Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie, cz.2.

[Rena]

Napisane przez Triszuniek

Co polecacie do zakupy jeżeli chodzi o pierwsze rzeczy do wykonywania ćwiczeń w domu? Przeprowadziłam się do małego miasta i siłowni tutaj nie ma za bardzo, a chciałabym coś robić w domu :| Co kupić?

Jak bedziesz mieszkac w mniejszej miejscowosci to zazwyczaj stoi za tym wiekszy metraz. Moze uda Ci sie zorganizowac odrebne pomieszczenie na domowa silownie. Pytanie czy pod spodem bedziesz miala sasiadow czy przeprowadzasz sie do domu i mozesz tupac i skakac do woli. No i czy silownia tylko dla Ciebie czy dla innych domownikow - czesc sprzetu mozecie miec wtedy wspolny.

Jak budzet i miejsce nie jest problemem to moze sprzet typu orbitrek lub rowerek stacjonarny.

Jak ma byc budzetowo i nie zajmowac duzo miejsca to kup chociaz mate do cwiczen.

[magbeth]

Napisane przez Triszuniek

Co polecacie do zakupy jeżeli chodzi o pierwsze rzeczy do wykonywania ćwiczeń w domu? Przeprowadziłam się do małego miasta i siłowni tutaj nie ma za bardzo, a chciałabym coś robić w domu :| Co kupić?

Napisane przez gosia_9508

A jakie masz wcześniejsze doświadczenia? Co lubisz?

Moje top 3 na początek to
1. mata
2. hantle. Najlepiej jedne lżejsze a drugie cięższe.
3. pasek do jogi

Mam jeszcze sporo innych sprzętów, ale tych powyżej używam regularnie i pozwalaja mi na najbardziej wszechstronny trening. Innych gadzetow używam rzadziej, bardziej dla urozmaicenia, od święta i to nie jest wg mnie must have.


Osobiście z takich rzeczy, które bym chciała używać w domowym treningu, a nie mam warunków, to porządny drążek do podciagania.

J.w plus krótkie gumy o różnych oporach - pasek do jogi tez bym wzięła w dwóch wersjach swoja droga.

Z rzeczy mniej must have: ewentualnie kettle oraz to cholerstwo do rolowania ciała.

Sa tez rzeczy zupełnie nie must have, ale to może innym razem

[cava]

Dla mnie taki zestaw minimum ale zupełnie wystarczający, zeby nawet całkiem ostro ćwiczyć to:
mata + 2 hantle regulowane + opracowana na spokojnie lista filmików ulubionych kanałów z treningami na YT.

Od paska uważam za bardziej przydatne klocki, ale to bym kupowała w drugiej kolejności.

Ketli bym w ogóle do domu nie kupowała, chyba ze ktoś jest już bardzo zaawansowany i kupuje już jakieś granicznie ciężkie na swoje możliwości, ze najwyżej będzie na intensywności dodawać do treningow a nie co raz kolejne ketle, cięższe dokupować.
Można tez hantlami regulowanym symulować pracę z ketlami, wiec tym bardziej nie warto.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Powiem na swoim przykładzie z czego korzystam:
- mata - must have
- hantelki*
- zestaw do rolowania - korzystam regularnie, na allegro można kupić tanie
- gumy wyciągam czasem, ale one są tanie i dużo miejsca nie zajmują, więc można mieć.

*Hantelki z gwiazdką, bo nie napisałaś co lubisz ćwiczyć.
Np mi by starczyły 2 kg i 5 kg z moim domowym ćwiczeniem. Po coś cięższego wolę iść na siłownię. Ale niektórzy np biorą zestaw regulowanych, bo progresują z obciążeniem itp (ja nie lubię takich, zmienianie obciążenia itp.).

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Pasek do jogi kupiłam niedawno. Dużo rzeczy może go zastąpić. Jeszcze nawet nie miał swojej premiery, czeka w szufladzie. Zgadzam się z Cavą, że lepiej kostki.


