Chciałam się tylko wyżalić...

[Zagubiona120]

Cześć Wszystkim!

Chciałam się tylko wyżalić, pewnie większość z Was powie, że użalam się nad sobą i inni mają gorzej. Wiem o tym i wcale nie jest mi z tym dobrze, że mówie o takiej głupocie.

Zacznę od tego, że mam 22 lata, od pół roku lecze się dermatologicznie, mam trądzik pospolity. Wszyscy mi mówią, że moja buzia wygląda okej, dobrze, że nic tam nie ma. Jednak ja ciągle widzę wypryski, przez co czuję sie brudna, brzydka, a czasem po prostu nie nawidze siebie. Od razu uprzedze, nie jest fast foodów, gotowców, słodyczy, ostrego i innych nie wskazanych rzeczy. Oograniczyłam wszystko co mogłam i zabroniłam sobie wszystkiego co może mi zaszkodzić i spowodować, że będę wyglądała jeszcze gorzej. Nie wyciskam, my☠☠☠uzie kosmetykami do cery tradzikowej, takimi ktore nie zawieraja perfum (skóra mnie po nich okropnie pali i sprawia, że czujesię jeszcze gorzej). Obecnie trzymam sie na kremie przeciwtradzikowym (Aklief), zaliczyłam terapię antybiotykiem (nie pamietam nazwy), nie wyciskam bo gdy tylko to zrobię mam ogromne poczucie winy. Wszystkie moje badania są bardzo dobre, dermatolog rozważa zastosowanie izoteku, jednak lekarz ginekolog nie zgodził się na jego zastosowanie, bo jak twierdzi wygladam bardzo dobrze i nie jest potrzeba rozwalenia wątroby czy innych organów. Nie wiem co robię źle.. a może to po prostu tak ma wyglądać? Może jak to mówimówił mój były, mam nie być ładna tylko nadrabiać charakterem i mądrą głową. Niby buzię mam gładką, ale pojawiaja sie krostki, pryszcze i jest ich po kilka na policzkach.

Wiem, że po przeczytaniu tego wysrywu, powiecie, że problem jest mały, nieistotny, a ja tylko się uzalam nad sobą. Zdaje sibie z tego sprawę i wiele ludzi mi to mówi, że inni maja gorzej. Dziękuję za przeczytanie tego wpisu, przynajmniej mogłam sie wygadać.

Życzę Ci spokojnej nocy czytelniku.

[mpt]

Napisane przez Zagubiona120

[...]a może to po prostu tak ma wyglądać? Może jak to mówimówił mój były, mam nie być ładna tylko nadrabiać charakterem i mądrą głową. Niby buzię mam gładką, ale pojawiaja sie krostki, pryszcze i jest ich po kilka na policzkach.[...]

Problemem nie jest chyba trądzik, a sytuacje z przeszłości. Trochę jak body dysmorphia, kiedy szczupła osoba nadal widzi w lustrze siebie sprzed zmiany. Rozwiązaniem jest terapia albo Pracuj nad zmianą sposobu widzenia siebie - sama albo na terapii.

[DrDoom]

Napisane przez Zagubiona120

Cześć Wszystkim!

Chciałam się tylko wyżalić, pewnie większość z Was powie, że użalam się nad sobą i inni mają gorzej. Wiem o tym i wcale nie jest mi z tym dobrze, że mówie o takiej głupocie.

