Moda w dzisiejszych czasach. No właśnie: na co?

[olabambola]

jesli człowiek zarabia minimalną, to nie będzie kupował marek etycznych, które są drogie. Tak samo w lumpeksach ceny już nie są niskie. tshirty po 20 zł bywają, a w sklepie nowe za tyle samo. Poza tym w lumpeksach też są sieciówki i ultra fast fashion.

[karawanna]

Napisane przez olabambola

jesli człowiek zarabia minimalną, to nie będzie kupował marek etycznych, które są drogie. Tak samo w lumpeksach ceny już nie są niskie. tshirty po 20 zł bywają, a w sklepie nowe za tyle samo. Poza tym w lumpeksach też są sieciówki i ultra fast fashion.

Przecież jak kupisz coś marki ultra fast fashion w lumpeksie to wtedy kasa za ten ciuch nie trafi do tej marki tylko do właściciela lumpeksu A lepiej tak, niż żeby to ubranie w ogóle poszło na śmietnik.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Chyba że w ogóle nie chcesz być identyfikowana z taką marką na tyle, że nawet nie chcesz nosić ich metek, nawet jeśli to zostało kupione z drugiej ręki.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Z jednej strony tak. Plus droższa marka niekoniecznie oznacza etyczną
Z drugiej strony niska cena często skłania do kupowania więcej lub bez zastanowienia, bo nie szkoda.
Najkorzystniej dla środowiska jest używać tego, co się ma - na pewno dużo lepiej niż cokolwiek wymieniać, wyrzucanie rzeczy i kupowanie nowych w imię etyki to imo grube nieporozumienie i efekt marketingu. Ale kupując coś nowego w miejsce zużytego już można się zastanowić.

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk

[chimay]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zgadza się
Ogólnie nie rozumiem takiego malkontenctwa, że przecież nic nie jest etyczne, żadna marka nie jest idealna, a jak nawet jakaś jest, to mało kogo na nią stać. Więc co za różnica, co i gdzie kupię. No jest różnica, bo każda Twoja decyzja zakupowa to promowanie swoim portfelem konkretnej marki/rynku/sposobu ubierania się.

[olabambola]

Napisane przez chimay

Przedstawiacie dwie skrajności, jakby nie było nic między shein i drogimi markami slow fashion. Rynek jest tak przesycony ubraniami, że nie jest trudne skompletowanie sobie garderoby w dużej mierze na rynku wtórnym, na wspomnianych już vinted czy innych "pre-owned". Bez konieczności płacenia za to krocie.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------



Zgadza się
Ogólnie nie rozumiem takiego malkontenctwa, że przecież nic nie jest etyczne, żadna marka nie jest idealna, a jak nawet jakaś jest, to mało kogo na nią stać. Więc co za różnica, co i gdzie kupię. No jest różnica, bo każda Twoja decyzja zakupowa to promowanie swoim portfelem konkretnej marki/rynku/sposobu ubierania się.

ja tylko mówię, że vinted i lumpeksy są pełne sieciówek, a sieciówki to przecież słaba jakość. Znalezienie czegoś wyjątkowo w lumpeksie to bardzo trudne zadanie. Może ty masz inne doświadczenia, ale ja mówie o swoich i one wcale nie są gorsze od twoich.

[karawanna]

Napisane przez chimay

Zgadza się

Ogólnie nie rozumiem takiego malkontenctwa, że przecież nic nie jest etyczne, żadna marka nie jest idealna, a jak nawet jakaś jest, to mało kogo na nią stać. Więc co za różnica, co i gdzie kupię. No jest różnica, bo każda Twoja decyzja zakupowa to promowanie swoim portfelem konkretnej marki/rynku/sposobu ubierania się.

Powiedziałabym że klasyk Ile to się nasłuchałam tego typu tekstów, gdy zdecydowałam się zrezygnować z jedzenia mięsa ponad 10 lat temu - "A co to zmieni że ty przestaniesz jeść to mięso"

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez karawanna

Powiedziałabym że klasyk Ile to się nasłuchałam tego typu tekstów, gdy zdecydowałam się zrezygnować z jedzenia mięsa ponad 10 lat temu - "A co to zmieni że ty przestaniesz jeść to mięso"
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Ludzie lubią zaglądać innym do talerza.