A tak w ogóle jako, że jestem zbieraczem, kupiłam matę z kauczuk + PU. I nie polecam. Piszą w komentarzach, że się brudzi, ale przyłożyłam wieczorem nakremowane rano czoło i plama powstaje w sekundę. Potem na koniec na czyszczenie więcej czasu schodzi niż przy innych. I jeszcze w trakcie ćwiczeń widzę ciągle tą plamę i wiem, że zaraz będzie druga. No prawda nie przesuwają się na niej ręce psie wcale, ale równocześnie jakieś dziwne dźwięki wydaje - to też było w opiniach.

[magbeth]

Imho wybór miedzy kostki/pasek jest zależny od potrzeb w rozciąganiu, vide rozciąganie klatki piersiowej - tu jednak bym szybciej szla w pasek Ale w sumie jedne i drugie nie zajmują jakoś dużo miejsca, można mieć zestaw i dopasowywać do potrzeb.
Gdyby to była duża piłka pilatesowa to już jakby gorzej

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez magbeth

Gdyby to była duża piłka pilatesowa to już jakby gorzej

Potwierdzam Mam piłkę 85 cm i czasem używam jej do siedzenia dla odmiany przy biurku. Zajmuje dużo miejsca. Do ćwiczeń za bardzo się nie nadaje ze względu na rozmiar. Albo nie potrafię użyć

[Rena]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89696686]Pasek do jogi kupiłam niedawno. Dużo rzeczy może go zastąpić. Jeszcze nawet nie miał swojej premiery, czeka w szufladzie. Zgadzam się z Cavą, że lepiej kostki.
.[/QUOTE]
Ja mam tylko kostki, chodze na zajecia z jogi i nigdy nie uzywalismy paskow. Kostka pomaga np gdy masz problem z siadem skrzyznym (podstawowa pozycja jogi) i siadasz na kostce lub gdy rekami nie dosiegasz az do ziemi w pozycji takiej jak np pies (ja akurat dosiegam, ale sporo osob korzysta).

Kostki sa tanie, lekkie, zajmuja malo miejsca i potrafia byc ladne i dekoracyjne. Jak tylko cwiczysz joge i jeszcze uczysz sie pozycji do warto zainwestowac.

Paski to nawet nie wiem jak sie uzywa.

[magbeth]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89696697]Potwierdzam Mam piłkę 85 cm i czasem używam jej do siedzenia dla odmiany przy biurku. Zajmuje dużo miejsca. Do ćwiczeń za bardzo się nie nadaje ze względu na rozmiar. Albo nie potrafię użyć [/QUOTE]

85 cm to spora faktycznie, ja mam 65 do ćwiczeń - tak mi dobrano do wymiarów dzika i jest git. Do siedzenia tez dobra.
Mam jeszcze mała piłkę pilatesowa, super się sprawdza w odciążaniu lędźwi czy we wzmacnianiu klatki piersiowej (uciski np.)

Rena, pasek super się sprawdza w rozciąganiu nóg oraz w otwieraniu klatki piersiowej. Można go tez przywiązać do czegoś/przytwierdzić do ściany i wykorzystywać np. w podwieszeniach.
Wrzucam niżej pare przykładów:

https://jogamarket.pl/praktyka-jogi/...a-joga-market/

[Higurashi]

Trochę mnie tu nie było z ćwiczeniowymi raportami, w międzyczasie zdążyłam osiągnąć prawie najwyższą wagę życia (ale już zrzucam i największy kryzys zażegnany), wypróbować nowe zajęcia taneczne których termin mi przełożyli jak zdążyły mi się spodobać oraz zaliczyć kompletnego lenia. Mój trener jest natomiast przekonany, że do końca roku (a właściwie do 23 grudnia maksymalnie bo potem ma urlop) uda mi się zrobić moje pierwsze podciągnięcie na drążku. Także no, do tej pory mi się jeszcze jak widać nie udało

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Wolha wRedna]

Higu będzie lepiej Jak nie do końca roku to kiedyś indziej Ważne że działasz.


U mnie także wzloty i upadki. Po show wróciła rutyna nierozciągnięcia. Pamiętacie jak tutaj płakałam nad moim mostkiem? Na jodze wyszło - brak mobilności ramion, Z instruktorką mój przypadek omówiłam. Na chama jak ona mi pomogła to zrobiłam, no ale sama nie dam rady.