Zacznę od tego, że mam 22 lata, od pół roku lecze się dermatologicznie, mam trądzik pospolity. Wszyscy mi mówią, że moja buzia wygląda okej, dobrze, że nic tam nie ma. Jednak ja ciągle widzę wypryski, przez co czuję sie brudna, brzydka, a czasem po prostu nie nawidze siebie. Od razu uprzedze, nie jest fast foodów, gotowców, słodyczy, ostrego i innych nie wskazanych rzeczy. Oograniczyłam wszystko co mogłam i zabroniłam sobie wszystkiego co może mi zaszkodzić i spowodować, że będę wyglądała jeszcze gorzej. Nie wyciskam, my☠☠☠uzie kosmetykami do cery tradzikowej, takimi ktore nie zawieraja perfum (skóra mnie po nich okropnie pali i sprawia, że czujesię jeszcze gorzej). Obecnie trzymam sie na kremie przeciwtradzikowym (Aklief), zaliczyłam terapię antybiotykiem (nie pamietam nazwy), nie wyciskam bo gdy tylko to zrobię mam ogromne poczucie winy. Wszystkie moje badania są bardzo dobre, dermatolog rozważa zastosowanie izoteku, jednak lekarz ginekolog nie zgodził się na jego zastosowanie, bo jak twierdzi wygladam bardzo dobrze i nie jest potrzeba rozwalenia wątroby czy innych organów. Nie wiem co robię źle.. a może to po prostu tak ma wyglądać? Może jak to mówimówił mój były, mam nie być ładna tylko nadrabiać charakterem i mądrą głową. Niby buzię mam gładką, ale pojawiaja sie krostki, pryszcze i jest ich po kilka na policzkach.

Wiem, że po przeczytaniu tego wysrywu, powiecie, że problem jest mały, nieistotny, a ja tylko się uzalam nad sobą. Zdaje sibie z tego sprawę i wiele ludzi mi to mówi, że inni maja gorzej. Dziękuję za przeczytanie tego wpisu, przynajmniej mogłam sie wygadać.

Życzę Ci spokojnej nocy czytelniku.

Duac na noc od dermatologa, kwasy u kosmetyczki,
ewentualnie mocniejsza terapia Izotekiem.

[road_rage]

Jedna rzecz mi się tutaj nie zgadza. Co ma ginekolog do gadania w kwestii oceny stanu twojej skóry? Skoro nawet dermatolog to rozważa, to cię obchodzi zdanie gina?
No i jakie rozwalanie wątroby i innych organów? Na izoteku robi się regularne badania i przerywa terapię jeśli naprawdę zaczyna szkodzić.

[Mija62]

Napisane przez road_rage

Jedna rzecz mi się tutaj nie zgadza. Co ma ginekolog do gadania w kwestii oceny stanu twojej skóry? Skoro nawet dermatolog to rozważa, to cię obchodzi zdanie gina?
No i jakie rozwalanie wątroby i innych organów? Na izoteku robi się regularne badania i przerywa terapię jeśli naprawdę zaczyna szkodzić.

Nie wiem, czy to z tym lekarstwem, ale jest takie i możliwe, że to o to chodzi, że kobieta przyjmując to, nie może zajść w ciążę, bodajże w ciągu 2 lat od stosowania tego

[ManillaLatte]

Sama zmagałam się z trądzikiem praktycznie do 30 roku życia, nigdy nie było jakoś bardzo źle, ale przynajmniej dwa, trzy razy w miesiącu musiała wyskoczyć mi jakaś krosta, na dodatek to byłe te wielkie, bolesne wulkany w okolicy żuchwy. Nic nie pomagało, maści zaleczały, ale problem pozostawał, hormony w porządku, a mój dermatolog stwierdził, że widocznie taka już moja uroda, więc wzięłam sprawy w swoje ręce i przeszukałam internet wzdłuż i wszerz. Mnie pomagła kuracja Nonacne (3 miesiące tabletek, przerwa 2 miesiące i znowu 3 miesiące tabletek) doraźnie smarowanie Acnecide plus skompletowanie porządnej codziennej rutyny pilęgnacji cery. Oczyszczam twarz z makijażu przy pomocy CeraVe, potem myję twarz Facetheory Claryfing Cleanser. Potem zwykła Nivea Soft na twarz. Dzięki temu mam wreszcie święty spokój, w sumie nigdy nie miałam takiej ładnej cery, nawet makijażystka ostatnio mi walnęła komplementem, że mam naprawdę ładną, gładką cerę, jak jej powiedziałam jakie miałam problemy z trądzikiem to nie mogła uwierzyć.
Niestety, produkty te kupuję w Szkocji, nie jestem pewna czy są dostępne w Polsce, w dodatku do najtańszych nie należą. Możesz jednak spróbować przez amazon, może znajdziesz?
Nie łam się, na każdego działa co innego, w końcu znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie.

Sent from my SM-G780G using Tapatalk

[road_rage]

Napisane przez Mija62

Nie wiem, czy to z tym lekarstwem, ale jest takie i możliwe, że to o to chodzi, że kobieta przyjmując to, nie może zajść w ciążę, bodajże w ciągu 2 lat od stosowania tego

Owszem, izotek uszkadza płód i nie należy zachodzić w ciążę podczas jego brania i po (ale mniej niż dwa lata). Ale to nie wyjaśnia dlaczego gin ocenia stan skóry nie będąc dermatologiem i dlaczego się "nie zgadza" na branie izoteku przez pacjentkę. Tak szczerze mówiąc gin ma goowno do gadania

[Sodalite]

Napisane przez Mija62

Nie wiem, czy to z tym lekarstwem, ale jest takie i możliwe, że to o to chodzi, że kobieta przyjmując to, nie może zajść w ciążę, bodajże w ciągu 2 lat od stosowania tego

dziewczyna ma 22 lata. czasu na ciążę ma jeszcze hoho. a patrząc na całokształt coś mi się wydaje, że autorka wolałaby poczekać 2 lata z ciążą i zaleczyć problem.
ginekolog coś nadgorliwy się tutaj wydaje, takie decyzje nie są raczej w jego kompetencjach

[kennedy]

NIe klam- ginekolog nie ma nic do twojego tradziku
Izotek rpzepisuje dermatolog ginekolog dopiera antykoncepcje ktora jest potrzebna w czasie terapii
Izotretynoina stosowana zgodnie ze wskazowkami dermatologa, w polaczeniu z dbaniem o siebie i swiadomoscia tego co sie bierze NIE ROZWALA WATROBY prosze cie nie klam i nie powielaj szkodliwych nieprawd.

[road_rage]

Ginekolog swoją drogą nawet nie musi wiedzieć, że pacjentka chce anty z powodu izoteku (o ile tak jest, bo może chcieć z kilku różnych powodów i to nie gina sprawa).

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Wiele lat leczyłam trądzik. Chodziłam po dermatologach i szczerze mówiąc w ogólnym rozrachunku doznałam więcej krzywd niż pomocy. Ostatecznie największy rezultat przyniósł retinol. Na Instagramie polecam Ci Martę Grzegorzak i jej e booka.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

A próbowałaś najpierw retinoidow miejscowo? Jeśli był tylko antybiotyk to jeszcze masz takie opcje przed izotekiem doustnym
U mnie niestety dopiero ciąża "pomogła" na trądzik, a leczyłam latami

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[chwast]

Ja miałam trądzik różowaty naprawdę w mega mocnej formie, że dermatolodzy przepisywali mi różne rzeczy i nic nie pomagało. Podobno jedynym rozwiązaniem była kuracja izotekiem, ale ja się bałam wówczas skutków ubocznych tego leku (choć moja kumpela brała i miała tylko trochę bardziej suche oczy) i nie zdecydowałam się. Dzisiaj nie mam już problemów z trądzikiem, chociaż mam po nim pozostałości, które w przyszłości będę traktować laserem xd ale nie przeszkadzają mi one w zupełności, nie myślę o nich i w ogóle nie zawracam sobie tym na co dzień głowy. Z Twojego posta wynika, że nie masz już tych problemów skórnych, więc może warto podjąć działania skutkujące zmianą nastawienia do swojej cery? Jeden syfek czy dwa to normalne, jesteśmy żywymi organizmami, a nie zdjęciami z instagrama.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Zagubiona120]

Napisane przez road_rage

Jedna rzecz mi się tutaj nie zgadza. Co ma ginekolog do gadania w kwestii oceny stanu twojej skóry? Skoro nawet dermatolog to rozważa, to cię obchodzi zdanie gina?
No i jakie rozwalanie wątroby i innych organów? Na izoteku robi się regularne badania i przerywa terapię jeśli naprawdę zaczyna szkodzić.

Dermatolog wysłał mnie do ginekologa bo uznał, że powinniśmy działać na wielu płaszczyznach i dobrze by było abym dostała anty. A takze dlatego bym nie zaszla w ciaze w czasie leczenia. Jak również nakazał skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu w celu przeduskutowania i po prostu, aby zalecił mi wszystkie możliwe badania.

Nie rozumiem dlaczego zarzuca mi się kłamstwo (w poscie poniżej, skoro takie rzeczy powiedział mi ginekolog i w ostatecznym rozrachunku nie zgodzil sie na wystawienie recepty na anty, przepraszam ale to moja wina? Dobrze wiedzieć)

[road_rage]

Napisane przez Zagubiona120

Dermatolog wysłał mnie do ginekologa bo uznał, że powinniśmy działać na wielu płaszczyznach i dobrze by było abym dostała anty. A takze dlatego bym nie zaszla w ciaze w czasie leczenia. Jak również nakazał skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu w celu przeduskutowania i po prostu, aby zalecił mi wszystkie możliwe badania.

Nie rozumiem dlaczego zarzuca mi się kłamstwo (w poscie poniżej, skoro takie rzeczy powiedział mi ginekolog i w ostatecznym rozrachunku nie zgodzil sie na wystawienie recepty na anty, przepraszam ale to moja wina? Dobrze wiedzieć)

Ja w takim wypadku po prostu poszłabym do innego dermatologa będąc już na antykoncepcji, którą przepisał lekarz bez zbędnego wymądrzania się na temat tego czy wolno mi ją brać (zakładając że nie ma zdrowotnych przeciwwskazań).

[chwast]

Napisane przez kennedy

NIe klam- ginekolog nie ma nic do twojego tradziku
Izotek rpzepisuje dermatolog ginekolog dopiera antykoncepcje ktora jest potrzebna w czasie terapii
Izotretynoina stosowana zgodnie ze wskazowkami dermatologa, w polaczeniu z dbaniem o siebie i swiadomoscia tego co sie bierze NIE ROZWALA WATROBY prosze cie nie klam i nie powielaj szkodliwych nieprawd.

Moja dermatolozka, która chciała zastosować izotek, wymagała bym przyniosła od ginekologa potwierdzenie, ze nie jestem obecnie w ciąży.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[road_rage]

Napisane przez chwast

Moja dermatolozka, która chciała zastosować izotek, wymagała bym przyniosła od ginekologa potwierdzenie, ze nie jestem obecnie w ciąży.

Moim zdaniem to jest niepoważne traktowanie kobiet. Nie poszłabym do niej więcej.

[chwast]

Napisane przez road_rage

Moim zdaniem to jest niepoważne traktowanie kobiet. Nie poszłabym do niej więcej.

Tłumaczyła to tak, że gdyby mi zapisała tę kurację, a ja bym była w ciąży to ona by miała nieprzyjemności i robi tak ze wszystkimi pacjentkami, żeby mieć pewność. Ja tam jej się nie dziwię.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[road_rage]

Napisane przez chwast

Tłumaczyła to tak, że gdyby mi zapisała tę kurację, a ja bym była w ciąży to ona by miała nieprzyjemności i robi tak ze wszystkimi pacjentkami, żeby mieć pewność. Ja tam jej się nie dziwię.

A ja nadal się dziwię, bo do wykluczenia ciąży wystarczy prosty test z krwi, który można zrobić razem z innymi badaniami, które i tak się robi przed rozpoczęciem kuracji izotekiem.
Wymaganie zaświadczenia(!) od kolejnego lekarza to brak szacunku dla mojego czasu i pieniędzy.


Dlatego ja sobie wybrałam derm, której wystarczyła informacja, że jestem na antykoncepcji i nie zawracała mi więcej głowy sprawami ginekologicznymi, kiedy przyszłam do niej leczyć skórę.

