2019-10-22, 21:07 | #91 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2019-10-22, 21:11 | #92 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-22, 21:11 | #93 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-22, 21:20 | #94 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Po drugie, te 'pasożyty' to jego rodzina, a problem z nimi to wasz problem. Macie to na co sobie pozwoliliscie, więc zacznijcie nad tym pracować jeśli chcecie żeby wasze życie wróciło do normy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2019-10-22, 21:23 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87270253]Może się uda. Zwłaszcza, że stawka jesteś nie tylko ty, ale dziecko. Jest jeszcze jeden aspekt przez który wypracowanie prawidłowych wzorców na terapii jest wysoce istotne - twój mąż może powielać zachowanie matki skoro nie widzi w nim patologii i niestosowności. Zwłaszcza w stosunku do dzieci. Im starsi ludzie tym bardziej z nich wychodzą takie schematy zachowań.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Właśnie dzisiaj rozmawiałam z mężem na ten temat. Powiedziałam, że obawiam się, że on stanie się taki sam, jak matka. Na razie jest przecudownym ojcem, ale jak to będzie w przyszłości... On już, gdy byłam w ciąży, powtarzał mi, że nigdy nie będzie taki, jak ona. Ja widzę, że gdzieś głęboko on żywi do niej bardzo negatywne uczucia, ma do niej ogromny żal, ale ta baba w jakiś sposób emocjonalnej go do siebie przywiązała. Ma lepsze wyniki ode mnie i więcej siły, ale ciągle umiera, albo chce przeprowadzać eutanazję, bo tak ją wszystkie boli. A mój mąż cierpi i ciągle ma problemy z sercem, bądź żołądkowe, jak ona dzwoni, albo przyjeżdża. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-23, 09:24 | #96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
No dobrze, rozmawiałaś z nim, piszesz nam, co mu powiedziałaś. A co on na to?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-23, 09:39 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87270943]No dobrze, rozmawiałaś z nim, piszesz nam, co mu powiedziałaś. A co on na to?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Raz, że mam rację, raz, że przesadzam. Jest jakiś rozchwiany. Wczoraj wieczorem był bardzo zamyślony. Może to wszystko musi na razie przetrawić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-23, 11:46 | #98 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Moze jestem zbyt 'praktyczna', ale jak dla mnie to nie ma tu miejsca na takie: raz tak, raz tak. Jest problem - siadamy, wymieniamy argumenty i podejmujemy wspolna decyzje. Albo w ta, albo w druga strone. Zamyslac to sie mozna przez pol roku.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2019-10-23, 12:49 | #99 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Jeśli facet jest w tak toksycznej relacji dziecko-rodzic, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie się przez jakiś czas miotał. Samo zdanie sobie sprawy z tego że jest problem nie zawsze wystarczy.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-10-23, 13:57 | #100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 127
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
|
2019-10-23, 14:00 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Dokładnie. To jest zaburzona rodzina, a on musi sam otworzyć oczy i chcieć coś zmienić. Ja to zapoczątkowałam, teraz on musi przemyśleć parę spraw.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-23, 14:43 | #102 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
I zdecydowanej chęci z jego strony.
Autorko, nie doczytałam nigdzie. Ile to już trwa? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2019-10-23, 16:51 | #103 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
A jeżeli chodzi o niemiłe, chamskie wręcz komentarze w moim kierunku oraz traktowanie z góry, po ślubie. Po ślubie zrobiła się trochę agresywna w stosunku do mnie, oczywiście mam na myśli agresję slowną. Robi to tylko podczas nieobecności mojego męża, wtedy zawsze następuje atak. A małżeństwem jesteśmy 3 lata. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-23, 18:09 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Autorko, no to czas zmienić swoje przyzwyczajenia, i jeśli nie masz odwagi, żeby wprost odmówić mamusi gościnny przez kilka godzin, to po prostu ją olejcie. Zamiast sprzątać, gotować, piec ciasta, stroic się, BO MAMUSIA JEDZIE, to jak przyjedzie otwórz jej w pizamie, z tlustymi włosami i wróć na kanapę jeść czipsy. W domu miej bałagan. Jak powie "zrób kawy", to powiedz, że czajnik jest tam, a kawa tam, samoobsługa. Jak będzie chciała ciasto - nie ma, obiadku nie ma, lodówka pusta, bo zakupy dopiero jutro. Może iść zjeść na mieście, na pewno w hotelu jest restauracja.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
2019-10-23, 18:45 | #105 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-23, 19:08 | #106 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Ja na miejscu Autorki bym powiedziała, że nie mogę jej wpuścić, bo z mężem przechodzę ostrą jelitówkę Nikt się temu nie oprze |
|
2019-10-23, 19:44 | #107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
