Moda w dzisiejszych czasach. No właśnie: na co?

[j_fly]

Napisane przez khloe

Byłam wczoraj w H&M i zauważyłam powrót tej obciachowej mody z lat 2000- krótkie topy na cienkich ramiączkach, marszczone krótki bluzki i te okropne sandały

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0880238006.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0878479002.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0890722001.html

O nie, tragedia

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Okropne. Wszystko. Cóż, jestem i będę niemodna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez khloe

Byłam wczoraj w H&M i zauważyłam powrót tej obciachowej mody z lat 2000- krótkie topy na cienkich ramiączkach, marszczone krótki bluzki i te okropne sandały

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0880238006.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0878479002.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0890722001.html

O nie, tragedia

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany, ile ja miałam takich topów jako nastolatka. Nie podobają mi sie.

A buty fajne, może nie konkretnie te z linku, ale ten styl. Tylko obawiam sie, ze te paseczki mogą sie wrzynac.

[chimay]

Napisane przez khloe

Byłam wczoraj w H&M i zauważyłam powrót tej obciachowej mody z lat 2000- krótkie topy na cienkich ramiączkach, marszczone krótki bluzki i te okropne sandały

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0880238006.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0878479002.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0890722001.html

O nie, tragedia

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bluzeczki nie dla mnie, ale buty z kwadratowymi noskami jak najbardziej. Może akurat nie ten model, unikam takiego eksponowania stóp, ale szukam właśnie czegoś z takim noskiem.
Mnie służy geometria w prawie każdej postaci i okrągłe czubki mnie wyraźnie oszpecają, a okrągłe baleriny to chyba mój najgorszy model butów ever.

[kaledonia]

Mam takie buty ze studniówki w szafie, będę modna w tym sezonie

[Olushka]

Napisane przez khloe

Byłam wczoraj w H&M i zauważyłam powrót tej obciachowej mody z lat 2000- krótkie topy na cienkich ramiączkach, marszczone krótki bluzki i te okropne sandały

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0880238006.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0878479002.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0890722001.html

O nie, tragedia

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Krótkie topy są w sklepach cały czas. Pokazane przez Ciebie modele w ogóle mi się nie podobają, ale są super połączeniem do szortów z wysokim stanem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[khloe]

Napisane przez kaledonia

Mam takie buty ze studniówki w szafie, będę modna w tym sezonie

Jezu, też takie miałam na studniówce- u mnie to był obowiązkowy zestaw do gorsetu i długiej, tiulowej spódnicy do ziemi.

Do tego jeszcze french- tipsy kwadraty i sztywne od żelu w sprayu natapirowane koki

Wspomnień czar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez khloe

Jezu, też takie miałam na studniówce- u mnie to był obowiązkowy zestaw do gorsetu i długiej, tiulowej spódnicy do ziemi.

Do tego jeszcze french- tipsy kwadraty i sztywne od żelu w sprayu natapirowane koki

Wspomnień czar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, to ja się aż tak mody nigdy nie trzymałam, nawet u fryzjera wtedy nie byłam, a co dopiero jakieś sztuczne pazury zakładać.
Sukienka bez gorsetu, długa czarna szyfonowa, nadal bym w tym wyszła, ale się nie zmieszczę

[khloe]

Napisane przez kaledonia

Nie, to ja się aż tak mody nigdy nie trzymałam, nawet u fryzjera wtedy nie byłam, a co dopiero jakieś sztuczne pazury zakładać.
Sukienka bez gorsetu, długa czarna szyfonowa, nadal bym w tym wyszła, ale się nie zmieszczę

U nas były takie stylówki

https://i.nocimg.pl/d0/192/83-kazimi...iowka-2008.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez khloe

U nas były takie stylówki

https://i.nocimg.pl/d0/192/83-kazimi...iowka-2008.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest po prostu straszne Żeby nie było, wyglądałam podobnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez j_fly

To jest po prostu straszne Żeby nie było, wyglądałam podobnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam dokładnie taki sam zestaw jak ta typiara po.lewej- jasny gorset i ta brązowa spódnica a la abażur

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez khloe

Ja miałam dokładnie taki sam zestaw jak ta typiara po.lewej- jasny gorset i ta brązowa spódnica a la abażur

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja miałam podobną kieckę do tej czerwonej, ale loki miałam rozpuszczone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez khloe

U nas były takie stylówki

https://i.nocimg.pl/d0/192/83-kazimi...iowka-2008.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj nie, może ze 2 dziewczyny takie miały, ale zdecydowanie nie była to większość.