A na kółku muszę poćwiczyć balans na plecach i pewną figure wyjściową z nim, bo ciągle robię to niewłaściwie, przez 2 tygodnie mieliśmy pewien układ, gdzie mogłam zrobić tylko początek i nihuhu nic dalej. A teraz mam siniaki na odcinku lędźwiowym - od tej figury właśnie.

[magbeth]

Ja dziś odpoczywam, prawda, ze niemożliwe? A jednak. Brzuch mnie pokonał, musze odpocząć.

[Higurashi]

Napisane przez Wolha wRedna

Higu będzie lepiej Jak nie do końca roku to kiedyś indziej Ważne że działasz.


U mnie także wzloty i upadki. Po show wróciła rutyna nierozciągnięcia. Pamiętacie jak tutaj płakałam nad moim mostkiem? Na jodze wyszło - brak mobilności ramion, Z instruktorką mój przypadek omówiłam. Na chama jak ona mi pomogła to zrobiłam, no ale sama nie dam rady.



A na kółku muszę poćwiczyć balans na plecach i pewną figure wyjściową z nim, bo ciągle robię to niewłaściwie, przez 2 tygodnie mieliśmy pewien układ, gdzie mogłam zrobić tylko początek i nihuhu nic dalej. A teraz mam siniaki na odcinku lędźwiowym - od tej figury właśnie.

Kciuki żeby udało się rozciągnąć, ja byłam leniwa więc dalej daleeeeko mi do szpagatu, a mi się marzy. Dziś byłam na kole i rurce, pod prawym kolanem czuję BÓL

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez magbeth

Ja dziś odpoczywam, prawda, ze niemożliwe? A jednak. Brzuch mnie pokonał, musze odpocząć.

Oby szybko było lepiej

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Rena]

Wczoraj bylam na aquabike. A dzis odpoczynek. Jutro jeszxze nie wiem

[magbeth]

Higu szacun za kombinacje rury i kolka i oby ból szybko przeszedł.

No dobra, zrobiłam rozciąganie do szpagatu. Po lekkim przegłodzeniu wróciła mi chec życia i dało się ruszać.
I jestem kurna drewno lewostronne, wrr.

[Higurashi]

Napisane przez magbeth

Higu szacun za kombinacje rury i kolka i oby ból szybko przeszedł.



No dobra, zrobiłam rozciąganie do szpagatu. Po lekkim przegłodzeniu wróciła mi chec życia i dało się ruszać.

I jestem kurna drewno lewostronne, wrr.

To się uzupełniamy, lewa to moja lepsza strona

To koło to ja tak delikatnie, bo jednak bardzo się cykam wysokości a w studiu gdzie teraz chodzę nie są tak fajnie łatwo regulowane. W poprzednim studio niestety trochę chaos, bo u instruktorki, którą lubię połączyli zajęcia szarfy + koła. Dodać do tego jeszcze poziom open no i robi się bajzel trudny do ogarnięcia...

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Wolha wRedna]

Higu dzieki chociaz juz nie wiem czy to jeszcze mozliwe. Nie licze na cuda, nie mam ambicji szpagatowych, po prostu bym chciala we wszelkich zakresach byc o te kilka % lepiej rozciagnieta. Nie ze konkret szpagat, czy inna pozycja, tylko wszystko troszke lepiej. Ni ale zmienili nam zajecia i joga jest tylko raz w tygodniu.

Czy wy cwiczycie na kolkach bez tejpow? Szacun, ja tak tylko raz cwiczylam. Jednak z tejpami mi bezpieczniej. Nie wyobrazam sobie szarf z kolami jednoczenie. No moze w jakiejsc grupce 3- 4 osoby to jeszcze by dalo rade, ale nie wiecej.

