak ja, które nie szczepily się w ogóle.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Mówisz o szczepionce na covid? A co to ma niby wspólnego?
Ja się szczepilam dwa razy. Byłam przeziebiona w listopadzie, teraz nic.
Gorączkę mam średnio raz na jakieś 8 lat ( ostatnio właśnie podczas covida jeden dzien). Szczepionka nic nie zmieniła.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Pusheen_]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89448207]Mówisz o szczepionce na covid? A co to ma niby wspólnego?
Ja się szczepilam dwa razy Byłam przeziebiona w listopadzie, teraz nic.
Gorączkę mam średni raz na jakieś 8 lat ( ostatnio właśnie podczas covida jeden dzien). Szczepionka nic nie zmieniła.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Mówię o jakichkolwiek szczepionkach przeciwko wirusom.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka