Anty aging - plotkowo

[Fenenna]

Napisane przez chimay

Nie reaplikuję. Nakładam filtr tylko na drogę z pracy do domu lub na odwrót.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89201556]Wklepuje svr ok 12-13 i ok 16-17,


Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Napisane przez Lapis_Lazuli

Jak jestem w domu to nakładam again na całą twarz, a jak jestem w pracy to mam spf w strayu.[COLOR="Silver"]

Dzięki za odpowiedzi. Ja chciałabym się nauczyć dokładać filtr, ale mimo że nie maluje twarzy to nie mam jak jej umyć w ciągu dnia żeby ją ponownie posmarowac bo maluje oczy i nie chce ich rozmazac. Spróbuję z wklepywaniem.

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez new_me

ja ostatnio reobie tak ze sciagam chusteczka sebum/ warstwe makeup'u i doklepuje gabeczka krem bb z spfem, wiadomo ochrona mniejsza, jak dziewczyny slusznie na watku filtrowym zauwazyly - nie da sie nalozyc odpowiedniej ilosci kremu bb ale chyba lepsze to niz nic... szukam pudru z fpf ale wszystkie sa strasznie ciemne/pomaranczowe...


Ja sie zastanawialam nad nucleofilem wlasnie albo ejal 40


Co do masazy twarzy, mialam okres regularnego masazu twarzy banka i facetepingu - samodzielnie w domu i jako tako spektakularnych efektow nie widzialam alee kolezanka ktora nie wiedziala ze sie masuje stwierdzila ze mialam ladna buzie wiec chyba musze do tego wrocic

Polecasz jakieś instruktarze na początek tapingowania? Skąd taśmy kupowałaś?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez abiblabla

Niestety moim zdaniem cobys nie uwazala to i tak w wiekszosci dzieki genom. Znam duzo osob ktore maja tryb zycia podobny do ciebie i zmarszczki widac, zmiany w rysach i ksztalcie twarzy tez. Znam tez takie ktore smaza sie na plazy, pija i pala a i tak nadal wygladaja super. Tryb zycia na pewno pomaga, ale to dobre geny sa wygrana na loterii.

Też tak raczej uważam, ja też robię wszystko to, co opisane w tym poście + filtry (no ok, alkohol jednak czasem piję), a wyglądam na swój wiek.
Uważam też, że gdybym miała nadwagę, to akurat bym wyglądała młodziej, bo twarz to pierwsze, z czego chudnę, a to postarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lapis_Lazuli]

Ja właśnie palę.. Teraz już o wiele mniej, ale jednak praktycznie mam za sobą 10 lat palenia. Czoło? Lwia zmarszczka? Kurze łapki? Nie... Ale za to zmarszczka palacza mnie dobija. Inna sprawa, że widzę, że ostatnio skora jest o wiele "luźniejsza". Palenie staram się ograniczać i rzucić, ale co ze zmarszczkami przy ustach? Idk.

[natalia_t]

Napisane przez abiblabla

Moze i jestescie randomami z neta, ale dla mnie wiadrygodnymi Chodzilo mi raczej o to ze kiedys mowilo sie ze SPF dodane do "zwyklych" kosmetykow nie sa tak dobre, jak kosmetyki ktore sa dedykowanie tylko i wylacznie ochronie przeciwslonecznej. Nie wiem jak jest, nie znam sie to i pytam.




Mysle, ze mozecie miec racje, pewnie nie uzywam wystarczajaco kremu. Uzywam dokladnie jednej dlugosci palca. Sprobuje jutro z dwoma Na codzien (calorocznie) uzywam kremu do twarzy ktory dodatkowo ma filtr 50. Latem, w ciagu dnia dokladam juz inny (np typowy waterproof ze SKIN79 ktory jest jak rozwodnione mleczko).

Niestety moim zdaniem cobys nie uwazala to i tak w wiekszosci dzieki genom. Znam duzo osob ktore maja tryb zycia podobny do ciebie i zmarszczki widac, zmiany w rysach i ksztalcie twarzy tez. Znam tez takie ktore smaza sie na plazy, pija i pala a i tak nadal wygladaja super. Tryb zycia na pewno pomaga, ale to dobre geny sa wygrana na loterii.

tak a propos witaminy D, juz kilka razy przeczytalam, ze bez odpowiedniej ilosci magnezu witamina D sie nie przyswaja, warto zwrocic na to uwage, bo wtedy sama suplementacja ta witamina nie pomoze.

Kosmetyki spf, które mają na opakowaniu napisane np. spf 50, mają tyle jako cały produkt. Każdy taki kosmetyk ma w składzie mniej czy więcej nośników, substancji pielęgnujących, inaczej nie da się stworzyć produktu. Jakikolwiek kosmetyk ma na opakowaniu napisane spf 20/30/50, to tyle powinien mieć i tyle, przy nałożeniu odpowiedniej jego ilości powinien dać taką ochronę. Jeśli trzeba nałożyć np. 1ml kremu, żeby chronił tak jak powinien, to powinno się go tyle nałożyć. Nie ma znaczenia, czy ten 1 ml nałoży się samodzielnie, czy zmiesza z 1ml innego kremu, grunt żeby została nałożona konieczna ilość. Jednak nie powinno się mieszać np. 0,5ml kremu spf z innymi kremami, bo to już zmniejszy ilość nałożonego filtra, więc zmniejszy też ochronę.
Także mieszać można, ale jeśli chce się mieć dobrą ochronę, to trzeba pilnować, żeby tego filtra było wystarczająco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Napisane przez Lapis_Lazuli

Ja właśnie palę.. Teraz już o wiele mniej, ale jednak praktycznie mam za sobą 10 lat palenia. Czoło? Lwia zmarszczka? Kurze łapki? Nie... Ale za to zmarszczka palacza mnie dobija. Inna sprawa, że widzę, że ostatnio skora jest o wiele "luźniejsza". Palenie staram się ograniczać i rzucić, ale co ze zmarszczkami przy ustach? Idk.

Co to jest "zmarszczka palacza"?

Z tą "luźniejszą" skórą mam podobnie. Najbardziej mnie denerwuje podbródek, chociaż mam wrażenie, że ma wpływ na niego też fakt, że w przeciągu dwóch lat przybrałam trochę na wadze.
Również nie widzę u siebie za bardzo zmarszczek, poza jedną, na samym środku czoła, którą mam od lat i prawdopodobnie powstała od unoszenia brwi podczas codziennego malowania rzęs

[chimay]

Napisane przez abiblabla

Moze i jestescie randomami z neta, ale dla mnie wiadrygodnymi Chodzilo mi raczej o to ze kiedys mowilo sie ze SPF dodane do "zwyklych" kosmetykow nie sa tak dobre, jak kosmetyki ktore sa dedykowanie tylko i wylacznie ochronie przeciwslonecznej. Nie wiem jak jest, nie znam sie to i pytam.

To zależy od konkretnego produktu, użytych w nim filtrów oraz całości formuły. Oraz od potrzeb konkretnej osoby i jej warunków, jak np skłonności do przebarwien. Na przykład ja jej w ogóle nie mam, przed poparzeniem i przebarwieniami chroni mnie byle produkt z SPF50, ale są osoby, u których sprawdza się tylko nieliczne kremy ochronne i muszą zwracać uwagę na stabilność użytych filtrów oraz jak najszersze spektrum ochrony.
Moje problemy z filtrami sa całkiem innej natury.

[new_me]

Napisane przez Lapis_Lazuli

Polecasz jakieś instruktarze na początek tapingowania? Skąd taśmy kupowałaś?

tasmy kupilam w galerii handlowej na stoisku z produktami medycznymi, podazalam za radami Anety z profilu na IG Facemodeling Academy

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez new_me

tasmy kupilam w galerii handlowej na stoisku z produktami medycznymi, podazalam za radami Anety z profilu na IG Facemodeling Academy

Dzięki, dzięki Zaraz będę ogarniała sobie profil

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez abiblabla

Moze i jestescie randomami z neta, ale dla mnie wiadrygodnymi Chodzilo mi raczej o to ze kiedys mowilo sie ze SPF dodane do "zwyklych" kosmetykow nie sa tak dobre, jak kosmetyki ktore sa dedykowanie tylko i wylacznie ochronie przeciwslonecznej. Nie wiem jak jest, nie znam sie to i pytam.