Jutro mamy halloween hoop. Mozna sie przebrac itp. Trening, zdjecia + jedzenie/picie. Tym czasem, caly dol plecow mam zbity, w sensie, nie ze mnie kregoslup boli, tylko to ten "uczuc" tak samon jak sie nacisnie skore gdziekolwiek indziej gdzie jest mocny siniak.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

Wolha, byłam w trzech szkołach i tylko w jednej byly tejpy, ale dla mnie to mega niekomfortowe. Moje odciski nie były zachwycone no i ogólnie koło mogę sobie wytrzeć i wyczyścić, z tejpami gorzej, więc mnie jakoś odrzucało

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[olabambola]

wczoraj byłam na drugich zajęciach aeroboxu i bardzo podobają mi się te zajęcia

[Imperfecta]

A ja się nie umiem zmobilizować do aktywności po ślubie, wakacjach i wszystkim
Michę trzymam i waga leci, ale jestem taka leniwa buła, że dramat

[agnyska81]

Witam się, bo chyba mnie tu jeszcze nie było

Napisane przez Higurashi

Trochę mnie tu nie było z ćwiczeniowymi raportami, w międzyczasie zdążyłam osiągnąć prawie najwyższą wagę życia (ale już zrzucam i największy kryzys zażegnany), wypróbować nowe zajęcia taneczne których termin mi przełożyli jak zdążyły mi się spodobać oraz zaliczyć kompletnego lenia. Mój trener jest natomiast przekonany, że do końca roku (a właściwie do 23 grudnia maksymalnie bo potem ma urlop) uda mi się zrobić moje pierwsze podciągnięcie na drążku. Także no, do tej pory mi się jeszcze jak widać nie udało

Pjona, możemy pracować razem, ja teraz nad pompkami, bo znieumiałam.

Kurczę, prawie zaczęłam przez Was myśleć o tym pasku do jogi, w sensie, że może potrzebuję, a nie wiem. Ale weszłam w linka i nieee, nie trzeba mi. Ćwiczę już tyle czasu, jak dotąd nie był potrzebny to już nie będzie.

Macie jakieś doświadczenia z bardzo zablokowanymi stawami biodrowymi? Do fizjo tak czy siak muszę się przejść (choć poprzednia lekko mnie z tym zbyła), ale może ktoś mi podsunie pomysł. Jedną stronę mam dużo gorszą, czasem boli przy rozciąganiu, miałam też z tą stroną problemy przy dłuższym bieganiu (bolało w trakcie i po biegu, jakby w pachwinie). Przypadek lub nie, ale z tej strony też mi strzela (w zupełnie innej okolicy biodra), nic to nie boli, ale jest upierdliwe i słychać. Mam to już od lat, kiedyś fizjo powiedział, że jak nie boli to nic z tym nie robić, no to nie robię.

[Wolha wRedna]

Napisane przez Higurashi

Wolha, byłam w trzech szkołach i tylko w jednej byly tejpy, ale dla mnie to mega niekomfortowe. Moje odciski nie były zachwycone no i ogólnie koło mogę sobie wytrzeć i wyczyścić, z tejpami gorzej, więc mnie jakoś odrzucało

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

A to mnie pod względem higienicznym taśmy w ogóle nie robią różnicy, po zajęciach psikamy po całości wódżitsu 70% mocy, a jak się taśmy co te kilka miesięcy wymienia to jest w ogóle zapach wódżitsu i acetonu, bo się czyści z każdego kawałeczka kleju, aż głowa na drugi dzień boli. Za to komfort psychiczny wynikajacy z poczucia bezpieczeństwa u mnie bezcenny.



Miałam w zeszłym roku problem z odciskami, jeden przez równe 2 miesiące mi się paprał, teraz juz skóra jest przyzwyczajona, odciski są takie jakby permanentne no i nie narzekam. Nie wygląda to ładnie, po długim zmywaniu naczyń moge sobie zerwać pewnie ze 2 warstwy martwego naskórka (tak, bleee), ale nie boli ani nic.

Napisane przez Imperfecta

A ja się nie umiem zmobilizować do aktywności po ślubie, wakacjach i wszystkim
Michę trzymam i waga leci, ale jestem taka leniwa buła, że dramat

Może potrzebujesz tego odpoczynku? Jak waga leci to zrób sobie przerwę jeszcze troszkę. Nie zmuszaj się.


Agnyska ten pasek to świetna rzecz jak chcesz coś porozciągać i ogólnie skupiasz się bardziej na stretchingu, jodze itp., jeśli nie, to nie ma potrzeby. A jak raz będzie potrzebny to podpowiem: pasek od frotowego szlafroka działa idealnie w zastepstwie Wiem, bo używałam.