2019-10-23, 19:53 | #108 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-10-23, 20:03 | #109 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-23, 21:05 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87272648]Ale co z tego, że autorka powie teściowej 'wypad' jak teściowa jej odpowie 'nie przyjechałam do ciebie jędzo tylko do męża i wnuka', a mąż tylko wzruszy ramionami, bo jest uwikłany w toksyczną relacje z matką i ma zakodowane w głowie, żeby robić wszystko, żeby go zaakceptowała i nie porzuciła po raz kolejny, jadąc na saksy. Żeby wyznaczanie granic teściowej działało to musi się przede wszystkim ogarnąć on i zacząć grać w jednej drużynie z żoną.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Bardzo trafny komentarz. Ona teraz ma jakby drogę otwartą według niej i jest coraz częściej i dłużej u nas, bo mamy rocznego synka i przecież ona chce tylko kontaktu z wnukiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-23, 21:42 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
|
|
2019-10-23, 21:46 | #112 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
__________________
|
|
2019-10-23, 21:58 | #113 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Moim zdaniem racja trochę leży pośrodku. Oni są jacy są a ty niepotrzebnie tak wszystko przeżywasz zamiast to olać i zająć się swoim życiem. Masz pretensje do męża o brak asertywności (przy czym u niego jest to skutek dorastania w toksyku) a sama postępujesz podobnie. Dajesz się w jakiś sposób im ustawiać. I przenosisz to na związek. Czytając wątki pięterkowe i o konfliktach pomiędzy dziećmi i rodzicami nasuwa się że podstawowy problem jest w tym że młodym się wydaje że coś muszą w imię widzimisię rodziców. Nie muszą, obie strony są dorosłe. Rodzice najwyżej się nadąsają, i co z tego.
Mnie by nie przeszkadzało że matka mojego faceta pomieszkuje w mieszkaniu które stoi puste ani nawet że przestawia meble. Przestawi się z powrotem. Gdyby przeszkadzało to bym się nie zgodziła na takie wakacjowanie, mieszkanie w końcu w połowie jest twoje i jeśli nie szłoby się dogadać z mężem to sprzedać i kasę podzielić. Trochę ma racji z tym że on by twoim starszym nie żałował. Skoro wpada w odwiedziny możesz przecież powiedzieć jej gdzie trzymasz herbatę i niech się sama obsłuży. Jak się nie chce kogoś zabawiać to najprościej mu powiedzieć co gdzie i jak i niech ogarnia sam a ty zajmujesz się czym tam potrzebujesz. Ty dla niej gotowac nie musisz, mąż jeśli chce to przecież mu nie zabraniasz. Teściowa jak już siedzi mogłaby nawet i ten obiad sama dla rodziny zrobić. Jeszcze by się okazało że zaczęłabyś mamusię ganiać do sprzątania czy gotowania u ciebie (jest to niech pomoże a nie siedzi jak mumia ) i może sama by spieprzała chętnie by się nie narobić. Jeśli samemu jest się grzecznym i uprzejmym nie trzeba popadać w konflikt, jeśli sama się obrazi to już jej wybór. Ale się nie obrazi bo to typ co dupę wsadza odporna na subtelność a potem dupę i tak obrabia. Sytuacja gdy własna bratowa gasi światła zamiast wprost powiedzieć ''słuchaj Irena, super się siedzi ale jest już 22 i każde jedzie do domów, trzeba się wyspać, wkładaj palto'' jest kuriozalna. Tacy ludzie pokroju twojej teściowej żerują na takich jak ty bo wiedzą że przeżywasz. Byłabyś trochę jak za szkłem, niedostępna i skupiona na swoich tematach to by mogła cię pocałować. Męzowi też bym powiedziała że nie ma o co się kłocić, nie lubię jego matki bo jest wredna i wbija szpile i wszystko. Jakiś obowiązek kochać całą rodzinę i wszystkich jego przyjaciół? Dodatkowo jeśli uważasz że jest wredna na osobności to nagrać herbatniczkę a męzowi puścić co mamusia wygaduje. Niezbyt to eleganckie - ale jeśli mąż byłby wyjątkowo odporny na argument że jest sobie kobita jaka jest i na zdrowie, ale ty jej kochać nie musisz skoro ci paskudnie dogaduje. Serio, skąd ci się wzięło że miałabyś konieczność tłumaczenia się przed własnym chłopem że nie przepadasz za jego matką. No bywa, czasem człowiek nie znosi własnej a co dopiero ''wżenionej''. Ogólnie jest takie powiedzenie, z wielką dupą wejdziesz wszędzie, z wielką mordą nigdzie. Trudne to jest ale odpowiadając życzliwością, uprzejmą obojętnością, szczerą grzecznością i nie dając się wciągnąć w jej gierki zyskałabyś. Mąz nie miałby o co czepiać się ciebie, matka musiałaby szukać stopniowo innej ofiary. Może po prostu wyluzuj. Nie wiem dla mnie to wszystko takie trochę nadmuchane. Nie znosisz jej i jesteś uprzedzona, zajęłabyś się swoimi sprawami i nie przeżywała jej latania po rodzinie (serio ich problem). ---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-10-23 o 22:01 |
|
2019-10-23, 22:11 | #114 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Bądź z mężem szczera, komunikuj jasno swoje zdanie, ale nie dawaj się wciągać w manipulacje i wtrącać z równowagi tak łatwo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-10-23 o 22:21 |
|
2019-10-23, 22:21 | #115 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-23, 22:23 | #116 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
__________________
|
|
2019-10-23, 23:33 | #117 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-10-24, 08:41 | #118 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Że autorka przeżywa to nic dziwnego, bo - było nie było - jest w potrzasku. Dzieją się rzeczy, na które nie daje zgody, czuje opór i niechęć, a przez to, że mąż nie do końca chce ją zrozumieć i zaradzić jakoś jej paskudnym emocjom, to dodatkowo rozwala ją świadomość ograniczonego wpływu na zmianę tej sytuacji.