[chwast]

Napisane przez road_rage

A ja nadal się dziwię, bo do wykluczenia ciąży wystarczy prosty test z krwi, który można zrobić razem z innymi badaniami, które i tak się robi przed rozpoczęciem kuracji izotekiem.
Wymaganie zaświadczenia(!) od kolejnego lekarza to brak szacunku dla mojego czasu i pieniędzy.


Dlatego ja sobie wybrałam derm, której wystarczyła informacja, że jestem na antykoncepcji i nie zawracała mi więcej głowy sprawami ginekologicznymi, kiedy przyszłam do niej leczyć skórę.

Rozumiem, ja akurat nie byłam na antykoncepcji i w ogóle mi to nie przeszkadzało, wizytę od gin miałam na NFZ.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[madzil]

Zdabadałaś hormony płciowe? Estrogen, Progesteron, LH, FSH Testosteron, Adrostedion, Dhea,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

Napisane przez Zagubiona120

Zacznę od tego, że mam 22 lata, od pół roku lecze się dermatologicznie, mam trądzik pospolity. Wszyscy mi mówią, że moja buzia wygląda okej, dobrze, że nic tam nie ma. Jednak ja ciągle widzę wypryski, przez co czuję sie brudna, brzydka, a czasem po prostu nie nawidze siebie.

Trudno mi uwierzyć, że całe otoczenie Cię okłamuje. Szukaj pomocy psychologicznej. Może być tak, że nigdy nie będziesz miała idealnie gładkiej cery (jak chyba każdy człowiek) i nawet gdy jej stan będzie zupełnie przyzwoity, Ty zostaniesz ze swoimi odczuciami. To nie jest zbyt błachy problem, by wybrać się do terapeuty.

[Zagubiona120]

Napisane przez madzil

Zdabadałaś hormony płciowe? Estrogen, Progesteron, LH, FSH Testosteron, Adrostedion, Dhea,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Robiłam, wszystkie wyszły dobrze

[Alegory]

Miałam kiedyś gigantyczne problemy z trądzikiem. Chodziłam po dermatologach, ginekologach itd, mnóstwo pieniędzy na drogie kosmetyki i leki, wszystko w piach. Pomogła mi pielęgnacja ułożona przez kosmetolog. Może warto spróbować tej ścieżki.

[Liliom]

Ja miałam spory problem z trądzikiem, zaczęło się trochę ponad 2 lata temu, miałam leki przepisane od dermatologa ale nie pomogły. Więc sama zaczęłam próbować, pomógł mi retinal 0,1 na zmianę z kwasem glikolowym ( choć chyba to głównie zasługa tego kwasu). Ale zanim zechcesz tego spróbować to musisz wprowadzać retinal stopniowo, tak jak i ten kwas, dla wielu cer może być to trudne do udźwignięcia.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Ja polecam kwas azelainowy w stężeniu przynajmniej 20%, tonik bha paulas choice, porządne oczyszczanie (ja lubię cosrx morning cleanser lub solvrex z tańszych). Raz na jakiś czas można zrobić peeling enzymatyczny (bandi lub the ordinary).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Liliom]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89501523]Ja polecam kwas azelainowy w stężeniu przynajmniej 20%, tonik bha paulas choice, porządne oczyszczanie (ja lubię cosrx morning cleanser lub solvrex z tańszych). Raz na jakiś czas można zrobić peeling enzymatyczny (bandi lub the ordinary).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

O to jeszcze właśnie dopisze że najpierw używałam kwasu azelainowego ale nie widziałam efektów, więc byłam trochę podłamana, bo wszędzie czytałam że ten kwas najlepiej się nadaje na mój typ trądziku. Ale później spróbowałam kwasu glikolowego i ten zadziałał, po 2 miesiącach różnica była ogromna w wyglądzie cery. Więc warto próbować, bo na każdego może zadziałać coś innego.

[Trzepotka]

Treść usunięta