Mysle, ze mozecie miec racje, pewnie nie uzywam wystarczajaco kremu. Uzywam dokladnie jednej dlugosci palca. Sprobuje jutro z dwoma Na codzien (calorocznie) uzywam kremu do twarzy ktory dodatkowo ma filtr 50. Latem, w ciagu dnia dokladam juz inny (np typowy waterproof ze SKIN79 ktory jest jak rozwodnione mleczko).



Niestety moim zdaniem cobys nie uwazala to i tak w wiekszosci dzieki genom. Znam duzo osob ktore maja tryb zycia podobny do ciebie i zmarszczki widac, zmiany w rysach i ksztalcie twarzy tez. Znam tez takie ktore smaza sie na plazy, pija i pala a i tak nadal wygladaja super. Tryb zycia na pewno pomaga, ale to dobre geny sa wygrana na loterii.



tak a propos witaminy D, juz kilka razy przeczytalam, ze bez odpowiedniej ilosci magnezu witamina D sie nie przyswaja, warto zwrocic na to uwage, bo wtedy sama suplementacja ta witamina nie pomoze.

Masz rację, geny robią bardzo dużo. Moja mama ma 60tke i nikt jej nie wierzy Więc to pewnie rodzinne. Ale jak zawsze, można sobie zaszkodzić właśnie paleniem czy piciem czy niezdrowym jedzeniem, a można unikać i pewnie też przedluzyc "efekt" baby face.
U mnie po olejku arganowym widać naprawdę spektakularny efekt, jakbym się wyspala za wszystkie czasy więc to polecam Koleżance z pracy znikły po regularnym stosowaniu blizny po trądziku więc coś w tym musi być. Wybieram się również do komory normobarycznej, podobno też świetnie natlenia ciało.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Masz rację, geny robią bardzo dużo. Moja mama ma 60tke i nikt jej nie wierzy Więc to pewnie rodzinne. Ale jak zawsze, można sobie zaszkodzić właśnie paleniem czy piciem czy niezdrowym jedzeniem, a można unikać i pewnie też przedluzyc "efekt" baby face.
U mnie po olejku arganowym widać naprawdę spektakularny efekt, jakbym się wyspala za wszystkie czasy więc to polecam Koleżance z pracy znikły po regularnym stosowaniu blizny po trądziku więc coś w tym musi być. Wybieram się również do komory normobarycznej, podobno też świetnie natlenia ciało.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

A i jeszcze żeby nie było że jest tylko idealnie, moim problemem po 30stce jest kręgosłup więc tutaj działam ile się da, bo często bardzo dokucza i muszę mega uważać i regularnie ćwiczyć

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Elliott_2020]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Masz rację, geny robią bardzo dużo. Moja mama ma 60tke i nikt jej nie wierzy Więc to pewnie rodzinne. Ale jak zawsze, można sobie zaszkodzić właśnie paleniem czy piciem czy niezdrowym jedzeniem, a można unikać i pewnie też przedluzyc "efekt" baby face.
U mnie po olejku arganowym widać naprawdę spektakularny efekt, jakbym się wyspala za wszystkie czasy więc to polecam Koleżance z pracy znikły po regularnym stosowaniu blizny po trądziku więc coś w tym musi być. Wybieram się również do komory normobarycznej, podobno też świetnie natlenia ciało.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------



A i jeszcze żeby nie było że jest tylko idealnie, moim problemem po 30stce jest kręgosłup więc tutaj działam ile się da, bo często bardzo dokucza i muszę mega uważać i regularnie ćwiczyć

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Mogłabyś napisać jak używasz tego olejku arganowego (i jak często) i czy możesz polecić jakiś konkretny?

[KathyLeonia]

nie malowałam się przez tydzień i moja skóra wygląda o niebo lepiej, zupełnie jak nowa.
zero wągrów, zero cieni pod oczami.
jestem po prostu w szoku jak kosmetyki mają wpływ na stan zdrowotności naskórka...

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez KathyLeonia

nie malowałam się przez tydzień i moja skóra wygląda o niebo lepiej, zupełnie jak nowa.
zero wągrów, zero cieni pod oczami.
jestem po prostu w szoku jak kosmetyki mają wpływ na stan zdrowotności naskórka...

