Sprawa dla reportera/ Ekspres reporterów.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

Boże, coś strasznego, też mieszkałam w podobnym mieszkaniu jako studentka, ale wyprowadziłam się w porę. Właściciel mieszkania powinien zostać surowo ukarany, kto nie jest winny, jak nie on? Od niego zależy dopilnowanie wszystkiego.

Tak, właściciel powinien za to beknąć i finansowo i karnie, ale przede wszystkim finansowo - odszkodowanie na rzecz poszkodowanej, bo ona będzie musiała być pod opieką do końca życia. No, ale też dobra przestroga dla wszystkich. Serio, rodzice wysyłając dzieci na studia w wyposażeniu, jeżeli dziecko ma wynajmować mieszkanie, powinni chyba dawać czujnik czadu. Generalnie nie brać mieszkania, w którym jest piecyk gazowy, a nie ma w oknach nawiewników, są jakieś dziwne "zalecenia" w stylu "otwieraj okno, jak korzystasz z gazu". Należy pytać o to, kiedy był przegląd. To mieszkanie było niestety za szczelne. Niektórzy ludzie to debile - wiedzą "lepiej", niż fachowcy, niż kominiarz i potem dochodzi do tragedii.

Zastanawiałam się z koleżanką z pracy również nad inną rzeczą: czy ten lek (bo chyba tego nie powiedzieli) był tak drogi, że rodzina nie była w stanie zapłacić kosztów leczenia, czy jakoś nikt o tym nie pomyślał? Chyba z pod ziemi wytrzasnęłabym pieniądze, aby leczenie trwało. Bo to co się z nią stało po odstawieniu leków jest naprawdę straszne.

[comablack89]

O losie ;/ tego się nie odzobaczy;/
Szkoda dzieci..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pannajoanna71]

Napisane przez comablack89

O losie ;/ tego się nie odzobaczy;/
Szkoda dzieci..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też oglądam. Przykre to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Sliwka_6]

A ja się dziś wkurzyłam. Kazali żulowi klękać i przepraszać, że ho ho! Samo to wymagało dużo odwagi, powinna pani wybaczyć...

Pewnie! Potem się dziwić, że kobiety czują się winne odchodząc od krzywdzących je mężczyzn! U nas zawsze pokutuje ten stereotyp, że kobieta powinna wybaczyć. A nie wszystko można.

[comablack89]

Napisane przez _Sliwka_6

A ja się dziś wkurzyłam. Kazali żulowi klękać i przepraszać, że ho ho! Samo to wymagało dużo odwagi, powinna pani wybaczyć...

Pewnie! Potem się dziwić, że kobiety czują się winne odchodząc od krzywdzących je mężczyzn! U nas zawsze pokutuje ten stereotyp, że kobieta powinna wybaczyć. A nie wszystko można.

Przecież ten koleś nawet nie ogarniał co robi:/ stawiam, ze na bombie był. Ponadto koleś babke tak oczernił i poniżył, a oni z niego bohatera robią bo uklękł - ja tego nie kupuje. Powinni jej doradzić aby typa kopnąć w dupę. Zreszta dzieci z nim przebywając nic dobrego nie wyniosą. I stawiam, ze głownie o 5stow na chlanie chodzi. Porazka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

A ja się dziś wkurzyłam. Kazali żulowi klękać i przepraszać, że ho ho! Samo to wymagało dużo odwagi, powinna pani wybaczyć...

Pewnie! Potem się dziwić, że kobiety czują się winne odchodząc od krzywdzących je mężczyzn! U nas zawsze pokutuje ten stereotyp, że kobieta powinna wybaczyć. A nie wszystko można.

Zgadzam się z powyższym, ale to też może być wina montażu - oni tyle wycinają, że nie wiadomo jaka tam się rozmowa odbyła, może facet jednak coś ogarniał? Oglądam już tylko z przyzwyczajenia, jednym okiem. Często nie wiadomo o co tak naprawdę chodzi, wypowiedzi ekspertów też widzę, że są skracane, generalnie montaż tego programu woła o pomstę do nieba. Od czasu do czasu jakaś sprawa poruszy, przyciągnie uwagę, ale rzadko. Zrobiła się z tego telewizyjna cepelia.

[_Sliwka_6]

No, bardzo jestem ciekawa dzisiejszego odcinka ;]

[pannajoanna71]

Napisane przez _Sliwka_6

No, bardzo jestem ciekawa dzisiejszego odcinka ;]

I jak wrażenia?

Jak Ela sobie wczoraj śpiewała pod nosem, haha

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

[_Sliwka_6]

Napisane przez pannajoanna71

I jak wrażenia?