[kasztanka3]

U mnie na studniowce tez byly takie stylowki z gorsetami, tiulami i gora tafty - 2007 rok.
Ja kupilam sobie cos podobnego do kiecki ze zdjecia, tylko z matowego materialu - moja byla z Massimo Dutti, pamietam, ze zaplacilam dosc sporo za te kiecke.
A potem sie nasluchalam planow i kombinacji, jak to wniesc alkohol, ale sie upijemy itepe i sie zniechecilam i wcale na te studniowke nie poszlam I w sumie nie zalowalam nigdy tej decyzji.

[chimay]

Napisane przez kasztanka3

U mnie na studniowce tez byly takie stylowki z gorsetami, tiulami i gora tafty - 2007 rok.
Ja kupilam sobie cos podobnego do kiecki ze zdjecia, tylko z matowego materialu - moja byla z Massimo Dutti, pamietam, ze zaplacilam dosc sporo za te kiecke.
A potem sie nasluchalam planow i kombinacji, jak to wniesc alkohol, ale sie upijemy itepe i sie zniechecilam i wcale na te studniowke nie poszlam I w sumie nie zalowalam nigdy tej decyzji.

U mnie podobnie, też nie byłam i wówczas jak i teraz bardzo mi się ta moda nie podobała. Błyszczące materiały, upiecia, drapowania, gorsety zdecydowanie mojej urodzie nie służą.

[Rena]

Napisane przez niemanicka

Tak, tez ostatnio podczas wizyty w galerii zazuwazylam powrot tej mody. Niektore rzeczy mi sie podobaja (jeans, pastele), ale te sandały albo marszczenia fuuuj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To ja z kolei nigdy nie lubilam pasteli.

Napisane przez khloe

Jezu, też takie miałam na studniówce- u mnie to był obowiązkowy zestaw do gorsetu i długiej, tiulowej spódnicy do ziemi.

Do tego jeszcze french- tipsy kwadraty i sztywne od żelu w sprayu natapirowane koki

Wspomnień czar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bylam w mat-fizie, wiec u nas dominowaly meskie garnitury vistula.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Rena

To ja z kolei nigdy nie lubilam pasteli.

Ja też nie.


A moją studniówkową sukienkę do dzisiaj lubię.
Taka jak ta czarna, tylko na ramieniu normalny materiał, a nie takie dziwne coś i bez tego dziwnego na brzuchu. Taka bardziej błyszcząca, jak ta druga i z takim marszczeniem z boku. Tylko w kolorze jak ta trzecia Na tym jednym ramieniu była broszka, która trzymała kokardę z takiego samego materiału. Strasznie mi się podobała. A potem oddałam ją do pralni, w pralni to całe błyszczące im zeszło i już nie była taka piękna.

[PaulinciaKWC]

Na studniowce wygladalam na szczescie jak czlowiek nie mialam sukni ala dynastia, nie mialam drobnych loczkow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez khloe

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

W moim lumpie takie ciuchy nie idą nawet w wyprzedażowy dzień "wszystko po 1zl"


Ja na swojej studniówce (2008) miałam mała czarna do kolan, baleriny (nie umialam nosić obcasów) i proste rozpuszczone włosy. Jako jedyna bo reszta dziewczyn odstrzelila się w gorsety, suknie do ziemi i koki z brokatem
Swoją sukienkę mam do dzisiaj na pamiątkę, jest naprawdę piękna ale już o 2-3 rozmiary za mała, aż.nie mogę uwierzyć że taka drobna dziewiętnastolatka że mnie była ehh.

[Apsik13]

Napisane przez Rena

Przypommial mi sie styl marynarski i tshirty w paski. Ja je nadal lubie, ale juz coraz rzadziej spotykam. Mam jedna bluzke w kotwice.

A ja ostatnio odświeżałam ciuchy robiąc pranie za praniem i uświadomiłam sobie, że najwięcej bluzek mam właśnie w paski

Napisane przez brandie

Jestem totalnie zakochana w modzie lat 50tych, jedynie nie do końca pasuje mi długość spódnic i sukienek za kolano, wolałabym przed. Pięknie te ubrania podkreślały ramiona, biust, talię Wydaje mi się, że z moim typem sylwetki wyglądałabym bardzo dobrze w takich stylizacjach.

Mi też bardzo podoba się ten styl
A długość spódnic do łydek uwielbiam Zależy tylko jak są skrojone.
W zasadzie chodzę w każdej długości, ale tę do łydek baaardzo lubię.

Napisane przez j_fly

Mnie niedbały kok wychodzi tylko wtedy, gdy nie muszę wyjść z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coś w tym jest... Mi najlepsze fryzury wychodziły jak szłam się kąpać

Napisane przez DarkChocolate666

Najlepsza kreska eyelinerem wychodzila mi kiedys tylko w stanie nietrzezwym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez khloe

Byłam wczoraj w H&M i zauważyłam powrót tej obciachowej mody z lat 2000- krótkie topy na cienkich ramiączkach, marszczone krótki bluzki i te okropne sandały

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mama, jak chciałam coś nowego, mówiła: "No przecież coś takiego jest w domu. Po co ci taka sama rzecz?"
Dostawałam szału....
Wszystko, co chciałam kupić, podobno było w domu
Poza tym mama twierdziła, że już niczego nowego się nie wymyśli, moda zatacza koło i to, co teraz wydaje się nowością, było x lat temu, tylko było wykonane z innej tkaniny

Napisane przez chimay

Bluzeczki nie dla mnie, ale buty z kwadratowymi noskami jak najbardziej. Może akurat nie ten model, unikam takiego eksponowania stóp, ale szukam właśnie czegoś z takim noskiem.
Mnie służy geometria w prawie każdej postaci i okrągłe czubki mnie wyraźnie oszpecają, a okrągłe baleriny to chyba mój najgorszy model butów ever.

O, a u mnie zupełnie na odwrót

Napisane przez PaulinciaKWC

Na studniowce wygladalam na szczescie jak czlowiek nie mialam sukni ala dynastia, nie mialam drobnych loczkow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja loczki miałam Kręcone przez koleżankę na cienkie paski gazety i piwo
Sukienkę, a raczej skromną w wyrazie dwuczęściówkę uszyła mi mama Bluzeczka skrojona jak gorset i długa spódnica rozszerzająca się ku dołowi.
Materiał kupiłam sobie sama, żeby mi go przypadkiem nikt nie odradził
Bo wtedy moim kolorem był zielony, więc sukienka też miała taka być.
Ale kolor był piękny
Ciemny, wpadający w czerń, ale też błyszczał w załamaniach.
Wspomnienia.....

[Hultaj]

https://www.pudelek.pl/stylistka-od-...4608039787392a


a ja dzisiaj przeczytalam na plotku tudziez innym pudelku że niejaka stylistka modowa shejtowala snikersiki na koturnie.
Bo to nie jest modne oraz rzekomo uchodzi za kicz i tandetę. w jakimś stylistkowym świecie. sandały na słupku to wg mnie też jeszcze zalezy jakie, a kowbojki są dla mnie synonimem totalnego obciachu. za to mam czarne 'sniki' z ccc na koturnie i no cóż lubię te kopytka.
a na koniec dali zdjęcie pani stylistki w kiecy z gigant bufami jak na potancówkę ze średniowiecza i butami w szpic efekt stopa rozmiar 44; historia żółtej ciżemki remake zapraszam. I jeszcze się podnieciła rzekomą gównoburzą że niby wieszczka taka.
Jakie to wspaniałomyślne że dodała nie każdy musi być modny, szczera ulga.


zawsze jak jakaś stylistka krytykowała jakąś celebrytkę to się zastanawiałam czemu żadna jej nie odpisała ''po zaznajomieniu się ze stylówami tej pani cieszę się że moje nie przypadają jej do gustu bo chyba bym się załamała gdyby coś jej się spodobało uff''.

[Ava_]

Mnie tam nie dziwi ten artykuł. Jak ktoś się interesuje trendami i chce być modny to pewnie się zgodzi z ta stylistka. Wiadomo, ze większość ludzi ma w tyłku modę i sobie wybiera tylko elementy, które im pasują. Nie znam tej kobiety, ale jeżeli rzeczywiście jest stylistka to doczekuje się od niej, ze będzie się nosić bardziej modowo, w zgodzie z panującym sezonem, żeby ktoś patrząc na jej stylowki pomyślał sobie „o, fajne buty/torebka, poszukam sobie podobnych.” Taka ma prace.

Jasne, ze ktoś może lubić adidasy na koturnie i niech nosi na zdrowie, ale patrząc z modowego punktu widzenia to zamierzchły trend z gatunku outfitow J.Lo z początku 2000. Można się śmiać, ale dla mnóstwa ludzi bycie modnym jest istotne, raczej do ich grona kierowane są tego typu artykuły. Akurat kowbojki czy wspominane wielokrotnie sandały na słupku są bardziej 2020 niż model butów isabel marant sprzed 15 sezonów. Stylizacja tej stylistki mi się nie podoba, no ale ma dziewczyna racje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Hultaj

https://www.pudelek.pl/stylistka-od-...4608039787392a


a ja dzisiaj przeczytalam na plotku tudziez innym pudelku że niejaka stylistka modowa shejtowala snikersiki na koturnie.
Bo to nie jest modne oraz rzekomo uchodzi za kicz i tandetę. w jakimś stylistkowym świecie. sandały na słupku to wg mnie też jeszcze zalezy jakie, a kowbojki są dla mnie synonimem totalnego obciachu. za to mam czarne 'sniki' z ccc na koturnie i no cóż lubię te kopytka.
a na koniec dali zdjęcie pani stylistki w kiecy z gigant bufami jak na potancówkę ze średniowiecza i butami w szpic efekt stopa rozmiar 44; historia żółtej ciżemki remake zapraszam. I jeszcze się podnieciła rzekomą gównoburzą że niby wieszczka taka.
Jakie to wspaniałomyślne że dodała nie każdy musi być modny, szczera ulga.


zawsze jak jakaś stylistka krytykowała jakąś celebrytkę to się zastanawiałam czemu żadna jej nie odpisała ''po zaznajomieniu się ze stylówami tej pani cieszę się że moje nie przypadają jej do gustu bo chyba bym się załamała gdyby coś jej się spodobało uff''.

Bo Cię zje ona i jej fanki też mi mignał ten artykuł i kojarzę stylistke - no cóż, jak taka jest moda to ja wolę być nie modna, ale za to być ładnie ubrana i dobrze się w tym czuć a nie jak cyrkowiec ale wiadomo, że jak takie coś napiszesz to na pewno nie masz pewności siebie i wmuszono Ci grzeczny model ubioru i trzeba z tym walczyć a Polki się ubrać nie potrafią i są głupie oraz zachowawcze

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Hultaj]

nie no luźno po pierwsze nawet się nie zastawiałam czy coś jest modne swoje sniki kupowałam z 2 lata temu i też na wypszy. Po 2 nie ma obowiązku że komuś coś ma się podobać.

Do stylistek nic nie mam taką wybrały pracę natomiast często wg mnie wyglądają beznadziejnie i w nosie mam że zdanżają za trendami. Np. moda na opaski coś okropnego. Lubię jak coś się dzieje na włosach i w sumie brakuje różnych kombinacji z biżu na fryzurach ale jak weszło to to o matko
https://cdn.shoplo.com/9779/products...ka-3-jpg-1.jpg
tragedia jak to zaczęło pojawiać się 'na ściankach'



Osobiście kowbojek nie cierpię kojarzą mi się dosłownie jeszcze kapelusz texas (ma to swój klimat, owszem, z 2 str ubrania bawarskie np. też ) i country (a country bez urazy kojarzy mi się z takim naszym dp), do tego sam but nic ladnego , taki fikuśny kozak w szpic. Żadna siła mnie do tego nie przekonuje podobnie jak do białych kozaków.

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

a Polki się ubrać nie potrafią i są głupie oraz zachowawcze

w sumie to hm, lubię bardzo stylowy Macademian bo jest taka kolorowa w tym wszystkim wyróżnia się na tle innych fashonistek i bardzo przy tym kobieca; natomiast powiedziała kiedyś w jakimś wywiadzie, kilka lat temu, że wg niej bdb ubiera się Horodynska (że najciekawiej, bawi się moda, jakoś tak to było). A dla mnie właśnie ubiory H, przeokropne.

[Hultaj]

Mnie tam nie dziwi ten artykuł. Jak ktoś się interesuje trendami i chce być modny to pewnie się zgodzi z ta stylistka. Wiadomo, ze większość ludzi ma w tyłku modę i sobie wybiera tylko elementy, które im pasują. Nie znam tej kobiety, ale jeżeli rzeczywiście jest stylistka to doczekuje się od niej, ze będzie się nosić bardziej modowo, w zgodzie z panującym sezonem, żeby ktoś patrząc na jej stylowki pomyślał sobie „o, fajne buty/torebka, poszukam sobie podobnych.” Taka ma prace.

Jasne, ze ktoś może lubić adidasy na koturnie i niech nosi na zdrowie, ale patrząc z modowego punktu widzenia to zamierzchły trend z gatunku outfitow J.Lo z początku 2000. Można się śmiać, ale dla mnóstwa ludzi bycie modnym jest istotne, raczej do ich grona kierowane są tego typu artykuły. Akurat kowbojki czy wspominane wielokrotnie sandały na słupku są bardziej 2020 niż model butów isabel marant sprzed 15 sezonów. Stylizacja tej stylistki mi się nie podoba, no ale ma dziewczyna racje.

ale zarazem to jest jednak trochę chamskie kiedy ktoś tylko dlatego że wybiera profesję niby sięznacza ciuchowego (przy czym nie czarujmy się, dośc subiektywna dziedzina to jest, bo są rzeczy które ludziom podobają się uniwersalnie i takie które tylko garstce) -bierze sobie na tapetę np. stylówę kogoś kto nie udaje że robi z siebie faszyn blogerkę tylko po prostu wychodzi z domu w tym co mu się podoba.



Granica między tzw. profesjonalizmem a ordynarnym obrabianiem tyłka jest tu bardzo zatarta.

Brakuje jeszcze żeby restaurator komentował komuś że je kebaba zamiast kawioru lub na odwrót. No sorry.

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Jasne, ze ktoś może lubić adidasy na koturnie i niech nosi na zdrowie, ale patrząc z modowego punktu widzenia to zamierzchły trend z gatunku outfitow J.Lo z początku 2000.

tak obiektywnie to co z tego; że JLo i jakieś lata; zakładając że coś jest ok (może dla kogoś adasie na koturnie nie ok)- Torbicka od lat nosi tą samą fryzurę i ubiera się w swoim stylu i prawidłowo jak dla mnie bo wygląda przede wszystkim dobrze, a że wg kogoś niemodnie czy od lat te same włoski. No trudno aby eksperymentowała skoro w czyms prezentuje się właśnie korzystnie.

I te wywody pod wpisem na temat skracania czy nie skracania nóg. No parodia nie sądzę by czarne buty do czarnych rajstop cokolwiek skracały. Ja właśnie lubię koturny za to że są wygodniejsze niż obcas. Może te buty Blanki nie są dla mnie bo wydają mi się zbyt toporne ale to już detal.

[Rena]

Ja lubie kowbojki i mam dwie pary. Ale juz dlugo je mam, wiec to raczej nie hit ostatniego sezonu.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja lubię bufki i bufy, takie wielkie jak u tej stylistki też mogłabym nosić

[WhiteCherry]

bez względu na to czy buty z wbudowaną koturną są modne czy nie, to dla mnie zawsze wyglądały koszmarnie kowbojki u kogoś mi się podobają, ja sama nie zakładam bo nie mój styl, buty na słupku na tak.

[khloe]

Napisane przez WhiteCherry

bez względu na to czy buty z wbudowaną koturną są modne czy nie, to dla mnie zawsze wyglądały koszmarnie kowbojki u kogoś mi się podobają, ja sama nie zakładam bo nie mój styl, buty na słupku na tak.

Dla mnie te adidasy na koturnie to też koszmarek- wyglądają jak u typowej karyny, do tego jeszcze brakuje różowego dresu ze złotymi paskami i długich tipsów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

no spoko każdy ma swoje zdanie coś mu się podoba lub nie i objeżdza innych.
ja np. nie mam wyrozumiałości dla skarpetek do połowy łydy i kolarzówek do kolan a ostatnio żonę piłkarza w takich zestawikach na fotach w necie można zauwazyć.

tylko jest trochę różnica jak samozwancze guru mody bierze na tapetę konkretną osobę i coś objeżdża.
i jeszcze te kółka wzajemnej adoracji z tym się trzymam to z tym psiapsi i temu po rajtach nie pojadę. a na tym i takwszyscy psy wieszają to a co tam też się polansuję.
jeszcze pół biedy jak są wielkie gale i każdy wie że potem są rankingi najlepiej najgorzej ubranych no cóż. (chociaż nie wiem czy gawiedź by się cieszyłą gdyby po każdym weselu czy studniówce rozbijano na atomy czy kieca była fensi czy nie).
ale baba sobie poszła do sklepu czy na randkę i druga atencjuszka wybija się jej kosztem. jak taka modniara to nie chociaż zestawi randomowe zdjęcia z neta których pełno no ale nie dowalając celebrytce nie byłoby tak spektakularnie

Kiedyś chyba Malinowska z Horodynską (?) w jakiejś gazecie prowadziły taka pojazdową albo niepojazdową rubrykę. Wielkie wyrazy uznania wow 2 baby jak z magla dały zielone światło dla jakiejś kiecy albo nie, no super bo te osoby faktycznie nie mogły bez tego żyć.

[WhiteCherry]

Napisane przez Hultaj

ale baba sobie poszła do sklepu czy na randkę i druga atencjuszka wybija się jej kosztem. jak taka modniara to nie chociaż zestawi randomowe zdjęcia z neta których pełno no ale nie dowalając celebrytce nie byłoby tak spektakularnie

taka cena sławy.