[karawanna]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89597757]Ludzie lubią zaglądać innym do talerza.[/QUOTE]Fakt, to było zadziwiające jak dużo osób miało z tym problem, w zasadzie bez żadnej wyraźnej przyczyny, bo nikogo nie próbowałam "nawracać" Ale to wątek o modzie więc EOT

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez chimay

Przedstawiacie dwie skrajności, jakby nie było nic między shein i drogimi markami slow fashion. Rynek jest tak przesycony ubraniami, że nie jest trudne skompletowanie sobie garderoby w dużej mierze na rynku wtórnym, na wspomnianych już vinted czy innych "pre-owned". Bez konieczności płacenia za to krocie.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------





Zgadza się

Ogólnie nie rozumiem takiego malkontenctwa, że przecież nic nie jest etyczne, żadna marka nie jest idealna, a jak nawet jakaś jest, to mało kogo na nią stać. Więc co za różnica, co i gdzie kupię. No jest różnica, bo każda Twoja decyzja zakupowa to promowanie swoim portfelem konkretnej marki/rynku/sposobu ubierania się.

No ale przecież jak te rzeczy z sieciówek schodzą z lumpów jak na pniu, to dalej pośrednio napędza na nie popyt? Przecież właściciele lumpów skupują ciuchy, które się klientom podobają, marki, które cenią.
Mnie wkurza przerzucanie za wszystko odpowiedzialności na konsumenta - to prawo powinno regulować pewne kwestie, nie konsument zastanawiać się nad milionem decyzji zakupowych czy aby są dostatecznie etyczne. Prawo powinno regulować humanitarną hodowle zwierząt, prawo powinno zakazać tłoczenia kur w klatkach, prawo powinno ograniczyć testy kosmetyków, itpe itde. Ja serio nie mam czasu się wczytywać we wszystko na tak szczegółowym poziomie, poza tym nie mam siły psychicznej na tyle aby każdego dnia przeżywać brak etyki w różnych dziedzinach.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A to swoją drogą. Weganie również bywają po prostu straszni, wstaw jajko na grupie vegan i wege to się naczytasz...weganie bywają (tak jak i mięsożercy) agresywni i nastawieni na najgorsze inwektywy wobec nie tylko mięsożerców, ale i wegetarian. Oczywiście, nie wszyscy, ale swoje już widziałam.

[karawanna]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No cóż, nie powiedziałabym że to jest to samo. Gusta modowe i preferencje smakowe to jedno, działanie na korzyść planety i ochrona innych ludzi czy stworzeń to drugie. Ale to kolejny wątek w którym przewija się znowu ten temat, każdy ma swoje sumienie i niech podejmuje decyzje sam (chociaż dobrze żeby wiedział co się dzieje w obydwu tych przemysłach, bo naprawdę nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, a niektórym rzeczywiście pomogło to zmienić swoje podejście do zycia).

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Rena]

Napisane przez chimay

Kupowanie rzeczy danej marki nawet w formie wyprzedaży czy z outletu dalej jednak napędza sprzedaż tej konkretnej marce. Gdyby ludzie nie kupowali, to może i duża część ich produkcji poszłaby na śmieci, tak jak piszesz, ale jednocześnie byłby to sygnał, że nie ma aż takiego zainteresowania. Kupując nakręcasz popyt na rzeczy danej marki.

No ale czemu nie pokazywac ze jest na cos popyt skoro jest na to popyt ? Pytam z ciekawosci.

[skara]

A ja korzystając z okazji chciałam się podpytać o ubrania z Shein. Je się da w ogóle nosić, biorąc pod uwagę, że 99% rzeczy jest z poliestru? Bo szczerze mówiąc jak za poliester te ciuchy wydają mi się dość drogie, w sensie w cenie rzeczy z sieciówki, gdzie jednak w sklepach jest sporo bawełny i mogę pomacać i przymierzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez skara

A ja korzystając z okazji chciałam się podpytać o ubrania z Shein. Je się da w ogóle nosić, biorąc pod uwagę, że 99% rzeczy jest z poliestru? Bo szczerze mówiąc jak za poliester te ciuchy wydają mi się dość drogie, w sensie w cenie rzeczy z sieciówki, gdzie jednak w sklepach jest sporo bawełny i mogę pomacać i przymierzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poszukaj w google badania i artykuły o rakotwórczych barwnikach ubrań z shein.

Dla mnie ubrań z shein nie da się nosić - przyznaję się bez bicia, że miałam od nich ciuchy. Pociłam się okropnie i śmierdziałam. Martwię się, bo ostatnio na ciuchach widzę mnóstwo sheina.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez skara

A ja korzystając z okazji chciałam się podpytać o ubrania z Shein. Je się da w ogóle nosić, biorąc pod uwagę, że 99% rzeczy jest z poliestru? Bo szczerze mówiąc jak za poliester te ciuchy wydają mi się dość drogie, w sensie w cenie rzeczy z sieciówki, gdzie jednak w sklepach jest sporo bawełny i mogę pomacać i przymierzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale przecież w poliestrze da się chodzić? Nie umiera się od tego
Ja kiedyś zamówiłam 2 stroje kąpielowe na shein i powiem szczerze, że są super - każdy kosztował 50 zł, a jakością w ogóle nie odstają od strojów, które mam w szafie, a ich ceny to circa 250-300 zł za sztukę.

