Czy facet po 30 jest stracony czy jeszcze kogoś znajdę kto mnie pokocha

[Trzepotka]

Treść usunięta

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Czy ja wiem? To są w dużej części normalnie ludzie, czasu nie da się zatrzymać. Wystarczy obejrzeć jakieś zdjęcia z ukrycia, na ulicy, bez mejkapu scenicznego i pięknych kreacji i wiele z tych kobiet wygląda normalnie. Co ja uważam za plus.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89527740]Czy ja wiem? To są w dużej części normalnie ludzie, czasu nie da się zatrzymać. Wystarczy obejrzeć jakieś zdjęcia z ukrycia, na ulicy, bez mejkapu scenicznego i pięknych kreacji i wiele z tych kobiet wygląda normalnie. Co ja uważam za plus.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tak, te " szokujące zdjęcia", że aktor, gdy nie jest zrobiony wygląda jak człowiek. Wiele z nas, gdy pójdzie do makijażystki, fryzjerki i ma nowe ubranie wygląda dobrze ( niezależnie od wieku).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No dla mnie jednak nie za bardzo, bogaci mężczyźni robią sobie przeszczepy włosów, kobiety liftingi. Obie płcie trenują, żeby mieć jak najdłużej fajną sylwetkę, przeciętny Kowalski najczęściej nie ma nawet na to tyle czasu. Poniżej przykład kobiety po 60. po liftingu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89527750]No dla mnie jednak nie za bardzo, bogaci mężczyźni robią sobie przeszczepy włosów, kobiety liftingi. Obie płcie trenują, żeby mieć jak najdłużej fajną sylwetkę, przeciętny Kowalski najczęściej nie ma nawet na to tyle czasu. Poniżej przykład kobiety po 60. po liftingu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Świetny efekt. Wygląda rewelacyjnie.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89527750]No dla mnie jednak nie za bardzo, bogaci mężczyźni robią sobie przeszczepy włosów, kobiety liftingi. Obie płcie trenują, żeby mieć jak najdłużej fajną sylwetkę, przeciętny Kowalski najczęściej nie ma nawet na to tyle czasu. Poniżej przykład kobiety po 60. po liftingu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jak najbardziej. Jednoczenie pomimo tego aktorzy nie wyglądają tak pięknie na co dzień, mają swoje gorsze momenty itp.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89527758]Jak najbardziej. Jednoczenie pomimo tego aktorzy nie wyglądają tak pięknie na co dzień, mają swoje gorsze momenty itp.[/QUOTE]Ale i tak zazwyczaj dużo lepiej w porównaniu do zwykłych "szaraczków". Jak to się mówi "You're not ugly, just poor".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DrDoom]

Wiele kwestii to nie finanse a wieloletnie zaniedbania. Jak np uzębienie, implanty czy korony to już spory wydatek, ale pasta do zębów i regularne wizyty nie. Tyle że masa osób do dentysty chodzi gdy "boli" a wtedy i ubytek poważniejszy i koszty większe. Mydło majątku też nie kosztuje, a i ubrać z gustem można się w lumpeksie. Zresztą często to kwestia nie pieniędzy, a sam nie wiem czego. Chrzestny partnerki ma 3domy, w tym 2 za granicą, 2 samochody które pala jak smoki a od lat nie ma górnej jedynki xd No zeby to dla mnie podstawowa wizytówka, więc nie wiem jak można śmigać z dziura na fajka, ale jak widać można. A na ściankowy wizerunek aktorów pracuje sztab ludzi, jakoś na codziennych zdjęciach z ukrycia tak nie wyglądają

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez DrDoom

Wiele kwestii to nie finanse a wieloletnie zaniedbania.

To też racja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez Limonka2738

Mam podobnie - po prostu mi się widełki przesuwają z moim wiekiem.


Nawet, co ciekawe, widełki dotyczące fikcyjnych postaci mi się przesuwają. Które przecież widocznie nie mają wieku (no bo jak ktoś jest bohaterem książki, to se sama wyobrażam i jest przystojny, wiadomo, a postaci narysowane ciężko określić).

Akurat jeśli chodzi o fikcyjne postacie, to tak nie mam .



I co do różnicy wieku, to dla mnie też każdy niech robi tak, jak lubi, ale nie ukrywam, że moim zdaniem jest granica wieku, przy której obiektywnie no to jest dziwne i wręcz raczej niezdrowe. O czym np. czterdziestolatek miałby rozmawiać z dwudziestolatką? Związek kobiety koło 40 i np. 60-latka nie szokuje mnie tak, jak ktoś dojrzały umawia się z osobą, która dopiero co skończyła liceum.



[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89527572]Aż sobie wygooglałam celebrytow w wieku 20-25 i ci ponizsi to na pewno nie dzieci dla mnie. Chociaż wolę jednak przedział 25+.
Tak samo nie dziwi mnie też, że starszym facetom podobają się bardzo młode kobiety, bo to po prostu też już kobiety, tym bardziej, że niektóre, nawet nastolatki, potrafią mieć naprawdę dojrzały typ urody. Czasem oglądam zdjęcia jakichś influencerek czy aktorek i myślę, że są ok. 30, a potem się okazuje, że ledwo 20.Załącznik 7787170Załącznik 7787171Załącznik 7787172Załącznik 7787173Załącznik 7787174Załącznik 7787175Załącznik 7787176

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dla mnie poza ostatnim to ci panowie wyglądają na takich przed 25 rokiem życia i byliby po prostu za młodzi. Jacob Elordi zresztą gra licealistę w "Euforii" - no może na 18-latka nie wygląda, ale dałabym mu 22 lata (wiem, że ma 25). Zresztą lubię np. Timothée Chalameta, ale - choć jest ode mnie 2 lata młodszy tylko - to też dzieciak.


No i dla mnie są atrakcyjni, ale zupełnie niepociągający. Tak samo 50-latkowie raczej nie są w moim typie, bo mało kto wygląda jak Brad Pitt, ale już 30 czy 40-latkowie - owszem i to bardziej niż 20-latkowie.

[Limonka2738]

Napisane przez sublips

Akurat jeśli chodzi o fikcyjne postacie, to tak nie mam .



I co do różnicy wieku, to dla mnie też każdy niech robi tak, jak lubi, ale nie ukrywam, że moim zdaniem jest granica wieku, przy której obiektywnie no to jest dziwne i wręcz raczej niezdrowe. O czym np. czterdziestolatek miałby rozmawiać z dwudziestolatką? Związek kobiety koło 40 i np. 60-latka nie szokuje mnie tak, jak ktoś dojrzały umawia się z osobą, która dopiero co skończyła liceum.

Zapomniałam dopisać, że granica "róbta, co chceta" u mnie zaczyna się w wieku 25 lat. 40-latek i 20-latka, zwłaszcza jeśli ona jest jeszcze studentką to jest moim zdaniem grooming i mnie nie przekonacie, mimo że oficjalnie nie jest. (W obie strony, wszystkie nieheteronormatywne strony też. )


Jeżeli 40-latek leci na 22-latkę to moim zdaniem coś jest z nim nie tak.


Znaczy w kwestii związkowej, w kwestii ONS to w sumie bez znaczenia.

[aninudy]

Jaki wątek
To ja też dodam coś od siebie:
Charlie Hunnam w wieku ok. 20 lat - totalnie nie.
Charlie Hunnam w wieku ok. 30 lat i do dzisiaj - totalnie tak


Brat Pitt ok. 30 - tak
Brat Pitt teraz - nie

Tom Ellis - odkąd grał w Lucyferze aż do dzisiaj - tak

Więc chyba zależy od człwieka.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89527572]Aż sobie wygooglałam celebrytow w wieku 20-25 i ci ponizsi to na pewno nie dzieci dla mnie. Chociaż wolę jednak przedział 25+.
Tak samo nie dziwi mnie też, że starszym facetom podobają się bardzo młode kobiety, bo to po prostu też już kobiety, tym bardziej, że niektóre, nawet nastolatki, potrafią mieć naprawdę dojrzały typ urody. Czasem oglądam zdjęcia jakichś influencerek czy aktorek i myślę, że są ok. 30, a potem się okazuje, że ledwo 20.Załącznik 7787170Załącznik 7787171Załącznik 7787172Załącznik 7787173Załącznik 7787174Załącznik 7787175Załącznik 7787176

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wyglądają jak dzieciaczki.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89528108]Wyglądają jak dzieciaczki.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No weź, niektórzy nawet już zmarszczki mają Przesada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89528116]No weź, niektórzy nawet już zmarszczki mają Przesada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No i co z tego? Najważniejsze są rysy twarzy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Liliom]

Napisane przez Limonka2738

Zapomniałam dopisać, że granica "róbta, co chceta" u mnie zaczyna się w wieku 25 lat. 40-latek i 20-latka, zwłaszcza jeśli ona jest jeszcze studentką to jest moim zdaniem grooming i mnie nie przekonacie, mimo że oficjalnie nie jest. (W obie strony, wszystkie nieheteronormatywne strony też. )

Jeżeli 40-latek leci na 22-latkę to moim zdaniem coś jest z nim nie tak.

Znaczy w kwestii związkowej, w kwestii ONS to w sumie bez znaczenia.

Zgadzam się, np związek ojca(?) Andziaks - Wojtka z Julią jest mocno niezdrowy. On jest po 60-tce a ona ma 20 lat.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89528135]No i co z tego? Najważniejsze są rysy twarzy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To prawda. Nawet 22 latka może mieć zmarszczki na czole, a i tak będzie wyglądała młodziej ode mnie, nie ma nata. Ja wyglądam dobrze, mam mało zmarszczek, znikomą ilość póki co. Noo ale rysy twarzy wskazują ewidentnie wiek koło 30. I jak dla mnie super, uważam, że wyglądam lepiej niż jak miałam lat 20 i kompletnie nie przeszkadza mi to, że starzej.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[aninudy]

Sorki, że żal post.
W sumie to zawsze mi wychodzi tak, że albo jest z kims o czym gadać, ale totoalnie mnie nie jara fizycznie, nawet minimalnie. Nie szukam adonisów bo mi sie i tak nie podobają, ale jak już się jakiś trafi choć minimalnie mi się podobający to i tak przestaje pisać typ.
Pewnie powinnam przestać dodoawać takich, któzy w ogole mi się nie podobają nawet jak mają bardzo zbliżone zainteresowania. Nie wiem już sama.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez aninudy

Sorki, że żal post.
W sumie to zawsze mi wychodzi tak, że albo jest z kims o czym gadać, ale totoalnie mnie nie jara fizycznie, nawet minimalnie. Nie szukam adonisów bo mi sie i tak nie podobają, ale jak już się jakiś trafi choć minimalnie mi się podobający to i tak przestaje pisać typ.
Pewnie powinnam przestać dodoawać takich, któzy w ogole mi się nie podobają nawet jak mają bardzo zbliżone zainteresowania. Nie wiem już sama.

Ten post miał być pod innym postem
Nie jest przeznaczony do tej dyskusji.

[goslawka]

Świetny wątek
Ja jak miałam 20 lat i podrywał mnie 30-latek to pomimo tego, że mi się fizycznie podobał to nieeee, byliśmy na innych etapach życia: ja początek studiów, on po studiach, stała praca i mieszkanie w kredycie. Jak miałam 24 lata to podrywał mnie 18-letni chłopiec, no też nie. Ja byłam już po studiach, a on przed maturą .
Tak sobie myślę, że bardziej od wieku liczy się etap życia.
PS. Mi czas się zatrzymał od 12 lat dają mi 30

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez goslawka

Świetny wątek
Ja jak miałam 20 lat i podrywał mnie 30-latek to pomimo tego, że mi się fizycznie podobał to nieeee, byliśmy na innych etapach życia: ja początek studiów, on po studiach, stała praca i mieszkanie w kredycie. Jak miałam 24 lata to podrywał mnie 18-letni chłopiec, no też nie. Ja byłam już po studiach, a on przed maturą .
Tak sobie myślę, że bardziej od wieku liczy się etap życia.
PS. Mi czas się zatrzymał od 12 lat dają mi 30

To też prawda. Jak byłam po pierwszym roku studiów podrywał mnie chłopak, który właśnie skończył gimnazjum.

No niby 4 lata, teraz to by nie był problem, ale wtedy... toż to dzieciak był praktycznie dla mnie.

[Matar1983]

Myślę, że można poznać życiowego partnera w każdym wieku. Nie ma jakiejś ustalonej granicy, że jak np. do 30-tki nikt się nie trafi, to później koniec. Natomiast mam wrażenie (wypowiadam się z punktu widzenia kobiety tylko), że z czasem jest nieco trudniej.



Ja poznałam swojego faceta rok temu, oboje jesteśmy w okolicach 40-tki. Nie było mi łatwo, bo większość mężczyzn w tym wieku ma już pewne nieprzepracowane doświadczenia związkowe, często złe, co przejawiało się później w dziwnym zachowaniu (np. obsesyjne kontrolowanie czy zazdrość bo była partnerka zdradziła). No i niestety kwestia wyglądu jest tu także bardzo ważna. Wiadomo, że nie oczekuje, że ktoś mając 40 na karku będzie miał cerę bez zmarszczki, ale część facetów jest bardzo zapuszczonych. Brzuszki piwne, nadwaga, zniszczone dłonie, itp. Słyszałam nawet teksty, że w tym wieku to już można.



Mój facet ma fajną zadbaną sylwetkę, od lat uprawia sport. Dba schludny wygląd, przy czym wcale nie wygląda jak model z instagramu. Ma kilka zmarszczek, ale nie odbierają mu uroku