Serio? W ogóle czegos takiego nie zauważyłam, a w czasach covidowych się nie malowałam. Może popełniasz jakieś błędy przy nakladaniu makijażu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez KathyLeonia

nie malowałam się przez tydzień i moja skóra wygląda o niebo lepiej, zupełnie jak nowa.
zero wągrów, zero cieni pod oczami.
jestem po prostu w szoku jak kosmetyki mają wpływ na stan zdrowotności naskórka...

To u mnie odwrotnie. Kilka dni bez makijażu i mam poszerzone pory, podrażnienia. Mimo takiego samego oczyszczania i pielęgnacji. Możliwe, że makijaż to po 1. dodatkowa warstwa ochronna, a po 2. kosmetyki mineralne być może absorbują część nadmiarowego sebum i dzięki temu cera jest czystsza.[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89202424]Serio? W ogóle czegos takiego nie zauważyłam, a w czasach covidowych się nie malowałam. Może popełniasz jakieś błędy przy nakladaniu makijażu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Albo przy zmywaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Napisane przez natalia_t

To u mnie odwrotnie. Kilka dni bez makijażu i mam poszerzone pory, podrażnienia. Mimo takiego samego oczyszczania i pielęgnacji. Możliwe, że makijaż to po 1. dodatkowa warstwa ochronna, a po 2. kosmetyki mineralne być może absorbują część nadmiarowego sebum i dzięki temu cera jest czystsza.Albo przy zmywaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też miałam pogorszenie, gdy w lockdownie się nie malowałam.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez KathyLeonia

nie malowałam się przez tydzień i moja skóra wygląda o niebo lepiej, zupełnie jak nowa.
zero wągrów, zero cieni pod oczami.
jestem po prostu w szoku jak kosmetyki mają wpływ na stan zdrowotności naskórka...

ja bym raczej powiedziala, ze niedokladnie/ zle oczyszczasz skore twarzy lub/i uzywasz kosmetykow, ktorych twoja skora nie lubi.
A cienie pod oczami to skutek niedospania ( o ile nie jestes chora) wiec pewnie sie wyspalas

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Elliott_2020

Mogłabyś napisać jak używasz tego olejku arganowego (i jak często) i czy możesz polecić jakiś konkretny?

Wiesz co kupuje po prostu czysty olejek arganowy kosmetyczny. Taki bez żadnych dodatków (miałam już przeróżne i każdy działał tak samo) -zerknij w Rossmannie, Hebe lub często też mają w aptece.
Używam go tak 2 razy w tygodniu, najlepiej w taki dzień gdy nie muszę nigdzie wychodzić i on ma czas na wchłonięcie bo to długo trwa (u mnie 3/4 h). On przyspiesza też gojenie się wyprysków. Kiedyś czytałam że ten olejek jest dobry dla każdego typu skóry.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez KathyLeonia

nie malowałam się przez tydzień i moja skóra wygląda o niebo lepiej, zupełnie jak nowa.
zero wągrów, zero cieni pod oczami.
jestem po prostu w szoku jak kosmetyki mają wpływ na stan zdrowotności naskórka...

Tak, zbyt mocny podkład może nie tylko wizualnie postarzać, ale też "zniszczyć" skórę.

[magbeth]

Ja sie kapie dosłownie w spf, boje się czerniaka i od zawsze jestem blada jak bieloną mąką - nienawidzę się opalać. Używam filtrów cały rok. Kupiłam dziś kolejny produkt od korres, tint jogurtowy z spf 50 i odcień idealny, właśnie pod takie blade twarze jak moja. Do tego daje efekt glow, mi odpowiada bo mam cerę z tendencja kierunku suchej. Malować mi się zasadniczo nie chce, ostatnio to już kompletnie nic.

Za to nie wiem co zrobić z tymi worami i cieniami pod oczami, wiem ze stres i kilkutygodniowa bezsenność/zła jakość snu, choć tendencje mialam i przed. Próbuje odsypiac, masować, przykładać łyżki zimne, ale nic nie pomaga.

[Elliott_2020]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Wiesz co kupuje po prostu czysty olejek arganowy kosmetyczny. Taki bez żadnych dodatków (miałam już przeróżne i każdy działał tak samo) -zerknij w Rossmannie, Hebe lub często też mają w aptece.
Używam go tak 2 razy w tygodniu, najlepiej w taki dzień gdy nie muszę nigdzie wychodzić i on ma czas na wchłonięcie bo to długo trwa (u mnie 3/4 h). On przyspiesza też gojenie się wyprysków. Kiedyś czytałam że ten olejek jest dobry dla każdego typu skóry.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Dzięki!