[squirrelqa]

Napisane przez agnyska81

Witam się, bo chyba mnie tu jeszcze nie było


Pjona, możemy pracować razem, ja teraz nad pompkami, bo znieumiałam.

Kurczę, prawie zaczęłam przez Was myśleć o tym pasku do jogi, w sensie, że może potrzebuję, a nie wiem. Ale weszłam w linka i nieee, nie trzeba mi. Ćwiczę już tyle czasu, jak dotąd nie był potrzebny to już nie będzie.

Macie jakieś doświadczenia z bardzo zablokowanymi stawami biodrowymi? Do fizjo tak czy siak muszę się przejść (choć poprzednia lekko mnie z tym zbyła), ale może ktoś mi podsunie pomysł. Jedną stronę mam dużo gorszą, czasem boli przy rozciąganiu, miałam też z tą stroną problemy przy dłuższym bieganiu (bolało w trakcie i po biegu, jakby w pachwinie). Przypadek lub nie, ale z tej strony też mi strzela (w zupełnie innej okolicy biodra), nic to nie boli, ale jest upierdliwe i słychać. Mam to już od lat, kiedyś fizjo powiedział, że jak nie boli to nic z tym nie robić, no to nie robię.

O, utożsamiam się z tym, co napisalas w kwestii stawów biodrowych. Mam podobnie. Nie robiłam żadnej diagnostyki pod tym kątem, ale trenerka kiedyś powiedziała, że spotkała klienta, który fizycznie miał takie blokady w okolicy miednicy, że tam żadne rozciąganie nie pomoże, bo to już była kwestia szkieletu, a nie tkanek. I tak pomyślałam, że może i ja coś mam w tym klimacie... Bo w sumie nie czuję napięcia tkanek/mięśni, a bardziej fizyczną blokadę jakby kości no i dalej nic nie idzie i koniec.

Cava, to możliwe? Jesteś naszym guru, więc może masz jakieś doświadczenia w tym temacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia_9508]

[QUOTE=agnyska81;89699965]
Kurczę, prawie zaczęłam przez Was myśleć o tym pasku do jogi, w sensie, że może potrzebuję, a nie wiem. Ale weszłam w linka i nieee, nie trzeba mi. Ćwiczę już tyle czasu, jak dotąd nie był potrzebny to już nie będzie.

Ja sobie kupiłam w outlecie Martes Sport, bo tam jest za 14 zł. Można oczywiście pasek zastąpić paskami od szlafroka, skakanka, sznurówkami, czy nawet leginsami, ale z paskiem czuje się bardziej komfortowo

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez Wolha wRedna

Miałam w zeszłym roku problem z odciskami, jeden przez równe 2 miesiące mi się paprał, teraz juz skóra jest przyzwyczajona, odciski są takie jakby permanentne no i nie narzekam. Nie wygląda to ładnie, po długim zmywaniu naczyń moge sobie zerwać pewnie ze 2 warstwy martwego naskórka (tak, bleee), ale nie boli ani nic.

Ja traktuje odciski na dłoniach jak rany bojowe czasamj po wymoczeniu mam to samo, i to aż sama łapa się pcha by to oderwać dziwnie satysfakcjonujące

[agnyska81]

Napisane przez Wolha wRedna

Agnyska ten pasek to świetna rzecz jak chcesz coś porozciągać i ogólnie skupiasz się bardziej na stretchingu, jodze itp., jeśli nie, to nie ma potrzeby. A jak raz będzie potrzebny to podpowiem: pasek od frotowego szlafroka działa idealnie w zastepstwie Wiem, bo używałam.