Jak Ela sobie wczoraj śpiewała pod nosem, haha

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

Strasznie to było żenujące, te całe śpiewy i ich kołysanie się... xD W ogóle co to była za nadmuchana sztuczna baba wśród ekspertów? Skądś ją kojarzę.

Rozwaliła mnie ta obrona 500 plus, gdy się rzucili zapewniać, że mogą ją przeznaczyć na co chcą, gdy mecenas zwrócił uwagę, że to powinno iść przede wszystkim na potrzeby dzieci. Oczywiście jak zwykle dzieciaki przysłuchują się całej sprawie, nikt ich nie wyprosi.

[pannajoanna71]

Napisane przez _Sliwka_6

Strasznie to było żenujące, te całe śpiewy i ich kołysanie się... xD W ogóle co to była za nadmuchana sztuczna baba wśród ekspertów? Skądś ją kojarzę.

Rozwaliła mnie ta obrona 500 plus, gdy się rzucili zapewniać, że mogą ją przeznaczyć na co chcą, gdy mecenas zwrócił uwagę, że to powinno iść przede wszystkim na potrzeby dzieci. Oczywiście jak zwykle dzieciaki przysłuchują się całej sprawie, nikt ich nie wyprosi.

Jak dla mnie dziwna sprawa. Niby przypadkiem wyszło, że rodzice mieli problem alkoholowy i odebrane (czy ograniczone) prawa rodzicielskie. Jak dla mnie coś tu było nie tak.

Szkoda mi za to tych 2 chłopaków ze służby więziennej.

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

[_Sliwka_6]

- Kiedy się pani najlepiej żyło?
- Za Jaruzelskiego.
- Oj, niech pani tak nie mówi, bo mi tego nie puszczą.

xD

Wyjątkowo mnie dziś Ela wkurzała! Nic nie da powiedzieć, ciągle się wcina, przerywa, przez co rozmówcy tracą wątek i już nie kontynuują zaczętej myśli. Mecenasi kilka razy próbowali dziś wyjaśnić i przybliżyć sprawy z prawnego punktu widzenia, to im przeszkodziła. Miałam jej ochotę coś zrobić

Ta matka, której córka do opieki tak potrzebna sprawiała wrażenie całkiem żwawej i sprawnej

Znowu był ten dziwak z "Dobrego Taty

Ha ha ha, jak ta pani Teresa zaczęła śpiewać na końcu, a Jaworowicz bezskutecznie próbowała ją uciszyć xD

[Ellen_Ripley]

Natomiast na plus dzisiaj to, że w miarę było wiadomo o co chodzi - nie było tak chaotycznie, jak ostatnio często bywało.

Historia nr 1: niestety duże pieniądze nie idące w parze z czujnością, jakąkolwiek wiedzą na temat prawa i zaufanie niewłaściwym osobom. Milionowe transakcje robić i nie mieć swojego prawnika? Bardzo tym ludziom współczuję, ale dla mnie to trochę niepojęte. Ta historia to przestroga dla innych.

Historia nr 2: chciwość rodziny i napalanie się na chatkę za kilka złotych - no taka prawda. Dobrze im to bodajże ksiądz podsumował, że zniszczyli dom w sensie idei dla kilku złotych.

Historia nr 3: Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku, bo zarówno ojciec, jak i matka mający coś za uszami, a w tle teściowa (jak to często bywa), która się we wszystko wtrącała i nie dała rozwinąć tej nowej rodzinie skrzydeł. I jak zwykle się zastanawiam, czy ci ludzie dobierają się na zasadzie "bo ona miała ładne włosy, a on dobrze tańczył", skoro takie różnice potem wychodzą i tak się nienawidzą. Również dla mnie niezrozumiałe.

[pannajoanna71]

Napisane przez Ellen_Ripley

Natomiast na plus dzisiaj to, że w miarę było wiadomo o co chodzi - nie było tak chaotycznie, jak ostatnio często bywało.

Historia nr 1: niestety duże pieniądze nie idące w parze z czujnością, jakąkolwiek wiedzą na temat prawa i zaufanie niewłaściwym osobom. Milionowe transakcje robić i nie mieć swojego prawnika? Bardzo tym ludziom współczuję, ale dla mnie to trochę niepojęte. Ta historia to przestroga dla innych.

Historia nr 2: chciwość rodziny i napalanie się na chatkę za kilka złotych - no taka prawda. Dobrze im to bodajże ksiądz podsumował, że zniszczyli dom w sensie idei dla kilku złotych.