[Rena]

Napisane przez karawanna

To też jak najbardziej tak. Sama mam sporo rzeczy, które mają po parę lat i w ogóle nie lubię kupować nowych rzeczy, bo męczy mnie ten proces poszukiwania (zawsze długo mi się schodzi, mało rzeczy mi się podoba albo nie wyglądam w nich dobrze). Aczkolwiek frustruje mnie, że często nie udaje mi się trafić z jakością - już po paru praniach wychodzą zmechacenia

To ja tez.

[chimay]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89597770]No ale przecież jak te rzeczy z sieciówek schodzą z lumpów jak na pniu, to dalej pośrednio napędza na nie popyt? Przecież właściciele lumpów skupują ciuchy, które się klientom podobają, marki, które cenią.
Mnie wkurza przerzucanie za wszystko odpowiedzialności na konsumenta - to prawo powinno regulować pewne kwestie, nie konsument zastanawiać się nad milionem decyzji zakupowych czy aby są dostatecznie etyczne. Prawo powinno regulować humanitarną hodowle zwierząt, prawo powinno zakazać tłoczenia kur w klatkach, prawo powinno ograniczyć testy kosmetyków, itpe itde. Ja serio nie mam czasu się wczytywać we wszystko na tak szczegółowym poziomie, poza tym nie mam siły psychicznej na tyle aby każdego dnia przeżywać brak etyki w różnych dziedzinach.[/QUOTE]

Pośrednio, a to lepsza opcja niż kupowanie bezpośrednio u tych marek. Tu nie chodzi o bycie w 0% albo 100% świadomym konsumentem.

W kwestii ultra fast fashion to nie wiem, w co tu się za bardzo wczytywać. Wystarczy nie wchodzić na strony takich marek takich marek jak shein, boohoo, Prettylittlethings, nie śledzić influencerów, którzy tam kupują i te marki lansują w SM i nie kupować samemu. Poza tymi markami jest cała masa innych producentów na rynku oraz alternatywnych sposobów uzupełniania garderoby. Jakoś przed pojawieniem się tych marek ludzie też potrafili się gdzieś ubierać, więc to nie jest tak, że jak albo ultra fast fashion albo nie ma się w co i gdzie ubrać.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez Rena

No ale czemu nie pokazywac ze jest na cos popyt skoro jest na to popyt ? Pytam z ciekawosci.

Po to, że może warto się jednak zastanowić, co się wspiera portfelem? Chyba że jest ci wszystko jedno, z czego są Twoje ciuchy, czy spełniają jakiekolwiek normy, w jakich warunkach powstają.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A te ubrania z shein mają na metce-wszywce napisane "shein"?
Bo ja tam nic nie kupolam póki co.
Z aleexpres ma jeden strój kapielowy- poszarpał mi się na pupie na basenie

[Rena]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89597704]Czasami nie trafi się, ostatnio jakoś odbarwiła mi się, troche wyblakla granatowa koszulka z Lidla, zwykle nic sie z nimi nigdy nie działo. Zła jestem i pomyślałam że może ja zafarbuje.
Mam jeszcze trochę zuzyte jeansy. Ale nie mam doświadczenia w farbowaniu w pralce.
Na zmechacenia mam golarkę do ubrań
Nie lubię kupowanie ubrań i butow. Najfajniej jest jak idę w regały i coś mnie zachwyci.[/QUOTE]


Rzeczy z lidla czesto traca kolor, dlatego przestalam u nich kupowac. A dzinsy to juz w ogole nagminnie.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89597795]W

[/COLOR]
A te ubrania z shein mają na metce-wszywce napisane "shein"?
Bo ja tam nic nie kupolam póki co.
Z aleexpres ma jeden strój kapielowy- poszarpał mi się na pupie na basenie[/QUOTE]

Tak, mają na metce napis shein.

[chimay]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89597795]W tym co napisała chimay o marce boohoo nie widziałam żadnego "na sile" uświadamiania.
W sumie to ja podziękuję bo nie wiedziałam nic o tej marcem pierwsze słyszę nazwę. Widziałam że to linki z allegro- to bym nie wpadła na to.[/QUOTE]

No właśnie o to mi chodzi. Ja bym nie chciała, żeby ten model produkcji i sprzedaży (ultra fast fashion) stał się za kilka lat standardem, który zdominuje rynek i wyprze wszystko inne, dlatego o tym wspomniałam przy okazji. Wiele osób po prostu nie jest świadomych kulis produkcji tego typu odzieży, potrzebują czegoś, natykają się gdzieś w sieci na shein czy boohoo, więc kupują. Nikomu tego oczywiście zabronić nie można, ale uświadamiać, z czym to się wiąże, jak najbardziej moim zdaniem trzeba.

[Silje_]

Nie kupuje wielu ubrań, w sieciówkach typi shein też nie kupuje. Natomiast lumpeksy i vinted są nie na moje nerwy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez chimay

No właśnie o to mi chodzi. Ja bym nie chciała, żeby ten model produkcji i sprzedaży (ultra fast fashion) stał się za kilka lat standardem, który zdominuje rynek i wyprze wszystko inne, dlatego o tym wspomniałam przy okazji. Wiele osób po prostu nie jest świadomych kulis produkcji tego typu odzieży, potrzebują czegoś, natykają się gdzieś w sieci na shein czy boohoo, więc kupują. Nikomu tego oczywiście zabronić nie można, ale uświadamiać, z czym to się wiąże, jak najbardziej moim zdaniem trzeba.

Generalnie to mnie, jak monsteradeliciosa, przeszkadza przerzucanie odpowiedzialności na konsumentów. Ale zgadzam się, że warto uświadamiać, bo to trochę przerażające, że np. wypuszczanie ogromnej liczby kolekcji staje się standardem. Może więcej osób zastanowi się przed zakupem.
Ja np. o Boohoo wcześniej nie słyszałam.

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

A mogę się zapytać o taką markę ubraniową Endo? Ona chyba polska i w miarę etyczna, co?
Co prawda większość to ubrania dla dzieci ale majs tshirty dla dorosłych z fobrej jakości bawełny. Tylko takie ze wzorkami i napisami, nie gładkie.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

A mogę się zapytać o taką markę ubraniową Endo? Ona chyba polska i w miarę etyczna, co?
Co prawda większość to ubrania dla dzieci ale majs tshirty dla dorosłych z fobrej jakości bawełny. Tylko takie ze wzorkami i napisami, nie gładkie.

[Rena]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89597770]No ale przecież jak te rzeczy z sieciówek schodzą z lumpów jak na pniu, to dalej pośrednio napędza na nie popyt? Przecież właściciele lumpów skupują ciuchy, które się klientom podobają, marki, które cenią.
Mnie wkurza przerzucanie za wszystko odpowiedzialności na konsumenta - to prawo powinno regulować pewne kwestie, nie konsument zastanawiać się nad milionem decyzji zakupowych czy aby są dostatecznie etyczne. Prawo powinno regulować humanitarną hodowle zwierząt, prawo powinno zakazać tłoczenia kur w klatkach, prawo powinno ograniczyć testy kosmetyków, itpe itde. Ja serio nie mam czasu się wczytywać we wszystko na tak szczegółowym poziomie, poza tym nie mam siły psychicznej na tyle aby każdego dnia przeżywać brak etyki w różnych dziedzinach.[COLOR="Silver"]
.[/QUOTE]

Tak byloby najlepiej - ale ludzie z jednego kraju nie moga decydowac o zmianie prawa w innym kraju i do tego czesto na innym kontynencie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez chimay

No właśnie o to mi chodzi. Ja bym nie chciała, żeby ten model produkcji i sprzedaży (ultra fast fashion) stał się za kilka lat standardem, który zdominuje rynek i wyprze wszystko inne, dlatego o tym wspomniałam przy okazji. Wiele osób po prostu nie jest świadomych kulis produkcji tego typu odzieży, potrzebują czegoś, natykają się gdzieś w sieci na shein czy boohoo, więc kupują. Nikomu tego oczywiście zabronić nie można, ale uświadamiać, z czym to się wiąże, jak najbardziej moim zdaniem trzeba.

Poczytałam o tej marce, wcześniej jej nie znałam. Koleżanka z pracy kupuje ubrania tej marki, stąd kojarzyłam nazwę.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Ja akurat o tej boho też nie słyszałam, nic od nich nie mam. Z shein tylko te 2 stroje kąpielowe i kupiłam je z ciekawości i dlatego, że mają ogromny wybór wzorów. Ciuchy pewnie są dość słabe jak mniemam. Jak lubicie marki luksusowe i kupowanie z drugiej ręki to polecam vestiaire collective - ostatnio kupiłam duzą jedwabną apaszkę d&g za niecałe 200 zł.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Rena

Rzeczy z lidla czesto traca kolor, dlatego przestalam u nich kupowac. A dzinsy to juz w ogole nagminnie.

Pierwszy raz mi się to przydarzyło.