[Mijanou]

Nie mam jakoś dużych kompleksów związanych z upływem czasu, bo wiem, że z grawitacją i tak w końcu nie wygram, ale okazuje się, że zupełnie nieświadomie lub nie do końca celowo wykonuję pewne rzeczy:

- zawsze nienawidziłam siedzieć w słońcu i tam, gdzie to możliwe (nawet na otwartych przestrzeniach) zawsze uciekam w cień. Filtrów nie używam, bo zawsze później się "lepię", ale staram się wybierać podkłady z wysokim SPF

- zawsze bardzo dokładnie się demakijażuję i regularnie nakładam produkty do pielęgnacji (toniki, sera, kremy, maseczki) Rano też sporo czasu zajmuje mi położenie tzw. "pielęgnacji" i nawilżenia skóry, zanim w ogóle wezmę się za makijaż.

- im jestem starsza, tym bardziej unikam ulubionej czerni w ubraniach i tym bardziej w makijażu stosuję zasadę "im mniej, tym więcej". To ostatnie przychodzi mi łatwiej, bo nigdy nie opanowałam sztuki malowania się cieniami ( lubię jakiś woal koloru na ruchomą powiekę nałożony palcem, coś tam na powiece migocze lekko, ale nie wiadomo co bo kolor praktycznie niewyraźny) i wyraźnego konturowania bronzerem. Malować kresek na górnej i dolnej powiece eylinerem/ cieniem/ kredką też nie umiem (linię wodną zaznaczam białą kredką lub cielistą). W makijażu ograniczam się do kosmetyków kolorowych, które są raczej słabo napigmentowane, którymi nie mogę zrobić sobie krzywdy (tylko usta akcentuję nieco mocniej) a podkłady wybieram raczej pielęgnujące zamiast kryjących. W koncu znalazłam też swój graal jeśli chodzi o korektor i odtąd używam z przyjemnością i wielce udatnie.

- nie stosuję hybryd i żadnych paznokciowych wynalazków (ale to z lenistwa i braku czasu)

- zawsze też unikałam "graficznych" lub bardzo wyraźnie zaznaczonych brwi (bo to by trzeba bawić się z tym a ja rano nie mam czasu) i okazało się, ze moje brwi są w obecnie modnym typie "fluffy" w lekko zaakcentowanym kolorze dla blondynek lub dla rudych (mam wrażenie, że w UK jest większa gama kosmetyków kolorowych dla rudzielców). Moim zdaniem (mogę się mylić, bo to subiektywne zdanie), mocno zaakcentowane lub zbyt ciemne brwi od pewnego wieku wizualnie dodają lat a dodatkowo człowiek wygląda, jakby był wkurzony na cały świat.

- Bardzo dbałam i dbam o włosy. Skróciłam je do łopatek (no... troszkę za łopatki) z długości do pasa. Ale nie zamierzam ich ścinać, choć do pracy, oczywiście, upinam (dress code i nie mogę być z rozpuszczonymi a'la ogon komety).

-Jakoś nie wyobrażam sobie siebie w garsoneczkach i tzw. klasycznym stylu. Moja garderoba to przewaznie sukienki (od elementów gotyku do baby doll). I żadna nie jest w kolorze brązu (w jakimkolwiek odcieniu).

No chyba tyle.

---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:08 ----------

Napisane przez KathyLeonia

nie malowałam się przez tydzień i moja skóra wygląda o niebo lepiej, zupełnie jak nowa.
zero wągrów, zero cieni pod oczami.
jestem po prostu w szoku jak kosmetyki mają wpływ na stan zdrowotności naskórka...

Może używasz za bardzo kryjących podkładów? Spróbuj przejść na te pielegnacyjne. Rzekłabym, że odkąd takich używam to wręcz przestały mi się pojawiać różne demony na pisku. Autentycznie zauważyłam poprawę. I to samo, jeśli chodzi o korektor.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez magbeth

Za to nie wiem co zrobić z tymi worami i cieniami pod oczami, wiem ze stres i kilkutygodniowa bezsenność/zła jakość snu, choć tendencje mialam i przed. Próbuje odsypiac, masować, przykładać łyżki zimne, ale nic nie pomaga.