Historia nr 3: Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku, bo zarówno ojciec, jak i matka mający coś za uszami, a w tle teściowa (jak to często bywa), która się we wszystko wtrącała i nie dała rozwinąć tej nowej rodzinie skrzydeł. I jak zwykle się zastanawiam, czy ci ludzie dobierają się na zasadzie "bo ona miała ładne włosy, a on dobrze tańczył", skoro takie różnice potem wychodzą i tak się nienawidzą. Również dla mnie niezrozumiałe.

Dobre podsumowanie, mam podobne odczucia. Szkoda mi ludzi z tej pierwszej historii. Stracili cały majątek tylko i wyłącznie przez niedopatrzenie... Ciekawa jestem jak to dalej się potoczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

(...)
Ta matka, której córka do opieki tak potrzebna sprawiała wrażenie całkiem żwawej i sprawnej
(...)

Sprawiać wrażenie może, może miała dobry dzień, ale bycie samej, szczególnie nocą w domu, na wsi, to żadna przyjemność. Pani się np. może bać, może ma zawroty głowy. Adwokat dobrze powiedział, że ona ma prawo mieć przy sobie opiekunkę i temu rodzeństwu nic do tego. Ośmieszyli się takim napalaniem się na tą chatkę mającą kilkadziesiąt lat.

[_Sliwka_6]

Smutny ten czwartkowy odcinek. Żal mi było matki tej dziewczynki porwanej przez ojca, rozumiem, że każde z rodziców chce być z córką, ale takie wyszarpywanie jej sobie nie jest fair... Mogliby się jakoś dogadać dla jej dobra i sprawować opiekę naprzemienną. Znowu najbardziej wkurzał mnie ten oszołom z Dobrego Taty.

[pannajoanna71]

Napisane przez _Sliwka_6

Smutny ten czwartkowy odcinek. Żal mi było matki tej dziewczynki porwanej przez ojca, rozumiem, że każde z rodziców chce być z córką, ale takie wyszarpywanie jej sobie nie jest fair... Mogliby się jakoś dogadać dla jej dobra i sprawować opiekę naprzemienną. Znowu najbardziej wkurzał mnie ten oszołom z Dobrego Taty.

Mnie przerazila ta historia z chorym chłopcem i odszkodowanie ze szpitala o wartości 1 zł...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Sliwka_6]

Napisane przez pannajoanna71

Mnie przerazila ta historia z chorym chłopcem i odszkodowanie ze szpitala o wartości 1 zł...

Oj, mnie też, trzeba nie mieć ani odrobiny przyzwoitości ani wstydu. do tego zgubienie kluczy od karetki, przez co nie można się było do niej dostać, szereg błędów i wielka niekompetencja personelu medycznego. Niestety, nie oglądałam od początku, o tym chłopcu dopiero od połowy, czy ominęła mnie jakaś sprawa?

[pannajoanna71]

Ta sprawa z chłopcem była przedstawiona jako druga. Pierwsza sprawa dotyczyła pogryzienia chłopca przez psa policjanta. Też zawiła historia z polityką w tle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Sliwka_6]

Sprawa z paralotnią stworzoną z ciągnika, która "pyrka" xD O Jezu.


Zdziwiłam się tymi dziećmi, bo rzeczywiście weszło przecież prawo zabraniające je odbierać z powodu biedy. Widzę tu kolejny duży minus 500 plus... Teraz ośrodkom bardzo się te dzieci odbierać opłaca dla tych pieniędzy.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

Sprawa z paralotnią stworzoną z ciągnika, która "pyrka" xD O Jezu.


Zdziwiłam się tymi dziećmi, bo rzeczywiście weszło przecież prawo zabraniające je odbierać z powodu biedy. Widzę tu kolejny duży minus 500 plus... Teraz ośrodkom bardzo się te dzieci odbierać opłaca dla tych pieniędzy.

Szkoda, że rodziny nie wsparto jakoś bardziej, z drugiej strony to nigdy raczej nie jest tak, że święta rodzina kontra złe i mroczne siły pomocy społecznej i innych organów państwa. Ojciec pił, chyba sporo, mieszkanie wcześniej musiało wyglądać mega nieciekawie. Niestety, nad takimi ludźmi trzeba chyba stać i pokazywać im palcem co jeszcze muszą zrobić.

[pannajoanna71]

Napisane przez Ellen_Ripley

Szkoda, że rodziny nie wsparto jakoś bardziej, z drugiej strony to nigdy raczej nie jest tak, że święta rodzina kontra złe i mroczne siły pomocy społecznej i innych organów państwa. Ojciec pił, chyba sporo, mieszkanie wcześniej musiało wyglądać mega nieciekawie. Niestety, nad takimi ludźmi trzeba chyba stać i pokazywać im palcem co jeszcze muszą zrobić.