Wyobraźcie sobie, że wbija wam do domu ktoś, kogo nie lubicie, kogo nie chcecie oglądać, a ten ktoś rozsiada się na kanapie, żąda obsługi, świetnie się bawi, generalnie ma was w doopie i czujecie to doskonale. Można wyjść z pomieszczenia, w którym siedzi, można w ogóle wyjść z domu, ale co z tego ? I co to da ? Skoro to niczego nie zmieni, ten ktoś i tak będzie robił co chce, bo osoba, z którą mieszkacie nie umie postawić granic, a jest to tej osoby bliska rodzina. Możecie poprosić tego gościa, żeby wyszedł, ale czy zrobi to, skoro przecież do was nie przyjechał, tylko do waszego męża ? To co robić ? Policję wezwać ? Ale na jakiej podstawie, bo mąż nie ma z tym problemu przecież. Jest to potwornie frustrujące, lawinowo potęguje niechęć wobec osób, które są źródłem tego stresu. Jeszcze trochę i autorka zacznie tych ludzi po prostu nienawidzieć. Na męża też zacznie przenosić negatywne emocje. To jest takie zapętlenie, bardzo już trudne do rozsupłania. Można radzić 'miej to w dupie'. Problem w tym, że przy tylu negatywnych emocjach i przez to, że sprawa jest nie rozwiązana i narasta, wdupiemanie raczej się nie uda. Za późno. Wszystko zależy od męża autorki, jak on nie podejmie zdecydowanych kroków, nie będzie grał do jednej bramki z żoną, to zawsze już będą mieszkali matką (psychicznie). Będzie siedziała z nimi przy stole, leżała w łóżku, stanowiła problem. Takich historii są miliony, dlatego najzdrowiej by było po prostu nie wchodzić do takiej rodziny, albo jak najszybciej dać nogi za pas kiedy widać, że sprawa jest beznadziejna, bo nie ma wspólnego stanowiska wobec niej z partnerem. Tylko do tego też trzeba jaj. |
2019-10-24, 08:50 | #119 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87273443]Że autorka przeżywa to nic dziwnego, bo - było nie było - jest w potrzasku. Dzieją się rzeczy, na które nie daje zgody, czuje opór i niechęć, a przez to, że mąż nie do końca chce ją zrozumieć i zaradzić jakoś jej paskudnym emocjom, to dodatkowo rozwala ją świadomość ograniczonego wpływu na zmianę tej sytuacji.
Wyobraźcie sobie, że wbija wam do domu ktoś, kogo nie lubicie, kogo nie chcecie oglądać, a ten ktoś rozsiada się na kanapie, żąda obsługi, świetnie się bawi, generalnie ma was w doopie i czujecie to doskonale. Można wyjść z pomieszczenia, w którym siedzi, można w ogóle wyjść z domu, ale co z tego ? I co to da ? Skoro to niczego nie zmieni, ten ktoś i tak będzie robił co chce, bo osoba, z którą mieszkacie nie umie postawić granic, a jest to tej osoby bliska rodzina. Możecie poprosić tego gościa, żeby wyszedł, ale czy zrobi to, skoro przecież do was nie przyjechał, tylko do waszego męża ? To co robić ? Policję wezwać ? Ale na jakiej podstawie, bo mąż nie ma z tym problemu przecież. Jest to potwornie frustrujące, lawinowo potęguje niechęć wobec osób, które są źródłem tego stresu. Jeszcze trochę i autorka zacznie tych ludzi po prostu nienawidzieć. Na męża też zacznie przenosić negatywne emocje. To jest takie zapętlenie, bardzo już trudne do rozsupłania. Można radzić 'miej to w dupie'. Problem w tym, że przy tylu negatywnych emocjach i przez to, że sprawa jest nie rozwiązana i narasta, wdupiemanie raczej się nie uda. Za późno. Wszystko zależy od męża autorki, jak on nie podejmie zdecydowanych kroków, nie będzie grał do jednej bramki z żoną, to zawsze już będą mieszkali matką (psychicznie). Będzie siedziała z nimi przy stole, leżała w łóżku, stanowiła problem. Takich historii są miliony, dlatego najzdrowiej by było po prostu nie wchodzić do takiej rodziny, albo jak najszybciej dać nogi za pas kiedy widać, że sprawa jest beznadziejna, bo nie ma wspólnego stanowiska wobec niej z partnerem. Tylko do tego też trzeba jaj.[/QUOTE] Ja się nie dziwię jej emocjom, ale jednak radzę nie dawać się wyprowadzać z sytuacji, bo będzie tylko gorzej. Czasem trzeba być tym mądrzejszym, czasem egoistą. Ja bym na miejscu autorki powiedziała, że nie życzę sobie wizyt teściowej, bo robi mi się gorzej na jej widok. Niech on jeździ do niej albo umawia się z nią pod moją nieobecność lub na mieście. Teściowej jakby trzeba było to powtórzyłabym to samo. Świąt też bym nie planowała wspólnie. W sprawie mieszkania dążyłabym do jak najszybszego wynajęcia. |
2019-10-24, 09:05 | #120 | |||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Proszę o poradę - teściowa...
Cytat:
No bo tak się wychowuje dzieci, na bezwzględnie posłuszne wobec 'starszych' i bez umiejęstności stawiania granic. W końcu wielu sobie te dzieci robi głównie po to, żeby mieć opiekę na starość. No to trzeba dzieciaka do tego celu odpowiednio sformatować, nie ? Cytat:
Tyle, że teściowa z mężem przy okazji nabijają im rachunki, których potem nie regulują. To chyba jest najbardziej wkurzające. A odbywa się to dość regularnie. Nie każdy jest milionerem. Chociaż...jak się ma dwa mieszkania.... Cytat:
Na sprzedaż mąż też się musi zgodzić. Nie chcę siać defetyzmu, ale bez dobrej woli męża, ona może guzik wskórać. Ona powie 'nie zgadzam się', mąż powie 'zgadzam sie', a teściowa korzysta. Takie deklaracje zawsze łatwo składać, zwłaszcza, że autorki rodzice nie stanowią problemu Cytat:
Okropna jest świadomość, że ktoś kogo nie chcesz u siebie gościć, grzebie ci po szafach i lustruje ich zawartość. Bleee.... Cytat:
Jasne. Można poprosić. Pytanie, czy zrobi. A usłyszeć odmowę od takiej jędzy też słodkie nie jest. Cytat:
Tak jest. Znam to ze swojego życia. Cytat:
Isnieje też możliwość, że ta kobieta ma naprawdę, szczerze i serdecznie wylane co autorka sobie o niej myśli, i czy przeżywa czy nie przeżywa. Może ją to w ogóle nie interesować. Bo niewykluczone, że jest z tych, których interesuje WYŁĄCZNIE ich własna rzyć, a ludzi traktują wyłącznie instrumentalnie. I taki przypadek też znam ze swojego życia. ---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ---------- [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87273465]Ja się nie dziwię jej emocjom, ale jednak radzę nie dawać się wyprowadzać z sytuacji, bo będzie tylko gorzej. [/QUOTE] Ja wiem i też jej tak radzę. Tyle, że wiem też, że to jest trudne do osiągnięcia. Właciwie - moim zdaniem - jest to niemożliwe, dopóki ta kobieta będzie dalej naruszać granice autorki. Gorzej będzie na bank, jak ta sytuacja się nie rozwiąże. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87273465] Ja bym na miejscu autorki powiedziała, że nie życzę sobie wizyt teściowej, bo robi mi się gorzej na jej widok. Niech on jeździ do niej albo umawia się z nią pod moją nieobecność lub na mieście. Teściowej jakby trzeba było to powtórzyłabym to samo. Świąt też bym nie planowała wspólnie. W sprawie mieszkania dążyłabym do jak najszybszego wynajęcia.[/QUOTE] Też uważam, że autorka powinna zacząć stawiać żądania wobec męża. Już mu wszystko wytłumaczyła co jej nie pasuje i jak co widzi, miał czas żeby pomyśleć, to teraz pora działać. Niech sobie ustawia relacje z matką jak chce, byle z dala od niej. |
|||||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:05.