U mnie nic się nie dało zrobić, taka genetyka. W wieku 25 lat miałam wory i cienie, jakie zaczynały się pokazywać u 50-latek. Postawiłam na chirurgię plastyczną.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jacqueline27]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89203022]U mnie nic się nie dało zrobić, taka genetyka. W wieku 25 lat miałam wory i cienie, jakie zaczynały się pokazywać u 50-latek. Postawiłam na chirurgię plastyczną.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


I jak oceniasz operacje po kilku mc?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Jacqueline27

I jak oceniasz operacje po kilku mc?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Minęły 2 lata. Najlepiej wydane pieniądze w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Mijanou

Nie mam jakoś dużych kompleksów związanych z upływem czasu, bo wiem, że z grawitacją i tak w końcu nie wygram, ale okazuje się, że zupełnie nieświadomie lub nie do końca celowo wykonuję pewne rzeczy:



- zawsze nienawidziłam siedzieć w słońcu i tam, gdzie to możliwe (nawet na otwartych przestrzeniach) zawsze uciekam w cień. Filtrów nie używam, bo zawsze później się "lepię", ale staram się wybierać podkłady z wysokim SPF



- zawsze bardzo dokładnie się demakijażuję i regularnie nakładam produkty do pielęgnacji (toniki, sera, kremy, maseczki) Rano też sporo czasu zajmuje mi położenie tzw. "pielęgnacji" i nawilżenia skóry, zanim w ogóle wezmę się za makijaż.



- im jestem starsza, tym bardziej unikam ulubionej czerni w ubraniach i tym bardziej w makijażu stosuję zasadę "im mniej, tym więcej". To ostatnie przychodzi mi łatwiej, bo nigdy nie opanowałam sztuki malowania się cieniami ( lubię jakiś woal koloru na ruchomą powiekę nałożony palcem, coś tam na powiece migocze lekko, ale nie wiadomo co bo kolor praktycznie niewyraźny) i wyraźnego konturowania bronzerem. Malować kresek na górnej i dolnej powiece eylinerem/ cieniem/ kredką też nie umiem (linię wodną zaznaczam białą kredką lub cielistą). W makijażu ograniczam się do kosmetyków kolorowych, które są raczej słabo napigmentowane, którymi nie mogę zrobić sobie krzywdy (tylko usta akcentuję nieco mocniej) a podkłady wybieram raczej pielęgnujące zamiast kryjących. W koncu znalazłam też swój graal jeśli chodzi o korektor i odtąd używam z przyjemnością i wielce udatnie.



- nie stosuję hybryd i żadnych paznokciowych wynalazków (ale to z lenistwa i braku czasu)



- zawsze też unikałam "graficznych" lub bardzo wyraźnie zaznaczonych brwi (bo to by trzeba bawić się z tym a ja rano nie mam czasu) i okazało się, ze moje brwi są w obecnie modnym typie "fluffy" w lekko zaakcentowanym kolorze dla blondynek lub dla rudych (mam wrażenie, że w UK jest większa gama kosmetyków kolorowych dla rudzielców). Moim zdaniem (mogę się mylić, bo to subiektywne zdanie), mocno zaakcentowane lub zbyt ciemne brwi od pewnego wieku wizualnie dodają lat a dodatkowo człowiek wygląda, jakby był wkurzony na cały świat.



- Bardzo dbałam i dbam o włosy. Skróciłam je do łopatek (no... troszkę za łopatki) z długości do pasa. Ale nie zamierzam ich ścinać, choć do pracy, oczywiście, upinam (dress code i nie mogę być z rozpuszczonymi a'la ogon komety).



-Jakoś nie wyobrażam sobie siebie w garsoneczkach i tzw. klasycznym stylu. Moja garderoba to przewaznie sukienki (od elementów gotyku do baby doll). I żadna nie jest w kolorze brązu (w jakimkolwiek odcieniu).



No chyba tyle.

---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:08 ----------





Może używasz za bardzo kryjących podkładów? Spróbuj przejść na te pielegnacyjne. Rzekłabym, że odkąd takich używam to wręcz przestały mi się pojawiać różne demony na pisku. Autentycznie zauważyłam poprawę. I to samo, jeśli chodzi o korektor.