Tak, było widać sporo niedociągnięć, ale rodzice się starali jak mogli... Ale z drugiej strony sąd tak o nie zabrał dzieci bez powodu. Ciekawe jakie jest drugie dno tej sprawy.

Ta paralotnia mnie rozwaliła Sąsiedzi tacy, że jeden warty drugiego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Sliwka_6]

A co myślicie o tej kobiecie z hali? Sama nie wiem, co o tym sądzić. Skoro tyle lat handlowali na dworze, czy śnieg czy deszcz, to chyba dobrze, że mają teraz porządną, przestronną halę? Znaczące, że mało kto stanął po jej stronie i większość innych sprzedawców uważała, że ona zawsze o wszystko ma pretensje i jest bardzo roszczeniowa.

[pannajoanna71]

Napisane przez _Sliwka_6

A co myślicie o tej kobiecie z hali? Sama nie wiem, co o tym sądzić. Skoro tyle lat handlowali na dworze, czy śnieg czy deszcz, to chyba dobrze, że mają teraz porządną, przestronną halę? Znaczące, że mało kto stanął po jej stronie i większość innych sprzedawców uważała, że ona zawsze o wszystko ma pretensje i jest bardzo roszczeniowa.

Ja myślę, że sprawa ma podłoże czysto polityczne i tylko dlatego zostało to wybrane do emisji u Eli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Sliwka_6]

Napisane przez pannajoanna71

Ta paralotnia mnie rozwaliła Sąsiedzi tacy, że jeden warty drugiego...

A o co tam w ogóle w końcu chodziło? xD Jakieś układy z sądem, pokazywanie blizn po operacji, paralotnia, sprawa o kurę wchodzącą na cudzą posesję... oni tak czasem chaotycznie pokazuję jakąś sprawę, że nie ogarniam o co biega :/

[pannajoanna71]

Napisane przez _Sliwka_6

A o co tam w ogóle w końcu chodziło? xD Jakieś układy z sądem, pokazywanie blizn po operacji, paralotnia, sprawa o kurę wchodzącą na cudzą posesję... oni tak czasem chaotycznie pokazuję jakąś sprawę, że nie ogarniam o co biega :/

Też się pogubiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

A o co tam w ogóle w końcu chodziło? xD Jakieś układy z sądem, pokazywanie blizn po operacji, paralotnia, sprawa o kurę wchodzącą na cudzą posesję... oni tak czasem chaotycznie pokazuję jakąś sprawę, że nie ogarniam o co biega :/

No idea.

[pannajoanna71]

Napisane przez _Sliwka_6

A o co tam w ogóle w końcu chodziło? xD Jakieś układy z sądem, pokazywanie blizn po operacji, paralotnia, sprawa o kurę wchodzącą na cudzą posesję... oni tak czasem chaotycznie pokazuję jakąś sprawę, że nie ogarniam o co biega :/

Zapomniałaś o rzucaniu śnieżkami w posesję sąsiadów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Sliwka_6]

Kurczę, przegapiłam dziś Streści ktoś?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

Kurczę, przegapiłam dziś Streści ktoś?

Służę pomocą.

Sprawa nr 1: pewna pani (wielbicielka Marylin Monroe) poślubiła Niemca, dorobiła się z mężem jakiegoś tam majątku i po latach, w ramach częściowego powrotu do Polski postanowiła prowadzić biznes w pięknym mieście Toruń. Wyremontowała zabytkową kamienicę i otworzyła hotelik / apartamenty do wynajęcia na weekendy itd. Następnie chciała wybudować (rozbudować?) oficynę i w tym celu wynajęła wziętego i znanego w mieście budowlańca. Coś tam się pokłócili o pieniądze - on chciał więcej, ona twierdziła, że to on wręcz powinien jej zwrócić. Sprawa trafiła do sądu - akurat w części pieniędzy ją wygrała. Pan zaczął ją dręczyć w ten sposób, że wybijał szyby w hotelu, oblewał (lub zlecał to innym) elewację, groził śmiercią. Co zadziwiające prawie nikt (chyba tylko ta rozsądna Pani Senator blondynka) nie odniósł się do tej kwestii, a jedynie obsztorcowywali tą kobietę, za to, że podpisała z panem niedobrą, z leksza chyba januszową umowę i chciała załatwić wszystko po kosztach. Ikonowicz wręcz dostał wylewu pieniąc się, że w Niemczech to by tak na pewno nie robiła i chytra była itd. Dziwne trochę.

Sprawa nr 2: Dotyczyła tego, że chcą wypowiedzieć umowę na wynajem mieszkań i pokoi (umowę, która w sumie wygasła) osobom, które korzystają (korzystały?) z pomocy Monaru (Mar-kotu?). Chyba, bo trochę tam było pomieszanie z poplątaniem, plotki mieszały się z faktami. Oczywiście Ikonowicz był znowu bliski wylewu, że jak tam można - jak ktoś już gdzieś przyszedł, to ma prawo mieszkać do usr... śmierci i on oczywiście pomoże i się tym zajmie. Racja chyba leżała gdzieś pośrodku.

Sprawa nr 3: "typowe" wiejskie małżeństwo pt. mieszkanie u teściowej kątem i zaczęły się problemy (a pewnie były i przed ślubem). Mąż pił, bił i się awanturował, zdradzał. Żona zaczęła wzywać policję, czego teściowa alias "żmija" przeżyć nie mogła, "bo u nich w rodzinie się wszystko kryje". Pan poszedł do nowej pani, a żona z dwójką dzieci (w tym jedno niepełnosprawne) dostała od sądu nakaz wyprowadzenia się z domu teściowej. To akurat słusznie, bo dom teściowej. Jedynie co jej poradzili, to ucieczka z tej toksycznej rodziny i ktoś bodajże z gminy obiecał pomoc w znalezieniu lepszego lokalu, niż jej dotąd proponowano.

[_Sliwka_6]

Napisane przez Ellen_Ripley

Służę pomocą.

Sprawa nr 1: pewna pani (wielbicielka Marylin Monroe) poślubiła Niemca, dorobiła się z mężem jakiegoś tam majątku i po latach, w ramach częściowego powrotu do Polski postanowiła prowadzić biznes w pięknym mieście Toruń. Wyremontowała zabytkową kamienicę i otworzyła hotelik / apartamenty do wynajęcia na weekendy itd. Następnie chciała wybudować (rozbudować?) oficynę i w tym celu wynajęła wziętego i znanego w mieście budowlańca. Coś tam się pokłócili o pieniądze - on chciał więcej, ona twierdziła, że to on wręcz powinien jej zwrócić. Sprawa trafiła do sądu - akurat w części pieniędzy ją wygrała. Pan zaczął ją dręczyć w ten sposób, że wybijał szyby w hotelu, oblewał (lub zlecał to innym) elewację, groził śmiercią. Co zadziwiające prawie nikt (chyba tylko ta rozsądna Pani Senator blondynka) nie odniósł się do tej kwestii, a jedynie obsztorcowywali tą kobietę, za to, że podpisała z panem niedobrą, z leksza chyba januszową umowę i chciała załatwić wszystko po kosztach. Ikonowicz wręcz dostał wylewu pieniąc się, że w Niemczech to by tak na pewno nie robiła i chytra była itd. Dziwne trochę.

Sprawa nr 2: Dotyczyła tego, że chcą wypowiedzieć umowę na wynajem mieszkań i pokoi (umowę, która w sumie wygasła) osobom, które korzystają (korzystały?) z pomocy Monaru (Mar-kotu?). Chyba, bo trochę tam było pomieszanie z poplątaniem, plotki mieszały się z faktami. Oczywiście Ikonowicz był znowu bliski wylewu, że jak tam można - jak ktoś już gdzieś przyszedł, to ma prawo mieszkać do usr... śmierci i on oczywiście pomoże i się tym zajmie. Racja chyba leżała gdzieś pośrodku.

Sprawa nr 3: "typowe" wiejskie małżeństwo pt. mieszkanie u teściowej kątem i zaczęły się problemy (a pewnie były i przed ślubem). Mąż pił, bił i się awanturował, zdradzał. Żona zaczęła wzywać policję, czego teściowa alias "żmija" przeżyć nie mogła, "bo u nich w rodzinie się wszystko kryje". Pan poszedł do nowej pani, a żona z dwójką dzieci (w tym jedno niepełnosprawne) dostała od sądu nakaz wyprowadzenia się z domu teściowej. To akurat słusznie, bo dom teściowej. Jedynie co jej poradzili, to ucieczka z tej toksycznej rodziny i ktoś bodajże z gminy obiecał pomoc w znalezieniu lepszego lokalu, niż jej dotąd proponowano.

Pięknie Ci dziękuję, dobra duszo! <3 Zawsze ominą mnie jakieś ciekawe odcinki, widzę, że było grubo i dużo się działo. Ikonowicz to tam często się zapowietrza Dobrze, że mają tam panią senator, wspaniała kobieta i jak zaproponuje pomoc, to zawsze tym ludziom coś mądrego doradzi.