|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2019-08-29, 20:39 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 53
|
Co wolno innym rodzicom
Hej dzisiejsza sytacja spowodowała ze zaczęłam się zastanawiać co może inny rodzic w stosunku do nie swojego dziecka ;
Dziś byłam z synek 2,5 latek na placu zabaw Wszedł tam do takiej jakby jaskini gdzie byla jeszcze dziewczyna , ja w tym czasie dawałam Drugiemu synowi wodę . Wiec nagle patrzę a moje dziecko wyciaga a raczej wyszarpuje z tej jaskini mama tej dziewczynki i krzyczy po nim . Mój synek czasem kogoś popchnie , wyrwie jakaś zabawkę wiec pomyślałam ze musiał Coś narobić . Podbiegam wystraszona a tam siedzi zadowolona dziewczynka mówiąc mi a kuku z uśmiechem - widzę wiec ze nic się nie stało i mówię tej kobiecie ze nie życzę sobie żeby krzyczała po moim dziecku oraz je dotykała ( zrobiła się afera ze podobno mój syn się przepychał ) , tłumacze ze to dziecko i ze przecież widzi ze co chwila podchodzę wiec bym Zaraz interweniowała jakby coś robił ( mała wyszła Z jaskini ciągnąć mojego do zabawy - mój już cały wystraszony wtulony powiedział tylko ze pani jest be i chce do domku) I teraz moje pytanie - co mogą inni rodzice ? Ja pare razy zwróciłam uwagę jak jakieś dziecko biło moje albo coś wyrywało a widziałam ze rodzic akurat nie jest w pobliżu ale zawsze mówię do obu dzieci i mówię miło w stylu nie bijcie się bo to boli to nie jest fajne , popatrz tu jest drugie autko itd nie wyobrażam sobie krzyczeć po kogoś dziecku ! Jedyna sytuacja w której bym się odważyła to jakby coś zagrażało zdrowiu / życiu dziecka . Ja nawet po swoich staram się nie krzyczec , wiadomo nerwy puszczają ale mam wyrzuty sumienia . A może ta kobieta miała racje ? A ja przesadziłam? |
2019-08-30, 07:27 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Serio? Serio roztrząsanie takich rzeczy? Móc może, ale czy powinna inna sprawa. Może chciała obronić swoją córkę. Dywagować można. Zapomnieć i żyć dalej, polecam.
|
2019-08-30, 19:17 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Cytat:
a ja mysle ze to ciekawy problem. Zalozmy ze wyjde ze swoim dzieckiem na plac zabaw, jakies inne bedzie je bilo a jego mama nie reaguje - co wtedy zrobic ? i vice versa,jesli ktos nakrzyczy na Twoje dziecko jak sie zachowac? |
|
2019-08-30, 20:31 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Uważasz ze obca osoba może siła trzymać 2,5 letnie dziecko i po nim krzyczec ?
Dla mnie to było szokujące Wg mnie gdyby mój synek coś zrobił to Ok wyjąc i np podjeść do mnie albo poczekać ? Albo normalnie zwróci uwagę dziecku , przecież to 2,5 latek który uczy się kontaktów i zachowan.. a nie 7 latek który już rozumie i wie co i jak ( a i tak robi wiele głupot ) ---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ---------- A jeszcze tak teraz mi przyszło do głowy - czy reagować odrazu jak dzieci się zaczynaja kłócić o przysłowiowa łopatkę czy dać im chwile na Próbę rozwiązania problemu ? Cały czas mowa jest o dzieciach w wieku 2-3 latka |
2019-08-31, 21:45 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
RodzicOM, kurde, no !!!!
|
2019-09-01, 06:52 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Sory ale gafa ale nie wiem jak to zmienić...
|
2019-09-01, 16:13 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 440
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Przepraszam że pytam ale jesteś z podlasia? Pierwszy raz słyszę określenie „krzyczeć po kimś”, raczej mówi się „krzyczeć na kogoś”
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
22.07.2017 -
|
2019-09-01, 20:33 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Leoś http://www.suwaczki.com/tickers/j5rb2n0a3th34quw.png Franio http://www.suwaczki.com/tickers/j5rb2n0a3h9hdz85.png |
|
2019-09-02, 20:14 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Ze śląska )
Ale to tak jak u nas na wyjście na Zewnątrz mówi się - idziemy na pole , a koleżanka z Warszawy się łapie za głowę bo się mówi - idziemy na dwór |
2019-09-03, 08:54 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Oczywiście, że rację masz Ty. W życiu bym nie pozwoliła, żeby ktoś dotknął mojego dziecka i jeszcze po nim krzyczał.
I nie, to nie jest głupi, tylko dość ważny problem. Gdyby Twoje dziecko rzeczywiście atakowało tamto drugie, to pani powinna zabrać SWOJE dziecko i udać się do Ciebie z interwencją. Mnie się też zdarza zwrócić uwagę jakimś dzieciom, jak celowo złośliwie np. burzą mojemu budowle albo w jakiś sposób mu zagrażają (nie wiem, chcą go uderzyć czy coś takiego). Ale nigdy nie dotknęłabym ani odepchnęła ale przeciągnęła cudzego dziecka. I swoje dziecko też uczę stawiania granic, żeby nikt nie stosował na nim przemocy, uderzania, popychania itd. |
2019-09-03, 12:56 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87139621]
I swoje dziecko też uczę stawiania granic, żeby nikt nie stosował na nim przemocy, uderzania, popychania itd.[/QUOTE] jak ? i co bys zrobila na miejscu autorki ? |
2019-09-03, 14:25 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Co wolno innym rodzica
Normalnie mu mówię, że nikt nie ma prawa go bić (i jego też to dotyczy, tzn. on nie ma prawa nikogo bić) i jak ktoś go uderza, to ma to zgłosić osobie dorosłej. Jakieś wyciąganie na siłę z tunelu też się do tego zalicza
A zareagowałabym tak, jak autorka, powiedziałabym kobiecie, że sobie nie życzę, żeby dotykała moje dziecko. I że tunelik jest dla wszystkich, bo to pewnie kolejna mamuśka malucha, która jest święcie przekonana, że jak jej dziecko się gdzieś bawi, to inne dzieci już nie mają wstępu, bo przecież trzeba uważać na jej maluszka. Nota bene - jak ja tego nie cierpię, jak starsze dzieciaki biegają po jakichś wysokich zjeżdżalniach, przychodzi na plac zabaw rodzinka z ledwie chodzącym dzieckiem i już wszyscy powinni zamilknąć najlepiej i się rozejść, bo mama wchodzi na szczyt zjeżdżalni, tata stoi na dole i bawią się z tym dzieckiem krzycząc i fukając na te biegające.. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:32.