No właśnie jogę ćwiczę z przerwami od ponad 20 lat, więc jakoś bez paska sobie radzę. Ale niestety jestem podatna na wpływy, jak widać, bo pomyślałam, że może i ja go potrzebuję

A właśnie, jest tu może ktoś kto ćwiczy jogę czy coś innego rozciągającego już długo, ale wcale nie ma nie wiadomo jak świetnych efektów? Oczywiście, jestem dużo bardziej elastyczna niż kiedyś, ale są koleżanki, które nie ćwiczą absolutnie nic, a umieją zrobić więcej. Zazdrość mnie zawsze bierze i takie zniechęcenie... Czasem spotykam się z koncepcją, że blokady w ciele jakoś się łączą z emocjami, ale sama nie wiem co o tym myślę

[magbeth]

Ja ćwiczę długo jogę, ogólnie dużo się rozciągam a taka Kama Nienaltowska raczej nie zostanę. Tzn. mam większe zakresy i mobilność niż dawno kiedyś, ale pewnych rzeczy nie przeskoczę i tyle. Ja już dawno nie konkuruje w głowie ze soba, robie właściwie wszystko w swoim tempie i jak mi pasuje, choć czasem odezwie się jakiś krotki smętny żal. Na rurce podobnie, są osoby, które pewne rzeczy łapią szybciej ode mnie, pomimo krótszego stażu - i daj im borze zdrowie, ja tam jestem dumna z moich postępów, choćby tycich.
20 lat? Szacun, piękna długość i oddanie.

Dzisiaj spacer będzie a jutro dwie godziny rurki

[Wolha wRedna]

Ja cisnę dla siebie, nie jestem typem sportowca, raczej leniwą bułą więc wszystko co ugram to jest wielki sukces. Mam trochę żal do samej siebie sprzed lat za to bycie bułą, bo widze różnicę między ludzmi takimi jak ja, a takimi co zawsze gdzieś, jakiś sport uprawiali. No, ale z drugiej strony, jakbym siedziała dalej na doopsku to by było gorzej, no nie?



I to jest to co sobie często powtarzam jak mnie bierze stretchingowa frustracja, a bierze mnie średnio na każdej jodze Myślę, że naturalnie jestem mało rozciągnięta, a dodatkowo nigdy nie miałam ochoty się w to bawić, jak dodać sport mocno siłowy = drewnany kołek, czyli ja

[Higurashi]

Agnyska, pompki też mi zajęły kilka miesięcy więc rozumiem doskonale

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Wolha wRedna

A to mnie pod względem higienicznym taśmy w ogóle nie robią różnicy, po zajęciach psikamy po całości wódżitsu 70% mocy, a jak się taśmy co te kilka miesięcy wymienia to jest w ogóle zapach wódżitsu i acetonu, bo się czyści z każdego kawałeczka kleju, aż głowa na drugi dzień boli. Za to komfort psychiczny wynikajacy z poczucia bezpieczeństwa u mnie bezcenny.



Miałam w zeszłym roku problem z odciskami, jeden przez równe 2 miesiące mi się paprał, teraz juz skóra jest przyzwyczajona, odciski są takie jakby permanentne no i nie narzekam. Nie wygląda to ładnie, po długim zmywaniu naczyń moge sobie zerwać pewnie ze 2 warstwy martwego naskórka (tak, bleee), ale nie boli ani nic.





Może potrzebujesz tego odpoczynku? Jak waga leci to zrób sobie przerwę jeszcze troszkę. Nie zmuszaj się.


Agnyska ten pasek to świetna rzecz jak chcesz coś porozciągać i ogólnie skupiasz się bardziej na stretchingu, jodze itp., jeśli nie, to nie ma potrzeby. A jak raz będzie potrzebny to podpowiem: pasek od frotowego szlafroka działa idealnie w zastepstwie Wiem, bo używałam.

Zmywam w rękawiczkach to nie mam problemu ale przy taśmach mnie po prostu boli. A jak się ślizgam, to znalazłam w końcu coś, co u mnie faktycznie działa i sobie wtedy używam. Także ja akurat team bez taśm, takie nasiąknięte alkoholem są dla mnie mega fu, ale ja mam skrzywienie trochę pod tym kątem

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[stotek]

Higurashi co u Ciebie działa na ślizganie?

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

Napisane przez stotek

Higurashi co u Ciebie działa na ślizganie?

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

To zależy na exo jak potrzebuję lekkiego wsparcia żeby dalej móc robić spiny to używam Kkeepgripa, a na koło... Kleju o takiegomonkey-zielony_big.jpg

Sent from my M2101K6G using Tapatalk