No taka prawda, każdy w końcu odczuje działanie czasu, więc trzeba zaakceptować czy się chce czy nie Moje outfity to sportowa elegancja (jakiś żakiet, jeansy, trampki, czasem obcasy. W wakacje już bardzo kobieco tzn. sukienki i generalnie radosne kolory). Do pracy robię zawsze make up (2 dni w tyg z biura pracuję) i wtedy krem bb, kredka, tusz, ciut brązera i rozświetlacza i delikatny błyszczyk (tak żeby podkreślić ale nie przesadzić). Na duże wyjścia zawsze szminka w mocniejszym kolorze. O włosy dbam, chodzę co 2/3 m-ce podciąć końcówki. Aktualnie mam refleksy, które są dla mnie zbawieniem (mam parę siwych odrostów, a przy refleksach praktycznie ich nie widać więc nie musze dluuugo farbować ). Staram się też spacerować po lesie żeby się dotlenić. No i jak się za coś wezmę, to robię to mega regularnie i rygorystycznie (typu nie odpuszczam ani dnia chyba że mnie jakieś choróbsko dopadnie ).
No i stosuje do wewnątrz olejek cbd, który mi bardzo reguluje hormony (stosuje regularnie już 2 lata).
Hybrydy robię tylko w wakacje i na święta. A po hybrydach japoński, żeby zregenerować.

A no i sen. Ja po prostu chodzę spać max 23 i wstaje najwcześniej o 7.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[1e480a74c83b298335abeb19bb62a32399143eb5_629d357241768]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

No taka prawda, każdy w końcu odczuje działanie czasu, więc trzeba zaakceptować czy się chce czy nie Moje outfity to sportowa elegancja (jakiś żakiet, jeansy, trampki, czasem obcasy. W wakacje już bardzo kobieco tzn. sukienki i generalnie radosne kolory). Do pracy robię zawsze make up (2 dni w tyg z biura pracuję) i wtedy krem bb, kredka, tusz, ciut brązera i rozświetlacza i delikatny błyszczyk (tak żeby podkreślić ale nie przesadzić). Na duże wyjścia zawsze szminka w mocniejszym kolorze. O włosy dbam, chodzę co 2/3 m-ce podciąć końcówki. Aktualnie mam refleksy, które są dla mnie zbawieniem (mam parę siwych odrostów, a przy refleksach praktycznie ich nie widać więc nie musze dluuugo farbować ). Staram się też spacerować po lesie żeby się dotlenić. No i jak się za coś wezmę, to robię to mega regularnie i rygorystycznie (typu nie odpuszczam ani dnia chyba że mnie jakieś choróbsko dopadnie ).
No i stosuje do wewnątrz olejek cbd, który mi bardzo reguluje hormony (stosuje regularnie już 2 lata).
Hybrydy robię tylko w wakacje i na święta. A po hybrydach japoński, żeby zregenerować.

A no i sen. Ja po prostu chodzę spać max 23 i wstaje najwcześniej o 7.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

O której zaczynasz pracę?

[Lasagna_ze_szpinakiem]

[1=1e480a74c83b298335abeb1 9bb62a32399143eb5_629d357 241768;89203096]O której zaczynasz pracę?[/QUOTE]Mogę zacząć między 7 a 9. Jeśli pracuję z biura to jestem w pracy 8:15 (dojazd 20 min). Jeśli pracuję z domu, to wstaję 7:30 i przed 8 zaczynam.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89203047]Minęły 2 lata. Najlepiej wydane pieniądze w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A co konkretnie robiłaś?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez magbeth

A co konkretnie robiłaś?

Blefaroplastykę - usuwanie worków i przeszczep tłuszczu na to miejsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja niestety mieszkam nad morzem, uwielbiam plażę, więc co sezon jestem opalona. Smarowalam się max filtrem 15, więc to tyle co nic.
Od jakiegoś czasu używam 50, ale nie zawsze ja odnawiam, szczególnie jak jestem na jakieś wycieczce rowerowej, więc tak czy inaczej jestem opalona. Jedynie na plaży się bardzo pilnuje.
Narazie nie zauważyłam jakiś negatywnych konsekwencji, ale gdybym mogla, to bym to inaczej rozegrała, no ale coz.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka